Pani Elizo !!!
Cała Polska, nooo.... może nie cała, została
"wstrząśnięta" wiadomością, że panprezes abdykował z kandydowania na
urząd prezydenta - zadowoli się natomiast urzędem Prezesa Rady Ministrów.
Zastanawiałem się kilka godzin nad tym, co było powodem tak dramatycznej
decyzji. Widzi mi się, że jednak wypad na Majdan.
Podejrzewam też, że panprezes
zagląda na Pani blog, no bo Pani zamieściła satyryczny rysunek z Majdanu i w
"dymku" był napis bardzo wieloznaczny - o podsadzaniu.
Po powrocie z
Majdanu panprezes zamknął się w swojej samotni na Żoliborzu i intensywnie
myślał. Co to będzie - jak taki Kliczko zostanie prezydentem Ukrainy i
przyjedzie do Polski. Widzi Pani tą scenę - czerwony chodnik, kompania honorowa
Wojska Polskiego i dwaj prezydenci Kliczko i Kaczyński - przecież chłopaki nie
wytrzymają i rykną śmiechem - zamiast wyskandować "Czołem Panie
Prezydencie" . Jeszcze u nas pół biedy - można chłopaków jakoś
zdyscyplinować, albo obiecać dwa dni urlopu. Ale niech to będzie w Kijowie na
Ukrainie - hajdamacy rykną śmiechem na całego. No i łatwo o zamach - przecież
ten dowódca kompanii honorowej bez przerwy jakimś szabliskiem wywija i macha -
niech mu się tak ręka omsknie - niech to ręka boska broni !!! Poza tym -
phi.... prezydent tylko zatwierdza, to co panpremier podzieli. Już tam lepiej
być przy dzieleniu. Jak nie, jak tak - cytując naszego blogowego klasyka !!!!
Bilion złotych do rozdzielenia - jak tu stać z boku ? Sprawa tej abdykacji
błyskawicą się rozległa na terenach cywilizacyjnie zaniedbanych, które
panprezes nawiedzał.
Chłopstwo zrezygnowane wyleguje się w chałupach - zamiast
drogi dla panaprezesa oczyszczać z zasp śnieżnych, administracja samorządowa
opanowana przez PiS-owskie samorządy została sparaliżowana niemocą - brak
wytycznych. Lud nawołuje aby "ten Tusku" przynajmniej z helikoptera
jakieś chleby rzucał. Sodoma i Gender a tu i ówdzie nawet Gomora.
Pan Błażej Pascal twierdził, że:
1. Bóg istnieje i nagradza za wiarę - życiem wiecznym.
2. Bóg nie istnieje i nie istnieje życie wieczne.
Chytrze to sobie wykombinował, bo w konkluzji powiada
nasz pan Błażej, że lepiej jednak wierzyć, bo diabli wiedza co jest grane.
Lepiej machnąć ręką na życie doczesne a pomyśleć o życiu wiecznym. Teorię pana
Błażeja obśmiał dokładnie pan Richard Dawkins w swojej książce "Bóg
urojony"- radzę przeczytać !!!
Wracając do naszych przyziemnych i polskich spraw -
panprezes zdaje się jest zwolennikiem i wyznawcą teorii pana Błażeja Pascala. Z
całej jego "polityki" wynika bowiem, że "panprezes" nie
istnieje, ale spróbujcie wierzyć, że nie. Ukazał się właśnie katalog zapowiedzi
panaprezesa, co zrobi Polakom jak się już dorwie do władzy. Sąd Ostateczny to
kabaret w porównaniu z tym co nam zrobi panprezes. No to bójcie się i głosujcie
i o to tu "lotto".
Miłego dnia Pani
Elizo !!!
Panprezesjedynyprawdziwypolak po prostu umie czytać sondaże i wie, że na prezydenturę nie ma szans. A że nie lubi przegrywać - kto lubi - to woli udawać, że mu nie zależy. Ja też tak robiłem, kiedy miałem 5 lat - też udawałem, że wcale nie chcę grać z chłopakami w piłkę. A że byłem wtedy za mały, żeby za tą piłką nadążyć, to zupełnie inna sprawa.
OdpowiedzUsuńJa tyż kochom panporezesa,aże strach!
UsuńEliza, otrzymując taki list, który notabene popieram w całej rozciągłości, dzionek dzisiejszy rozwesela i nie tylko dziś ale i na dłuższy czas. Panprezes cynicznie wykorzystuje ludzką krzywdę, tragedie i problemy, on nie broni tych ludzi, on ich tylko używa do swoich celów. Główny cel dojście do władzy. Poziom intelektualny i moralny członków PiS jest beznadziejny. Głównym powodem jest sam prezes, który powyrzucał z partii wszystkie osoby, które cokolwiek sobą reprezentowały i mogły mieć chociażby odrobinę inne zdanie niż on, a zostali ci co doprowadzają do totalnego upadku i zidiocenia obyczajów politycznych.
OdpowiedzUsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńKilka dni temu natrafiłem na komentarz ze współczesną wersją "Zakładu Pascala" dostosowanądo naszych, polskich warunków. Trzeba przyznać, że tekst zrobił na mnie wrażenie, gdyż bardzo czytelnie wyjaśnił DLACZEGO polski wymiar sprawiedliwości (prokuratura i sądy) zachowuje się jakby PIS rządził i "nie tyka" PiSu niezależnie od poziomu przekrętów, które działacze tej partii robią.
Pozwolęsobie zacytować ten tekst bowiem wyjasnia on sporo niezrozumiałych (pozornie) zdarzeń w naszym państwie :)))
Na początek przedstawię "stary" Zakład Pascala
"Lepiej wierzyć w Boga, niż w niego nie wierzyć, bo jeśli on jednak istnieje, to dzięki aktowi wiary zyskujemy coś bezcennego, czyli życie wieczne, a jeśli Boga nie ma, to tracimy tyle, że wierzyliśmy w coś, co okazało się nie istnieć."
"nowy", polski Zakład Pascala
"Nie wiadomo, czy PIS wygra i wróci do władzy, ale lepiej zachować się tak, jakby miało rządzić, czyli zanadto nie występować przeciwko niemu, nie wychylać się, nie dać się zapamiętać w roli głównego krytyka tej formacji, bo kiedy PIS rzeczywiście dojdzie do władzy, to zacznie się mścić. [..]. A jeśli nie dojdzie, to i tak nic się nie stanie, [..]"
"Nowy zakład Pascala", Polityka.
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Bardzo wiele czasu i materiałów poświecili dziennikarze na temat osławionego agenta STASI , wschodnioniemieckiej odmiany SB. Agenta o pseudonimie OSCAR - D. TUSK, który największe szkody uczynił w Gdańskiej Solidarności i ...
UsuńMiałam napisać,że tak samo robiłam jak panprezes mając jakieś pięć lat, ale już NIE napiszę, bo mnie Nitager wyprzedził.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńNic to,pedał na gaz!
UsuńWitam Elizo, Sarmato:)
OdpowiedzUsuńCzy bogu, jeśli istnieje - zależy aby jakiś tam Stanisław oddawał mu hołdy i pokłony?
Czy od tego stanie się bardziej " dowartościowany "? Jeśli tak jest, to MUSI czuć się straszliwie : niedopieszczony lub też egocentryczny...Może cierpi na megalomanię?
Rozważania Pascala , o wierze - sugerują: INTERESOWNOŚĆ.
Bo " opłaca się " wierzyć, bo jak istnieje - to się nie obrazi. A jak boskość nie istnieje - to w ogóle nic sie nie stanie...Znaczy wierzyć należy... na wszelki wypadek, gdyby boskość istniała...
Nie ma najmniejszego, mikroskopijnego choćby dowodu, na istnienie boga, lub jak mówią wierzący - Boga.
Bo nie może takiego dowodu być, bo gdyby był - wiara przestałaby być wiarą, a stała się nauką...
Myślę, jako mocno wątpiący, a zupełnie nie wierzący w ziemskiego pośrednika - kościołem zwanym, że wiara jest wytworem naszej wyobrażni...
Że bogów ludzie stworzyli / dla swoich potrzeb / i nadal tworzą...
Dla zyskania: konkretnych i ogromnych wpływów: finansowych, politycznych.
Tak jak to czynili egipscy kapłani, jak to robią współcześni, jak to będą robić - przyszłe pokolenia. Póki jest : popyt, będzie i podaż...
Nie potrafiłbym : " wierzyć na wszelki wypadek " - bo mój rozum taką postawę asekuracyjną - odrzuca:)
A jak taką postawą się narażę... trudno, robię to na własne ryzyko.
W odróżnieniu od milionów, a nawet milardów fanatyków - krzywdy taką postwą - nikomu nie czynię:)))
Pozdrawiam
Stanisław
Stanisławie, masz rację ludzie w dalszym ciągu tworzą sobie bogów. W dzisiejszych czasach ludzie stworzyli sobie boga zwanego mamoną. Potrafią zrobić dla niego wszystko, nawet poświęcić życie. Pytasz czy Bogu zależy, aby jakiś tam Stanisław oddawał mu hołdy. Zależy i Bóg czeka na Twoje nawrócenie. Utrzymuje Ciebie przy życiu, bo daje Ci czas na nawrócenie się. Nie musisz wierzyć księżom, bo są różni, ale Bóg jest tylko jeden i czeka na Twój gest pojednania.
UsuńZenobi
Zenek, odczep się od ludzi, OK ? Jedź do Afryki, tam żyje jeszcze plemię kanibali, nie pamiętam dokładnie gdzie, ale zanim Cię zjedzą, może chociaż jednego nawrócisz ? W końcu macie coś ze sobą wspólnego...konsumowanie ciała ! :))))
UsuńZenobi..
UsuńNie nawijaj " na okrągło ".
Mam się " nawrócić " - na co? Na to co robią, pieprzą - jego ziemscy urzędnicy? Mam się ": nawrócić " na kłamstwo, obłudę, zakłamnie, fałsz i strach - podtrzymywany szantażem?
Mam SZMAL - uważać za boga, jak mi pokazują " czarne sukienki " ? Mam zacząć obmacywać dzieciaki i mówić, że to " łone winne " ????
Może to ci się wyda megalomańskie, z mojej strony, ale: oceniam moją moralność / bez przymiotników/ dużo wyżej, niż całego " epidiaskopu " - do kupy wziętego!
Więc jeśli: bóg otacza się takimi " nauczycielami " - jak ci, episkopatowi, jak ty - to ja takiego boga... hm... nie poważam.
Pomijając kwestie racjonalne i moje " filozoficzne " rozważania " - na tamat jego / boga / istnienia.
Stanisław
A gdzie był ten " bóg", gdy pewien szaleniec chciał " naród wybrany " - żydowski, fizycznie wymazać z grona żywych? Prawie mu się to udało...
UsuńPomagał niby, Żydom prześladowanym " w Egipcie, dawał " ostrzeżenia ", jakieś " plagi egipskie", jakieś " cudowne " rozstąpienie Morza Czerwonego... a w czasach holokaustu oślepnął, ogłuchnął?
I żeby nawet najmniejszego " znaku ", gniewu, " cudownego deszczu ", który by zagasił krematoria - nie zesłał? Gdzie był, gdy gazowano niwinne dzieci?
A gdzie był ten " dobry bóg ", gdy jego ziemscy uzurpatorzy: współpracowali z: frankońskim, włoskim i niemieckim faszyzmem?
A gdzie był " dobry bóg " - gdy tabuny " chrześcijan " zajeżdzało zbrojnie całe narody? Gdy mordem, rozlaną krwią " krzewili " jego / boga/ nauczanie?
Gdzie był, jak urzędnicy pana b.: palili niewinne kobiety, gdzie był w czasie realizowania : tortur, rozrywania, topienia - niewinnych? Gdzie był bóg, gdy Wesołowski, Gil i tysiące innych: gwałcili i spełniali swoje perwersyjne "hucie" - na niewinnych dzieciakach? Choćby utraty " przyrodzenia " bandytom - nie zaordynował?
Dlaczego nie nawiedził ich jakimś - choćby najmniejszym piorunem?
NIC...
A gdzie był bóg, gdy współcześnie - pretendent na świętego K. Wojtyła ględził, w Afryce, o grzeszności prezerwatyw? Czym przyczynił się do śmierci dziesiątków tysięcy Afrykanów? Sprawę badali kanadyjscy naukowcy.
A gdzie był - jak ten sam " boży bohater ", uświęcał bałkańskiego mordercę, ludiobójcę i faszystę?
Gdzie był " twój bóg " - jak Wojtyła chwalił gen. Pinocheta i oprowadzał się z nim, pod rękę?
Widać, że mamy inną skalę wartości, a " bóg", który takie działania akceptuje, do moich podmiotów westchnień - nigdy nie będzie należał:)
Stanisław
Stanisławie, pytasz gdzie, gdzie, gdzie, gdzie był Bóg. Był tam gdzie być powinien. Zrozum, że Bóg dał człowiekowi rozum, wolną wolę i Dekalog i nie wtrąca się do ludzkich poczynań. Nie może zaprzeczać sam sobie i mimo dania człowiekowi wolnej woli sterować nim. Dał wolną wolę i koniec.To człowiek, mimo Dekalogu, dokonuje tych wszystkich strasznych czynności, które Bóg rozliczy na Sądzie Ostatecznym. Jest przecież Sprawiedliwość Boża. Ale jest także Miłosierdzie Boże. Człowiek nawet grzeszny może dostąpić Miłosierdzia Bożego. Kapłani też jak inni mają wolną wolę. I też jak inni staną na Sądzie Ostatecznym. Jeżeli grzeszyli będzie im to policzone. Nie obrażaj się na Boga z powodu grzesznych i rozpasanych kapłanów, bo są także kapłani przyzwoici, wręcz święci. Z nich bierz przykład i na nich się powołuj. Kościół nie wygląda tak skrajnie jak to sobie wyobrażasz. Spokojnie, nie dawaj się podpuszczać ignorantom.
UsuńZenobi
zenobi - no dobra - Bóg według cienie jest tam gdzie powinien - konkretnie - GDZIE ??? Nawet przez teleskop Huble'a nic nie widać ??? Jak coś lub ktoś istnieje to powinno być widoczne - no nie ??? A jak ani widu ani słychu to czysta bajka !!!! Wypchaj się z twoimi teoriami.
UsuńProste jak drut - musi być zbudowany z antymaterii o siedzi w "czarnej dziurze". Zajrzyj !!!
UsuńStasiuuuu - napisałeś to już 1297 razy na tym blogu. Może coś nowego !!!!
UsuńI będę pisał jeszcze 234560000 razy, bo, Pawełek - są tacy / na przykład ty / , którzy i tak gówno rozumieją...
UsuńStanisław
Panprezes,jak powyżej wskazano,jest niezniszczalny.Hola,hola,prezes..
OdpowiedzUsuńPoza tym:
OdpowiedzUsuńKatolicyzm " narodził się " - podobno - ponad 2 tysiące lat temu...Jako odłam religii judaistycznej, żydowskiej.
Zatem... setki, a nawet tysiące wcześniejszych pokoleń ludzi - zmarło, skończyło żywot: w całkowitej nieświadomości istnienia " jedynie słusznego boga ". Boga katolickiego.
Czy oni za ten " grzech " niewiedzy - wszyscy trafili do piekieł?
To jedno z tysięcy pytań, które sobie przewrotnie zadaję...
Stanisław
Stanisławie,był Bóg,ale gdzieś zaginął lub poszedł na urlop,gdy w komorach gazowych ludzie wyli . Niech mi tu nikt o jakimś Bogu nie wspomina!!!
UsuńPrzepraszam,Eli,ale poniosło mnie..
UsuńStanisławie, katolicyzm nie narodził się jako odłam religii judaistycznej - jak napisałeś - ale zarówno chrześcijaństwo (w tym katolicyzm) jak i judaizm pochodzą z jednego pnia starotestamentowego. Te dwie religie poszły odrębnymi drogami i różnią się zasadniczo. Natomiast ludzie, o których pytasz z pewnością nie wszyscy poszli do piekła, bo po pierwsze byli nieświadomi istnienia Boga, a po drugie liczą się też uczynki. Tak, że nie wszyscy.
UsuńZenobi
A to ci dopiero ...jakieś to pokrętne jest, zenuś, bo dokąd w takim razie idzie "nieświadomy istnienia Boga" , czyniący wyłącznie złe uczynki łobuz ???
UsuńA o judeochrześcijanach słyszeliście, Zenobi? To byli ci wasi "jednopienni"-staropiśmienni - żyd w Żyda - hebrajscy Judejczycy... Polecam gorąco bloga gaudeetspes3.blogspot.com. Tam także straszy się dobrym Bogiem...
UsuńZ bogiem
Zenobi,chłopcze..powiedz jasno,o co się ciebie rozchodzI?
UsuńZenobi - aleś namiąchał z tymi pniami. Podstawą chrześcijaństwa jest ponoć "święta rodzina". To powiedz łaskawco gdzie się zapodział św.Józef - cieśla z zawodu - ojciec Jezusa. W "nowym testamencie" ani mru-mru o nim.Z tymi pniami to też ambaras w polityce - obydwie partie, ta rządząca i ta przeszkadzająca w rządzeniu z jednego pnia się wywodzą - solidurnościowego" i żrą się jak cholera.Całkiem po katolicku !!!!
UsuńSebastian - wniebowstąpił - rodzina musi być w komplecie- jak głoszą. Co Bóg złączył, człowiek niechaj nie waży się rozłączać. Zapomnieli napisać w "nowym testamencie" i tyle !!!
UsuńWitaj Sarmato:-))))
OdpowiedzUsuńJa bym tam ostroznie podchodzil do adaptacji tego paris de Pascal .w kontekscie "jak Kaczynski wygra" /"jak Kaczynski przegra". Ja bym tam obracal na wszystkie strony ta "inférence bayésienne " w tym zakladzie:-))))
Chyba jednak w tym przypadku rozsadniejszym by bylo " lepiej sie zarazic,niz narazic"?
Widzac jakie "obietnice" czyni panprezes niewiernym?
Z humorem,
Francopolo - dobry wieczór !!! Że też Wy Francuzi musicie zawsze namieszać w dogmatach - a tak fajnie było.Bo gdyby ten Blaise Pascal zostawił filozofię na boku - a zajął się bardziej drugim swoim fachem - matematyką, Mógł był opracować wzór na obliczenie "świętopietrza" - to taka danina na rzecz Watykanu od wszystkich episkopalnych. Albo wzór na obliczenie tacowego. U nas w kraju już dwa lata trwają spory wielce uczonych ludzi z ministerstwa od administracji z krajowymi wielebami - ile tam tego grosiwa jest. I co - i nic, baaa...powiedzieli nam "kij wam w OKO" - my i tak wyjdziemy na swoje.
UsuńTeorie mości Pascala znalazły ostatnio swoje potwierdzenie w samym Watykanie, gdzie papież Franciszek godnie podejmował polskich purpuratów. Sam Franciszek wziął i się wyraził, że polski Kościół to hooo...hooo...hoo... a może jeszcze lepiej ,zaś jego duśpasterze - sam majstersztyk. Znaczy się, że według Pascala , Bóg jednak istnieje skoro watykańscy wierzą. No to i my - "na wsiakij słuczaj" powinniśmy dać im wiarę, bo gdyby co, czy co - zyskujesz życie wieczne.
Dajmy spokój metafizyce i wróćmy jednak na ziemię. Chodzi mi po głowie, że za jakiś czas panprezes abdykuje także ze starań o posadę premiera. Idzie o te Kiejkuty, Klewki i Szymany. Mają nas stawiać przed Trybunały Europejskie w Strasburgu. Były prezydent Kwaśniewski i były premier Miller wykpili się ze sprawy - oświadczając, że oni tylko wynajęli lokale dla CIA a "proceder" rozkwitnął za kadencji prezydenta tysiąclecia i jego brata premiera - a jakże. Poświadczył to osobą własną pan wicepremier Andrew Lepper i to na forum sejmowym. No to panprezespremier ma przechlapane. Będzie musiał zeznawać w tym całym Strasburgu, jak to tam z tymi "turbaniarzami z Al Kaidy" się obchodzono. Wyobrażasz to sobie - człowiek ledwo po polsku jako tako się wysławia a tu przed Trybunałem - parlez francaise ,trzeba by było, aby sędziowie kumali o co biega. Już tam lepiej być w opozycji niech ten Tusku się tłumaczy. Miłego !!!
P.S. - jak tam mój recepis na "tojos rantotta" - smakowało ???
Sarmata3 lutego 2014 18:26
Usuń"tojos rantotta" na drugi weekend jak bedziemy w licznym gronie .
Na razie poszukuje dokladnej recepty i to co znalazlem jest po wegiersku? "Szprecham ruski i ucze sie francuski" ale wegierskiego nie ponimaju.
Ale z tego co widze to maja to byc jajka przepiorcze?
Klepiac wuja googla à la "tojos rantotta" wychodzi mi to:
http://terebess.hu/tiszaorveny/tojas.html
Help me please:_(((((
Francopolo - ty nie wierz w żadne tam jaj przepiórcze. Zwyczajne jaja - "obuknawiennyje" jak mawiał Miczurin.I płat szynki też - zwyczajny - świński a nie polityczny.Uda się !!!
UsuńFrancopolo,tylko nie po węgiersku,po francusku to i owszem.ale nie po węgiersku!
UsuńTo " lepiej się zarazić, niż narazić" sugeruję, by młodsza młodzież, do kajecika i wężykiem, wężykiem...:-))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPomyślności.
Ikko,sęk w tym,że młodsza młodzież sęka nie widzi.
UsuńNajlepiej podchodzic do, istnienia Boga w/g zasady:
OdpowiedzUsuń" Jak niema Boga to chwalic Boga, ale jak jest Bog to niech nas reka boska przed nim broni.
Pozdrawiam : Lucino
Luciano - :-)))))))) dobre, odnotowalem sobie w kajeciku !!!!!
UsuńO żesz! Dobre..
UsuńAha i przy okazji musze Ci sie pochwalic Sarmato,moim aparatem do raclette ,jaki udalo mi sie
OdpowiedzUsuń"poderwac" na targu w Albertville za "jedyne" 400€ (psiakrew!)!
Jest identyczny jak na tym zdjeciu z Taverne de Montmarte i na wegiel drzewny. Kiedys tam jadlem i tak sie napalilem na ten antyk , ze pol roku szukalem az znalazlem.
http://www.tripadvisor.fr/LocationPhotoDirectLink-g187147-d1547280-i61893240-La_Taverne_de_Montmartre-Paris_Ile_de_France.html
Sarmato, panprezes poinformował nas właśnie, że pan Antoni M. przechodzi przez ściany ! Współczesny Houdini, czy cuś ??? :))))))
OdpowiedzUsuńhttp://tnij.org/1bpdwvg
Begonijko - jezusmariajózefieświęty - nie żartuj !!!!
UsuńBegonijko.panprezes też lewituje,przewalczył grawitację..
UsuńSarmato, a gdzieżbym śmiała !!! Oto wyznanie prezesa:
Usuń"Chwali także Antoniego Macierewicza. - Dla niego nie ma żadnych przeszkód - ściany przechodzi. Szanuję go i podziwiam, a do tego też lubię, choć nie należy do ludzi łatwego charakteru. Jeszcze wiele może dokonać w Polsce, ale nie powiem, co będzie robił w rządzie."
Sam widzisz, pora skoczyć po worek cukru i dwa worki mąki !!!
@Begonijko : i drożdże ;-) obowiązkowo :-)
UsuńNightgale, ano tak, "Bitwa pod Grunwaldem" ... Jestem pewna, że wódki panprezes Wolakom od pysków nie odejmie ( jakieś monopolowe za żółtymi firankami ???), ale całą resztę "niepolaków" Wielki Wódz może objąć prohibicją. W zemście za tego Tusku !!! :)))
UsuńNie wyobrażasz sobie nawet Sarmato coś mi zrobił wywołując ten temat. Nie przemyślawszy bowiem sprawy wpisałam wujaszkowi google "wywiad z prezesem Kaczyńskim". No i doigrałam się. Zaparłam się jednak i poczytałam te różne wywiady, z różnych czasów... Wrażeń nie będę opisywać, każdy może sam doświadczyć, a fałsz i zakłamanie z perspektywy czasu są bardziej widoczne.
OdpowiedzUsuńCo zaś do Pascala i jego tezy, to rozbroiły mnie bałwochwalcze wpisy pod onegdejszym wywiadem panprezesa.:-))))))))))))))))))))
http://www.blogpress.pl/node/7822
Pomyślności
Ikko, oooo, demagogiczny talent panaprezesa ( wówczas jeszcze nie) objawił się znacznie wcześniej !
Usuńhttp://wpolityce.pl/artykuly/46522-ciekawa-rozmowa-jaroslawa-kaczynskiego-z-teresa-toranska-z-1994-roku-dlaczego-ty-sie-zwracasz-z-pretensjami-do-mnie
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńA co ci do tego, na kogo stawiałam, lub nie, szpiegusiu na a ? Ważne, na kogo NIGDY W ŻYCIU NIE POSTAWIĘ , czyli na twojego słodziutkiego, jak tęczowa landrynka , prezesunia !!! :))))
UsuńCosik prezesunia ostatnio nie słychać,czyli tłucze punkty na+..
Usuńfrancopolo3 lutego 2014 17:30
OdpowiedzUsuńO zesz Ty w mordę jeża !! To my w żałobie a ten wcina jakieś raclette i to "na węgiel drzewny"
A my chleb ze smalcem, ogórkiem kiszonym zagryzając, łzę obcieramy,pod %
No jak to tak.? Nie będzie startował ???
Toz nam, prezes/całemu narodowi/ jak Dąbrowski, pokazał "jak zwyciężać mamy"
Toz nawet pacholęciom które z podwórka przyszły pobite mawiamy.No tak, solidnie oberwałeś ale nic się nie martw "bo jesteś zwycięzcą moralnym"
To nam.narodowi prezes pokazał i wykazał,jak obitą,d opatrując,guzy i zadrapania przemywając,cały w gipsie i bandażach, czuć się zwyciężonym.
Zwycięstwo moralne !! Oto co przez cale wieki nam brakowało.
I teraz jak zrezygnował kolejnego nie będzie? No jak to tak? Ech życie !
w.i.e.ś.k.u, założymy się, że kiedy przyjdzie pora, to okaże się, że on nie chciał, ale musiał, bo ciemny lud go uprosił ??? :))))
Usuńw.i.e.s.i.e.k3 lutego 2014 17:55
Usuń"A my chleb ze smalcem, ogórkiem kiszonym zagryzając"
Taz to luksus!!! Bylem pare lat temu we Wroclawiu w takim lokalu (zapomnielem nazwy ale moze Ikka podpowie ?)gdzie serwowano piwo i chleb ze smalcem (swojski !!! Zze skwrakami i cebulka). Orgazm gastronomiczny!! Niczym nie ulegajacy "fois gras sur toast" - przysmak!
Begonijko !!! Dobry wieczór !!! Już ja tam nie będę dywagował na temat pana Antosia.Można się narazić na kaftanik albo w w wersji łagodniejszej na leczenie farmakologiczne. A po cholerę - za przeproszeniem- maja mnie ciągać po sądach - w moim wieku ???? Układam sobie co prawda czasami te puzzle ale nijak mi nie pasuje brzoza, do materiałów wysokoenergetycznych a już teoria o parówkach i puszce od piwa kładzie wszystko.Niech tam - jak Rosjanie zakończą swoje śledztwo to w polskim "światku naukowym" para wysadzi pokrywkę.Nasze "seremety" też dopiero wówczas uchyla rąbka tajemnicy Poczekam !!!!
UsuńBegonijko - jestem Ci winien historię perfum z polskim wątkiem - jak najbardziej !!! Oto ona :
Nasz sławny i bohaterski król Władysław Łokietek (nikczemnego wzrosty był - ale hooo...hooo...) miał córkę przecudnej urody (wiadomo - Polka i w dodatku Piastówna)- imieniem Elżbieta. Wydał ci ją za Madziara - Karola Roberta. Ot normalny królewski obyczaj w tamtych czasach. Aliści Łokietkówna doszła do wniosku, że uroda, rzecz przemijająca - i spekulowała sobie co czynić aby trwało.Wpadła na pomysł - złośliwi twierdzą, że czarownice brały w tym udział - aby jakąś mandragorę wymyślić co by urodę konserwowała.I wymyśliła coś, co później przez wieki LARENDOGRĄ nazywano. A oto recepta :
"weżmij kwartę gorzałki przedniej- uprzednio czterokrotnie czyszczonej i na zbożu pędzonej, dodaj przygarść rozmarynu i dwa dni w zamkniętym naczyniu trzymaj dbając o to by się w cieple miało. Po tym odlej i ponownie oczyść (destyluj) - i oto Larendogra. Z rana twarz przemywaj a i o wątpia zadbaj - przed rannym posiłkiem kielicha zażywając. Recepta była wspaniała, bo nasz Łokietkówna, już wdową będąc i w wieku 70 lat - jeszcze pretendentów do swej ręki miała - bo jak piszą dziejopisarze - nadzwyczajnej świeżości ci była i lat trzydzieści jej odejmowano.Larendogra najpierw na dwór wiedeński zawędrowała - gdzie ją z łacińska nazywano "Aqua Regina Hungaricae" -woda Królowej Węgier .Aliści - na dworze wiedeńskim Francuzi podpatrywali wszystko co się da. Podłapali też receptę na owe cudowne dekokta.W Paryżu nazwali ja co prawda "L'eau de la reine d'Hongrie" - co pospólstwo nazwało "la -ren dogrą" - ale tyle z tego nam zostało. Żeby przynajmniej jakaś francuska psiamać dodała "a la Polonaise" ale gdzie tam. Biur patentowych wtedy nie było. W ludowych pieśniach w Polsce pozostało jedynie - "O mój rozmarynie, rozwijaj się". Jak widzisz - warto uczyć się historii ojczystej.Tylko Boże chroń aby recepty dopadła pani Beata - będzie "kłopotek". Miłego wieczoru !!!
Sarmata3 lutego 2014 20:07
Usuń"Istny "régal czytelniczy!
Francuzi wszystko ""zfrancuszczaja"! Znajdz np. we Francji czy szkole, czy ulice Marie-Curie SKLODOWSKIEJ.Ni ma! Jest tylko Marie Curie. No ale to znowu przez ten gender:_)))
To tak jak u "ruskich" wielki radziecki geometra Pietja Goras:_)))
A co do Beaty to przypomnial mi sie dowcip:
Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, są dwie znajome,Beata z kolezanka, zabawimy sie!!
- ładne???
- Wypijemy po pol litra, będzie ok...
Sarmato, a czy czasem słabe oświetlenie ( świece, choćby i w kandelabrach) i pozycja społeczna Łokietkówny nie odegrały tam jakiejś roli ??? No cóż... teraz jest chirurgia plastyczna ...Znam nawet szczyt możliwości liftingu twarzy u kobiety, a mianowicie: lifting można powtarzać aż do chwili, kiedy włosy łonowe zaczynają się pokazywać w dekolcie ...
UsuńNo dobra, dobra, już mnie nie ma !!! :)))))))))))))))))))0
Begonijka - włosy łonowe powiadasz !!! Hmmm....na to bym nie wpadl !!!!!
UsuńGender,Sarmato,bezwzględny gender.
UsuńTrudne pytanie Francopolo. W Polsce, a więc i we Wrocławiu, w wielu miejscach podają przepyszny chleb (na zakwasie), z doskonałym smalcem (jest wiele sposobów jego przyrządzania, w tym z cebulką). W samym wrocławskim rynku jest co najmniej kilka lokali, w których ów przysmak można zjeść. Jak głównie z piwem to mógł być "Spiż". Mnie najbardziej smakował chlebek ze smalcem w "Karczmie Lwowskiej". Podawany tam przed głównym posiłkiem, jako przystawka, dla zaostrzenia apetytu.
UsuńPomyślności.
begonijka3 lutego 2014 20:50
UsuńFrancuzi mowia : limite liftingu jest wtedy ,gdy u pacjentki jak zamyka oczy anus sie rozwiera.
Juz wiecej nie bede!!!!!
Ale mniej tez nie:-)))))))
O matko, Francopolo !!! Ty to masz dobrze, boś daleko, ale na mnie mogą Terlikowskiego nasłać, co by mnie na drogę cnoty sprowadził !!! :)))
Usuń:)))))))))))))))))) Oooo francopolo4 lutego 2014 11:08, ależ pojechałeś :)))))
UsuńWiesiek&Begonijka )))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńTa Wy Francuzy!! Typowo francuskie poczucie humoru! Francuzi nazywaja to "tourner en dérision".
Niestety oncle Google glupio to tlumaczy ( paszkwil)a ja nie znajduje odpowiednika.
Milego wieczoru,
Oj tam,pośmiać się można w różnych językach..
UsuńHumor francuski jest głównie frywolny, ale nie tylko. A ty połączenie humoru ze stereotypem naszego myślenia o Francuzach: http://tnij.org/j49dwd7
UsuńPomyślności.
Te żaby na wózkach inwalidzkich i z kulami są nie do przebicia !!! :))))))
Usuńikka1333 lutego 2014 22:15
Usuń:-))))))))))))))))))Tylko jeszcze w tych na wpol otwartych drzwiach powinien byc kucharz w masce chirurgicznej:_)))))
Sorry- powinno byc -gwoli galanterii-" Begonijko & Wiesiek" ale to ten gender :http://sadieamanda.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńFrancopolo, nie ma sprawy ! Niemal od zawsze chodzę w spodniach, a w.i.e.s.i.e.k sla równowagi może założyć szkocką spódniczkę. Jak dżęder, to dżęder ! :)))
Usuńbegonijka3 lutego 2014 19:32
Usuń:_)))))))))))No to skazujesz Wieska na wychodzeni z domu tylko w bezwietrzna pogode:-)))Bo pod kiltem nie ma nic! - Znaczy sie jest,jest a jakze!!! Tylko ze "swobodne":-))))))
Wiatr bowiem różne psikusy facetom w kiltach czyni.:-)))))
Usuńhttp://tnij.org/jws78z8
Pomyślności.
Nie no ...ja tylko tak...dla zrównania szans !!! :))))))))))))))))))))))0
UsuńBegonijko,piekielnico jedna,to Ty w spodniach chodzisz? Gender,ognie piekielne na Cię!
UsuńBegonijka,Ikka,,Wiesiek
Usuńhttp://www.mesdessous.fr/sous-vetements-homme/4321-string-gregg-kilt.html
begonijka3 lutego 2014 19:32
OdpowiedzUsuńNo co Ty !!
Toc ja zatwardziałym /czy twardym/grzesznikiem zostałem byle tylko do piekła się dostać.
A tam ciepełko,ogienek na którym i grilla i "raclette" obok kotła, jakoś się ustawi/byle tylko rodacy smołą nie pryskali,to się ustawi obok innych nacji/ i zgrabny kociołeczek do destylacji tez.
Oj będzie się działo !! I tam i tylko tam mnie szukajcie Jakby co !!
Byle tylko nie do nieba, gdzie z gołą d..siedząc na chmurce i to w przeciągach, w stosownej gender sukience "hosanna śpiewać" Gdy j.....a zamarzają i od dołu podwiewa.O nie dzięki
Kilt przymierzałem bo mi sie Wujek "zeszkocił" wżeniwszy się w ichni klan.
A pozostał ,jako resztki po Maczku.
I do du...y z dołu podwiewa a i nogi człek ma jakieś takie" z 9 Pułku Ułańskiego" E nie dla mnie.
Nawet ta ich nalewka na pluskwach przez nich Whisky zwana, mi nie odpowiadała.
Choć nie powiem Wuj miał łeb, bo wżenił się w klan co "bimbrownie " /co to oni nazywają destylarnia/ prowadzą i nie powiem, nie powiem.Te starsze roczniki moc swoja maja i sponiewierają "jak nasze" nie przymierzając.No i ta prawie całodobowa "degustacja"
"Wiatr bowiem różne psikusy facetom w kiltach czyni."
I tu "nieznajomość tematu".Draństwo jest długie wełniane i szorstkie wiec nie podwiewa /tzn podwiewa wiatr ale nie unosi/ ale, to co się ma, obciera i bez gatek, długo nie pochodzisz../mini jeszcze nie wprowadzili/
Obciera jak nie przymierzając góralskie portki .te prawdziwe,co to z filcu ubitego w "foluszu" uczynione.Bez "pod się" za cholerę nie idzie, bo zaraz wygryza głębokie rany nawet "zwycajnym"
A o tym "Niemal od zawsze chodzę w spodniach," nawet mi nie pisz
Bo zdradzasz kompleksy, jak nie przymierzając córka mojej"przyjaciólki"co tez "od zawsze" bo sobie ubzdurała ze "nogi ma za chude w kostkach" i lata toto w portkach przy + 40 i za cholerę takiej nie wytłumaczysz ze "wszystko" ma "jak nada" Ona swoje wie!
W.i.e.s.i.e.k,.Lucek już tam na Ciebie czeka,he,he.
UsuńTo też ja, na przekór W.i.e.ś.k.u. Jak tylko moje koleżanki zaczęły na co dzień chodzić w dżinsach, to ja zaprzestałam. Nawet uczniowie, których nałogowo na wycieczki i rajdy ciągałam, tylko przy tych stricte turystycznych okazjach, mnie w spodniach widywali.:-))))))))))))
UsuńPomyślności.
w.i.e.ś.k.u, toż ja nie noszę spodni dlatego, że mi czegoś brakuje ( mam dwie nogi ? mam !), tylko dla wygody, ale kiedy trzeba się "odstawić" na wielką galę, to też potrafię ! Współczuję przygód z kiltem, ale cóż, stringów polecać Ci nie będę, bo sama nie mam pojęcia, jak toto w ogóle można nosić, a moja córka ma całą kolekcję kolorowych sznureczków ! :)))
UsuńIkka,gender jestaś..I tyle Ci powiem..
Usuńbegonijka - dwie nogi nie wystarczą -musi być jeszcze małe co nieco.Niekoniecznie takie wielgachne jak u Hofmana.
UsuńDobry wieczór. Szanowne Państwo to jaką partię preferują bo po pierwszej lekturze widać, że można tu oberwać inwektywy z kilku stron i po kilka razy. Ciężka i wytrwała robota.
OdpowiedzUsuńAntek3 lutego 2014 21:09
UsuńAntos !! Partie ludzi myślących i to z poczuciem humoru.Bez ideologi i panującej religii.
A jak w każdej "kompaniji "roboty nie ma, tylko przyjemność.
Tosiek,do rzeczy.
UsuńA jo panprezesa bede kochoł i już!
OdpowiedzUsuńm-16 - tych co go kochali już dawno wydymał. Błąkają się teraz sieroty po wysypiskach partyjnych pana Zero.
UsuńOd niedawna Mniej Niż Zero, przecież L.Miller (chyba ze dwie niedziele temu wstecz) powiedział mu w twarz na wizji "ja pana PRZESZACOWAŁEM".
UsuńFajny jest ten"gender". Można się z durniów nachicvhrać..
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńksięże dobrodzieju - skąd taka głęboka znajomość metod esbeckich - co było się w służbach jakimś ober TW ????
Usuńte OKO - "nie będziesz dawał fałszywego świadectwa na bliźniego swego. Co to przykazań nie znasz przybłędo !!!
Usuńksiondz - a ty masz nos czy ryjok ????
OdpowiedzUsuńA co wy tak bronicie sarmatę? Czyżby doskwierała przeszłość?
OdpowiedzUsuńZenio,połóż się..
Usuńksiądz4 lutego 2014 03:38
UsuńPowiem ci ze jesteś głupi, życiowo głupi.I to tak beznadziejnie !
Co tu i zaraz w żołnierskich słowach udowodnię.
Pomijając już sprawy religijne takie jak "nie mów fałszywego świadectwa.../nos ma być świadectwem? i dowodem?/ czy "miłujcie nieprzyjacioły swoje.
Pomijając, bo jak widać to co już głosisz /bo wy głosicie a nie mówicie/ tak zwane"prawdy wiary" od bardzo dawna, masz /macie/ w dupie.
Głupi bo nie wiesz czy "zaczepiony" a wkurzony przez ciebie SB nie jest twoim byłym prowadzącym i napisze dokładnie, jak to cie zwerbował,co i kiedy donosiłeś, dlaczego i na kogo.
A jak jeszcze poda przyczyny twojej chętnej współpracy.Jakis molestowany ministrant,jakiś skok do klubu gejów,jakieś pijaństwo i po pijanemu "mały wypadeczek" czy to co najbardziej ukochaliście /jak widać na licznych,zbyt licznych przykładach/ pieniądze.
Poprze do tego zdjęciami to leżysz i kwiczysz.A jak do tego wywiesi to wszystko w na twoich "ogłoszeniach parafialnych" to leżysz i kwiczysz .Podwójnie
Załóżmy hipotetycznie iż jesteś czysty jak łza i nie współpracowałeś jako TW bo...bo miałeś szczęście.albo ...... to i tak jesteś podwójnie głupi.
Bo twoi przełożeni współpracowali.Na co jest przebogata dokumentacja pisemna, w aktach IPN.
Ba ,oni nawet,nie zawiesili współpracy, oni ja zacieśnili.!!
Nikt inny, jak znajomy im SB "pomagał" w "odzyskaniu" ziemi i majątków za pomocą Komisji Majątkowej a potem "pomagał" w szybkim spieniężeniu.
Przecież za to "dobrodziejstwo" do dziś modlą sie we wszystkich klasztorach /w intencji dobrodzieja.bo "ma sprawę/ sadową/ na jutrznie tercje i nieszpore.
Wystarczy iż "niepokojony przez ciebie" /oczerniany/poskarży się jednemu z hierarchów na ciebie i już lecisz na zbity ryj ze swojej parafii do innej "gdzie bram 4 ułomki klasztorów dziewięć i gdzieniegdzie domki"
I trzeba będzie już "obłaskawionych" ministrantów czy kościelnego porzucić,gospodynie zamienić na starszą,albo "tubylcze"nadobne dziewice przychodzące cichaczem na plebanie w celu uzyskania"pociechy duchowej" oczywiście
Uśmiecha ci się los Lemańskiego u paru innych konfratrów "co się narazili?"
Tak to z całego serca parę rad przesyłam" na dzień dzisiejszy przeznaczonych" do przemyślenia w konfesjonale.
I radze abyś wpierw ruszył szare komórki co ci się jeszcze ostały pod biretem zanim coś napiszesz i powiesz.
Pal sześc zasady i kwestie wiary "bo koń jaki jest każdy widzi" już widzi,ale nadeptujesz na odcisk "przełożonym swoim" a ci to dopiero "w miłosierdzie Chrystusowe" nie wierzą.
Czego dali zbyt liczne przykłady.Nieprawdaż?
Już jak masz pałować, to wolę na stojąco
OdpowiedzUsuńTyż być może,ja pałuję w każdej pozycji.
UsuńWiesiu co Ty tu nam sciemniasz. Werbowales arabkow, a w jakim to jezyku. Zaloze sie , ze nie znasz arabskiego.Moze znasz troche angielski, ktorego i tak zapewne uczyles sie tylko w Polsce. Kogo Ty tam werbowales, a raczej probowales werbowac, moze jakiegos (Kameltreiber), albo tych co kozy pasaja. O ile nawet to za gotowke naszego podatnika, na zasadzie masz tu 100 dolcow i jak cos bedziesz wiedzial to mi powiesz, podpisal Ci krzyzykiem a reszte schowales do wlasnej kieszeni. Mozesz mi wierzyc na slowo, cos niecos wiem na ten temat. Taka grupa ludzi nie jest wogole przydatna agenturalnie.
OdpowiedzUsuńKiedys trafil do nas jeden koles z wojska w stopniu kpt, lewus pierwszej klasy. O pracy operacyjnej cos tam jedynie slyszal, tylko gebe do gadannia mial wielka i nic pozatym a i glowe do picia .
Kiedys kolo mnie mieszkal jeden wojskowy w stopniu majora. W krotkiej rozmowie ujawnil mi , ze zapisal sie na kurs angielskiego, tam obiecali mu , ze po nim bedzie mogl dobrze porozumiewac sie w tym jezyku. Kurs mial trwac tylko 3 tygodnie, zalamalem rece.
Co do Antka, to uwazam , ze mial w duzej mierze racje. To towarzystwo( WSI) nalezalo juz dawno rozgonic albo zmusic do porzadnej roboty.
W mojej Firmie kazdy od stanowiska zast. naczeln. byl szkolony w Moskwie. Po powrocie jednego z nich ktos na zebraniu zazartowal,,, slyszalem , ze co drugi jest werbowany przez KGB, koles natychmiast zrobil sie czerwony i odpowiedzial wykretnie. O ile nie wiesz jak nasze sluzby byly penetrowane przez wschodniego sasiada, to albo udajesz glupiego albo to drugie. A ta na marginesie to,,, Czy znasz Wojciecha O.
pozdrawiam
Ale bzdury jak Macierewicza. Ile ty masz lat ?
UsuńZ.4 lutego 2014 09:20
OdpowiedzUsuń"Wiesiu co Ty tu nam sciemniasz. Werbowales arabkow, a w jakim to jezyku. Zaloze sie , ze nie znasz arabskiego"
Czy ty masz wszystko ok"pod sufitem" Czy to tylko zwyczajna pomyłka z twojej strony??
Jacy arabowie?Jaki werbunek?Jakie szkolenia?
Wieisiek ludzie zamarzają. Zwyczajne głupki. Nie powinny,oj nie..
UsuńKurde balans! Ale gitara!
OdpowiedzUsuń///////////////////////////////////////////////////=== =,M16M
OdpowiedzUsuń