wtorek, 9 października 2012

Alternatywa szamanów - KOD JAROSŁAWA ka CZYŃCI

 Czytelnicy mają głos


Dzień dobry Pani Elizo !!! Dzień dobry Szanownym Internautom !!! Chciałem sobie dzisiaj zrobić "wolne" od dyskusji na blogu, bo rano odmówiłem sobie intencję św.Franciszka z Asyżu: "..uchroń mnie Panie od pokusy zabierania głosu na każdy temat i w każdej sprawie.." - aliści - wczorajsza "Alternatywna debata medyczna" zorganizowana przez panaprezesa spowodowała, że wybiły mi dwa bezpieczniki, zaś św.Franciszek nie wysłuchał moich intencji i nie uchronił od pokusy zabrania głosu.

Takiej kakofonii sprzecznych żądań, wzajemnie się wykluczających ,od dawna nie wysłuchałem. Jedni byli za likwidacja NFZ - inni wprost przeciwnie, jedni byli za prywatyzacją służby zdrowia - inni wprost przeciwnie, jedni byli za centralnym rozdzielnictwem środków finansowych na leczenie - inni wprost przeciwnie. Wszyscy natomiast byli za tym, aby leczyć Polaków do oporu i za wszelka cenę oraz w każdym przypadku i w warunkach najbardziej godziwych z wszelkich możliwych. Ktoś tam kiedyś wymyślił sobie państwo utopijne - wiecznej szczęśliwości i dobrobytu. Zdaniem szanownych szamanów od służby zdrowia powinniśmy zmierzać w tym kierunku bo inaczej "rokowania będą niepewne". Mniej więcej 3/4 mędrców było przekonanych, że brakuje na to środków finansowych, mniejszość wśród zebranych ostrożnie twierdziła, że środków jest dość, tylko są żle dzielone - tak jak gdyby od poprawnego dzielenia środków tych mogło przybyć i wtedy można "wsiem po rawno". Dobił mnie psychicznie pewien profesor chirurgii - pan Krzysztof Bielecki, który całkiem poważnie oświadczył,że likwidacja w Polsce "sedesów półkowych" przyczyniła się do poważnego obciążenia służby zdrowia - bowiem w ten sposób pozbawiono potencjalnych chorych do możliwości obserwowania własnej kupki i wyciągania z tej obserwacji wniosków - czy jest się chorym, czy jeszcze nie. W związku z tym latają oni z własnymi kupkami do laboratoriów i je przeciążają oraz powodują nieuzasadnione koszty. O to Polska. oto jej medyczni szamani !!!! 

Należałoby sobie zadać pytanie - po jaką cholerę robi się ten cały "humbug" a nawet serial - biorąc pod uwagę uprzednie "Alternatywy ekonomiczne" panaprezesa. Jest to na pewno fragment "ekspansji propagandowej" panaprezesa - zapowiadanej od dawna. I zgódżmy się- całkiem dobrze pomyślanej - ale bez analizy co do jej skutków.Sztab PiS-owców postanowił zarzucić rząd i premiera szeregiem "Alternatyw" aby odciągnąc go od codziennych mozolnych działań, na rzecz odpierania "Alternatyw" - czyli uwikłać w bezsensowną dyskusję. Z dotychczasowych bowiem dwóch "debat" alternatywnych nie wyniknął absolutnie żaden wniosek, który nadawałby się do dalszej dyskusji parlamentarnej. Na tych "forach" nie wyartykułowano żadnej koncepcji, która mogła by być przedmiotem obrad Sejmu lub jego Komisji. Jeżeli się mylę - proszę mi przedstawić jakiekolwiek argumenty - chętnie podyskutuję !!! Jak zapewne państwo zauważyli - uczestnicy tych "obrad alternatywnych" - wygłaszali "oracje", reprezentując w szczególności swój własny egocentryzm, bez sformułowania konkluzji, które mogły by dać dalszy impuls do konsyliacyjnych i konstruktywnych wniosków. Takie siusianie po ścianie - jeżeli by użyć słów bardziej konkretnych. Ja rozumiem,że jeżeli zwołuje się na nasz koszt (dotacje budżetowe dla partii) jakieś gremium uczestników - to w zamiarze ma się podjęcie jakichś konkretnych decyzji lub wniosków, w przeciwnym wypadku jest to tylko młócenie siana - aby leciał kurz !!! Nie przypisuje sobie absolutnie żadnych praw do tego aby być "omnipotencją" w tej dyskusji - są to moje własne spostrzeżenia i chętnie wymienię z każdym poglądy na ten temat. Być może RAZEM potrafimy wyartykułować coś konkretniejszego niż "alternatywy" panaprezesa !!!

Ale zejdżmy na ziemię !!! Od prawie 2000 lat w cywilizowanym świecie obowiązuje zasada " DO UT DES " - DAJ ABYM DAŁ. Więc albo dajemy dostatecznie dużo na "służbę zdrowia" albo dużo za mało. NIKT TEGO NIE POTRAFIŁ zdefiniować !!! I od tego należało rozpocząć "naukową" dysputę" o służbie zdrowia w Polsce. Przepraszam, że trochę emocjonalnie to napisałem, ale czasami krew człowieka zalewa, jak "uczeni" ludzie nie znają tabliczki mnożenia i tabliczki dzielenia. Miłego dnia życzę !!!!

SARMATA

93 komentarze:

  1. No i co z tej pisiej debaty wynikło? To samo co z ekonomicznej?

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tu komentować? Ameryki nikt nie odkrył.... I cały misterny plan prezesa w pi..u

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam:)

    Ilu Polaków - tyle zapewne wersji reformy służby zdrowia. Zatem nie będę się mądrzył, bo temat ma wymiar wielopłaszczyznowy.
    Najważniejsze - finansowanie.
    Moim zdaniem nie wolno sztucznie zaniżać kosztów danych procedur medycznych. Z tego co słyszę - obecnie - są one zaniżane. Więc każda procedura automatycznie - powiększa " deficyt " szpitala. Należy też natychmiat zaprzestać " limitowania " schorzeń. Pacjent ze swierdzoną chorobą - ma konstytucyjne prawo do leczenia, w ramach ubezpiexzenia ogólnego.
    Limity doprowadzają do iście " mrożkowskich " sytuacji. A i: kto tu jest " panem bogiem "?
    NFZ, czy państwo? No bo decyzja : " przeżyć - nie przeżyć " - raczej jest / zdaniem katolików/ w rękach boskich. Człowiekowi o tym decydować nie wolno! O takich " głupstwach " jak: moralność, etyka, humanizm - nie wspomnę!
    Żaden szpital nie jest fabryką, nie będzie zatem " opłacalny " ! Wykonuje usługi zdrowotne, nie zajmuje się produkcją, która dobrze się sprzedaje....
    A dziś... najbardziej " opłacalny " jest ten szpital, który... nic nie robi! Każda wykonana operacja, ze względu na zaniżone koszty ustalane przez NFZ - zadłuża szpital.
    Ostatnia sprawa:
    Żadna reforma nie wpłynie na mentalność/moralność " białych fartuchów". Tego winno się nauczać, na uczelniach i szkołach medycznych. I bardzo rygorystycznie - należy tego wymagać od przyszłych medyków. Bez tego - ani rusz:)
    PACJENT PODMIOTEM - NIE PRZEDMIOTEM!!!!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  4. Przekopiowałam połowę artykułu Starego na S24. Po pierwsze dlatego, że się z treścią w pełni zgadzam. Po drugie zastosowałam się do sugestii Begonijki w kwestii nóżek i pufików. Nie ma się bowiem co szarpać nad zwykłym biciem piany przez prezesa. Nie tylko w medycynie obowiązuje zasada "po pierwsze nie szkodzić".

    "Powiększyć finansowanie służby zdrowia, zlikwidować limity, zlikwidować NFZ, budżet obciążyć wydatkami zdrowotnymi. Taką media podają konkluzję pisowskiej debaty. Jeszcze sedesy półkowe mają wrócić do produkcji aby każdy widział czy krew wydala oraz żadnego wolnego rynku ma w ochronie zdrowia nie być czy demokracji bo czegoś takiego nie ma na sali operacyjnej - tu “lepperycki” śmiech aprobaty. Ani słowa o tym skąd wziąć pieniądze. Liczba dysputantów też jakby mniejsza niż podczas omawiania finansów państwa a stoły rozstawiono zgodnie z modłą prezentowaną na radzieckich filmach o operatywkach u naczalstwa. W kształt litery T. U szczytu się po obu stronach prezesa tłoczyli akolici przy dłuższej, prostopadle ustawionej linii wyraziciele aplauzu i jedynie słusznych poglądów.
    Przedstawiciela rządu nie zaproszono. Głosicieli odmiennych poglądów też nie było słychać. Partia więc własnoręcznie tę debatę przeobraziła w parodię. Każde bowiem dziecko zapyta desygnowanego na premiera socjologa skąd chce wziąć pieniądze na powiększone wydatki skoro powołująca go partia nie zamierza podnosić podatków i wstrętem ją przejmuje dzisiejsze już zadłużenie państwa. Można wdrożyć oszczędności. Tylko, że to się jeszcze nigdy nie udało państwowemu organizmowi. Pieniądze bowiem zaoszczędzone na pensjach bezpośrednich wykonawców czy sprzęcie albo inwestycjach zawsze przejadał z nawiązką aparat kontrolny, którym się próbowało zastępować właściciela. Diabelnie zresztą przekupny i nieskuteczny.

    Więcej, rezygnacja z dochodu, jako celu działania przedsiębiorstwa restytuuje zasadę “czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należy”. Powstała ona w czasach, kiedy władza dysponowała ubecją, która nazbyt beztroskiego beneficjanta takiego podejścia do rzeczy mogła oskarżyć o pasożytnictwo, szkodnictwo czy zgoła imperializm. Obecnie się tej formy komuny nie da raczej przywrócić zatem… cztery tysiące się należy? Skąd?

    Jeżeli PiS zdobył większe poparcie wskutek zainteresowania gospodarką - słychać, że nawet Antoni Macierewicz się o niej wypowiada - to rychło je utraci w taki sposób przemycając Polskę ludową do powszechnej świadomości. Nazbyt bowiem silnie odczuwamy jeszcze i wszyscy skutki jej gospodarowania.

    Chyba, że oczywiste separowanie się od nienawistnego pisowi rządu i wołanie o powrót do centralnie sterowanej gospodarki pisowskiego państwa alternatywnego ma nam wszystkim uświadomić to, co pobożna prawica od zawsze głosiła a co przyjmowaliśmy do wiadomości jako niewczesny żart. Według przecież PC oraz PiS w 1989 roku dokonano przekrętu wprowadzając tylko do życia jedną z odmian komunistycznego eksperymentu gospodarczego. Należy powrócić do źródeł. Odebrać klasie posiadaczy jej zagrabione ludowi dobra, sprawiedliwie je podzielić uwzględniając oczywiście zasługi poniesione dla wprowadzania i utrwalania nowego ładu i pozwolić się wszystkim cieszyć dobrobytem. Wtedy też ci “wszyscy uradowani” poprą jednomyślnie zbawcę, który do tego doprowadzi.

    A kto na to zarobi? Mannę otrzymamy z nieba?"

    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikko, przywołany Lepper, zapytany (bardzo już dawno temu !!!) , skąd wziąć pieniądze na różne "genialne" pomysły, odpowiedział w sejmie, że pieniądze są ... w bankach ! No proszę, jakie to proste, a nikt na to nie wpadł ... Moim wnuczętom, kiedy chcą, jak to dzieci, aby im kupić wszystko, co im tylko w w oczy wpadnie, spokojnie tłumaczę, że nie mam pieniążków, a one na to : "to weź, babciu, z bankomatu" ! Starszy ( IV klasa) już rozumie, skąd się te pieniądze w bankomacie biorą, ale dla młodszej (5 lat) to jeszcze abrakadabra. I o ile pomysł pięciolatka na temat "skąd wziąć pieniądze" jest stosowny do wieku i nawet uroczy, o tyle dorosłego demagoga należałoby mokrą ścierą potraktować. No cóż, z drugiej strony, panprezes potrafił przecież ( i nadal potrafi) dobrać się do dużych pieniędzy, nie urywając sobie rękawów przy ciężkiej pracy, to może myśli, że wszyscy mogą pójść jego drogą...No to niech spryciula powie, jak on to zrobił, a my już sobie stosowne nauki z tego wyciągniemy !
      I abyśmy zdrowi byli, Ikko, bezwarunkowo trzeba trzymać nóżki na pufikach :))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    2. Nie wiem Begonijko czy prezes nie przecenił możliwości. Za dużo chyba, na eksperymenty PR-owe, ze "skarpety" wybrał, bo mu główny kasjer ucieka.:-)))))))))))))
      http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,12634776,Bierecki_robi_odskok.html
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Łomatko, Ikko, no to mamy dziejową chwilę. Panprezes powinien zacząć prezesować SKOKowi własną osobą. W końcu, co to dla niego, takiego fachury ?! :)))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    4. "Należy powrócić do źródeł. Odebrać klasie posiadaczy jej zagrabione ludowi dobra, sprawiedliwie je podzielić uwzględniając oczywiście zasługi poniesione dla wprowadzania i utrwalania nowego ładu i pozwolić się wszystkim cieszyć dobrobytem. Wtedy też ci “wszyscy uradowani” poprą jednomyślnie zbawcę, który do tego doprowadzi."
      ***********************

      O!!! To,to,to....!!!
      Czesiu Niemen (sp?) spiewal" dziwny jest ten swiat"
      A ja se tak nuce " dziwny jest ten kraj"
      Europa?
      Kultura europejska?

      A"kuda" jej wartosci w pale przecietnego Polaka?
      Azja, psiakrew!
      Zakaukazka Azja!

      Pomyslnosci tudziez,

      Usuń
    5. francopolo - ty z tą Azją to trochę ostrożniej - tam rośnie nowa potęga światowa. A co do Kaukazu - "bohater" gruziński Prezydenta tysiąclecia właśnie "poległ" w wyborach demokratycznych a sobowtórowi pana prezydenta tysiąclecia zupełnie na ten tema mowę odjęło.Typowe dla kaczek !!!

      Usuń
    6. E L I Z O !!!! Znowu jeden bez przepustki z wariatkowa wlazł na Twój blog. Masz tam jakiś kaftanik z długimi rękawkami ????

      Usuń
    7. Ikka - szczury podobno bezbłędnie wyczuwają kiedy łajba ma zatonąć. Ten prezes od SKOK-ów pierwszy poczuł pismo nosem i dał dyla w krzaki.Jak to pęknie to będzie afera AMBERAMBERAMBER GOLDGOLDGOLD do kwadratu.

      Usuń
  5. A jeśli chodzi o " problem " z muszlami sraczykowymi...

    Coś w tym jest. Znaczy się w tym temacie. Przypomina nieco: problem z wzornictwem obuwia...
    Jak chińczyk okrzyknie, że: " w tym roku cały swiat nosi " baleriny " - to innych butów - nie uświadczysz...
    Z kiblami - podobnie:) Ktoś zlikwidował te tradycyjne " półkowe " - zamieniając je na " dupochlapy " :))) Komu tamte przeszkadzały??? A jak " dorobek " wyłowić, gdy medyk nakaże analizę..? No jak?:)))
    Stanisław
    P.S.
    Nic co ludzkie nie jest mi obce ... Dlatego mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem " tematyką ":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkim tym, ktrzy dalej uważają, że " limitowanie chorób" jest właściwe życzę:
      Znalezienia się w sytuacji, gdy na przykład:
      Każdy dzień opóżnienia operacji może wywołać progresję chorobową, która to - w przypadku raka - doprowadzi do nieuchronnej śmierci.
      Bo - limity - na TO schorzenie już jest wyczerpane...
      Za to: możemy panu/pani wyciąć ślepą kiszkę, bo jeszcze się to mieści w limicie... na ten rok!!!! Zobaczę, co wtedy będziecie wypisywać:)))
      Stanisław

      Usuń
    2. Witam Szanowne Zbiegowisko Myśli Wolnej!
      Ja w kwestii sedesów słówko w szepnę .
      Wyższość porcelanowego telefonu bez półkowego, polega na zmniejszeniu efektów aromatyzowania przestrzeni, co jest jego ideą główną a chlapanie to efekt uboczny i cena za "postęp". A niektórzy uważają ze to funkcja bidetu !!!
      Większość ludu pracującego miast i wsi interesuje się tym co je lub wciąga jak to mawiają w niektórych okolicach, bowiem to podobno są dary Boże. Zapewne dlatego, że Bóg pracuje w hipermarkecie lub u rolnika na polu, choć osobiście wątpię bo dzisiaj na polu nie widziałem nikogo. Może wywiało i wyziębiło , gdy w górach biało.......
      Natomiast efekty trawienia są z tyłu a dla wielu zgodnie z nauką Kanta "Co za mną to nie istnieje" tak utrwaliło się w główkach, że nawet u lekarza nic nie potrafią powiedzieć w tym temacie a słownictwo może powalić największego ponuraka, ale z uwagi na herbaciana porę rozwijanie tematu pominę milczeniem .
      Natomiast co do zdrowia ( i ukochanego NFZtu który podobno przeżera 1/3 kasiorki) pamietajcie , że "TRZEBA MIEĆ KOŃSKIE ZDROWIE ABY CHOROWAĆ".
      Pozdrawiam :))

      Usuń
  6. Wolę być pisowskim moherem niż tuskowym frajerem. Mniejszy obciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewno, w tłumie moherow jestes mniej widoczny, no i jesteś wśród swoich:)

      Usuń
    2. Anonimowy, a Ty w ogóle wiesz, co to jest obciach ? Bo panprezes nie wiedział ! :))))))))))))))))))

      Usuń
    3. Dopuścić moherów do rządzenia,to za pół roku obudzimy się w średniowieczu.Pozdrawiam.

      Usuń
    4. Wiem co to obciach, to opowiadać się po stronie prymitywow, przewrotowcow, falszywych prorokow, powielac ich klamstwa i urojenia, byc po stronie wsteczności..... ja jestem dumny ze mamy premiera na miare czasu, nie wszystko robi idealnie, ale idealy nie istnieją. nie będe się wysilal na więcej bo pierwotniak nie ma wizji więc nic nie zrozumie

      Usuń
    5. O, Wojciechowski !!!!! :))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    6. To co Anonimowy z 13:44 małe "dymanko"??? jeśli doliczyłeś się jakiś sióstr:-)))masz do wyboru każdą po kolei lub wszystkie jednocześnie. Na 'deser jeszcze tą cnotliwą zalicz. Gdyby kondycja ci padła.. braciszkowie służą pomocą:-))) A więc? ALLELUJA I DO PRZODU !

      Usuń
  7. Sarmato, mnie "bezpieczniki" wybiły wczoraj, ale dziś już są we właściwej pozycji. U RK -K znalazłam listę "profesórów" I "doktórów" popierających Jarozbawa i kiedy okazało się, że jest tego około 600, a może nawet więcej, usiadłam z wrażenia i zaczęłam się zastanawiać, co musi takiemu "profesórowi" albo "doktórowi" do łba szczelić ( błąd ...no wiesz), aby zostać panaprezesową podpórką... I nie znalazłam logicznego uzasadnienia. Masz jakieś sugestie w tej materii, Sarmato ? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie od dzieciństwa wbijano do głowy, że ani poziom IQ, ani wykształcenie, w tym tytuły (nawet profesorskie), o mądrości nie świadczą. Niejedna wiejska "babka", często (słusznie) wiedźmą zwana, ma jej więcej.:-))))))))))))))
      Zważywszy przy tym, że onegdaj (jak i obecnie) awans zawodowy nie koniecznie z osobistych przymiotów i talentów wynikał, nic nie dziwi. Jak powiadają nie ma to jak "kumpel z wojska" (ze studiów), a jeszcze lepiej kumple rodziców. No i sukces murowany.
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ikko, mam ! Znalazłam ! U ukochanego Tuwima :
      "Głupiec uczony głupszy jest od niedouczonego głupca" :))))))

      Usuń
    3. Tuwim ma stuprocentową rację. Spędziłam w środowisku uczonych całe życie zawodowe, a mądrych spotkałam wśród nich nie tak wielu.

      Usuń
    4. Ikko, święta racja z tym IQ. Zaden tytuł naukowy, od mgr wzwyż inteligencji nie dodaje, najwyżej będzie ja wspierać :))))Kaczki tyz przeca jakies tytuły mają, upsss... jeden tylko ma bo u drugiego to chyba pod śp.figuruje i chyba też niekoniecznie.Co do służby zdrowia , to nawet rwanie zębów w znieczuleniu u chirurga stomatologa też jest limitowane i kończy się z reguły około listopada. Spongosan, który kiedys zakładano ludziom z cukrzycą,albo z zakrzepicą co to na heparynie jadą), kiedys kosztował grosze, teraz ze wzgledu na cene traktuje się go jak cud natury dla wybranych.
      J.

      Usuń
  8. Konkretnie, to te PiSie debaty są dla ciemnego ludu, żeby słupki Kaczorowi skakały - innego celu tego debatowania nie ma, no bo jaki miałby być.

    OdpowiedzUsuń
  9. No pięknie. Teraz obruszył się na panaprezesa Duda i każe mu, cyt."zejść na ziemię". Tylko czekać, jak się chłopaki pobiją, kto dzielniej na słynnym marszu wywijał cepami ! :)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. begonijko - to CCCP w czystej postaci !!! Cep Cepa Cepem Poganiał - wy uże paniali puentu ???

      Usuń
  10. Piecha jako argument przeciw komercjalizacji wyciąga sprawę kardiologii inwazyjnej, że niby wszyscy robią PTCA bo z tego jest kasa, a tabletek nie dają bo niby za to NFZ słabo płaci. Tylko cwany gapa zapomnial wspomnieć że wycenę za koronarografie przyklepal minister zdrowia przy wódce z konsultantem krajowym, to juz jest żalosne

    Sarmato, dobre podsumowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Genyo, to normalka, jak dobrze stawiasz wódę to masz lepszą wycenę, już syn Piechy wie o czym ojciec mówi.

      Usuń
  11. w.i.e.s.i.e.k @op.pl9 października 2012 12:13

    No popatrz popatrz !! Każdy z nas słuchał a zapamiętał co innego
    /choć tę uwagę profesora o muszlach klozetowych już kiedyś słyszałem z ust kogoś innego,który twierdził iż"oglądanie własnej, kupki to najskuteczniejszy i najszybszy sposób oceniania swego stanu zdrowia,szczególny sygnał, to pojawianie się krwi.Najskuteczniejszy i najstarszy.Teraz do wody chlup,I nie wiesz?/
    Ale nie o tym.
    Mnie raczej "przyszło do głowy"słuchając całość i patrząc na dyskutantów Jedno
    "Eunuch i krytyk z jednej są parafii, obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi".
    /konia z rzędem kto odgadnie czyje to/
    Przysłowie to, jak ulał, pasuje do osób, które tam "występowały"
    W szczególności do posłów PIS i Bolesława Piechy Byłego ministra zdrowia w rządzie Jarosława Kaczyńskiego .
    Przecież mogli naprawić i zreformować polską służbę zdrowia, pamiętaliśmy z okresu ich rządów? Zadłużone szpitale, strajki lekarzy i pielęgniarek – miasteczko namiotowe pod kancelarią premiera, ewakuacje zadłużonych szpitali, odległe terminy do specjalistów – sięgające roku, a także długi okres oczekiwania na operacje.
    Teraz wiedzą,jak i dają "rozwiązania","debatują"
    Czyżby tak bardzo i szybko zmądrzeli.
    Pytam tylko czym się ta debata zakończyła,jakie z niej wynikły konstruktywne wnioski,jakie przekazano wnioski do realizacji.jakie pytania zadano Ministrowi "Zdrowia?"
    Co z niej wynikło ? Wiecie? Bo ja nie
    A jak nie wiemy, to jest to, zwykłe bałwanienie do kwadratu,aby mącić aby dokopać.
    I drugie skojarzenie "to płaczący kierowca autobusu,któremu pasażerowie po kolejnym jego wjezdzie do rowu ,odciągnęli zza kierownicy,nakładli przy tym po mordzie,a za kierownica posadzili wybranego pośród siebie kierowcę.
    Ten jedzie spokojnie, a z tylnego siedzenia, gdzieś z końca autobusu,zrzędzi były kierowca,że to nie tak, że on lepiej.I błaga aby mu znów oddano kierownicę.
    Przypomina Wam to kogoś??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W.i.e.ś.k.u, autorem "krytyka i eunucha" był, o ile wiem, niezawodny Boy - Żeleński. :)))

      Usuń
    2. begonijko !!!! Ukłony - jesteś NIEZAWODNA !!!!

      Usuń
    3. w.i.e.s.i.e.k

      A dokładnie:
      "Krytyk i eunuch z jednej są parafii
      Obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi"./Tadeusz Boy-Żeleński/
      Pozdrawiam
      J.

      Usuń
  12. Dopuścić moherów do rządzenia to za pół roku obudzimy się w średniowieczu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma szans aby ta banda oszołomów mogła przez długi czas ukrywać swoje prawdziwy oblicze. Żadne debaty tego nie ukryją.

      Usuń
  13. A co robią partue rządzące n/t

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rządzą zamiast dyskutować o niczym

      Usuń
    2. Prawdę rzekłeś Genyo. Także mankamenty obecnego systemu ubezpieczeń zdrowotnych rząd dostrzega. Na szczęście dla nas wszystkich nie wprowadza zmian na "łapu capu". Tylko analizuje i planuje.
      http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Bartosz-Arlukowicz-system-ochrony-zdrowia-jest-niewydolny,wid,14992309,wiadomosc.html?ticaid=1f505&_ticrsn=3
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Dzień dobry Ikko !!! Zastanawiam się od pewnego czasu czy w Polsce nie należało by zrobić jakiejś weryfikacji kadr "naukowych". Jest bowiem tak,że jak już ktoś mozolnie dochrapie się tytułu "profesora zwyczajnego" to siada sobie na laurach -jeżeli idzie o dalsze prace naukowe. Wielu takim "profesorom" potrzebny jest papierek - aby dożywotnio chałturzyć na uczelniach i posiadać kilka lub kilkanaście etatów z których dostatnio się żyje, bez ryzyka prowadzenia prac stricte naukowych. Podobnie zresztą jest w medycynie - gdzie jeden lekarz obskakuje za dnia kilka przychodni - aby "wypisać" receptę, co z leczeniem często nie ma nic wspólnego. Mógł bym tu wymienić mnóstwo przykładów. Kiedy popatrzy się na unijne statystyki kto i ile patentów naukowych rejestruje, ręce opadają kiedy spojrzy się na dorobek polskich "uczonych". To potwierdza zasadność mojej uwagi na ten temat. Wprawdzie nie przodujemy w Europie w ilości nakładów budżetowych na rozwój nauki - ale tym bardziej powinniśmy racjonalniej wydawać pieniądze,które na ten cel mamy.Biednego nie stać na rozrzutność. Weżmy inny aspekt sprawy !!! Wiadomo nie od dzisiaj,że jesteśmy w dołku populacyjnym i zaczyna nas ubywać. Ale nadal z uporem kształcimy nauczycieli - tak jak gdyby przyrost naturalny kwitł w najlepsze . W tym roku zwolnionych ma zostać około 7.000 nauczycieli z powodu likwidacji szkół - nie ma dla nich pracy. Ale nauczycieli nadal kształcimy a szkoły pedagogiczne pękają w szwach, bo to jeden z łatwiejszych sposobów na zdobycie papierka "z wyższym wykształceniem". Według statystyk unijnych "wybiliśmy" się do europejskiej czołówki w ilości osób posiadających wyższe wykształcenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. Nawet Niemcy są za nami o kilka punktów procentowych. Tylko,że tam bije się rekordy w ilości zgłaszanych patentów naukowych - a my wleczemy się w ogonie Europy. Przyszło mi to na myśl, kiedy z uporem szukałem dorobku naukowego kandydata na para premiera z nadania panaprezesa. To jest żenująca golizna naukowa - pana profesora "nauk humanistycznych. Ale "etatów" ma kilka - co każdy sobie może sprawdzić, klikając w klawisze komputera. Co o tym sądzisz ????. Co sadzą inni Internauci ???? Miłego wieczoru !!!!

      Usuń
    4. Ikko !!! :-)))))) Aby pobudzić do wspomnień wszystkich uczestników tej dyskusji opowiem krotką AUTENTYCZNĄ historyjkę. Kiedy studiowałem, mieliśmy też w gronie "profesorskim" jednego takiego "chałturnika". Wykładał zawsze z "kartki". Miał w tym celu taki segregatorek formatu A-5 a w nim starannie wpięte kartki z "treścią" naukową. Jednego razu wypieliśmy mu z tego "kapownika" jakieś 60-70 tych kartek. Kiedy pan "profesór" doszedł z wykładami do tego miejsca - ZANIEMÓWIŁ. Przerwał wykład z powodu "niedyspozycji osobistej". Jakiś czas "chorował" aby cichaczem odnowić swoją "wiedzę" - ale "puenty nie poniał".

      Usuń
    5. Dranie z Was były, Sarmato ! Na taki stres profesóra narażać !?
      Ale ja miałam też wykładowcę, który "jechał" ze skryptu, prawda, że własnego autorstwa...Ale poza tym był bardzo mądrym, dowcipnym i ...w bardzo specyficzny sposób złośliwym egzaminatorem. Zarobiłam u niego jedyną "pałę" (wówczas to była dwója) w indeksie, a przy egzaminie poprawkowym powiedział mi z tym swoim uśmieszkiem, że "sama się o nią prosiłam", co było zresztą ... prawdą. Trafiłam bowiem na taką "fazę" u pana profesora, kiedy to lubił "rozprasowywać" delikwenta na cieniutki placuszek i po godzinnych męczarniach i tak tę "pałę" stawiał , to po co miałam się męczyć ??? Od razu podstawiłam mu indeks i poprosiłam o skrócenie procedury. Finał był zresztą fajny, bo kiedy ja, niezła u tego profesora studentka, wyszłam załatwiona odmownie, to reszta skazańców dała nogę i pan profesor szukał po korytarzach kolejnej ofiary. Nie znalazł :))) A tak w ogóle, to uwielbialiśmy Go ! :)))))

      Usuń
    6. życzliwy ze szczerości - a tak poza tym w domu wszyscy zdrowi ?????

      Usuń




  14. Sarmato, oglądałem jak "szamani" uczestniczą w propagandowych farsach pisu, zachowują się jak uczniaki na dywaniku, boją się zwracać do obywateli z własnymi uwagami do programu. Skoro nie mają swojej wizji państwa to plotą pobożne życzenia, patrząc na zachowanie prezesa. Tylko kilku próbowało wyrazić swoje zdanie. Kaczyński podsumował ich wszystkich w słowie końcowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mozart !!!! Jeżeli ktoś organizuje "zbiegowisko" przypadkowych mędrców i daje im po kilka minut limitu czasowego aby "odkryli Amerykę" to wiadomo,że nie chodzi o odkrycie tej Ameryki tylko zakamuflowanie prawdy,że zbiegowisko to taka "maskirowka" dla innych zamiarów panaprezesa.Od kilku lat w Polsce przewala się temat służby zdrowia i wymyśla się różne karkołomne hipotezy. Nie odkryto tylko,że z pustego to i Salomon nie naleje.Typowa "polska kołderka" - jak przykryjesz brodę, to nogi wystają i odwrotnie.A przy okazji różni szamani robią na tym wcale niezły interes dla siebie. Miłego !!!

      Usuń
  15. Dzień dobry Pani Elizo !!! Dzień dobry Szanowni Internauci !!!! Gdybym wiedział,że Pani Eliza użyje mojego krótkiego komentarza do "Alternatyw zdrowotnych" panaprezesa - jako motto, do panelu dyskusyjnego na ten temat, z pewnością bardziej bym się przyłożył do jego uzasadnienia. Stało się !!!
    Bo na samym początku tej dyskusji należy sobie zadać pytanie - po jaką cholerę robi się ten cały "humbug" a nawet serial - biorąc pod uwagę uprzednie "Alternatywy ekonomiczne" panaprezesa. Jest to na pewno fragment "ekspansji propagandowej" panaprezesa - zapowiadanej od dawna. I zgódżmy się- całkiem dobrze pomyślanej - ale bez analizy co do jej skutków.Sztab PiS-owców postanowił zarzucić rząd i premiera szeregiem "Alternatyw" aby odciągnąc go od codziennych mozolnych działań, na rzecz odpierania "Alternatyw" - czyli uwikłać w bezsensowna dyskusję. Z dotychczasowych bowiem dwóch "debat" alternatywnych nie wyniknął absolutnie żaden wniosek, który nadawał by się do dalszej dyskusji parlamentarnej. Na tych "forach" nie wyartykułowano żadnej koncepcji, która mogła by być przedmiotem obrad Sejmu lub jego Komisji. Jeżeli się mylę - proszę mi przedstawić jakiekolwiek argumenty - chętnie podyskutuję !!! Jak zapewne państwo zauważyli - uczestnicy tych "obrad alternatywnych" - wygłaszali "oracje", reprezentując w szczególności swój własny egocentryzm, bez sformułowania konkluzji, które mogły by dać dalszy impuls do konsyliacyjnych i konstruktywnych wniosków. Takie siusianie po ścianie - jeżeli by użyć słów bardziej konkretnych. Ja rozumiem,że jeżeli zwołuje się na nasz koszt (dotacje budżetowe dla partii) jakieś gremium uczestników - to w zamiarze ma się podjęcie jakichś konkretnych decyzji lub wniosków, w przeciwnym wypadku jest to tylko młócenie siana - aby leciał kurz !!! Nie przypisuje sobie absolutnie żadnych praw do tego aby być "omnipotencją" w tej dyskusji - są to moje własne spostrzeżenia i chętnie wymienię z każdym poglądy na ten temat. Być może RAZEM potrafimy wyartykułować coś konkretniejszego niż "alternatywy" panaprezesa !!! Miłego dnia życzę !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.s.i.e.k @op.pl9 października 2012 14:54

      Sarmata9 października 2012 14:01 Gdyby zabawę w "gadające głowy" publicznie przyjęła jakaś tam grupa nie mająca swej reprezentacji w parlamencie to rozumiałbym.
      Ale PIS z tak "liczna grupą" mogąc przedstawiać wytwory swych "światłych umysłów" bezpośrednio w Sejmie do tfu "laski marszałkowskiej".
      No tak ale gadać to sobie można byle co, ale przygotować coś co miałoby "ręce i nogi"nie było sprzeczne z Konstytucja czy zaleceniami Unii to juz wielka sztuka.No i to takie "niemedialne"
      Dzis byle łachudra z RM zakrzyczy No jak to przecież była dyskusja,były "postulaty i zalecenia" a Tusku nic.
      Czyli wiemy juz o co chodziło w tej "zabawie"
      A "ciemny lud" uwierzył ???
      No to im wytłumaczmy,co jest grane.

      Usuń
    2. Sarmato...a co Polacy na pomysły panaprezesa ? Polecam zwłaszcza tym, co się, tak na zapas, nakręcili sondażami ! :))))

      http://tnij.org/spx9

      Usuń
    3. Begonijko - witaj !!! Odpowiedż na Twoje pytanie uzyskamy za trzy lata przy wyborach parlamentarnych. Dzisiaj niektórzy mają "pomroczność jasną" a my nie potrafimy się dogadać nawet na blogu, czy to choroba psychiczna czy też takie zwyczajne "fiksum-dyrdum". Miłego wieczoru !!!!

      Usuń
  16. Premier w piątek o dziewiątej rano wygłosi swoje exposé. Nie mógłby wieczorem? Nie musiałbym czytać dziecku bajki do snu. Chociaż... może to i lepiej, bo dziecko miałoby jeszcze koszmary nocne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz oglądać cymbale. To nie zadne expose. To etat aktualnej gospodarki i nowych wyzwan na 2013 r jak i wstęp do ustalania budżetu na nastepny rok. Jakies "expose" dziennikarzyny wymyslili i gawiedź po nich powtarza.

      Usuń
    2. Chciałbym, gdybym wiedział, że to co powie Tusk będzie miało jakiś sens. Jego bajek mam serdecznie dość. Co innego mówi, a co innego robi.

      Usuń
    3. To wyjedź, nikt cię nie trzyma siłą, narzekac kazdy potrafi, jakie masz propozycje? Kacze?

      Usuń
    4. Franz, widzę ze stęsknileś się za moim blogiem, idź dzieciakowi bajki poczytać, to jest blog dla myślących a ty myslisz ze myslisz. I nie okradaj szefa, pisząc bzdury w czasie kiedy powinieneś pracowac.

      Usuń
    5. Byl tu wpis "anonimowego" ze PiSie doktory czy ekonomisci to autorytety, czy jakoś tak...Jakie tam autorytety. 90% wyborców PiS za autorytet uważa księdza z najbliższej plebanii a nie jakiegoś tam ekonomistę. Obawiam się, że te 90% nawet nie do końca wie, co słowo ekonomia oznacza... No ale Prawdziwym Polakom, synom Zbawiciela Jedynego Naszego Pana Jarosława taka głęboka wiedza nie jest potrzebna

      Usuń
    6. Elizo, nie przesadzaj z tym Franzem. Nie masz czasami fobii.
      Ja praktycznie nie udzielam się na twoim blogu, bo po prostu nie warto szarpać sobie nerwów. Ani ty mnie do swoich głupot nie przekonasz, ani ja ciebie do swoich. Dałem sobie spokój. Wchodzę tu czasami, w nadziei, że przeczytam coś mądrego. Ale nic z tych rzeczy. Waliłaś w PiS, walisz, i będziesz walić do końca życia i o jeden dzień dłużej. Taką masz naturę. Bez tego, nie miałabyś po co żyć.

      Usuń
    7. Przecież wiesz ze znam twoje IP, więc nie PiCuj, ok? A "spokoju to ty sobie nie daleś" tylko ja cię wywalilam na zbity pisowski pysk. Daswidanja

      Usuń
  17. Kaczyński niech już idzie w pis-du..Niech panowie profesorowie policzą ile kosztuje polskiego podatnika utrzymanie faszyzującej sekty. Niech policzą ile Polak musi sobie odjąć z pyska, by utrzymać panów w czarnych sukienkach...Dlaczego na takie tematy nie ma debat?........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. G... musi odjąć od pyska, nie powtarzaj głupot.

      Usuń
    2. Skoro nic sobie od pyska nie odejmujesz to znaczy ze nie placisz podatkow w polsce, w takim razie morda w kubel, trolu albo sukienkowa mendo

      Usuń
    3. Dziękuję za PO-wską oznakę miłości.

      Usuń
    4. PO nie ma nic do moich wypowiedzi czy opinii, ja mam swoje w przeciwienstwie do ciebie. Potrafisz coś na temat napisac zamiast kalkować Plaszczaka czy Hofmana?

      Usuń
  18. No to się pan profesór chirurg Krzysztof Bielecki załamie, jak zobaczy, co te głupie Japończyki wymyśliły ! A znalazłam bliższe informacje, bo znajomy powiedział, że znajomy znajomego właśnie takie cudo sobie zamówił ! :)))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Ubikacje_w_Japonii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. begonijko - Bielecki jak Bielecki ale jak panprezes se zainstaluje na Żaliborzu - będzie się działo. Kaczki często "pultają" - to te japońskie szczotki kuper panaprezesa dokumentnie oskubią !!!!

      Usuń
    2. Zyga, no nie wiem, nie wiem...czy tam jeszcze coś do oskubania zostało ....:)))

      Usuń
  19. DZIEWIĘĆ ZOBOWIĄZAŃ PLATFORMY
    Polska zasługuje na cud gospodarczy

    1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
    2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty
    3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic
    4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ
    5. Uprościmy podatki; wprowadzimy podatek liniowy z ulgą
    prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
    6. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
    7. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w Polsce
    8. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
    9. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko jest zrealizowane bądź w trakcie realizacji, pkt 4 to obietnice PiS, pkt 1 - na to żaden rząd nie ma realnego wplywu w 100%, wiele tu zalezy od czynnikow zewnętrznych, co do cudu gospodarczego, slowo "zasluguje" nie oznacza MUSI MIEĆ, kazdy na coś zasluguje.
      Po resztę ktorej tu nie ma idz do Kaczora on ci wszystko da.

      Usuń
    2. Proszę bardzo -wszystko jest zrealizowane, albo w trakcie realizacji. Że też ja tego nie zauważyłem. Twój wpis niczym się nie różni, od tego, co mówi Tusk. U niego też wszystko jest, albo będzie zrealizowane.

      Usuń
    3. Anonimowy, a co, panprezes posiada funkcję :" stoliczku, nakryj się" ? :))))

      Usuń
    4. Nie wiem, czy wiesz, ale od 5. lat rządzi Donald Tusk i jego mam zamiar rozliczać z głupich i nierealnych obietnic. Jak będzie rządził Kaczyński, to wezmę się za niego.

      Usuń
    5. Begonijko to nie anonimowy to "franz" czyli pisia franca-bumerang

      Usuń
    6. Elizo, a warząchew na L-4 jest, czy co ???? ...:))))

      Usuń
    7. Anonimowy 16.51 !! No to masz problem. Aby rozliczać należy umieć liczyć !!!!

      Usuń
    8. Anonimie - zacznij od prezesa - skąd ma kasiorę na finansowanie tych głupot, które wyprawia !!!! Przysłużysz się narodowi !!!!

      Usuń
    9. Anonimowy, które z 3 milionów mieszkań z obietnic Panaprazesowych zamieszkujesz ? Masz przydział nr 0000000 do odebrania na ul. Tamten Świat nr niekończony ???
      A w ogóle to http://www.youtube.com/watch?v=3FMp9Ec3pcY

      Usuń
  20. jantoni341.bloog.pl9 października 2012 16:53

    Jestem sobie starym dziadkiem
    i trafiłem tu przypadkiem.
    Jest mnie miło w tych pieleszach,
    bo ja też ludzi... pocieszam.
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pociesz nas że Mister Aborcja nie będzie znowu ministrem zdrowia he he

      Usuń
  21. Kaczynski nie ma pojęcia o ekonomii i gospodarce. Mieszanina bolszewizmu z integryzmem katolickim + paranoiczne XIX-wieczne ogląd świata - ot i cała "wizja" pisowska. Jakby się dorwali do władzy to byśmy byli też wyspą, tyle że nie zieloną a brunatną, ogrodzoną drutem kolczastym. I pełno pomników Lecha awiatora.

    OdpowiedzUsuń
  22. No tak....

    Kolejny dzionek się kończy. Najważniejsze wydarzenia to:
    Nowy pisi " autorytet", niejaki prof. Nowaczek / chyba / , w sprawie dwóch wybuchów -na pokładzie tutki. Na posiadówie u macierewicza. Były! :)))
    Może jeszcze więcej niż dwa. Wszystko powyżej 30 m - nad ziemią. Ruskie sprytnie czas poprzesuwali, w stosunku do wydarzeń, żeby się zgadzało, żeby brzoza była "jak najbliżej" samalotu. Ale, zdaniem " uczonego" zderzenia z nią/ brzozą/ nie było, a tylko mistyfiakcja mająca zatuszować " prawdę "! Czyli ..."szereg wybuchów" w powietrzu. To ta właśnie ichniejsza " prawda "...
    A brzozę to Tusk z Putinem siekierą ścinali, co widział macierewoicz. Przed obiadem. Bo po obiedzie szybko się ewakułował!

    Platforma koniecznie chce dorównać pisowatym. Czytam i oczom nie wierzę. JEST!
    Jest projekt... podatku od padającego deszczu !!!
    Będą płacili wszyscy, którzy są szczęśliwymi posiadaczami: dachów, placów, portów, lotnisk, sklepów zadaszonych. O właścicielach parasoli - projekt - nie wspomina.
    Żartując - podrzucałem rządzącym / różnym / śmieszne formy opodatkowania wszystkiego... Podatek chodnikowy, od oddychania polskiem - przecież " wybranym " powietrzem. Podatek od kulawych, grubasów itp... Nie wiedziałem ,że władza czyta moje pomysły i je zacznie realizować. Panowie: JA TYLKO ŻARTOWAŁEM !!!
    Ciekawe, jak oni obliczą ilość tej wody? Czy wodomierze zainstalować nakażą? Na dachach, czy też przy wlotach do kanałów deszczowych? A może ryczałtem?
    A...podatek od słońca? Tak za darmo chcemy - gęby opalać pod polskim słońcem? Podatek od śniegu, gradu, wiatru... to do rozważenia szanownym rządzącym...
    Platforma zdaje się zrobić wszystko, żeby przegrać wybory...:(((
    Dobranoc
    Stanisław
    Informacje opisałem - na podstawie informacji z internetowego TVN-u.
    Przepraszam - znów nie na temat. Ale ten podatek - mocno mniee rozbawił:) Jeśli już wyczerpałem " limit" pisania " nie na temat " - proszę o wykasowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stasiu - a ten Nowaczyk wykapował już kiedy Ruskie te bomby zainstalowali ??? Nad terytorium Białorusi czy Rosji ??? Widocznie "szczelali" tymi bombkami wyposażonymi w przyssawki gumowe. Jak już się któraś przyssała to wtedy zdalnie - łuuup.Na pokładzie była cała wierchuszka wojskowa - to oni się nie pokapowali,że ruskie "szczylają". Trzeba było w te dyrdy wracać do kraju a nie lądować. Co najwyżej pierdykło by na Okęciu. Zawsze co w domu to w domu.

      Usuń
    2. Biorąc pod uwagę wysokie stężenie tlenku wodoru i stalą g=9,81m/s2 na ścieżce podejścia , to prof.Nowaczyk ma 100% racje.
      Isaaca Newtona kości to chyba w krypcie się przewracają na dźwięk słów Binienda, Nowaczyk, Ciarewicz oraz innych kandydatów do Antynobla.
      Wymienieni kandydaci nauk? tak będą pieprzyć do końca życia, wszak wiara czyni códa*.
      Zaś Alberta Nobla to chyba ręce świerzbią aby coś umieszać ...
      Koronnym dowodem na spissek jest podstępna sprzedaż Tu-154M-102, zamiast przeprowadzić replay z Kopią na pokładzie i Nielotem jako obstawa po uprzednim włączeniu autopilota. Ale kto złożyłby wniosek o naganę dla autopilota ? Czy wdowa niesakramentalna ? ? ? ?

      Usuń
  23. Zapomniałem dopisać, że projekt nowego opodatkowania - nie uwzględnia mienia kościelnego. Dachów kościelnych, katedralnych, willi zakonników i zakonnic! Seminariów i.t.p.
    Zatem: rząd i tu, w tej paranoicznej ustawie - zamierza " dobrodziei " - uprzwilejowć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanisławie !!! No to sobie pohandlujemy z rządem. Skoro woda jest towarem, za który każą nam płacić /wodociagi/, to i my wystawimy rządowi rachunek za dostarczanie wody. Jak nie pójdzie zastosować wodomierza w rynnach i rurach spustowych, rzecz się obliczy według średnie krajowej opadów na jeden metr kwadratowy. W skrajnym przypadku odłączy się rury spustowe od kanalizacji i wodę skieruje na ulice. Polak potrafi !!!!A swoją drogą kogoś poważnie rypnęło w czerep. Teraz kurdupel bedzie miał na Tuska taaaakiego haka.

      Usuń
    2. Zakłady przemysłowe podatek deszczowy płacą już dawno. Kwotę nalicza sie od metra kwadratowego dachu lub utwardzonego parkingu, jeśli jest "kratka" betonowa lub PCV (nazwy płyty nie pamiętam, trawka w niej rośnie) to opłaty chyba nie ma . Teraz ma dotyczyć kreatur indywidualnych.
      Tak mi się przypomniały słowa jakiegoś pierwszego tajemnika* PZPR o osobnikach nie uczęszczających na msze , tfuj!, na żebrania partyjne -
      "Obmierzła kreatura zwana bezpartyjną" .
      ----------------------
      *)
      tajemnik (cz) - sekretarz

      Usuń
    3. Poszłoo, przyznaję, że nie miałam bladego pojęcia, o co z tym podatkiem deszczowym chodzi, bo w naszym sejmie, jak dotąd, uprawiano tylko jakieś szamańskie modły o deszcz, kiedy była susza... no i w odzewie walnęło powodziami, ale wyłuskałam trochę informacji na ten temat i okazało się, że to nic nowego pod słońcem i ma chyba sensowne uzasadnienie ?

      http://tnij.org/sp9h

      Usuń
    4. Myślę, że diametralnie odmiennie rozumiemy słowa: " sensowne uzasadnienie " :((( Zwłaszcza przymiotnik - sensowne.
      Stanisław

      Usuń
  24. Do wyborów zostały trzy lata i o tej debacie nikt nie będzie pamiętał, bo Jarkowi odwali do tego czasu jeszcze kilkanaście razy.

    OdpowiedzUsuń
  25. No ale co w końcu orzekło to "konsylium"? Prezes łapie się na lobotomię, czy tylko na klatkę w ogrodzie zoologicznym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ryalla !! Nie..nie... na razie elektrowstrząsy i lewatywa - wg przepisu Szwejka !!!!

      Usuń
  26. Nawet ALBERT EINSTEIN sie myli ale mamy za to, nieomylnego JAROSŁAWA ZDROWO PIERDOLNIĘTEGO i to jest glowny dowod na istnienie IV RP.. Litosciiii!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Tusk was wszystkich nakarmil solą asfaltową, zgniłymi jajami i kiełbasą na kiju.

    OdpowiedzUsuń
  28. Przypomniało mi się na okoliczność tej dyskusji o nszej służbie zdrowia. Była kiedyś za tzw komuny, delegacja z Izraela i ona analizowała wspomnianą służbę. Mieli oni, ci Izraelici mocno komplementowć ją ile tylko się dało. Wspomnieli tylko o wzmocnieniu nakładów finansowych na rzecz szpitali, róznych ośrodków leczenia i rehabilitaci.
    sąsiad p. prof.

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.