wtorek, 10 grudnia 2013

".. za twe zbytki, za twe zbytki, idź do piekła boś ty brzydki"





Fundacja "Wolność od religii" uważa, że obowiązkowe jasełka w szkołach i przedszkolach w ramach zajęć innych niż religia jest krzywdzące dla mniejszości wyznaniowych i pisze list do nowej minister edukacji. Jezuita Piotr Twardecki natomiast uważa, że "jasełka to element naszej kultury, a nie tylko religii. Można dziecko z jasełek zabrać, ale to krzywdzenie dzieci, bo oddziela się je od wspólnoty, od klasy. To stygmatyzacja w ramach pewnej ideologii". Rozbawiło mnie to zdanie. Picie wódy też jest elementem naszej kultury co nie oznacza, że należy kogoś do tego zmuszać - klecho. To właśnie czynienie religii zajęciami obowiązkowymi powoduje stygmatyzację oraz rozbijanie wspólnoty. Właśnie klasa jest wspólnotą i nikogo nie powinno się z niej wykluczać. Tymczasem czyni się tak poprzez religię! Dzieci uczęszczające na religię mają swoją wspólnotę w kościele, klasa jest przestrzenią neutralną. 

Zdanie mnie rozbawiło, ale wykładnia mnie nie zaskoczyła, bo podobną wydał Sąd Apelacyjny wczoraj k l i k n i j  A patrząc przez pryzmat ostatnich 20 lat - to bardzo niepokojące. I wydaje się, że będzie gorzej. Inteligencji katolickiej praktycznie już nie ma, zostały pojedyńcze osoby, a reszta? Reszta się radykalizuje. "NaÓka" religii wyda owoc, a będzie on ...gorzki.

Na Facebooku na fanpage'u fundacji pojawiły się wpisy rodziców dzieci z różnych części Polski, z przedszkoli i szkół, gdzie jasełka się odbywają. Na przykład ucznia z zerówki (ateistę) nauczycielka wybrała do roli króla. Gdy rodzice zaprotestowali, dostali informację, że "to zadanie do wykonania", a za niewykonanie - uczeń może dostać złą ocenę. Inne dziecko, które nie uczęszcza na religię, zostało wybrane do roli barana. Jeszcze inny przykład: dziewczynka z rodziny ateistów dostała rolę Maryi. Mama nie zrobiła awantury tylko ze względu na dziecko. Przykładów można mnożyć -  kliknij 

Czym się różni totalitaryzm bolszewicki od katolickiego? Niczym. Obie ideologie mają totalitarne zapędy i stanowią dla siebie konkurencję. Jedna warta drugiej. Na szczęście wiemy jak ten bolszewicki skończył. Poczekamy...
Jaki wpływ ma religia na życie? Zły, religia demoralizuje prawie 100procent dzisiejszej młodzieży. Skutki tego są namacalne i widoczne gołym okiem. Żyjemy w świecie relatywizmu moralnego, do którego prowadzi katolicka demoralizacja w szkole. Bo cóż to za mądrości do przekazywania wiernym, które można wyczytać w biblii, w których bóg każe mordować przyjaciół, kobiety, dzieci, gardzić kalekami, "innymi",  itd.? A skupiając się choćby na tym, że jest duże bezrobocie, ludzie kradną, oszukują i nie ufają sobie, trzeba się zastanowić, skąd się to bierze? Kto wychowuje, a raczej demoralizuje tych ludzi, że jest tak jak jest?

Co jest najbardziej kuriozalne, to to że Polacy z jednej strony to naród antysemicki, a z drugiej uparcie czczący żydowskich bogów i wierzący na zabój w zbawienie w NIEBIE zarządzanym przez Żydów. 

promuj




62 komentarze:

  1. Krystian Domanski10 grudnia 2013 21:30

    Elizo witam
    Inteligencja aktualnie używana jest jako broń do zagarniania kolejnych areałów strefy profanum - strefy kultury i tożsamości narodowej. Ale coraz częściej wypowiedzi służące propagowaniu katolicyzmu osiągają poziom ekspertów od pana M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nauki Chrystusa..A kogo to obchodzi,wg PRAWDZIWYCH KATOLOIKÓW?Nauki Chrystusa przejmują w obecnej sytuacji"nieprawdziwi" oraz ateiści.Przepraszam normalnych katolików..Idźcie z nami!!! Dekalog jesT TYLKO JEDEN

    OdpowiedzUsuń
  3. Aby dzieci nie krzywdzić czas najwyższy wyprowadzić religię i krzyże ze szkół, bo to one stygmatyzują w ramach pewnej ideologii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęście,że nie umieścili krzyża ciut niżej. Wówczas należało by sie pochylać,aby wejsć czy wyjść.I o to by chodziło! A co z kwestiuchą okolicznosci ZAWIESZENIA???

      Usuń
    2. m-16 oj tam marudzisz ! To powieszą to na łańcuchu i będzie dyndało nad wejściem. Jak nie oddasz pokłonu to dostaniesz krzyżem w łeb. Stara krzyżacka metoda. Oni do "nawracania" tez używali mieczy o kształcie krzyża. Sam zobacz na ilustracjach w Wikipedii !

      Usuń
  4. Oj tam, oj tam! Pan Płemieł Tusk i jego świta zadowoleni i niczego z inwazją krk nie zrobią. Jeszcze by jakieś głosy stracili i nie mieli przed kim krzyżem poleżeć - bo obiecywał nie klękać nasz PPTusk, prawda??????
    nie-Adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można było napisać po prostu "premier Tusk"? Czy wszyscy śmieją się na codzień z Ciebie że masz np.krzywy nos?

      Usuń
    2. Ci prawdziwi wierzący patrioci, są chorzy jeśli nie obrażą legalnie wybranych rządzących. Ktoś im to starannie sączy do górnego zakończenia tułowia. A na fotkach z wakacji pozują przy obraźliwych napisach, by po potem chwalić się "walką z reżimem" i tekstami "między nami kumbatantami". Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie... Czarno jest i czarno to widzę, choć czarnowidzem i defetystą nie jestem. Zresztą czarny kolor jest bardzo nie praktyczny, wbrew pozorom na czarnym aucie brud widać najszybciej :(((

      Usuń
    3. Adaśku,pan plemier Kaczu-Kaczu rzundzili byli wspólniasto z prezydentem-brachem-wawelskim i co? Wiadro.

      Usuń
  5. Brawo Fundacja! Oddech świeżości, rozumu i wolności. Trzymajcie się, bo będą chcieli Was zjeść, zakłamani hipokryci. Wpłacam Wam kilka groszy, chociaż tyle mogę zrobić dla kraju...

    OdpowiedzUsuń
  6. Modlitwa. Boże,daj nam normalnych katolików,albowiem z tymi,których nam dajesz,to tylko konie kraść,a kowboje nas ścigają!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ludwie w fundqcji; równie skutecznie można pisać na Berdyczów...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zgodzę się z tezą,że to religia demoralizuje kogokolwiek.Demoralizuje rozbieżność między teorią religii a praktykami jej wielu wyznawców.Bo jak mogą zdemoralizować głoszone i PRZESTRZEGANE założenia Dekalogu ? Przeciez to z grubsza to,co chcemy przekazać dzieciom,to,czego oczekujemy od bliźnich w stosunku do nas.Zawsze byłam ,jestem i będę przeciwniczką religii w szkole,uważając,że jest to forma indoktrynacji(do tego nierzadko prowadzona przez tępych,nachalnych i po prostu złych jako ludzi katechetów-to doświadczenia mojego dziecka),ale tez uważając ,ze wszelki przymus działa właśnie na szkodę religii i szkodę tego dobrego,co ona przez swoje założenia powinna robić.do tego zawsze uważałam,ze religia,jak każda sfera uczuć to sfera intymna i to jest też jeden z powodów,dla których nie powinna znaleźć się w szkole.Niemniej nie podzielam panującej niejednokrotnie histerii antyreligijnej.Nie przeszkadza mi krzyż gdziekolwiek-wszak pod jednym warunkiem-że nikt mi nie każe mu oddawać cześć(ale już jakikolwiek sposób bezczeszczenia go-jak i każdego innego symbolu jakiejkolwiek religii-uważam za niedopuszczalne).Może slowo gdziekolwiek nie jest na miejscu,przypomniawszy sobie krzyż z Krakowskiego Przedmieścia...Ale tam był elementem walki ,tam był postawiony ewidentnie przeciw-a to już niedopuszczalne i to jest szarganie świetosci.Co z tego,że nie mojej-i tak mam niesmak.Jasełka ? nie ma nic przecvw temu,traktuję to rzeczywiście jako fragment naszej kultury.Kto z nas,dekalarującyh ateizm lub agnostycyzm,nie siada do Wigilli ? nie dzieli się opłatkiem ? Nie pokaże dzieciom Jasnej Góry ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anodokatodo, tradycyjnie też na stole wigilijnym kładziemy dodatkowe nakrycie, dla niespodziewanego wędrowca...Pytanie, ilu z nas rzeczywiście przyjęłoby do tego stołu cuchnącego brudem i tanim alkoholem obszarpańca, który by zapukał do naszych drzwi ? Ilu z nas siada do wigilijnego stołu z ludźmi, których ( delikatnie mówiąc ) nie znosi, ale łamie się z nimi opłatkiem i życzy wszystkiego najlepszego, bo przecież inaczej nie wypada ? To jest tylko wbita przez wiele wieków do wszystkich domów tradycja, nic więcej. Jestem jedną z niewielu znanych mi osób, które otwarcie przyznają się do tego, że nie lubią świąt, z bardzo wielu powodów, poczynając od morderczej gonitwy zakupowej ( bo jak tu nie zrobić 12 dań i nie kupić prezentów), po katorżniczą pracę , po której pani domu siada do tego świątecznego stołu ledwie żywa ze zmęczenia. Prezenty ...a, to co innego. Dzieciaki nie mogą się doczekać, można im też pogrozić palcem, że jeśli nie będą grzeczne, to nie przyjdzie do nich św. Mikołaj ( a teraz ten Mikołaj robi nawet słynne, amerykańskie "ho ho ho" , o którym nikt przedtem w Polsce nie słyszał )...No dobrze, przestanę już marudzić. Tradycja, to tradycja, niech sobie będzie, chociaż z głębokimi przeżyciami religijnymi ma niewiele wspólnego ...
      Zresztą, a wszyscy tak przecież myślimy, nikt nie walczy z religią, tylko z kościelną patologią i bezczelnym wtrącaniem się kościoła do wszystkich dziedzin naszego życia , chociaż Konstytucja RP gwarantuje nam rozdział państwa od kościoła, tylko jakoś nie można tego rozdziału od kolejnych rządów wyegzekwować ... Ciekawe, dlaczego ? Rózgi św. Mikołaja się boją, czy raczej tego, że nie dostaną prezentów ( ach, ci nieznośni i chimeryczni wyborcy ...), jeśli będą niegrzeczni ???

      Usuń
    2. " Nie przeszkadza mi krzyż gdziekolwiek..." Nie przeszkadza ci, że stawiają krzyże nielegalnie oszpecając często krajobraz? Polska jest "ukrzyżowana", takiej ilości krzyży w przestrzeni publicznej to chyba nie ma w żadnym innym kraju. Stoją wielkie na wzgórzach ( często w parkach krajobrazowych ) no i ten dziwny zwyczaj stawiania ich na poboczach dróg w miejscach śmiertelnych wypadków.

      Usuń
    3. Kris-przeszkadza mi sensie estetycznym,oczywiście,nawet bardzo.Zwyczaj też mi się nie podoba.Jednak pisząc o nieprzeszkadzaniu mam na myśli tylko i wyłącznie określony kontekst,kontekst znaczeniowy ,nic więcej

      Usuń
    4. Begonijko-nie zdarzyło mi się siąść do stołu wigilijnego i przełamać opłatkiem z osobą,której nie lubię.

      Usuń
    5. Krzyż był zawsze znakiem naszych śmiertelnych wrogów. Krzyżacy nosili go na płaszczach, hitlerowcy mieli go na czołgach i samolotach, a teraz Watykańczycy noszą go na brzuchach.
      I tyle w temacie.

      Usuń
    6. No,w ten sposób...swastyka ma rodowód starosłowiański:))))

      Usuń
    7. Nikt dokładnie nie określił pochodzenia swastyki bo ten znak występuje w różnych formach niemal na całym świecie.

      Usuń
    8. Ale kojarzy się jednoznacznie.Można oczywiście dywagować do upojenia dlaczego akurat krzyż jest symbolem chrześcijaństwa i czy to jest zdrowe,ale nie zmieni to faktu,że jest tym symbolem.To,że oczywiście i nasi wrogowie nim się posługiwali nie ulega wątpliwosci,ale nie zmienia to de facto niczego.Gdyby bowiem zamiast krzyża był np gołąbek ,różyczka ,gałązka mirtu zmieniło by to coś ? Wtedy ci ,którzy protestują przeciw obecności krzyża protestowali by przeciw gołąbkowi,różyczce,gałązce mirtu

      Usuń
    9. Anodakatoda - dobry wieczór !!! :-)))))))))) Na ogól można by się zgodzić z Twoimi poglądami na temat religii- aliści mamy tu pewien problem. Nie istnieje coś takiego jak TEORIA RELIGII -np.katolickiej czy szerzej-chrześcijańskiej. Istnieje natomiast DOGMAT lub DOGMATY tej lub innej religii - w tym rzecz jasna i tej katolickiej. Teoria i dogmat to nie to samo i wzajemnie się wykluczają. Tam gdzie mamy do czynienia z TEORIĄ, mamy też do czynienia z pewną tezą lub tezami, które potrafimy udowodnić w wyniku powtarzalnych eksperymentów naukowych, a także - co WAŻNE - potrafimy modyfikować ta teorie w oparciu o co raz to nowsze i wszechstronniejsze badania naukowe. Tam gdzie mamy do czynienia z DOGMATEM - mamy religijny ZAKAZ badania czegokolwiek, pod groźbą piekieł, czyśćców i innych ziemskich metod perswazji - np.metod inkwizycji. W najbardziej łagodnej formie - wykluczeniem z danego Kościoła. Czyste średniowiecze - prawda ??? I to jest TO co powoduje, że ludzie co raz częściej rozstają się z wiara swoją i swoich przodków. Bajki biblijne mogły być czymś, czego nie ogarniał rozumem średniowieczny człowiek - analfabeta z reguły, dlatego bez oporu wierzył w DOGMATY, bo nie miał innej możliwości sprawdzenia jak ten DOGMAT ma się do teorii powstania Wszechświata i całego naszego ziemskiego otoczenia. DZISIAJ TAKIE MOŻLIWOŚCI MA i z nich korzysta. Dlatego jest na świecie już tylko nieco ponad miliard wyznawców wiary katolickiej na ponad siedem miliardów żyjących tu ludzi.I będzie ich z roku na rok ubywało, bo nauki nie da się zastąpić DOGMATAMI. Mam nadzieję, że zgodzisz się ze mną w tych kwestiach.Można by mówić o TEORII RELIGII odnosząc się do nauk związanych z religioznawstwem - czyli poznawaniem wszystkich religii jakie kiedykolwiek istniały na Ziemi. Maja jedną wspólną cechę - pokazują, że "bóg" lub "bogowie" urzędują w "niebie" tj. mówiąc językiem współczesnym - w kosmosie. Z religii lub wierzeń starożytnych Sumerów, też wynika, że "bogowie - annunaki" przybyli w swych niebiańskich pojazdach z kosmosu - konkretniej z planet gwiazdozbioru Oriona. W biblijnej księdze Ezechiela też możesz przeczytać opis takiego pojazdu BOGÓW a nawet opis jego wnętrza, bowiem "bogowie" wzięli Ezechiela na przejażdżkę w kosmosie. Ezechiel w swoim prymitywnym języku opisuje mniej więcej te same widoki i doznania jakie miał - jak pierwszy kosmonauta, Jurij Gagarin. Zauważ też, że Kościół watykański nigdy i nigdzie nie zajmował się tym co opisuje Ezechiel, mimo, że jest on zaliczony do biblijnego aeropagu świętych proroków. Mają z tym kłopoty, bo księga Ezechiela narusza DOGMAT, potwierdzając pośrednio dzisiejsze TEORIE NAUKOWE. Ale to już całkiem inna historia.Obala dogmat monoteizmu. Miłego wieczoru !!!

      Usuń
    10. Anodokatodo,aby być w porzo człowiekiem,należy przestrzegać zasad DEKALOGU. Ale nie mus być katolikiem. Normalna,ludzka porzyzwoitość wystarczy.

      Usuń
    11. M-16 -ależ oczywiście.Można tez być dobrym człowiekiem będąc katolikiem :).Sarmato-też się zgadzam z Tobą,moje rozwazania jednak nie sięgają tak daleko:)) .Zastosowałam pewien skrót myslowy,poglądowy i jednak pozostanę przy zdaniu,że gdyby nie głupi i podli ludzie religie moglyby być czyms wspaniałym w sensie kształtowania postaw.Czy nazwiemy to teorią (uproszczenie) czy dogmatem -założenia dekalogu sa niepodważalnie dobre.

      Usuń
    12. PS. mam na myśli głównie to,że jednak znamienita większość ludzkości nie wdaje się w finezyjne rozwazania,rozbierania na czynniki pierwsze i potrzebuje jasnego ,krótkiego przekazu-drogowskazu -i jako taki Dekalog mógłby sprawdzać się doskonale.Przyzwoitość ? tak,tyle,że ja coraz bardzie wątpię w to,że wielu ludzi tym się kieruje.większośc potrzebuje jakiegoś drogowskazu właśnie i "bata nad glową",niestety.I gdyby ów bat dotyczył wyłącznie przykazań Dekalogu to może owa"bojaźń Boga " wyszła by wszystkim społeczeństwom na dobre.A tak ? hulaj dusza,piekła nie ma....

      Usuń
    13. anodokatodo, MNIE w zasadzie też nie, chociaż były kilkakrotnie sytuacje, no trochę tak ...no bo wypada, ale gdybyśmy nie usiedli razem przy stole, żadna ze stron by tego zbytnio nie żałowała. Ale uogólniłam, bo bywa z tym różnie.

      Usuń
    14. Anodakatoda - :-)))))))) także i w przypadku DEKALOGU mamy pewien problem, ale zgadzam się z Tobą, że gdyby ludzie tak postępowali - jak głosi było by na tym padole trochę lepiej.A co do samego DEKALOGU- bez wątpienia wymyślili go ówcześni "mędrcy"- nadając mu boski charakter, bo nie było wtedy znane pojecie konstytucji i kodeksów prawa. Zechciej zauważyć jak sprytnie w Biblii pozbyto się "boskiego" charakteru DEKALOGU - wkurzony do "białości" Mojżesz roztrzaskał "boskie" tablice o skałę, widząc, że Izraelici postawili sobie złotego cielca zamiast Boga. W ten prosty sposób pozbyto się jedynego dowodu na to,że te tablice sporządził "bóg" we własnej osobie.Gdyby te tablice się zachowały - jaki by to był niezbity dowód na to, że Wszechmogący własna ręka wyrył je na skalnych tablicach boskie prawa dla ludzi. Ile by to było świątyń - dla uczczenia owych tablic.To są bajki biblijne a nie rzeczywistość, co nie zmienia faktu, że sama tresć tych tablic była słuszna i potrzebna. Dopiero potem powstał "kodeks Hammurabiego" - oko za oko, ząb za ząb.

      Usuń
    15. Kochani , przecież dekalog i cała jego otoczka bosko-historyczna, to tylko budowanie wielkości autora kamiennych tablic, aby człowieczek czuł się jeszcze mniejszym śmieciem - bardziej elegancko - pyłkiem marnym. Prozaicznie wystarczy jedna zasada - NIE RÓB DRUGIEMU CO TOBIE NIE MIŁE lub krócej NIE KRZYWDŹ !!! I nie jest istotne czy dotyczy to przyrody ożywionej czy nieożywionej. To byłoby zbyt proste, aby nie powiedzieć prostackie i nie byłoby o czym gadać na szkoleniach. A tak dzielenie włosa na czworo i jeszcze raz na czworo itd. daje tematy do końca świata i jeden dzień dłużej. I o to chodzi - ile trzeba się napracować od kilku tysięcy lat aby NIC nie zmienić. Lud jak grzeszył tak grzeszy, zabijają w imię jakiegoś siwego faceta, tak jak zabijali przed wiekami - na polecenie swych szamanów, ha! ha!! ha!!! Czyli tradycyjnie działania pozorowane a kasa płynie - i to jest sens mydlenia oczu oraz prania mózgów, przy optymistycznym założeniu że mózg występuje.Zaś bóg rzeczywiście istnieje w trzech postaciach , którym na imię jest: LENISTWO, ZBYTEK i KASA .
      c.b.d.o.

      Usuń
  9. No to sobie wytłumaczmy jak to sprytnie "zachęca" się uczniów do udziału w"katechizacji" Bo to jest katechizacja a nie "nauka religii"
    Pomijając iz z naruszeniem prawa wprowadzono "lekcje religii" w szkołach to jeszcze wepchano ja do przedszkoli.
    Uczestnictwo ucznia wymaga dobrowolnej zgody rodzica ze chce ABY JEGO DZIECKO UCZĘSZCZAŁO co spryciule albo pomijają milczeniem albo nakazują złożyć deklaracje ZE NIE BĘDZIE UCZĘSZCZAŁO
    A w "papierku" jest mowa nie tylko o tym, ze dziecko ma nie uczestniczyć w zajęciach z religii, ale także o tym, kto mu w czasie tych zajęć zapewni opiekę. I tak, jeżeli religia jest pierwsza/ostatnia to masz do wyboru późniejsze przyprowadzanie dziecka do szkoły/wcześniejsze odbieranie po zajęciach lub swietlicę (nawet jeśli dziecko poza tym na świetlicę nie chodzi). Jeżeli religia w środku lekcji to pozostaje świetlica.
    I potem rodzic pisze na forum.
    "Jak moja córka poszła do przedszkola, to na pierwszym zebraniu pani nawet się nie zająknęła o religii, więc myślałam, że nie ma, że może dopiero od zerówki, a to były czterolatki. Po kilku tygodniach dziecka przyniosło mi do domu obrazki i się dowiedziałam, że chodzi na religię. Pani powiedziała, że nikomu nie przyszło do głowy pytać, czy jestem zainteresowana, bo myślała, że na pewno tak. Potem się dowiedziałam, że dziecko muszę wypisać, jeśli chcę, żeby na religię nie chodziło. Na dodatek pani wyprowadzała córkę z sali i sadzała na korytarzu przed telewizorem, podczas gdy inne dzieci śpiewały za ścianą albo rysowały na religii. Wtedy się ugięłam i po rozmowie z córką posyłałam ją na religię, zwłaszcza, że już widziała, jak tam jest, rysować i śpiewać uwielbia, a ja się z nią umówiłam, że chodzi na religię tylko w przedszkolu, w szkole nie zapisujemy. Sobie zaś postanowiłam, że wyegzekwuję, abym nie musiała dziecka wypisywać z religii, bo jak mam wypisywać z czegoś, na co nie zapisywałam."
    cdn

    OdpowiedzUsuń
  10. "Panie" to robią, dyrektorzy tez bo w szkole /przedszkolu/ wszechwładny "nowy oficer polityczny" co to ma dobre stosunki z miejscowa władzą/wybieralna/a dyrektorzy tez "z konkursu" i każdy chce żyć.
    Te, co nie chodzą ,sadza się na korytarzu,bo etyki nie ma /bo to przecież tylko 3 - osób a dla tylu nie będziemy....
    Potem do siedzącego dziecka ktoś życzliwie rzuci "a co ty diabełku tak siedzisz?Nie na lekcjach? I juz mamy "diabła w szkole"Bo dzieci podchwycą.Teraz "jasełka" i "zadanie do wykonania"
    No i rekolekcje wielkopostne /czy coś tam/ na ktorych uczestnictwo jest obowiązkowe,bo zajęcia zawieszone,a "grono"zmuszone do uczestnictwa pilnuje obecności pod rygorem obniżenia oceny ...z zachowania.
    A pocztach sztandarowych itd itp nie warto.tez masz być i koniec.
    Teraz dostaniecie wszyscy do skrzynek pocztowych "Zawiadomienie o wizycie duszpasterskiej" a w niej pouczenie jak się zachować bo "wizyta ma charakter małej liturgii sprawowanej "w kościele domowym"
    Oczywiście wszyscy na galowo tv wyłączone radio tez.Oraz przygotowane
    "jeżeli w domu są dzieci lekcje do religii"
    Tak to sie sprawdza tak kontroluje
    To ze trzeba dać kopertę to ofiara i dar serca.Oprócz tego dostaniecie już /a tak sie dzieje w małych miasteczkach i wsiach/koperty gdzie imiennie należy zaznaczyć dobrowolna miesięczną składkę od rodziny na cele kościelne.
    A po co imiennie"aby wam od ołtarza złożono oficjalne wszem i wobec podziękowanie a i w waszym imieniu ksiądz się będzie modlił' Tyle teoria i propaganda.
    A w praktyce zostaniecie wyczytani publicznie i umieszczeni na liście "Kto jeszcze/które rodziny/ nie złożyły dobrowolnej ofiary".
    /wyczytywanie przy tym kto jest wyznaczony "do szarwarku" przy sprzątaniu kościoła czy cmentarza,czy plebani to już norma.Potem publicznie "podziękowania" tym co się wstawili i delikatne przypomnienie "zapominalskim"
    Tak to wygląda zycie parafialne w szkołach przedszkolach i gminach.
    Alleluja i do przodu.Bo to wszystko przecież "dla Boga" No jak nie jak tak


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale napisane ! W materii wizyty rozpoznawczo - kontrolnej: gdy ostatni raz zabłąkał się do nas czarny wywiadowca, przywitały go stosowne untensylia i wyłączony telewizor zgodnie z pouczeniem. W obu górnych narożnikach ciemnego ekranu jarzyły szczerą czerwienią miłości bliźniego dwa serduszka WOŚP. Pierwsze zgrzytnięcie zębami. Potem pytanie do babci (pierwszy raz podczas kolędy u nas, już na stałe) "może pani chce się wyspowiadać?" Padła rezolutna odpowiedź: A z czego ? Ciężkich grzechów nie mam ! Drugie zgrzytnięcie zębami.
      Próba zagajenia po linii i bazie RM: Ciężkie czasy mamy, tyle ludzi bez pracy .... Odpowiedziałem: Kto chce ten pracuje. Napisane jest że w pocie czoła pracować będziesz a bez pracy nie ma kołaczy, darmozjadom nic się nie należy. Trzecie zgrzytniecie zębami. Potem rzut okiem na kartotekę (młodzież na swoim, czujne pytanie - A gdzie mieszkają?) zagajenie że młodzi pracy nie mają, bla,bla,bla. Też kulą w płot, a że mnie wkurzył, to koperta pozostała u nas. To był ostatni szpicel za progiem mego domu. Rok później oglądałem nerwowe manewry na ulicy, raz z jednego końca potem z drugiego, prawie jak kotka na gorącym blaszanym dachu; zza drzwi chyba słyszeli "nikto nie je doma", choć niektórzy sąsiedzi uratowali "honor" wierzących. Faktycznie ciężkie czasy nadchodzą....
      Manewry przedszkolne to rozpaczliwe próby utrzymania stanu posiadania, lecz skazane na niepowodzenie. Wkurzeni niewierni zareagują właściwie przy pierwszej lepszej okazji, czyli przy PITowej wartości 0,5%. Będzie masowe pokazanie paluszka, o tak ,,!,, . Tak 3mać!

      Usuń
  11. I jeszcze, znaleziony w Onecie materiał do przemyślenia
    Wyobraźcie sobie sytuacje – Polska podpisuje z Rosja układ, na podstawie którego Polska będzie utrzymywać na swój koszt wszystkie ambasady Rosji i rosyjskie uczelnie wyższe na terenie kraju.

    Polska zgodzi się, aby Rosja posiadała na terytorium kraju siatkę jawnych funkcjonariuszy, zarówno obcego pochodzenia jak i rekrutowanych miejscowo. Funkcjonariusze ci będą mieli gwarantowany wstęp do szkół, szpitali, wiezień, jednostek wojskowych, w celu gromadzenia informacji i prowadzenia działań propagandowych i manipulacyjnych na rzecz Rosji i jej interesów.

    W stosownych przypadkach będą mieli tez pensje i przywileje takie same jak pracownicy tych ośrodków, ale pod wieloma względami nie będą podlegać takim samym przepisom np. ci w szkołach nie będą podlegali kuratorium i ministerstwu, ponadto Polska przyzna im bezpłatna opiekę medyczna i emerytury.
    W przypadku łamania prawa przez tych funkcjonariuszy, o ile nie zostali złapani na gorącym uczynku, Moskwa zastrzega sobie prawo do nie informowania polskich władz i podejmowania kroków zgodnie ze swoimi interesami – np. tuszowania sprawy, zastraszania ofiar, przenoszenia winnych na inna placówkę, kłamania, oskarżania innych etc.

    Rosja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania swoich funkcjonariuszy do otwartego krytykowania i wpływania na polska politykę wewnętrzna i zewnętrzna, prawa obywatelskie, kierunki badan naukowych i inny dowolny aspekt życia społecznego i politycznego – Rosja zastrzega tez, ze jest niezależnym państwem i Polska nie ma tam prawa krytyki a manipulacje są niedopuszczalne.

    Polska ma też oddać Rosji wszystkie ziemie i nieruchomości jakie kiedykolwiek należały do władz Imperium Rosyjskiego lub Związku Radzieckiego albo obywateli któregoś z tych krajów.

    Podoba się? Nie? A co jeżeli to były by Niemcy? Też nie? A gdyby to był Izrael? Na pewno nie!
    O, wiec dlaczego zgodziliśmy się na coś takiego w stosunku do WATYKANU -który zawsze trzymał z zaborcami i potępiał nasze powstania narodowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nasze nadęte EGO, że nasz człowiek zasiadł na stolcu Piotrowym - jakkolwiek by nie rozumieć tego zdania, osobiście wole wygodne krzesło. Pouczano nas przez wieki, żeśmy naród wybrany i nie wiadomo (tzn. WIADOMO) jaką rolę mamy do spełnienia. Więc nadęliśmy ten narodowy balon egocentryzmu i diabeł wie czego tam jeszcze, nadęliśmy go do niemożliwych rozmiarów. Szczęściem że to austriak skoczył z kosmosu a nie polak, bo razem z Twardowskim bylibysmy "włatcami wszechświata" . A pod nogami rzeczywistość skrzeczy niczym nadepnięta żabka :((((

      Usuń
  12. "za twe GRZECHY za twe zbytki..." i tak dalej. Pamięta się co nieco. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. @londyńczyk11 grudnia 2013 11:30
    W.i.e.s.i.e.k jest do bólu rzeczowy i to was boli. U niego 2+2=4, nie pada pytanie: a ile ma być i na czyja chwałę ? Lub na czyje konto ?

    OdpowiedzUsuń
  14. pan_z_warszawy11 grudnia 2013 17:33

    A kurator lubelski powiedzial, że jasełka nie zaszkodzą realizacji podstawy programowej. Podobnie, jak nie zaszkodzi organizowana w szkole droga krzyżowa.Czy zaszczyt uścisnięcia ręki kuratorskiej na tradycyjnym "opłatku"będzie miał uczeń/ nauczyciel nie chodzący do kościola i niekatolicki, czy jednak tylko ten "właściwie wierzący"?

    OdpowiedzUsuń
  15. Pani Elizo, z okazji jasełek różne rzeczy się zdarzają. Sam miałem okazję wprowadzić do grupy dzieci wykonujących jasełka w kościele kilkuletnią dziewczynkę, co prawda pochodzącą z rodziny katolickiej, ale, przez zaniedbanie rodziców, jeszcze nie chrzczoną. Na jej życzenie. Przy pełnej świadomości i akceptacji tej sytuacji kościelnych opiekunów tej inscenizacji.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy11 grudnia 2013 18:06
      To ty bohater jesteś !!.
      Matko moja prowadzić i to może jeszcze za rękę"przez zaniedbanie rodziców, jeszcze nie chrzczoną."to odwaga wielka i na poparzenie reki należy liczyć.A szatani co to czyhali zewsząd.
      Pewno cie Matka Boska otoczyła "płaszczem opieki swej" iż uszedłeś z życiem i bez szwanku.
      I pomyśleć ze istnieją ludzie którzy w d. dużym poważaniu maja i nic a to nic ich nie obchodzi czy ktoś jest ochrzczony,obrzezany i jakiej wiary gdy chce uczestniczyć gdziekolwiek i przy czymkolwiek.
      To jego sprawa i jego wola i ochota.I jego życzenie
      A zaiste świeci mężowie to są iż zezwolili i odbyło się to "Przy pełnej świadomości i akceptacji tej sytuacji kościelnych opiekunów tej inscenizacji."
      A przecież mogli inaczej, wykopać za drzwi, lub delikatniej powiedzieć tej grzesznicy "spierdaleaj" a oni nie zrobili.
      Zadziwiłeś nas a i chwalić się tym trzeba, do usranej śmierci.Bo to ewenement w tej społeczności

      Usuń
    2. Panie w.i.eś.k.u, ależ Ty głupi!

      adam

      Usuń
    3. Dla mundrego A. http://www.youtube.com/watch?v=DUxqP-vjKL8

      Usuń
  16. Jeżeli przedszkole realizuje systematycznie cały bogaty program najrozmaitszych działań, od "sprzątania świata" po kokardy na 11 listopada (właśnie otrzymali podziękowania z kancelarii Prezydenta RP), to i jasełka nie zaszkodzą.
    https://www.facebook.com/pages/Przedszkole-Nr-56-Niezapominajka/161792930509447?id=161792930509447&sk=photos_stream
    Natomiast wszelkie organizowanie czegokolwiek, w tym jasełek, kosztem innych lekcji przedmiotowych w szkole, jest daleko idącym nadużyciem. Cóż, jak powiada porzekadło "tonący brzytwy się chwyta", a krk w Polsce ma coraz mniej czynnych wyznawców, więc nasilają indoktrynację. Tyle, że de facto ze szkodą dla siebie.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani ikko, gdyby w przedszkolach moich wnucząt kazano im nosić wymyślone przez pana Komorowskiego kokardy, to zrobiłbym karczemną awanturę dyrektorce. Na szczęście nikt nie wpadł na ten poroniony pomysł. Z panem Komorowskim mi po drodze nie jest i moim wnuczętom być nie może. Świata też sprzątać nie zamierzam, bo to akcja wymyślona przez ekoterrorystów.

      adam

      Usuń
    2. Anonimowy11 grudnia 2013 22:49
      Tyle ze nie zauważyłeś łaskawco iż ta "kokarda" to nic innego jak "barwy narodowe" czyli nasza narodowa flaga, która to czyjaś wizja artystyczna/ może i na wzór francuskich kokard/ przysposobiła na wzór kokardy.
      A Kancelaria Prezydenta i sam Prezydent zaakceptowali i rozpropagowali.Osoba Prezydenta wiec nie ma tu nic wspólnego z manifestacją narodowej przynależności.
      . "Świata też sprzątać nie zamierzam, bo to akcja wymyślona przez ekoterrorystów."
      Wolisz żyć na śmietniku w myśl "mądrzy ludzie żyją w brudzie" to sobie żyj.Twoje zbójeckie prawo.Posprzątamy i za ciebie.
      A tak miedzy nami,tak samo i to samo myślą i myśleli nasi bracia Słowianie w Smoleńsku,co to sobie pobliski lasek urządzili, jako dzikie wysypisko śmieci.I wywozili sobie nie niepokojeni a to sprzęt AGD jakieś lodówki,jakieś pralki,jakieś telewizory a i butelki i worki śmieci/te co sobie to jeden z profesorów uznał za ściętą brzozę/
      I akurat w to nielegalne wysypisko "trafił" nasz Tu 154
      I nasz Prezydent a za nim cała załoga wraz z pasażerami życie skoczyli "na rosyjskim wysypisku śmieci"
      Bo i tam, jakiś kretyn, powiedział sobie
      ". Świata też sprzątać nie zamierzam, bo to akcja wymyślona przez ekoterrorystów."
      Jedno tylko z tego pozytywne Bo dziś Macierewicz i jego komisja psioczyć może ze tam sa jeszcze nieusunięte szczątki samolotu A zakonnice "z narażeniem życia" przemycać resztki lodówki "Snejga" czy Pralki "wiatka"by je umocowywać w "sukienki" na Jasnej gorze albo wmurowywać w tablice pamiątkowe.
      Czyli jest jakiś pozytyw z twego"
      ". Świata też sprzątać nie zamierzam, bo to akcja wymyślona przez ekoterrorystów." bo niejako przy okazji dokopać można tym Ruskim i Tuskowi
      Jak to mawiają w pewnych kręgach "Cel uświęca środki"

      Usuń
    3. Panie w.i.eś.k.u, doskonale wiem, jakie są polskie barwy narodowe (między nami mówiąc amarantowo-białe, a nie czerwono-białe). Ale tu nie chodzi o kolor. Tu chodzi o osobę inicjatora. Z panem prezydentem Komorowskim w żadnych wspólnych akcjach udziału brać nie będę.
      Nie, nie wolę żyć na śmietniku. Ja po sobie sprzątam. Ale w tego typu akcje nie wierzę i ich nie popieram. Bo nie służą temu, co deklarują.
      Pomijam w odpowiedzi Pańskie idiotyzmy w rodzaju "zakonnice "z narażeniem życia" przemycać resztki lodówki "Snejga" czy Pralki "wiatka"by je umocowywać w "sukienki" na Jasnej gorze albo wmurowywać w tablice pamiątkowe".

      adam

      Usuń
    4. Anonim , to są idiotyzmy z Naszego Dziennika ?
      interia.pl | Info-Media.com.pl
      www.info-media.com.pl › Wiadomości RSS › interia.pl‎
      "Nasz Dziennik" zamieścił wywiad z żoną jednej z ofiar katastrofy ... Generał Andrzej Błasik, dowódca Sił Powietrznych, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, ... Fragment skrzydła prezydenckiego samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem, zostanie umieszczony w powstającej nowej sukni na obraz Matki Bożej na ... dalej do SAMODZIELNEGO znalezienia.
      Prasę trzeba czytać ze zrozumieniem tekstu ! Co mówili z ambony !? Sklerozka ? Zapomniało się !
      Cieniutko z wiadomościami.
      Jakoś my nie obrażaliśmy się na barwy narodowe podczas Świąt za czasów prezydenta Irasiada, mimo że nie było nam z nim po drodze. Mimo że facet skończył się zanim objął urząd, zanim złożył przysięgę, samobója strzelił pierwszego dnia. Ale miał 18 lat i wiedział co robi. pRZYNAJMNIEJ mam taka nadzieję .... Zresztą to już historia pt. jak skończyć przed rozpoczęciem. Zdjęcia wotów ze Smoleńska to se pan sam poszukaj, wujek G. pomoże, wystarczy CHCIEĆ. A wy powtarzacie tylko wytyczne otrzymane na egzekutywie, cóż poskąpiła babcia natura samodzielności, oj poskąpiła :(( Wam brzmi w uszach salezjańskie "ciekawość to pierwszy stopień do piekła". Prawda jest niebezpieczna ;)))))))))))))))))))

      Usuń
    5. Noooo.wszystko jasne.Co tam,że Komorowski został wybrany w demokratycznych wyborach ,furda ...pan adam go nie uznaje i kokardy będzie bojkotować.Ba,nawet karczemna awanturę zrobi.Bo on Polak prawdziwy-czyli uznający demokrację pod warunkiem,że podziela jego poglądy.A tak poza tym,ze to pomysł Komorowskiego to co konkretnie w nim nagannego ? Zrobię mamie na złość i odmrożę sobie uszy ?

      Usuń
    6. Nie, pani anodokatodo. Ja nie uważam demokracji za dobry sposób kierowania państwem, bo w demokracji głupia większość rządzi mądrą mniejszością.

      adam

      Usuń
    7. Tiaaa....jak to śpiewał Okudżawa ? "a głupich jak zwykle nie widać....".Gratuluję doskonałego samopoczucia,bo ,oczywiscie,pan do tej mądrej miejszości się zalicza.Ale,ale....podobno obecnie Pis ma przewagę w sondażach...I teoria padnie czy dorobi się nową ,taką pasującą ? A poza tym nie odpowiedział pan na pytanie,co ma pan przeciw owym kokardom,poza pomysłodawcą ? Wie pan,mnie zawsze uczono,że naprawdę madry człowiek to ten,kto potrafi czerpać co dobre zarówno od przyjaciół jaki wrogów,i dodatkowo potrafi zauwazyć wady i błędy nie tylko wroga.

      Usuń
    8. żebym nie była pouczona-mNiejszości:)

      Usuń
    9. Napisał Anonimowy12 grudnia 2013 10:53
      Nie, pani anodokatodo. Ja nie uważam demokracji za dobry sposób kierowania państwem, bo w demokracji głupia większość rządzi mądrą mniejszością
      ----------------------------
      Krótke pytanie: co tu robisz ??
      I prezydencka odpowiedź: SPIEPRZAJ DZIADU !!!

      Usuń
    10. poszłoo-, jak to co robi ? dmucha sobie ego

      Usuń
  17. Ikko,Bóg(jeśli istnieje),to ma w d...takich wyznzwców jak te durne prawiczne. Ma w d...!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod nickiem "ksiądz" kryje się zwykły burak, potwierdzający słuszność naszego stanowiska wobec tego waszego alleluja i do przodu.

      Usuń
    2. Każdy ministrant wie, że tonący brzydko się chwyta !!

      Usuń
  19. begonijka11 grudnia 2013 21:
    Przecież to wszystko buraki,najczęściej chłopscy synowie, którym się na roli nie chciało, a uwierzyli w matulowe"kto ma księdza w rodzie..." Uwierzyli w swoja wielkość i bezkarnosc no i boskość, bo konsekrowani przez tego co ich wcześniej "używał"
    Niech pyszczy bo i tak nie widzi ze mu na plebani niewidzialna ręka napisała Mane Tekel Fares a i "wierne owieczki" zaczynają go mięć w d...
    Dlatego tak pyszczy o "bezbozne Europie i o "gender" cokolwiek to znaczy.
    Maluczko maluczko a wierne baranki wywala go na śmietnik
    Niech wiec sobie tu i teraz poszczeka bo co mu pozostało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, w.i.e.ś.k.u.

      Usuń
    2. Masz rację,wystarczy poszukać w internecie gdzie kto się urodził,szczególnie w jakim regionie kraju,miejscowości i wszystko staje się jasne.Indoktrynacja:jest pewna nadzieja w prywatnym szkolnictwie,choć i tutaj pewnie mocne byłyby zewnętrzne naciski.Dzisiaj,oglądałem któryś raz z kolei, program na NG "Apokalipsa - siła Hitlera"było tam dużo o indoktrynacji,pouczający dokument.

      Usuń
    3. Gender jest teraz chłopcem do bicia.

      Usuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.