środa, 1 czerwca 2011

Czerwiec 2011 - wszystkie notki



30 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


W najnowszym sondażu przedwyborczym dla "Rzeczpospolitej", Platforma Obywatelska nadal cieszy się największym poparciem - 48 proc. Fatalnie w sondażu wypada za to SLD, który w ciągu dwóch tygodniu stracił 4 procent i tylko 9 proc. badanych chce głosować na tę partię.




Sondaże wiarygodne jak prezio Absmak

PO nadal jest liderem - 48 proc., na PiS chce głosować 29 proc. badanych - wynika z sondażu dla "Rz". Bardzo słaby wynik SLD, partia Napieralskiego straciła w dwa tygodnie 4 pkt proc. i po raz pierwszy zanotowała jednocyfrowe poparcie - 9 proc..


Nic mnie tak nie bawi jak sondaże. Zaledwie w dwa dni Platformie urosło 14% a pojutrze pewno spadnie o 10% :)i coś mi sie widzi, że prezio Absmak ze świtą będą podtrzymywani przy życiu (choćby na helu :))przez kolejną kadencję. Jarek jest potrzebny ŻYWY (czytaj: aktywny). Największe kuku jakie mógłby zrobić prezio Tuskowi, to wycofać się z polityki, ale go na to nie stać, bo jest ...za mały. PiS kładzie Polskę na łopatki na arenie międzynarodowej i mu nie spada, SLD lansuje najczęściej Grześka i ciągle na huśtawce - raz 8% a raz 18, cuda się dzieją w tych sondażowniach, szkoda tylko, że za podatnika pieniądze. Strach myśleć ile pójdzie na wybory. Ale co się tej "RZ" stało, że PiSiaki tak słabiutko? Naczelny obraził się na prezia i wynajął inną sondażownię niż zwykle? A może krótkoPiSy zjechali na 15% i nikt preziowi nie chce o tym powiedziec?
I tak :
29 procent uważa, że zabsmaczony Kociarz jest OK. Wzrost AŻ o 1%!!!!!!! A tak naprawdę to tylko 12 % bo na głosowania chodzi ok 40% uprawnionych. O tym nikt nie pomyśli. Problem w tym, że to zahipnotyzowane przez Rydzyka i KK towarzycho, ma prawie 100% frekwencję na wyborach, a reszta poniżej 30% :( to jedyna pozytywna rzecz jaką robi w tej chwili w Polsce KK - agitacja.

I nie wiem po co się "RZ" wysila, kiedy prezes ma "swoje sondaże", z których wynika, że PO leci na łeb, na szyję, a PiS w cuglach zdobywa samodzielną władzę. A później znowu będą opowieści o kolejnych sfałszowanych wyborach. Bo przecież mieliśmy sondaże... robione przed kościołem... he he
SLD spada, bo podobno jabłka rozdawane pod bramą fabryki były robaczywe i w dodatku, pożyczone od Pawlaka ha ha No i Grześ chyba wróci do Szczecina, dęty, zmięty, beznadziejny, durny, z usmieszkiem zrobionym przez chirurga plastycznego. Chciał Kalisza wydutkać, ale gdzie mu do niego..
No i Kochani nie należy zapominać, że w Rzepie, są trzy rodzaje wiadomości:
- prawdziwe, czyli sportowe
- prawdopodobne, czyli prognoza pogody
- i reszta

Krótki dziś wpis bo szykuje walizki na urlop. Po powrocie będzie jak zwykle.

www.liiil.pl
Eliza (01:36)
78 opadłych liści w moim ogrodzie

29 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:






Oponki popalą... a pensyjka leci

Półroczna polska prezydencja w UE zaczyna się w piątek. W czwartek zaś "S" zorganizuje na ulicach stolicy manifestację, by - jak twierdzi szef związku Piotr Duda - "pokazać Europie nieludzką politykę polskiego rządu" i zapowiada, że przywiezie na antyrządową manifestację do Warszawy nawet 50 tys. działaczy. Mają być też bojowi związkowcy z Grecji.
Za G.W.

"Przywiezie na antyrządową manifestację do Warszawy nawet 50 tys. działaczy". 50 tysięcy dzialaczy!!! Czy oprócz NICH w Solidarności są jeszcze jacyś robotnicy? Czy ten szef "S" - Duda ma jakieś propozycje czy tylko tak sobie szczeka na zamówienie mikro-prezesa?Jak widać nierób do nieroba ciągnie. Czy związkowcy z "Solidarności" też pojadą do Grecji aby wspomóc w protestach Greków?
Grecja oszukiwała UE od dawna i żyła ponad stan, a "nasi" związkowcy z Solidarności są zatrudnieni na wysoko płatnych stołkach plus apanaże w radach nadzorczych, ale muszą się wykazać przed zwykłymi ludżmi, że oni "walczą" o ich byt. Związkowcy greccy to zwykle trockiści i komuniści... nie ma tam żadnego chadeckiego związku zawodowego - wszystkie są mniej czy bardziej czerwone, a niektóre wręcz popierające terroryzm lewicowy (Ruch 17 listopada). To, że tak swietnie dogadują się z "S" mówi dużo o samej "S", od dawna przecież widać, że tak zwani związkowcy z "S" to po prostu narodowi socjaliści (podobnie jak ich guru Jarosław K.) i taktyczny sojusz z greckimi komunistami i trockistami wcale ich nie będzie uwierał..
Powienien powstać związek zawodowy pokazujący tym obecnym pijawkom i pasożytom problem ludzi pracujących na wolnym rynku. Sęk w tym, że Ci są zajęci pracą, a nie pierdzeniem w stołki!
Nie rozumiem jak wladze Warszawy pozwalają na taką zadymę w tak ważnym momencie dla Polski!! W głowie się nie mieści jak można świadomie kompromitować wlasną ojczyznę dla kilku stołków?Do tych ćwoków z "S" niewiele dociera, a najczęściej nic. Państwo ma dać... Ale coś kiepsko u nich z ludźmi, skoro wszystko w najgłębszej tajemnicy no i muszą posiłkować się Grekami - tylko skąd oni biorą kasę na opłacenie tych Greków i ich nauk, jak doprowadzić kraj do bankructwa? Uważam, że policja powinna surowo karać Greków za rozrabianie i wandalizm w obcym kraju. Bo, że tak będzie wystarczy zobaczyć w TV reportaże z Aten. Co niby oni mają wspólnego z Polską? Chcą rabować i palić naszą stolicę czy jak? To się w głowie nie mieści. Sprowadzają chuliganów, aby prowadzili akcję wywrotową w ich kraju. Paranoja kompletna. Widać jak ta banda szkodników z "S"kocha swój kraj..
"S" to tuba PiS. Tym terrorystom jesienią powiemy NIE.... Barbara Blida , 96 ofiar katastrofy smoleńskiej i niezliczona ilość tych, którzy bez możliwości przeszczepu odeszli z tego świata będzie ciążyło na ich sumieniach do końca ich dni.

www.liiil.pl promuj
Eliza (00:35)
131 opadłych liści w moim ogrodzie

28 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Premier Donald Tusk otrzymał dzisiaj od Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego raport końcowy w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu TU-154M pod Smoleńskiem. Raport liczy ponad 300 stron.




DePiSyfikacja wskazana

Donald Tusk otrzymał dzisiaj od Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego raport końcowy w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu TU-154M pod Smoleńskiem. Według rzecznika rządu premier będzie zapoznawał się z raportem do końca tygodnia. Jednocześnie Komisja przekazała raport do tłumaczenia, na języki: angielski i rosyjski.Niezwłocznie po zakończeniu tłumaczenia, raport zostanie upubliczniony. Premier nie ma tez zamiaru czytac zapowiadanego na wrzesien raportu Macierewicza, bo"będą to partyjne, propagandowe materiały".


Nad raportem Millera, pracowali najlepsi eksperci z dziedziny wypadków lotniczych, jakich posiada Polska. O raporcie Macierewicza, mogę powiedzieć tylko tyle, że ja mogę taki raport sama napisać, bez żadnego przygotowania.
Jednocześnie toczy się jeszcze śledztwo prokuratury wojskowej w sprawie katastrofy lotniczej w Smoleńsku. A jakie będą końcowe wyniki tego śledztwa, nie wiemy, oraz kto i za co zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej w tej sprawie. Należy uzbroić się w cierpliwość, bo sprawa jest bardzo poważna i do przesłuchania jest jeszcze ogromna ilość świadków.Obie komisje różnią się czynnościami śledczymi, komisja Millera zajmuje się tylko badaniem samej katastrofy lotniczej w świetle przepisów i procedur lotniczych, natomiast prokuratura wojskowa zajmuje się całym materiałem.
Już widzę jak będą szczekać PiSowcy... ale prawda choć trudna, jest banalnie prosta : przy takich warunkach pogodowych nie ląduje się, nawet gdy lotnisko ma ILS. A naczelny po kilku małpkach z Błasikiem powiedział wprost: ląduj dziadu! Swoja droga PO jest beznadziejnie głupie. Mają zapis ostatniej rozmowy blizniaków, ale go nie ujawnią.. żeby kryć sprawcę, który rozbił samolot. Fakt, trzeba by go wtedy wyrzucić z Wawelu i byłby skandal, ale to chyba lepsze niż obecna paranoiczna sytuacja?!
Widac prezes ma nadal swoich kretów w instytucjach państwowych, stad dzisiejsza zapowiedz Antosia, ze we wrzesniu tez opublikuje "swój" raport. Cos mi się widzi że premierowi Tuskowi przyjdzie jeszcze słono "zaplacic" za brak dePiSyfikacji panstwa. Miał na to 4 lata, w wielu sprawach nie pociągnął do odpowiedzialnosci kogo trzeba.
Bo raport Antoniego Macierewicza będzie napisany z punktu widzenia Antoniego Macierewicza i z własną oceną Antoniego Macierewicza no i z zaleceniami samego Antoniego Macierewicza. To będzie bardzo "rzetelny, bezstronny i profesjonalny raport". Będzie zatytułowany "Wariacje na temat katastrofy smoleńskiej". Te "Wariacje...." będą miały mniejsza wartośc niz papier toaletowy, ale funkcjonalnośc - identyczną. Jedno i drugie jest do dooopy. Ale niech publikuje te swoje wypociny.....nieboszczycy na drugi bok się obrócą!! Czekamy. Wskazanym byłoby aby Antos i prezes przed publikacją wyrobili sobie "żółte papiery", bo jak Rosja zażada odszkodowania za poniesione straty moralne, za haniebne publiczne pomówienia..... Mam nadzieję że będzie tam równiez pare słów o Komisji Nadzwyczajnej Senatu USA, bo jakos cicho he he.
Tak wiec Biała Księga zwidów i majaków Antoniego M. z posłowiem autorstwa Prezesa Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego już niebawem będzie hitem sezonu ogórkowego. Nie uwazacie, iz głupcom należałoby wymyśleć trudniejszy sposób rozmnażania?
http://www.youtube.com/watch?v=ibTVJCATTkA
dzieki "poooszlo"


www.liiil.pl promuj
Eliza (01:37)
169 opadłych liści w moim ogrodzie

27 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:






Se żądajcie...

Wycofania noty dyplomatycznej do Watykanu w sprawie wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka w Parlamencie Europejskim domaga się w liście do premiera Donalda Tuska troje parlamentarzystów PiS: posłowie Anna Sobecka i Bogusław Kowalski oraz senator Waldemar Kraska.
Za G.W.


Oni tylko żądają, żądają, żądają.... Może jeszcze przywrócić dotację do odwiertów? Jak patrzę na tą Sobecką, to niedobrze mi się robi..
Ni mniej ni więcej - tylko w y c o f a n i e noty dyplomatycznej. I co, może jeszcze przeprosić pani Sobecka? Aż to bezczelni hucpiarze. Rząd, który by się z tego wycofał słusznie zasługiwałby na miano popychadła PiSu. Mam nadzieję, że minister Sikorski nie przestraszy się tego Heroda w spódnicy? Z drugiej strony czyż to nie fantastyczna partia szachów ? Sikorski kontra Sobecka...he he, ciekawe kto przegra? Dziwne, że ta zadżumiona Rydzykiem Sobecka, jako poseł nie wie że Minister Spraw Zagranicznych ma nie tylko prawo, ale i obowiazek dokonać czynności leżących w jego kompetencjach, nie wie, że Rydzyk jako fundamentalny demagog, używa instytucji publicznych w państwie jak i poza jego granicami do prezentowania swoich nikczemnych pobudek, nie wie, że jako Redemptorysta z urzędu podlega, cudactwu zwanemu Konkordatem i minister w tej sytuacji nie ma innej drogi, jak przekazac notę o przestępstwie nadużywania trybuny przez "duchownego" łajdaka, do organizacji jemu zwierzchniej. Czy parlamentarzysta tego nie wie? To co ta prymitywna miotla robi w Sejmie? Takie są zasady prawa, czy się to Sobeckiej i jej akolitom podoba czy nie ! Bo jeżeli ten pan jest zakonnikiem podległym Watykanowi to niech papież pokaże, że to on rządzi, a nie jakiś niedomyty moher, skoro generał zakonu, prymas ani nuncjusz nie potrafią nic z ćwokiem zrobić.
A jeśli kryminogenny obywatel Rydzyk uważa, że wypowiada się słusznie, wówczas wzorem totalitarnym trzeba butnego cynika zebrać za fraki i wypuścic tam gdzie służby wywożą takich jak on, na wysypisko. Dość pobłażania! A społeczeństwo niech wreszcie głośno powie to co myśli - że to tylko oszust i sekciarz. Odebrać koncesję i puścić z torbami, a mienie rozdać ubogim. Będzie i sprawiedliwie i po bożemu.
Na dodatek Polacy winni wyjść na ulice i marszami gwiaździstymi ruszyć na Toruń, aby demokratycznie zablokować wiadomą "uczelnię" i rozgłośnię szerzące nienawiść do wszystkiego za co ludzie tacy jak Michnik, Geremek, Kuroń, Lityński i reszta patriotów oddawali w walce z komuną swe najlepsze lata, nadstawiając własne plecy.
Ministrze Sikorski, trzeba szykować następną notę, na wypadek gdyby Benio 16 nadto się ociągał...... A Polacy po odpowiedzi Watykanu dowiedzą się czy warto utrzymywać ten cały Klechistan w naszym pięknym kraju.

www.liiil.pl

Eliza (01:50)
139 opadłych liści w moim ogrodzie

25 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Nota dyplomatyczna w sprawie wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka w Parlamencie Europejskim została przekazana do Watykanu - poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Dokument złożyła polska ambasador przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka.




Antypolskie kundle

Rząd wysłał notę dyplomatyczną do Watykanu. Pismo dotyczy wypowiedzi dyrektora Radia Maryja i TV Trwam. O. Tadeusz Rydzyk na spotkaniu w Parlamencie Europejskim mówił, że jego media są "dyskryminowane i wykluczane", a odebranie dotacji UE na rozwój Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu to efekt działań "totalitarnych rządów Platformy".
GW



Według pana Tadzia od 1939 nie rządzą w Polsce Polacy - więc prezio Absmak, Olszewski czy choćby Ziobro też się łapią na tę klasyfikację :) Dorzucić możnaby prezydenturę Lecha Kaczyńskiego, która była jedną wielką negacją UE, rządu RP i ciągłe wetowanie ustaw. Robił wszystko, by rządowi PO nic się nie udało, kopał wilcze doły, był marionetką w rękach swojego brata, Jarosława. Kombinował jak koń pod górę.
W czasach gdy nasi żołnierze ginęli od kul islamistów w Afganistanie i w Iraku, gdy islamiści bestialsko podcięli gardło polskiemu geologowi PiSowcy wysłali delegację na czele ze Szczypińską, na Bliski Wschód, aby układała się z Hamasem (2-3 tygodnie przed katastrofą smoleńską). Tak robią jedynie zdrajcy. Pół roku wcześniej PiSowski minister Szczygło wyzwał naszych chłopaków od morderców i wysłał do nich o 6 rano ludzi w kominiarkach, a w trakcie negocjacji z Amerykanami wysłali Fotygę, aby negocjowała na rzecz Amerykanów. W normalnym kraju taka PiSlamska, zdradziecka dzicz, gniłaby w więzieniach. I to ugrupowanie zaciekle broni Rydzyka.
Jak widać pogarda PiSu do własnego kraju i narodu wykracza poza granice przyzwoitości i rozsądku. Nie dziwię się, że niezależny sąd chce przebadania psychiatrycznego Kaczyńskiego. Ziobro dla władzy sprzedałby każdego, może opluwać własną ojczyznę poza granicami tylko po to by zyskać poparcie Rydzyka. To wam panowie, zdrajcy Ojczyzny, nie pomoże w wyborach.
Na paru osobach się w życiu zawiodłam, ale nigdy mi nie przyszło do głowy, aby te osoby nienawidzieć. Ale dziś z czystym sumieniem, głośno, wyraźnie i dobitnie mogę powiedzieć, że szczerze, głęboko i nieodwracalnie nienawidzę Kaczyńskiego, Ziobrę i całą resztę PiSowskiego tałatajstwa. Jestem już bliska stwierdzenia, iż żałuję, że ich komuna nie wykończyła, tylko cackała się z tymi tchórzliwymi hienami, które teraz, kiedy czują się bezkarne, ośmielają się rzygać na kraj tylko z prostackiego odwetu za utraconą demokratycznie władzę. Miller miał rację to są same zera, moralne szczury. Czy w Polsce nie ma specjalistów od deratyzacji ? Jak można się tak zeszmacić, żeby publicznie obrażać własny kraj i to za pieniądze jego podatników? Kundle antypolskie.

www.liiil.pl

Eliza (17:41)
247 opadłych liści w moim ogrodzie

24 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


"Metro": Kościół katolicki idzie wbrew rządowej reformie edukacji. Przesuwa pierwszą komunię do trzeciej klasy, aby dzieci przystępowały do niej w tym samym wieku co dziś - pisze gazeta.




Każdy sobie rzepkę skrobie !


Kościół katolicki idzie wbrew rządowej reformie edukacji. Przesuwa pierwszą komunię do trzeciej klasy, aby dzieci przystępowały do niej w tym samym wieku co dziś. Zaczyna archidiecezja poznańska. Wprowadzi nowy program nauczania i podręczniki, zaś do pierwszej komunii dzieci pójdą w trzeciej klasie, ale ich wiek się nie zmieni.Tym samym, w 2013 roku nie będzie w ogóle pierwszych komunii w Poznaniu.
"Metro"

Cały rok bez I komunii?Biedny poznański kler. Cała kasa przepadnie, to nie do zaakceptowania. Taaaaki biznes przefrunie koło nosa.
Jak dla mnie, to mogą wszystko zrobić w jednym czasie, chrzest, komunię, bierzmowanie.. Uważam, że to powinna być decyzja rodziców kiedy chcą posłać swoje dziecko do I komunii św. czy jak ma 7 lat czy 9. Znowu kler się delikatnie mówiąc wpieprza w życie rodzinne, a nie ma o nim zielonego pojęcia.Taki ksiądz ma na utrzymaniu co najwyżej swoją brykę i swoje dewiacje.
Ale dużo zdrowszym podejściem wydaje mi się pozostawienie tej decyzji dziecku. Gdy będzie miało kilkanaście lat samo sobie znajdzie pasującego mu Boga w razie potrzeby ? więc powinno się to odbyć w chwili, kiedy człowiek jest pełnoletni i sam podejmie taką decyzję, a nie kiedy jest do tego zmuszany z urzędu, stąd pewnie w Polsce jest aż 99, 9 % katolików.... podobno!
Tzw. "pierwsza komunia" to karykatura i parodia obrzędu inicjacyjnego, to targowisko próżności.Chora jest prymitywna indoktrynacja religijna małych dzieci, które nie potrafią jeszcze abstrakcyjnie myśleć. To jest cyniczna manipulacja. Tak produkuje się "kalekich" ludzi, którzy nie mają własnego sumienia i kierują się moralnością wszczepioną przez księży- skutek to nasze społeczeństwo nienawidzące "innych", nadęte poczuciem wyższości, cyniczne i okrutne.
No i zastanawiam się jaki to ma mieć niby związek ze szkołą? Reforma edukacji powinna się dostosować do Konstytucji. Jak ktoś jest wierzący, to takie przesunięcie nie zrobi mu różnicy, jedynie "ambitne" mamy, dla których komunia to mała rewia mody będą zawiedzione. A najlepszym wyjściem, będzie wyprowadzenie religii ze szkól - wtedy wszelkie kwestie wiary pozostaną wyłącznie w relacji Kościół - wierni. Kościół nigdy nie należał do postępowych zatem wprowadzenie go do systemu szkolnictwa jest równoznaczne z włożeniem kija w szprychy.

www.liiil.pl

Eliza (11:36)
232 opadłych liści w moim ogrodzie

22 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Przy Centrum Onkologii w Warszawie otwarto pierwsze w Polsce Centrum Profilaktyki Nowotworów. Będzie ono przyjmować pacjentów z całego kraju - poinformowano w środę na otwarciu placówki. A wszystko dzięki Fundacji TVN "Nie jesteś sam", która sfinansowała budowę Centrum Profilaktyki Nowotworów.




Znalazłam CZŁOWIEKA....w białym kitlu !

Pokutuje u nas w Polsce opinia, że Annasz i Kajfasz to patroni polskiej służby zdrowia, służby zdrowia, która cierpi od dziesięcioleci na niedofinansowanie, ale nawet największe pieniądze, nie zastąpią ludzkiego, godnego traktowania chorego, potrzebującego pomocy, szukajacego w lekarzu niejednokrotnie "ostatniej deski ratunku". Każdy z nas zetknął się choć raz z zimnym, bezdusznym traktowaniem. Ale nie możemy podciągać takich przypadków pod ogół, bo możemy wyrządzić krzywdę tym, którzy wykonują ten zawód z odpowiedzialnością, profesjonalizmem i poświeceniem, niejednokrotnie przy bardzo ograniczonych środkach finansowych.
3 czerwca napisałam post-SOS, którego celem była nadzieja, że ktoś z lekarzy go przeczyta, że zrozumie, iż osoba chora na raka języka musi być operowana jak najszybciej, a nie za kilka tygodni, bo Jej największym wrogiem zagrażającym życiu nie jest rak, a CZAS. Byliśmy gotowi do akcji, legalnej, operowania An prywatnie. Plany były zapięte na ostatni guzik. Odzew na ten wpis, który dzięki prośbom blogerów i internautów, ONET opublikowal - również serdeczne dzięki - na 1 stronie Wiadomości - był oszałamiający. Przyszło setki e-maili, nawet z nr telefonów osób gotowych przyjśc z pomocą, ale najpiękniejsza wiadomość przyszła w 4 godziny po opublikowaniu naszego SOS. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, An otrzymała telefon ze szpitala o operacji za 5 dni - wygrała z czasem kilka tygodni. Od tego czasu wiele się zmieniło. Nasz stres i lęk o życie Any, zamienił się w euforię. Wojna jeszcze nie wygrana, ale pierwsza bitwa - jak najbardziej.
Kochani Przyjaciele, Blogerzy, Komentatorzy, Internauci. Wasze wsparcie i SERCE spowodowały, że Ana została zoperowana. Rany goją się znakomicie, An po ablacji i przeszczepie języka, a jeszcze bez logopedy, choć z bólem, mówi tak cudnie, że zastanawiam się czy będzie Jej potrzebna pomoc logopedy. To Wy daliście Jej siłę aby wierzyć, Wasze codzienne sms-y również pozwalają Jej wierzyć w wyzdrowienie. Nie zapominacie. Każdy nowy dzień to małe kroki w kierunku zwycięstwa z chorobą. Dziękuję serdecznie rownież za zainteresowanie TVN-24 - redakcji PROSTO Z POLSKI i Pani red.Agnieszce IDZIK jak i Pani red. Beacie TADLA, za serdecznośc.
Ale największe podziękowania należą się ludziom, którzy dali szansę An podziwiać wschód i zachód słońca, sluchać śpiewu ptaków i mruczenie Kici. Ci ludzie to personel Instytutu Onkologii w Warszawie - OIOM na Anestezjologii, personel sali Nr3 i 5 na 9 piętrze i przede wszystkim dr Marek PIETRAS -onkolog, szef ekipy, która operowała An - ciepły, ludzki, oddany pacjentowi, do którego pacjent ma zaufanie od pierwszej chwili. To niezmiernie ważne. Podobno marzenia, to jedyna rzecz jakiej żaden zlodziej nie ukradnie, więc marzę, aby kiedyś wszyscy lekarze w Polsce byli takimi Pietrasami. Dziękujemy doktorze PIETRAS, że zwrócił nam Pan naszego Anioła-An z uśmiechem na ustach, że "naprawił" Jej Pan fizycznie i moralnie skrzydła, wiem, że dzięki temu Ona będzie fruwać.
A ja pełna goryczy z osobistych przeżyć w przeszłości ze slużbą zdrowia, znalazłam CZŁOWIEKA....w białym kitlu i to jest budujące i daje siły aby służyć ramieniem tym, ktorzy chcieliby sie na nim oprzeć.
°°°°°°°°°°°

Ludzie, ludzie, proszę Was, przestańcie pisać peany na moją cześc bo to jest dla mnie żenujące. Dla niektórych niebo jest trochę szare, dla niektórych zawsze pada deszcz, dlatego dla nich, RAZEM, powinniśmy wziąść się za ręce i namalować im niebo we wszystkich kolorach, wziąść się za ręce, aby poczuli, że mają kogoś przy sobie, bo czlowiek potrzebuje innych w takich chwilach, nie można go zostawic samego z tym szarym niebem, trzeba mu zapalić iskierkę nadziei by rozświetlić tą szarość, by uwierzył w kolory.... To wszystko.
Eliza - po prostu jedna z Was
Eliza (23:40)
129 opadłych liści w moim ogrodzie

21 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Holenderscy populiści rozpętali antypolską kampanię - donosi "Gazeta Wyborcza". "Polen zijn tuig. Allemaal!" czyli "Wszyscy Polacy to hołota!" - to najczęstsza obelga pod adresem Polaków w holenderskim internecie.




"Polacy to hołota"


Z holenderskich statystyk, wynika, że Polacy pracujący w Holandii stają się częstszym celem ataków na niderlandzkich forach internetowych niż dotąd powszechnie tam piętnowani muzułmanie. Polska ambasada w Hadze przyjmuje też coraz więcej skarg od rodaków dyskryminowanych bądź wyzywanych w Holandii w pracy, klubach, na ulicach.W opinii przeciętnych Holendrów Polacy piją, źle parkują samochody, imprezują, nie mówią po niderlandzku i zabierają pracę miejscowym. Niedawno jeden z holenderskich polityków nazwał polskich imigrantów "bandą analfabetów".

"Naród wspaniały tylko ludzie ku..."
Pilsudski


Wg mnie to nie jest zdanie ogółu Holendrów tylko nagonka bardzo małych środowisk. Należy nie przywiązywać wagi do tego typu prowokacji, bo to jest właśnie napęd dla tych grup nacjonalistów, których głównym "pożywieniem" byli od zawsze emigranci.Ta sprawa wygaśnie sama. Normalny obywatel tamtego kraju ma w poważaniu, czy Polak u niego w kraju pracuje, czy nie. Faktem jest, że Polacy na emigracji proszą sami o kolejne "naklejki" na czole, ale zdecydowanie nie ma w Europie świętych. Każdej nacji można przypiąć po kilka łatek.
Czy mozna jednak dziwić się takim opiniom? Jak w Polsce reagujemy na przejawy chamstwa, obciachowego zachowania - no bo przecież "wolność jest" - ano, obojętnością w większości przypadków. Sami doprowadzamy do wykreowania Polaka-cwaniaka, któremu nikt nie podskoczy, który jest "obcykany" we wszystkich przepisach, które mogą mu dać na przykład "głupi angole", czy "głupie ryże pajace w drewnianych klumpach". Normalnym jest rownież, że nikt nie lubi być "robiony w konia" we własnym kraju w dodatku przez przybyszów. Niestety sami swoim przykładem musimy zmazywać złe wrażenie o nas. Nikt za nas tego nie zrobi. Reagować kategorycznie i stanowczo na chamstwo i głupotę, a poza tym robić swoje.Wysokie zarobki w Holandii nie są w stanie uczynić z chama - pana, a w praktyce jedynie wzmagają wrodzone chamstwo jako przekonywujący chama "dowod", że teraz to on "prawdziwy pan".
Ale....Wystarczy podejść pod pierwszą z brzegu dyskotekę nie w Holandii, ale w POLSCE, wystarczy podejść pod pierwszy z brzegu hypermarket nie w Holandii ale w POLSCE, żeby nie kwestionować opinii Holendrów. Wystarczy zobaczyć setki ton śmieci wywożonych do lasów, setki ton śmieci w przydrożnych rowach, setki ton psich odchodów na ulicach POLSKICH miast, żeby nie kwestionować opinii Holendrów. Wystarczy podejść pod pierwszą lepszą POLSKĄ budowę i obejrzeć pracujących tam brudnych, pijanych roboli,żeby nie kwestionować opinii Holendrow. Jak nazwać polityka, który w kampanii wyborczej kocha znienawidzonego "komucha" Gierka, a potem mówi, że był na "prochach", albo jak nazwać kierowcę, który wyprzedza na przejściu dla pieszych i na zwróconą uwagę pokazuje "fucka"? Poczytajcie wpisy na polskich stronach internetowych najbardziej wulgarnych w Europie,gdzie zniża sie do poziomu nicości Cyganów, Żydów czy Niemców. Zacznijmy od siebie i wówczas będziemy mieli moralne prawo czuć przynajmniej niesmak z powodu zachowania Holendrów. Jak w powiedzeniu "jeśli chcesz aby Cię szanowano, szanuj się najpierw sam". Posłuchajcie języka ulicy, schamienie w Polsce stało się cool, politycy, media, kultura, kibole i ku...y rzucane na lewo i prawo bez żadnego zażenowania.
Na codzień unikam Polaków, bo często ich zachowanie przyprawia o ból głowy, w marketach czy innych miejscach publicznych drą się na całe gardło: kur...aaaa. A ponieważ mniejsza część Polaków przebywających w krajach Unii, nie tylko w Holandii, robi złą reklamę tej normalnej reszcie, oburzanie się nic nie da, trzeba ELIMINOWAĆ tą hołotę, brudną, pijaną, nieogoloną, kradnącą, klnącą i naciągającą system socjalny kraju ich goszczącego. Dziś jeżeli miałabym wybierać, wolę kulturalnego ateistę od katolickiego chama.

www.liiil.pl
Eliza (15:36)
255 opadłych liści w moim ogrodzie

20 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:






Wszędzie sPiSki

Jeśli Prezydent ogłosi dwudniowe wybory parlamentarne, PiS zaapeluje do swojego elektoratu, by zbojkotował pierwszy dzień i głosował dopiero drugiego. PiS chce uśpić w ten sposobów czujność wyborców PO."Zawsze są przecieki na temat wstępnych wyników. Gdybyśmy poszli do lokali od razu, PO zaczęłaby mobilizować swoich do większej aktywności. A tak może się powtórzyć scenariusz z wyborów prezydenckich, gdy elektorat PO myślał, że zwyciężył Donald Tusk i został w domu, a wygrał Lech Kaczyński"
Za "Newsweek"

Jak rozumieć takie wypowiedzi? Że Lech Kaczyński wygrał przez nieporozumienie? Tak wynika ze szczerej choć "nieoficjalnej" wypowiedzi "rozmówcy Newesweek'a" z PiS. Polecam do przeczytania.
Na złość mamie przeziębię sobie uszy. Czy przez swój upór prezes przed wyborami się pomyli i znowu powie, że mamy głosować na PO, bo wtedy on wygra? Jeżeli Prezydent podpisze, drugi dzień wyborów odbyłby się w niedzielę. Prezio oczywiście liczy na sukienkowych naganiaczy, którzy tego dnia będą zagrzewać jego moherową armię do boju na porannych mszach.
"Partia chciała nawet wystawić własne czujki, niestety nie ma zbyt wielu chętnych" - mówi w tym wywiadzie jeden z posłów PiS. I nie wstyd wam PiSiaki? Czy aktyw młodzieżowy, ten cały KACZKONSOMOŁ, nie mógłby na dwa dni oderwać się od piwa i Internetu i otoczyć kordonem lokali wyborczych, paląc ogniska, postawić krzyże przed każdym lokalem wyborczym, zwołać jego obrońców i po sprawie? Czy PiSięta nie mogą się choćby raz poświęcić dla dobra swojej sekty? Jakie wzorce dają im starzy towarzysze z Nowogrodzkiej? Jedna noc, a tyle atrakcji można zorganizować - paląc kukły Donalda, "Gajowego" czy innych ministrów. Zawsze można - niechcący - przy okazji spalić depozyt już oddanych głosów, a przed przyjazdem straży pożarnej podrzucić swoje karty, te "nie sfałszowane"... Oj, marnuje się aktyw bezproduktywnie i marnują się wspaniałe okazje dla wykorzystania ich kreatywności... prawdziwy koniec świata - młodzieżówka leży do góry pępkiem i ordynarnie cznia wszystko, a Absmak miota się jak szalony... co by tu jeszcze spieprzyć, panowie, co by tu jeszcze spieprzyć? Nie chcą spełniac paranoicznych zachcianek prezesa? A może już czują, że wybory przechlapane ?
Przerażenie ogarnia, że na takich czubków głosuje 25 % Polaków. Innymi słowy co czwarty Polak spotkany na ulicy to wariat ! Najlepszym rozwiązaniem dla Polski będzie jeśli elektorat PiS-u zbojkotuje nie jeden, ale oba dni wyborów.
Miejmy tylko nadzieję, że nie będzie sztucznej mgły wokół lokali wyborczych, bo PiSowcy znani są z marnej orientacji, albo, że nikt nie rozpyli helu, bo PiSowe bractwo zwane wyborcami pomyśli, że są na wczasach w Juracie i zapomną o wyborach. PiSowscy wyborcy są rownież często "pod wpływem", to naturalnie na wskutek konsumpcji dużej ilości jabłek ;) ale złośliwi smarkacze z PO-wskiej młodzieżówki , te "wredne wykształciuchy" mogą to wykorzystać i takich wyborców dezinformować, że są na kursie i na ścieżce do lokalu wyborczego, a w rzeczywistości kierować ich na manowce :) Prezes musi również zwrócić szczególną uwagę na "czarne skrzynki" wyborcze zwane urnami, bo mogą zostać sfałszowane lub podmienione, wszak Tusk z Putinem mają duże doświadczenie w fałszowaniu zapisów "czarnych skrzynek" ha ha
Jeśli będą dwudniowe wybory i PiS ogłosi bojkot pierwszego dnia, to pojadę zagłosować właśnie w ten bojkotowany dzień. Dzięki temu zagłosuję przeciw PiS-owskiej głupocie. To rzeczywiście wyjątkowa okazja. Nie pojmuję również dlaczego PO i SLD nie prą do możliwości głosowania przez Internet. To najlepszy sposób na aktywność bezmózgich moherów. Tak chorej psychicznie partii nigdy w Polsce nie było, nawet Samoobrona nie wpisywała się w ten kanon. Pi(e)S jak na kundla przystało, warczy i szczeka i jak zwykle w październiku przekona się, że łańcuch (szczęśliwie) za krótki co nie pozwoli mu nikogo "ugryźć". A Lech faktycznie "wygrał" i razem z nim cały naród.....dokładnie 10 kwietnia 2010r.

www.liiil.pl
Eliza (01:43)
200 opadłych liści w moim ogrodzie

18 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:






Eutanazja - temat tabu!
Śmierć na życzenie w BBC. Wstrząsający film dokumentalny, na którym człowiek cierpiący na nieuleczalne stwardnienie zanikowe boczne wypija truciznę i umiera na oczach żony, otworzył na nowo brytyjską debatę na temat eutanazji. Chodzi o film "Decydując się na śmierć", który będzie można obejrzeć na Wyspach w poniedziałek. Nakręcił go Terry Pratchett, znany na całym świecie brytyjski autor powieści fantasy, prowadzący od kilku lat kampanię na rzecz legalizacji pomocy w samobójstwie

"Nie masz powodu, by się smucić. Dopóki żyjesz nie ma śmierci. Gdy ona przyjdzie , nie będzie Ciebie" -autor nieznany


Człowiek sprawny, może sam sobie odebrać życie na wiele sposobów i nikt mu w tym nie przeszkodzi.. natomiast człowiek sparaliżowany jest pozbawiony tej możliwości, czekanie i gapienie aż sam umrze.. (o ile oczywiście chce umrzeć) jest biernym sadyzmem i umyciem rąk..
Żyjemy w czasach, w których lekarze potrafią sprawić, że nie umrzemy, ale nie potrafią przywrócić nas do życia. Brakuje bardzo jasnych, prawnych wytycznych. Trzeba być naiwnym, żeby myśleć, że już teraz ktoś gdzieś nie jest odcinany od respiratora (tak, tak, to też rodzaj eutanazji, o wiele okrutnijeszy niż podanie trucizny). I to też w Polsce. Na razie tego typu sytuacje są rozwiązywane "na zdrowy rozsądek" przez lekarzy. Najwyższa pora przestać przymykać oczy i spróbować wypracować cywilizowane procedury. Prawo dziś zabrania np. zabijać innego człowieka. A mimo to statystyki zabójstw wskazują, że prawo to jest nadużywane i zabija się ludzi, którzy wcale swojej śmierci nie chcieli. Jeśli ktoś chce kogoś zamordować to i tak to zrobi. Chociażby nie podając na czas leków. Ale możliwość nadużyć takich czy innych nie może być argumentem przeciwko legalizacji, a jedynie za mądrą legalizacją.
Najbardziej doprowadzaja mnie do furii kretyńskie argumenty (głównie) katolików, dotyczące eutanazji . Bo czy ktoś na nich te eutanazje czy aborcje wymusza? Przecież to kwestia wyboru. Wolność jednego nie może być ograniczona przez wolność drugiego, a jeżeli czegoś się zabrania, to chyba dobrze wiadomo, czyja wolność jest ograniczana? Skoro są one dla nich takie złe, są grzechem, to przecież nikt im nie każe się poddawać eutanazji - niech umierają sobie w cierpieniu, a innym dadzą umrzeć godnie. Nie mogę pojąć dlaczego umierac godnie unikając bezsensownego cierpienia - to dla katolików takie kontrowersyjne? A w końcowym efekcie każda dyskusja o eutanazji sprowadza się do kwestii Boga jako jedynego właściciela życia człowieka.Gdybynologia nigdy mnie specjalnie nie interesowała i nie mam zielonego pojęcia czy Bóg w ogóle istnieje, czy też nie. Człowiek o sprawnym umyśle, uwięziony w sparaliżowanym ciele, musi czuć się strasznie. Nawet w najgorszym więzieniu nie jest aż tak źle. I ten człowiek, traktowany jest przez prawo i religię, jak niespełna rozumu - ubezwłasnowolnia się go. Nie dość że nie może się ruszać, sam funkcjonować to jeszcze robi się z niego wariata. Czy to nie jest chore i okrutne?
Nie mamy żadnego wpływu na to, czy się urodzimy, ale na szczęście o własnej śmierci MAMY PRAWO decydować sami. Ja w Belgii już to prawo mam. Dlatego jestem zwolenniczką eutanazji. Człowiek powinien mieć prawo decydować o tym, kiedy przyjdzie choroba, czy jego życie jeszcze ma jakiś sens, czy też należy go bez żalu porzucić i godnie odejść. Nie może być tak, że gdyby większość spoleczeństwa popierała autanazję (na przykład w W.Brytanii popiera ją 75% Brytyjczyków) to jakaś niewielka grupa wpływowych osób, stanowiących prawo ubezwłasnowolnia znakomitą większość. Cierpiący mają więc latami wyć z bólu, bo boimy się biskupa aby porządnie uregulować prawnie tą sytuację? Eutanazja to nie zabawa, człowiek, by chcieć się pozbawić życia musi naprawdę bardzo cierpieć.
Nie spodziewam się, że polskie stacje TV ten film wyemitują. Dobrze, że jeszcze przynajmniej za samo myślenie o eutanazji nie ekskomunikują albo wsadzają do więzienia.... Polska pod wieloma względami jest dla mnie chorym krajem Europy. Jednak to mój kraj, moje korzenie i przykro kiedy inne kraje zmieniają mentalność, a w Polsce czasami odnosi sie wrażenie, że czas się zatrzymał.... jak życie po eutanazji.

Fragment jutrzejszego filmu
http://www.youtube.com/watch?v=5gDZqL8wc_4
decyzja finalna
http://www.youtube.com/watch?v=n_szQT-BWBY

www.liiil.pl
Eliza (19:49)
124 opadłych liści w moim ogrodzie

17 czerwca 2011
Koryfeusz

Na zdobycie miliona głosów w jesiennych wyborach parlamentarnych przez jego ugrupowanie liczy lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. Prawica Rzeczypospolitej i UPR wspólnie wystartują w wyborach, przedstawiciele obu partii znajdą się na listach Prawicy Rzeczypospolitej. Z tych samych list wystartują także reprezentanci Ruchu Przełomu Narodowego, Ruchu Ludowego Ojcowizny oraz Stronnictwa Piast.

Marek Jurek, przedstawiciel okupanta z Watykanu dał głos. Jak to korytko przysejmowe musi ładnie pachnieć... Ma szczęście, że to nie Kościuszko jest premierem, bo on takich wieszał....
No i myślałam że pęknę ze śmiechu, bo to chyba jakiś żart, Ruch Ludowy Ojcowizny, co to za stwór? Czy ktoś wie co to jest? Były już Krasnoludki i smakosze piwa, teraz kolej na "spadkobierców". M.Jurek uważa też, że "Ktoś musi reprezentować opinię chrześcijańską,bo to jest elementarny wymóg równowagi społecznej " No śmiech na sali. A kiedy to ostatnio jakakolwiek partia przegłosowała jakąś antychrześcijańską ustawę? W Polsce w tej chwili niestety wszystkie partie są klerykalne i ze strachu, że stracą wyborców nie zauważają, że społeczeństwo się zmienia, a wszystkie partie reprezentują opinie chrześcijańskie, włącznie z SLD, które dużo mówiło, a jak przyszło co do czego to robiło dobrze kościołowi we wszystkich sprawach.
Już prezio Absmak wymyślił sobie kiedyś, że ambona da mu zwycięstwo, dziś grzeje ławy opozycji. M.Jurek odgrzewa stare absmakowe kotlety i bierze się za Koryfeusza. Teatr grecki już jest niemodny, a do baletu klasycznego jako pierwszy tancerz jest za stary i za gruby. Tak więc Koryfeuszem partii chrześcijan jaką proponuje, nigdy nie będzie zwłaszcza z jego poglądami. M.Jurek nie rozumie jednego - w każdej partii spotykają się ludzie o podobnym nastawieniu społeczno-politycznym, brodaci i ogoleni, praworęczni i mańkuci, wierzący i athe. Zaś homo spotykają się nie w partiach, a w swoich pubach, zezowaci u okulisty, a łysi jak najdalej od fryzjera.
Polityk, który nie rozumie tych oczywistych prawd chce zebrać milion głosów!!!! Nawet wybory prezydenckie, w których M.Jurek zebrał mniej głosów niż takie dziwadła jak Korwin-Mikke czy Lepper mu tego nie uświadomiły, co oznacza, że jest niestety krańcowym idiotą. I idiota chciałby być przy władzy? To jest żalosne. Szkoda, że poczęci nie mogą pójść do urn, bo wtedy byłaby szansa na zebranie trochę głosów haha. A jeżeli M.Jurek chce zwiększyć dzietność w Polsce to niech przedłoży w Sejmie ustawę nakazującą emitowanie filmów porno w publicznej tv po Dobranocce, albo przed :))
Korwin-Mikke też broni nie składa, widocznie cienko przędzie, niegdyś skoaligacił się z LPR, a obecnie z talibami katolickimi. Fascynujące jest, jak niektórzy pojmują prawdziwą prawicę. Nie widzę innej rady panie Jurek, pora zacząć fałszować wybory, łociec z Torunia z pewnością pomoże, on ma wprawę w hochsztaplerce, może do jesieni zdążycie przygotować milion odpowiednio zaznaczonych kart wyborczych ha ha ha

www.liiil.pl
Eliza (23:59)
98 opadłych liści w moim ogrodzie

16 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Poseł Jacek Kowalik oraz być może b. marszałek Senatu Longin Pastusiak, będą liderami pomorskich list kandydatów w jesiennych wyborach do Sejmu. W czwartek wieczorem Rada Wojewódzka w Gdańsku zatwierdziła wstępne listy kandydatów do Sejmu i kandydatów do Senatu.




Górale czy wam nie wstyd?
Grzegorz Napieralski zawitał do Zakopanego. W czasie wizyty próbował oscypków, pozował do zdjęć na Krupówkach, puszczał mydlane bańki. Wizytę zepsuł jeden szczegół: góralska rodzina, która miała zjeść obiad z przewodniczącym SLD, nie przyszła. Na otarcie łez fotoreporterów TVN - Napieralski zagrał na skrzypcach.



Być może góralska rodzina myślała, że Grzesiek będzie hiszpańskie jablka rozdawał i ze strachu nie przyszła :)) Pan Grzegorz robi co może aby wszystkim sie przypodobać, jednego dnia jest dewotem w kościele, następnego górnikiem, innego góralem, nic dziwnego że od tych piruetów Napieralskiego ludzie dostaja zawrotu głowy. Panie Grzegorzu czy nie prościej być SOBĄ? A może tych "dohtorów od spinek" masz Pan i dobrych ale za bardzo licznych? No bo czego to ci spece od PR nie wymyślą? Nie znam się na tym, ale oni chyba jeszcze mniej...
Panie przewodniczący, aby naprawić afront tej rodziny "góralenvolk" zapraszam do siebie, zapewniam rownież, że moje jabłka są zdrowe i nie będzie musiał ich Pan rozdawać moim sąsiadom.

www.liiil.pl
Eliza (23:53)
118 opadłych liści w moim ogrodzie

15 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


- To niestosowne, by żartować sobie z takich spraw. Byłem zniesmaczony - mówił w programie "Gość radia Zet" minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Skomentował on wczorajsze słowa Jarosława Kaczyńskiego, który pytany o wnioski zawarte w projekcie raportu sejmowej komisji śledczej badającej sprawę śmierci Barbary Blidy, dotyczące m.in. postawienia jego i b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu stwierdził: "już się pakuję, wybieram na Sybir, bo sądzę, że Tusk z Putinem już ustalili jakieś miejsce. Przygotowuję się już. Kupię sobie kożuch".




Było sobie "państwo PiS"...
Panie premierze, niech pan nie słucha PR-owców. Niech pan w tej jednej chociaż sprawie poprosi specjalistów prawa karnego, żeby z panem przeczytali raport - apelował do Donalda Tuska Ryszard Kalisz, szef komisji badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy. Premier poddawał wczoraj w wątpliwość rzetelność raportu. Kalisz przywołał w TOK FM jedną z tez aportu o "niezwykłej zależności Jarosława Kaczyńskiego od wykorzystującego jego słabości Zbigniewa Ziobry".


No to sobie Ziobro obwinął Kaczyńskiego wokół palca.... no, no... żeby taki Ziobro PREZESEM pomiatał jak jakimś dziadem :)))
Jeżeli PO nie poprze tego raportu, straci dużo wyborców, ja będę pierwsza, bo głosując nie opowiadam się za łamaniem i zaszczuwaniem ludzi. Te metody jakie stosowal PiS stanowiły gwałt na państwie demokratycznym i słuszny jest wniosek o Trybunał Stanu dla stojących na czele tamtego państwa.
PiS nie identyfikuje się z państwem polskim, a ja jako obywatelka nie identyfikuję się z PiS-em. Mówić wspólnym językiem to za mało. Dlatego uważam, że "państwo PiS" było mafijne. Wykorzystywanie wszelkich środków w dążeniu do celu, wydawanie wyroków bez sądu, odpowiedzialność zbiorowa, zastępowanie prawa swoimi wewnętrznymi regułami to właśnie metody mafijne.
Ciekawe, czy premierowi uda się wznieść ponad interes partyjny (vide kampania wyborcza) i jeśli raport posła Kalisza jest wartościowy (a zakładam, że jest) i wyciągnie wnioski dalekosiężne, godne polityka-męża stanu? Jeżeli nie, wielu zrozumie, że naprawdę Kaczyński jest Tuskowi niezbędny do rządzenia, tak jak "układ" Kaczyńskiemu.
A co na to wszystko Antoni?Czemu go ostatnio nie widać i nie słychać? Być może szuka kożuchów i walonek po korzystnych cenach. Tak więc prezesie Absmak - szykuj pan kożuszek, wagony na Sybir podstawione, bierz pan swoją zgraję i jazda... 3-ty wagon dla pana! A tak przy okazji, eksmisję "lokatora" Wawelu masz pan gratis :)) Swoją drogą taki podobno prezio honorowy i z "wyższej półki", to czy nie powinien unieść się tym "honorem" i sam poddać się ocenieTrybunału Stanu? bo taki Jedyny Polak Prawdziwy jak on nie mógłby przecież żyć z plamą na honorze.... to by było takie oczyszczenie kuperka....
I nie wiem czemu PiSowcy podnoszą larum, przecież to jeszcze nie wyrok. Jeśli są niewinni i czyści nie mają się czego bać, prawda panowie Kaczyński i Ziobro?
Czy będziemy niedługo oglądać takie zdjęcia?


www.liiil.pl
Eliza (17:06)
220 opadłych liści w moim ogrodzie

14 czerwca 2011

Wtorek godzina 18.25

Operacja An skończyła się pomyślnie, w tej chwili jest już wybudzona i przewieziona na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Szczegółowiej ok.23.00 po kontakcie z lekarzem dyżurnym przekaże nam rodzina to zaraz napiszę.
Dziękuję Wam za wszystkie maile, sms-y, listy, pamięć, z głębi serca serce
Oj, będzie miała co czytać, jest prawie 300 e-maili od 2 tygodni, kiedy będę w Polsce w sierpniu, przeczytam Jej wszystkie Wasze Życzenia, jesteście po prostu KOCHANI !
Doktorze PIETRAS - Panu i całej ekipie - my, blogerzy i Internauci dziękujemy !!

godzina 23.14
Zasłużyliście w pelni na kilka detali - operacja przewidziana na minimum 10 godzin trwała godzin 8, przebiegła wg przewidywań lekarzy, nic niespodziewanego się nie zdarzyło, krew oddana przez rodzinę nie była potrzebna, po wybudzeniu An, lekarze wprowadzili Ją w lekką śpiączkę farmakologiczną aby mniej cierpiała przeszczep języka, jeżeli pierwsza doba przejdzie jak do tej pory od 17.00 to jutro po południu An zostanie przeniesiona z OIOM na normalną salę. Alleluja. Przyznam się Wam szczerze, mialam wrażenie przez całe popołudnie,że wskazówki zegara stoją w miejscu. Do jutra Kochani, dobrej nocy
Sroda 15 czerwca, godz.17.45
An ucina sobie nadal drzemkę farmakologiczną na OIOM-ie do jutra, pod kątem chirurgicznym wszystko jest O.K. Spij Krolewno i zbieraj siły :))

CZWARTEK 16 CZERWCA godzina 18.05
ANA została po południu przeniesiona na normalną salę z OIOMu - jest wybudzona, oddycha sama, nie ma już obrzęku, a w tej chwili siedzi w fotelu. Anuś tak trzymać :))Poprosiłam pielęgniarkę czy moglaby Ją ucałowac w policzek "od siostry Elizy" odpowiedziała "z największą przyjemnością zaraz to uczynię" i dotrzymala słowa, bo Anuś już mi wyslala sms-a. Ale jestem szczęśliwa!!! no, dzis to chyba i Kaczora bym ucałowala :))
godz.18.42
sms od Any - "Kocham Cię i Was Wszystkich"


SOBOTA 18 CZERWCA
Fizycznie nasza An ma się dobrze. Zaczyna nawet już wypowiadac proste, krotkie zdania typu "daj długopis". Ale psychicznie, po wychodzeniu narkozy z organizmu, jest momentami w stanie rezygnacji, zwątpienia....Bardzo wskazane Kochani jakieś smsy budujące psychikę. Dziękuję.

NIEDZIELA 19 CZERWCADzis strzałka psychiki wystrzelila wyraźnie w gorę, jest to rownież pierwszy dzień, w ktorym Ana uczy się pic nie przez sondę ale przez slomkę, jutro idzie z rehabilitantem na pierwszy spacer. Uśmiecham się bo nasz "noworodek" rwie się do życia. Pozdrawia Was niedzielnie Wszystkich.
PONIEDZIALEK 20 CZERWCA
Dziś An miala spotkanie z terapeutą. Robi postepy, rwie się do zycia, lezy z Nią pani po wielu operacjach, bardzo subtelnie ale z detalami wiele opowiada o swoich zabiegach, to pomaga Anie przezwyciężac strach. Wierzy w swoje sily i wiem że da radę. Lekarze tez przecierają oczy ze zdumienia jak szybko dochodzi do siebie. Pozdrawia i caluje Was jak codzień.

WTOREK 21 CZERWCA
Kochani An prawdopodobnie już w piątek będzie wypisana do domu. Ale najwieksza niespodzianka dzisiejszego dnia która wycisnęla mi fontannę łez to to, że przez komórkę Anuś powiedziała mi kilka zdań!!!! To nieprawdopodobne!!! Druga wspaniala nowina, An miała być karmiona przez sondę 10 dni, a od dziś już dostaje normalne posiłki, ktore spożywa w tradycyjny sposób. To budujące, rekonwalescencja powiedziałabym "w przyspieszonym tempie". To z pewnością i pragnienie życia An i profesjonalizm ekipy która Ją operowała, ale i Wasze dowody pamięci i otuchy, ktore ją motywują do nie poddawania się i za to macie moc uścisków od An jak codzień.

ŚRODA 22 CZERWCA
AN czuje sie coraz lepiej. Dr.PIETRAS jest zachwycony gojeniem i postępami i zdecydował, że w piątek AN opuszcza szpital by kontynuować rekonwalescencję w domowym zaciszu. To napiekniejsza wiadomość dnia. Oby tak dalej. AN ma psychikę nastawioną bardzo pozytywnie, to sygnał, że wszystko idzie w dobrym kierunku. To wielki atut w wyzdrowieniu kiedy chory wierzy w siebie. Pozdrowienia dla wszystkich jeszcze ze szpitala, z domu AN z pewnością będzie częściej w sieci, a kontakt z Wami bedzie z pewnością procentował na korzyść wyjścia z choroby.
Dziekuje Wam ze o Niej nie zapominacie.

CZWARTEK 23 CZERWCA
Na pytanie jak dziś się czuje?? An odpowiedziala, że "na balety jeszcze się nie nadaję, ale ...moze być!!! Ha ha, cala Ana. No i dodała "całuję i do jutra na SKYPE" Cóż Wy chcecie Kochani aby jeszcze tu dodać??? Anuś - dzielna dziewczyna Jesteś, tak trzymaj !!! I wracaj na bloga jak najszybciej, bo Twoj Grzesiu potrzebuje wsparcia, cienko przędzie ostatnio haha A ja po prostu Kocham Cię Siostro i czekam:))

PIĄTEK I SOBOTA 24 I 25 CZERWCA
An juz w domu. Wypoczywa w zaciszu domowym. Zdjęto Jej polowę szwow, w środe resztę. Czuje sie dobrze, choć jeszcze jest trochę oslabiona. Pozdrawia Wszystkich i życzy milego weekendu.
An wypoczywa, nabiera sil. Oswaja sie z nowa rzeczywistoscia, realizuje wydarzenia ostatnich tygodni. To trudne, aby zrozumiec naprawde trzeba przebyc ta sama droge; trzeba skonfrontowac te same nadzieje, wzloty i watpliwosci. Bedzie dobrze, bo wie ze ma nas, wie rowniez ze nie moze zawiesc samej siebie. Da rade, teraz czas nie pracuje przeciwko Niej a dla Niej. Anus Kocham Cie.
Eliza (18:33)
41 opadłych liści w moim ogrodzie

13 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


W poniedziałek 13 czerwca mija 10 lat od powstania Prawa i Sprawiedliwości. Partia założona przez Lecha i Jarosława Kaczyńskich stała się jednym z głównych graczy na scenie politycznej; przez dwa lata sprawowała władzę, a pierwszy prezes PiS został prezydentem.




"We will rock you"

Jarosław Kaczyński chce pobić Donalda Tuska tą samą bronią, dzięki której obecny premier wygrał z nim prawie cztery lata temu - progresywnymi hasłami i mobilizacją młodego elektoratu. Plan PiS-u był taki: Kongresem Młodych - w warszawskiej Arena Ursynów - przebić hucznie obchodzone w Gdańsku 10. urodziny PO i popsuć świąteczny humor przeciwnikom. Prezes wszedl na salę w obstawie młodych działaczy PiS-u przy dźwiękach piosenki zespołu Queen "We will rock you".
"We will rock you" - po polsku
"Chłopie, Ty tworzysz straszny hałas
Grasz na ulicy, mówisz, że zostaniesz kiedyś kimś
Masz błoto na twarzy
Ty wielka hańbo
Kopiąc przed sobą puszkę
Śpiewasz

'Poruszymy, poruszymy was
Poruszymy, poruszymy was'

Chłopie, jesteś młody i twardy
Krzyczysz, że pewnego dnia zagarniesz cały świat
Masz krew na twarzy, ty wielka hańbo
Śpiewając wymachujesz nad głową sztandarem

'Poruszymy, poruszymy was'
Śpiewam
'Poruszymy, poruszymy was'

Chłopie, jesteś już stary i biedny
Po twym wzroku widać, że chcesz już tylko spokoju
Masz błoto na twarzy
Ty wielka hańbo
Ktoś w końcu postawi Cię na swoim miejscu..."


Gdyby Kaczyński znał język angielski, zastanowiłby się dwa razy, czy wyjść z takim tekstem piosenki w tle na swoją akademię :)To jest opowieść o porażce człowieka, który za młodu krzyczy, że podbije świat, nie przebierając w środkach (krew na twarzy), a na starość jest nadal nikim. Pokazano mu jego miejsce w szeregu... Prezesino! Chwytliwy rytm to nie wszystko! Trzeba jeszcze zastanowić się nad tekstem. Z drugiej strony piosenka jakby napisana o tobie Yaro.. ujawniłeś swoje drugie, tylne oblicze. Piosenka Freddy Mercurego, znanego bi-seksu (ale praktykującego) YARO - ujawnij się w końcu ! Czy ktoś ma zaśpiewac ...."We will hmm you !"?
A cóż za wspaniała synchronizacja. Siła wyższa zadziałała. Pojawienie się prezia na scenie i słowa temu towarzyszące czyż nie idą w parze? ale się uśmiałam. Znów jego dohtory od spinek zrobili go "w konia". Oczywiście ten obłudnik nie jest w stanie tego zrozumieć z jego jakże dogłębną wiedzą jezyków obcych, a jego nocnikowi mu tego przecież nie wytłumaczą ze zrozumialych względów.
To byla typowa sztuczna stypa nad grobami tego pożal się Boże neonazistowskiego ugrupowania. Typowa dla takich ludzi bez odbicia w lustrze. Wymiotować się chce...Yaro bije wszelkie rekordy obciachu i paranoicznej nędzy umysłowej...Wygłaszane mundrości prezia na tematy gospodarcze pomijam, bo od spacerowania po Krakowskim nawet w blasku pochodni i głośnym śpiewem zdrowasiek, wiedzy ani wiarygodności nijak się nie nabywa, a tylko poprzez konkretne działania, prezes gdyby chcial się wziąć za gospodarke to w trymiga by zbankrutował nawet handlując piaskiem na Saharze. W PRLu, kiedy w 1-majowym pochodzie maszerowali pacjenci ze szpitala gruźliczego, nieśli transparent z napisem "pierś nasza pełna jest sił", a pacjenci domu starców- "myśmy przyszłością narodu". Jarusiowe mowy zawierają podobną propagandę..
PiS jest "the best" he he ..dla...7000 tys.oszołomów i kilku tysięcy kiboli. Niezła ferajna. Ale biegu oddalającego się swiata nie zatrzymacie krótkoPiSy. Tyrani przestali być na topie. Prezio nie zapomniał też o swojej pięcie Achillesa - PO. "Tak się dziś zdarzyło, że w Gdańsku i w Warszawie spotkały się dwie Polski." powiedział, zapominając dodać, że w ci co byli w Gdańsku stali tam gdzie stało ZOMO.Tak właśnie Kłamczyński kończy wojnę polsko-polską - znów wmawiając wszystkim dookoła, że Polski są dwie i antagonizując je nawzajem. I nie wiem czym chce prezio- liliput pobić Donalda Tuska? W przypadku Tuska działania były spójne i odpowiadały wcześniejszej wizji politycznej. U Yaro wygląda to tak jakby wizja polityczna opierała się na tym co mu się przyśni lub co przyjdzie do głowy w danej chwili. Kiedyś najważniejsza była Polska, ostatnio najważniejszy krzyż i Smoleńsk, dzisiaj najważniejsza młodzież, a jutro?

www.liiil.pl
Eliza (01:06)
277 opadłych liści w moim ogrodzie

11 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Zarówno Donald Tusk występujący na konwencji PO w Gdańsku, jak i Jarosław Kaczyński, który był gościem Kongresu Młodych PiS zaskoczyli swoich sympatyków. Obaj politycy na scenie pojawili się przy akompaniamencie ostrej, rockowej muzyki. Kaczyński wszedł na scenę przy piosence "We will rock you" zespołu Queen, a Tusk przy "Jump" zespołu Van Halen.




Taką Polskę wybieram!


"Nasz rząd nie będzie się kłaniał bankierom, ani związkowcom, nie będzie klękał przed księdzem" - powiedział premier Donald Tusk podczas konwencji PO w Gdańsku. W swoim przemówieniu przedstawił PO jako przeciwieństwo PiS: partię, która przyciąga do współpracy wartościowe osoby z różnych środowisk i która zamiast wmawiać Polakom, że jest źle, stara się zwiększać ich dobrobyt: - "Ponieważ naszą specjalności jest odwaga i robota, a nie kwękolenie, że nic nie może się udać, dzisiaj Polska dla Europy jest wzorem".


Ciekawe czy Gowin z Niesiołowskim nie zemdleli po tej wypowiedzi Premiera....szkoda że nie ma zdjęć.. ha ha. No to teraz zacznie się co niedzielę nagonka na PO z ambon. Pierwsza pewnie jutro. Ale już lud wie,że Kościół Katolicki, oszukuje, kłamie i kradnie. I słusznie Tusk powiązał związkowców z klerem. Związki zawodowe zostały już dawno opanowane przez mszalników, przydupasów kleru. Odbija im się teraz czkawką angażowanie "S" w sprawy polityki i próby tworzenia partii chadeckich na bazie związkowej. Wskutek tego "S" utraciła miliony zwolenników i stała się związkiem niszowym. Aż się prosi przypomnieć: "miałeś chamie złoty róg!". Już jednak widzę babcie roratnie, jak premiera okrzykną zdrajcą. Gdy tymczasem to one zdradzają Polskę na rzecz pasożytniczego kleru, który ogoli nasz naród na setki mld zł., którzy są ostatnimi w wierze w Boga, ale za to najlepiej wytrenowanymi złodziejami.
Na tle tego dzisiejszego, śmiesznego kongresiku PiSowskiej młodzieży, PO wypadło jak zwykle rewelacyjnie:) taką
Polskę wybieram, optymistyczną, życzliwą, uśmiechniętą i bez kompleksów... Polska Absmaka... dajcie spokój i tabletki dla prezia:)

Brawo Panie Premierze, a teraz do dzieła. Mam nadzieje, że nie zabraknie Panu konsekwencji w laicyzacji życia publicznego, w wyprowadzeniu kleru z etatów w szkołach, przedszkolach, szpitalach itd. Wprowadzić podatek, który wierzący przekażą na KK a inni np. na fundacje naukowe. Czas najwyższy, bo KK polskiego podatnika zbyt wiele kosztuje, a kodeks moralny czyli 10 przykazań jest łamany przede wszystkim przez kler licząc procentowo. Obrządki i nauki religijne tylko w kościołach, a oszczędności na naukę.
Czy jest Pan w stanie to zrealizować? Bo trudno mi w to uwierzyć, kiedy w pamięci ta slynna choćby Komisja Majątkowa Panie Premierze. Tu może nie było klękania, ale napewno leżenie plackiem. Więc w to "nie klękanie przed księdzem" zacznę wierzyć kiedy zobaczę pierwszy pozytywny sygnał na potwierdzenie pańskich dzisiejszych słów, na przykład, kiedy na wszystkich uroczystościach państwowych w pierwszym rzędzie, obok przedstawicieli rządu, nie bedą siedziały brzuchacze w fiolecie. Od czegoś trzeba zacząć. Bo tak naprawdę Premierze, tu nie chodzi o klękanie przed klerem.Tu trzeba mieć jaja, żeby zabrać im to co ukradli.
Ale chyba najważniejszą zasługą PO jest wprowadzenie normalności, klimatu do życia i rozwoju.Wreszcie mamy konstruktywną, realną siłę polityczną u władzy.Twierdzę, że krytykujący PO to w większości frustraci, którzy swoje żale wylewają na rząd.Ja kiedy odwiedzam mój kraj, czuję się w Polsce wreszcie u siebie. A więc frustraci niech szczekają, a karawana jedzie dalej. Polska buduje się, przetrwała kryzys lepiej od wielu krajów. Zmienia się, bo większość chce żyć w nowoczesnym, zmieniającym się bez skrajności kraju. TAKA POLSKE WYBIERAM! Platforma jest jedyną sensowną i konstruktywną siłą polityczną. Ja będę ich popierać póki Tusk nie powie, że ma Polskę w d... A myślę, że nic takiego nie nastąpi :) Każdy tępy frustrat powinien najpierw spojrzeć na siebie jako źródło swoich problemów. Ale nie, to już za trudne. Łatwiej... popluć na Tuska.




www.liiil.pl
Eliza (23:42)
293 opadłych liści w moim ogrodzie

10 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Poseł Andrzej Dera (PiS) stwierdził, że zawieszenie prokuratora Pasionka, który nadzorował śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej, jest niezrozumiałe. - Jest to bardzo dziwna sprawa i na pewno wymagająca wyjaśnienia - mówił polityk w Polsat News. Wczoraj naczelny prokurator wojskowy poinformował prokuratora Marka Pasionka, że rzecznik dyscyplinarny wszczął postępowanie ws. "oczywistego i rażącego naruszenia przepisów prawa".




OSRAM i wszystko jasne !

Najpierw zdobywał informacje od Rosjan, później przekazywał je dalej. Prokurator Marek Pasionek, który zajmował się śledztwem ws. katastrofy smoleńskiej, miał się kontaktować z prominentnymi politykami PiS-u - dowiedziało się nieoficjalnie Radio TOK FM. To im ponoć przekazywał szczegóły ze śledztwa. Oprócz polityków PiS-u o postępach prac polskich i rosyjskich śledczych Pasionek miał informować również szefostwo FBI i CIA, z którymi spotykał się osobiście - twierdzi informator.
Za G.W.


OSRAM i wszystko jasne. Właśnie takie prokuratury (i prokuratorzy)umarzały wszystkie sprawy przeciwko Ziobrze. Czy prawnicy i prokuratorzy to nie powinni być ludzie racjonalni? Powinni, ale okazuje się, że nie wszyscy, bo jak się ma odchył pisowski to nawet prokurator dostaje świra. Ciekawe co prokuratorek miał przyobiecane przez prezesa Absmaka, że bez szemrania zaryzykował utratę stołka i twarzy. Chociaż nie - twarzy to taki nie ma.Pewnie w nagrodę ziobrzyste zrobią z faceta męczennika i w aureoli smoleńskiej mgły z helem i duperelem - z hukiem wsadzą go na listę wyborczą i będą pchać do Sejmu jako znakomitego, skrzywdzonego przez wrednych ludzi "fachowca".
Pytanie - czy fakt, że przekazywał informacja dla CIA i FBI, według prawa i konstytucji RP, był zwyczajnym szpiegiem i zdrajcą? W świetle tego co wyprawiał Macierewicz z Fotygą w sprawie Smoleńska w USA, nie dziwnym jest, że Pasionek dzielił się wiedzą śledczą z agentami obcego państwa, nie mówiąc już o politykach PiS-u. Pamiętacie co wyczyniał Kaczyński ze swoimi akolitami, jak ujawniono ministrowi Kwiatkowskiemu zapisy z czarnych skrzynek Tupolewa? A teraz zdradę stanu chwali. Przynajmniej jest jasne dlaczego nie kupuje w Media Markt :)
Teraz staje się zrozumiałe, skąd u prezia taka pewność, że w tej katastrofie "cuś" było nie tak. Miał informacje z "pierwszej ręki", dlatego tak się dziś wściekał, on, i kaczystowska hołota, że zdemaskowano ich wtykę w prokuraturze generalnej, bo prezio broni swoich zauszników nawet gdy są na spalonych pozycjach.Tyle tylko, iż obawiam się, że Pasionek nie jest jedynym szpiegiem kaczystów. No, ale przecież przestrzeganie prawa i szacunek dla sprawiedliwości to wartości obce kanaliom zrzeszonym w kaprawym towarzystwie cynicznie nazwanym Prawo i Sprawiedliwość.
A i to im nie pomoże wygrać w wyborach, życzę PiSowi by nie przekroczyli progu wyborczego. By ich smród w Sejmie
więcej się nie roznosił! Polskę to rzeczywiście mamy jedną. I nie pozwólmy idiotom dojść do władzy bo zmarnują wysiłek normalnych ludzi. Jeśli kiedykolwiek miałam wątpliwości, że te parszywce z PiS są piątą kolumną i zdrajcami, to dziś już się rozwiały doszczętnie... A wszyscy się dziwią, że PO ma takie trudności z postępem w naszym kraju - jak można cokolwiek pchnąć do przodu jeśli się napotyka na taki sabotaż ?!

Ale tak wygląda "ziobrowski" zaciąg prokuratorów. Same Tomki i inne sprzedawczyki uważające, że kapowaniem dojdą do pomnika w przyszłości jak Kukliński. Wstyd być w partii, która najlepsza jest w prześladowaniu, śledzeniu, karaniu, opluwaniu itd.,a która jednocześnie potrafi zadbac i uhonorowac swoich pomnikami. Mam nadzieję, że teraz wymiar sprawiedliwości dobierze się do skóry tym szumowinom posmoleńskim!

www.liiil.pl
Eliza (20:02)
245 opadłych liści w moim ogrodzie

09 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:








Paranoja "gołymokiemwidoczna"- zwana w Polsce "bzik"

Sędzia, który prowadzi proces wytoczony Kaczyńskiemu przez byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, zwrócił się do prezesa PiS z pytaniami mającymi ustalić, czy będzie on w stanie brać udział w procesie. Powodem zapytania sądu są wątpliwości co do stanu psychicznego oskarżonego prezesa PiS
RMF FM.


W zależności od nasilenia urojeń zespoły paranoiczne dzieli się na:
inividia - paranoja zazdrości
querulatoria - paranoja pieniacza to zespół paranoiczny prowadzący do dochodzenia przez chorego domniemanych krzywd, np. przed sądem lub urzędempersecutoria - paranoja prześladowcza
reformatoria - paranoja reformatorska
inventoria - paranoja wynalazcza - przeświadczenie chorego o wspaniałości i wielkości jego wynalazków/pomysłówparanoja indukowana

Wszystkie objawy pasują do Absmaczka, ale ostatnia to z pewnością 100% dotyczy "dworu" naszego prezesa :) U sowietów wsadzano za "paranoją bezobjawową", ale od tamtej pory kilka razy zmutowała i przeniosła się na zachód, u prezesa objawia się jako mutant zwany paranoją "golymokiemwidoczną".
No, nareszcie ktoś zajmie się chorą główką. Proszę Wysokiego Sądu, badań żadnych nie trzeba, wystarczy prześledzić tego pana wypowiedzi. Na ich podstawie można wydać wiarygodną opinię. Ale sąd musi sprawdzić, czy głupota Absmaczka wynika z przyjmowania leków, czy jest wynikiem nieodwracalnym stanu chorobowego, bo w tym przypadku sądzenie głupka byłoby ośmieszaniem wymiaru sprawiedliwości, no i jakiś glejt że jest idiotą z certyfikatem nie zaszkodzi... Ale nie wiem czy ten wniosek ma sens, bo aby badać stan zdrowia psychicznego chorego musi on posiadać mózg, a prezes zachowuje się jakby miał tylko miejsce na ten organ. Zresztą to nie dziwota, chłop co w życiu baby nie miał nie może być normalny... :)) Całe życie u mamy za szafą musi dawać też po psychice...
Zawsze podejrzewałam, co podkreślałam niejednokrotnie w moich wpisach, ze z tym facetem jest coś nie w porządku. Często mówił niedorzeczności. Ale powalił mnie, kiedy nazwał swoją Przenajswiętszą Rzeczpospolitą Polską -kondominium rosyjsko-niemieckim. I ta niesuwerenna Ojczyzna od 22 lat płaci mu spore pieniądze, hołubi jak niemowlę, wozi po całym kraju limuzynami, otacza oddziałami bodyguard'ów, on sobie spokojnie kocha Edwarda Gierka, uwielbia polityków komunistycznych średnio starszego pokolenia, a bojowników o wolność i demokrację umieszcza w jednym szeregu z ZOMO.
A może takich newsów nie powinno sie podawać do publicznej wiadomości? Bo jeżeli będzie to mieć bardzo zły wpływ na stan zdrowia pozostałych PiSzczków, może zabraknąć psychotropów i miejsc w szpitalach...Być może po tych badaniach psychiatrycznych umieszczą go razem z innym Napoleonami :)Brawo Kaczmarek!...A jest jeszcze Giertych, ten powinien sie zająć resztą "wojska napoleońskiego".
Calkiem na serio, myślę, że nie tylko Mały Wielki Prezes powinien być poddany takim badaniom lecz także ci, którzy na siłę próbują usprawiedliwiać jego niekontrolowane opinie, insynuacje i oskarżenia.


www.liiil.pl
Eliza (16:31)
166 opadłych liści w moim ogrodzie

07 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Były szef MFW Dominique Strauss-Kahn ma wciąż szanse uniknąć długiego procesu i surowej kary, jeśli zmieni strategię obrony, przyznając się do niektórych stawianych mu przez prokuraturę zarzutów - twierdzą cytowani przez francuskie media prawnicy.




Policyjny patent na biznes

Ponad rok temu prezydent Zielonej Góry wyznaczył 25 tys. zł nagrody dla osoby, która pomoże schwytać seryjnego gwałciciela. Kiedy ustalono, że bandyta żyje tylko w wyobraźni kilku kobiet, śledztwo umorzono. Mimo to miasto pieniądze wydało. - Jak można dać nagrodę za schwytanie kogoś, kto nie istniał? - dziwi się radny PiS .
Za G.W.


Chociaż raz mam przyjemność przyznac rację PiSiakowi. Jak sie okazuje pieniądze wzmocniły policyjny budżet. Otrzymali je policjanci z pionu patrolowo-prewencyjnego w podzięce za ich codzienną ciężką pracę, na kosztowne oprogramowanie do cyfrowej mapy oceniającej zagrożenie przestępczością i na przeprowadzenie badań dotyczących przestępczości wśród nieletnich. Ale...pan prezydent miasta nawet nie spytał o zgodę radnych na przesunięcie tych pieniędzy i na dodatek ośmieszył miasto, ukrywając przesunięcie tej sumy pod zakamuflowanym tytułem "Nagroda za wskazanie gwalciciela". Radni PO też są oburzeni bo wydano taką sumę na poprawę bezpieczeństwa, a nikt nie poznał efektów tych przedsięwzięć. I pewno nigdy nie poznają, bo wydatki z rezerwy budżetowej zawsze były dla radnych trudne do kontrolowania. Pulą rządzi prezydent miasta. Tak więc radnym pozostaje jak szpiegom dopytywać, na co został wydany każdy grosz. I później dziwić się, kiedy padają stwierdzenia typu - "następny kanciarz przy żłobie kręci lody z policją". Ale nie róbmy sobie złudzeń, że tak się dzieje tylko w Zielonej Górze.
Zastanawia mnie, co to są te nagrody "za ciężką pracę"? Przecież mundurówka ma wcześniejsze emerytury, własny system emerytalny, dodatków różnych co nie miara (na dziecko, na remont, na wczasy, mundurowe...), 100% płatne chorobowe, po przejściu na emeryturę możliwość dorobienia itp. Za rozwiązywanie tej i innych spraw policjanci z wydziału śledczego dostają regulaminową pensję. Nie mam nic przeciwko dofinansowywaniu Policji, ale musi to być robione w sposób przejrzysty i uczciwy. Taka forma przekazywania pieniędzy rodzi wiele podejrzeń. Kasjerka w hypermarkecie zarabia 1200zł i jeszcze musi być zadowolona, no...ale ona ciężko nie pracuje....
Gdyby to było w PRLu, powiedzialabym odrazu, że gwałciciela, którego nie było, wymyśliła policja, pardon milicja :), aby jak to było w ich mentalności i zwyczajach podawać "prawdę" w swoich sprawozdaniach i wykazywać się (na papierze) praworządną działalnością! Ale dzisiaj policjant to młody, wykształcony człowiek, który jednak PRLowskiej mentalności nie ma, więc skąd te szachrajskie metody? I ta cisza grobowa na temat rzekomych gwałconych konfabulatorek. Ale co ja się czepiam szczegółów, najważniejsze, że został ujęty (w statystyce). No i jak tu wierzyć telewizorni, kiedy relacjonują, że bidny Stauss -Kahn kogoś zgwałcił? Toż to "kolorowa" wyobraźnia...
Myślę, że Mrożek pozostaje daleko w tyle ze swoją wyobraźnią dotyczącą polskiej rzeczywistości. Powinien pójść po naukę do policji i... do prezydenta Zielonej Góry!

www.liiil.pl

Eliza (23:59)
169 opadłych liści w moim ogrodzie

05 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Ponad sto osób przyszło dzisiaj w Krakowie na spotkanie inaugurujące tworzenie małopolskich struktur Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. W trakcie spotkania rozdawano deklaracje ideowe ruchu i ankiety dla członków.





Kartofle tylko tłuczone!

Najbliższe wybory wygra Platforma Obywatelska. Bo nie ma innej alternatywy. Z takimi propozycjami, jakie są dziś po drugiej stronie, trudno chyba poważnie zakładać co innego. Niektóre teorie lansowane przez PiS są tak groteskowe, że jak ktoś nie chce być ośmieszany na każdym kroku, to musi sobie dać z tym spokój - mówi bp Pieronek.
Za G.Wyborczą


Jeszcze Polska nie zginęła!! Wśród calego kleru - jeden rodzynek, myślący i rozumiejącego polską rzeczywistość. Wygrana PiS oznaczałaby cofnięcie się o kilka lat wstecz, a jej skutki odczuwane by były przez kolejne lata. Byłby to tylko stracony czas, co rozumie większość Polaków. Polska nie może być permanentnie skansenem i pośmiewiskiem w Europie i świecie. Mimo, iż w tym gnieździe ciemnoty - właśnie nieśli znów gdzieś relikwie - wszystko może się zdarzyć, to PiS nie ma żadnej szansy na przejęcie władzy. Nawet gdyby, w co nie wierzę, jakimś cudem wygrali wybory, NIGDY jednak nie przejmą władzy. Przerażenie ogarnia, że w 21 wieku, w państwie europejskim, co trzeci obywatel może głosować na ewidentnie chorego psychicznie człeka i na pozbawionych jakiegokolwiek morale jego kapciowych. Zdziwienie ogarnia aż szczęka opada, że podobno 90% "katolików" ma pasterzy nazywających największy symbol chrześcijaństwa - krzyż - M E B L E M !!!! (abp Michalik).Co to za kraj? Co to za ludzie? Czy zdajemy sobie sprawę , że co 3-cia osoba spotkana na ulicy to chory psychicznie prymitywny osobnik?
Czego się spodziewać po rządach D.Tuska - już wiadomo... A i gdy PO wygra wybory, to w tej czy innej koalicji utwierdzi się w tym co robi dzisiaj...Czego się spodziewać po rządach Kaczyńskiego, na dodatek bez brata- Prezydenta? Chyba nikt nie ma wątpliwości, że szukania zemsty politycznej za śmierć LK. Zresztą nikt w PiS tego nie ukrywa.... Oznacza to powrót na swoje stanowiska ludzi, którzy tworzyli IV RP, teraz już z góry ustalonym zadaniem. Dopaść, zniszczyć... zgnoić... Jeśli ktoś myśli, że w ten sposób zniknie Nord Stream to się grubo myli. Jeśli myśli, że emerytury podskoczą emerytom o 100%... to też jest w błędzie. Gospodarka nigdy nie była mocną stroną PiS, zresztą na swój sposób przespali okres chwilowej prosperity dla Polski, a dzisiaj to te właśnie kłopoty grzebią zaufanie do PO.
Za ewentualnych rządów PiSu nie będzie żadnych reform, a tylko kłopoty, które będą rekompensowane coraz większym szukaniem sukcesu w znajdowaniu winnych katastrofy w Smoleńsku. Taki bowiem jest sens politycznego bytu prezesa Absmaka. Tysiac pomników i tysiąc winowajców... a jak będzie mało to podwoi się i jedno i drugie. PiS sprostutuował prawo, dając zielone swiatło swoim akolitom do haniebnych poczynań. Myślę, że teraz prezio posunie się dalej i jako pierwszy w wolnej Polsce, będzie pisał ustawy prowadzące do jak najszybszego odwołania Prezydenta, mimo, iż jego mandat pochodzi z wyborów powszechnych. Bo nie da się ukryć, że ten mandat jest dzisiaj dość mocny.
Nie mam też złudzeń co do SLD. Oni dzisiaj rżną głupa, że nie zawrą koalicji z PiS, ale są też i na tyle cwani, że jej nie wykluczają. Tyle tylko, Kaczyńskiemu nie uda sie ograć SLD jak ograł Leppera i Giertycha.
I nie róbmy sobie złudzeń, dzisiaj, praktycznie żadna z partii będących w parlamentach obojętnie jakiego kraju nie myśli o swoich obywatelach jako o ludziach, ale jako o głosach..które gdy się pokażą w urnach wyborczych, natychmiast są niczym....aż do następnego rozdania.


www.liiil.pl
Eliza (20:31)
212 opadłych liści w moim ogrodzie

03 czerwca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta przez pozostawienie gazika w jego sercu - m.in. taki zarzut usłyszał znany kardiochirurg Mirosław G. Lekarzowi grozi za to do pięciu lat więzienia.




Szukam CZŁOWIEKA !!

Odrzuciliśmy definicję człowieka jako homo sapiens ponieważ uznaliśmy ją za zbyt zobowiązującą i nad miarę optymistyczną"Jose Ortega y Gasset


Podwarszawska miejscowość, 1972 r, dziewczyna na 18-te urodziny dostaje skuter, bierze na pierwszą przejażdżkę koleżankę, Zofię. Po przejechaniu 500 m w skuter uderza samochód. Ślady hamowania są wyraźne, deseń opon również, jest gorące lato. Zofia przejechała twarzą całą szerokość szosy, krew sączy się z ucha, jest nieprzytomna. Leży 17 dni na korytarzu Praskiego Szpitala, na łóżku pokrytym ceratą, mała poduszka, prześcieradło. Jest w śpiączce. Lekarz do matki - "Nie widzi pani że pacjentka nieprzytomna? czy pani ślepa? jak da JAKIEŚ oznaki życia będziemy operować, cóż innego można zrobić?Trzeba czekać". Czy ktokolwiek widział nieprzytomnych z wypadku operowanych dopiero po odzyskaniu przytomności? Po 17 dniach na ucho jest za póżno. Nie słyszy do dziś. U prywatnego okulisty uratowano oko. Sprawcy nigdy nie znaleziono, ale rodzina wie kto. Po 20 latach przyszedł do nich stary człowiek i poprosił o przebaczenie, widział wypadek ale bał się mówić komukolwiek, kierowca to pijany milicjant.

Kwiecień 2007 r. Poniedziałek. Aleksander ma zapalenie płuc, jest odwodniony, bez sił. Szpital MSWiA. Rodzina czuwa non stop, bo nawet za potrzebą do toalety trzeba przerwać pielęgniarce oglądanie filmu w "pokoju dla pielęgniarek". W czwartek dostaje 2 torebki krwi. W piątek również. Stan nie poprawia się. W piątek po południu do pokoju Aleksandra dostawiają łóżko pana po operacji. Jest półprzytomny. W nocy spada z łóżka. Aleksander przez pół godziny dzwoni po pielęgniarkę, zasypia ze zmęczenia. Rano drugie łóżko jest puste. Aleksander stawia natrętne pytania, pielęgniarki zdenerwowane dają wymijające odpowiedzi. Po południu przychodzi rodzina. Panika. Pielęgniarka krąży jak sęp, aby Aleksander nie miał kontaktu z rodziną zmarłego. Wychodzą. Jest sobota. Rodzina Aleksandra o 17.00 dostaje telefon. "Proszę przyjechać po chorego, nic więcej dla niego nie możemy zrobić, a w poniedziałek jest strajk i nie wiadomo czy będzie kto opiekować się chorymi". Aleksander na rękach zięcia wniesiony zostaje do samochodu, wraca do siebie i spędza 21 dni na siedząco, w pozycji leżącej dusi się. A dusi się coraz bardziej. Nikt nie zaproponował nawet maski z butlą tlenową. Po 21 dniach serce przestaje bić. Aleksander 184 cm, ważył tylko 36 kg. Aby nie było świadka śmierci pacjenta na wskutek zaniedbania, pozbawiono życia 2 OSOBY.

Kwiecień 2011. Warszawa. An boli trochę gardło. Pewno przeziębienie. Robi płukanie gardła, przeziębienie nie przechodzi. Kiedy pojawia się ból języka konsultuje lekarza. Pojawia się guz. Zaczyna się dla An droga krzyżowa. Ona jeszcze tego nie wie. Biopsja języka. 20 dni później wyrok - rak. Zaczyna się walka z czasem. Szpital Onkologiczny. Umieralnia. Dantejskie sceny. Cała Polska obolała siedzi nawet na podłodze. Tłumy. Po konsultacji jednej, drugiej skierowanie PILNE do szpitala. To tylko kawałek papieru nie mówiący absolutnie NIC. Potrzebna tomografia, ale "to możliwe za 2 miesiące". Prywatnie za 24 godziny. Robimy. Dwa razy wracamy do szpitala bo skierowanie na tomografię jest nieprawidłowe. Drugim razem po inny papierek, przed tomografią trzeba zrobić dodatkowe analizy. Nie ma wskazówek onkologa. W tym czasie An jest przygotowywana do badań. Onkolog "proszę przyjśc kiedy tylko odbierze pani wyniki to zadecyduję czy operacja, naświetlania czy chemioterapia". Jest niedziela, An idzie z wynikami i nadzieją do onkologa, który ma 24 godzinny dyżur w szpitalu. Onkolog powtarza 8 razy!!! - "proszę przyjść w przyszły piątek, wtedy konsultuję". Zmiana onkologa, An jest wpisana w komputerową kolejkę na operację, najwcześniej ...za miesiąc.Trzeba wyciąć 2/3 języka, gruczoły pod uchem i zrekonstruować język z mięśnia przedramienia. 10 godzin operacji. Zanim pojawią się przerzuty operacja musi być jak najszybciej, jak najszybciej również aby An nie opadla z sił. Garstka przyjaciół przemierza Warszawę wzdłuż i w szerz poszukując ewentualności operowania prywatnie. Cena to sprawa drugorzędna, teraz liczy się tylko An. Stoimy w miejscu. Takie operacje tylko w szpitalach. Trzeba czekać, trzeba czekać, trzeba czekać. An cierpi. Bardzo. Jedynym środkiem przeciwbólowym jaki jej aplikują od 2 miesięcy jest ... PYRALGINA!!!!!! Przedwczoraj budzi się z drzemki o 15.00 zalana krwią. Krwawi ustami, dzwoni po karetkę. Zawożą Ją na ostry dyżur o ironio!! do szpitala w którym ma byc operowana. Kiedy krwawienie ustaje odsyłają An ...do domu. Trzeba czekać. Po co skierowanie do szpitala w trybie pilnym? Wszędzie, nie udzielenie pomocy osobie będącej w sytuacji zagrożenia życia grożą kary jak za udział w morderstwie, w Polsce jest inaczej? Co sie zmieniło w tej domenie od lat? NIC. To jakiś horror, to nieprawdopodobne, to niemożliwe, że to się dzieje w cywilizowanym kraju, w sercu Europy, To może tylko dziać się w barbarzyńskim kraju. Gdzie jest człowieczeństwo tych lekarzy? Myślę, że najbliżej zatracenia człowieczeństwa jest się wtedy, gdy przestaje się liczyć z wlasnym sumieniem i z godnością innych. Jak mogą spać spokojnie patrząc w ciągu dnia na zdesperowanego człowieka, który przyszedł do nich z ufnością i nadzieją, po ratunek, który oni są w stanie mu podarować, ale w zamian darują mu inercję. Jak więc mogą ci lekarze patrzeć w oczy człowieka któremu nie dali życia, a mu je odbierają? W imię czego odbierają ludziom nadzieję na spoglądanie na wschodzące słońce, budzący się dzień, na słuchanie śpiewu ptaków, czyżby tylko oni mieli do tego prawo? Czy lekarz ma prawo decydować o życiu i śmierci? Babcia często mi powtarzała -"póki jest nadzieja, póty jest życie". Ja mam nadzieją - że nikt z nich nie zachoruje na tą chorobę i dopiero wtedy - na własnej skórze nie poczuje, co znaczy łaknienie ludzkiej pomocy w ratowaniu zdrowia i życia.
Zofia to moja siostra, Aleksander to mój Ojciec, An to najpiękniejsza rzecz jaką mogłam otrzymać od życia. Przyjażń, prawdziwą, bez tabu. Jeżeli anioły egzystują, to Ona jest jednym z nich, nie podcinajcie Jej skrzydeł, Ona MUSI jeszcze fruwać...

http://www.youtube.com/watch?v=piBAmjgKcj4&feature=related

Mój post pisałam 3 czerwca, w ciagu 4 dni wiele się zmieniło. Nasz stres i lęk o życie Any, zamienił się w euforię. Wojna jeszcze nie wygrana, ale pierwsza bitwa - owszem.
Kochani Przyjaciele, Wasze wsparcie i SERCE spowodowały, że Ana pojutrze zostanie zoperowana. Wygraliśmy z czasem ponad 3 tygodnie. Serdecznie dziekuję panu doktorowi, który wyszukał możliwość wcześniejszego wykonania ze swoim zespołem tego skomplikowanego zabiegu. I nie zapomnijcie jednego - KTO SZUKA TEN ZNAJDZIE. Warto wierzyc w ludzi i ludzką życzliwość. Ja - znalazłam CZŁOWIEKA....w białym kitlu.

Eliza (23:41)
301 opadłych liści w moim ogrodzie


Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Kilkadziesiąt ofiar skandalu pedofilskiego w belgijskim kościele katolickim pozwało Watykan. Pozew wysłano zarówno do Rzymu jak i belgijskich biskupów.




Natanek-szatanek


Krakowska kuria ostrzega wiernych przed działalnością ks. Piotra Natanka. A duchowny z nałożonych na niego zakazów nic sobie nie robi. Siłą wyrzuca ekipę TVN 24 ze zbudowanego na wzór twierdzy ośrodka "Pustelnia Grzechynia". Na dziennikarzy rzuca klątwę. - Panie wybacz, po raz pierwszy, niech przekleństwo Boga zstąpi na Was, teraz i na wieki wieków. Amen - mówi robiąc znak krzyża.

Cóż, jeden z kolejnych czubków. W tamtych okolicach pędza bimber i to o dużej mocy, może to wpływ tych cieczy Tragiczne jest tylko to, że tak wiele osób słucha i daje tym bzdurom wiarę. Ale to jest cały polski zaściankowy i zakompleksiony katolicyzm. Czy to drugi Rydzyk? Nie, to poplon tego pierwszego. Niestety, mnożą się nawiedzeni... No i Rydzowi wyrósł następny konkurent. Odbierze mu wiernych i - co gorsza - kasę. Może się wezmą za łby i wreszcie będzie święty spokój? Ten nawiedzony swoje stopnie naukowe zdobył na uczelniach kościelnych albo, w najlepszym razie, na wydziale teologicznym jakiejś uczelni państwowej, więc pewnie są warte tyle co doktorat Rydzyka. Ale gdyby nie szalał, to pewnie by nauczał na uczelniach do dziś. Rydzyk wie, że o intronizacji Chrystusa na króla należy mówić najwyżej mimochodem... Natanek za bardzo się przejął tą i innymi dzikimi ideami. A powinien uważać bo bluźni przeciwko bogom, więc Zeus Gromowładny pierd*lnie piorunem w tę jego budę i ..... po pustelni :)
Ciekawam, gdzie się można zapisać na taką klątwę i ile trzeba czekać? Na razie mam jedynie podobno za mego bloga - ekskomunikę, ale teraz te ekskomuniki zaczęli w KK rozdawać wszystkim niczym świeże bułeczki, więc zaczynam mierzyć wyżej. Gdyby jeszcze Natanek tak chciał ekskomunikować całą krakowską kurię...hmmm pomarzyc wolno każdemu... Musialby się tylko wcześniej z Tadkiem dogadać odnośnie podziału zysków ..
W zasadzie to każdy ma prawo mielić ozorem i emitować nawet najbardziej kosmiczne głupoty. Pytanie podstawowe: kto za to płaci? Jeżeli ten czarownik finansuje się ze spadku po babci (jego babci) albo z innych funduszy prywatnych czy składek podobnych jak on, pełnoletnich pomyleńców to niech głosi. Ale jeżeli idzie na to kasa KK na to nie powinno być zgody. A to dlatego, że KK w ramach "odzyskiwania majątku" kasował sierocińce, szpitale, szkoły. Jeżeli po to, żeby były środki na aż taką egzotykę to uważam, że to wysoce niemoralne, bo w wyniku odzyskiwania przez KK wszyscy Polacy doznali straty, gdyż uszczuplono majątek ICH państwa, z czego wynika, że ONI tego wesołka sylwestrowego pośrednio utrzymują.
Cieszę się, ze w ostatnich latach wiele zrozumialam i teraz mój stosunek do KK jest taki jak pewnego rzymskiego
senatora do Kartaginy.

Natanek dzielący okultyzm na lekki i mocny
Na odtrutkę proponuję wywiad z bp. Pieronkiem w Tygodniku Powszechnym.

PRZEPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH MOICH KOMENTATORÓW!!!!
PRZEZ NIEUWAGĘ SKASOWAŁAM WSZYSTKIE WCZORAJSZE 174 KOMENTARZE !!!!! buuu
Chciałam Was tylko przeprosić, nie musicie wpisywac komentarzy od nowa, nowy post będzie po południu
Eliza (09:33)
70 opadłych liści w moim ogrodzie