środa, 26 kwietnia 2017

"Ktoś" z nikogo...




"W 2016 r. prowadzono 1631 postępowań ws. przestępstw z pobudek rasistowskich, antysemickich lub ksenofobicznych - podała Prokuratura Krajowa. To więcej niż rok wcześniej. Najbardziej zagrożeni są muzułmanie"


http://wyborcza.pl/7,75398,21679222,prokuratura-krajowa-przyznaje-rosnie-liczba-przestepstw-z-nienawisci.html

Kaczyzm i Kościół wspólnie zaczęli realizować plan niszczenia demokracji szykując sobie zwolenników do przyszłych bojówek PiS, stając w obronie stadionowych bandytów. Później szaleniec z MONu wymyślił sobie OT, co to której nie można mieć wątpliwości... Błaszczak, trywializuje problem ksenofobii i rasizmu dokładnie z tych samych powodów: oni będą rekrutować przyszłych pałkarzy właśnie spośród tego faszyzującego narybku, w obronie którego stają obecnie.

Kaczyzm i Kościół mobilizuje hołotę i bogobojnych półgłówków. Sieją nienawiść i kiełkuje gwałt. Rodzą się nowi "patrioci" i bohaterowie narodowi z huzarem na T-shorcie, z browarkiem w łapie, żadnych argumentów tylko slogany, a gramatyka i poziom szkoły specjalnej, durny i brudny, ale dumny, bo wygrał kiedyś pod Grunwaldem. Niegramotna baranina, wstyd i hańba.
Rekrutacja przeróżnych meneli, których z nikogo można uczynić "kimś".

Ale problemem jest nie tylko rasizm, ale i tolerancja z jaką te bandyckie zachowania spotykają się ze strony władzy, Policji, straży i innych "bojowych" oddziałów, które najchętniej zajmują się łapaniem przestepców gospodarczych handlujących nielegalnie (prawda, to też naganne) rzodkiewką pod osiedlowym sklepem, a gdy ulicami ciągnie wrzeszcząca, zaczepiająca spokojnych przechodniów banda - stróżów porządku nie uświadczysz!
I to wszystko w Polsce przeznaczonej kiedyś /niedawno/ do unicestwienia. Czy nie ma w Polsce siły mądrych? No, w Niemczech też nie było. Rasizm istniał od zawsze, a pogląd, że biali to rasa "panów" rozpowszechnia się coraz bardziej.

Z Białegostoku do Jedwabnego tylko 73 km....

promuj


niedziela, 9 kwietnia 2017

Memento mori 10 kwietnia 2010










Wyruszyli zanim nastał brzask
myśląc, że to odpowiedni czas
zanim niebo się otworzy blaskiem oślepiając wszystkich
odeszli w ciszy
nie żegnając swoich bliskich

Mokre od rosy trawy w pokorze się pochyliły,
w milczącym pożegnania ukłonie
Mgły,
Ziemię woalem delikatnym okryły
składając ciała zastygłe w Jej dłonie

Serca wielu nadal krzyczą z rozpaczy
Lecz nikt tego krzyku nie słyszy
bo przecież nikomu nie jest dane
usłyszeć krzyków w nieznanej ciszy
Tam w lustrze rosy znajoma twarz
uśmiechem błogim mgłę rozpala,
jakby pożegnać chciała się
i się oddala.. oddala.. oddala.. oddala...

Nim zmierzch zamknie usta łuny fioletowej
nim skryje w mroku  dnia tajemnice
nim wiatr przerwie z trawami czułą rozmowę
opowiadając o tych, których zabrało życie
wsłuchaj się w głos co z serca usłyszysz
i uczcij ICH pamięć chwilą ciszy


autor: ELIZA