czwartek, 3 kwietnia 2014

Czterech pancernych, panprezes i Nikita

Czytelnicy mają głos



Dzień dobry Pani Elizo !!!

Wielcy tego świata straszą sie wzajemnie, co kto komu zrobi na złość - jak ten pierwszy zacznie. Trochę mi to przypomina lata szkolne z podstawówki, kiedy to toczylo się walki na pięści z kolegami - właśnie o byle co, a każdą rundę zaczynalo się od słów - to ty zacznij pierwszy. Dlatego byłem troche zdziwiony, że pan Premier molestuje NATO o jakieś dwie brygady pancerne. Widać, że nie "wojenny" to człowiek i zna sie na taktyce z lat trzydziestych poprzedniego stulecia. Dzisiaj - gdyby co - najpierw spadną nam na łeb rakiety, potem bomby i na koniec ktoś to posprząta, jeżeli jeszcze będzie co. Napatrzył się pan Premier na "Czterech pancernych" i tyle.

A tak w ogóle , to chyba wszyscy nie wiemy o co w tych putinowskich podskokach chodzi - widzi mi się, że to jakaś nowa "maskirowka" dla zupełnie innych celów. Putinowi nie wyszła "Wielikaja Rossija" i szuka "przykrywki". Ale o tym skrobnę sobie za kilka dni, bo trzeba jeszcze to i owo poskładać sobie do "kupy".

Natomiast panprezes rozszalał sie do imentu - swoje "klęski smoleńskie" chce teraz przykryć "spec-ustawą" (????) na wzór "hamerykański". Wprawdzie Kiejkuty już mamy ale gdzie ta baza Guantanamo - tam dopiero stosują te "metody" do wydobywania prawdy, które panprezes bezwzględnie zastosuje - jak wygra wybory. Widać, że idzie wiosna i panprezes "pączkuje" pomysłami, bo właśnie legła w gruzach "teoria wybuchu" pana Antosia i jego uczonych. Wali się panuprezesowi na łeb wszystko a tu wybory tuż, tuż - prznajmniej te - do wielkich pieniędzy z Parlamentu EU. Dał by sobie juz chłop na uspokojenie - i tak nie wygra żadnych wyborów, ale on jest z tych co to " ich prawda jest mojsza". 

Pozbierałem trochę informacji o historii Ukrainy - także tej najnowszej, to pisząc o "jewo wieliczestwije" Putinie, cos tam też skrobnę. Śmieszne jest bowiem twierdzenie, że Nikita Chruszczow po pijaku, podarował Krym Ukraińcom, a Jelcyn - też "po pijaku" rozwiązał" Związek Radziecki. Takie bzdury może sobie Putin głosić w swouim "imperatorstwie" - gdzie chleją do dzisiaj sporo i "niczewo nie ponimajut". Jak to Clinton powiedział kiedyś - "gospodarka głupcze" i tu ich boli.A Putin - ponoć aktualnie najbogatszy człowiek świata ma się o co bać - przed utratą wszystkiego. Niech sobie codziennie popatrzy na Janukowycza - ten już jest goły i wesoły.

Miłego dnia Pani Elizo !!! 

SARMATA

promuj

43 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy - Bóg zapłać za dobre słowo !!! A może jakieś argumenty ???????

      Usuń
    2. Sarmato - czekam, aż skrobniesz coś o Putinie i Ukrainie !!! To sa ciekawe tematy i tutaj jest "pies pogrzebany" - jak słusznie zauważyłeś. Tez nie wierzę w nową wojne "europejską" z powodu tego, ze Putinowi bilans sie nie domyka.Pozdrawiam serdecznie !!!

      Usuń
    3. przepraszam za pytanie ale - SARMATO - czy wpisywałeś ostatnio komentarz na moim blogu "szpakowedrzewo ?.

      Usuń
    4. Malina M.. - przykro mi ale nie mam nawet pojęcia, że taki blog istnieje. To nie ja - ale jakiś troll - tego pełno wszedzie. Milego !!!

      Usuń
    5. Dziękuję, tak myślałam ale wolałam się upewnić

      Usuń
  2. Jorguś z Zabrza3 kwietnia 2014 13:41

    Też tak myslę, ze Ukraina to tylko pretekst do awantury - bo kto by tam sie bil o "samostijną Ukrainę "? Ruski kołchoz trzeszczy w szwach. Putin robi zadymę aby odwrócic uwagę od tego co sam "napochał". A jak to prawda, że on najbogatszy na świecie - powieszą go za zadnie nogi !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sarmata - :-))))))))))) - wsadziłeś kij w mrowisko :-))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wars - witaj ! Odpowiem Ci trochę później, a kij wsadziłem w coś innego niż w mrowisko !!! :-))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze raz witaj Warsie !!! Dopiero teraz mam troche czasu, aby pogawędzić o Putinie i Rosji, chociaz skora mi cierpnie - bo temat ogromny jak Rosja i jej terytorium. To moze zacznijmy od tego - skad się wzięło państwo rosyjskie. Rzecz w tym, ze nie stworzyli go sami Rosjanie (Słowianie), ale Normanowie skandynawscy, zwani też Wikingami a na terenie Rosji Waregami. Pierwsze Księstwa - Nowogrodzkie, Wlodzimierskie i Kijowskie, to bylo dzieło Normanów - Waregów. Szukali oni krotszych dróg do handlu z Bizancjum i państwami Azji, niż dookoła Europy i przez Morze Śródziemne. Bylo też bezpieczniej, krócej i taniej rzekami Prypeć, Dniestr i Wołga - do Morza Czarnego, a to były ich szlaki handlowe.Pierwsi władcy tych księstw wywodzili się z szwedzko-finskiego rodu Ruryków (Ruurikki - jeżeli poprawnie to napisałem), w Polsce historycy nazywają ich Rurykowiczami. To nam na razie musi wystarczyć - az do czasów Katarzyny II Wielkiej, ktora nota bene też nie była Rosjanką (Słowianką) a pochodziła ze Szczecina z pruskiego książęcego rodu, ale i to zostawmy na później. Jesteśmy tu i teraz - przy Putinie. Żaden on tam "kniaź" ale "samodzierżawca" Wielikoj Rossiji, który przy pomocy Jelcyna wlazł na szczyty ichniej władzy. Opanował dośc dobrze wielki balagan i "wielka smutę" po rozpadzie ZSRR i teraz czyni próby aby wskrzesić "imperatorstwo", ale nie zmierzył sił na zamiary i osobiscie watpie aby mu to się udało. Z dawnego ZSRR ubyło mu okolo 100 milionów "czeławiek" do republik, które sie usamodzielniły od ZSRR a i z przyrostem naturalnym u nich jeszcze gorzej niż w Najjaśniejszej III Rz-plitej. A państwo terytorialnie - moloch. Nawet jak by tam przesiedlić połowę Chińczyków - nie było by zbyt ciasno. I to są problemy, których Putin - jak sie wydaje,NIE BIERZE POD UWAGĘ. Czy słusznie - czas szybko to zweryfikuje.Bo należy miec na uwadze, że z gospodarką i finansami Putin ma jeszcze większe kłopoty niż my.Dlatego go tak boli, że cale Zagłębie Donieckie i Zadniestrze przypadlo Ukrainie. Tam jednak istnieje wielki przemysł i tania energia elektryczna - od Dnieprogesu począwszy. I tania sila robocza też. Jednym słowem - cukierek ! I co ważne - żadna w tym zasługa Ukraińców - to Moskwa kiedyś o tym decydowała i budowała.
    Jest jeszcze inny problem, o ktorym oficjalnie sie dotad nie mowi - ale piszą o tym na forach internetowych. Ponoć Putin jest obecnie najbogatszym człowiekiem na świecie - specjalisci od tego, oceniaja jego majatek na 70 miliardów dolarów, nie licząc kilkudziesięciu wypasionych pałaców, willi i dacz (daczy -?). Do tego nalezy dolozyc kilkanascie tysięcy hektarów dobrej ziemi. Sporo - jak na pensję prezydenta Wsiej Rossiji. I moze mu się zdarzyć, tak jak Jnukowyczowi - z dnia na dzień wszystko straci, bo dlaczego by nie ??? Oligarchów na Kremlu namnożylo sie sporo. Jak im zamroza te "dobra" na kontach zagranicznych - mogą zechcieć pozbyc sie Putina. W "czem dieło" ?? U nich to "normalka". No i tak to w telegraficznym skrocie to mrowisko wyglada. O państwie ukraińskim napisze innym razem , lub w dalszym toku dyskusji, jeżeli taka nastapi.- bo tam to dopiero "Kołomyja". Miłego !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sarmata
    "Dzisiaj - gdyby co - najpierw spadną nam na łeb rakiety, potem bomby i na koniec ktoś to posprząta, jeżeli jeszcze będzie co."
    I tu w pełni zgoda!! Zachodzi jednak pytanie Czyje "one" będą?
    Czy ze wschodu, by te "pancerne" co to je prezes tak pożąda , zniwelować,czy te z zachodu a właściwie zza Oceanu by tez "te pancerne"
    Bo, czy dalej obowiązuje doktryna, by z naszych terenów zrobić bufor ?
    .Czyli pustynie, aby zatrzymać Rosyjskie dywizje pancerne
    .Dostanie się tez i Ukrainie i Białorusi a może i Litwie.Czy miny atomowe, co to je na granicach Niemiec onegdaj zakładano, istnieją jeszcze gdzieś w zapasach?
    A czy cele, co to tak skwapliwie dostarczał Amerykanom nasz "bohater narodowy"obdarzony medalami i pomnikami niejaki płk Kukliński "nasi nowi bracia" usunęli już z bazy komputerowej"priorytetu celów"
    I czy do ogółu mundurowych w Stanach dotarło ze "my już w sojuszu"i ich kochamy jednostronną acz wielką miłością.Bo u nich, z wiedzą geograficzną ,od dawna ,nie za bardzo.
    Jak widzę, ze taki gdzieś tam za pomocą joysticka kieruje dronem latającym sobie, a to nad Afganistanem,Iranem.Irakiem czy Pakistanem a potem wali w coś, bo mu się wydało...... ze to terroryści.
    Choc to orszak weselny wsiadający na pakę półciężarówki i dźwigający swoje ukochane "kałasze" Potem mów,i lub nie, przepraszam, bo mi tak w Stanach się widziało, czarno widzę naszą dolę.
    Bo my mając "poradzieckie" niczym się nie różnimy od "poradzieckich" A cel uświęca środki.Co nam już "prawdziwi obrońcy prawa i demokracji" wielokrotnie udowadniali.
    No tak ich "aneksje"i wojenki, są słuszne potrzebne i sprawiedliwe.nawet te tysiące kilometrów od ich granic.
    Natomiast "te Putinowskie"Te co ma je "pod nosem" i "za miedzą" są niesłuszne,zbrodnicze i w ogóle "Anschluss"
    No jak nie jak tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rakieta wystrzelona ze"wschodu"do bazy F-16 w zachodniej Polsce dolatuje w ciągu 1 minuty.

      Usuń
    2. Drań - ej...lepiej policz to odnowa !!!!

      Usuń
    3. Witaj W.i.e.ś.k.u. !!!! Polska miała swoją szansę zaistnieć jako super mocarstwo kiedy to bojarowie moskiewscy zaoferowali tron carów naszym Wazom. Ci pokpili sprawę - jako warunek postawili zmianę prawosławia na wiarę "made in Watykan". Bylo i minęło !!!! A od czasów rozbiorów Polski - nikt nas już po tym nie traktował poważnie . Sami sobie to uczyniliśmy - szlachcic na zagrodzie, równy wojewodzie i "nihil novi". Szkoda !!!!

      Usuń
    4. Sarmata3 kwietnia 2014 23:04
      No popatrz ! Mieli szanse zamienić na"jedynie słuszną" a oni nie chcieli.
      Pewno dlatego "wszystkie plagi rewolucyjno ,osobowe" do dziś ich prześladują.
      No jak nie ,jak tak ?
      Za to my dzięki"Opatrzności i zawierzeniom powierzeniom" całe wieki mieliśmy i wiedliśmy w dobrobycie i spokoju.

      Usuń
    5. Tak w telewizorku opowiadał człek z pisma branżowego.W latach 80 podawana prędkość pocisków rakietowych wynosiła ok.1100m/s.Generalnie,bez wchodzenia w szczegóły,prędkość ta nie może przekroczyć I prędkości kosmicznej.Dla nowoczesnego uzbrojenia,z przyczyn oczywistych,prędkości się nie podaje.Dla rakiet Topol M,nie sprawdzałem,obrona antyrakietowa jest jak sito o bardzo dużych otworach.

      Usuń
    6. @Sarmato : Wcześniej mieliśmy taką szansę.
      Jagielle przynieśli na tacy koronę Węgrzy (przed Grunwaldem) i Czesi (kilka lat po).
      Dzięki knowaniom Watykańczyków obie odrzucił.
      Gdyby je przyjął to w sojuszu z Litwą bylibyśmy potęgą nie do ruszenia w Europie.
      Po Krzyżakach nie zostało by nawet wspomnienie , Moskwa podkuliła by ogon , Turcy spylili za Bosfor w podskokach , a kraje zachodnie i papa rzymski bały by się nawet kwiknąć.
      Niestety dywersanci w czarnych kieckach jak zwykle zadziałali przeciwko nam.

      Usuń
    7. Drań.... A nasze są w Gruzji? Kiedy doleciały?

      Usuń
  7. kontrola lesna3 kwietnia 2014 21:14

    Sarmato , czy juz wyrzuciles liscie do lasu ze swojego ogrodka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak..tak.. a wszytkich trolli zapakowałem do kompostownika. Czy jeszcze coś cie interesuje ???

      Usuń
    2. Te "eurodopytywany" - za ciasno ci już na blogu "europosła" J.W. -???

      Usuń
    3. Deputowany - mała poprawka, reforma służby bezpieczeństwa istotnie nastapiła po dokjściu Gomulki do władzy (październik 1956), ale sama SB powstała chyba dopiero w kwietniu 1957 roku - jako wydział w służbach milicyjnych. W 1956 roku nastąpiła likwidacja Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i odesłanie radzieckich doradców do Sojuza.

      Usuń
    4. eurokopniety - a kto to ciebie na kawę zapraszał lub herbatę ? A tak w ogóle - piszesz nie na temat - jeszcze nie wytrzeźwiałeś, albo ci tak kazali !!!

      Usuń
    5. Sebastian - ten "eurodopytywany" przepisał dosłownie tekst z Wikipedii a tam popelniono kilka istotnych błędów. Widocznie informacje te pochodzą z I.P.N.-u i są celowo tendencyjne - jak to u nich. Co do meritum - masz rację , reformowanie służb bezpieczeństwa rozpoczął Władysław Gomułka, także w Wojsku Polskim.

      Usuń
  8. Oczywiscie ze tak, razem z innymi smiesciami

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio znowu mi Sarmato, na różnych portalach i forach prorosyjskich i proputinowskich, tłumaczą, że "człowiek zachodu", rosyjskiej słowiańskiej duszy, nijak nie zrozumie. Zajrzałam do własnej genealogii i ponownie wyszło mi, że rodzina z dziada pradziada (oraz praprapra...) ze wszystkich stron, chyba jeszcze od czasu Piastów, z Wielkopolski. W dodatku byli to wolni kmiecie, a nie pańszczyźniani chłopi. Koleją rzeczy parę pokoleń w zaborze pruskim. Znaczy nie mam sobie co zarzucać, że tego pędu do mocarstwowości (nawet naszej jagiellońskiej) nie rozumiem. Takoż i zwykłego Rosjanina, którego jako "raba" duma rozpiera z "cara", pojąć nie potrafię. Już prędzej dla tych co w poszukiwaniu wolności na "dzikie pola" uciekali i własną organizację na Siczy tworzyli, przychodzi mi zrozumienie. Choć ichnia demokracja bardziej jeszcze majdanowa, niż parlamentarna.:-)))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Ikko !!!! :-)))) Z tymi naszymi Piastami to tez roznie historycy wydziwiają. Taki Karol Szajnocha twierdzi, że Piastowie to też Wikingowie i przytacza szereg argumentów na "tak". Inni twierdzą, że Piastowie wywodzą się z czeskich Przemyślidów i też przytaczają argumenty na "tak". Tu mamy pewna lukę w naszej historii - tej najdawniejszej. Gdyby na nasze dzieje popatrzeć od strony Rugii i Arkony oraz pradawnych wierzeń - kto wie, może Szajnocha ma rację. Warto by tez poszperać w skandynawskich sagach, bo historia Polski pisana przez Długosza jest jak baśn o obronie Częstochowy przez ks.Kordeckiego (uklony dla W.i.e.ś.k.a.).

      Usuń
    2. W okolicach Calisii i ogólnie w zakolach Prosny, sporo wykopków archeologicznych potwierdza długą obecność Celtów na tych terenach. Jak było w rzeczywistości "czort jeden wie".:-)))))
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Ikko - ciiiii... z tą Calisią - jeszcze się panprezes dowie i dowiedzie, że kaliszanie z ich emanacją prawdziwego patriotyzmu, panem Hofmanem to najprawdziwsi Celtowie i to MY SOM te najprawdziwsze Irlandczyki i co poniektórzy Angielczycy. A panprezes durch odbudowuje polskie ruiny. Dopiero co był na Ziemiach słusznie Odzyskanych, gdzie to przez ostatnie 60 lat wszystko zaniedbywano , a juz ci bestia zabrał sie za renowację Ślaska. Czego tu nie dokona - głowa boli. Wszystkie zlikwidowane kopalnie - uruchomi, bo to wina Tuska, wszystkie zlikwidowane huty - uruchomi, bo krzywdę wyrządzono Ślązakom, ktorzy od wieków odlewali i walcowali. Cały region postawi na nogi - bo bez niego nie ma przyszłości Polski. Nie zajaknął się tym razem ani slowem o opcji niemieckiej - widocznie ci od PR dlugo mu "tłomaczyli". Jak wygra wybory (wprawdzie nie powiedział które) to on tak zreformuje polskie sądy, że osądzą każdego bez wyjatku. No i takie tam "dooperelle" byl głosił. Coś mi się zdaje, że braknie mu tego "biliona" przy takiej szczodrobliwości, przecież jeszcze nie był w rejonach cywilizacyjnie opóźnionych a tam ci dopiero bieda skwierczy. Zajął by się chlopina malowaniem jajek - święta tuż, tuż , a nie opowiadaniem "wiców Ślązakom". Przesmiewny to naród i już sobie kpią, a panprezes nadął się całkiem poważnie !!!!
      A z tymi Celtami...hmmm...Calisia leży w Wielkopolsce, to my może też powinniśmy zajrzeć do rodowych skrzyń z regestami, a jak by tak ci archeolodzy głebiej pokopali, to i może jakies rodzime Stonehenge by sie znalazło.

      Usuń
    4. @Sarmato : ano wiadomo , że z Piastami to dziwnie się plątało.
      Śląscy na ten przykład uważali się za rodowitych Niemców.
      Druga żona Jagiełły - w prostej linii Piastówna (nie wiem nawet czy takie słowo istnieje;-) ) - choć po kądzieli - wnuczka Kazimierza Wielkiego - Anna Cylejska jak chodzą słuchy kiedy przybyła do Krakowa nie mówiła po polsku.
      I tak to przez wieki z Piastami bywało ;-)

      Usuń
    5. Nightgale, tak było na wszystkich dworach ! Kiedy się tylko w jakiejś rodzinie królewskiej coś urodziło, już się brano za kontrakty ślubne ... Kraj ( a więc i język) nie miał znaczenia, byle zyski z mariażu były sowite.

      Usuń
    6. @Ikka : Wiem o tym.
      Katarzyna II na ten przykład rosyjskiego nie znała.

      Usuń
    7. Dzień dobry Begonijko !!!! Haa...bywało, bywało różniście z tymi królewskimi dynastiami i masz rację - ważniejsze były polityczne interesa. Już drzewiej wynaleziono dlatego śluby "per procura", co by w czasie tego ślubu jeden z kandydatów się nie znarowił i nie uciekł spod ołtarza - gdyby oblubienica byla zbyt szpetna lub posunięta w leciech. Przydarzylo sie to naszej Annie Jagiellonce - infantce zresztą. Kiedy ją swatano ze Stefanem Batorym liczyla sobie ponad 50 wiosen a z natury byla zgryżliwa i dewotka - widać staropanieństwo tak działa. Urodą takoż nie grzeszyła, czego dowodem jest - jak piszą dziejopisarze, że Batory zdzierżył tylko przez 3 noce poślubne i to przy zgaszonych świeczkach. Tak tedy zakończyła się epoka Jagiellońska w Polsce. Aliści zyskaliśmy króla a na bezrybiu i rak ryba. Bo to jedni chwalą go, że Moskalom dokuczył inni historycy zaś ganią, że do reszty pogrążył Królestwo w niesnaskach z sąsiadami. Za sprawą Anny Jagiellonki popadliśmy po śmierci Batorego w kłopoty szwedzkie - ale to już całkiem inna historia.
      Na marginesie tak sobie dumam, że gdyby nasz prawdziwy patriota i zbawca narodu był pełnosprawny w tych arkanach małżeńskich, to pal pieron łokietkowy wzrost - ale per procura mógłby jakąś Putinównę poderwać a wtedy to hoo...hoo.. nie tylko Ukrainę ale i Krym mógłby w wianie ślubnym dostać. Czego to nie robi się dla umiłowanej Ojczyzny.

      Usuń
    8. Nightgale :-))))) To prawda, języka nie znała, ale rzadzić umiała. Sprowadziła sobie z Prus generałów a ci utworzyli w Imperatorstwie silną armię, ktora po tym i nam i innym narodom Europy wiele krwi na psuła. To ona poprzez swojego faworyta kniazia Potiomkina podbila Ukrainę i Krym - co dzisiaj spędza sen z powiek wielu politykom. A i w łożu - jak piszą kronikarze, nadzwyczaj sprawna była i wymagająca, mimo, że języka nie znała.I wcale nie mam tu na myśli jakichś figli - migli - absolutnie !!!!!

      Usuń
    9. Sarmato, ha !!! Toć i Henryk VIII może by tak za babami się nie uganiał ( litościwie nie będę mu wypominać, w jaki sposób kończył...hmmm...romanse, z wyjątkiem brzyduli Anny Kliwijskiej ), gdyby Katarzyna Aragońska urodziła mu infanta ... Dziwnymi drogami historia często chadza.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  10. Pani Ikko,myślę że powinna Pani zmienić zdanie o pojmowaniu mentalności tych niewolników,o których była Pani łaskawa napisać.Odpowiem słowami poety:"A kiedy przyjdą podpalić dom.........",to ewentualne zrozumienie co jeszcze knują będzie bardzo utrudnione.Proszę zauważyć jak to robią Gringo,swoich ambasadorów dobierają b.często opierając się o ich pochodzenie,które ułatwia zrozumienie tego co się w danym kraju dzieje.Pamięta Pani,zapewne,ileż to bylo radości nad Wisłą gdy ambasadoremUSA został p.N.Rey.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he... Wygląda na to, że na ambasadorowanie na wschód od Bugu raczej się w tej rodzinie nie nadajemy. No i kudy tam chłopskim synom do takich stanowisk. Jakieś dwie ciotki, za żony attache były. Jedna jeszcze za II RP, druga za PRL, ale obie w Londynie. Musi jednak je pchało bliżej tej celtyckiej kultury.:-))))))))))))))))
      Co zaś do "kiedy przyjdą...", to raczej na "bierny opór" się nastawiamy, bo aktualnie mundurowych w rodzinie ani na lekarstwo. Mnie zaś na PO tylko opatrywanie ran dobrze wychodziło, rzucania granatem i strzelania, kategorycznie mi zabroniono (co by swoich na niebezpieczeństwo nie narażać).:-)))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ikko, a ja z KBKS strzelałam dobrze, nawet trafień miałam więcej, niż strzałów. I to wcale nie dlatego, że instruktor był ślepy i nie pozaklejał wszystkich dziur, tylko "kumpel z wojska" ( z Politechniki) na sprawdzian podrzucił mi trochę "trofiejnej" amunicji, no i niechcący wszystkie pociski trafiły w tarczę ( liczyłam chociaż na trzy, żeby zaliczyć strzelanie ), ale to już naprawdę nie moja wina !!! :))))

      Usuń
    3. Opowiem Sz.Paniom historię prawdziwą,z życia mego wziętą.Dawno,dawno temu byłem w najlepszym ze związków,w ZSRR,na Krymie,w Jałcie.Ale były to już czasy M.Gorbaczowa.Mieliśmy opiekunów,którzy raczej się z tym nie kryli.Zafundowano nam pewnego razu pogadankę na tematy polityczne.Lektor z dużą cierpliwością odpowiadał na różne pytania,zwykle bezsensowne.Zapytałem więc,czy nadal przyjaźnimy się z Kubą?Tak ,odpowiedział.Więc zadałem następne:co z Guantanamo?Co to się działo.Wycieczkowicze polscy mieli usta otwarte jak karpie przed Bożym Narodzeniem,taki widok - rzecz bezcenna.Lektor zaś,z niezmąconym spokojem odpowiedział że zawarte umowy nie przewidują zmiany statusu tej bazy.Po paru godzinach,w restauracji,już miałem przyjaciela,oczywiście mówiącego"cyrlicą",ale słabo po polsku.Wódeczka,wódeczka,więc sobie myślę:chcesz - będziesz miał.Zacząłem więc wychwalać pod niebiosa M.Gorbaczowa,mówiąc mu żeby go sznowali,że to pierwszy taki wielki przywódca po Leninie,od czasów rewolucji.No i miałem spokój.Z etażową było tak:wracam ja lekko nasączony z restauracji,z uśmiechem od ucha do ucha mówię tak:u was jest bardzo dobre wino,a u nas liche nazywa się "perszing".Jeden "perszing",drugi,trzeci i wrrrr,pokazuję jak sie ląduje na twarzy.Pani mało się nie popłakała ze śmiechu.I tak zostałem "perszingiem".Klucz do pokoju dostawałem bez potrzeby legitymowania się,słysząc znajome:"zdrastwuj perszing".Był też hotelowy odkryty basen z podgrzewaną wodą.Wspaniała rzecz:pruszący śnieg (grudzień) i widok gór wyglądających jak lukrowane,świąteczne baby.Żeby się dostać do wody,należało przejść kontrolę lekarską.cdn.

      Usuń
    4. Lekarką była opryskliwa Ukrainka.Zdejmij skarpetki,wrzasnął typ w kitlu.Więc skromnie zapytałem, czy będzie mnie całować.Oczywiście chodziło o to czy nie mam świerzba.Babsztyl zbladł,ale mówiłem to w taki sposób aby nie mieć świadków.Z nerwów nie przeprowadziła kontroli.Wyjazd,komora celna.Położyłem więc jedną sztukę złota na samym wierzchu,żeby się celnik nie napracował.Mówię że mam tylko jedną sztukę,były to złote koczyki w kształcie motyli,więcej nie mam ponieważ chcę jeszcze raz przyjechać do waszego pięknego kraju.Ale szukaj,to twoja robota.Usłyszałem tylko krótkie"idi"i było po wszystkim.Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że w żaden sposób nie jestem spokrewniony z Karolem Fryderykiem Hieronimem baronem Munchhausenem.

      Usuń
  11. ikka1334 kwietnia 2014 14:50 Ty to zawsze potrafisz rozbawić mnie do łez swoimi "przemyśleniami" istotnie są one"Londyńskie"
    ""kiedy przyjdą...", to raczej na "bierny opór" się nastawiamy"
    Bo Anglicy pytani "wtedy" i przez m"naszych" czy nie obawiają się inwazji Niemców odpowiadali masowo.
    Jak przyjdą to pozamykamy nasze sklepy i nic im nie będziemy sprzedawać.I wtedy sobie pójdą.No bo jak by mieli się wyżywić"
    Na początku może w ramach Twego biernego oporu proponuje zamknąć im przed nosem supermarkety.
    Tylko które i czy budowlane tez?
    Przypominam, iż od wieków i na wszystkich wojnach świata, tak było, oraz,że dotyczyło to zawsze wszystkich armii ...gwałty.
    Ale jak widzę/z wpisu/ w tej "mierze" nie wyrażasz żadnych obaw

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.