czwartek, 25 października 2012
Kasa, największa tajemnica wiary
PILNE
"Religia i etyka powinny zostać przywrócone do ramowego programu nauczania. Ważnym argumentem za przyznaniem młodzieży prawa do zdawania matury z religii jest fakt prowadzenia na uczelniach publicznych studiów z teologii katolickiej" uważa komisja wychowania katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, która apeluje do Ministerstwa Edukacji Narodowej o zmianę rozporządzenia w tej sprawie.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/episkopat-apeluje-do-men-o-zamiane-rozporzadzenia-,1,5287160,wiadomosc.html
JESZCZE PILNIEJSZE
Apeluję brzuchate biskupy odwalcie się od szkoły.
Jednym słowem chcą, żeby państwo za nich, metodami administracyjnymi, załatwiło trudną sprawę ewangelizacji. A dalejże do roboty! Wiernych przekonywać do siebie i do nauk Chrystusowych. Przede wszystki mówić o miłowaniu bliźniego, o zaniechaniu nienawiści i żeby nie kradli tyle, żeby plastików nie palili w piecach i nie wyrzucali śmieci do lasu, jak i wychowania w trzeźwości :)) Szkołą i maturą zajmie sie państwo. Świeckie. Religia w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła, a często w samym kościele miała swój sens duchowy, żadnymi metodami czy nakazami jest nie do osiągnięcia. Poprzez wprowadzenie religii do szkół osiągnięty został odwrotny skutek od zamierzonego ....... Teraz na własne życzenie KK w Polsce zdewaluował pojęcie wiary i znaczenie Kościoła w życiu wiernych. Obowiązek religijny w szkołach to ZAMACH na demokrację i wolność obywateli. Zresztą, ci panowie w kieckach niech najpierw zajmą się swoim morale, niech czyszczą swoje własne szambo, byle na trzeźwo!
I dlaczego jest to dla nich takie PILNE? Odpowiedź jest prosta i (myślącym) znana: rezerwuar owieczek podatnych na strzyżenie z każdym dniem - z przyczyn naturalnych - się zmniejsza. Źródełko zaczyna wysychać. Na odtworzenie pogłowia posłusznych stadek żywicieli szanse maleją z każdym dniem. Co więc czyni pasożyt widzący, że żywiciel zaczyna się buntować i walczyć z pasożytem? Pasożyt odcinany od żywiciela zaczyna się bronić. Rozpaczliwie i trwożliwie zaczyna szukać albo nowego żywiciela, albo zmienia metody. Przebiera się w inne szaty, zaczyna beczeć innym językiem. Wyciąga z arsenału nowe argumenty i narzędzia, odświeża stare i sprawdzone metody pasożytowania. Beztroskie i dostatnie życie na cudzy koszt demoralizuje straszliwie tych darmozjadów i pasożytów. Tak to już jest, że człowiek generalnie przyzwyczaja się do lepszego życia, i piekielnie (sic!) trudno powrócić do stajenki. A szkoła, i ogólnie wszystko co jest związane z edukacją, jest strategicznym elementem tej brudnej i perfidnej gry kleru. Jest to miejsce, gdzie hoduje się przyszłych żywicieli, dlatego też szkoła jest tak ważnym miejscem żerowania dla "duchowieństwa". To tam mąci się w głowach dzieciom już od najmłodszych lat, wkręcając je w fałszywy i cyniczny aparat psychomanipulacyjny wszelkich religii i sekt. Doskonałe miejsce do tego, by z mitologii (jednej z bardzo wielu) uczynić narzędzie biznesowe, i przewrotnie nazwać to "nauką", zrównując to z osiągnięciami ludzkiego umysłu. Szkoła to lukratywny kawałek przestrzeni publicznej, który został zawłaszczony przez cwaniaków w sutannach, przy aktywnej i rozległej pomocy "pożytecznych idiotów" z kręgów tzw. świeckich. Nie dziwcie się więc, że Nierządnica watykańska tak nerwowo reaguje na wszelkie próby usunięcia tej obłudy ze szkół (a nawet przedszkoli): to reakcja obronna, a jak wiadomo - atak jest najlepszą obroną!
Abstrachując od ich "wymagań", jeśli Episkopat wyraża niepokój, to wszystko idzie dobrze :)
Zdjęcia autentyczne
demotywatory.pl/3949788
Ja może tylko przypomnę 7 grzechów głównych:
pycha
mów mi “ekscelencjo”,
popraw mi czapeczkę,
pocałuj mnie w pierścień,
ukłoń się troszeczkę;
pomniki za życia,
ulice i place,
a ja to nazywam
“skromnością inaczej”.
chciwość
może mi ktoś wytłumaczy:
cóż takiego to się stało,
że gdy dasz coś biskupowi,
powie: mało, mało, mało?!
budżet państwa i fundacje,
i działalność gospodarcza,
darowizny, malwersacje,
wyłudzenia- wciąż nie starcza!
nieczystość
tango kopulango,
tango to biskupie:
ręka duchownego
na chłopięcej pupie;
oj dana, dana,
na chwałę pana,
oj dana, dana,
na chwałę pana.
zazdrość
niemcom dobrobytu,
pieniędzy bankowcom,
żydom wybranego
narodu zazdroszczą;
chcą więc mieć to wszystko,
lecz to ich zniesmacza,
że konieczna tu jest
bardzo ciężka praca.
nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
czy to sumo jest drużyna?
nie- zbyt dużo piją wina!
to jest polski episkopat:
brzusio w brzusio- kawał chłopa;
nad tym trzeba popracować,
aby wancioł wyhodować,
wszak nie samym chlebem żyją:
jedzą, piją, potem tyją.
gniew
kiedy babcia z dziadkiem,
dotąd tak łagodni,
wykrzywiają twarze
węsząc wszędzie zbrodnie,
gdy skokom ciśnienia
wszystko wokół sprzyja,
znaczy, że słuchali
dziś radia maryja.
lenistwo
jest samotnym, zdrowym chłopem,
lecz wymaga wciąż gosposi,
bo zbyt wiele to roboty:
do jedzenia zrobić cosik,
a sprzątanie to rzecz babska,
więc posłuchaj, mocium panie:
nie do mietły są te łapska,
ani nie, by robić pranie.
dr WOLAND
PROMUJ
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najśmieszniejsze jest to, że katabasy jako argument przyjęły, że przez to religia może być płatna. A ja mówię, że właśnie tak powinno być, jeżeli szkoła chce odnajmować sekcie sale dydaktyczne i media, to powinna to robić odpłatnie, bo zgodnie z konstytucją, szkoła swoje środki powinna przeznaczać na kształcenie, a nie na indoktrynację religijną. I ani grosza na nauczycieli religii, bo ich zapewnia sekta. Jeżeli biskupi chcą, by religia była bezpłatna, niech nie pobierają opłat od uczniów, ale szkoła ma katabasów kasować. Cholerne spaślaki.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy czytaliście, co się może zdarzyć, jak się zakonnica zdenerwuje:
Usuńhttp://tiny.pl/hnf3f
Brak słów... Wolandzie, zobacz do czego prowadzi celibat. :)
UsuńWiesz Deva, mnie ręce opadły. Gdybym zobaczył jakąkolwiek dorosłą, sześćdziesięciokilkuletnią kobietę rysującą gwoździem/ kluczem/ czymkolwiek samochody na chodniku, to bym powiedzial "KRETYNKA, SŁOWO DAJĘ, KRETYNKA"!
UsuńNiechże to oszołomstwo zrozumie wreszcie, że nikt nie atakuje ani religii ani kościoła watykańskiego. Za PRL nauka religii odbywała się w salach katechetycznych, znajdujących się w każdej parafii. I jakoś katolików nie ubywało, a wprost przeciwnie. Prawdopodobnie odsetek wiernych praktykujących z przekonań był napewno wyższy niż dzisiaj.Usunięcie religii ze szkół daje społeczeństwu demokratyczne prawo wolnego wyboru, wyznania, lub światopoglądu. Lamentowanie o rzekomym zwalczaniu kościoła nie ma zatem żadnych podstaw.
OdpowiedzUsuńRozporządzenie Nr 2 Episkopatu polskiego:
OdpowiedzUsuńNiniejszym polecamy , rządowi z naszej woli - Polski, wprowadzenie obowiązku dla wszystkich mieszkańców ziem: od Odry, po Bug, od Bałtyku aż po Tatry:
1. Codzienne uczestnictwo we mszy świętej jest obowiązkiem każdego mieszkańca naszych ziem, określonych powyżej.
2. Każdy mieszkaniec tych ziem musi: odprowadzać 10 % swojego przychodu / po opodatkowaniu / na rzecz kościoła - jedynie słusznego. Za bezrobotnych - daninę odprowadzi państwo!
3. Polecamy wszystkim organizacjom samorządowym stworzenie " trójek katolickich " , które wyłapią wszystkich " wrogów" i postawią ich, przed naszym " obliczem ".
4. Szczególnie zaleca się ściganie pewnego blogera, który podpisuje się " Stanisław " ! Zalecamy: ściganie poza kolejnością:)))
5. Roporządzenie wchodzi w życie - po ogłoszeniu podczas niedzielnej, obowiązkowej mszy św.
Przepisy wykonawcze ma wprowadzić, z naszej woli - rząd, w trybie natychmiastowym.
Z Woli Bożej - Rząd Najwyższy Jaśnie Oświeconej Naszym Światłem, Rzeczpospolitej Polskiej
Tak będzie Elizo - już niebawem:)
Stanisław
Tak Stanisławie, Twoj sarkazm nie jest nierealny. Dodam ewentualne pytania na mature, i tak:
Usuń1. Ile odmówisz zdrowasiek na minutę?
2. Ile średnio dajesz na tacę podczas mszy św.?
3. Czy w twojej rodzinie są ateiści? Jeśli tak, podaj dane osobowe.
4. Kto jest największym Polakiem i dlaczego Jan Paweł II?
Pozdrawiam, szkoda ze pomimo ciętego jęayka, nie wszyscy rozumieją Twoje intencje.
WSZYSTKIE WPISY AD PERSONAM KTORE BYLY TUTAJ SĄ W KOSZU.
Usuń------------------------------------------------------------
ANI WPISY POZYTYWNE ANI NEGATYWNE CZY JAKIEKOLWIEK INNE >
nie były ani nie będą akceptowane na moim blogu.Taką zasadę mam od napisania pierwszej notki. Wiem co to znaczy byc sekowanym przez innych, to był powod ktory zmobilizował mnie do założenia wlasnego bloga. Zaczyna się od niewinnych uwag, epitetow, następnie na wyzwiskach czy oskarżeniach - JA JATKI NA MOIM BLOGU NIE CHCĘ!!! Przykro mi.
Moim zdaniem wszystko idzie w dobrą stronę!Te kmioty sukienkowe spowodują tylko tyle że szybciej to pierdyknie,bowiem strzyżony do gołej skóry baran szybciej padnie!
OdpowiedzUsuńPod warunkiem, że owieczki też się nauczą liczyć, a jak będzie ta religia na maturze...
Usuńhttp://demotywatory.pl/3950502/Matematyka
Pomyślności.
To nie jest jezyk partnerskiej dyskusji dwojga neutralnych wobec siebie rozmówców (co wynika z Konsytucji). To jest język okupanta w podbitym, wasalskim kraju.Staliśmy się wasalem Watykanu w o wiele większym stopniu niż PRL byla wasalem Moskwy.
OdpowiedzUsuńlondon_city !!! Brawo - trafiłeś w dziesiątkę !!
UsuńLondon city...
UsuńNiestety - przyznaję Ci rację:) W 100 procentach!
Stanisław
Ja, jako płatnik, chciałabym wiedzieć, czy kierowca jest w pakiecie z tymi lexusami, hondami, volvami i innym badziewiem, czy episkopaty prowadzą ten złom same ?
OdpowiedzUsuńEeee, co za głupie pytanie ...przecież wszystkie "eminencyje" wysiadają od strony pasażera...
Begonijko - kierowcy też w sukienkach. To takie "wikariusze samochodowe"
UsuńAle niektóre sporty uprawiają...
Usuńhttp://demotywatory.pl/3947681/Reprezentacja-Watykanu
Pomyślności.
O matko ...:))))))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńO jenyyyyyyyy :)))))))))))))))))
UsuńWitam Elizo,
OdpowiedzUsuńZaniepokojenie Episkopatu to faktycznie dobry znak. W niektórych gimnazjach uczniowie przenoszą się z religii na etykę. Chyba ich rodzice przestają się bać i nawzajem trzymać w szachu. To jak pierwsze kamyki, wypadające z ogromnego muru.
Nawiasem mówiąc, gdy przeczytałam dzisiaj ten artykuł w Onecie, myślałam, że to jakiś dowcip. Panowie biskupi chyba już zupełnie oderwali się od rzeczywistego świata.
Niedługo Halloween i znowu zaczną się kościelne cyrki. Podobno dzieciakom w podstawówkach katecheci tłumaczą, że obchodzacy go ludzie, to czciciele szatana.
Pozdrawiam serdecznie
WItaj Droga Alicjo, coraz bardziej uwidacznia się spętanie nóg rządu tą międzynarodową umową zwanej Konkordatem ktory ma moc prawną niemal równą Konstytucji. Rząd nie chcąc naprawdę znaleźć się w sytuacji bez wyjścia, MUSI wcześniej czy później anulować tą niewolniczą umowę z Watykanem, bo KK będzie nadal egzekwował te zawarowane w Konkordacie niebywałe przywileje bez pardonu.
UsuńCo do szatana to uwierzę jak dostanę namacalny dowod ze on istnieje, ale nie myslę ze to kiedyś nastąpi. Niech więc dzieciaki się bawią jezeli to im sprawia radochę.
Milego wieczoru Alicjo
W rzeczywistości wystarczy zmienić tylko przepisy wykonawcze. Nawet Sejmu nie trzeba angażować,bo to rozporządzenia i zarządzenia MEN. Sam konkordat nic o finansowaniu, ani ilości, czy umieszczenia w planie lekcji, katechezy w szkole nie mówi. Ani słówkiem też o zaliczaniu do "średniej ocen", czy uczynienia zeń przedmiotu maturalnego. Wystarczyło by jedno rozporządzenie pani minister i "po ptokach". Tyle, że wcześniej trzeba by jej solidną ochronę wielu służb zapewnić (sam BOR nie wystarczy). Jak wiemy z historii kościoła, samo rzucenie klątwy, zwykle biskupów nie satysfakcjonuje.:-)))))))
UsuńPoniżej treść stosownych zapisów konkordatowych.
"Artykuł 12
1. Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji, Państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych.
2. Program nauczania religii katolickiej oraz podręczniki opracowuje władza kościelna i podaje je do wiadomości kompetentnej władzy państwowej.
3. Nauczyciele religii muszą posiadać upoważnienie (missio canonica) od biskupa diecezjalnego. Cofnięcie tego upoważnienia oznacza utratę prawa do nauczania religii. Kryteria wykształcenia pedagogicznego oraz forma i tryb uzupełniania tego wykształcenia będą przedmiotem uzgodnień kompetentnych władz państwowych z Konferencją Episkopatu Polski.
4. W sprawach treści nauczania i wychowania religijnego nauczyciele religii podlegają przepisom i zarządzeniom kościelnym, a w innych sprawach przepisom państwowym.
5. Kościół Katolicki korzysta ze swobody prowadzenia katechezy dla dorosłych, łącznie z duszpasterstwem akademickim."
Pomyślności.
Będę z uporem maniaka powtarzał,że całe zło tej czarnej sekty,to religie w szkołach.Ale kto wie,może naciski na szkoły ze strony purpurowych-to ich koniec!Bardzo ciekawie wyraziła to Ikka,dotyczących religii w szkołach.Pozdrawiam Serdecznie.
OdpowiedzUsuńHej Jaskółeczko - religia nie jest nauką ale wierzeniem i nie powinna byc traktowana w szkole jako przedmiot naukowy. Wierzyc mozna we wszystko, jak pokazuja liczne religie.
UsuńBuziole
Witam panią pani Elizo,powiem szczerze jak słyszę suta nowych darmozjadów to robi mi się niedobrze,wraz z posłami PiS,SP,PO.A nauki chrystusa mam głęboko w d--ie,dzisiaj oglądałem kropka nad i wypowiedz brudzińskiego tzw. jojo jestem w szoku jego wypowiedzią.Do kurny nędzy gdzie ja żyję i mieszkam chyba w porąbanym kraju. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie Mirku, ze jak zobaczyłam gościa Olejnik, to zmienilam kanał, nie mogę szpikować się Walerianą, aby oglądać tych paranoików. Wcześniej w FpoF musialam trawić Mularczyka bo był Niesiołowski:)
Usuńmilego
Komunizmu organicznie nie znoszę, ale nie znoszę też organicznie koloratkowych dyktatur.
OdpowiedzUsuńpan_z_ warszawy ! Jest tylko jeden problem - Jezus był pierwszym prawdziwym komunistą na świecie.
OdpowiedzUsuńFurtian - zgadza się !!
UsuńHe,he..Zgadza się!
UsuńJa może tylko przypomnę 7 grzechów głównych:
OdpowiedzUsuńpycha
mów mi “ekscelencjo”,
popraw mi czapeczkę,
pocałuj mnie w pierścień,
ukłoń się troszeczkę;
pomniki za życia,
ulice i place,
a ja to nazywam
“skromnością inaczej”.
chciwość
może mi ktoś wytłumaczy:
cóż takiego to się stało,
że gdy dasz coś biskupowi,
powie: mało, mało, mało?!
budżet państwa i fundacje,
i działalność gospodarcza,
darowizny, malwersacje,
wyłudzenia- wciąż nie starcza!
nieczystość
tango kopulango,
tango to biskupie:
ręka duchownego
na chłopięcej pupie;
oj dana, dana,
na chwałę pana,
oj dana, dana,
na chwałę pana.
zazdrość
niemcom dobrobytu,
pieniędzy bankowcom,
żydom wybranego
narodu zazdroszczą;
chcą więc mieć to wszystko,
lecz to ich zniesmacza,
że konieczna tu jest
bardzo ciężka praca.
nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
czy to sumo jest drużyna?
nie- zbyt dużo piją wina!
to jest polski episkopat:
brzusio w brzusio- kawał chłopa;
nad tym trzeba popracować,
aby wancioł wyhodować,
wszak nie samym chlebem żyją:
jedzą, piją, potem tyją.
gniew
kiedy babcia z dziadkiem,
dotąd tak łagodni,
wykrzywiają twarze
węsząc wszędzie zbrodnie,
gdy skokom ciśnienia
wszystko wokół sprzyja,
znaczy, że słuchali
dziś radia maryja.
lenistwo
jest samotnym, zdrowym chłopem,
lecz wymaga wciąż gosposi,
bo zbyt wiele to roboty:
do jedzenia zrobić cosik,
a sprzątanie to rzecz babska,
więc posłuchaj, mocium panie:
nie do mietły są te łapska,
ani nie, by robić pranie.
Wolandzie, jeśli to Twoje dzieło, to gratuluję i pytam o zgodę na rozpowszechnianie ! :)))
UsuńWoland :)))))))))))))))) myśle Begonijko ze to Jego dziecko "poczęte" :)))
UsuńOczywiście, że moje, jeśli kogoś cytuję, zaznaczam to, opublikowałem te fraszki 16 marca 2012 u siebie na onetowskim blogu "Bal u Wolanda" w notce pod tytułem "Grzechy Kardynalne".
UsuńNie ma sprawy, możesz rozpowszechniać dopóki nie podpiszę w sprawie tych fraszek jakiejś umowy komercyjnej, co prawdopodobnie nigdy nie nastąpi, ale na wszelki wypadek, zaznaczam taką klauzulę :-)
Może spróbuję je sprzedać Episkopatowi albo do Radia Maryja- oni mają dużo dystansu do siebie i dbają o wolność słowa.
@Funia,
UsuńNie tylko poczęte, ale nawet NIEPOKALANIE POCZĘTE, toż ja wtedy byłem sam w domu, kiedy nagle.....
...tadam... skrzydlate chomiki nadleciały wyśpiewując psalmy i chwaląc Wielkiego Kreta, na którego przyjście czekamy, by wyprowadził nas z Wolski, światłość się stała, a mleko się zsiadło i nie było w domu pchły, ni pluskwy, która by nie sławiła tego objawienia. Dziać się poczęły cuda przedziwne: odtąd jadłem i piłem, a jadła i napojów nie ubywało. Skrzydlate chomiki śpiewały mi zaś "błogo wstawiony, który idziesz w imię pańskie", więc poniosłem transparent z Wielkim Kretem pomiędzy ludzi i stała się radość i ogólna szczęśliwość. Ludzie padali sobie w ramiona i trwali tak, póki nie znikłem za horyzontem. Warto było..., warto...
@dr. Woland : coś ty pił do czorta ?? :-))))
UsuńTakie wizje to nawet po absyncie nie występują :-))
Skrzydlate chomiki....no kurde ale odjazd. :-)
Tę listę grzechów, korzystając z przyzwolenia autora na kolportaż, należy koniecznie jego ekselencjom dostarczyć.:-)))))))))))))
UsuńPomyślności.
Pytać mi się nie wypada, kryzys jest, to biorę co dają, ja skromnym sługą Wielkiego Kreta jestem.
UsuńWolandzie, na wielkie pożytki ze swojej twórczości nie licz. Zwłaszcza od purpuratów, bo z nami, to może jeszcze da się jakoś ułożyć ! :))))
UsuńNo nie mogęęęęęęęęęęęęę "skrzydlate chomiki" :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńNightgale 25 października 2012 22:07
UsuńMarcin zarezerwuj sobie niedzielę po poludniu, zadzwonię z polskiej komorki gdzie i o ktorej, cmok
Nie śmiej się, Eliza, bo one zwiastują.
UsuńSaluto Wolandm kurde, co Ty robisz w tej Irlandii?? w Hameryce jako kaznodzieja byś miliony zarabiał :DDDDD) Na serio tak myślę.
UsuńKurcze czkawki przez Ciebie dostalam :)
Usuń@Kogut,
UsuńJak to, co robię w Irlandii? Trenuję ze skrzydlatymi chomikami przed lotem przez Atlantyk, na podbój Ameryki.
@Eliza,
Nie powiem "popij czymś", bo jak znam życie, to użyjesz płynu eucharystycznego, a przed wizytą w Polsce musisz być w formie.
A skoro już pozwalamy sobie na luźniejszą rozmowę, to zdradzę Wam okoliczności powstania skrzydlatych chomików. Otóż znajomy bloger żalił się, że ma kryzys twórczy i nie ma pomysłów na nic. Prosił, by mu podrzucić pomysł na śmieszne opowiadanie. Zaproponowałem mu więc to:
UsuńJuż Ci podrzucam temat na opowiadanko:
Właśnie popychasz coś w pracy (nie wiem, czy wiesz, ale zwrot, którego sam użyłeś może być wieloznacznie interpretowany), gdy przez lufcik wpada rój skrzydlatych chomików wyśpiewując wiązankę przebojów "Ich Troje". Okazuje się, że są aniołami zwiastującymi nadejście Wielkiego Kreta, a Ty masz przygotować na to ludzkość. Wybiegasz więc na ulicę i rozdajesz przechodniom choinki zapachowe w kształcie kreta z tekstem przepowiedni, gdy nagle przypomniałeś sobie, że ser, który spożywałeś na drugie śniadanie przestrzegał Cię przed ich zapachem ....
Mam też wersję alternatywną, dla czytelników o mocnych nerwach:
skrzydlate chomiki okazują się być aniołami śmierci przybywającymi po złotą rybkę z akwarium szefa, której jedynym obrońcą stajesz się Ty, gdyż tylko Ty wiesz, że aby unieszkodliwić latające chomiki, należy umyć ich łapki płynem do mycia naczyń "Ludwik". Rozpoczyna się walka z czasem....
Bloger ów pomysłu do tej pory nie zrealizował, jest więc wolny. Jeżeli ktoś z Was jest przez przypadek reżyserem z Hollywood, to śmiało może brać, przerobię to na scenariusz i chętnie odbiorę OSCARA.
A niech Cię cholera :))))))))))))))))))))))) czy ja dzisiaj skończę wekować przecier pomidorowy :)))))))
UsuńTylko uważaj, żebyś zamiast pomidorów, nie przecierała moich chomików!
UsuńO matko :)))))))))))
UsuńJak widze dr.woland dziś w wielkiej formie he he
Usuń@Kroko,
UsuńMuszę coś wymyślać, bo Warząchewka dzisiaj ma chyba dyżur przy księdzu, potem pupa będzie szczypać, to jeszcze ze dwa dni może być na zwolnieniu, a odrobina absurdu kontrolowanego się przyda
O matko krecia! Czy "upadłe chomiki" też są w opowieści przewidziane dr Wolandzie?:-)))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńPomyślności.
Ikko, mnie się "upadły chomik" tylko z takim małym placuszkiem na posadzce kojarzy, ale może zbyt dosłownie traktuję wizje Wolanda ! ;)))
UsuńChłe,chłe,chłe..Skrzydlate chomiki? Przebijam:widziałem skrzydlate żółwie,które z wyspy Galapagos szybowały do N. Yorku.Chłe,chłe,chłe.
Usuń@Ikka,
UsuńOczywiście, upadłe chomiki, czyli anioły śmierci, polują w akwariach na złote rybki. Wystarczy teraz ogłosić żądania wprowadzenia tej nauki razem z religią- do wyboru.
@Begonijko,
nie lekceważ upadłych chomików, dorastają do nadnaturalnych rozmiarów i często atakują powracających późną nocą przechodniów, nadając im charakterystyczny, chwiejny krok
@m_16,
Skrzydlate żółwie, to ich bracia starsi w wierze, są tym, kim był Yoda dla Luke'a Skywalkera.
Wolandzie, względem tych nocnych ataków, to wierzę Ci na słowo. Ja tam się po nocach nie włóczę, więc nie mam rozeznania, no, chyba, że ....:))))))
Usuńhttp://youtu.be/Z54oS3pKVDE
dr Woland25 października 2012 21:14
UsuńPrzednie!!!
Migawe spode ruskiego zapizdzia chyba pokreci, ze taka rymowanka nie zdolny sie odgryzc.A on tu zaglada i podglada !
Pozdrawiam serdecznie,
Nie mam bladego pojęcia, kim jest ów Migawa, ale ksywę ma niczym rycerz, co to tak bronił swego króla, że pod Smoleńskiem kończył, czyli Migalski Marek. Ale niechaj czyta.
Usuń:))))))))))))))))))))))))))))))) Piotrze nie wiesz kto to jest Migawa???? To dowod na to że bywasz na blogach z taka częstotliwością jak ja u Ciebie :)))))))))))))) Migawa to Józwa, jeden z największych jeżeli nie największy przygłup jaki w blogosferze Onetu egzystuje, a do tego (nie wiem jakim cudem) jest...uwaga....PUBLICYSTĄ ONETU, jego blog to MIGAWKI. Jest u mnie w linkach jako "Jaroslawskie idiotyzmy" jak chcę sie zdrowo pośmiać (a przecież najzdrowiej śmiać się z czyjejś durnoty) to wchodzę na jego blog (niezmiernie rzadko niestety) i czytam parę zdan, więcej Twoj mozg nie zdzierży. Polecam w momentach przeddepresyjnych, w czasie depresji, niewskazane :))))
UsuńPrzeczytajcie sobie, a warto, komentarze jakie w Onecie zamieścili na ten temat, czytający.
OdpowiedzUsuńNie jesteśmy sami i nie tylko my tu widzimy i oceniamy "epidiaskop"
Zamiast cicho siedzieć aby nikt im nie przypomniał "jak to religię do szkół wprowadzano"
A tu macie wszystko http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,434/
Ciekawi mnie stanowisko SLD i Palikota ?Co oni na to
Bo Tusk znów "odda Sejmowi"pod głosowanie
W.i.e.ś.k.u. jeszcze gorzej, bo nocą i po pijaku "wprowadzono" krzyż do sali plenarnej sejmu...I co ? I pstro ! Nie ma tego, kto by odważył się, choćby w ten sam sposób, ten symbol władzy zwierzchniej nad posłami, z sejmu wyprowadzić. Oficjalnie się przecież nie da, bo pijacki wyskok został już "uświęconą tradycją" polskiego sejmu...A niech to wszyscy diabli !
UsuńPrzyznaję, że w kwestii wypirgnięcia krzyża z Sejmu początkowo pokładałem pewne nadzieje w Ruchu Palikota. Nie wiem czy górę wzięły kalkulacje polityczne czy też braki sprzętowe - to można rozumieć wieloznacznie, lecz ja to widzę w kategoriach zbereźno - praktycznych.
UsuńTowarzystwo okazało się bez jajeczne, pecunia non olet i pozostały tylko pohukiwania czyli zapowiadało się dobrze a wyszło jak zwykle. To tylko świadczy niestety, powtarzam wyraźnie - niestety, o wysokiej skuteczności prania mózgów przez wieki indoktrynacji popartej bredniami o patriotyzmie czarnej agentury. Pozostaje więc tylko droga fiskalna aby wcurwić Naród i uświadomić mu że okupacja sowiecka to był mały pikuś wobec czarnej pijawki. Dopóki netu nie opanują to jest jeszcze nadzieja !!!
Poszłoo, oto co mówił na temat nocnej akcji z krzyżem ówczesny poseł Wójcik...Można się wzruszyć:
Usuń"Dlaczego z posłem Krutulem zawieszaliście krzyż nocą? Może od początku należało postarać się o jakieś usankcjonowanie jego obecności?
- Wielokrotnie mówiłem o tym, że gdybyśmy chcieli powiesić go za dnia, podczas jakiejś uroczystości, to wówczas mielibyśmy do czynienia ze złamaniem zasady świeckości państwa. Posłowie, którzy nie czują się chrześcijanami, byliby zmuszeni do wzięcia udziału w uroczystości, której nie akceptują. Nic nie działo się wtedy ukradkiem, w ukryciu. Po prostu w późnych godzinach skończyły się nasze przygotowania i poszliśmy zawiesić krzyż. Robiliśmy to z otwartą przyłbicą, wiele osób o tym wiedziało, była przecież msza z jego poświęceniem.
Ale postanowiliście resztę parlamentu przed faktem dokonanym.
- Od tysiąca lat jesteśmy chrześcijanami. To fakt dokonany. O czym my tu dyskutujemy? "
No właśnie , o czym my tu dyskutujemy ???
Begonijko,ten sam numer oszołomy wykręciły przecież w parlamencie UE. I co?Zdjęto.Bohatyry w tej UE.U nas "strach,strach,strach,rany boskie,strach".
UsuńM-16, uważam, że należy wykorzystać instytucję "nieznanych sprawców". I szukaj potem wiatru w polu ! :))))
UsuńBegonijko, "najszła mnię taka refleksja", że wieszanie krzyża nocą to może efekt wcześniejszej przemocy uczynionej niewinnemu niemowlęciu ? Podstępem przyniesione je do dużego domostwa, pod masońskim wynalazkiem Beniamina Franklina oblano wodnym roztworem NaCl, aby zagwarantować spolegliwość szamanowi aż do naturalnej śmierci delikwenta, co jak widać jest postępowaniem efektywnym, szczególnie gdy oszczędnie używa się rozumu.
UsuńA to przypomina mi pewną rozmowę podczas której interlokutorka pochwaliła się, że niedawno ochrzcili dzidzi - tu padło imię żeńskie.
Ja heretyk, zamiast pochwalić i rozpływać się nad troską rodziców i reszty zbiegowiska zapytałem:
- Czy dzidzi prosiło was o chrzest ? Czy wyraziło zgodę ?
Odpowiedzi nie przytoczę , przez szacunek dla czytelników.
Morał prosty - gwałt gwałtem się odciska .
Matura z religii to zaje...ście ważne. Można sobie wyobrazić jak polska nauka pójdzie do przodu, kiedy polscy naukowcy będą po maturze z religii he he he he
OdpowiedzUsuńGłupiś Rychu, lud powinien być mało kształcony - wtedy ksiądz dobrodziej więksiejsze poważanie ma! he he
UsuńDobry wieczór Pani Elizo !!! Mój wypad na "chatę" zakończyłem po jednym dniu. Zimnawo a i deszczyk popaduje od czasu do czasu. Udało mi się uzbierać 3/4 koszyka ładnych grzybków, ale odstawiłem to po powrocie na balkon. Jutro się tym zajmę. Teraz rozgrzewam stare kości kufelkiem grzanego piwa z dodatkiem 2 gożdzików i kawałka kory cynamonowej.Niezłe i działa antywirusowo. Dla pewności - przed snem, może jeszcze coś mocniejszego dodam. Przeleciałem się po forach internetowych i widzę,że w polskim kociołku zaczyna trochę bulgotać. Alternatywy panaprezesa zostały zepchnięte z pierwszych stron gazet przez ePiSkopat, bowiem im bliżej końca roku , tym bardziej zaczyna zaciskać się dla nich woreczek budżetowy na rok przyszły. Pozostało praktycznie nieco ponad dwa miesiące do uchwalenia budżetu przez Sejm a sprawa Funduszu Kościelnego utknęła na tym co Rząd zaproponował i ani rusz do przodu. Minister Boni jednak jest twardym negocjatorem. No i doszło drugie nieszczęście dla kleru - katecheza w szkołach i zmiana w programach nauczania.To zabolało jeszcze mocniej - bo uderza w "prestiż" sukienkowych, nie licząc armii katechetów, którzy zawisną teraz na łasce i tacy biskupiej. I tak właśnie trzeba z nimi uprawiać politykę - "nie miła Bogu ofiara - pójdż ciele do domu.." Dlatego teraz wszyscy się miotają i zaczyna ich ogarniać panika.Do końca roku muszą zapaść jakieś decyzje, bo jeżeli nie znajda się w budżecie - to będzie "chuda fara". I oto mają biskupi problem - czy drzeć z ambon gębę na rząd i premiera, czy też "mea culpa" - uderzyć w pokorę.Chciało by się przypomnieć stare polskie przysłowie "..a w Pińczowie dnieje." W kurialnych bibliotekach maja zapewne "Adagia polonica" Grzegorza Knapskiego, to sobie przypomną jaki był dwuznaczny podtekst tego przysłowia.
OdpowiedzUsuńNalewam sobie drugi kufelek "grzańca" -:-)))) Miłego wieczoru Pani Elizo !!!!
A cóż to? Szanowne biskupstwo w Konstytucji RP, albo choć w Konkordacie (jak by na to nie patrzeć jednak umowa międzynarodowa) sobie zagwarantowało ten "ramowy plan nauczania", że się DOMAGA?
OdpowiedzUsuń"Wobec braku reakcji Ministerstwa Edukacji Narodowej na wielokrotne domaganie się przez Kościół przywrócenia zapisu sytuującego religię/etykę w ramowym planie nauczania, Komisja wyraziła niepokój o dalsze losy nauczania religii w szkole"
Powszechnie znane jest porzekadło, że "jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze". Co by jednak "lud boży" (czy jak to tam Kurski nazwał) nie dociekał w czym rzecz, to się dokonuje ślicznej MANIPULACJI, zwykłą metodą czyli straszeniem. Piekło w tym wypadku nie zadziała, to się straszy rzekoma odpłatnością.
"Wbrew zapewnieniom MEN, z samorządów napływają sygnały, że umieszczenie religii jedynie w szkolnym, a nie w ramowym planie nauczania, zmienia jednak jej status i może skutkować np. próbami wprowadzania odpłatności za nauczanie religii. Liczne wyjaśnienia i komunikaty ze strony MEN w tej sprawie nie są dla samorządów wiążące, ponieważ w odróżnieniu od rozporządzeń nie są one aktami prawnymi"
A jaka jest prawda? Otóż katecheci już sobie skrzętnie policzyli ile w najbliższych latach stracą (etatów). Póki bowiem przedmiot jest w ramowym planie nauczania MUSI być umieszczony w planie lekcji KAŻDEJ kasy, w przewidzianym wymiarze godzin, bez względu na to ilu konkretnie uczniów na owe zajęcia będzie uczęszczało. Nawet gdyby cała klasa poszła na wagary, to nauczycielowi katechecie się płaci (lekcja bowiem wprawdzie się nie odbyła ale z przyczyn od niego niezależnych).
Natomiast inaczej to wygląda, gdy przedmiot nie jest w owym ramowym planie nauczania. Faktycznie ma zupełnie inny status. Staje się przedmiotem nadobowiązkowym, finansowanym w zależności od ILOŚCI grup nauczania, o stosownej MINIMALNEJ ilości uczniów i za FAKTYCZNIE odbyte godziny.
Obecnie więc gminy (za pośrednictwem dyrektorów szkół), stosując się do aktualnie obowiązujących regulacji prawnych, mogą dokonać oszczędności w wydatkach na oświatę. W jaki sposób? W najprostszy. Przypomnę bowiem, że uczestnictwo w lekcjach religii jest dobrowolne. Tajemnicą poliszynela jest także, że im wyższa klasa tym uczniów na owej katechezie mniej. W efekcie w liceach jest to zwykle mniej niż 50%. Cóż łatwiejszego jak połączyć grupki z klas "a" i "b" (może nawet i "c") w jeden oddział nauczania? E efekcie katecheta zamiast na cztery godziny tygodniowo, będzie zatrudniony na dwie. Może się zdarzyć, że wśród ośmiu, czy dziesięciu równoległych klas jakiegoś liceum, z ledwością zbierze się dwie grypy katechetyczne (może nawet tylko jedna). Tym bardziej, że od wpakowania religii do średniej ocen, najgorliwsi katolicy potrafią sobie obliczyć co im się bardziej opłaca.:-)))
Pomyślności.
Nie to jest złe, że biskupi sobie roszczą prawa do różnych przywilejów i do zajmowania coraz dalej wysuniętych przyczółków, tylko to, że mają w Sejmie swoich posłów, także w partiach rządzących i krok po kroku te przyczółki zdobywają. Posłowie są gotowi zrobić piekło kobietom i dzieciom, rodzinym chcącym mieć dzieci i nie chcącym (oczywiście pod szczytnymi hasłami), byle tylko zaskarbić sobie poparcie kleru.
OdpowiedzUsuńWarto zauważyć, że eksces biskupa Piotra J. już został wyciszony. Za to dwa i pół roku trwa taniec na grobach ofiar Tu 154. Dla miłego grosza
Nie jestem pewna Stefanie, ale odnoszę wrażenie, że ten biskup alkoholik,ma bardziej "trzeźwe poglądy" niż cała reszta episkopatu.:-)))))
Usuńhttp://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/408693,przylapany-na-jezdzie-po-pijanemu-biskup-piotr-jarecki-wystapil-przeciwko-tv-trwam.html
Swoją drogą, trzeba co najmniej po pijaku walnąć autem w latarnię, żeby się media zainteresowały, co taki pomniejszy biskup ma do powiedzenia.
Pomyślności.
Ikko, ta rewelacja antyradiomaryjna pojawiła się jako "okoliczność łagodząca" dla nawalonego biskupa. Nawalony, owszem, był. W latarnię, owszem, walnął, ale proszę, jaki to porządny i odważny (nie zwiał z miejsca wypadku, a mógł zwiać ) biskup i od niego, być może, być może, zacznie się samooczyszczanie kościoła... Itepe, itede, czytałaś zapewne :)))))
UsuńNo..., a już to wypisywanie na wszystkich portalach, że księża to taki zawód "podwyższonego ryzyka". Żeby było ładniej to do tej ryzykownej grupy dopisali lekarzy i nauczycieli. Ponoć dlatego, że w tych zawodach odpowiada się za innych ludzi i dzieli z nimi ich problemy, to ten alkoholizm. Niech mnie ktoś uszczypnie, bo większej bzdury to w życiu nie słyszałam. Aż dziw, że psychologów i psychoterapeutów na tej liście nie umieścili. Choć właściwie nie dziwne, przecież o tych "grupach ryzyka" to jacyś niby psychologowie się wypowiadali, a we własne gniazdo głupio napluć.:-)))))))))))))
UsuńTak naprawdę jedynymi powodami alkoholizmu jest niedojrzałość emocjonalna i kontakt z alkoholem.
Pomyślności.
Ikko, ale nie jest aż tak źle. Wygląda na to, że niebawem, po kontakcie z alkoholem wyspać się porządnie i wziąć prysznic będzie można za darmochę ! :)))))))))
Usuńhttp://tnij.org/sx56
Sorry, ale powiem wprost: niech biskupi odwalą się od edukacji. Mało im, że religia jest w szkole, jeszcze chcieliby decydować z czego młodzież ma zdawać maturę. Manipulacja dziećmi i ich rodzicami jest daleko posunięta, co widać w ostatnim przypadku lizania śmietanki z obleśnych kolanek księdza - dyrektora.
OdpowiedzUsuńDeva, nic nie rozumiesz he he to przygotowanie do matury z religii: ustna, pisemna rozszerzona i z prezentacją he he
UsuńHierarchowie tylko ustną preferują.
UsuńA Martusia Dupieniecka sięgnęla DNA. Wystapila o zaprzeczenie ojcostwa przeciwko pierwszemu mężowi. Jak można zrobic takie świnstwo wlasnemu dziecku? Na usta ciśnie mi się określenie, którego z szacunku dla Ciebie eliza i Twoich czytelnikow nie zamieszczę. To właśnie nasza zbolała Marcia, smoleńska panna święta. Niech więcej to coś nie pokazuje się nikomu na oczy jako awtoritiet moralnyj. Tfu
OdpowiedzUsuńNie nazywajmy szamba perfumerią, jak mawiał klasyk :-)))
UsuńKrokodylu, jak możesz bezcześcić ikonę oszołomstwa, nie przystoi lol
UsuńTimmy he he, jeszcze dzi ta wydra wlazła na łamy Onetu i powtarza formułki wuja Kaczora o upokorzeniu Polski i Polaków przez Rocję. No o upokorzeniu to ona ma rozeznanie...blachara
UsuńDzień dobry Pani Elizo !!! Kiedy tak sobie 3 dni temu spacerowałem po lesie i od czasu do czasu kilka kropli deszczu spadło mi za kołnierz - zacząłem mimo woli ponownie myśleć od dachu, boć przecież to teraz temat "narodowy". Nadęli się niektórzy i zaczęli grzmieć. Szukano na gwałt winnych i odpowiedzialnych za zasuwanie lub odsuwanie na dachu. Namnożyło się od razu ekspertów od zasuwania a jeszcze więcej od drenażu (murawy). Pan Ziobro zażądał dymisji ministry od sportu w czym poparł go gorliwie rzecznik SLD- bo przecież to największy problem polskiej "lewicy"- co by tu jeszcze "zasunąć".Panprezes po przeczytaniu instrukcji zasuwania orzekł,że ani chybi - wina Tuska - bo jakże inaczej. Pan Bozia jakoś tak szczególnie uparł się i hojnie obdarza Polaków problemami dachowymi. Kilka lat temu też była tragedia narodowa. Zawalił się dach na hali wystawowej w Chorzowie- zginęło ponad sześćdziesiąt ludzi (nie licząc niewinnych gołąbków). Miejsce katastrofy "nawiedził" sam prezydent tysiąclecia a nawet wdział na miejscu hełm strażacki - bo gdyby tak nie daj Boże jeszcze coś spadło. Był i (para) premier Marcinkiewicz i wyraził żal. Nie było hucznych pogrzebów, nie było milionowych odszkodowań, na miejscu tragedii nikt nie stawiał pomników. Nie wiem czy do dzisiaj ustalono, kto nie odgarnął w porę śniegu z dachu, bo sprawę szybciutko wyciszono. Nie słyszałem też aby w trybie 24 godzinnym kogoś skazano - jak niewinnych kibiców, którzy zażywali kąpieli na Stadionie Narodowym. Tych wielkich katastrof było za czasów miłościwie nam panującego Lecha Smoleńskiego jeszcze kilka - by wspomnieć tylko Kopalnię Halemba, czy polski autobus z pielgrzymami we Francji. Jakoś nikt wtedy nie wpadł na pomysł,ze to wina panaprezydenta lub (para) premiera lub TEGO co siedział z tyłu na kanapie i za sznurki pociągał.Nawet nikt nie żądał dymisji ministra od budownictwa - bo przecież ktoś spartolił projekt budowy tej hali wystawowej - co jest nader oczywiste.Jeżeli przypominam te zdarzenia , które miały miejsce zaledwie kilka lat temu - to dla uzmysłowienia, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Katastrofa smoleńska , to także żywy jeszcze przykład chciejstwa i pychy oraz bezmózgowia jej organizatorów. Pozostał na scenie wydarzeń tylko najważniejszy scenarzysta i ten miota się, bo przecież nieuchronnie zbliża się ten moment, kiedy zostanie wymienione jego nazwisko i "zasługi". Jakoś w ferworze wydarzeń "alternatywnych" wszyscy jak na zamówienie, zapomnieli o jednym - ŚLEDZTWO JESZCZE TRWA - tak po stronie polskiej jak i rosyjskiej. Trwa to śledztwo i jak się wydaje - jego przebieg na tyle uszczelniono,że nie wycieka nic dla tabloidów ani specjalistów od katastrof przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. I to jest przyczyna,że panprezes postanowił powołać rząd alternatywny - w razie czego ogłosi secesję - tak jak kiedyś w Mołdowie czy gdzieś tam niedaleko. Przepraszam,że tak przynudzam - ale kiedy siąpi deszcz, człowiekowi przychodzą do głowy rożne wspomnienia z niedalekiej przeszłości naszej Najjaśniejszej.Mimo wszystko - nie dajmy się zwariować. Miłego dnia życzę !!!!
OdpowiedzUsuńSarmato, uważam, że słusznie wypomniano PiSowi katastrofy, które zdarzyły się za ich rządów...bo rzeczywiście, nikt wtedy o te katastrofy nie czepiał się Kaczyńskich ...Katastrofy po prostu się zdarzają i będą się zdarzać, często z powodu tzw. czynnika ludzkiego i nie ma na to rady. Ale nikt do tej pory z faktu tragicznego zdarzenia nie czynił tak obrzydliwego narzędzia do zwalczania ... "tego Tuska", jak to robi Kaczyński i jego szemrana ferajna. Dlatego uważam, że nie ma powodu, aby tego pana specjalnie oszczędzać, bo o,n w sobie ludzkich uczuć, ani elementarnej nawet, przyzwoitości nie posiada. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńBegonijko - to też nie oszczędzam. Każdemu według jego zasług - jak pisał Karol Marks. Przynajmniej tego teoretyka powinien panprezes znać z lat młodości i pisanych dysertacji.Ostrożnie zaglądam w przyszłość i widzi mi się,że rok 2013 - z tą "trzynastką" na końcu- będzie ostatnim rokiem "wodzowania". Tam w PiS-ie też jest jeszcze kilkunastu ludzi, którzy myślą " w podziemiu", bo na razie brak im odwagi aby podskoczyć panuprezesowi. Ale "przyjdzie kryska na Matyska" - jak zobaczą,że łajba tonie to zawrzasną.Ciekawie na ten temat mówił ostatnio pan Kowal w wywiadzie dla "Wprost". A Kowal - jak to kowal, wie,że w Pacanowie kozy kują :-)))))))))))))))
UsuńSarmato, ja na to "podziemie" patrzę z dużą rezerwą, bo jak to się mówi " z PiSu można być wyrzuconym, z PiSu można wyjść, ale PiS z człowieka nie wyjdzie nigdy..." Oni wszyscy są zakażeni pisizmem i do końca życia pozostaną jego NOSICIELAMI...Kowala wprawdzie zawsze uważałam za dość rozsądnego człowieka, ale ...co on w takim razie robił w PiSie ? A przeczytaj, co dzisiaj wygaduje taka np. paniusia Jakubiak...a przecież, jak mówiła mi p.Olga Krzyżanowska, u której ta damulka swego czasu kawę (podobno, bardzo dobrą !!!) parzyła i korespondencję załatwiała, w roli sekretarki była bardzo akuratna. I co to się porobiło ???
UsuńPożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie.
Begonijko - tak to jest jak z upajania się kawą ktoś zaczyna upajać się "polytyką". Szajba zaczyna wówczas - co poniektórym - odbijać.O ile pamiętam, napisałem kiedyś o jednym takim, co to robił za "dręczonego przez reżim stalinowski w Polsce" - ba... założył nawet "Stowarzyszenie ofiar tego reżimu". Miał pecha - bowiem od 40 lat zbieram różne archiwalia i zdjęcia dotyczące miasta i okolicy, gdzie mieszkam. Udałem się tedy na zebranie tych "ofiar reżimu" i sypnąłem zdjęciami, na których ten "umęczony" zasiadał w prezydiach, plenach, akademiach i temu podobnych "reżimowych" imprezach umęczających. Ludziska się popłakali ze śmiechu a "stowarzyszenie" jakoś tak umarło śmiercią naturalną.Teraz niektórzy z tych "umęczonych" założyli sobie Miejskie Towarzystwo Ekologiczne i meczą władze miasta. Jako,że od zawsze popierałem walkę z chwastami - nie przeszkadzam im. Może w mieście będzie czyściej i schludniej. Miłego !!!!
UsuńSarmato, ten umęczony przez reżim ma może na imię Jarek, ksywka panprezespremier ??? :)))))
UsuńBegonijko - niestety nie ! Wprawdzie moje prywatne archiwum też się zapełnia materiałami z alternatywnej działalności panaprezesa, ale na Nowogrodzką mnie nie wpuszczą - ochrona czuwa !!!
UsuńChciałbym zwrócić Waszą uwagę jak to sprytnie uwili sobie gniazdka w przedszkolach i szkołach nasi "czarni okupanci"/Boy/
OdpowiedzUsuńPo pierwsze nie jest /i nie będzie/ nauka religii /czy o religii lub religiach/
To jest ordynarna wymuszana,szantażem /tak szantażem/ i podstępem katecheza jedynie słusznie nam panującej.
Dowody ?A proszę bardzo
Jak wiecie zgodę na wprowadzenie takiej "nauki katechezy" do szkół i przedszkoli mieli wyrażać pisemnie rodzice./ci którzy nie chcieli nie musieli składać żadnych oświadczeń/
W miejscowościach gdzie symbioza miedzy panem,wójtem a plebanem jest wielka a stanowisko dyrektora "placówki oświatowej" jest z wyboru.Słowo plebana szepnięte tamtym dwom "staje się ciałem"
Otóż sprytnie odwrócono ten wymóg i teraz dyrektorzy żądają tak żądają by rodzice pisali oświadczenia ze nie chcą posyłać dzieci na "lekcje religii" często z obszernym uzasadnieniem.
Początkowo /dla dobra dzieci/ lekcje te miały odbywać się jako pierwsze lub ostatnie w tzw "dniu lekcyjnym"
Katabasy zaprotestowały bo dzieciaki albo wagarowały,albo się spóźniały na pierwsze lekcje albo na nich "odrabiały" czyt odpisywały od siebie zadane prace.
Wiec wymogli na dyrektorach aby te "lekcje"odbywały się w środku dnia.
Wiec te co nie chodzą,maja przesr.Bo etyki brak,świetlica o ile jest,z korytarzy wyrzucają i patrzą wilkiem "na małe szatany" jak są powszechnie nazywane przez katechetów.
Wiec siedzą na lekcjach i "robią sobie jaja" z katechetów,za co obrywają a to stopniem za złe zachowanie/katecheta w radzie pedagogicznej zasiada/ a to i czasami "z liścia" od krewkich."nauczycieli"
Dobrowolne /oczywiście/w lekcjach katechezy i to już od przedszkola do szkoły wymuszane jest tzw "średnia na świadectwo"gdzie stopień z religii jest wliczany /chyba nie muszę tu tłumaczyć/
Ponadto dzieciakom do stopnia "z religii" wlicza się tzw "uczestnictwo w liturgii" czyli wszelakich obrzędach kościelnych gdzie udział,musi byc potwierdzony w osobnym prowadzonym przez uczniów zeszycie.Podpisem lub np wklejonym a otrzymanym np,serduszkiem
Zeszyty te,sprawdzane są podczas zajęć a i wymagalne do przedstawienia/co ogłasza ksiądz przed tzw kolęda/ i sprawdzenia ,łącznie z "zeszytem do religii"Co /sprawdzenie/ ksiądz potwierdza własnoręcznym podpisem.
W szkole Nie masz podpisu,tzn "rodzice nie przyjęli księdza,po kolędzie,czytaj nic nie dali,masz obniżony stopień "z religii" i potem "średnią"
Tak toczy się ten "przykościelny" dobrowolny/e uczestnictwo.
O początkach gdzie zarzekano "nauka religii"/czytaj katecheza/ będziemy prowadzić za darmo już zapomnieli.
Bo jak powiedział jeden z hierarchów "nie godzi się aby za prace nie brać płacy"
Więc "nasi usłużni" dali etaty i pensje a na osłodę wprowadzili katechezę i w przedszkolach.
Jeśli znacie jeszcze jakieś wymuszenia "dobrowolności"napiszcie.Podajcie.
Takiej dobrowolności to nawet PZPR nie wymyśliło, może za wyjątkiem uczestniczenia/i to jedynie raz, w roku/ w pochodach 1 szo Majowych.
Czyli "po owocach ich poznaliśmy" Amen !
Dzień Dobry W.I.E.S.I.E.K:)
UsuńTrzeba by mieć kurzą ślepotę, albo... wyjątkowo wielkie pokłady złej woli, aby nie przyznać Ci racji. To oczywsta-oczywistość, jak mawiał " klasyk ".
Na podstawie swoich, skoromnych wpisów i reakcji na nie - wiem, że ludzie nie chcą słuchać prawdy... Bo, wobec oczywistych faktów - trzeba by w końcu: zareagować, powiedzieć BASTA. A ludzie tego się boją:)
Negatywna , acz - bardzo skuteczna ekspansja kościelnych trwa!
Rozwijają swoje " strefy wpływów ". Mnie już się nie chce pisać o tym... bo i tak już: uwżany jestem za: " antykościelnego fundamentalistę ".
Przecież, w/g wielu: tylko wariat nie chodzi do kościoła...
Zauważ jednak, że NIGDY nie nawoływałem do likwidacji kościołów, a jedynie i " aż " - do przywrócenia normalności!
W relacjach pomiędzy: państwem a wyznaniami i kościołami. Przecież obie struktury: państwo i kosciół działają na zupełnie innych płaszczyznach, a ich krzyżowanie i przenikanie jest NIEDOPUSZCZALNE.
Jest zwiastunem państwa wyznaniowego. Mimo, że większość się na to godzi - ja tego nie chcę, ja protestuję, ja się takim państwem brzydzę!
Czyż nie nakreśliłem niedalekiej przyszłości w swoim wpisie z godz. 19:40?
Pozdrawiam
Stanisław
Woland opisał kiedyś tu, sytuację wschodzącej gwiazdy pisenki: Sinead O`Connor, w Irlandii. Odważyła się , w ramach protestu przed zakłamaniem - podrzeć fotkę Wojtyły. Zaprotestowała przeciwko kryciu przez Wojtyłę kościelnej pedofilii.
UsuńSkutecznie Ją wyeliminowano... Kto był inicjatorem? Przcież to był prawdziwy talent...
Ludzie boją się, a mali wręcz są przerażeni.
Stanisław
Tak jak mówiłem i pisałem wielkokrotnie:
UsuńIndoktrynacja jedynie słuszną " wiarą" - w szkołach państwowych - jest zaprzeczeniem świeckości państwa, szkół...
" Nauczanie " jej w sposób prymitywnie wymuszony - za pieniądze, jest JASKRAWYM ZAPRZECZENIEM " bożego" przesłania:
" idżcie i nauczajcie..." !
Czy tam, gdziekolwiek jest mowa o pieniądzach?
Stanisław
misiek - "Ewka" ma już 41 lat - traktuj mnie z "należnym szacunkiem" !!!! :-))))))))))))))))))
UsuńJako przedmiot nauczana w katolickim kraju jest to wskazane. Ale w Polsce nie jest to nauka, tylko indoktrynacja. Na lekcjach religii kościół wychowuje sobie płatników haraczu dla siebie. Wiedza na temat religii jest w Polsce znikoma.
OdpowiedzUsuńHelmut - przez mniej więcej 19-20 godzin na dobę kościoły stoją puste i zamknięte. Za komuny - ze składek wiernych wybudowano w Polsce tysiące sal katechetycznych - DO NAUCZANIA RELIGII.Dzisiaj te salki podnajmuje się rożnym firmom i firemkom za opłaty dzierżawne. Szmal trafia do kabzy plebana a nie na cele kościoła.U mnie w mieście jest tam teraz agencja pewnego banku.Wyznawczy innych religii nie maja w Polsce żadnych szans aby jej nauczać w polskich szkołach. To gdzie ta równość wszystkich wobec Konstytucji ???? Gdyby przedmiot nazywał się "religioznawstwo" i był wykładany w szkołach średnich lub wyższych - to na zasadzie dobrowolności niech się tego uczą wszyscy chętni.Religioznawstwo - to znaczy o wszystkich odmianach i rodzajach religii na świecie a nie tylko watykańskiej jej odmiany.
Usuń"Nasi okupanci"-pisał Boy Żeleński JUŻ przed wojną. Okupacja,wbrew pozorom TRWA. A dlaczego,gdyby tak ktoś z boku sobie stanął i zapytał? A dlatego,że zbyt wielu nie może zerwać kajdanów,zburzyć mury. Niewolnicy z wyboru. No,może nie z wyboru,ale z kalkulacji. Sąsiedzi idą do kościoła,to ja też muszę,bo okrzykną mnie Żydem,masonem,heretykiem,nieprawdziwym Polakiem albo i pedałem. Niewielu jest takich,którzy ten węzeł gordyjski odważą się przeciąć zdecydowanie. Aleksandrów Macedońskich ze świecą szukać.Pojawiają się tu i tam,coraz ich więcej,ale to jeszcze nie pospolite ruszenie.
OdpowiedzUsuńSalut Eliza,
OdpowiedzUsuńAle Ty niewyrozumiala jestes. Czy Ty chcesz ,zeby takie wypasione odwloki do "voiturettes sans permis" wpychali? Widzisz te zady?
Pozdrawiam serdecznie i z humorem,
No i nie przesadzajmy, Bugatti Veyron czy Pagani Roadster F tam jednak nie ma-:)))))
A na piechotę to nie laska? Schudli by trochę. "voiturettes sans permis" :)))))))))))))))
UsuńPagani może jeszcze nie maja, ale Pogoni ich się może wkrotce :)))))
Francopolo, Ty nawet nie wspominaj o Bugatti Veyron, bo jak się wielebni zorientują, jakim szmelcem jeżdżą, to parafianie z rozumem się nie połapią !!! :))))
UsuńBegonijko(10.43)toż oni jeżdżą na osiołkach wzorem Chrystusa! Tylko Chrystus na osiołku beanus normalis,a one na beanus superstalis mercedesus.
UsuńElizo:) do wpisu z 10:42
UsuńNaukowo udowodniono, że mężczyzna/?/ w sukience - biegnie dużo wolniej od tego w spodniach. Dlatego też, tym większe moje zdziwienie, że wszyscy tak się ich boją:) Dogonić, pogonić... do samego Watykanu. Tam ich Ojczyzna.
Gwardia watykańska.. to zaledwie kilkudziesięciu " zbrojnych"... Nawet przy obecnym stanie naszej armii - poradzimy sobie:)
Pozdrawiam
Stanisław
Francopolo:)
UsuńZ przymusu fizyczneo TYLKO nie używają Bugatti V., czy Pagani R.:)
Nie ma takiego urządzenia, które by te opasłe cielska - tam zapakowały:)))
Pozdrawiam
Stanisław
Elizo !!! :-))))))) Ale Zakon Karmelitów Bosych w Polsce splajtował. Nikt nie chciał poruszać się "per pedes" i na bosaka.
Usuń:))))))))))))))
UsuńA wiec jak Ci sie biskup napatoczy ,to patelnia (chyba Twoj ulubiony orez?-:)))go !!!Az zadzwoni jak na nieszpoty. I od razu bij sie w piersi krzyczac mea culpa!
OdpowiedzUsuńNoz "merde de merde" ,jak mozna sie tak dac w konia robic?!I sa ,ktorym to latwo przez gardziel przechodzi!
Pozdrawiam zrezygnowany,
Francopolo,Begonijka ostatnio deklarowała się z mokrą szmatą..Ale taką mokrą szmatą przywalić w łeb to co? Rozlegnie się tylko takie"plaaask" cichutko..A co innego patelnia. Jak przywali,to słychać takie"buuum". Całe miasto się zbiega!-:)))
UsuńPatelnią też służę, M-16, stosownie do potrzeby ! :)))))
UsuńMości Begonijko !!! Wyrażam obawę,że patelnia na nic się nie zda. To twardy łeb. U nas na wsi używa się w ekstremalnych sytuacjach kłonicy albo orczyka !!! Pozdrawiam serdecznie !!!
UsuńBoryno, w mojej, damskiej, drobnej dłoni, jeno patelnia leży, jak ulał. Kłonicy, jako też i orczykowi nie dam rady ! Pozdrawiam serdecznie !
UsuńBegonijko - w lamusiku mam na podorędziu zawsze jakieś styliska do grabi i innych narzędzi np.motyki. Ludzie powiadają,że na ludzką motykę najlepsza ta prawdziwa. Gdyby co - jestem do usług Szanownej Pani!!!
UsuńPrawdziwa żeliwna patelnia skuteczniejsza od niejednego orczyka albo i kłoniczki. Wim co mówię.:-))))))))))))))))))))
UsuńPomyślności.
Ikka - miła Pani, proszę wierzyć staremu chłopskiemu doświadczeniu i eksperiencji. Jak się człowiek solidnie zamachnie ,to zawsze kilka kaczek trafi w obejściu. Uganiać się za kaczką z patelnią - jakoś nie przystoi. No chyba,że ktoś przytrzyma !!!
UsuńIkko, jeśli o mnie chodzi, to ja kaczkę biorę za wszystkie nogi i pakuję do brytfanny ! Ale że żeliwną patelnią da się namolnego kaczaka utłuc, potwierdzam z całą odpowiedzialnością ! :)))
UsuńBegonijko - moja jejmość używa przedtem toporka, bo to na kaczej juszce wyborną czerninę robi.Nie wszędzie znana to potrawa, ale w mojej familii bardzo ceniona - zwłaszcza podprawiona suszonymi węgierkami. Haa... niech tedy każdy stosuje najwygodniejsze mu metody. Kiedy opowiedziałem o tej patelni mojej "jejmości" powiedziała,że wypróbuje - ale na mojej głowie. Rejteruję od tego tematu bo z Wami niewiastami łacno guza sobie nabić. Niech każdy czyni jak może i potrafi. :-)))))))
UsuńKaczki Boryno, jak wiesz niezbyt ruchawe są. Bez trudu da się ogłuszyć patelnią. Potem spokojnie można nożem czy toporkiem dokonać tych czynności, które tak czerninę, jak i pieczeń zapewnią. Co inszego kokot, którego trzeba przydybać jeszcze w kurniku i tam wstępnie obezwładnić.:-)))))))))))))))))))))))
UsuńPomyślności.
Ikko, a czemuż Ty takiego eleganta chciałabyś w kurniku wstępnie obezwładniać ??? Cóż Ci te biedne kurki uczyniły, że im takie cudo chcesz sprzed dziobów (???) sprzątnąć ? :))))
Usuńhttp://tnij.org/syk0
Boryno, moja Babcia robiła pyszną czerninę i Mama też , ale następne pokolenie już jej nie zna, niestety ...Ale żeś od tematu patelni zrejterował, to i słusznie. Lepiej z niewiastami nie zadzierać ! :))))
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie. Polskę Bezbożną racz nam wrócić Panie.
OdpowiedzUsuńbronimir26 października 2012 14:00
UsuńNo, bezbozna to moze zbyt wiele ale wolna od kleru- TAK,TAK i jeszcze raz TAK!!!
Pozdrawiam,
To nie moje slowa, to Urbana, ale się z nimi zgadzam, pozdrawiam rownież
Usuńposzłoo26 października 2012 01:20
OdpowiedzUsuńNetu z cala pewnoscia nie opanuja ale odciagnac od owego przedstawiajac go jako narzedzie diabia?Tu bym sie nie zakladal.
Chyba ,ze jak w dowcipie:
Po wsi ktos puscil nowine, ze wrony rzucaja sie na ludzi i im mozgi wydziobuja.
W czasie okopkow zchylona Maryne (no niech bedzie-:))zaskoczyl od tylu jurny Jasiek ( no niech tez bedzie)
- Na to Maryna - a dzob se dziob, do mozgu jeszcze daleko!
Z humorem milego dnia zycze,
http://torun.gazeta.pl/torun/1,35576,12743733,O__Rydzyk_broni_biskupa__ktory_wypil_i_rozbil_auto.html
OdpowiedzUsuńto taka "solidarność jajników" w wykonaniu tych moralnych kastratów chyba :)
..." Religia i etyka powinny zostać przywrócone do ramowego programu nauczania "...
OdpowiedzUsuńTwierdzą ci, którzy z wiary uczynili intratny biznes! Kościół kat. s-ka z bardzo ograniczoną odpowiedzialnością:)
Elizo:)
Czytając to zdanie już prawie uwierzyłem w ichniejszy " pluralizm ". Że niby: etykę i religię stawiają .... na równi:) Następne zdania.... zaprzeczyły temu mojemu wstępnmu przypuszczeniu:)))
Stanisław
Znalazłam taki kwiatek...z naszego, kacza twarz, podwórka...Niech go ktoś od nas zabierze !!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://wyborcza.pl/1,76842,10409197,Kogo_ceni_abp_Glodz.html
Chociaż ...o co chodzi ? Proboszcz miał głupie 0,3 promilla ...nie 2,5, jak biskup Jarecki, a i latarnie zostawił w spokoju. Pewnie parafianie go wkurzyli (vide argumentacja Rydzyka - patrz Tom 14:31), to się chłop napił. :)))
UsuńBegonijko(16.07)Latarnie będą wyklęte i ekskomuniwane.Dość prowokacji antykościelnych!
UsuńLatarnie są przerażone.
begonijko !! No i to jest kwintesencja polskiego "kuścioła". Oni mają w doopie świeckie wyroki polskich sądów. To jest państwo w państwie. NIETYKALNI ...wa ich mać !!!!
UsuńKaszebe, przecie oni papieżowi i Watykanowi wierność i posłuszeństwo ślubują, nie Polsce. Kraj, na którym pasożytują, musi sam się ich pozbyć, a przynajmniej pokazać miejsce w szeregu. Wiele krajów już to zrobiło, ale Polska ciemnotą stoi, niestety. Jeśli wierni chcą tych pasibrzuchów utrzymywać, niech to robią, ale z własnych kieszeni. Łapy precz od budżetu państwa.
Usuńbegonijka !! Ha... gdybym tak na rok został premierem.... furgało by to towarzystwo do Watykanu ino kurz by za nimi został. Pomarzyć można.. a tu czarna rzeczywistość. Ale kiedyś to trzaśnie - jak wszędzie i jak u innych !!! Przewrotnie powiem - "w Bogu nadzieja !!!! "
UsuńJak donosi "FAKT" - córcia pana prezydenta tysiąclecia spakowała manele i wyprowadziła się z domu męża nr 2 - do domu, który otrzymała w schedzie po swoich rodzicach - w Sopocie.Będzie kolejny rozwód, bo nie wypada aby ta skromna latorośl o patriotycznym charakterze, męczyła się dalej z dotychczasowym absztyfikantem. Trzeba zadbać o wyczyszczenie CV, bo wybory do Europarlamentu już za dwa lata. Ponoć - jak donosi "FAKT" - stryjcio tak przykazał.Przy okazji to zastanawiam się jak ten prześladowany przez reżim komunistyczny - wybitny działacz i "założyciel niemal,że" -" Solidurności" dorobił się tej chałupy i to w samym Sopocie - gdzie działki kosztują astronomiczne ceny.
OdpowiedzUsuńDo Eli-gospodyni.Eli,a pamiętasz,jak pewien bonza z LPR,Orzeszku doprowadził się do 2,2 promila? Ale narozrabiał!Cienias,są lepsi.
OdpowiedzUsuńPewno że są, głupi dmowsczyzna zawadzil kilka samochodow, biskupek odrazu sciął latarnię, co mu będzie w drogę wchodzila :)))))))
Usuńa propos Martusi to jakim zerem moralnym trzeba być żeby publicznie trąbić o sądowne zaprzeczenie ojcostwa? Jak się musi jej córka czuć?? Podobna może do mamy, ale charakterek po Kaczorach ma, bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńTom - gdzie Ty chłopie masz oczy ??? Ona podobna jest di "babci" - tej co to w Powstaniu Warszawskim oddała nieocenione dotąd posługi. Kropla w kropelkę !!! Przyrzyj się !!!!
UsuńKaziu do babci to normalka bo te dwie pomylki pana Boga tez do niej podobni ;))) ale kiedy jest zła to Wawelczyk kapka w kapkę
UsuńJeżeli chce wnieść o zaprzeczenie ojcostwa to znaczy, że nie wie kto jest ojcem jej córki? Aż tak źle się prowadziła i mówi to publicznie?...
UsuńTom, dobry wieczor, widzę że jestes tak samo zbulwersowany jak ja. Otwieram rano Wiadomosci na Onecie i co widzę? "Opublikowanie drastycznych zdjęć mojego ojca to gest upokarzający Polskę i Polaków – mówi "Naszemu Dziennikowi" Marta Kaczyńska..."
UsuńTo jest bezczelność, pieprzyc o upokorzeniach a sama co robi? nie upokarza wlasnego dziecka jak i pierwszego męża? Niech juz ta małpa nie martwi się o moją godność, bo ja się z takimi ....nie utożsamiam.
A propos "nam się należy" i "żądamy"..., Jaro już całkiem się czuje premierem Wolski (na emigracji wewnętrznej?) i wzorem krk wystosował pismo do Premiera Wielkiej Brytanii jak do równego sobie, z kategorycznymi oczekiwaniami.:-)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/408775,jaroslaw-kaczynski-do-davida-camerona-list-o-budzecie-unii.html
Pomyślności.
Eeee..., jakie już? On zawsze się czuł, a nie pamiętasz listu do Obamy? Tyle, że tam, mimo iż się płaszczył prosząc o amerykańskie śledztwo, to coś odpowiedzi satysfakcjonującej chyba nie dostał i nie podzielił się z opinią publiczną tym, jak został olany.
Usuńto nie tak, to znaczy że wie NA PEWNO że nie jest to jej były mąż. Ona już pewnie dobrze wie przed kim w czasie małżeństwa z tym biedakiem nóżki rozłożyła. Pytanie tylko jak on i córka się czują w tej sytuacji ...
OdpowiedzUsuńElizo, ja się cały czas zastanawiam jakim człowiekiem kiedyś dawno temu był Lech Kaczyński. Pani Maria była normalną, ciepłą kobietą, Lech kiedyś MUSIAŁ być inny bo nie wierzę że miłość mogła być aż tak ślepa.
OdpowiedzUsuńMarta Kaczyńska charakter ma zdecydowanie po PolskemZbawie, aż się boję wypowiedzieć na głos jakie podejrzenia mi w głowie zakiełkowały ...
O matko, nie Tom, nie myśl w ten sposób.....Geny, geny i jeszcze raz geny, akurat tych dwoje odziedziczylo podobne. To musi być niezla wydra, a może jeszcze gorsza od wuja. Bo powtarzać takie mantry, plując bez opamiętania slowa w ktore samemu się nie wierzy, może tylko czlowiek zły do szpiku kości. Chyba ze ona wierzy w te majaki Absmaka, aaaaa, wtedy nalezy podejrzewać ze i u niej pod podniebieniem tez cos nie tak.
UsuńHi, hi... moja mama wierzy w przesady. Podobno charakter to sie po chrzestnych dziedziczy bardziej niż po rodzicach. A Martusi to chyba Jaro chrzestnym był?:-))))))))
UsuńPomyślności.
Elizo, imo ani ona, ani Jarosław ani nawet Macierewicz nie wierzy w to co plecie. Wszyscy galopują na tych trumnach bo ... co im innego zostało? Bez tego trumiennego kankana są nikim, a wybory za pasem. I muszę Ci się przyznać że cieszę się że te zdjęcia z Kaczorem w kawałkach wypłynęły. Skończyły się bzdury o dobijaniu rannych bo nawet ostatni tępy moher zobaczył że tam nie było czego dobijać. Żałuję tylko że nie wypłynęły wcześniej, jak idioci pluli na mak i komisję Millera. Na plakatach trzeba było te truchła rozwiesić dookoła tego cyrku przed Pałacem Prezydenckim
OdpowiedzUsuńJako uzupełnienie tych zdjęć znalazłam też (wówczas przeoczyłam) co to za tajemnicze szczątki do sarkofagu na Wawelu dołożono.
OdpowiedzUsuńhttp://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tajemnica-drugiego-pogrzebu-lecha-kaczynskiego_284580.html
Pomyślności.
mam nadzieję że kitki właściwe dopasowali. Jeszcze się okaże że na Wawelu trochu komucha z SLD leży ...
OdpowiedzUsuńPani Elizo i Wy wszyscy Państwo Blogerzy. Chciałbym oszczędzić mej kochanej Ojczyżnie - PT Polsce niepotrzebnych wydatków i zbędnych zabiegów ze strony obecnej opozycji. Dlatego poddaję pod rozwagę wariant wyborczy bez wyborów. Prolongowanie istniejących władz na najbliższe dwa lata. Doatkowo chciałbym uzasadnić mój szaleńczy pomysł tym, że wspomniani władcy narodu mieli zajętą głowę sprawamipowstałymi nie z ich winny, jak to wielu próbuje wskazywać. Niechże więc tak się stanie z tymi nadchodzącymi wyborami.
OdpowiedzUsuńsąsiad p. prof.