I nic nas nie przekona........

Wiem, że coraz więcej osób dostaje alergii na słowo "Smoleńsk", ale niezmiernie mnie rozbawił artykuł o brzozie i WTC w Nowym Yorku. Zespół Macierewicza twierdzi, że tupolew z prezydentem L.Kaczyńskim w ogóle nie uderzył w brzozę, choć przeczą temu fakty. A jeśli nawet - to taka maszyna powinna ściąć drzewo o średnicy 40 cm bez specjalnego uszkodzenia skrzydła i polecieć dalej. O wyjaśnieniach komisji Millera oraz ustaleniach wojskowych prokuratorów mówią z sarkazmem, że opierają się na teorii "pancernej brzozy".

Ale sam prezes Kaczyński mówił wiele miesięcy temu, że Tu- 154 to wyjątkowo twardy samolot, bo w istocie jest to zmodyfikowany bombowiec (co jest nieprawdą) i nawet po upadku ze sporej wysokości nie powinien się rozpaść na drobne kawałki i apogeum własnej głupoty "podpisał" obiema łapkami kilka dni temu. Wypowiedział się tak "Nie widzieliście państwo, jak te samoloty przechodziły przez ten budynek? Skrzydła nie odpadały. Jeśli więc ściany budynku nie naruszyły konstrukcji, to jak to możliwe, by brzoza mogła zniszczyć skrzydło tupolewa? A w Smoleńsku mamy jeszcze te odpryski, ułamki, odłamki, i wszyscy zginęli. Ta sytuacja jest charakterystyczna dla wybuchu"...  sic!!!

Otóż Absmaczku zniesmaczony, amerykańskie władze, dokładnie to wytłumaczyły i NIGDY I NIGDZIE nie informowały, że samoloty "przechodził przez budynek". Oba samoloty zostały kompletnie rozczłonkowane, a ich szczątki - uderzające w elementy konstrukcyjne wież z bardzo dużą siłą - naruszyły stabilność tychże. Ale ostatecznym powodem zawalenia się obu wież było rozlane paliwo lotnicze, bo natychmiast po uderzeniu wewnątrz WTC wybuchł pożar o niezwykle wysokiej temperaturze. Usiądź więc wapniaczku w foteliku, weź Fionę na kolanka i zapraszam do obejrzenia symulacji przedstawionej przez amerykańskich naukowców:

                                       

                                       

 Ale to i tak nie będzie wystarczające. Nikt ludu smoleńskiego nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne. W końcu powszechnie wiadomo, że symulacja przedstawiona w artykule została wykonana na zlecenie Putina i Tuska przez agentów udających naukowców. .... bo oni wiedzą i wierzą i nikt tego nie zmieni. Nienawiść utrzymuje ich przy życiu. Dla ludu smoleńskiego tylko jedna prawda może być zaakceptowana - symulacja z Jarkiem w tle.

Więc proponuję "ekspertom" od wszystkiego. Zapakujcie w drugą tutkę, zanim ją komuś za bezcen opylą, Macierewicza z Kaczorem i lećcie do Smoleńska. Pierdziuknijcie w tą brzozę jeszcze raz i jeżeli samolot będzie mógł po tym wylądować, a tak oni twierdzą, to ja się przyznam do rozpylenia helu, sztucznej mgly i reszty dupereli ...Sama się przyznam, że się zamachnęłam na tego największego z największych i najlepszego z najlepszych prezydentów. Żeby wreszcie zakończyć te idiotyzmy, uczynię to z największą rozkoszą. I wreszcie opadnie mgła..tfu chcialam powiedzieć kurtyna milczenia w tym temacie.

 ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM DŁUUUGIEGO SŁONECZNEGO   WEEKENDU