czwartek, 24 stycznia 2013

Centralne Biuro Alfonsów.


















CBA bezprawnie zatrzymało go ws. Weroniki Marczuk. 2 mln zł - tyle od skarbu państwa żąda dzisiaj Bogusław Seredyński za bezpodstawne zatrzymanie go w 2009 r. Seredyński, wówczas prezes największego państwowego wydawnictwa, został zatrzymany wraz z radcą prawnym Weroniką Marczuk w sprawie przyjmowania rzekomych łapówek za korzystne rozstrzygnięcie prywatyzacji WNT. Sąd zwolnił ich z aresztu po wpłaceniu kaucji.. W 2011 r. śledztwo umorzono z braku znamion przestępstwa. Seredyński wskutek akcji CBA stracił pracę. Minister Skarbu odwołał go z funkcji prezesa, zanim ten usłyszał zarzuty. Dziś pracuje tylko dorywczo i nie w swym zawodzie.

Odkrywamy coraz ciekawsze oblicze kaczyzmu. Coraz bardziej uwidacznia się "świetlana" wizja IV RP tworzonej przez PiS. Paragraf dopasujemy jak znajdziemy dla ciebie przestępstwo. Wypisz wymaluj lata 50-te PRLu. Codziennie w starych, znanych już aferach pojawiają się coraz to nowe wątki. Ale o tych metodach zaczęto wiedzieć zanim PO objęło rządy w 2007 r. To jest ewidentna wina Donalda Tuska. Po wygraniu wyborów powinien natychmiast wywalić Kamińskiego i jego pachołków na zbity pysk i zgłosić popełnione przez nich przestępstwa prokuraturze. Czyż sędzia Tuleya nie miał racji, porównując ten okres działalności CBA do okresu stalinizmu !? I pomyśleć, że te zblazowane wymoczki nazywali WSI organizacją przestępczą....

Jak długo Polacy będą robili zrzutkę na swołocz IV RP ? Przypominam tym, którzy nie wiedzą, że państwo zgodnie z prawem ma roszczenie zwrotne w stosunku do winnych funkcjonariuszy, ale z tego prawa nie korzysta!!! Tylko bardzo wysokie odszkodowania zasądzane poszkodowanym, a potem wyrwane z gardeł draniom w służbach czy prokuraturze zlikwiduje wreszcie albo znacznie ukróci system wprowadzony przez męczennika smoleńskiego, gdy był prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości, a który to system pozwalał wrobić, oskarżyć dowolną osobę o dowolne przestępstwo, nawet wirtualne i wpakować do aresztu. W tym przypadku ja bym zasądziła nie 2, a 4 mln. zł. Emeryt CBA ma z czego płacić, a jak nie starczy emerytury, niech pod wzgórzem jasnogórskim sprzedaje swoje fotki, już nawet słowo boże tam czyta...

Nasz naród ktoś musiał bardzo przekląć. I to działa mimo taaaakiej Królowej. Chociaż mniejsza o królową , ale ten jej dwór.....  Już nawet rzygać się człowiekowi nie chce.....  CBA jak widać działał w "imię ojca i syna i ducha ... Rasputina" , zamiast kominiarek funkcjonariusze CBA powinni pozakładać kondomy na głowy, wówczas wyglądaliby bardziej adekwatnie do swoich działań.. Czasami kiedy czytam kolejne sensacje sagi CBA zastanawiam się który był droższy: Daniel Craig czyli słynny 007 czy polski agenciak Tomek?? Bo temu drugiemu licznik bez przerwy wali, tylko wpływy za bilety są zerowe.... 


Jak wszystkie afery wyjdą na światło dzienne i trzeba będzie zacząć wypłacać odszkodowania za pomawianie, łamanie karier, sumień, zaufania do służb, państwa, odszkodowań za zniszczenie kontrwywiadu, transplantologii, nadziei na życie itp itp...... budżet tego ciężaru nie udźwignie.




A na marginesie - czy chamidło Pazura przeprosił już Weronikę za to, że na długo przed wyjaśnieniem sprawy zabronił jej używania nazwiska??


82 komentarze:

  1. Elizo witaj, świetny tekst. Ja tu wprawdzie w ramach dłuzszego poszukiwania mozliwości komentowania Twojego bloga i.... może teraz mi się uda.
    :-))
    Pozdrawiam serdecznei

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He,he,Pani Renato,to jest wzajemność.Ja również próbowałem wrzucić jakiś koment u Pani na blogu i niczorta. Ale w miarę czasu próby ponowię.

      Usuń
    2. Renata Rudecka-Kalinowska 24 stycznia 2013 02:35

      A to dopiero niespodzianka !!!:))

      Usuń
    3. Pani Renato:)

      Jestem Pani winien podziękowanie. Za Pani słuszne i przedstawione rzeczowo i zrozumiale - komentarze:)
      Z dużym ubolewaniem pytam:
      Dlaczego tak " oczywiste-oczywostości " - często mają tak duże kłopoty, żeby przebić się do świadomości większości? Czyżby normalność - zanikała? Była w mniejszości?
      NIE POZWÓLNY NA TO !
      Serdecznie pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
  2. O "tajnych celach" CBA (n.p. w Legionowie) pewnie wszyscy już czytali, ale o mniej znanych sprawach (bo nie dotyczą znanych osób), także dowiadujemy się coraz więcej.
    http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/czarne-duchy,1,5394221,kiosk-wiadomosc.html
    Czy kiedykolwiek zdołamy przerzucić odpowiedzialność finansową za odszkodowania zawinione przez urzędników i funkcjonariuszy, szczerze wątpię. To nie znaczy, że mogą czuć się bezkarni. Przeciwko agentowi Tomkowi toczy się już kilka postępowań prokuratorskich. A przekroczenie uprawnień (zwłaszcza wielokrotne) może poskutkować wydaleniem ze służby. Co oznacza, że Tomusiowi przestanie przysługiwać mundurowa emerytura. Zaliczy mu się tylko dotychczasowy staż pracy, a na resztę będzie sobie musiał do 67 roku życia popracować, skrzętnie odprowadzając składki do ZUS. na kolejną synekurkę w Sejmie też niech nie liczy, bo po jego wyczynach to nawet najgłupszy moher na niego nie zagłosuje. Do żadnych służb, nawet straży miejskiej, też go już nikt nie przyjmie.
    To co on jest z wykształcenia? Jak na chlebuś będzie zarabiał?
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikko, nie wiem, jaki jest ciężar gatunkowy najgłupszego mohera, ale obawiam się, że żigolak zdoła się jednak jędrną pupcią wkręcić na listę do sejmu RP, a może nawet załapać na "banicję" do PE. Przecież ciemny lud każdą durnotę kupuje na pniu ! No, chyba że panprezes spełni swoją zwietrzałą pogróżkę i wycofa się z polityki, a agent Tomuś nie będzie w guście "następcy tronu" ...

      Usuń
    2. Napisałam odpowiedź Begonijko i fruuu, wyleciała w powietrze.:-))))))
      Może to i lepiej, bo wbrew swoim obyczajom, oceniając tam postępowanie Kaczmarka, używała tam "słów", więc pewnie bym teraz żałowała.
      Przypomnę bowiem, że to niestety Wrocławianin, który w wieku 19 lat wstąpił do Policji, a następnie do CBŚ. Jest więc w tym mieście znany, głównie ze swoich wcześniejszych niegodnych czynów. Nikt mi bowiem nie wmówi, że nietrzeźwy, jadący ponad 200 km/h, przez centrum miasta, agent CBŚ jest jedynie współwinny śmiertelnemu wypadkowi. Nie trzeba być w kręgu bliskich znajomych agenta Tomka, by wiedzieć kim jest i co sobą reprezentuje. Wystarczy poczytać jego własną biografię, gdzie w oczywisty sposób się wybiela. To zwykły megaloman z rozbuchanym ego, w dodatku od młodości nadużywający alkoholu. Nieszczęściem jest, że znalazł się w służbach (takich czy innych) i nie dla Kaczmarka, tylko dla tych służb. No, ale oni widocznie "po jednych pieniądzach". Ale jak już pisał onegdaj Sarmata "młyny sprawiedliwość długo mielą", ale zapewniam przemielą. Nie tylko owego żigolaka, także jego kumpli.
      http://www.mmwroclaw.pl/334259/2010/12/15/agent-tomek-i-wroclaw-w-jego-karierze?category=news
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Ikko, nie 200 km /godz,. tylko marne 150 !!! No i wzruszyłam się, że biedulek przeżył. W przeciwieństwie do Bogu ducha winnej kobiety...co zresztą ściśle koresponduje z wczorajszym tematem notki Elizy. Tfu !!!

      Usuń
    4. Jesteś pewna, że tylko marne 150 km/h? Może i tak, wszak koledzy rzeczoznawcy z "drogówki" nie mogli się pomylić, No skąd?.:-))))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    5. Ikko, wyczytałam w artykule :

      "Wypadek i rehabilitacja

      Plamą na jego życiorysie jest śmiertelny wypadek samochodowy z 1998 r. Tomasz odwoził swoją dziewczynę do domu, mknąc służbowym Chryslerem Neon z prędkością 150 km/godz. przez ul. Hallera. "

      Usuń
    6. A co miał się głupio przyznać, jak koledzy z "trudem i mozołem" zdołali w ekspertyzie ograniczyć do 150?:-)))))))
      Pomyślności.

      Usuń
  3. Eli,zlustruj natychmiast Kocurka od Anusi -Anafigi! No popatrz,,jak on Ci się wnikliwie przygląda..A Ty jeszcze mówisz,że to najnowsza miłość Twego życia. Toż to agent CBA,tylko czy mały,czy duży?? Opcjuję za małym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S .Piesiek Stitch twierdzi też,że mały.Ale nie należy mu wierzyć,bo wiadomo,ze to pies,a tamten kot..Kurde,ale masz aferę w zagrodzie!

      Usuń
    2. A zebys wiedzial ze mam, dzis kicia wlazla sobie do kosza na brudną bielizne i spala a ja go szukalam po calym domu, gdyby nie wystajaca lapa to dlugo bym go nie znalazla :)))))))))))))

      Usuń
    3. Eli,no daj temu Kocurowi-leniuchowi jakieś zajęcie..No np niech gotuje pierogi ruskie,albo sprząta,albo coś tam..A myszy u Ciebie w obejściu są?

      Usuń
  4. w.i.e.s.i.e.k @op.pl24 stycznia 2013 10:22

    No to sobie "pojedzmy dalej" Bo "szanowna publika /i ty m 16/ pomyśli Co tam to jeden przypadek
    A "sprawę ?" szefa szpitala na Szaserów, prof. gen. Jana Podgórskiego.
    KTO DZIŚ PAMIĘTA Q MAC Pamiętacie? Nie to sobie przeczytajcie
    To była jedna ze sztandarowych spraw IV RP. 22 sierpnia 2007 r. Żandarmeria Wojskowa i CBA zatrzymały neurochirurga, szefa szpitala na Szaserów, prof. gen. Jana Podgórskiego. Mediom zaserwowano szokujące opowieści o lekarskiej mafii na usługach gangsterów i media te opowieści drukowały wielką czcionką. Jeden z brukowców zamieścił fotomontaż przedstawiający profesora w kajdankach. A minister obrony Aleksander Szczygło wyrzucił go z wojska. Trzeba było niemal czterech lat i 17 rozpraw,......... by obalić zarzuty.

    Z gen. prof. Janem Podgórskim rozmawiają Jan Ordyński
    i Robert Walenciak

    Gdy oglądał pan w telewizji aresztowanie dr. G., poczuł pan mrowienie?
    – Nie chcę na ten temat się wypowiadać. Nic mnie z tą sprawą nie łączy.
    Tam wybitny kardiochirurg, tu wybitny neurochirurg. Jedna z teorii głosi, że padliście ofiarą Ziobry, który chciał się zemścić na lekarzach za śmierć ojca.
    – I użył całego aparatu państwa w celu zemsty? Wiecie, panowie, co to jest chirurgia? U nas w szpitalu umarł Krzysztof Kieślowski. Umarł nie dlatego, że zarżnął go mój przyjaciel i świetny kardiochirurg Darek Borkowski, tylko dlatego, że zarżnęły go miażdżyca i papierosy. Kieślowski trafił do nas w ciężkim stanie, nikt nie chciał go operować. Więc Borkowski! No i otworzył klatkę piersiową, wkłuł nitkę w jedną część tętnicy i w by-pass. By-pass trzymał, natomiast on nie miał do czego doszyć! Rozumiecie?
    Podobna sytuacja była z ojcem Ziobry.
    Wara więc od lekarza, który próbował ratować człowieka! A jak można mówić, że ten lekarz już nigdy nikogo nie wyprawi na tamten świat?! Jakimi słowami to nazwać?
    Reszte sobie tu poczytajcie
    http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/ofiara-cba

    OdpowiedzUsuń
  5. w.i.e.s.i.e.k @op.pl24 stycznia 2013 10:53

    Dzis są oburzeni. Obrażeni, ze ktoś ośmielił się powiedzieć prawdę i porównać ich metody przesłuchań do "stalinowskich"
    A ja powiem dalej "tak tez przesłuchiwało i Gestapo" na Szucha.
    A ze CBA "wykorzystało tylko promil" "umiejętności" jednych i drugich , nie świadczy o tym ze nie można nazwać to "po imieniu"
    Bawi mnie tez głupota tych co na salon 24 starają się bronic CBA
    Przeczytajcie sobie taki wpis
    "W dalszej części materiału można było zobaczyć "spowiedź" jednego z zatrzymanych w tamtej sprawie, które bez żadnych zahamowań, dowodów i faktów (podobnie jak sędzie Tuleya) mówi o tym, że był przetrzymywany w nieludzkich warunkach, które przypominały mu czasy stalinowskie."
    Śmiać się czy płakać?
    Na stole sędziego leża tomy akt, gdzie wszystko to zostało zapisane, przez samych funkcjonariuszy CBA w protokołach.
    Bo barany napisały nie tylko gdzie ale i czas i miejsce przesłuchań A oni brak dowodów
    Sedzia to tylko "zebrał do kupy"
    Sedzia to tylko skojarzył z wyjaśnieniami ustnymi składanymi przez świadków i pod przysięga, na sali sadowej i wyciągnął prawidłowe wnioski.
    I powiedział to co powiedział Bo powiedział odważnie i słusznie.
    Reszte wam wyjaśni prokuratura
    O ile wam już nie dało do myślenia ze większość ofiar z "nakręcanych afer" juz zostało uniewinniona i domaga się odszkodowań Odszkodowań za które zapłacimy my wszyscy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Agenci którzy złamali prawo i ich szef powinni te pieniądze odsiedzieć. Tym bardziej że sejm nie będzie głosował przeciwko uchyleniu immunitetu Kamińskiemu i Tomkowi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny ten osiołek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo,takie osiołki wożą bagaże PiStusiów.

      Usuń
  8. Dzień Dobry Elizo:)

    Masz rację. Donald Tusk jest odpowiedzialny za: nierozliczenie wszystkich przestępstw i zbrodni IV R.P. Tyle razy o tym pisałem...
    Trzeba naprawdę być ślepcem politycznym, aby nie rozumieć, że taka żle pojęta " tolerancja " ZAWSZE obróci się,rykoszetem sięgnie ...tego " tolerancyjnego".
    w tym przypadku jest to Donald Tusk!
    Doskonale pamiętam jak, przy współudziale Platformy - powstawało CBA. Z góry było wiadomo, że funkcję szefa - obejmie niejaki M. kamiński. Wyjątkowa kreatura, z charakteru: szczur. Platforma godząc się na to, żeby kamińskiego " obudować" C.B.A. i dać tym gówniarzom - niemalże nieograniczoną władzę i środki, współuczestniczy w powstaniu policji politycznej pisu!
    Słyszałem póżniejsze " tłumaczenie" Premiera, że... nie wiedział, nie przewidywał...
    Panie Premierze,premier, który tego nie potrafi/ nie chce - nie powinien być Premierem.
    Tak uważam i mam dziś " wątpliwą satysfakcję " że miałem rację.
    Ostatnie wydarzenia, w tym: przyznanie sobie premii - przez panią Kopacz - dla prezydium sejmu... jest może i: zgodne z prawem, ale jest też wyjątkowym k....m - biorąc pod uwagę: duch prawa i poprostu zwykłą, elementarną uczciwość.
    I tym razem: pieniądze was zjednoczyły - ponadpartyjnie. Wstyd!
    Jedynie v-ce marszłek p. Nowicka coś chce teraz odwrócić... bo Ruch Palikota myśli nad Jej wyrzuceniem z funkcji vice-marszałka.
    Koślawe prawa ustalane przez sejm, nie są " darem bogów", a wypocinami kiepskich przedstawicieli narodu. Dlaczego ciągle: za przestępstwa urzędników - płacą odszkodowania podatnicy - a odpowiedzialność za czyny - jest im obca? Macierewicze, kamińskie, kaczyńskie - spowodowały , że to my: podatnicy płacimy pokrzywdzonym słuszne odszkodowania. A sprawcy - dalej swoje... bezkarni, chronieni przez immunitety, jakieś durne prawa, które - sami sobie nadali.
    Kiedy wreszcie społeczeństwo powie BASTA? Nie będziemy dłużej tolerować wypłat odszkodowań - za " eksperymenty" kaczego stada! Kiedy wreszcie to koślawe " antyprawo" zostanie zmienione?
    Nawet sprzątaczka, panie Premierze - ponosi odpowiedzialność za swoją pracę. Wy stworzyliście chory system, który chroni każdy " wykwit " waszej często piramidalnej głupoty, przd odpowiedzialnością osobistą:(
    Pozdrawiam Elizo
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że na stałe dołączyłeś do "wielepów" Stanisławie. Takich co to zawsze wiedzą lepiej i zawsze mają rację.:-))))))))))))))))
      No cóż, zauważ jednak, że post Elizy nie jest ani o premierze, ani o PO, ani o premiach dla Prezydium Sejmu. Ten ostatni temat to jedna wielka obrzydliwa nagonka. Może właśnie po to by ukryć wcześniejsze przekręty PiS o Rydzyka, także Ziobry i CBA. Takie premie bowiem, ZGODNIE Z PRAWEM, przyznawane są co roku, od początku istnienia III RP. To zaś, że PRZYMUSZONO marszałek Nowicką do NATYCHMIASTOWEGO przekazania całej kwoty na cele dobroczynne, uważam za porażkę Ruchu Palikota. To jest bowiem wyłącznie prywatna sprawa każdego człowieka (nawet jak jest na świeczniku politycznym), na co przeznaczy swoje WYNAGRODZENIE. Ta premia bowiem jest sankcjonowaną prawnie częścią wynagrodzenia, czy nam się to podoba czy nie. Tak samo jak Romaszewski miał prawo do odszkodowania, bo tak stanowi uchwalone w III RP prawo, bez względu na to jak ktoś inny ocenia to z punktu widzenia własnej moralności, którą ja w takich wypadkach nazywam hipokryzją. Oprócz bowiem innych przywar, my Polacy, mamy brzydki zwyczaj zaglądania innym do portfela i garnka. W dodatku wyłącznie po to by tym innym zabrać, a jak się nie da, to chociaż napiętnować.
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Stanisławie,to normalka. Chodziło o to,aby PiSkusy nie awantutorowały się. A powinni założyć krawat,bo klient w krawacie jest mniej awanturującym się.

      Usuń
    3. Ikko:)

      Nie należę do " wielepów "! Nie szufladkuj mnie - bo to obarczone jest dużym ryzykiem błędu. Ja - tego nie robię - wobec Ciebie. Ustosunkowałem się do tej części wpisu Elizy, cytuję:

      "Ale o tych metodach zaczęto wiedzieć zanim PO objęło rządy w 2007 r. To jest ewidentna wina Donalda Tuska. Po wygraniu wyborów powinien natychmiast wywalić Kamińskiego i jego pachołków na zbity pysk i zgłosić popełnione przez nich przestępstwa prokuraturze"....
      Zatem jest - o Premierze Tusku, też. Jestem WOLNY od jakiejgokolwiek uzależnienia partyjnego. Widzę całkowitą nieprzystawalność pisu - do demokracji, ale... widzę też karygodne błędy Platformy i premiera Tuska.
      Krytyka przyznanych " premii" jest moim prawem, bo kłóci się z ogólną sytuacją w Polsce i... zupełnie nie jest warunkowana: konkretnymi dokonaniami zainteresowanych. Jej wysokość - to dla wielu - kilka lat życia!
      Premia - to nagroda za prace pozytywnie zakończone i nie stanowiące obowiązków - wynikajacych z zatrudnienia. Za co więc je SOBIE przyznali?
      Tak jak Ty - masz prawo cieszyć się z tych " nagród" - tak ja: mam prawo do krytyki, do bycia przeciw.
      Wyrażnie napisałem dlaczego krytykuję Romaszewskiego i jego pazerność. Bo pamiętam - kim był i jaki jest dziś. Pamiętam jakim oburzeniem " trysnął" gdy: nie wybrano go na vice-marszałka i pozbawiono.. samochodu słuzbowego. Jak piał o niesprawiedliwości...
      Prawo miał.. ale kto mu to " prawo" dał? Bogowie? No... chyba nie. Państwo odpłaciło mu już po 1000 kroć: stanowiskami, wysoką emeryturą, szacunkiem...Obecnie ma 4000 ,- emerytury.
      Tysiące anonimowych bohaterów żyje obecnie w nędzy i zapomnieniu. I nie upominają się o " nagrody " za swoją postawę. Potrafią się cieszyć się z efektów swojej walki. Nieprzeliczalnej na pieniadze.
      Nie rozumiem Ciebie...
      Stanisław

      Usuń
    4. To, że mi się coś Stanisławie, z takich czy innych względów, moralnie nie podoba, nie oznacza, że stało się bezprawne. Można oczywiście dyskutować, czy danego prawa nie należy zmienić i w jaki ewentualnie sposób. Natomiast nagonka na konkretne osoby, stawianie ich pod pręgierzem, bo akurat jakiś pismak dogrzebał się sensacyjki, jest poniżej mojej godności. Rozumiem, że kryzys, że są w Polsce biedni i chorzy... O swoim wynagrodzeniu jednak każdy powinien decydować sam. Proszę więc nie szermować populistycznymi hasełkami. Nie jest też prawdą, że składniki wynagrodzenia o nazwie "premia" są za jakieś szczególne wyniki, czy wyjątkowy wkład pracy. O tym bowiem zawsze decyduje stosowny regulamin. Proszę mi też nie wmawiać, że bycie parlamentarzystą to jakaś misja. To jedynie specyficzna forma pracy i zarabiania na życie. O tym zaś kto pracę dostanie i jakie są jego obowiązki, decydują wyborcy, oddając swój głos na konkretne osoby i określone programy. Także oburzając się na niektóre działania i dając poklask innym, co nazywamy opinią publiczną.
      Starajmy się więc może zachować obiektywizm i choć minimum przyzwoitości. Krytykując zaś sprawdzajmy najpierw co, kogo i za co?
      Pomyślności

      Usuń
    5. A co do Senatu, to jakoś dziennikarze nie zrobili nagonki? Tak jak nie robili jej przez 20 lat, za to samo?
      http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Borusewicz-byly-nagrody-dla-Prezydium-Senatu,wid,15281192,wiadomosc.html?ticaid=1ff13&_ticrsn=5

      Usuń
    6. Ikko, marszałek Kopacz zawiesiła wszelkie nagrody i ...też źle !!!

      Usuń
    7. Fragment wpisu Pani renaty Rudeckiej-Kalinowskiej:

      "Mamy do czynienia z horrendalną nieprzyzwoitością.
      Bowiem realna siła nabywcza dochodów poselskich wraz ze wszystkimi dodatkowymi przywilejami sytuuje ich na antypodach polskiej biedy, o nędzy nie wspominając, jaką znosi w milczeniu parę milionów Polaków.

      Tak, wiem, regulamin sejmowy, budżet sejmowy, przewidują nagrody i dodatkowe „frukta” dla Marszałka Sejmu RP i pozostałych członków Prezydium Sejmu.
      Tak, wiem, ze Marszałek Ewa Kopacz musi wykonać postanowienia budżetu i regulaminu.
      Tak, wiem, ze ich pracy najczęściej nie widzimy.
      Tak, wiem, ze wykonują oni cały szereg dodatkowych czynności pochłaniających dodatkowy czas pracy – ale do jasnej cholery – jeśli dochód mojej sąsiadki, ROCZNY dochód , przeznaczony do opodatkowania z tytułu emerytury wynosi BRUTTO 13 280 złotych a mój niewiele więcej - to nie ma żadnego, ale to żadnego powodu w państwie prawa, by ludzie utrzymywani z podatków moich i tej sąsiadki fundowali sobie jako dodatek tyle, ile musi starczyć na ponad TRZY LATA jej i mojego życia.

      To jest po prostu nieprzyzwoitość.
      Identyczna. jak krytykowana powszechnie nieprzyzwoitość Zbigniewa Romaszewskiego każącego sobie płacić za to, co miliony uważały za swój całkowicie bezinteresowny , patriotyczny obowiązek."...

      Wybacz Ikko, ale bliższa jest mi taka wrażliwość i logika...
      Stanisław


      Usuń
    8. Tak jak nie chcesz Stanisławie zrozumieć różnicy między praworządnością (zgodnie z przepisami prawa), a indywidualną oceną moralną (do której każdy ma prawo), tak samo obce jest Ci rozróżnienie między wrażliwością, a logiką. Logika bowiem z wrażliwości przeważnie nie ma nic wspólnego. Pani R R-K wyraziła swoją prywatną opinię i ocenę moralną, kierując się wrażliwością. Ja próbowałam skorygować Twoje zapędy co do interpretacji przepisów prawnych. Jako, że tak ich znajomość, jak i interpretacja, nie są Twoją mocną stroną.
      To, że pani marszałek Kopacz, w porozumieniu z Konwentem Seniorów, zdecydowała o "zamrożeniu" (nie korzystaniu z niego) spornego funduszu, nie zmienia faktu, że rzecz odbyła się zgodnie z prawem. To, że marszałkowie zdecydowali się przekazać te środki na jakieś społeczne cele, zostało wymuszone. Choć nie było to jeszcze "wymuszenie rozbójnicze", więc prawo w jego części karnej nie zostało wyraźnie złamane. Natomiast ich prawo do wolności w podejmowaniu decyzji tak.
      Co zaś do ewentualnej oceny moralnej, to moja nie jest jednoznaczna. Nie widzę powodów do jednoznacznego potępienia premiowanych. Nie podoba mi się natomiast owa "nagonka", choć rozumiem intencje. Oczywiście te oficjalnie głoszone intencje, bo te ukryte są obrzydliwe. Już bowiem ukaranie marszałek Nowickiej odwołaniem, świadczy o tym, ze kwestia premii, to tylko pretekst i przykrywka dla innych spraw.
      Podobno "dobrymi chęciami (intencjami) piekło jest wybrukowane".
      Pomyślności.

      Usuń
    9. No nie...
      Ikka :)
      Piszsz epistoły, o mojej nieznajomości prawa - pokaż mi, w którym miejscu ja pisałem, że te " premie" - są nieprawne? Podkreślałem natomiast, że są , poprostu niemoralne, niezasłużone, niewspółmierne, a sposób przznawania - samym sobie - kuriozalny:) Przesadziłaś - wmawiając mi coś - czego nie napisałem.
      Tak jak Pani Rudecka - wyrażam swoje emocje, swoje poglądy. Za " polaków" - nie mówię:)
      Tak samo nie podoba mi się " premia " w wysokości 50000,- jaką sobie sam " przyznał" Borusewicz.
      Stanisław

      Usuń
    10. Reasumując:
      Nie podoba mi się sposób przyznawania premii - samym sobie.
      Nie podoba mi się forma tegoż procederu.
      Nie podoba mi sie: nieczytelność/brak/ zasad premiowania. Za co?
      Nie podoba mi się to, że posłowie tworząc złe prawo - jeszcze uważają, że należą im się " premie ".
      Chciałbym znać / mam prawo / regulamin tego premiowania:)
      W kontekście obcinania " wszystkiego" - premie w niewnaruszonej wysokości i wysokości przekraczającej możliwość zrozumienia - są karygodnie NIEMORALNE.
      Stanisław

      Usuń
  9. Ludzie a ja pytam kto na tego kaczmarka głosował ze on jest posłem!!! Czy ten naród całkiem zwariował?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie,jeszcze mu trochę do zwariowania zostało.

      Usuń
  10. Skoro Romaszewski, za swoją działalność, która jak to określił K.Mikke polegała na tym, że przy korycie jedne świnie zastąpiły inne świnie, otrzymał 240 tyś plus 20 lat apanaży senatora RP to tzw zwykły obywatel któremu państwo "bezinteresownie" zniszczyło życie też ma prawo do odszkodowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dług" wobec Romaszewskiego - spłaciło, z nawiązką - polskie Państwo, po roku 1989-tym...
      Romaszewski to kanalia, która sprzeniewierzyła się temu - co sam wcześniej robił. Zniszczył swój dorobek i... szacunek jaki miał.
      Wystąpił o odszkodowanie do Państwa, którego nie uważa za swoje. Bo jego jest IV RP. KACZOLAND ! Gdyby to nadal trwało - nigdy nie wystąpiłby o taką " gratyfikację ".
      Masz rację: jest całe rzesza Ludzi oddanych tamtym przemianom i walce..., którzy dziś żyją w nędzy i zapomnieniu. Ich interesuje EFEKT. Polska wolna - nie odszkodowania za " martyrologię".
      Uważam, że też powinni dostać gratyfikacje, bo ONI faktycznie , często są w potrzebie. A POLSKA - jest to im winna.
      " Dług " wobec Romaszewskiego - dawno został spłacony!!!
      Stanisław

      Usuń
    2. A co z tymi( i ich potomkami),którzy zginęli np w bitwie pod Grunwaldem? Mamma mia,strach pomyśleć..

      Usuń

  11. To ja też przytoczę część wywiadu z prof.Podgórskim To jedna ze sztandarowych spraw IV RP. 22 sierpnia 2007 r. Żandarmeria Wojskowa i CBA zatrzymały neurochirurga, szefa szpitala na Szaserów, prof. gen. Jana Podgórskiego. Mediom zaserwowano szokujące opowieści o lekarskiej mafii na usługach gangsterów i media te opowieści drukowały wielką czcionką. Jeden z brukowców zamieścił fotomontaż przedstawiający profesora w kajdankach. A minister obrony Aleksander Szczygło wyrzucił go z wojska. Trzeba było niemal czterech lat i 17 rozpraw, by obalić zarzuty. A oto wycinek z romowy-wywiadu z profesorem…..” Przyszedł pułkownik, szef inspekcji z Bydgoszczy, poważny człowiek. Zaczął sprawdzać. Po tygodniu poprosił mnie na rozmowę. Indywidualną. Usiedliśmy. Napiliśmy się herbaty ziołowej. I on do mnie mówi: proszę pana, broniłem się rękami i nogami, żeby nie przychodzić tu na inspekcję, bo wiedziałem, po co jadę. Ma pan w środowisku szacunek, nie chciałem panu robić krzywdy. Po drugie, tydzień pobytu w szpitalu ugruntował moje przeświadczenie, że jest pan człowiekiem akceptowanym i lubianym. Ale przede wszystkim uważam, że jest pan człowiekiem uczciwym. I właśnie dlatego, panie generale, chcę panu powiedzieć jedną rzecz: przyjechałem pana zniszczyć. Bo mi kazali. Pan wie, jak inspekcja coś chce, to zawsze znajdzie, więc rozumie pan, że w tym molochu, w którym nigdy nie mogę pana zastać, bo pan wciąż gdzieś lata, zawsze coś znajdę, bo muszę znaleźć. Daję więc panu oficerskie słowo honoru , że zrobię tylko tyle, ile będę musiał, tak żeby panu krzywdy nie zrobić.”…red.: A pan co na to?, prof….” Ja tego wszystkiego nie wytrzymałem. Mam przyjaciela, do dzisiaj wielkiego, gen. Kondrackiego, który mówi: Janek, to nie dla ciebie, zostaw to. W tym czasie zachorowałem, leżałem na internie, myślałem, że tego nie wytrzymam. Wytrzymałem. Zostawiłem szpital na plus 2 mln.”.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedno wielkie skurwysynstwo....nic wiecej tu napisac nie sposob

    OdpowiedzUsuń
  13. Zero zawsze powtarza, ze niezawisły sąd go uwolnił od odpowiedzialności, ale gdy niezawisły sąd uwalnia ludzi, których chciał udupić jakoś nie używa tych słów. Kamiński to taki sam typek, który mówi co chce, a w razie czego powie, że to tajemnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajemnice PiS wiary. Nie do ogarnięcia!

      Usuń
    2. M_16, tak to jest, kiedy przeskakuje się po dwa (albo i więcej) stopnie w etapach rozwoju cywilizacyjnego. Kamiński był dobry w rzucaniu jajami w prezydenta Kwaśniewskiego i powinien jeszcze długo ćwiczyć podobnie proste czynności. No, takie właśnie mam zdanie i całkowicie się z nim zgadzam !

      Usuń
  14. Niby wszystko w porządku, ale to my zapłacimy. Pan zapłaci, pani zapłaci. A Kaczmarek i Kamiński będą brali swoje wypasione poselskie diety i śmiali się wszystkim w nos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupiśmy,to płaćmy.Nic za darmochę.

      Usuń
  15. Czy zna ktos telefon do agenta Tomka? Mam dwa tysie na zbyciu i chcialbym sie zabawic podczas weekendu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbereźniku bez serca, daj te dwa tysie na szpitale bo Piecha mowi ze pacjentow nie przyjmują do szpitala

      Usuń
    2. Taniej będzie postawić mu "0,7 zgłoś się", a będziesz miał lepszą zabawę. Za kołnierz nie wylewa i poczęstunku nie odmawia nigdy, a jego kumple potwierdzą, że po takiej właśnie ilości "traci wszelką kontrolę". Przy okazji zeznając dobrowolnie "jak to było naprawdę", czyli "co on komu i co kto jemu".:-)))))))))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Ja znam! 22-oo7.

      Usuń
  16. w.i.e.s.i.e.k @op.pl24 stycznia 2013 14:34

    A aferę paliwowa pamiętacie Jak sie skończyła ?Z sukcesem ? A węglowa tez sukces?Mało tu miejsca by wypisać to co nawijały te ss syny rządne władzy I jej utrzymania.
    Przeczytajcie Tomasza Lisa on bardzo dobrze scharakteryzował to bractwo i do kogo i dla kogo" Dla jakich pokładów społeczeństwa i jego cech,robili to wszystko "spryciule"
    Myśleli ze ONI są sprytniejsi ze "wykształciuchy" tego nie zauważą.
    A teraz powiedzcie mi "czym to się miało różnic od "hitlerowskiej nocy długich noży"
    Podajcie choć jedna różnice.
    Ze nie "padły trupy??" A Blida to co?
    Było ich tylko mniej,bo niektórzy nie wytrzymali metod i prowokacji.Poszukajcie nazwisk a znajdziecie.

    OdpowiedzUsuń
  17. w.i.e.s.i.e.k @op.pl24 stycznia 2013 14:36

    Oczywista oczywistość miało być "żądne"

    OdpowiedzUsuń
  18. Każda nacja ma takich meczenników, na jakich zasługuje.Nowym męczennikiem został Lech Wawelski, ale ja się nie dziwię, całe życie z czarownicą to mało?

    OdpowiedzUsuń
  19. KrystianDomański24 stycznia 2013 15:10

    One, to znaczy te kaczyńskie, już dobrze wiedzą czym jest TVN, nie wiedzą tylko czyją agenturą
    One, to znaczy te kaczyńskie, już dobrze wiedzą czym jest GW, nie wiedzą tylko czyją agenturą
    One, to znaczy te kaczyńskie, juz dobrze wiedzą czym jest ...itd Trzeba tylko przycisnąć człowieka, zawsze się znajdzie taki co wszystko wyśpiewa, nie wiedzą tylko kiedy



    Acha - to z pewnością nie są metody stalinowskie :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krystianie,no już po prostu słów brak. Ale tą resztką słów,która mi pozostała,mówię: precz prawiczkom!

      Usuń
  20. w.i.e.s.i.e.k @op.pl24 stycznia 2013 15:19

    Trafnie to ujął "Zoon Politikon"
    Tak trafnie ze i "ciemny lud" winien to zrozumieć
    "Na zaczadzonych i "zakochanych" nie ma co liczyć "Nikt nas nie przekona..."
    "CBA było i jest ciekawą służbą. Miało być polskim FBI ścigającym zbrodnie białych kołnierzyków.
    Niestety ekipa, która CBA zarządzała niespecjalnie dążyła do ścigania się z FBI w poziomie profesjonalizmu i kultury prawnej. Oczekiwano efektów. Amerykańskie wzorce, które były praco i kosztochłonne zastąpiono, więc wzorcami wschodnimi w wersji soft.
    Stary policyjno-prokuratorski wic zwykł głosić, że "nie ma niewinnych są tylko źle przesłuchani". Aby więc przesłuchiwać dobrze CBA sięgnęło po arsenał metod zastraszania znany skądinąd wielu zasiadającym dziś w sejmie byłym opozycjonistom.
    Pozbawianie snu, nocne przesłuchania, areszt "wydobywczy" mający za jedyny cel zastraszenie oskarżonego /dodajmy i świadka.przypisek mój/ to są działania już nawet nie dyskusyjne. To są działania, które w demokratycznym państwie prawa miejsca mieć nie powinny. Nawet przyjmując ze część z tych oskarżeń stanowi element gry jednego z oskarżonych z mediami wiemy na tyle dużo by poważnie wątpić w profesjonalizm służby, która miała wszak być wzorem.
    Żeby było jasne problem nie dotyczy tylko CBA. Polskie organy ścigania mają ogromna trudność w zmianie trybu i metod pracy, kiedy ścigają tzw. "białe kołnierzyki" a więc ludzi rozumiejących, co się do nich mówi, niestawiających oporu i co do zasady potrafiących zrozumieć oskarżenie i stawić się na wezwanie. Nie ma potrzeby spektakularnych aresztować czy wchodzenia do domów o szóstej rano.
    Niestety służby od dawna (nie tylko zresztą w Polsce) przyciągają ludzi o specyficznej mentalności. Pewien rodzaj umysłowego prymitywizmu i całkowity brak wyobraźni nie są wadami a pożądanymi cechami charakteru.
    CBA miało szansę to zmienić. Niestety wypełnianie luk hunwejbinami IV RP to nie był właściwy kierunek.
    Nowy narybek przejął od starych pozyskanych z CBŚ i ABW, wyjadaczy najgorsze cechy i dodał sporo własnych. Dodajmy do tego presje na wyniki i brak nadzoru i mamy to co mamy.
    Trzeba ściągnąć cugli. Premierze czekamy".
    Macie jeszcze jakieś "wątpliwości ???"

    OdpowiedzUsuń
  21. Posiedzenie sejmu.Poseł Biedroń-wspaniałe wystąpienie! Posłanka Pawłowicz.Z jakiej partii? Kto zgadnie? Temat dla różniastych kabaretów na długi czas. A hoj! Ale wkoło jest wesoło!-:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja bym tak Pazury nie nazwał, zwłaszcza w kontekście "zakończenia sprawy". To zakończenie, poprzedziła sprawa reklamówki ze 100.000 zł /chyba taka suma tam była/. Interpretowana przez Panią Marczuk jako kwota rozliczeniowa między instytucjami, następnie zawartość reklamówki była uważana za prezent z kosmetykami. I do dzisiaj nie wiadomo, dlaczego nie uniewinniono Pani Marczuk? O ile dobrze pamiętam, sprawa została umorzona. Umarza się, jak się nie ma pewnych dowodów w sprawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częściej "umorzenia" mają miejsce dla "zachowania twarzy", gdy okazuje się, że sam "pomysł" na dochodzenie był bezzasadny, ale liczyło się na to, że się coś "wynajdzie", albo "wydobędzie" przy okazji.:-)))))))))

      Usuń
  23. Witam,

    Alez wam zazdroszcze! W jakim Wy ciekawym kraju zyjecie! CBA = prawie FBI, agent Tomek= prawie 007,afery palowowo-weglowe,no i juz i az......IV RP! W ciagu zaledwie kilkunastu lat!
    A u nas nudno!Ta sama V Répulique od 1958 roku ! No i wielki ewenement -sraczka; uwolnienie "niewinnej" Florence Cassez!
    Kurde rzadko Wam zazdroszce ale dzisiaj zazdroszcze!

    Pozdrawiam wieczornier,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Franco Polo,nie wiem,czy oglądasz ten serial..no jak mu tam..o tym kosmicie Alfie.. No to my właśnie jesteśmy takimi szczęściarzami! Ale wkrótce podejmiemy walkę o wyzwolenie spod tyranii Tuska. Ludu,do boju!

      Usuń
    2. C.D. Niech żyje wolny Melmak!

      Usuń
    3. "A skąd to się tu wzięło ???" powiedział zaskoczony futrzak.

      Usuń
  24. Służby,no cóż,są to wszysko"kumple",jedni lepsi,drudzy gorsi,ale zawsze.Oczyma wyobrazni widzę taką scenę: sąd,który ma zamiar sądzić agenta dowolnej służby.Gabinet sędziego,telefon,w słuchawce znajomy głos:co tam słychać,jak zdrowie,czy aby nie szwankuje?A córce jak poszły egzaminy na uczelni?Bo jak by co to pomożemy!Kurtyna.A teraz coś zupełnie z innej beczki:nagrody dla prezydium.Czy są wysokie czy nie,to zależy od punktu odniesienia.To,że prawo na nie pozwala,to wcale nie oznacza,że mają być wzięte."Elita narodu"powinna dać przykład.Poczytałem trochę komnetarzy i wiem jakie pomyje na nich wylewają wściekli ludzie.I nie uważam tego za porażkę RPalikota,Nowicka sama, bez"podpowiedzi"powinna wiedzieć co ma zrobić.Śp.Mobutu miał powiedzieć że "przywódca musi być bogaty i gruby,bo inaczej jest głupi"(a był absolwentem francuskiej Sorbony),a może miłościwie na panujący są zapatrzeni na Afrykę?Tam, im kraj biedniejszy tym jego rządzący mają się lepiej.Romaszewski:szkoda słów,człowiek bez honoru.I to by było na tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj,

      Mobutu tak "studiowal" na Sorbonie jak sp.E .Gierek na PS (do ktorego,mimo wszystko, czuje wielka sympatie) -" na ktorym to ja juz roku jestem panie dziekanie"?

      Co do " przywódca musi być bogaty i gruby,bo inaczej jest głupi" ,polscy politycy moze tego powiedzenia nie wzieli sobie zbytnio do serca.
      Ale jako, ze w naturze wszystko dazy ku rownowadze ,wiec kler ich wspaniale w tej domenie wyrecza!!!
      Z humorem
      PS (degustuje пшзничная z Колбаса, wspaniala rzecz!. Ja Wam mowie pogodzcie sie z "Ruskimi")


      Usuń
    2. J-23 !!! Ale Romaszewski na pogrzebie Matki Polki był?- był. Ba... stał w pierwszym szeregu "żałobników". Można go łatwo zauważyć było, odróżniał się od innych jaskrawo-beżowym kożuszkiem z Turcji. Sprawił sobie odzienie zapewne z tego szmalu co wycyckał ostatnio ze Skarbu Państwa.A ,że nie wypada na pogrzebie tak jaskrawo - a kogo to obchodzi - sami swoi przecież tam byli i udawali żałobę.

      Usuń
    3. Mobutu Seso-Seko to wielki demokrata był. Lumumba to wie.

      Usuń
  25. w.i.e.s.i.e.k @op.pl24 stycznia 2013 19:22

    m_16 24 stycznia 2013 17:04
    Jak to jest ze takie talenty jak Pawłowicz,Kempa czy jeszcze inne tak się nam marnują w tym Sejmie.
    Z takim głosem /aparycje pomijam/ i gestykulacja i poglądami/rozum zostawmy/ ich miejsce widzę...za straganem.
    Boze mój taki talent a bazar na Stadionie zlikwidowali.
    "Tu się sprzedaje tu się handluje odejdz g...rzu bo cie opluje Komu komu bo idę do domu" A oni ję do Sejmu
    "Zaprawde powiadam wam wyborcy nie wiedza co czynią"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę W.i.e.s.i.u. ze tez ten zalosny spektakl oglądałes.

      Usuń
    2. W.i.e.s.iek,na tym bazarze można było nabyć nawet certyfikat mądrości. Macierewicz zakupił tam własnie.

      Usuń
  26. Elizo, znam CBA dobrze, też tego miodu smakowałem, czkawkę mam do dziś. Lecz masz rację, dopuki funkcjonariusze nie będą ponosili osobiście odpowiedzialności za swoje zachowania i błędy tak długo nic się nie zmieni, do tego należy pamiętać, że oni się rozpuścili bezkarnością, niestety, traktują to jako prawo nabyte.
    Marzyciel23

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobry wieczór Pani Elizo !!! Popadłem w niemoc - jak to barwnie określił panprezes zgromadzonym żałobnikom. Mikroby rozlazły się po drogach...oddechowych i szaleją. Żadnych fotoradarów tam nie mam, żadnych pęknięć lub choćby nierówności - jak na słynnej autostradzie, co by dziadostwo powstrzymać. Dopiero dzisiaj poczłapałem do pobliskiej apteki i wykaszlałem o co mi chodzi. Znajoma pani farmaceutka poratowała mnie syropkiem i tabletkami o nazwie "Thiocodin". Jak ręką odjął, ucichły huragany kaszlu, w płuckach mniej mi gra i rzęzi - świat zaczyna być piękny a i do wiosny już niedaleko. Tedy, jak to pisał pięknie pan Sienkiewicz - aby tylko wdrapać się na kulbakę, aby wiatry wiosenne owiały a wszelka niemoc sama odejdzie. Tak pokrzepiony na duchu, postanowiłem coś sobie skrobnąć na Pani blogu, a siedzi mi pewien temat w głowie od kilku dni i uporczywie drąży. Nie chciałem o nim pisać wcześniej, bo liczyłem,że jednak w tak bolesnej chwili, ktoś się opamięta, ktoś zreflektuje, ktoś skromnie i z żalem spuści głowę a może i zapłacze. Ale gdzie tam !!!!Idzie mi oczywiście o wczorajszy pogrzeb "Matki Polki" - jak głosił transparent mieszkańców Starachowic. Walnęło mnie to jak młotem, bo osobiście znam przynajmniej kilkaset MATEK, godnych tego miana w najwyższym stopniu. MATEK, które z karabinem w reku wyzwalały Polskę, MATEK podziurawionych wrażymi kulami,- którym udało się przeżyć koszmar wojny, MATEK, które mają stwardniałe od pracy sękate dłonie, MATEK, które nie rodziły "bohaterów" i "męczenników" narodowych - to one dały życie tym zwyczajnym, skromnym i pracowitym Polakom, Tymi sękatymi dłońmi pielęgnowały swoje dzieci i marzyły o tym aby im chleba nie zbrakło, aby miały pracę i dach nad głową. One się jednak nie liczą, nie stają na ich pogrzebach w ordynku biskupi i kardynałowie, nie upiększają im twardych życiorysów banałami i kłamstwami. Odchodzą od nas po cichu i skromnie, towarzyszy im najbliższa rodzina a w sercach pozostaje żal, że to już koniec, bo taki jest los człowieczy.Tak sobie po cichu myślałem, że ostatni z synów "Matki Polki" - w tej bolesnej chwili się opamięta, że nie będzie się nadymał "żalem" jak balon, że obudzą się w nim jakieś ludzkie odruchy, które można by uszanować. NIC Z TEGO !!!Dlatego postanowiłem sobie napisać to epitafium i oby nigdy więcej.

    Ponieważ jestem człowiekiem dość konsekwentnym i skrupulatnym - przez cały wczorajszy dzień przejrzałem wszystkie możliwe fora internetowe aby poczytać co sądzą o tym inni. Jak wynika z naprędce skleconej statystyki aż 86-90 % POLAKÓW ma takie samo zdanie jak moje, co mnie nieco pokrzepiło na duchu - nie jest jeszcze z Polską i Polakami tak źle, jak by wydawać się mogło. Nie będę tu przytaczał słów obraźliwych i obscenicznych - bo i takich było wiele - jak ktoś ciekawy niech sobie poczyta sam.

    Chcę przeprosić Panią,że dopiero dzisiaj o tym piszę, ale dałem sobie czas na refleksję i wygaszenie nie potrzebnych emocji, ale uważam,że napisać o tym należało. Jeżeli jest Pani innego zdania, to proszę skasować mój komentarz.Miłego wieczoru życzę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarmato, dobrze ze zostaje Pan w ciepełku, bo teraz przeziębić przeziębienie to najgorsza z rzeczy. No co do tematu to zacznijmy od tego ze Oczywiście śmierci Kaczyńskiej winny jest Tusk i Komorowski - to jest pewne na 100%. To co pieprzyl ten spasiony Dydycz, tez bylo do przewidzenia, przecież jest rydzykowym sługusem, nie można spodziewać się po nim zbyt dużego intelektu więc. Podobno po pogrzebie caly PiS 40 autokarow - ustawił się w szpaler a Jaro sciskal kazdemu rękę. Uczyć się powinni chamscy krytykanci co to jest gest.... Pewno byl na prochach, jak mu przejdzie ściskal nikogo nie będzie. A ci ktorym ręke sciskal to pewno ze 2 lata jej myc nie będa.....:))

      Zdrowka zyczę i spokojnej nocki bez kaszlu

      Usuń
    2. Dopiszę Sarmato jeszcze slowo - otoż nic nie napisalam o MATKACH, bo jestem tego samego zdania co Pan, a mowienie przez niektorych wczoraj w reportazach, ze "tak Kaczynska wychowala synow jak zadna inna" to wole nie komentowac bo jeszcze mi się coś wymknie nieskontrolowanie i wystraszę komentatorow,...

      Usuń
    3. Kiedy to prawda, Elizo. Jak żadna inna.

      Usuń
    4. Sarmato - dobrze,że temat poruszyłeś, bo mnie też nie po drodze z "Matką Polką" i jej kłamliwymi "biografami". Ledwo ucichła afera z jej rzekomym uczestnictwem w Powstaniu Warszawskim, za który to "udział" panpreydent tysiąclecia udekorował "Mamuśkę" orderem powstańczym, to już szybciutko wymyślono bajeczkę o "walkach" w szarych szeregach na terenach Kielecczyzny - tak - na terenach Kielecczyzny. Jako 14 letnie dziewczątko była ważną łączniczką i na tych terenach wędrowała sobie jako "łączniczka". Biograf nie napisał tylko kogo i z czym łączyła ta "łączniczka". Była i już oraz nic nikomu do tego !!! Szybko też "awansowała" bo przeszła przyspieszone szkolenie jako "pielęgniarka" i pracowała w szpitalu starachowickim. Ponieważ w czasie okupacji niemieckiej nie było innych szpitali - jak tylko niemieckie lub pod zarządem niemieckim, to znaczy,że pracowała, jeżeli pracowała - tam właśnie. A skrupulatni Niemcy zatrudnili nieletnią dziewczynkę ze względu na jej wyjątkowe zdolności pielęgniarskie.W ciągu zaledwie jednego roku po wojnie - bo już w 1946 roku uzyskała średnie wykształcenie i maturę, taka ci ona była zdolna. Potem biograf puszcza dalsze wodze fantazji i pisze, że po studiach polonistycznych zrezygnowała z kariery naukowej, bo poświęciła się całkowicie wychowaniu bliźniaków. Jaki nauczyciel - takie rezultaty jego pracy. Synowie "Matki Polki" do dzisiaj nie potrafili poprawnie mówić ojczystym językiem - czego mamy dowód nawet w mowie pogrzebowej panaprezesa. Posłuchajcie sobie ile razy tam pokaleczono język ojczysty ile razy tam mówiOM, spekulujOM i przekręcajOM.A ten order powstańczy to jednak "rodzina" Matki Polki powinna zwrócić, bo nie godzi się obrażać pamięci tych co tam niepotrzebnie polegli.

      Usuń
    5. "Jakie życie - taka śmierć, jaka róża, taki cierń" - jak proroczo śpiewała Edyta Geppert.

      Usuń
    6. Olo !! No właśnie !!! Mnie tam nic do tego, mógł sobie uwielbiać matkę jej syn, ale nad grobem kłamać nie powinien. Dodam tylko,że na portalu Gazety Polskiej - tej "niezależnej" już co poniektórzy knują jak przemycić serce "Matki Polki" na Wawel - wystarczy do tego marmurowa urna. Widocznie marszałek Piłsudski podszepnął Lechowi jak to zrobić.Poczytajcie wczorajszą "dyskusję" na ten temat i na tym portalu.Niedługo trzeba będzie ewakuować marszałka aby zrobić miejsce dla Kaczyńskich.

      Usuń
    7. Marcin - też o tym czytałem na tym portalu. Obrzydliwość !!!

      Usuń
    8. Wars !! Napisała jednak jedną pracę naukową - biografię Leona Kruczkowskiego - czołowego pisarza PRL-u. Inna sprawa,że Leon Kruczkowski był znanym pisarzem tłumaczonym na bodaj 14 języków. Wielokrotnie wydawano jego książki w Niemczech.Ale żeby taka żarliwa "patriotka" pisała biografię komunistycznego pisarza - w pale się nie mieści !!!

      Usuń
    9. Media skwapliwie skorzystały z tego aby nie pisać o Matce Polce, bo kardynał senior tez wybrał się do Edenu. To teraz wałkują jak przyczynił się on DLA DOBRA KOŚCIOŁA - jak to podkreślają wierni dziennikarze. Należy wierzyć, tyle tysięcy hektarów ziemi i dóbr wszelakich KrK nie otrzymał - jak za czasów Glempa. Będzie ciasno na Wawelu jak kardynał z Krakowa zechce go tam zakwaterować.

      Usuń
    10. Krakus - a co !!! Należy mu się - za te "zasługi".

      Usuń
  28. To nie są metody stalinowskie. To tylko ich nieudolne naśladowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pomyśleć,ze są tacy,co tęsknią. Tylko im władzę dać.

      Usuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.