JACEK PAŁASIŃSKI napisał na Facebook'u:
Byłem dzisiaj na warszawskich Powązkach Wojskowych na rodzinnym grobie w rocznicę śmierci mamy, a że mogiła sąsiaduje z aleją wiecznego spoczynku Wielkich mojego (naszego) czasu i jednocześnie oddalona jest o może 80m od Pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej, rzucił mi się taki oto widok i mocno mnie zbulwersował, wieniec Prezesa,wiązanki jego świty i wyznawców wyeksponowane, zadbane, dumne na stojakach........natomiast kwiaty, wiązanki delegacji państwowej, Premiera a przede wszystkim wieniec z szarfą w barwach narodowych Pana Prezydenta jakoś nadzwyczaj szybko znalazły swoje miejsce w........ŚMIETNIKU !!!!! Czyżby te kwiaty zwiędły szybciej i szpeciły Obelisk, czy "wierni", bo nie porządkowi cmentarza, błyskawicznie zadbali o to by przechodzący czy przychodzący odnieśli wrażenie i pozostali w przekonaniu, że cześć ofiarom i pamięć narodowej tragedii pozostaje tylko i wyłącznie wśród tych jedynie " prawych, prawdziwie patriotycznych, prawdziwych Polakach". Zwykłe kur***wo !!!!
Zobaczcie sami: