czwartek, 4 października 2012

"możecie nam skoczyc"....



Bp Polak podał, że delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Telewizji Trwam będzie metropolita gdański - abp Sławoj Głódź, aby "została potraktowana na równi z innymi nadawcami i miała prawo być obecna na multipleksie. Abp Józef Michalik dodał, że nie mają zastrzeżeń do działalności tej telewizji, natomiast życie niesie nowe okoliczności, potrzebny więc będzie ściślejszy związek i dialog z Konferencją Episkopatu".Odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące likwidacji Funduszu Kościelnego, Polak podkreślił, że "wysiłki strony kościelnej zmierzają w kierunku, by go nie likwidować, ale przekształcić w bardziej współczesną formę finansowania społecznej działalności Kościoła, nie ma mowy o jego likwidacji  Episkopat podtrzymuje stanowisko, iż odpis podatkowy, który proponuje rząd, powinien być większy niż 0,3 proc".


Przypomnę, iż ten zespół powołano pierwotnie dla przywołania Rydzyka do porządku w sprawie programów antyżydowskich, nacjonalistycznych i jawnie nawołujących do burt i bijatyk w "obronie krzyża", a ponadto pewnie nie chciał się z tymi pasibrzuchami dzielić groszem. Teraz zmieniono i...o platformę cyfrową dla Rydzyka... śmiechu warte !!!! 


 



Teraz Głódź zostanie gwiazdą TV toruńskiego oszusta ( gdzie kasa stoczniowców??). Poprowadzi program dla Anonimowych Alkoholików. Ale duet - alkohol z oszustwem zawsze szedł w parze:)

 


  
No i wszystko jasno, bardzo dyplomatycznie powiedziane - MOŻECIE NAM SKOCZYĆ :))) Wobec tak jasno postawionej sprawy przyłączam się do tych co mówią: ani odpisu, ani funduszu....TEŻ WAS KOCHAMY:)))
Jak było do przewidzenia nadal kombinują jak zostawić fundusz kościelny. Teraz ma iść na .... społeczną działalność Kościoła. No śmiechu warte !! A dlaczego Kościoła nie może finansować te 95% katolików ha ha, jak każdy złocisza miesięcznie da to starczy i na mszalne winko i na cmok w kolanko...  Ile jeszcze czasu potrzeba aby ten cały fundusz zlikwidować? Przecież to wlecze się jak brazylijska telenowela, bez żadnych szczegółów na światło dzienne jak i rezultatu. I mniejsza ze szczekaczką toruńskiego hochsztaplera - skoro nie chce lub nie potrafi przedstawić źródeł finansowania to o czym jeszcze mowa. Jednak absolutnie przerażająca jest buta watykańskich okupantów, którzy bez skrępowania twierdzą, że danina od obywateli polskich jest ich, obywateli..... obowiązkiem.









Panie Premierze, chciałabym tego dożyć!!!








Myślałam, że mój skrajny antyklerykalizm nie może być silniejszy. Myliłam się.

promuj

A tu link specjalnie dla Sarmaty :)

84 komentarze:

  1. Wiadomo, że Głódź jest Rydzyka popychadłem, jeszcze Zdziwisz powinien kapetki bożkowi toruńskiemu podawać, bo w końcu terminował u JPII lol

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy rydzyk nie dostanie miejsca na multiplexie bo nie spełnia podstawowych kryteriów ekonomicznych, brak klarownych zasad finansowania!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdziwisz się.

      Usuń
    2. Cześć Nightgale:)

      Ja też uważam, że dostaną : to co chcą, a nawet i więcej:)

      Smutno pozdrawiam
      Stanisałw

      Usuń
  3. Witaj Elizo, uważam że właśnie trzeba popierać RM, im więcej głupieją, tym bliższy upadek ePiSkopatu. I nic tu nie pomogą obowiązkowe składki ateistów na utrzymanie tej beszczelnej mafii....

    Ukłony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twór zwany ePiSkopat miał okazję policzyć swoich fanatyków na sobotnim marszu. Wątpię jednak by wyciągnęli z tego właściwe wnioski. Jak bowiem widać sami siebie okłamują co do liczby i zaangażowania owych "wyznawców". Zupełnie tak samo jak twór zwany Episkopat. Ten ostatni nie popierając, wręcz zwalczając kanał TV Religia, doprowadził do jego upadku. Musi więc teraz płaszczyć się przed byle zakonnikiem, by utrzymać wiernych w przekonaniu, że im na nich zależy.
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ikko, w rzeczy samej, ludzie zostali policzeni. Gdzieś wyczytałam, że jakiś "szalony kapelusznik" na metrze kwadratowym umieścił 3 - 4 osoby ludzkie i to sobie przemnożył przez zajmowaną przez tłum powierzchnię Warszawy. Z mnożenia wyszło mu jakieś 30 mln, a może nawet i więcej. Chyba jestem tępa, bo kiedy spróbowałam sobie wyobrazić 3- 4 osoby ludzkie stłoczone na jednym metrze kwadratowym, przychodziła mi na myśl jedynie puszka szprotek podwędzanych w oleju. Ale my, ateiści, już tak mamy .Naszym przywódcą duchowym jest Niewierny Tomasz.:)))))))))))))

      Usuń
    3. Błąd.Radio Dziwka i cała watykańska zaraza musi być tępiona bez litości.

      Usuń
    4. Przyznam , że mimo bycia ateistą kanał TV Religia miałem w sporym szacunku.
      Zdarzały się wartościowe programy.
      Ale po co trzymać taką stację co nie politykuje i nie jątrzy społeczeństwa.

      Usuń
  4. Jakoś mnie stanowisko Episkopatu nie zaskoczyło. Kościół w Polsce jest organizacją o charakterze satanistycznym, której głównym założeniem jest łamanie Dekalogu na własny użytek, ze szczególnym uwzględnieniem takich przykazań, jak "nie kradnij", nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu", "nie cudzołóż", "nie pożądaj żony......., cholera, ze szczególnym uwzględnieniem całego Dekalogu. Przecież nie wmówią mi, że bardziej cenią nauki Chrystusa, niż Rydzyka. Wmawianie, że to te same nauki, też byłyby czymś karkołomnym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolandzie, Flaszka, to taka wolska wersja Feldkurata Katza ! :))) Tyle, że z tamtego można było się nieźle pośmiać, a tu ...szkoda gadać.

      Usuń
    2. Podobno z Flaszki też można się nieźle pośmiać. Gdzieś czytałem, że jest typem "duszy towarzystwa", ale nie mogę odnaleźć tego w sieci. Tyle tylko, że dusza towarzystwa może i jest poszukiwana, ale w knajpach, ewentualnie na innych spotkaniach towarzyskich (nie wiem, czy bez alkoholu Flasza pozostaje duszą, czy się wierci niespokojnie i liczy czas do wyjścia), natomiast w strukturach państwowych, niekoniecznie błazen jest potrzebny.

      Usuń
    3. Wolandzie, jak wiadomo, zupełnie bez winy własnej, znalazłam się na terenie łowieckim bpa Flaszki, zatem to i owo do mnie dociera. Otóż on się nie wierci, tylko ma sporą kondycję. Każdy, kto się z nim zetknie, powinien mieć to na uwadze i bez odpowiedniego przygotowania w ogóle do zawodów nie przystępować. Przekonał się o tym osobiście były prezydent Kwaśniewski, który na spotkaniu z Głodziem doznał słynnej kontuzji goleni prawej, czy lewej, już niestety nie pamiętam. :)))

      Usuń
  5. Siedzi rybak nad morzem i łowi ryby. Nagle patrzy a tu na wędce trzepoce się mu złota rybka. Wyciągnął ją czym prędzej i się pyta:
    - Czy ty rybko jesteś ze złota?
    - Nie - odpowiedziała rybka - ja jestem z Platformy. - Zafrasował się stary rybak...
    - No to ty nie spełniasz życzeń? - zapytał ją.
    - Nie. - odpowiedziała rybka - ja tylko obiecuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedzi rybak nad morzem i łowi ryby. Nagle patrzy a tu na wędce trzepoce się mu złota rybka. Wyciągnął ją czym prędzej i się pyta:
      - Czy ty rybko jesteś ze złota?
      - Nie - odpowiedziała rybka - ja jestem z PiSu. - Zafrasował się stary rybak...
      - No to ty nie spełniasz życzeń? - zapytał ją.
      - Nie. - odpowiedziała rybka - ja tylko straszę.

      Usuń
  6. Co do Funduszu Kościelnego to znalazłam wczoraj najnowszą wypowiedź ministra Boniego.
    http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/boni-o-rozmowach-ws-likwidacji-funduszu-koscielnego,1848878
    Natomiast tupet, a wręcz bezczelność hierarchów krk, zupełnie mnie nie zaskoczyła. Jestem jednak przekonana, że ich buta i zadufanie, nie pozwalające im zniżyć się do "maluczkich", a w efekcie dostrzec obiektywnej rzeczywistości, wystarczająco szybko doprowadzą ich do upadku.
    Nie ukrywam, że ideologia chrześcijaństwa jest mi bliska (uważam się za agnostyczkę). Natomiast to czego naucza kościół rzymsko-katolicki, jest owego chrześcijaństwa zaprzeczeniem. Co dopiero mówić o przestrzeganiu własnych "nauk" przez urzędników Watykanu, nazywających siebie księżmi, biskupami, czy kardynałami.
    Nawet myślę Elizo, że im później się policzą (fundusz zastąpi odpis podatkowy), tym gorzej dla nich. Nie bez powodu pycha jest na pierwszym miejscu listy grzechów głównych. Im bardziej pycha nadęta, tym większy huk i smród, gdy wreszcie pęknie.:-)))))))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile dobrze pamiętam - PYCHA idzie przed UPADKIEM .
      Pozdrawiam myślących :))

      Usuń
    2. Poszłooo !!! W rzeczy samej - tak !!! :-)))

      Usuń
    3. Tylko ten upadek mógłby szybciej przebierać nogami- ileż można czekać. A co do pychy, to chyba nic tak ładnie jej nie opisuje, jak NIEOBECNOŚĆ BISKUPÓW NA POGRZEBIE RELIGI. Te spasione wieprze nie widzą się na pogrzebie w innej roli, jak w roli głównego showmana, skupiającego całą uwagę i opłacanego gażą gwiazdorską. Ponieważ Religa, jako ateista, nie życzył sobie katolickiego pogrzebu, rola gwiazdorów im odpadła. I pomimo tego, że te prosiaki za życia Religi przebierały nogami i na wyścigi się pchały, by profesor i jego uczniowie leczyli ich otłuszczone serca i ratowali ich marne żywoty, chociaż z równą gorliwością pchały się na salony Religi, bo to w końcu był członek rządu PiS i było trochę spraw do uzgodnienia, to PYCHA katabasia była tak wielka, że żaden nie przyszedł na pogrzeb jako zwykły żałobnik. Te śmierdzące wieprze chcą być albo na piedestale, albo uważają się za pokrzywdzonych i się mszczą na oślep, bo przecież Relidze krzywdy nie zrobili, to była co najwyżej manifestacja przed jego rodziną.

      Usuń
    4. Przy szybszym przebieraniu nóżkami dr Wolandzie "upadek" mógłby się potknąć, a nawet upaść nie daj boże.:-))))))))
      Póki co, takie dwa cytaty (z marca i z lipca), dotyczące formy ewentualnego końca pontyfikatu Benedykta XVI. Jak wiemy wraz z nowym władcą pewne kliki i koterie tracą na znaczeniu, inne zyskują. Kolejna miana na tronie papieskim (na kogokolwiek) drastycznie zmniejszy wpływy polskiego lobby w Watykanie. Co mocno podetnie skrzydełka tak Rydzykowi, jak i Episkopatowi.

      "Benedykt XVI jest pierwszym papieżem, który mówi otwarcie w książce wywiadzie „Światło świata”, że jeżeli papież nie czuje się zdolny do bycia papieżem pod względem fizycznym, psychicznym lub psychologicznym – ma prawo, a nawet obowiązek złożyć dymisję. Mamy więc do czynienia z osobą, która nie chce być papieżem za wszelką cenę i nie wyobraża sobie rządzenia Kościołem w stanie, w jakim robił to ciężko chory Wojtyła."
      Autor: Marco Politi Źródło: Agnieszka Zakrzewicz, Rozmowa z watykanistą Marco Politim Samotny papież w kryzysie, polityka.pl, 10 marca 2012


      "Czy w wieku 85 i więcej lat człowiek jest jeszcze w stanie rządzić światowym mocarstwem? Można w to wątpić, widząc, jak Benedykt XVI – oderwany od codziennych realiów – nie ingeruje w kryzysy wstrząsające Kościołem."
      Autor: Wolfgang Thielmann, Źle się dzieje w Państwie Boga, „Die Zeit”, tłum. „Forum”, 2 lipca 2012.

      Pomyślności.

      Usuń
    5. Polecam film, tu tylko polski zwiastun
      http://www.youtube.com/watch?v=tFwn0NaE4Jo
      Odbrązowiony papież, świetna rola Jerzego S. i mimochodem wiele argumentów za naszym punktem widzenia.
      Wystarczy przyjąć że Bóg istnieje a imię jego MONEY, MONEY, MONEY i wszystko staje się jasne; ta aura wielkiej tajemnicy, pokrętne interpretacje niezbędne aby wszystkim nieszczęściem obciążyć owieczki i barany a pasterze uber alles...
      Bo patrzeć a widzieć to zasadnicza różnica, mniej więcej jak między "zginąć a polec".
      A może ktoś spróbuje wytłumaczyć mi różnicę między wiarą a dyktaturą skoro hakenkreuz to już połowa krzyża ...

      Usuń
    6. Odbrązowić ?
      Chyba raczej patynę zeskrobać.
      Czy inną rdzę.

      Usuń
  7. Dzień dobry Pani Elizo !!!! Dziękuję za artykulik o Kabarecie J.Pietrzaka oraz żródłosłowie wczorajszej sentencji w Pani felietonie. Ja przeoczyłem ten fakt, bo z polskich kabaretów tamtych czasów preferowałem zawsze "Kabaret starszych panów" oraz kabaret E.Dziewońskiego. Może dopiero na trzecim miejscu na "pudle" postawił bym Kabaret Pietrzaka. Zraził mnie do niego on sam - kandydując na stanowisko prezydenta. Zbyt poważnie traktuję moje państwo aby godzić się na robienie z niego kabaretu - nawet "Pod Egidą". Ponadto lubię finezję tekstów w kabarecie, powodującą,że człowiek o tym tekście długo myślał i zdumiewał się nad doskonałością naszego języka, który potrafił okpić nawet cenzurę..U Pietrzaka była to zazwyczaj "rąbanka". Trafiały mu się oczywiście dobre "numery" - ale to tylko były rodzynki - tak jak tekst Jonasza Kofty, który użyła Pani jako tytuł i motto dla swojego felietonu. Na kanwie tego przypomniał mi się pewien tekst Juliana Tuwima - niezrównanego mistrza słowa, który też pisał wspaniałe teksty kabaretowe.Może przypomnę ten tekst przy nadarzającej się okazji, bo razi mnie okrutnie to co obecnie wyprawia się z językiem polskim w mediach oraz mowie potocznej. Miłego dnia !!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastosować bibilijne wobec krk nauki,
    wystawić poza granice te zjełczałe zbuki.
    dla zapisu konkordatu clock caps,
    to dopiero będzie policzkowy klaps.
    Oko za oko, ząb za ząb,
    wykopać poza granice
    ten od zła zmurszały dąb,
    uciąć złodziejskie ramie,
    wyciąć piętna znamie
    i będzie po dwutysięcznym kramie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam panią pani Elizo.Nie mogę tego zrozumieć że rządzący bardziej dbają o interes kościoła niż o swoich obywateli. Kler żyje w luksusie z naszych podatków nie płacąc ich,różnej maści przywilejów,a jeszcze kombinują jak rżnąć budżet państwa. Przypuszczam że walka z klerem będzie ciężka,bo nastąpi niestety walka.Walka że sitwą zgraną,cwaną i niebezpieczną.Pozdrawiam i miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiadomo teraz jaka rola Gowina w rządzie,pilnuje aby sprawiedliwość była po wiadomej stronie, czyli watykańczyków.Pozdrawiam JanuS.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam Elizo:)

    Twój antyklerykalizm, jak i mój / :))) / jest normalnym następstwem umiejętności : myślenia, analizowania, zdobytej wiedzy, faktów...
    Jestem dumny ze swojego antyklerykalizmu, bo klerykalizm - uważam za efekt ... zniewolenia!
    Kościół ma wypisane KŁAMSTWO od zarania, od czasów gdy katolicyzm - był / uważam , że nadal jest / sektą!
    Niezbyt błyskotliwe lawirowanie tekstami " świętych ksiąg ", zakłamywamnie i przekłamywanie legendarnych faktów, mitów oraz DOPASOWYWANIE ich - do założeń:) Oto - cała tajemnica kościoła.
    Bo oni - faktycznie w tajemnicach się lubują:)
    Dlatego też współczesność kościoła, jest ciągiem dalszym wytyczonej, przed 2000 lat - linii. Kłamstwa, manipulacji, oszustwa!
    Wszystkie dotychczas powołane " komisje " - mające za zadanie: kontrolę i zmiany w " łonie" mafijnych interesów pana rydzyka - w trakcie organizacji - przeistaczały się JUŻ - w zupełnie coś innego. Komisje takie - powoływał przecież polski " epidiaskop " ale i... sam Watykan!
    I nagle - z komisji kontrolnych - zmieniały się : w Kółka Wzajemnej Troski, Adoracji, Uwielbienia! Dla rydzyka i jego szczekaczek! Zauważyliście to?
    Nie ma żadneego rozłamu. Kościół jest jeden. Nie ma dobrego i złego skrzydła w kościele!
    Jest tylko ten, którego twarzą, a raczej GĘBĄ, jest toruński bizness!!!
    Pozdrawiam Elizo.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś na takie instytucje mówiło się "Towarzystwo wzajemnej adoracji i lizania się po fi...ach".

      Usuń
  12. w.i.e.s.i.e.k @op.pl4 października 2012 10:07

    A ja, zanim Cie zakrzyczą o ten "antyklerykalizm"
    Jak krowie na rowie" wyjaśniam/bo wam nawet do Wikipedii nie chce się zajrzeć/
    "Antyklerykalizm (od "anty" i gr. klerikos, "mający władzę religijną ") - ideologia społeczno-polityczna przeciwstawna, wroga wobec klerykalizmu, .......krytyczna....... wobec przywilejów lub władzy kleru (stąd nazwa ).... w przestrzeni publicznej.... poza miejscami kultu.

    Antyklerykalizm często mylnie utożsamiany jest z ateizmem.

    Podstawą antyklerykalizmu jest...... sprzeciw..... wobec niektórych przejawów działalności duchowieństwa, a szerzej – instytucji wyznaniowych religijnych (w odróżnieniu od wierzeń i idei świeckich).
    Niezgoda...... na wpływ tych instytucji..... na pozareligijne życie społeczeństwa,...... napominanie lub ingerencję w sprawach dotyczących prawa.

    Antyklerykalizm..... nie jest postawą niechętną.... wobec wiary czy religii jako takiej.
    Może istnieć w połączeniu z ateizmem, ale również ze specyficzną formą religijności – oznacza on jedynie...... stosunek do działalności obdarzonych autorytetem hierarchów danej religii.
    Jest ......postawą krytyczną wobec działalności hierarchów..... danego związku wyznaniowego, ......najczęściej dominującego w danym państwie.
    Antyklerykalizm nie jest również tożsamy........ laicyzmowi i laickości.
    Zanim wiec wyciągniecie ciężkie armaty,zanim obrazicie się "w imię Boga"
    Przeczytajcie powyższe "raz,góra trzy".
    Zrozumieli,pojęli ?Tak czy nie ?
    Jeśli nie, to niech wam,ktoś rozumny w rodzinie, wytłumaczy.
    PS wszystkie wpisy o obrażaniu wiary, Boga, itp traktuje jako wpisy beneficjentów tej wiary Czyli kleru i osób z nimi związanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W.I.E.S.I.E.K:)))

      Otuchy dodaje mi FAKT, że są tacy Ludzie jak: Eliza, Ty, Sarmata, i kilkoro tu piszących:) Nieśmiało i nieskromnie dodam, że się z Wami UTOŻSAMIAM:))))
      Stanisław

      Usuń
    2. w.i.e.s.i.e.k @op.pl4 października 2012 14:57

      Stanisław4 października 2012 10:22 Ktos musi byc głosem sumienia.Ktoś musi rozświetlać mroki średniowiecza Ktoś musi "dawać odpór katabasom ich gospodyniom , wdowom po kanonikach.
      Ktoś mysi zakrzyczeć "uważajcie MY WAM patrzymy na ręce"
      A reszta albo ślepa albo beneficjenci, czyli czarno- sutannowi.Bo jak znam to środowisko nawet organiści czy kościelni jeśli "popierają" to pod przymusem.
      Chyba ze "kościelnym "jest jak w pewnej wsi podhalańskiej "plebanijna zona" + ministrant potomek katabasa.
      Cała wieś gdy zaprasza taka parę na wesele, ma ubaw.
      Ministrant kropla w krople proboszcz a kościelna pilnuje i strofuje "by proboszcz nie pił za dużo.Bo wątroba/
      I tak to sie tam kreci.
      Proboszcz nie pazerny "nie zdziera"A chłop babę mieć musi" HEJ

      Usuń
    3. I tak to się kręci... Czarne kółko wzajemnej adoracji i bezczeszczenia wartości... Wszelkich wartości!
      U mnie, na dewelopperskim osiedlu - pleban postawił sobie okazałą willę, z takim rękawem zakończonym próżnią:)
      Potem dopiero dobudowali mu - miejsce pracy, w postaci jeszcze bardziej okazałego " kuscioła " ! Flaszka nawet wstęgę przecinała i egzorcyzmy otwarcia odczyniłą....Pyski tak wydzierali, że trudno było nie słyszeć:)))
      Zatrudniony tam ksiundz teraz idzie do roboty, przez ten rękaw - jak pasażer na lotnisku:)
      Na czarny łeb - deszczówka, grad, śnieg - mu nie padają:)))) I w bloku obok ma kochanicę - bo co? Bo chłop i swoje " hucie " ma:))))
      Stanisław

      Usuń
  13. Zostanie Elizo...:)))

    I stalinowski - fundusz kościelny, i coś nowego - odpis, ale... NAPEWNO będzie większy niż oficjalna propozycja 0,3%.
    Rozmowy pomiedzy " naszą władzą " a epidiaskopem mają charakter tajny/poufny/specjalnego znaczenia! Samo to - jest skandalem i nasuwa się wniosek, że:
    Prawda o łożeniu na: bajki, brednie, aniołki, zbawienie, ... ze strony świeckiego państwa, jest tajemnicą najwyższej wagi państwowej! Czym i państwo polskie - wpisuje się w manię tajemniczości - Watykanu!!!!
    Przecież już dziś: NIKT NIE POTRAFI POLICZYĆ: ile, od kogo, z jakich tytułów i resortów - dostają szmal, który płynie do nich wieloma strumieniami!!!
    Biorąc pod uwagę " przepustowość " tych strumieni - " fundusz kościelny " jawi się jako potok w Kamiennym Potoku. Begonijka wie , o czym mówię - bo tutejsza:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej rzeczka Kacza, nomen omen, Stanisławie :)))

      Usuń
    2. Begonijko - w Gdyni nie bylem już od kilku lat, ale kiedyś kilkanaście razy w roku. Mój zakład pracy miał w Orłowie ośrodek wypoczynkowy - opodal rzeki Kaczej. Śmierdziało to paskudztwo okropnie, jako,że odprowadzało do Zatoki, to co mieszkańcy pobliskiego osiedla marynarskiego raczyli byli "spuścić". Jeżeli jest tak nadal,to rzeczywiście rzeczka powinna stanowić centrum tamtejszego "kaczyzmu". Pozdrawiam !!!

      Usuń
    3. Wiktorze..

      To już zamierzchła przeszłość. Kacza jest zadbana, a woda w niej przefiltrowana przez oczyszczalnę. Nad rzeczką stacjonują kaczuszki, a na wiosnę teren wokół jest ulubionym miejscem składania jaj i wychowywania kaczego potomstwa! Jakżesz to miłe widoki - w porównaniu do tego politycznego kaczego, wyliniałego i cuchnącego - stada!
      Stanisław

      Usuń
    4. Stanisław - o jakim "stalinowskim" funduszu kościelnym tutaj piszesz ??? Nigdy Stalin nie ustanawiał takiego funduszu !!!

      Usuń
    5. Wiktorze, to już przeszłość, a ujście Kaczej rzeczki do zatoki jest bardzo urokliwe ... Jak już napisał Stanisław, bytują tam sobie sympatyczne kaczuszki, które stanowią naturalną ochronę przed, tfu tfu, "kaczyzmem". Pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń
    6. Do Sebastiana...

      ..."Fundusz Kościelny został powołany na mocy art. 8 ustawy z 20 marca 1950 roku o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego (Dz. U. z 1950 r. Nr 9, poz. 87)[1] i znajdować się miał pod nadzorem ministra administracji publicznej. Miesiąc później Sejm zreorganizował administrację centralną i m.in. powołał do życia Urząd do Spraw Wyznań. Odtąd Fundusz Kościelny do 1989 znajdował się w strukturze UdSW jako samodzielny referat."

      Masz kłopot ze zrozumieniem? W roku 1950, w Polsce panował czarny okres stalinizu! Czy nie panował? Poucz się, poczytaj - nie czepiaj się:)))
      Stanisław

      Usuń
    7. Owszem, Sebastianie, fundusz kościelny jest funduszem stalinowskim, powstał, by przekupić władze Kościoła- przywileje socjalne w nim zawarte, miały być rekompensatą za znacjonalizowane majątki koscielne- Kościół miał w zamian za to siedzieć cicho i nie protestować przeciw nacjonalizacji dóbr świeckich oraz poprzeć KOLEKTYWIZACJĘ roli. Sprawa nie była prosta, bo nawet wśród komuchów nie było jednomyślności. Ówczesny sekretarz PPR, Gomułka, był przeciwnikiem kolektywizacji, ale został przez działaczy przybyłych z Moskwy (z Bierutem na czele) zmuszony do złożenia samokrytyki i odejścia z tej funkcji. Jednocześnie, korzystając z osłabienia stronnictwa Gomułki, dokonano zjednoczenia PPR z całkowicie oddaną władzom sowieckim PPS.
      O kulisach nacjonalizacji i kolektywizacji pisałem tutaj:
      http://baluwolanda.blog.onet.pl/Najpiekniejsze-basnie-komuny-B,2,ID431468061,DA2011-07-21,n

      Usuń
    8. Wiktor..

      Orłowo - to jedno z najpiekniejszych miejsc w Polsce! I nie tylko...
      Naturalne ukształtowanie terenu, wysokie klify - polodowcowy brzeg zwieńczony znanym , kilkudziesięciometrowym - klifem orłowskim:) Zmieniającym kształt - po niemalże każdym silniejszym sztormie. Odsłaniają się wtedy głazy, często wielotonowe, które miliony lat tam przeleżały...Przytoczone przez ostatnie zlodowacenie.
      Piękne molo, piękny trakt Marysieńki, a z niego - widok na: Zatokę Gdańską, wybrzeże - od Nowego Portu, po Gdynię. Widok półwyspu Helskiego, oraz zbiżających się do portów w Nowym Porcie, Gdyni - statków!
      Nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja zwiedziłem całą Polskę i... to miejsce jest jednym z najpiękniejszych w Polsce! Zwłaszcza wyludnione - po sezonie. W zimie i podczas jesiennych sztormów. Tam też Stefan Żeromski szukając naturalnego spokoju i natchnienia kontynuował swój " Wiatr od morza ". Tam swoje cudowne przygody z Bałtykiem - przeżywał i utrwalał na płótnie Antoni Suchanek.
      Trochę mnie zabolało to " zawężenie " Twojego patrzenia - na niegdysiejszą, zanieczyszczoną Kaczą. Poprostu fałujesz obraz - tego miejsca. I po co? Pochwal się opisem swoich, rodzinnych stron:)))

      Stanisław

      Usuń
    9. errata: " fałszujesz"...

      Usuń
    10. Stanisławie, przecież Wiktor opisał tylko to, co widywał tam przed laty, zresztą zgodnie z prawdą. Nie sądzę, aby chciał Ci sprawić jakikolwiek ból.

      Usuń
    11. Begonijko:)

      Orłowo zawsze było piękne. Zawężenie widzenia Wiktora podobne jest do tego, jakbym ja pojechał w góry i powiedział, że śmierdzi okropnie, bo... akurat wdepnałem w psią kupę! I tylko to - zostałoby w mojej pamięci z górskiej eskapady:(((
      Wolałbym, żeby na mój wpis - odpowiedział Wiktor.
      Stanisław

      Usuń
    12. Żadnego bólu nie odczuwam, Begonijko! Chciałem tylko Wiktorowi pokazać zalety i uroki - tego miejsca, których sam nie potrafił dostrzec:)
      Stanisław

      Usuń
    13. Trudno dostrzec coś, czego się nie widzi, Stanisławie. Kiedy tylko Wiktor zjawi się w Trójmieście, zawleczemy go, przy użyciu środków przymusu bezpośredniego, nad Kaczą rzeczkę w Orłowie i każemy mu nasycić oczy pięknymi widokami !!! P.S. Odpowiedziałam ja, bo poczułam się trochę winna stworzenia tej tamy na Kaczej rzeczce (patrz wyżej ) :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    14. Begonijko - moze bede się opierał - co do zawleczenia mnie nad ten Kaczy ruczaj, ale ochoczo dam się zawlec do wędzarni węgorzy pana Cebuli i jego smażalni śledzików prosto z morza. Bywało,że w ciągu godziny "załatwialiśmy" emaliowane wiaderko rybek obficie przy tym zapijając aby broń Boże jakaś "ość" nie utknęła w gardle. Pan Cebula też miał ciekawe obyczaje - chwała mu za to !! Kiedy wracał z morza zziębnięty do szpiku kości - pierwszy klient,który mu dał jakieś pół literka na przywrócenie krążenia- dostawał wiadro śledzi z instrukcją jak je fachowo zasolić. Ech....to były czasy.... i komu to przeszkadzało ?????

      Usuń
    15. Wiktor - :-)))))))) to jak już zdradzasz niektóre grzechy młodości (?) to opowiedz jak to było, kiedy nie posłuchałeś Pana Cebuli i do zasolonych śledzi dobrałeś się po 4 dniach !!!!!!!! :-))))))))))))))))))

      Usuń
    16. Wiktorze i Sarmato, a innych grzechów młodości to "na składzie" nie macie ??? Bo chętnie poczytam ! :))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    17. Hej...hej... Stanisławie !!! Ja nigdzie nie napisałem,że Orłowo nie było piękne. Miało tylko taki liszaj na swoim obliczu w postaci rzeczonej rzeczki Kaczej. Mniej więcej w odległości 40 metrów od brzegów fetor nie był już tak dokuczliwie odczuwalny - chyba,że zawiewało. A reszta Orłowa, łącznie z Kępa Redłowską i słynnym klifem nadmorskim to była polska mała Riwiera. A już knajpka "Skorpion" przy plaży orłowskiej albo słynna "Zorba" - to ho...ho...ho...

      Usuń
    18. Begonijko - bo to było tak. Pan Cebula nauczał nas,że śledzi świeżo zasolonych nie należy spożywać przed upływem 30-40 dni. Zachodziły tam bowiem jakieś procesy fermentacyjno-śledziowe i lepiej było tego nie tykać. Pewnego razu zabrakło zagrychy a Wiktor twierdził,że śledzie w wiaderku są już dostatecznie sztywne od soli i wyglądają "jadalnie". Po kilku godzinach nie opuszczał już "wygódki" a my donosiliśmy mu tylko suchary i tabletki z węgla reaktywowanego tudzież miejscową prasę, aby zbytnio nie odrywał się od codzienności. Utkwiło mi to w pamięci na całe życie, bo nawet na wodach słodkowodnych, gdzie wędkuję - kiedy przychodzi do solenia ryb - mam na uwadze światłe nauki pana Cebuli.

      Usuń
    19. Sarmato - oj Sarmato, ujawnianie szczegółów z mojego życiorysu będzie Cie kosztowało "dębniaczka" - WYEGZEKWUJĘ !!!!!!

      Usuń
    20. Oj tam... czekam na ciąg dalszy ! :))))))))

      Usuń
  14. ~Przemyślenia..Problemem są nie staruchy moherowe na wymarciu,tylko wytresowane z wypranymi mózgami młodzi fanatycy,co to ich ten diabeł Rydzyk produkuje na potęgę w swoich instytutach.To oni rozeźli się jak robactwo po całym kraju i stanowią ,chyba już większość,całej kadry urzędniczej.Kto i dlaczego właśnie ich przyjmuje do pracy ?..Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom tych młodych fanatyków jest nie tak wielu. Wystarczy przyjrzeć się uczestnikom procesji n.p. w Niedzielę Palmową czy Bożego Ciała. O zwykłym uczestnictwie we mszach niedzielnych nie wspominając. Młodość ma też do siebie to, że szybko ulega porywom ideologii, doktryn, czy przywódców. Najczęściej jednak równie szybko od nich odchodzi.
      Pomyślności.

      Usuń
  15. Wygląda na to, że episkopat szykuje się na wojnę z Państwem. Ciekaw jestem czy pomyśleli o tym, dlaczego miejsca w multipleksie nie dostali, że wypada przestrzegać jednakowych zasad dla wszystkich. Święte krowy to w Indiach!

    OdpowiedzUsuń
  16. No cóż... mamy do czynienia ze swoistym Goliatem. Ponad 2000 lat praktyki w strzyżeniu owieczek i ogromne pieniądze... Przydałby się jakiś odważny Dawid (tu ukłon dla Ikki) do "uszczelenia" olbrzyma, ale skąd go wziąć ? Nie zapominajmy też, że w mentalności ludzkiej funkcjonuje asekurancka postawa "I Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek", bo ...a nuż coś tam jest "po drugiej stronie" (z której nikt przecież nie powrócił, a opowiadania ludzi mających za sobą śmierć kliniczną, można między bajki włożyć) i co się wówczas stanie z moją duszą ? Ten zabobonny lęk, wtłaczany przez wieki do ludzkich głów, zrobił swoje, zaś politycy obawiają się raczej tego, co w zemście za przykręcenie kurka z życiodajną gotóweczką księża będą wygadywać na ambonach i nie lęk o zagrożone dusze, ale wyniki wyborów chodzi im po głowie. Ciężka sprawa, moi drodzy, ciężka sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Begonijko !!!!Ku pokrzepieniu serca chcę Ci napisać,że na przestrzeni dziejów Polski to różnie bywało z tą uległością wobec Watykanu i jego papieży. Bywało,że Polska, jej miasta oraz królowie obkładani byli wszelakimi klątwami papieskimi, co spowodowało jedynie,że Polska była jednym z najbardziej tolerancyjnych religijnie regionów Europy. Tam w Watykanie powinni mieć to na uwadze, bo skoro mamy się kierować tradycjami historycznymi w dniach dzisiejszych - łacno przypomnieć narwanym, że różnie może się zdarzyć a i mieczem wiele spraw było regulowanych. Nawet taka sława rycerstwa polskiego jak Zawisza Czarny pobrzękiwał mieczem ówczesnemu papieżowi i to w jego siedzibie. Zdało by się przypomnieć naszym legalnym władzom, że zbyt dużo uległości wobec tej szarańczy nie należy do naszych tradycji. Owo pobrzękiwanie mieczami zawsze odnosiło pozytywny skutek - na jakiś czas "watykańscy" unikali Polski i wtrącania się do jej spraw.Ale to już inna historia. Miłego dnia !!!

      Usuń
    2. W post scriptum dodam tylko. że ks.Popiełuszko nie był pierwszym, który utonął w Wiśle, bowiem słynny nasz władca Kazimierz Wielki także kazał spławić do wiślanej przerębli niejakiego ks.Baryczkę, a ten popłynął hen aż do Gdańska.Nie jestem oczywiście zwolennikiem takiego regulowania sporów, ale należy pamiętać,że walka o władzę wymyka się często spod kontroli umysłu.Tą przestrogę kieruję do panów z ePiSkopatu - z sugestią aby jednak zmiarkowali i nie przeciągali struny. O naszych pieniądzach powinniśmy jednak decydować my sami i tylko my sami, bez watykańskich suflerów. Miłego !!!!

      Usuń
    3. Sarmato, rozumiem, że chciałeś mnie pocieszyć, ale teraz, to nie jakiś rycerz mieczem, ale Duda łańcuchami nie przeciwko watykańskiemu okupantowi, ale legalnie wybranej władzy pobrzękuje i właśnie nadeszła informacja, że prokuratura nie dostrzegła w tym pobrzękiwaniu niczego nagannego. Upiór rydzyko - kaczo - dudyzmu wisi nad Polską. I co Ty na to ? Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Begonijko - eeeee....tam, to tylko takie "dudanie". Panprezes straszy Polaków już ponad 20 lat i tylko się ośmiesza. A ten Duda ....strach na wróble !!!!!

      Usuń
    5. Sarmato, mnie nie martwi "dudanie" i "panaprezesowanie", tylko fakt, iż prokuratura nie widzi niczego nagannego w aresztowaniu przez dudziarzy i to w prostacki sposób, łańcuchami, naczelnego urzędu państwa... O "wymyku" panaprezesa spod dudowych łańcuchów już nawet nie wspomnę, bo Orwell już dawno odkrył, że wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre równiejsze. I tymi równiejszymi przecież nie kaczki w "Folwarku zwierzęcym" się okazały...

      Usuń
    6. Begonijko !!! Dopiero teraz siadłem przy komputerze, dlatego moja odpowiedż nieco spóżniona !! Musisz pamiętać,że Prokuratora Generalnego powołał prezydent tysiąclecia. To on "urządzał" ten Urząd i angażował do pracy swoich ludzi, stąd ma nieco skrzywiony kręgosłup polityczny w wiadomą stronę. Tam nadal wre, bo likwidacja Prokuratury Wojskowej nie przebiega tak sobie sielsko i anielsko.Prokuratury Okręgowe i Rejonowe to też wielu ludzi z nadania Ziobry. Na "odchodnym" pan prezydent mianował około 800 nowych sędziów- a przedtem zwlekał z tym przez prawie rok. To jest gniazdo szerszeni i potrwa nim ktoś to "odkadzi". Tak to głupio urządzono,że Prokurator Generalny "odpowiada" praktycznie przed "Bogiem i historią", bo kontrola ze strony Sejmu to kabarecik. A teraz zastanów się dlaczego to tak zmajstrowano ??????? :-))))))))))

      Usuń
    7. Sarmato - na "salonach" mówią,że to "parasol ochronny", wśród "ludu pracujęcego", że to "dupochron" dla kaczyzmu !!!!

      Usuń
    8. Marcinie - nie będę zaprzeczał temu co napisałeś :-)))))))))))))))

      Usuń
    9. Sarmato, nadal uważasz, że nie ma czym się martwić ?

      Usuń
    10. Begonijko - nadal tak uważam !!! Te ostatnie podskoki panaprezesa to jego swoista obrona przed przyszłym Trybunałem Stanu, rodzaj "alibi" - jaki to on jest "uwielbiany". Nie jest on aż tak głupi, aby nie wiedzieć,że "przebrał miarę". Nie wiem dlaczego premier i jego partia tak długo zwlekają w tej sprawie. Albo gromadzą dalsze dowody - dla wzmocnienia wniosku o Trybunał albo tam też zapanowało swoiste kunktatorstwo. Jednak - jak mi się wydaje, premier tego nie odpuści. Zaś panprezes nie wygra już żadnych wyborów w Polsce - o czym pozwoliłem sobie napisać dokładnie 3 lata temu - na tym blogu !!!!Być może - gdyby premierem został pan Schetyna - sprawy potoczyły by się szybciej. Jest zbyt wiele spraw,które nie przedostają się do publicznej wiadomości - i dobrze - ale one limitują rząd przed zastosowaniem bardzo radykalnych środków wobec "wodza opozycji". Ale do czasu. Panprezes nie jest jednak "strategiem" politycznym a kieruje się więcej "chciejstwem" niż realiami.Wielu chciało by być i pięknymi i mądrymi ale kiedy rano spojrzą do lustra - przy goleniu - mówią sobie "lustereczko, lustereczko - powiedz przecież.... a lustereczko pokazuje im szarą rzeczywistość.Ja w swoim życiu przeżyłem już wiele "reżimów" ale takiego kpa politycznego jak panprezes jeszcze nie spotkałem !!!! Uśmiechnij się - jutro będzie lepiej !!! Polacy nie ze wszystkim oszaleli !!!!

      Usuń
    11. Przestrogą dla epidiaskopu może być wierszyk:
      Książę prymas zwąchał linę
      Wolał proszek niż drabinę.
      Wujek Google poprowadzi tym tropem,lecz komu Flaszka milszy/a ten może być zaskoczony ....

      Usuń
    12. Jeśli mi pamięć nie szwankuje to Bolesław Śmiały (zwany też Szczodrym) potraktował mieczem (tu rozbieżności w źródłach)zdradzieckiego biskupa Krakowskiego , Stanisława za Szczepanowa.
      Kościół w nagrodę zrobił zdrajcę patronem Polski.
      Jak to kur..... nie jest granda to ja doprawdy nie wiem co nią jest.

      Usuń
  17. Swallow !! Myślę,że masz rację. Rydzykowa stajnia produkuje zawziętych doktrynerów religijnych, wręcz fanatyków !!! Z ta myślą zresztą została utworzona. Tzw. mohery, to tylko podglebie dla tych jadowitych agentów Watykanu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Elizo...

    Rozumiem... , że terapię dla " A - A " , poprowadzi w radyjo z ryjem - sam słynny : Flaszka - Głódż! Z zawodu - biskup!
    Rozumiem o tyle, że najlepsze efekty " terapia " daje wtedy, gdy prowadzący jest " niepijącym alkoholikiem "!
    Jednakże, bużka Flaszki - Głodzia wskazuje i jest dobitnym dowodem na jedno:
    Ciągłą, aktywność w chlaniu.
    Kiedyś prawactwo strasznie oburzało się na " chorobę filipińską" - prezydenta Kwaśniewskiego.
    A Prezydent Kwaśniewski - chciał być jedynie uprzejmym - wobec zaproszenia Flaszki, jeszcze w samolocie:) Tenże osobnik - nie mając potrzeb oficjalnych wystąpień - nie podpadł, w odróżnieniu od Kwaśniewskiego:)))
    Sądzę, że teraz radyjo z ryjem - wystąpi o państwową dotację, bo... będzie realizować : ważny program społeczny! :)))
    I jak zawsze... to sposób na pozyskanie kasy!

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  19. w.i.e.s.i.e.k @op.pl4 października 2012 14:43

    A tu specjalnie "dla Sarmaty"
    Zauważ drogi, powinowactwo losów Kaczyńskich i Pietrzaka.
    Obaj "za komuny" żyli tak "ze daj Boże każdemu"
    Dzis plączą ze byli prześladowani,maltretowani i w ogóle "bojownicy"
    Kaczyńskiego życiorys już znamy.Pietrzaka nie wszyscy.
    No to sobie "pojedzmy IPN" tak ukochana przez nich "wyrocznia sprawiedliwości".
    A i nasi sprawiedliwi nie są lepszy pytając "o rodziców" i "rodzinę"
    No to sobie, w takiej samej konwencji, zapytajmy naszego "bohatera"
    " latach 1948–1957 był kolejno słuchaczem Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego"
    A któż ci"bohaterze" dał poparcie.Któż ci bohaterze dał rekomendacje do elitarnej, na ówczesne, czasy szkoły "czerwonych janczarów"
    Podczas gdy inne dzieci z uwagi "na pochodzenie" ledwo ledwo kończyły zawodówkę gdzie "dostały skierowania"
    Potem skierowanie do " Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej w Jeleniej Górze
    Ktoz cie tam "bohaterze" skierował,kto ci dał rekomendacje i poparcie.
    Do szkoły gdzie absolwenci i ich rodziny, byli tysiąckrotnie prześwietlani i sprawdzani.
    Wiadomo łączność w tych czasach, to łatwe połączenie "z zachodem" a także i szpiegostwo.
    Czym się więc "bohaterze zasłużyłeś" a może i rodzina?"
    "Po odejściu z wojska pracował w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych przy produkcji telewizorów"
    He he "odejście z wojska" gdy wtedy obowiązywało "wicie rozumicie towarzyszu Państwo Ludowe,tyle lat na was łożyło tyle "włożyło" w wasze wykształcenie a wy dziś dezercja.... do cywila.
    A mnie to śmierdzi z daleka WSI skierowaniem do osłony kontrwywiadowczej.... swego zaufanego oficera.
    Wszak te "Zakłady Telewizyjne " gro swej produkcji to produkcja S - dla wojska. Więc ?/czy mam wam wymieniać co tam produkowano/
    Musiał tam być "niezły" bo dostał rekomendacje /2 towarzyszy przynajmniej/ na
    " Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej,
    a potem "2 albo z ZMP "na " a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej".
    A potem na "Studiował również na kursie wieczorowo-zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w roku 1968"
    Czy wszyscy wtedy z WZT dostali takie skierowania do tej szkoły ?Czy tylko zasłużeni?
    A potem "towarzysz z PZPR poszedł na linię i dostał posadę "naczelnego upuszczacza pary"Zaworu bezpieczeństwa dla "mas ludowych"
    Był i na estradach Opola był i w telewizji,miał swój kabaret z widownia bidula "na 200 osób"
    I ta cenzura co go tak prześladowała.Mimo ze współpracował z pisującym do Kabaretu Jerzym Urbanem i innymi.
    Bidula trzepiąca szmal, nawet na nędznym wynagrodzeniu, swych artystów.
    Dorobił się tylko kilka domów,kilka zon,luksusowych samochodów z pierwszym Jaguarem w Warszawce.
    Ale w ogóle żyło mu się nędznie!! tak jak całemu społeczeństwo
    Ale o tym potem Sarmato !!.
    Czy mam na to "dowody" pewno coś w IPN by się znalazło.W swoim czasie.
    Dla mnie wystarczy znać "tamte czasy" i "mechanizmy karier" by zadawać pytania "w stylu IPN"
    No co, przestaliście teraz, kochać IPN ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W.i.e.ś.k.u., mnie "pan Janek" pozostał w pamięci w związku z pewną dziewczyną, wypłakującą na moim ramieniu niezbyt szlachetny ( prawda, że piękny eufemizm?) sposób postępowania z nią jej ówczesnego hmmm... chłopaka, jakim był, no któż, jeśli nie "pan Janek" ? To pewnie babska małostkowość z mojej strony, ale jakoś ta scena wpisała mi się na stałe w moją opinię o tym uciśnionym kabareciarzu. Teraz zapiekłym PiSowcu, żeby było śmieszniej...

      Usuń
    2. W.i.e.ś.k.u - dobry wieczór !!! Dziękuję za "poszerzenie moich horyzontów" - co do niektórych kabareciarzy. Jak już pisałem wcześniej nie miałem specjalnego uznania dla tej "firmy" bo wiele programów robiono dla prymitywnej publiki i pod publiczkę. To się wyczuwało i w tekstach i aranżacji.Nazwałem to w moim komentarzu wcześniej "rąbanką. Publiczność zresztą też w tym się zorientowała, bo często sale świeciły pustkami a "Pan Janek" popadał w frustrację i kłopoty.Aż zgasła świeczka i zamilkł telewizor - jak się to mówi.Brakowało mu tej tzw. kindersztuby kabaretowej. W środowisku też nie cieszył się względami i przyjażniami z arystokracją polskiego kabaretu. Widocznie tam o nim wiedziano więcej niż opinia publiczna o jego drodze na deski sceniczne.Ale dzięki Kofcie - mamy dzisiaj o czym podyskutować bo ten "gwałt i te mrówy" - jako motto felietonu Pani Elizy są całkiem niezłe :-))))))) Miłego wieczoru życzę !!!!

      Usuń
  20. IPN , drogi Wieśku - to tylko taka piso-katolska błona półprzepuszczalna. Przepuszcza, produkuje życiorysy " wrogów wolski " - skrzętnie chowa a niekiedy niszczy kompromitujące dokumenty kaczego klanu!
    Do tego został powałany! Przy owocnym poparciu Tuska i P.O. należy o tym - też pamiętać:)))) Który: nie wiedział, nie rozumiał, nie przewidywał:) Nie pierwszy raz -zresztą:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  21. w.i.e.s.i.e.k @op.pl4 października 2012 18:54

    Begonijko,Stanisławie
    Za dużo tych cudownych przypadków w karierze"pana Janka" by w nie uwierzył nawet "stary czekista"
    A co ma powiedzieć zwyczajny Polak z "hakiem" w życiorysie.
    Podczas gdy inni byli gnojeni,ba wyrzucani, z dużych miast, jak w Krakowie "poza rogatki"czy nie dostawali "placet" do szkół średnich czy na studia.Drudzy ech !!!
    Popytajcie kogokolwiek Jaka drogę przebył by "będąc zawodowym" wykpić się z wojska.Jedyna wtedy droga i pewna.Przez dom wariatów.
    Nasz "pieszczoch komuny" poszedł pracować do zakładu,będącego pod specjalnym nadzorem kontrwywiadu. WZT mimo nazwy produkowało gro, dla wojska.
    Ot tak wzięli i przenieśli ?A potem na studia w KC PZPR.
    Naprawdę nie kojarzycie?Naprawdę nic Wam to nie mówi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku:)
      Kiedyś już czytałem życiorys pierwszego " szydercy " PRL-u...
      Wszystko to co napisałeś - to prawda. Zwolnienie ze służby zawodowej mogło przebiegać jedynie dwiema ścieżkami. Poprzez wariatkowo i poważną chorobę bądż samookaleczenie, którego przypadki też istniały:) Ale te - automatycznie kończyły się wariatkowem!
      Dziś pan Janek - to smutna , groteskowa karykarura... Frustrat, który winni wszystko i wszystkich - nie z pisu.
      Ale... kiedyś jego " Żeby Polska była Polską " ... było niemalże hymnem opozycji, a radio Wolna Europa zaczynała od niej pewną, cykliczną audycję....
      Ponieważ teraz rozumiem, że jego wolność - wtedy dopuszczona przez władze - nie musiała wynikać z jej dobroduszności... Pietrzak mógł być " ICH " człowiekiem. Wszystko wskazuje, że był!
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    2. errata: " karykatura " ma być, choć " karykarura" - też nieżle brzmi:))

      Usuń
  22. w.i.e.s.i.e.k @op.pl4 października 2012 22:06

    Stanisław4 października 2012 19:34
    Pan Janek, to mi wisi i powiewa.Miał spełnić role wentyla w demoludach i spełnił.
    Powstał wiec "najweselszy barak" na wschodzie.
    Koniec i kropka Tylko na miły Bóg niech się nie robi tym,co to "walczył i w tej walce był prześladowany"
    Tak samo mi to śmierdzi jak "walka i martyrologia Kaczyńskich"
    Deta i naciągana.A hoplici to potrafią,Rozpowszechnić .A głupi uwierzą.
    Mało Ci przykładów z życia wziętych?Służę przykładami
    Ale jakom człek "nerwiozny" mogę "wyjść z nerw" i pojechać grubym słowem co "obrazi uczucia" niektórych.
    Dzis mam tylko jedno słowo "milczeć kanalie"
    Milczeć bo my jeszcze żyjemy i pamiętamy ! Was i wasze "kariery" aż za dobrze.Dawne pieszczochy komuny, dziś biedni sekowani i prześladowani.
    Tylko utłuc was nie zdarzyli A szkoda

    OdpowiedzUsuń
  23. w.i.e.s.i.e.k @op.pl4 października 2012 22:13

    Stanisław4 października 2012 19:16
    Albo żartujesz.
    Albo "błogosławieni cisi i niewinnego serca ,albowiem ich jest królestwo niebieskie"
    Wiec zdejm bielmo z oczu w tej krainie mimikry i cwaniaków.
    Nie zapewniam zdrowia,nawet psychicznego.
    Myśl a nawet Amber Gold, czy inne radyjo nie da rady wcisnąć Ci kitu.
    Teraz zawsze i na wieki wieków.Amen.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam Elize i Zacnych Komentatorow,

    Przeczytalem jednym tchem! Temat "kler" - TRACAL ich pies - (dzieki begonijko za wzbogacenie mojego slownictwa) -mnie specjalnie nie podniecil, ale to czego dowiedzialem sie na temat Pietrzaka...no,no!
    To, ze sie zpisil, mnie nie szokuje zbytnio. Ale jego przeszlosc - niezmiernie.Nigdy bym nie podejrzewal!
    Uwazalem go za czlowieka wielkiej odwagi.Jak kogos z barykad paryskich w 68 roku.
    Uscisnalem mu kiedys reke i ...eh, jak to czlowiek nigdy nie wie z kim pije.
    No w.i.e.s.i.e.k ,chyba dzisiaj tak szybko nie pojde spac.....

    Molego wieczoru mimo wszystko,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Francopolo, człowieka przecież nie poznaje się przy wódeczce, tylko po zjedzeniu z nim beczki soli...podobno. Ale tak poważnie, to dla mnie był on zawsze ZBYT dowcipny, tak na "duś". No, a teraz całkowicie odkrył przyłbicę ...
      Co zaś się tyczy słownictwa, to niedoścignionym wzorem kultury językowej był dla mnie przeuroczy straszy pan, ojciec przyjaciela z lat studenckich. Otóż zdarzyło się, że przyjaciel, rozmawiając z kimś przez telefon, podał jakiś termin, którego rozmówca nie mógł zrozumieć. Zaczął więc przyjaciel mu to słowo literować, systemem : A - jak Alina, B -jak Barbara, C -jak Celina, D - jak d...a i wówczas starszy pan, przechodząc akurat obok , klepnął syna po ramieniu i wtrącił ...: jak Dionizy, synu, jak Dionizy ! :)))))))

      Usuń
  25. Ciekawostka (dajaca do myslenia) a propos tych 95% katolikow:
    -Surprise, la France arrive en septième position, avec 38 millions de catholiques, deuxième pays européen derrière l’Italie. La POLOGNE et l’Espagne sont huitième et neuvième de ce classement établissant les pays comptant le plus grand nombre de catholiques"

    Francja jest 7 krajem katolickim z 38 mln zadeklarowanych katolikow. Polska jest na 8 miejscu!!!A mowi sie laicka Francja?
    Paradoxe?

    Zrodlo
    http://www.la-croix.com/Religion/S-informer/Actualite/Plus-de-deux-milliards-de-chretiens-dans-le-monde-_NG_-2011-12-20-749002

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie.Nie paradoks. Po prostu Francuzi deklaruja sie katolikami ale nie pozwalaja wodzic sie za nos( czytaj- trzymac sie za jaja) przez kler!
    Nie mowiac juz o ingerowaniu obcego panstwa Watykanu w sprawy administracyjne

    Dobrej nocki zycze,.

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.