specjalna dedykacja dla Antka i Jarka (już oni się rozpoznają)
Należy współczuć rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej, że muszą znosić ten upiorny taniec Macierewicza na grobach ich bliskich. Toż wykopywali już kilku i nic. Co jeszcze zaproponuje ten psychopata? A może by zrobić sekcję Macierewicza? Na "żywca". Powinniśmy absolutnie się dowiedzieć czy tam w środku jest mózg, i muszą ją przeprowadzać koniecznie jego "eksperci", bo inaczej wyniki do urojeń pasować nie będą. Co do wykopek to pod jednym warunkiem - obowiązkowo przy wszystkich sekcjach musi być obecny Macierewicz, Kaczyński, Marta Kaczyńska, cały zespół "ekspertów", Rydzyk i cały PiS. Stać, patrzeć i wąchać. Oczywiście za pieniądze PiS- sekty.......
I ci "eksperci" ..... to było żałosne i komiczne zarazem, nie od dziś można było przypuszczać, że to ignoranci technologiczni i nowymi środkami posługują się na zasadzie małpy nauczonej patykiem w klawisz Ż trafiać gdy "żarcia" potrzebuje, a w klawisz S gdy przez SKYPE zechce poiskać inną małpę..... Dziś to się potwierdziło jak wtedy... gdy ten dureń z tabletem stał jako stojak na mównicy sejmowej.... mały, spuchnięty, z popsutymi zębami, z kłakami z nosa wystającymi, umiejący tylko nacisnąć przycisk ENTER. Dziś na konferencji u Macierewicza wywracał oczami nie wiedzieć czemu, pewno technika wysublimowana go porażała.
A już kulminacją była telekonferencja. Na wizji pojawiła się na moment nazwa konta wykorzystywanego w tej telekonferencji. Tę chwilę bardzo szybko wykorzystali internauci, masowo dzwoniąc na Skype, co spowodowało wysyp komunikatów zakrywających udostępniany obraz. Część z dzwoniących ustawiała sobie niecenzuralne nazwy użytkownika, m.in. Władimira Putina. Obsługa techniczna była skazani na porażkę przy takim nawale połączeń. No cóż, przynajmniej Macierewicz może powiedzieć, że telekonferencja cieszyła się “dużą popularnością” ha ha ha
PiSiacy, wy już przekroczyliście wszelkie granice śmieszności. Wasz Tosiek jest lepszy teraz niż w maratonie po Waszyngtonie z Fotygą, choć i tam śmieli się z nich miesiącami. Nie do wiary do jakich granic w swym łajdactwie posunął się ten cudak. Ja już nie chę wiedzieć czy: zawiniła sztuczna mgła, czy hel albo elektromagnez, czy radiolatarnie były prawdziwe czy fałszywe, czy Ruskie wystrzelili rakietę, bombę termobaryczną czy wybuchła farba albo trotyl, czy brzoza była pancerna czy jej nie było w ogóle, czy samolot rozpadł się na 36 czy 15 m po trzech czy dwóch wybuchach, czy dobijali rannych ale nie zabili trzech osób...Mam to w duuuuuuuuuuuuuupie!!!! Jeżeli był jakikolwiek wybuch to wybuchły małpki, nieodzowny rekwizyt tego śmiesznego kurdupla zwanego prezydentem.
Jeden zabił 95 osób drugi dręczy rodziny ofiar.. Ale najbardziej przeraża że co czwarty Polak wierzy w te farmazony! Kiedy wreszcie ta wredna hiena zamknie swą parszywą mordę ?
Uważam, że powinniśmy zaprzestać komentowania tych bredni. Ci PiSowscy cwaniacy, udający idiotów, celowo podtrzymują temat, by do swoich bredni przekonywać żądną sensacji gawiedź i dotrwać do wyborów. Jedyna rzecz jaką mają do zaoferowania.. Swój interes w tym mają tez media, obficie karmią siebie i tych, którzy chcą wierzyć w paranoidalne historie.... Zatem bądźmy mądrzejsi od nich i nie dajmy się podpuszczać. Myślę że to już moja ostatnia notka na temat tej katastrofy i zapewniam, że to dla mnie nie katastrofa...
promuj
Ludzie zapamiętajcie dobrze te występy Zespołu Macierewicza i prezesa jak będziecie za dwa lata iść do następnych wyborów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Elisabeth
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńSie rozumie,bez dwóch zdań..
Usuń@Anonimowy
Usuńto tę wczorajszą poronioną konferencję zorganizowała PO? Bardzo śmiała to teza. Baaaaardzo. Nie wiedziałem.
Saluto Eliza
OdpowiedzUsuńPora hańbę zmyć wawelską
I oczyścić krypty obie
By Marszałek Zbawca Polski
Nie spoczywał razem z drobiem
To tyle dzisiaj za koment, dobrego dnia, komu w drogę temu czas :DDDDDDDDDD
Ja już tam abstrachuję od inych tam takikich i owakich. Abstachuję,uję..uję..No ale spójrzmy na facjatę prezesa..no tylko spójrzmy! Zawsze interesowało mnie,kto jest miłośnikiem tej nadzwyczaj sympatycznej facjaty..Myślałem,myślałem,zęby zeżarłem na tym myśleniu i nadal ni czorta nie wiem. To przekracza moje zdolności percepcji.Normalnie przekracza!
OdpowiedzUsuńOj, kolego m_16, żal mi ciebie. Naprawdę, nie wysilaj się. Nie umiesz chłopie, daj sobie luzu. Może i "abstra", ale dlaczego "chuje"? Oj, tak naprawdę, to abstrahuję pochodzi od łacińskiego "trahere". Od tego samego łacińskiego czasownika pochodzą polskie "trakt" i "traktor", także i "traktat", również "antrakt" (przerwa w spektaklu), nie da się ukryć, że również "kontrakt", rolnicy dodadzą, że "kontraktacja". Jednym słowem Wacusiu, kto ci dał maturę?
Usuńadam
Dobranoc,Adaśku. Śnij sen o potędze.
UsuńZapomniałem dodać, kolego m_16, że ja swoją maturę kupiłem na bazarze Różyckiego, bo miałem forsę za sprzedanego kabana, którego nie wykazałem w obowiązkowych kontraktacjach.
Usuńadam
Zawsze mnie interesowało,kto może być miłośnikiem prezesa...To niezwykle ciekawe! No spójrzmy na tę facjatę,no posłuchajmy,co ta facjata bara-bara... Niezwykle interesujące..
OdpowiedzUsuńChciałbym poznać osobiście takiego absztyfikanta,który kocha prezesa,ale jakiegoś pecha chyba mam,bo takiego nie znam!
OdpowiedzUsuńTo była katastrofa, czyli lotniczy wypadek. Chodziło zapewne o to, że to nie był zamach albo wybuch. To nie był zamach i nie było wybuchu i debatowanie nad tą tragedią w takim kontekście rzeczywiście nie ma sensu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W.S.
Panie wrs, nie wiem, czy był zamach, czy zamachu nie było. Wiem jedynie tyle, że śledztwo było prowadzone w sposób gwarantujący, iż nie poznamy prawdziwej przyczyny tego, co się stało.
Usuńadam
To był niesłychany, kolejny atak, wiadomych sił, na niezależnych, najświatlejszych i jedynych ekspertów jaki zna świat. Dorwiemy tego Skajpa i odpowie on za to barbarzyństwo i szybko znajdzie się, oczywiście razem z Tuskiem, tam gdzie ich miejsce. :)))) Nie wiedziałem, że w Tworkach mają internet.
OdpowiedzUsuńBył już: dziurawy - bo przedziurawiny przez / wiecie kogo./ - zbiornik z paliwem. Był hel, bomba termobaryczna/?/, oooolbrzyyymie elektromagnesy... Był wybuch w powietrzu, a nawet dwa wybuchy! Ostatnio jakiś dupek od wielkiego wariata - mówił, że NAPEWNO bomby były w ... gaśnicach pokładowych, też dwie - miniumum:)
OdpowiedzUsuńTeraz wraca : brzoza, zderzenie z nią, ale... przecież zderzenia z brzozą nie było...I to wszystko: z wielkią powagą, z wytrzeszczem gał, z niezdrowym podnieceniem na gębach:)
Macierewicz " znalazł " nawet kolejne dowody, w postaci ciemnych śladów na rozbitym skrzydle.. Choć to były ewidentne ślady wypełnienia - od środka - profili i zbiorników z paliwem...
Mnie poraża co innego:
Że państwo pozwala - za państwe pieniądze - bawić się paranoikom, którzy zrobią wszystko by udowodnić, że szaleństwo i niezbyt wysublimowana gra - jest ich motywem!
Panie Tusk, pani Marszałek - może zabrać im kasę, bo potrzeb mamy multum, a pieniędzy mało... Czy wy, tego nie widzicie?
Stanisław
Helmut17 października 2013 09:00
UsuńZanim napisze więcej, a napiszę, to proszę o podanie, gdzie, kiedy i dlaczego, robiono rekonstrukcje "wraków"
Co było tej "rekonstrukcji"powodem.
Oczekiwałem iż wzorem tez, wczorajszej konferencji, powiesz, iż powinno się ponownie zrobić badanie i ekshumacje zwłok.I tak "apiac" od początku.Jeszcze raz jeszcze raz raz do skutku.
/jeśli ta najważniejsza ekshumacja będzie powodem i skutkiem "oczyszczenia zbezczeszczonego Wawelu,jestem za, bez względu na koszty/
Nie oczekuje od ciebie innych wyjaśnień bo jak widać to co opublikowano w mediach/zeznania/ o "ekspertach" oraz ich wczorajsze żenujące "wyczyny" tychże nie zmusiły twego mózgu do "pracy umysłowej"
Jak kluskę łyknąłeś natomiast gadaninę Macierewicza, iż ta żenada,to kolejne działanie"złych sił którym zależy"na
Helmut / ziomal, sprawa jest prosta. Nie wysyła się brata - prezydenta w rejony zaniedbane cywilizacyjnie. A jak się wysyła i to w warunkach temu niesprzyjających, to się zbiera tego opłakane skutki i później drze się mordę: "zamach, jak Boga kocham, zamach " !!! Koniec komentarza, Ty morderco zdrowego rozsądku.
UsuńSkretynienie całego " zespołu macierewiacza ", który to zespół w całości - przypomina jakiś zespół chorych na głowę... jest aż nadto widoczne!
UsuńTu trzeba być wyjątkowo odpornym na : widzenie, patrzenie, a przede wszystkim - na FAKTY, żeby tego zjawiska nie dostrzec!
Jak się wam tłumaczy, durne prawaki, że NIE BYŁO śladu wybuchu, co potwierdziły: czarne skrzynki, badania szczegółowe fragmentów wraku, zapisy badane co do ułamnka sekundy, to wy - wbew logice - dalej swoje!
Te typy :" adam, helmut "... stały w innej kolejce, gdy " miłościwy bóg " rozdawał mózgi! Dla nich MYŚLENIE, wyciąganie wniosków - to pojęcia teoretyczne, nieznane!
Wszystkie zapisy, wszystkich urządzeń pokładowych - do ostatniej mikrosekundy, NIE wskazały cienia, promila, który by uzasadnił brednie o wybuchu!
Gdyby zawinił płatowiec / nie będę wyjaśniał co to znaczy / - składanie puzli , z tysięcy szczątków - miałoby uzasadnienie!
Ale płatowiec, jak i cały samolot był sprawny, do ostatniej chwili!
Kiedy wy, katolskie, zamulone łby - zrozumiecie tak " oczywitą-oczywitość " ????
Główny sprawca - dziś " spoczywa " na Wawelu. mam nadzieję, żę nie wiecznie!Współsprawca, pomysłodawca katastrofy - ma się dobrze! To wasz umiłowany kaczor!
Stanisław
Dlaczego NIKT z żurnalistów nie zapyta:
UsuńIle, panie wariat-macierewicz ZAPŁACIŁ pan, tym swoim " ekspertom" ?
Z czyjej kasy to były pieniądze?
Mówi się o tym, że sam Binienda otrzymał 6-cyfrowwe wynagrodzenie, w dolarach! Może tak, ktoś zainteresuje sprawą amerykański urząd skarbowy?
Nie ma odważnych?
A pozostali? Czyżby szmacili się dla " dobra ogólnego " ?
Czy ktoś normalny może w to uwierzyć?
Ile wy macie tych " religii" ? Jedna ,ta najsłuszniejsza - to katolicka, druga - smoleńska. A może już smoleńska jest pierwszą? Tylko wiarą - mogę uzasadnić to zbiorowe ogłupienie, odporność na jakiekolwiek argumenty!
Stanisław
A może... trzeba pojechać " religijnie " ?
UsuńPrzecież wierzycie w " wszechmocność " boską...
Zatem, dlaczego dobry bóg, nie uchronił " syna swego " - Lesia/ pretendenta do świętości i najlepszego pąprezdęta od tysiąca lat /, przed tak tragicznym końcem?
Dlaczego nie zesłał anielskich poduszek, które zapobiegłyby katastrofie? Może i dobry bóg ma was w głębokim poważaniu? A może to właśnie on - jest winny?
Bo jeśli nie kaczory - to kto?
Stanisław
Wierzę, że za lat parę - powstanie nowe pojęcie psychiatryczne:
UsuńBędzie nim określenie człowieka chorego, cierpiącego na " ideę fix " lub " fixum dyrdum ".
Otóz będzie się takich nazywało: chorymi na " zespół macierewicza ".
I tak współczesny dureń - przejdzie do historii:)))
Stanisław
Panie Stanisławie, wbrew swoim zwyczajom, aby z kanaliami nie rozmawiać, jednak odpowiem na Pański wpis z 17 października 2013 11:38.
Usuń"Jak się wam tłumaczy, durne prawaki, że NIE BYŁO śladu wybuchu, co potwierdziły: czarne skrzynki, badania szczegółowe fragmentów wraku, zapisy badane co do ułamnka sekundy, to wy - wbrew logice - dalej swoje!" Panie Stanisławie, KTO stwierdził, że nie było wybuchu? Kto na wstępie pociapał wrak na kawałki? Kto umył wrak? A co z tymi odczytami, że znaleziono ślady materiałów wybuchowych? Zostały zdementowane? Nie zauważyłem. Mówi Pan, że odczytano czarne skrzynki z dokładnością do ułamków sekundy... Być może. Ale ja nie pamiętam, żeby odwołano informację o niezgodnościach w czasach zapisów poszczególnych skrzynek.
"Gdyby zawinił płatowiec / nie będę wyjaśniał co to znaczy / - składanie puzli , z tysięcy szczątków - miałoby uzasadnienie!
Ale płatowiec, jak i cały samolot był sprawny, do ostatniej chwili! " A skąd Pan wie, że nie zawinił? Czy jakiś niezależny od rządu rosyjskiego ekspert potwierdził to na podstawie materiału PIERWOTNEGO?
Panie Stanisławie, czy nie zastanawia Pana, kto był tym tajemniczym oficerem w tak zwanej wieży w czasie podejścia TU-154 do lądowania? Czy nie przeszkadza Panu, że nie udało się przesłuchać kontrolerów, którzy się "rozpłynęli"? A gdzie jest autor filmu, na którym słychać strzały? Wyparował? Czy słowa "na kursie i na ścieżce" zostały już uzasadnione?
Panie Stanisławie, podkreślam ponownie, ja nie wiem, co było przyczyną tej katastrofy, ale wiem z pewnością, że zrobiono bardzo wiele, aby prawdziwych jej przyczyn nigdy nie wykryć. A za młodszego mojego kolegę z Wydziału MEiL PW, pana doktora Laska, się wstydzę.
adam
Eliz:)
UsuńWielką prośbę mam.. Wykasuj tego palanta, bo nie odpowiadam za siebie!
Jemu też nie odpowiem, bo musiałbym bluzgać:)
Sranisław
Bo i Lasek to twoj kolega???????????? Fiuuuuuuuuuu ...
UsuńZapomniałem dodać, że ja tak tylko pieprzę, bo muszę. Znam przyczynę katastrofy, ale nie mogę napisać, bo dostanę od chłopaków Kaczyńskiego po ryju.
Usuńadam
- obok czerwonej sluchawki ma pan znaczek plus, proszę w niego kliknąć i czwarta pozycja od góry
OdpowiedzUsuń- tak tak ja to już robilem
- zrobiłem to kilkakrotnie ale jakoś... o tak start tutaj!
- o już sie pojawia
- czy wreszcie widac ekran?
- panie Grzegorzu pan sie drugi raz połączył do Skypa, proszę iść do góry, do głównego Menu i tam jest opcja
- no tak tylko gdzieś mi zginęła ta, o tak ja wiem Conversation - Call i później..
- nie Call, tylko - Share Screen jest niżej ...
/aneta/
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńAdamie, zaatakowałeś górne "c", więc ja wszystkim pisowcom / narodowcom zadedykuję wierszyk mojego ukochanego Juliana Tuwima. Kochajcie się i rozmnażajcie, drodzy idioci i kretynki, tylko nie liczcie na jałowego, bezzębnego gnoma i tłustą, jałową panienkę ! :)))))
Usuń"Karta z dziejów ludzkości"
Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: - kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbe, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.
By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
Julian Tuwim.
Cóż,należy tylko żywić nadzieję,że weźmie sobie Pan słowa wieszcza i zamilknie,bo to i do Pana pasuje jak ulał
UsuńBegonijko,J,Tuwim to też mój ulubiony poeta,Brzechwa też.. Ja i Ty jesteśmy jednej krwi!
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńA ja nie zazdroszczę ludziom,którzy dla potwierdzenia swoich przekonań czy podejrzeń opierają się na oszołomach i samozwańczych specach,przyjmując ich fantasmagorie serio
UsuńPanie Zenobi. Zalozmy ze byl wybuch 50 m przed brzoza. Jak to sie ma do zeznania pana Bodina , ktore przetaczam ponizej. Chyba ze skrzydlo po wybuchu, chociaz oderwane, jednak lecialo dalej razem z samolotem, a dopiero przez brzoze zostalo oderwane na 100%. A moze ma pan inne wyjasnienia niz naoczny swiadek? Pozdrawiam:Luciano
UsuńNikołaj Bodin, lekarz pogotowia ratunkowego, ma działkę obok garaży przylegających do lotniska Siewiernyj. Jak wynika z jego zeznań, z którymi zapoznali się nasi rozmówcy, w sobotę rano przyjechał na działkę „z zamiarem rozpoczęcia kopania ziemi”. Około 10.00 zebrał się, by wracać do domu. Poszedł do zaparkowanego przy furtce samochodu.
– Panowała gęsta mgła, a widoczność wynosiła w linii prostej około 30 m, zauważyłem, że korony drzew znajdowały się we mgle – zeznał Bodin. Miał właśnie usiąść w samochodzie, gdy usłyszał w górze szum lecącego samolotu. Jak można przeczytać w zeznaniach, Bodin zobaczył nisko lecący samolot, w linii równoległej do ziemi, na wysokości mniejszej niż 10 m. Maszyna podążała ze wschodu na zachód w kierunku lotniska. – Po raz pierwszy zobaczyłem tak bardzo nisko lecący samolot. Ponieważ, przelatując nade mną, samolot włączył forsowanie silnika, strumień powietrza wychodzący z turbiny powalił mnie na ziemię obok mego samochodu, a dokładnie na plecy, twarzą do góry. Rękami trzymałem się za przednie koło mojego samochodu, bo fala powietrza mnie unosiła. Następnie zobaczyłem, jak ten samolot, według mnie, lewym skrzydłem zahaczył o pień drzewa, brzozy. Ta brzoza rośnie na niewielkim wzniesieniu i miała wysokość ok. 15 m. Skrzydło zahaczyło na wysokości około 7–8 m, na skutek uderzenia ułamana część drzewa spadła w kierunku północnym – zeznał Bodin.
Ja cię kręcę, zenuś powrócił !!! Adam powinien mu wyjaśnić, że nie piszemy "samolot walną w błoto" , tylko walnĄŁ, walnĄŁ, zenuś !!! Ale bohaterowie wiersza Tuwima ( prorokiem był, bez dwóch zdań) mają wszystko na odwyrtkę. Tam, gdzie końcówka powinna być "-ą" piszą i mówią "-OM" (piszOM, mówiOM) i tam, gdzie końcówka powinna być "-ął" piszą i mówią "-ą" ( walnĄ ...itp) Porąbane psiajuchy, zupełnie jak antosiowe teorie zamachowe !
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńno i odezwał sie miejscowy z wiersza Tuwima.
Usuń"I dodał ze szczerością: - A później ta opowieść o dokumencie... (chodzi o dokument, na który powoływał się prof. Rońda - przyp.red.). To był blef, nic tam nie było - przyznał ekspert komisji Macierewicza."
OdpowiedzUsuńJa tego nawet nie będę komentować,ciekawa jestem komentarza tych,którzy świecie wierzą tej ,pozal się Boże,komisji....
Gdy facet "zdradzany jest"o świcie" przez kobietę "przyjaciele?" nazywają go "rogaczem"
OdpowiedzUsuń"Rogacz" tez nie wierzy "rogacz" tez jest przekonany, ze to nieprawda.Wszyscy, a mu "życzliwie"oczywista, kłamią ,lub są "w mylnym błędzie"Bo on wie!!
Przestaje wiedzieć "z cala pewnością"gdy mu żona odchodzi,zabierając poł majątku ,dzieci i przysyła pozew o rozwód, wraz odpowiednimi alimentami.
A wiec "szanowni rogacze z PIS"
Pierwszy /w tym miesiącu/ symptom zdrady /o świcie/ mieliście wtedy gdy wasi "wybitni specjaliści" z USA "profesorowie" złożyli swoje zeznania w prokuraturze.
Były one tak śmieszne, tak żenujące, iż nawet wasz, główny ideolog ,nie odważył się na żaden komentarz, ich merytorycznej treści .
Zaatakował zaś, prokuraturę za "przecieki" i potem "upublicznienie zeznań które były przecież "pod przysięgą i stanowiły tajemnice...
Nie dziwi was to? Rogacze !!
Drugi symptom, to ta przesławna konferencja z fachowcami.
Przecież wg was, do zespołu zostali wybrani i dobrani fachowcy, najlepsi z najlepszych z hameryki i innych Australii dysponujący najlepszymi programami komputerowymi i komputerami o największej?mocy obliczeniowej.
I ich to prezentacje miały powalić i zwalić z nóg ekspertów Polskiej Komisji Lotniczej.
Pomijając, iż oparto się tu na zmanipulowanej fotografii skrzydła.
Co je sobie ktoś "w foto shopie" poprawiał /to taki program graficzny dla amatorów/
To w grę wchodzą" nowoczesne komputery" które by "przeliczały" dane liczbowe, do nich wprowadzone, na dane obliczeniowe ,włącznie z wizualizacja.
I tu zachodzi pytanie
?Kto tym naj,naj.najlepszym ekspertom świata te dane, a wcześniej programy obliczeniowe, do tych komputerów wprowadzał ? /pomijając nawet ich prawdziwość/
No kto?
Jesli naj,naj 'eksperci" okazali się bezradni w obsłudze, tak prostego programu komputerowego jakim jest "Skype" .
Ktory to do zwyczajnych gier komputerowych używają /małe dziewczynki na Gestapo/ co ja pisze?małolaty.
I używają ,bez podpowiedzi.Naciśnij plus, a ten plus jest obok tego klawisza,a i włączyłeś sobie dwa programy, na raz.
Jak wiec obsługiwali super skomplikowane programy obliczeniowe? No jak?
Dobra jak mówił Binienda "to robili jego studenci i doktoranci??"
I wyszło, iż "naczelny specjalista" łyknął wszystko co mu jego uczniowie,przedstawili jako wynik końcowy.
I nawet nie spytał "Pokażcie, czy zrobiliście to w sposób prawidłowy"
Jak majster do 'praktykanta" Będąc u mnie na nauce i to "podkreśl wężykiem"
Łyknął wszystko, bez weryfikacji "co oni mi tam k-wa wpakowali".
No ale jak miał ich, sprawdzić?Jak zweryfikować, kiedy ma już kłopoty z najprostszym programem.
Tak wiec mili"rogacze" jeszcze do was nie dotarło ?
.Jeszcze nie jesteście przekonani, iż czołowy ideolog robi was w bambuko.?
Maluczko a przedstawia wam rachunki za tych wszystkich 'zaangażowanych" specjalistów.Bo oni przecież, nie robią tego, darmo.Jak kapitalizm to kapitalizm.
Tak wiec "rogacze" za alimenty płacimy wszyscy i wy tez.
Jedynym którym wygrywa, okazuje się Macierewicz.Bo nie tylko politycznie, ale i materialnie sprzedając swoje raporty w "księgarni wysyłkowej" tatunia Sakiewicza.
Nie wierzycie to sobie sprawdźcie w tej "księgarni"
Ja wam to za was ?Bo wy nie potraficie?Myśleć!
Napisał Pan, panie profesorze: "Jedynym którym wygrywa, okazuje się Macierewicz". A to nieprawda. Główną wygraną zgarnia obce, nieprzychylne Polsce mocarstwo. Zasługą szulerów, którym wydaje się że myślą.
OdpowiedzUsuńadam
Cholercia, do mojego domu wleciał kiedyś upierdliwy komar. Bzyczał i bzyczał. Nie dało się go utłuc szmatą. W końcu załatwił go mój kot (dzięki, Elizo, za jego portrecik !!!)
UsuńTobie, ziomalu / helmucie polecam na intymne miejsce okład z papryczki chili.
UsuńBegonijko,skoro Twój kot jest taki pies na komary,to móglbym bym go wydzierżawić w lisingu,kiedy będę na Mazury się wybierał??? -:))))
UsuńCo, żeby, jak ten Pawlakowy, w piątki u Kargula robił ??? :)))))
UsuńW.i.e.s.i.u. to Ty masz tytul profesora? i nic nie pisnąłeś? Nieladnie
UsuńNo jak nie jak tak?
OdpowiedzUsuńOto dowód 'wprost" choć "śpiewany"
http://www.youtube.com/watch?v=h4j_PhyKH9g
Pis nieudolny, a prezes pretensjonalny.... nadaje dziś " Ich dzienniczek ":)
OdpowiedzUsuńZaraz pąprezes powie , że tatuś sromoitnik - to jest " obcia nimiecka " :))))
Bierz go, bierz go... zyg, zyg, zyg! :)))) Wrrr....
Stanisław
Wielce obłąkany antoni od macierewiczów idzie na całość:
OdpowiedzUsuńDoniósł do prokuratury, że mu przeszkadzają w dziele jego marnego życia.
Różne, jak powidział: " obcie obcie "/ czyt.: obce opcje /, określone grupy i wrogowie zakłócili tajną, choć całkiem jawną, odkrywczą i bardzo patriotyczną; konferencję na skypie:))))
Wśród nich był: W. Putin i D. Tusk, którzy " zdradziecko " próbowali wedrzeć się do naukowej konferencji. No przecież wiadomo, kto za wszystkim stoi:)))
Prokuratura już się zastanawia, czy poprosić stronę rosyjską o pomoc prawną - czy rozesłać międzynarodowy list gończy... za Putinem:)
Stanisław
I to by było na tyle:
UsuńZ życia wyższych sfer, w Polsce:)
Stanisław
Chętnie bym dodał jakiś komentarz ale i tak zostanie usunięty. Swoją drogą ciekawe - innych obrażacie aż miło a za obrażanie siebie grozicie usunięciem komentarza. Idioci przeganiają idiotów.
OdpowiedzUsuńZamiast robić z siebie idiotę trzeba było zacząc od komentarza.
UsuńPani Elizo, pan Sławomir Grabiec korzysta z moich doświadczeń.
UsuńAlbo Pani chce mieć odpowiedzi, jak zła macocha od lustra (patrz "Królewna Śnieżka"), albo dopuści Pani do prawdziwej dyskusji.
adam
adam - Z IDIOTĄ SIĘ NIE DYSKUTUJE - trybisz ???
UsuńTrybię. I dlatego z tobą nie gadam.
Usuńadam
Adaś,w Tworkach też gadają do siebie i drapia ściany pazuramy.
UsuńM_16, ja gadam do siebie, bo kocham mądre dyskusje.
Usuńadam
Poczytałem, obejrzałem i poddaje się. Bo choć temat katastrofy nurtuje mnie okropnie to szkoda mi czasu na dyskusje w tak skrajnym tonie. Pozdrawiam
UsuńSzkoda, że adam pisze anonimowo. adam jak coś, zapraszam do dyskusji.
UsuńDzień dobry Pani Elizo !!! Podobnie - jak Pani i wielu komentatorów na Pani blogu - mam już powyżej uszu "katastrofy smoleńskiej" i tych, co na tej katastrofie zbijają brudne interesy polityczne lub osobiste. Jednak wydarzenia ostatnich dni powodują, że należy sobie zdać pytanie - kiedy władze państwowe wyciągną wszystkie prawne konsekwencje wobec osób bełtających w mózgach Polaków i kto za to zapłaci. Oto bowiem , jak donosi Onet >Wiadomości>Polska - w dniu dzisiejszym, "dał głos" jeden z czołowych "ekspertów" tzw. Zespołu Parlamentarnego Macierewicza, niejaki prof. Jacek Rońda, że udzielając wywiady w kwietniu tego roku w TVP , po prostu "blefował" czyli mówiąc językiem zwykłych ludzi - bezczelnie łgał w publicznej telewizji. Tym razem swoje "wyznanie" złożył w programie TV TRWAM - zatem należy sądzić, że jest to "najszczersza prawda" ze wszystkich możliwych prawd, bowiem w "TEJ" telewizji się nie kłamie.... pardon - nie blefuje. O co poszło ???
OdpowiedzUsuńOtóż w kwietniowym wywiadzie telewizyjnym w programie TVP, pan "profesór" uporczywie twierdził, że samolot Tu 154M nie zeszedł poniżej poziomu 100 metrów nad poziomem lotniska (pasa startowego) w Smoleńsku i MA ON NA TO DOWODY, pochodzące z samej Rosji. Nie będę dociekał ,czy teraz - w programie TV TRWAM - pan "profesor" Jacek Rońda poddał się uprzednio spowiedzi oczyszczającej u samego "ojca" Dyrektora i dostał -za "pokutę" szczere wyznanie prawdy, ale gołym okiem widać, że ruszyło go sumienie - nawet, jeżeli ma je w szczątkowej formie - lub zwyczajny ludzki strach przed odpowiedzialnością za publiczne kłamstwo. Bo odpowiadał w końcu będzie, tak jak reszta "ekspertów" pana Antoniego.Ma to jak w banku !!!
Wszyscy dokładnie znamy treść rozmów załogi samolotu w kokpicie, a także rozmów dowódcy samolotu z "wieżą" lotniska Siewiernyj w Smoleńsku. Wynika z nich, że dowódca samolotu dostał zezwolenie na przelot nad pasem startowym tego lotniska - na wysokości nie mniejszej niż 100 metrów. NIKT TEGO NIE KWESTIONUJE !!!!!! Zatem zadam ponownie pytanie - jakie zadawałem trzy lata temu tu na tym blogu - w jakim celu dowódca samolotu wypuścił podwozie samolotu i nakazał ustawić klapy skrzydeł - jak do lądowania ??? NIKT TEGO NIE ROBI - jeżeli nie ma zamiaru lądować, bo wypuszczenie podwozia obniża znacząco zdolności manewrowe samolotu i obniża jego szybkość przelotową. A PILOT MIAŁ TYLKO ZEZWOLENIE WIEŻY NA PRZELOT KONTROLNY NAD LOTNISKIEM a nie na lądowanie. Zatem dowódca samolotu - sam podjął taka decyzję lub mu to NAKAZANO. Z wypowiedzi dyr.Kazany w kokpicie, zapisanej w "czarnych" skrzynkach" wynika, że "prezydent jeszcze nie podjął decyzji" w sprawie odlotu samolotu na lotnisko zapasowe. Było to kilkadziesiąt sekund lub dwie trzy minuty przed katastrofą. ZATEM NASTĘPNIE MUSIAŁ TAKĄ DECYZJĘ PODJĄĆ - skoro pilot rozpoczął manewry do lądowania miedzy innymi - poprzez wypuszczenie podwozia. . Na koniec doradzał bym przeprowadzenie "eksperymentu" śledczego - niech pan Antoni i jego "eksperci" odczepia się już od tej brzozy - wystarczy poprosić któregoś kibola pisowskiego o wypożyczenie kija bejsbolowego. Niech pan Antoni - jako chłop z odpowiednią posturą, wypasiony na naszych dietach poselskich - walnie tym kijem bejsbolowym w skrzydło dowolnego samolotu a potem poprosi pilota tego samolotu aby wystartował i poleciał w siną dal. Chciał bym aby ktoś nagrał odpowiedź pilota na taką propozycję. I to by było na tyle - teraz pora aby Prokurator Generalny zażądał od pana Antosia DOWODÓW na jego wszystkie teorie zamachowe - jeżeli ich nie ma - to do pudła i będzie wreszcie "po ptokach". NIE DYSKUTUJE SIĘ Z IDIOTĄ bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem będzie ci udowadniał, że on ma rację. Miłego wieczoru Pani Elizo !!!
Jednak wydarzenia ostatnich dni powodują, że należy sobie zdać pytanie - kiedy władze państwowe wyciągną wszystkie prawne konsekwencje wobec osób bełtających w mózgach Polaków i kto za to zapłaci.
OdpowiedzUsuń-----------
Sarmato Drogi, to pytanie zadaję sobie 5 razy dziennie...myslę ze nie jestem sama, mam tylko ten avantage ze ja nie płacę podatków w kraju bezpośrednio. Juz za te pieniądze ktore są marnowane na pierdy PiSowcow i pierwszego debila PL,w "komisji" możnaby sfinansować rzeczy bardziej przyziemne. To jest po prostu dla mnie niezrozumiałe i bulwersujące. I nie widać na horyzoncie osoby ktora przerwałaby ten ciąg absurdów.
Milego wieczorku.
Pani Elizo :-)))))))))) zazwyczaj rozumiemy się - ale muszę wyjaśnić, że w moim komentarzu celowo użyłem pytania - kiedy wreszcie władze państwowe wyciągną konsekwencje prawne wobec TYCH osób. To była taka "licentia poetica" - w mojej wypowiedzi. Ja wiem i Pani wie, że w końcu to nastąpi - BO MUSI. Jak na nasze rozumienie sprawy - trwa to już zbyt długo, ale widocznie TRWA MAĆ - skoro sprawa się toczy jak się toczy. MY nie wiemy, co tam w kuluarach politycznych się dzieje, ale jestem w pełni przekonany, że panprezes i spółka otrzymają to, na co sobie zasłużyli. Oto też dzisiaj ocknął się z letargu politycznego inny "profesór" - pan Gliński, wziął i wyrąbał do PiS-u i jego panaprezesa siarczysty list, w którym się "odżegnuje. Dopiero teraz - po klęsce referendalnej, pan "profesór" zorientował się, że był używany przez PiS - jako kukła. Powie ktoś - lepiej późno, niż wcale - ale ja się na to nie zgadzam. Bowiem jak już ktoś dorobił się tytułu "profesora" - to mam prawo przypuszczać, że coś "umi". Kiedy pan "profesór" zabłysnął na horyzoncie politycznym PiS-u i panaprezesa - pisałem tu na Pani blogu, że jego "dorobek naukowy" jest prawie żaden lub nieskończenie "mikry" i w niczym nie związany z "misją" jaką mu powierzył panprezes w swoich grach politycznych. Dał się chłopina uwieść panuprezesowi - co też dobrze nie świadczy o jego trzeźwości myślenia - jako "profesóra". I tak to jest - nawet tu na blogu Pani jawią się nam różne "uczone ludzie" - bez kija nie wytłumaczysz, że głupole. Pani Elizo - mnie starego franta, co to z niejednego pieca chleb jadał - nikt nie nabierze na plewy. PiS upadnie, bo musi - takie są prawa logiki, a że to trochę jeszcze potrwa - trudno, Francuzi mają na to swoje powiedzonko - takie jest życie. Jeszcze raz miłego !!!
UsuńEli,to zwyczaj stary jak świat. Jeśli trzeba wydać pieniądz na coś pożytecznego,to się onego obraca 44,5 raza w paluchach. A natomiast na propartyjne duperele..poszły konie po betonie!
UsuńAdas zanim otworzysz jadaczke, sprawdz czy jęzor masz podłączony do mózgu
UsuńPiękne zdanie w ustach 61-letniej damy. Pogratulować. Czy już tylko takie argumenty Pani zostały?
Usuńadam
Zapomniałem dodać, że ja, jako stara dama, mam żelazne zasady. W ustach kłapie mi tylko sztuczna szczęka.
Usuńadam
Cześć Eliza, zrobiłem to, ale tylko dla Ciebie :) przy okazji pozdrawiam p.OLO
OdpowiedzUsuńDla mnie ?? Dla siebie, przynajmniej troll nie bedzie się podszywał pod Ciebie. Milego
UsuńHelmut,a pamiętasz przemarsz monachijski? Hitler w wyniku tego w mamrotce"Mein Kampf" napisał.
Usuńm-16 nie nie chce pamiętać....zalogowałem sie aby nikt niedorzecznosci w moim imieniu nie pisał, co i Tobie doradzam, pozdro
UsuńDO BEGONIJKI: Na poprzednim felietonie napisałaś,że Twój kot zeżarł kwiaty.. No bo go głodzisz,okrutnico jedna! Kto to widział? Wegetarianin jakiś?No spójrz na kotka Elizy(sierotka po Ś.P Anafidze). Leży sobie to tu,to tam martwym bykiem.A dlaczego? Bo Eli mu szufluje kurze serca,ot co! Prawdziwy,dobry kot co jakiś czas znosi upolowane myszy pod próg gospodarza..Kocia psychologia..On pragnie się podzielić żarłem z gospodarzem!-:)))
OdpowiedzUsuńP.S j/w..I to jest naprawdę wzruszające!
OdpowiedzUsuńm_16, no co Ty ??? Drań zżera kwiaty wyłącznie dla rozrywki, a całą resztę z dobrobytu. To raczej ja nie dojadam, bo już kasy dla mnie nie starcza, he he. A kocie zwyczaje znam od podszewki, bo to jest mój kolejny Pan Kot ! :)))
UsuńBegonijko,Ty możesz sobą rozporządzać...Normalka..Ale kotem nie rozporządzaj! Choć tak,Bogiem a prawdą..Twój kot nie wygląda na zgnębionego...No nie wiem,co o tym myśleć..No i zaś na rozdrożu jestem,psia moja mać!
UsuńTrawestując znane powiedzenie Antoni Szalony et consortes działają w myśl zasady -fakty faktami a "prawda" musi być po naszej stronie.I nie ma co z nimi dyskutować.Dobranoc Państwu !
OdpowiedzUsuńSarmata17 października 2013 19:01
OdpowiedzUsuńByło jeszcze gorzej niż myślisz.
Rosjanie podają ze mgła /i tu lotnicze parametry/. z jaka kolega ze pizda.
Rosjanie jeśli w "domyśle" nam nie wierzysz, lub jakim cudem sytuacja się polepszy przeleć nad pasem na wysokości 100 m/skąd mogli wiedzieć ze dla pilota "pierwszego" ta wysokość decyzji to tylko i za 120 m/
No i 36 lotni chłopak próbuje,mając w pamięci tamto z lotu do Gruzji, i te wszystkie nieprzyjemności jakie spadły na jego kolegę, ratującego wtedy,..... dupę bałwanom.
I te same bałwany dziś lecą z nim.I te same bałwany zwlekają z decyzja a jego bezpośredni szef albo milczy, albo działa.? /Nie ma tego w nagraniach.Niestety/
I te same bałwany nie podejmują decyzji zwalając to na 36 letniego oficera, który wie.
Ktory zdaje sobie sprawę !.
Ze tam na dole czeka na opóźniony znacznie już "bizantyjski orszak Prezydenta" który postanowił przyćmić spotkanie Tusk -Putin.
I ryzykuje, mimo iż Rosjanie powiadają "warunków do lądowania nie ma" a koledzy z Jak "tu pizda"
Co ma zrobić gdy Kazana powiada "no to będziemy mieli kłopoty??" a Prezydent milczy.
Co ma zrobić gdy jego zwierzchnik milczy?/bo nie nagrały go akurat mikrofony/
I cała decyzja na 36 letniego pilota pamiętającego tamto z lotu do Gruzji i gehennę jego kolegi i to ze tam na dole czekają.
Wiec podejmuje decyzje .Byc może się uda "raz maty rodziła!" jak powiadają na Ukrainie.
I skupiony na jednym.
Wykonaniu zadania,przy tej niedobranej zalodzę,przy braku precyzyjności rosyjskiego sprzętu lotniczego/jakiego do dziś na kilkudziesięciu lotniskach wojskowych w Polsce spotkasz/ podejmuje sam lub wymuszona na nim, decyzje.Lądujemy.
Lądujemy, bo do przelotu kontrolnego nie wysuwa się podwozia i nie "szuka pasa" a oni szukali,ziemi
Potem już tylko to, co prawa fizyki "wyrabiają z samolotem".i wycinanie tego, to co na tej wysokości znalazło się w zasięgu, rozpiętości skrzydeł.A gdy poczuli, gdy zobaczyli, iż są, za nisko.To do góry!
I oni szli w gorę,na pełnym ciągu,A gdyby nie ta cholerna brzoza,może by z tego wyszli cali tylko poobijani.
Niestety przy utracie takiej długości skrzydła,już nie mieli szans.Nawet równoważąc sile nośna "lewego"musiało ich "przewrócić na plecy"I to był koniec.
Gdyby nie "podrywał" maszyny,gdyby nie zwiększał ciągu,może po wykoszeniu lasu skutki tragedii byłyby mniejsze .Moze, ktoś by ocalał/i trzeba by ich dobijać.Jak chce Macierewicz/
Gdyby???
Ale w reakcjach to mili sekundy i ta wbita w nawyk reakcja "do góry"Tam ratunek
Boze mój jak musiała być na tych ludzi wywarta presja, gdy nie reagowali na "krzyk rozpaczy aparatury" aż do ochrypnięcia a znaczący jedno "podnieś dziób, ziemia przed tobą"
Jak oni za wszelka cenę ."Chcieli wykonać zadanie" co w lotnictwie wojskowym.normą jest.
Ech"Wieczne odpoczywanie daj...."
W.i.e.s.i.e.k !!! A wiesz - gdzieś tam w głębi miga mi światełko, że za sterami pancernego Tupolewa w ostatnich kilkudziesięciu sekundach lotu siedział ktoś inny. Przesłuchaj jeszcze raz rozmowy w kokpicie i zwróć uwagę na końcówkę - PILOT nie odpowiadał głosem na żadne uwagi II-go pilota i reszty załogi. Ostatnie swoje słowo "kuuuurwaaaa" mógł przecież wykrzyknąć w kabinie - ale nie za sterami.Pewnie się już tego nie dowiemy, chociaż uważne badanie szczątków na wolancie i tablicy z wskaźnikami lotu mogło by co nieco wyjaśnić.Zresztą - mogę się mylić, ale czasami instynkt lub logika podpowiada najprostsze rozwiązania.
UsuńSarmato - to wielce prawdopodobne, do kogoś adresował te swoje ostatnie słowo !!!
UsuńW.I.E.S.I.E.K:)
UsuńWina Kaczyńskiego jet BEZSPORNA! Nawet ślepiec intelektualny - musi - to zauważyć. Nawet bez ujawnienia treści rozmowy kaczych braci, na parę minut przed wielkim
" bum " - o ziemię. Dlaczego?
Dlatego, że każdy odpowiedzialny człowiek, jakim napewno kaczyński nie był - powinien wydać takie, lub podobnej treści zalecenie:
Panowie, życie i bezpieczeństwo jest ważniejsze. Sprawdzić proszę, gdzie możemy lądować awaryjnie. Ustalić lotnisko awaryjne, bo / jak wiemy / nawet to nie zostało ustalone przed wylotem /.
Pomijając oczywisty fakt, że to kapitan samolotu - nie żaden pajac - pasażer, podejmuje decyzję, to w tej sytuacji / napięcia i nerwowości jaką kaczory spowodowały / byłyby takie słowa w pełni uzasadnione.
Padły? NIE! I Dlatego , jakby nie lawirować - kaczyński JEST winny!
Błasik otrzymał już obietnicę od " pąprezdęta" o kolejnej gwiazdce generalskiej, Mówiono o tym otwartym tekstem. Dlatego " dwoił się i troił " , żeby zadowolić obscenicznego szefa!
A braku ujawnienia treści tej rozmowy sprzed katastrofy.. nie potrafię NICZYM uzasadnić.
Położyłoby to kres całej smoleńskiej religii i zesłałby na śmierć, całe kacze plemię. Śmierć polityczną - oczywiście!
Stanisław
Wiesiek,ja Cię bardzo silno mocno przepraszam..Ale przestańmy z tym idiotą Antkiem. Bardzo Cie proszę!
OdpowiedzUsuńm_1617 października 2013 23:12
UsuńAntka ja nie ruszam.Bo i po co "koń jaki jest każdy widzi" To ze się ośmiesza każde "małe dzidzi już widzi" ze ośmieszają się przy nim "eksperci",cała Polska już dostrzegła.
A ze to "przypadek psychiatryczny" wielu już wcześniej to dostrzegło.
Jak czytasz powyżej wielu jest "po tej samej chorobie" i dywagacje wariata dla kolejnych wariatów stają się jasne i proste.I przekonujące.
Dlatego atakuje się "Zespół Laska" i to w sposób przewrotny
". Kiedy wreszcie ta wredna hiena zamknie swą parszywą mordę ? Uważam, że powinniśmy zaprzestać i zabronić wystepom Laska do komentowania własnych bredni,....... bo PiSowscom tym ........pomagamy"
Widać z tego ze powołanie Zespołu było potrzebne a i Lasek ich nokautuje, przedstawiając po raz koleiny dowód za dowodem.
Stad atak na niego,......... ze "pomaga PiSowcom"
.Dobre co? Tyle że,za mało sprytne.Ot działanie idioty, z myślą ,ze pisze do idiotów.
Zle ?? jedno, ze Lasek technicznie i troche "hermetycznym językiem" zrozumiałym dla fachowców,przedstawia i prezentuje fakty
.Moze tu trzeba"jak krowie na rowie" tyle ze wtedy "obraza się ci kumaci"
Co pan tak "do nas" jak do dzieci.
Zapomniałeś (?) W.i.e.s.i.e.k. o jednym niuansie. Moim chamskim zdaniem małorolnego chopa, koledzy po fachu z Jaka powinni do gruszki ryczeć całą mocą gardeł: "CHŁOPY !!! $PIER@ALAJCIE JEŚLI WAM ŻYCIE MIŁE !!!!" Żadne tam pieszczoty "tu jest pi$da" itd., lecz tak jak wiersz wyżej. Ale presja na zadowolenie vipa* była niewyobrażalna. Tak niewyobrażalna, że przyćmiła instynkt samozachowawczy. O tym dawno, zaraz po, pisano na lotnictwo.net.pl; nie wszystkie wątki wytrzymały próbę czasu i/lub nerwy adminów, gdyż wydawały się tak obrazoburcze i bla,bla,bla.... lecz były do bólu rzeczowe.
OdpowiedzUsuńByło dużo o "trudnościach" latania z vipem* i słynne słowa "prawda będzie tak bolesna, że aż dla wielu nie do przyjecia" , "zaspawajmy drzwi do kokpitu" (ten szybko znikł), oraz o zgrozo pochwała rozsądku poprzednich VIPów. Ale jeśli vip* chce się znać na wszystkim, to nie zna się na niczym. Efekty znamy. Za walkę z głupotą czeka kogoś nagroda nie mniejsza od Nobla. Pozdrawiam!
poszloo18 października 2013 00:50
UsuńJak sie 36 Pułk, traktowało, jak fornala co to" jaśnie pana karetą wozi" i kiedy trzeba ma się zatrzymać lub pojechać..
Jak szanowna mamuśka Prezydenta, miała uwagi i zastrzeżenia ze ja "do Juraty wożą oficerowie,po moskiewskich szkołach",to kogo mieli przydzielić do załogi?
Jak ja skompletować?
Jak Prezydent i jego kamaryla rozliczać chciała pilota, tego co im życie, być może, uratował "odmawiając rozkazu"i okazując się "tchórzem" a po wyjściu z samolotu wprost grożąc"zobaczymy ja panu jeszcze pokaże" I "nie życzył sobie" już latania z tym pilotem
Jak antyrosyjskosc Szczygły nie pozwalała nie tylko szkolić załogi w Rosji ,na jedynym tam symulatorze Tu 154,ale zabrać na pokład tego Tu rosyjskiego nawigatora
Jak biegali "jak z pieprzem" gdy okazało się ze nad lotniskiem mgła i jedyna 'decyzja" to odpowiedz Kazany" Będziemy mieli kłopoty"Prezydent jeszcze nie zdecydował"
To sami na własne życzenie, wpakowali się w kłopoty.Sami prosili, o smierc.
Bo takie ich było rozeznanie w lotnictwie,
I sami sobie zgotowali ten los.!!
To wszystko wyjdzie po zakończeniu dochodzenia prokuratury A wtedy"oskarżani" broniąc się
"puszczą parę" I wtedy dopiero się zacznie.
Chyba ze prokuratura "w trosce o"pozamiata wszystko pod dywan.
Tak tez może być.
Poszłoo !!! Niewątpliwie masz wiele racji - pisząc swój komentarz. W tej aferze wygrała chora ambicja braci Kaczyńskich - pokazać rządowi i Tuskowi, kto tu jest "najważniejszy". Przecież to się działo przez cały czas kadencji Lecha Kaczyńskiego na stanowisku prezydenta. Nie będę tu przytaczał przykładów bo każdy je zna i pamięta. Doprowadziło to w końcu do katastrofy a na ostatniego bliźniaka padł blady strach, ze to się ujawni i będzie on musiał ponieść tego skutki. ON wrzeszczy ze strachu a nie dlatego, ze ma jakieś racjonalne podstawy. Ma szczęście, że premier nie jest z natury cholerykiem, bo już dawno by przepadł. W zasadzie, to premier przyjął za regułę swojego postępowania zasadę, że Kaczyński wykończy się sam - przy wybitnej pomocy pana Antosia. Nie należy im tylko zbytnio w tym przeszkadzać. Działa to niezmiernie wolno - ale trzeba przyznać - skutecznie. Dzisiaj nikt już nie traktuje Kaczyńskiego poważnie - jako polityka, ale jako człowieka kłamliwego przepełnionego obsesjami na granicy paranoi. Co zaś do pana Antosia - wczoraj pan Palikot publicznie powiedział, że nadaje się on tylko do psychiatryka. Wydaje mi się, że to będzie dla obydwu jedyna droga ucieczki przed odpowiedzialnością karną. Za kilka miesięcy śledztwo w sprawie katastrofy się zakończy i NA PEWNO kilkunastu osobom postawione zostaną zarzuty oraz akt oskarżenia. Nie trudno zgadnąć , że takie zarzuty postawione będą obydwu tym panom. Chyba, że przedstawią "dowody" na wszystkie wersje zamachowe, które rzekomo mają ale nie pokazują - co już samo w sobie jest komiczne i żenujące. To tak jak z tym wielkim "wackiem" pana Hofmana - rzekomo miał być, że hooo...hoooo...ale de facto nikt go nie widział. Jak sądzę ,najdalej za pól roku Prokuratura zacznie przedstawiać zarzuty, bo śledztwo powoli ale konsekwentnie zmierza do końca. Przez ten czas będziemy jeszcze świadkami niejednej rozpaczliwej hucpy, bo jak mówi przysłowie - na złodzieju czapka gore. Miłego dnia !!
OdpowiedzUsuńSarmato, jeśli chodzi o te obsesje na granicy paranoi, to żadnej granicy nie ma. To jest paranoja, dawno już zdiagnozowana. Jegomość nią tknięty sam nie potrafi się skutecznie odizolować od zdrowej, społecznej tkanki, a Adam Lipiński, prawdziwy macher od PiSu, ma "mały" problem ze swoim siostrzeńcem Adasiem. Panprezes służy więc za breloczek, PiSu, dopóki Lipiński nie wymyśli, jak tu zneutralizować porutę, jakiej mu ( duży interes musi przecież pozostać w rodzinie) pulchny Adaś swoim "małym" narobił.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Mnie najbardziej żal tych prokuratorów, którzy muszą się kolejnymi bzdurnymi wnioskami Antka Awiatora i innych z PiS, zajmować.:-)))))))))))
UsuńPomyślności.
Ikko, nie muszą ! Mogą je potraktować mokrą szmatą ( czyli odmówić wszczęcia postępowania) ! :))))
UsuńIkko - witaj !!!! - :-)))))))))) Dotąd dzban wodę nosi, dopóki ucho mu się nie urwie. Bezpodstawne donosy do prokuratury, nie poparte żadnymi dowodami - mogą w końcu samego "donosiciela" zaprowadzić na ławę oskarżonych. Albo inaczej - każdy kij ma dwa końce !!! A pan Antoś ma już spora kolekcję na sumieniu - takich bezpodstawnych donosów. Jest to zresztą jego ulubiona metoda działania, kiedy mu ktoś rozżarzony węgielek wsadzi w szparkę. To jest jednak wszystko nic - w końcu Prokurator Generalny będzie żądał przedstawienia dowodów na te wszystkie Antosiowe "zamachy". Tu PiS i jego nadrzędny "donosiciel" będzie miał dopiero problemy. Jako szef wywiadu i kontrwywiadu w rządach panaprezesowych obowiązany był zabezpieczać ślady "zbrodni" a on zwyczajnie - dal dyla z miejsca katastrofy. A mógł przecież nałapać powietrza - choćby do butelki po wodzie mineralnej. Dzisiaj łatwo dało by się wykryć, gdzie ten hel i gdzie te opary po trotylu. Albo ślady po tej bombie termobarycznej - musiało przecież osmalić pnie drzew w promieniu 360 stopni, musiało obalić te pnie promieniście wokół, o pożarze pobliskich lasów nawet nie wspominam. Taka bomba - psiajucha jak już wybuchnie to stopi blachy aluminiowe aeroplanu jak wosk i zamieni je w kulki. Albo te rosyjskie elektromagnesy - wprawdzie samego Ty 154M nie bardzo mogły ściągnąć na ziemię - bo to aluminium i te tfuu...kompozyty z żywicy epoksydowej i płótna szklanego, ale z ziemi wokół lotniska powinny powyłazić wszystkie rosyjskie i niemieckie szrapnele i pociski artyleryjskie z ostatniej wojny - czysta twardzista stal - przedniej jakości. No i jak już ta bomba termobaryczna grzmotnęła to te stare pociski - pełne trotylu i fosforu powinny jeden za drugim po wybuchać - była by kanonada na cała okolicę.A zwłoki pasażerów - po tajkiej bombie termobarycznej - powinny być zupełnie zwęglone - jak z zapomnianego grilla. Oj trudno będzie panu Antosiowi, mimo, że ma za eksperta pana Szuladzińskiego- czy jak mu tam - z Australii. Ten ci podobno jest specem od wybuchów w betonie. Inny ekspert pana Antosia widywał podobno wybuchy w jakiejś stodole - za szczenięcych lat. Jak widzisz Ikko - pan Antoś sam sobie namnożył problemów, jak go teraz prokuratorzy wezwą na spytki - zaniemówi, bo co innego mu zostało. Ja tam nie jestem ekspertem - tak jak pan Antoś, ale kiedyś uczono mnie podstaw logiki i takie różne pytania bez przerwy cisną mi się na usta. Powinno być nareszcie w tej sprawie trochę śmieszniej wobec tej tragicznej głupoty. Miłego !!!!!!!
UsuńDoskonale to wyjaśniłeś Sarmato! Zważywszy, że nawet ja, blondynka i humanistka zrozumiałam, to stanowczo trzeba ten Twój wywód powielić i w charakterze ulotek po kościołach w najbliższą niedzielę rozdawać. Stosowny to moment, bo już jeden z eksperckich profesorów, jak wiemy, rakiem się wycofał. Pewnikiem dlatego Antoni kolejne donosy do prokuratury wystosował, a nawet o Trybunał Stanu krzyczał.:-)))))))))))))))))))))
UsuńPomyślności.
Witam,napiszę wprost,ujawnić ostatnią rozmowę braci Kwaczynskich i po sprawie.Zastanawiam się,za co Antoś zwany policmajster, bierze wynagrodzenie co miesiąc i to nie małe. Do kurny nędzy,gdzie ja mieszkam i żyję,chyba w kraju idiotów Jednak jesteśmy pośmiewiskiem całej Europy,pozdrawiam i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńSądzę, że na ujawnienie krótkiej rozmowy jest jeszcze czas. To może być wisienka na torcie ostatniego starcia przez nadchodzącymi wyborami poprzedzona wieloma fajerwerkami. Będzie.... spektakularnie. Nie napiszę że ciekawie, gdyż zapewne poziom magla wyda nam się Himalajami rozsądku :(((((
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie wchodź mi, łajzo, w paradę. To ja tu jestem od wykładów.
Usuńadam
Dojazdowa pomoc psychiatryczna - czynna całą dobę. Kamizelki dla wariatów - gratis. Reklama dla ollo !
Usuń" Piotr Gliński, namaszczony przez PiS na prezydenta Warszawy, wysłał list do Jarosława Kaczyńskiego i władz partii. Krytykuje w nim kampanię przed referendum w Warszawie - podaje "Rzeczpospolita". - To zwykła notatka - bagatelizuje poseł PiS Joachim Brudziński."
OdpowiedzUsuńkoniec cytatu.
No i kolejny synek z nieślubnego, pisowskiego łoża ... się zbiesił!
Jak tu nie wierzyć czarnym, w wielką siłę szatana?
Stanisław
Ciekawa sprawa Stanisławie. Najszła mnię taka refleksja: Wszechmogący bóg podpiera się szatanem dla wykazania swej mocy, lecz nie słyszałem aby szatan swą moc dokumentował za pomocą boga. To który z nich łże ???? A może obaj łżą jak z nut lub są fikcją ???? To komu te czarne spaślaki służą ???? Oprócz MAMONY , bo to już ustaliliśmy :))))
UsuńPrzepraszam za OT.
Poszłoo, business is business. Co za różnica, czy się handluje szklanymi paciorkami, czy też pozłacanymi (albo i nie) medalikami / krzyżykami / niebutelkowaną wodą z Lourdes / smoleńskim męczeństwem ...itp. ??? Byle konta ( lub foliowe reklamówki) puchły od kasiory !
UsuńPonad 3/4 Włochów jest mocno zniesmaczona włoskimi politykami. Na pytanie: Kogo widzisz, na stanowisku premiera - odpowiadają: Angelę Merkel:)))
OdpowiedzUsuńCzy to, i dla Polski - nie byłoby dobrym rozwiązaniem?
Stanisław
To jak z tym NASA? Miały być dowody z NASA!
OdpowiedzUsuńTez czekam i czekam Funiu. Tyle tylko, że "nasa" młodzież chciała na skype z ekspertami pogadać, ale profesory bały się ich do dyskusji dopuścić.:-)))))))))))))))
UsuńPomyślności.
O kuzwa gdzies mi uciekl teh tekst dlatego go ponawiam i wybacz Eli , ze pytam
OdpowiedzUsuńSluchaczka18 października 2013 18:41
Elizo, wlasnie slucham Radio Maryja, bardzo ciekawa audycja leci, dlatego tez chcialabym Ciebie zapytac, czy przed slubem bylas dziewica i czy uprawialas jakies dewiacje seksualne, o ile tak to napisz jakie, chetnie posluchamy. Moze cos dobrego naucza sie od Ciebie Twoje dziewczyny.
Odpowiedz
Sluchaczka18 października 2013 18:43
Oj, zapomnialam do czego zmierzam, wlasnie tacy ktorzy to uprawiali sa teraz zagorzalymi przeciwnikami Kosciola i naszego radyjka, chyba ze jestes wyjatkiem to sorry
He, he... "Kumulacja emocji"..., zrozumiał wreszcie, ze się by tylko ośmieszył.
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14805892,Kleiber_odwoluje_plany_organizacji_konferencji_smolenskiej_.html?lokale=opole#BoxWiadTxt
I tym optymistycznym akcentem...
Pomyślności.