wtorek, 28 maja 2013

"nie jest ważne by Polska była bogata czy biedna, ważne by była katolicka"


Niedzielny wypoczynek .... klecha wali w dzwon a sąsiad tłucze schabowe.....


 Grupa osłów z PiS, PO, PSL i SP przygotowała projekt ustawy zakładający zamknięcie w niedzielę wielkich centrów handlowych. Ostro protestują pracodawcy, wróżąc masowe zwolnienia. Ich zdaniem pracę może stracić od 25 do nawet 70 tys. osób. "Niedziela w polskiej tradycji jest dniem świętym i rodzinnym. Trudno uznać, że funkcjonowanie wszystkich placówek handlowych w niedzielę, jest uzasadnione koniecznością zaspokajania codziennych potrzeb ludności" napisali między innymi w uzasadnieniu.

W dobie kryzysu, w kraju gdzie bezrobocie dochodzi do 15% składać taką propozycję to jest sabotaż!!!! Jak to możliwe, że PiS przyczyni się do utraty pracy przez ok.100 tys.osób?? Przecież w swoim programie wyborczym mają obietnice utworzenia ponad 1mln 200 tys.nowych miejsc pracy, czyżby znów okłamali potencjalnych wyborców?:)Jeszcze nie rządzą, a już szkodzą, zresztą oni chyba tylko to potrafią...i tutaj rzeczywiście wierzą, że zakaz handlu niedzielnego spowoduje, iż Polska będzie bardziej katolicka ha ha ha
Jaworski to jest jednak król tłuków. Dlaczego pan Bóg jego matkę takim czymś obdarzył?
 


Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo niedziela NARESZCIE będzie dla kościoła i nawet jeżeli 100 000 pracowników wyląduje na bruku, bez pracy i płacy, co niedziela będą uduchowiani i będą mieli możliwość modlenia się o powrót do roboty. A dla samego kleru koniec sprzedawania opłatków i bajek o życiu wiecznym. Ksiądz też człowiek i ma prawo do dnia z rodziną, konkubiną, dziećmi i one też chętnie z ojcem już bez kamuflażu w czarną sukienkę pojadą na ryby czy grilla :))


 

Już PiS z klerem ugotują Wam niezły rosół.





















Promuj notkę

Zajrzyj do INFO

96 komentarzy:

  1. Faktem jest, że w wielu krajach Europy ( Ameryki też, np. w Kanadzie centra handlowe sa nieczynne) jest całkowity, lub znacznie ograniczony handel w niedzielę. Nie z powodu religii, ale praw pracowniczych. Klienci są oczywiście niezadowoleni ( w krajach, gdzie tego handlu nie ma od zawsze, po prostu przyzwyczajeni), ale pracownicy tak. Mają czas dla rodzin.
    U nas chyba rzeczywiście ten pomysł głównie zalatuje kadzidłem.

    http://wyborcza.pl/1,75478,13997429,Sklepy_zamkniete_w_niedziele___tak_maja_Niemcy__I.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Begonijko,
      Zalezy gdzie w Kanadzie, w Nowej Szkocji wszystkie centra handlowe sa otwarte conajmniej do 18:00
      Pozd.
      Kanadol

      Usuń
    2. Wszędzie jest "zależy gdzie..." Ja piszę o tym wyłącznie dlatego, że to nie jest tylko polski problem.

      Usuń
    3. No i, Kanadolu, masz tu Nową Szkocję i resztę Kanady, ale przecież proporcje znasz. Prowincja o powierzchni powyżej 55 tys. km 2 i ludności trochę powyżej 17 mieszkańców / km. Dane za Wikipedią.

      http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/84/Nova_Scotia%2C_Canada.svg/290px-Nova_Scotia%2C_Canada.svg.png

      Usuń
    4. W Ontario, w niedziele otwarte sa wszystkie sklepy. Pamietam te dni kilka lat temu kiedy obowiazywal zakaza handlu w sobote i niedziele. Centrum Toronto bylo odrazajaco martwe i smutne, a teraz ruch do nocy.
      Czy begonijka to w Kanadzie bywala, bo widac ze nie bardzo ma pojecie, a pisze z duza pewnoscia siebie.

      Usuń
    5. W Ontario wszystkie sklepy sa otwarte w soboty i niedziele. Pamietam kiedy obowiazywal w tych dniach zakaz handlu. Toronto bylo puste i ponure. Czy begonijka to w Kanadzie bywala?

      Usuń
  2. Nie wiem jak jest w Ameryce Begonijko, w Unii nie ma zakazu handlu w niedzielę, ale to wynika z umów zbiorowych a nie z ogólnopaństwowego zakazu. W Hiszpanii wszystko jest otwarte, we Wloszech rownież, Luxembourg toże :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elizo, z mapki załączonej do artykułu wynika co innego. Wystarczy "najechać" kursorem na dany kraj i pojawia się informacja o dużym ograniczeniu lub zakazie handlu w niedziele. Właściwie tylko w byłych "demoludach" jest normalny handel. Sprawdź na mapce, dotyczy to również Belgii.

      Usuń
    2. Wrrrróóóóóććććććć!!!! Kilka krajów (Wielka Brytania, Irlandia, Szwecja i któreś jeszcze, mają handel w niedziele, ale dużo nie ma. Nie wiem, na ile wiarygodna jest ta mapka, ale myślę, że nie puszczono "kaczki" dziennikarskiej ?

      Usuń
    3. Begonijko, mnie mapa niepotrzeba, znam prawo w kraju w ktorym mieszkam, nie ma legalnego zakazu pracy w niedzielę. Carrefour'y Epress są otwarte do 15h co niedziela, INTERMARCHE również, reszta to umowy z siecią co nie ma nic wspolnego z zakazem. We WSZYSTKICH miejscach turystycznych WSZYSTKIE sklepy są pootwierane w niedziele w kazdym unijnym kraju

      Usuń
    4. W Niemczech, Austrii i Kanadzie - nie. To znam z własnego "oglądu", co do innych krajów, opierałam się na mapce i to nie w "Gapolu", czy "Ich Dzienniku" tylko Gazecie Wyborczej. Ale sprzeczać się nie będę ! :)))

      Usuń
    5. A może by tak małe referendum wśród pracowników marketów - co oni o tym sadzą, skoro idzie o ich zarobki.

      Usuń
    6. L’ouverture des magasins le dimanche peut générer jusqu’à 15.000 emplois
      ----------
      Dodam ze mysli sie o otwarciu wszsytkich sklepow w niedziele, tylko w godzinach od 10.00 - 15.00 da 15 tys.miejsc pracy w Wallonii, ktora jest wielkosci POŁOWY woj.mazowieckiego

      Usuń
    7. http://www.lesoir.be/146554/article/actualite/fil-info/2012-12-31/l%E2%80%99ouverture-des-magasins-dimanche-peut-g%C3%A9n%C3%A9rer-jusqu%E2%80%99%C3%A0-15000-emplois

      Usuń
  3. Helmut_monachijski28 maja 2013 22:34

    Sklepy zamknięte w niedzielę - tak mają Niemcy. I co robią? Jadą na zakupy do Polski
    ps
    Elizo gdzie mozna te kostki rosolowe kupic? :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. W Irlandii też handlują w każdy możliwy dzień nie wyłączając drugie dnia świąt, olanego poniedziałku itp. i wszyscy mają się dobrze, każdy ma swoją świątynię , czy to będzie Katedra katolicka w mojej mieścinie czy " Marks & Spencer " też w mojej mieścinie jego święte prawo a te matoły znowu swoje. Przecież trzeba naród za pysk trzymać jakiś kaganiec założyć , ech jak dobrze, że mnie tam nie ma. Pozdrawiam w czarnych kolorach sutanny
    Maciek

    OdpowiedzUsuń
  5. Kroko_Dundee28 maja 2013 23:43

    Oj, oj oj z KK musi byc krucho skoro tak debilne pomysły podsuwa PiSdziactwu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że oni testują swoich,na ile są ulegli.Z drugiej zaś strony,jakie katabasy takie przydupasy.Ufff, znowu rym,pewnie będę musiał się nasączyć!P-m.

      Usuń
    2. Kroko,a to dlatego,że PiSdziactwo wszystko przyjmie,byle z kruchty pochodziło,a kruchta kondominium Watykanu. Zaklęty krąg.

      Usuń
  6. Przecież - chodzi o kasę to jasne. Liczą, ze jak zamkną sklepy, to część klientów pójdzie do kościoła i coś dorzuci do odpisu podatkowego na tacę. Dziwny kraj ta Polska. Z jednej strony drą szaty, ze wzrasta bezrobocie, a z drugiej strony grozi ten zakaz zwolnieniem z pracy kilkunastu tysięcy pracowników z marketów.Interes ludzi i państwa się nie liczy, tylko interes sukienkowych. O to tu chodzi.Papież ma rację - księża to kontrolerzy wiary a nie jej wyznawcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Franyo, trochę pogrzebałam w necie i ... ten temat był ( i jest ) wałkowany nie tylko u nas. We Francji walczyła o zakaz handlu ...lewica ! Pewnie na złość Sarkozy'emu. :))

      http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/428536,unia_europejska_chce_zakazac_nam_handlu_w_niedziele.html

      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,2772579.html

      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,6054196.html

      Usuń
    2. Juz jedna trzecia eurodeputowanych sie podpisala jak będzie polowa to przejdzie, niedlugo bedzie Korea Europejska :)

      Usuń
  7. To się samo ureguluje. Każdy market dokona odpisu na rzecz "kuścioła" i dostanie dyspensę na handel. Biega tu o kasę a nie wiarę lub prawa pracowników.Moim zdaniem bardzo dobrze- ubędzie im jakieś 70 tysięcy "katolików" zatrudnionych w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Spoko, gdy tylko pissamni na srebrnej paterze otrzymają władzę od właścicieli złotych kielichów, zaraz wydadzą preześny Yaroedykt w sprawie organizacji miejsc swobodnego kultu religijnego we wszystkich sklepach powyżej 100m kw.* Właściciel sklepu zobowiązany zostanie pod karą wywłaszczenia obiektu, do zapawnienia odpowiednich standartów typu dębowe ławki, monstrancje, bursztynowy ołtarz, pokój rekreacyjny oraz stoisko z prasą i monitorHD 84 cale z TV Trawa live. Sprzęt adiowizualny do nagrywania penitentą podczas spowiedzi także będzie ujęty w wytycznych Ministerstwa Wiary i Zbawienia Wiecznego. Kto pamięta agitkę pt. Seksmisja, ten może sobie wyobrazić stopień obowiązkowego skretynienia ciemnego ludu. Dla niepokornych zorganizuje się wyjazdy korygujące na Sołowieckoje Ostrowa, to w ramach wymiany doświadczeń z bratnimi organizacjami walczącymi z prawami jednostki do samostanowienia. I tak dalej w tym jedynie słusznym kierunku, ku zbawieniu wiecznemu i na chwałę (...) a ekonomia i jej bzdurne nauki niech sie walą !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakaz uderzy w agencje pracy tymczasowej i w tłum ćwierć i półetatowców, głównie dorabiających studentów. W tym sensie jest skrajnie szkodliwy, bo odbiera środki nie tyle umęczonym kasjerkom, co młodym ambitnym z gorzej sytuowanych rodzin. Trudno sobie wyobrazić większy debilizm w obecnej sytuacji. Fanaberie bogatego zachodu nie mają tutaj nic do rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, ależ nie w kazda niedzielę ta sama osoba siedzi na kasie i nie pracuje wszystkie niedziele. Nie wiem o jakich fanaberiach piszesz na zachodzie, w większosci krajow nie ma zakazu pracy w niedzielę, sklepy te największe sa zamknięte bo taka jest umowa z pracodawcą. Ale juz w grudniu, styczniu (święta i przeceny styczniowe) i w lipcu (przeceny) sklepy sa otwarte 7 dni w tygodniu. Zresztą jest wielce prawdopodobne ze w takiej Belgii we francuskojęzycznej strefie (wielkosci polowy Mazowsza) od 1 września otworzy się markety w niedziele tworząc 15 tys miejsc pracy a to na taki region to bardzo duzo, zwlaszcza biorąc pod uwagę % bezrobocia wsrod mlodych.

      Milego popoludnia

      Usuń
  10. A może rozszerzymy listę obiektów pracujących w niedzielę i święta - czas na modły !!! Zamknąć koleje, porty morskie, huty i kopalnie o tzw.ruchu ciągłym, komunikację miejską, szpitale i apteki - tu wystarczy pogotowie duszpasterskie. Taka masa ludzi - zamiast się modlić - pracuje. Prawo ma być równe dla wszystkich- tak zapisano w konstytucji.Jak w niedzielę te tłumy zaczną się modlić o zlikwidowanie bezrobocia i podwyżki plac - na pewno zostaną usłyszani przez Jezusa Świebodzińskiego i Częstochowskiego - uszy im tam zrobiono po 2 metry wysokie.Tak nawiasem mówiąc to modlić się można wszędzie i o każdej porze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Co tam sklepy - zamknąć w Polsce wszystkie piekarnie, tez pieką chleb w niedzielę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w poniedziałek,silwu ple--KARTOFLE!

      Usuń
  12. Witam serdecznie:)

    Inicjatorem i " natchnieniem " nawiedzonych pomysłodawców - był jakiś tam biskup. Nazwiska / zabij mnie/ nie pamiętam, jak i wielu innych nazwisk panów w czerni:)
    W każdym razie inicjatywa ma wymusić na nas - konkretne zachownia, które są " miłe" watykańczykom.
    Od przestrzegania prawa pracy, zasad zatrudnienia oraz wynagrodzenia winny być: związki zawodowe. Tu widzę wielkie pole do popisu dla krzykacza Dudy...
    Podstawowym prawm demokracji jest: prawo wyboru, którego - omotani kościołem - chcą nas pozbawić! Prawo do robienia zakupów w niedziele, też do tego - zaliczam.
    Jednakże, pamietając o tym, że przecież ich pomysły mogłyby być jeszcze dalej posunięte:
    Biję pokłony nisko, aż po same... kolana, w podzięce za to, że:
    Ustawowo nie zmuszają mnie jeszcze do obowiązkowego uczestniczenia w gusłach, które dla nich stanowią sens życia. A przecież mogliby:) Dlatego też kończę okrzykiem:
    " Światowidzie zapłać "...:))))
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszelkiej maści centra i inne galerie handlowe są zapewne wniebowzięte tym pomysłem.
    Zabrać im jeden z głównych dni handlowych .
    No extra.
    Kto kiedykolwiek był w niedziele w 'Galerii Mokotów' , 'Złotych tarasach' czy 'Arkadii' , wie , że ruch tam wtedy jak na Kercelaku.
    Czy ja się mylę , czy taki zakaz oznaczał by na ten przykład , że na lody do 'Zielonej Budki' w niedzielę nie pójdę ?
    Tych (P)osłów już porąbało ze szczętem ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak słucham tych pokrętnych wypowiedzi, że to dla dobra rodziny, że niby nie wpłynie to ani na wielkość zatrudnienia, ani na obniżenie utargów, to mnie zwyczajnie mdli. Dziś rano jakiś PiS=oszołom bajdurzył, że ustawa dotyczyć będzie tylko sklepów o wielkopowierzchniowych, a więc galerie handlowe nie stracą (będą czynne), a i owe sklepy sprzedadzą więcej w sobotę i inne dni tygodnia, a więc pracowników zwalniać nie będą. No głupota w czystej postaci.
    Po pierwsze jak niby to zamierzają sformułować w ustawie? Kto ma obsługiwać te inne sklepy i kawiarenki w galeriach? Właściciel, także ten, który ma sieć sklepów? Kto niby wybierze się na wycieczkę z rodziną do galerii, skoro przy okazji nie będzie mógł zrobić podstawowych zakupów, dla tejże rodziny, na cały tydzień?
    Na jakiej podstawie wnioskujący o taki zakaz handlu w niedziele sądzą, że nie będzie zwolnień? Nie znają przepisów o czasie pracy? Liczą na to, że owe wielkie sklepy charytatywnie zwiększą ilość obsługujących w pozostałe dni tygodnia? Skoro w tygodniu personelu wystarcza, a kiedyś każdy pracownik swój limit godzin musi wypracować, to można tylko zwolnić 1/7 personelu, lub wszystkim o 1/7 zmniejszyć wymiar zatrudnienia i o tyle samo wynagrodzenie.
    Powoływanie się na przykłady z innych krajów (Niemcy), też "o kant d...y roztrzaś", tam w marketach głównie imigranci (w tym Polacy) pracują.
    Reasumując projekt jest stricte ideologiczny (katolicki), kompletnie nie przemyślany i "pod publiczkę".
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przytaczanej przeze mnie Kanadzie, czy Austrii, na pewno nie. Pamiętam, że w czasie mojego pobytu w Kanadzie ludziska walczyły, aby handel w niedziele był, mimo, że centra handlowe w dni powszednie pracowały do 21.30, ale nie zdołano pokonać sprzeciwu drugiej strony, głównie związków zawodowych. W Austrii, czy Niemczech nikt o otwieranie marketów w niedziele nie walczy, bo jak są przepisy, to się je szanuje i już. Pamiętaj, że w "koszmarnych czasach komuny" sklepy były czynne w soboty do godz. 14.oo (teraz też wiele tak pracuje), a w niedziele były zamknięte.
      Swoją drogą, jeśli krk liczy, że zamknięcie sklepów w niedziele automatycznie przysporzy "klientów" kościołowi , to się przeliczy. Szatan nigdy nie ma dnia wolnego i zamiast do hipermarketów, powlecze ludzi na manowce ! :)))))

      Usuń
  15. Od tego, czy mamy pracować w niedzielę czy nie jest nasz wybór - stylu życia, zawodu, miejsca pracy, przynależności do korporacji zawodowej - a nie ustawa, dyktowana względami kościelnymi. Dziś każą zamknąć galerie handlowe, jutro stacje paliw, potem restauracje, potem zakażą zachorowania w niedziele, bo lekarze też mają rodziny, a na końcu pewnie chcieliby wprowadzić nakaz bywania w kościele. dziś słuchałem pokrętnych wyjaśnień tego żałosnego posła Żalka. Nie miał ani jednego rzeczowego argumentu, same hasełka i ogólniki. identyczne, jak wczoraj jakiś inżynier-kupiec w telewizji. Widać uzgodnili sobie, co mają mówić w mediach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początek sugeruję odciąć w niedzielę dopływ wody do kranów(nie tylko tej ciepłej). Wszak pracownicy wodociągów i kanalizacji też mają prawo do bycia z rodziną. Potem także prąd, jak pamiętamy bowiem, dwudziesty stopień zasilania zaowocował onegdaj wyżem demograficznym.:-)))))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    2. No właśnie,Ikka,bociany kursowały dzień i noc,niosąc w dziobach tłumoczki z bobasami w środku,a przypomnieć należy,że wtedy nawet"bebiko" w sklepach nie było!-:)))

      Usuń
  16. A może zakazać księżom pracy w niedzielę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czary mary przy ołtarzu to nie praca, ale już spowiadanie tak i to ciężka jak twierdza sukienkowi. Zakazać spowiadania i odwiedzania chorych (lekarzom pezy okazji także).:-)))))))))))))

      Usuń
    2. Jeśli przyjmowanie spowiedzi na ucho to taka ciężka harówa, to niech sukienkowi z niej zrezygnują, albo zrobią spowiedź powszechną. Protestanci jakoś bez tego szeptania bezeceństw przez kratkę żyją ! :))))

      Usuń
    3. begonijka - za to watykańscy maja najlepszy wywiad na świecie i za darmo.

      Usuń
    4. Prawda, Furtianie. Ale ufam, że tajemnicę spowiedzi łamią z bólem i obrzydzeniem ! :)))

      Usuń
  17. Najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy dupami do góry leżą w niedzielę w domach.

    OdpowiedzUsuń
  18. Brawo Ikka, krótko i do bólu rzeczowo.:)))
    Byłem kiedyś podczas remontu sklepu wielkopowierzchniowego w sąsiadującym sieciowym sklepie rtv, obok w galerii przed remontem funkcjonowało kilkanaście mniejszych sklepów (sport, foto, jedzonko, buty, apteka, 3 x ubrania...) Ponieważ coś tam rodzina reklamowała, towar przyszedł na zamianę, więc dłuższa chwila zeszła. Pytam się pracowników rtv "jak leci podczas remontu sąsiadów ?" - odpowiedź była krótka "plaża!" . W sklepie były może dwójka klientów, sklepiki na pasażu pozamykane, psa z kulawa nogą nie było - środek osiedla na 35tys. mieszkańców! Do pissmatołow i towarzyszy z krk nie dotarło i chyba już nie dotrze, że zakupy robi się kompleksowo, że każdy z rodziny coś zobaczy, coś może kupi..., czyli tfu, tfu, wolna wola.
    ONI wiedzą lepiej jak ciemny lud uszczęśliwić. ZGROZA !!!! Po trzykroć zgroza!!!
    Naszą nadzieją jest, że "PYCHA IDZIE PRZED UPADKIEM".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszłoo, " nie damy zepchnąć się ateistom do podziemia" - powiedział "kassandryczny wieszczyciel" końca cywilizacji białego człowieka, poseł PiS Artur Górski. O kurczę, chyba jestem @, bo wobec jawnej "gowinizacji" posła Johna Godsona, jestem ciekawa, czy owego opalonego (określenie Berlusconiego, he he) posła przyjmie do swoich szeregów PiS ??? :)))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    2. Dodam, że właśnie w niedziele mieszkańcy małych miejscowości, tłumnie i całymi rodzinami zjeżdżają na wycieczki rodzinne do wielkich centrów handlowych. Tam też, właśnie w weekendy, zarabiają na utrzymanie studiujące dzieci niebogatych rodziców (podobnie jak w kawiarniach, restauracjach, czy sklepach na stacjach benzynowych).

      Godson do PiS nie ma szans Begonijko, u nich tylko "Polak i katolik", może być prawdziwym patriotą. To gdzież by u nich pastor, w dodatku od jakichś "zielonoświątkowców", co to dla nich to samo co "świadkowie jehowy", czyli ogólnie "kocia wiara".:-))))))))))))))

      Pomyślności.

      Usuń
    3. Ikko, no ale ...za Gowinem "panny" sznurem, Ikko, to choćby i "kocia wiara", he he. Gowin im się zawsze podobał, to trudno, trzeba brać, jak leci, z dobrodziejstwem "inwentarza" !!! :))))))))))))))))

      Usuń
    4. O, dwa razy mi się "Ikko" wypsło". Widać, to z tęsknoty za Tobą ! :)))

      Usuń
    5. Hi, hi..., a myśmy sobie hulały (trzy pokolenia), po wielokroć, na trasie Wrocław-Miłków-Wrocław, po drodze po przyglądając się "wielkopowierzchniowym" (w tym nowa Ikea) na Bielanach Wrocławskich i w Jeleniej Górze, oraz ich klientom. Raz nawet trzylatek, przez brak damskiej opieki, po przedszkolu, musiał z tatusiem Afrikanarium w ZOO budować. To dopiero miał co opowiadać.:-))))))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    6. Phi, a ja przegrałam z Młodą ... Mambę - Duo w zakładzie o czas zjedzenia, a właściwie dokończenia obiadu. I to z pełną premedytacją. Założyłam, dając Młodej fory, 10 minut, a ona "obskoczyła" postawione danie w 6 !!! Podpucha, to idealna metoda na osiągnięcie zmierzonego efektu ( chłopak już się na takie numery nie daje nabierać, perfidia musi być bardziej przemyślana !), ale po kieszeni się dostaje, kurza twarz. Całe szczęście, że najbliższy hipermarket pracuje w niedzielę i święta, a nawet zakupy do domu przywozi, jak dla mnie, z dostawą pod drzwi za jedyne 2,99 !!! To se zamówię i już ! :)))

      Usuń
    7. Begonijko(12.23)tego akurat nie znam,ale słynną wypowiedź łojca toruńszczaka podczas pielgrzymki kogóś tam do tej,co częstochowa o "nieumytym" bardziej pamiętam.

      Usuń
    8. M_16, Berlusconi powiedział o Obamie, że jest młody, przystojny i ...opalony (abbronzato) !

      http://www.bankier.pl/wiadomosc/Berlusconi-Obama-ma-atuty-bo-jest-przystojny-mlody-i-opalony-1859577.html

      Usuń
  19. Sklepy sprzedające rozum i rozsądek parlamentarny powinny być jednak czynne całodobowo i na okrągło cały rok non stop.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sztuka kupić, trzeba wiedzieć jak używac zakupiony towar.
      Przypomina mi to historyjkę z pacjentką leczoną na astmę, zażywała chyba Intal (nazwy nie jestem pewien), dostała kapsułki i inhalator - kapsułka do aplikatora, coś należało nacisnąć i zażywać wziewnie czyli wdychać. Po miesiącu pacjentka na kontroli twierdzi że nic jej to nie pomaga. Padło pytanie jak stosuje i ile razy dziennie. Odpowiedziała ile razy dziennie - przed jedzeniem. Oczy lekarza wielkości talerzy i pełne zdziwienia "Słucham ???" zaowocowały dalszymi wyjasnieniami pacjentki. Okazało się, że do pacjentki nie dotarło aby specyfik stosowac wziewnie, ona te kapsułki najzwyczjniej połykała nie zastanawiając się po jakiego diabła dali jeszcze jakiś kolorowy aplikator. Szczęściem dla żołądka lek był obojętny i sraczki - pardon biegunki, nie dostała. Ale to były czasy przed internetowe. O niewłasciwym używaniu inszych specyfików nie będę teraz pisał :))))

      Usuń
    2. Eee,to jeszcze niczewo,Poszło.Mały pikuś. Jedna taka pacjentka dostała lek wyksztuśny,na kaszel,zaordynowała sobie"z drugiej strony" i cały tydzień parskała z kiszki stolcowej.

      Usuń
    3. Poszłoo, kiedyś Urban, jako Kibic w Kulisach, opisał historię farmaceutki, która na pytanie "zielonego" nastolatka, co ma zrobić z zakupioną prezerwatywą, odpowiedziała "Jak to, co ? Połknąć !" Biedna myślała, że to zgrywus jakiś, a tymczasem pacholę było najwyraźniej rzymsko - katolickiego chowu i instruktaż pani magister potraktowało dosłownie ...po czym o mało nie zeszło z tego świata. Na procesie pani magister wyjaśniała, że do głowy jej nie przyszło, że ktoś może czegoś takiego nie wiedzieć, ale sąd nie wykazał poczucia humoru i wyszedł, zresztą słusznie, z założenia, że pani magister ma udzielać fachowych, nie dowcipnych informacji dotyczących sprzedawanych specyfików...Jeśli do samego przypadku doda się talent Kibica w opisywaniu takich cudeniek, zabawa była przednia, chociaż nie dla pacholęcia i jego niedoszłej inicjacji, która to inicjacja zamiast figlować na dmuchanym materacu, musiała pacholę odwieźć na ostry dyżur !!! :))))

      Usuń
    4. O ja cierpię dole i nie dole !!! Mało ekranu nie zanieczyściłem herbatą :)!:)!:)!:)!:)!:)!:)!:)!:)!:):)

      Usuń
  20. :)))

    Czarni jakiś " parol " zagięli na tych supermarketach? Podpadły im, czy co? Słyszałem, że " proponowali " właścicielom tychże, aby usytuować w nich... miejsca/kaplice/ - do oddawania bogom czczci... Nic z tego nie wyszło, więc ich: cholera, a raczaej " czarna ospa " zżera.
    A może to byłby dobry pomysł? Takie modły, na miejscu, za: kupowanie rzeczy, które są - w zasadzie - nikomu nie potrzebne? A kupujemy.. bo i... ten obok - też już napchał wózek do ... " menisku wypukego " ? A my... musimy mu dorównać!

    Przypomnę, że jest wiele do zrobienia w " temacie " - niedzielnego zamykania. To:
    Służby wodociągowe, centralnego ogrzewania, kanalizacyjne, elektrownie, służba zdrowia, służba więzienna, strażacy, służby graniczne, policja, pracownicy wojskowi, kina, teatry, biznes niedzielno-dewocjonalny, stacje paliw, te wszystkie hamerykańskie: Mc Donaldy.., zakłady pogrzebowe... i setki innych dziedzin i branż, w których pracują - a jakże - Kobiety!
    A mnie najbardziej przeraża : zamknięcie, na niedzielę: wszystkich szaletów publicznych, bo w nich - na ogół - też pracują panie:)
    A więc czubki i oszołomy:
    Ruszać z " inicjatywami ", a może zasłużycie sobie na pogłaskanie główek, przez watykańskiego okupanta:)
    A co z niedzielnym sexem? ZAKAZAĆ!!!
    Może jakieś transparenty by się przydały?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanisław - według ich doktryny to "cimci-rymci" możesz sobie zrobić w sobotę, a w te pędy w niedzielę rano wyspowiadać się, pod warunkiem, że używałeś wyroby lateksowe firmy Watykan. Tam oni są największym udziałowcem.

      Usuń
    2. Zakaz sprzedaży prądu odpada.Rydzyk by zaniemówił.

      Usuń
    3. Firma nazywa się chyba Luteolas.

      Usuń
    4. Rydzykowi brak prądu nie straszny:) Zagoni mohery do pedałowania i dynamem szczekaczkę radyjo-maryjną, zasili! Może też zarządzić zbiórkę prądu i przyniosą babinki w wiaderkach!
      Wszystko w imię zbawienia wiecznego:)
      Poza tym: wraz z przekażnikami - otrzymał moskiewskie zasilanie:)))
      Stanisław

      Usuń
  21. Wujek dobra rada radzi aby w najbliższych wyborach nie glosować na durniów. Zapamiętajcie sobie nazwiska tych durniów i postawić im "krzyzyk na drogę - do zbawienia wiecznego". Proste i skuteczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Franyo - SŁUSZNIE !!!!!! To jest zgodnie z konstytucją PAŃSTWO ŚWIECKIE i KrK nie ma tu nic do gadania. Handel w sklepach nikomu nie przeszkadza, aby poszedł do "kusciułka" i modlił się tam cały dzień, a nawet krzyżem leżał.Może tez sobie na łeb sypać popioły !!!

      Usuń
  22. Nie zastanawiam się czym pachnie taki zakaz. Może pachnieć kadzidłem. Ale zapach głupoty jest odczuwalny na kilometr.
    Przecież nie ma łapanek przed kościołem i prowadzenia pod bronią do marketu. Jeżeli ktoś wierzy a KK zakaże zakupów - wierni nie muszą chodzić. A od niewiernych to KK niech się odstosunkowuje!
    Prawa pracownicze - niedziela z rodziną! A lekarze, strażacy, kolejarz itp to nie mają rodzin?
    Jak tak bardzo posłom zależy na tych prawach, to niech się zastanowią jaka jest kondycja PIP-u. Co należy zrobić, by bezwzględnie pracodawcy przestrzegali obowiązującego już prawa. Przecież jest tygodniowa norma czasu pracy! Dzisiaj mamy powszechny pięciodniowy tydzień pracy (oczywiści z uwzględnieniem wyjątków dla zawodów wspomnianych). W marketach przecież tydzień pracy ma dużo więcej godzin niż wynika z ustawy. Musi być więc więcej pracowników. A w taką sobotę i niedzielę, nie wszyscy pracują. Więc każdy pracownik przynajmniej raz na dwa tygodnie ma wolną sobotę czy niedzielę. Przynajmniej powinien mieć - i tu znowu kłania się PIP.
    Pracodawcy wiedzą, czy praca w niedzielą przynosi im zysk, czy nie. Nikt przecież na złość KK nie będzie w niedzielą dokładał do biznesu. A jak biznes przynosi zysk pracodawcy - to musi przynosić i pracownikom. Jeżeli pracodawca tego dodatkowego zysku nie dzieli z pracownikami - to zamknięcie w niedzielę pracownikom nic nie da. Wręcz przeciwnie. Taki pracodawca chętnie "podzieli się" z pracownikami stratami (brakiem zysku) wynikającymi z zamknięcia w niedzielę.

    Panowie osłowi - przestańcie wreszcie uszczęśliwiać nas na siłę. Stwórzcie takie prawo, by mogły powstawać nowe miejsca pracy. Wtedy, gdy nie będę chciał pracować w niedzielę np. w "Realu", znajdę sobie inne zatrudnienie.
    Nie traktujcie swego mandatu jak karty do gry, która może wam pomóc ograć rywala. To jest na prawdę mandat społeczny, obywatelski. Zobowiązujący do czegoś!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie mogą się cieszyć właściciele małych osiedlowych sklepików. Tyle, że w praktyce mają przechlapane, bo we wszystkie niedziele sami za lada będą stali. Ich pracowników będzie bowiem chronił kodeks pracy.:-)))
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Z tymi małymi sklepikami, Ikko, to chyba niekoniecznie tak musi być, bo często i tak w niedzielę nie pracują. W moim "rejonie" tak jest. Mam ulubiony sklepik warzywny oraz kilka innych, spożywczych, czy przemysłowych, różne usługi - wszystkie są zamknięte, a osiedle duże.

      Usuń
    4. Może będą pracować Begonijko, gdy markety będą zamknięte, bo teraz im się po prostu nie opłaca. Z tego co wiem, to aby był sensowny utarg w dzień świąteczny, to sklep musi prowadzić alkohol. Dla paru drobiazgów, które jakaś gospodyni zapomniała kupić wcześniej, czy lodów na patyku, faktycznie nie warto otwierać.
      Pomyślności.

      Usuń
    5. A, alkohol, zapomniałam !!! Faktycznie, dla wielu katolików jest to artykuł pierwszej potrzeby... Ale chyba mały sklepik nie otrzyma licencji na prowadzenie alkoholu ? Nie wiem, nie wiem. Niemcy / Austriacy ( zakaz handlu obowiązuje przecież w ogóle, z wyjątkiem chyba tylko stacji benzynowych) wiedzą, że w niedziele nic nie kupią, to kupują w dni powszednie i już, a jak jakaś potrzeba przypili, to jadą na stację. Ale tam jest drożej, a że towarzystwo jest praktyczne... :)))

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Szanowni komentatorzy...
    Czy doprawdy trudno Wam zrozumieć, że: janek,kaznodzieja, mgr mniemanolog, eva, misiek i setki innych - to ta sama gnida? Kleszcz?
    Chce się Wam prowadzić: " dialogi na cztery nogi " ?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  25. A wszystko bez to,że niektórzy posłowie,nie tylko z PiS,bo to nic nowego,mają mózgi pastorałem wydrążone i kichają święconą wodą. Może by tak jeden z drugim takim przeleciał się po kilku marketach i spytał bezpośrednio pracowników tychże,co o tym sądzą,a dopiero później kłapał dziobem? Prawo powinno być dla ludzi,nie odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Elizaaaaa!!! wez przestań z tymi obrazkami bo skonam no skonam ze śmiechu :))))))))))))) 6 kostek lol bez konserwantow WOW :))))))))))) gdzie to sprzedają takie "rosołki"?

    OdpowiedzUsuń
  27. My tu gadu-gadu a papa Franciszek powiedział był że ateista,poprzez dobre uczynki,może być zbawiony!Lecę więc po parę flaszek aby się z radości nasączyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bogowie...

      To być może - i ja. Lecę to oblać:))))
      Tylko: co ja będę w tym " niebie " robił? Według składu domniemanego - tam musi być cholernie nudno:)
      Poza tym: po co - i tam - mam się denerwować?
      Stanisław

      Usuń
    2. Papa Franek nie takie banialuki już gadał....:))

      Usuń
    3. Stanisławie,pełna racja! W takim niebie to nudy za pudy.Cisza,spokój.. Jakieś tam aniołki sobie fru-fru po nieboskłonie. A w piekle?! Oj,oj,oj,tam się nie zanudzisz,niczorta! Beki ze smołą,diabły..A swoja drogą diabły to o wiele ciekawsze facety od aniołów,zawsze coś skombinują,aby Cię zgnębić,w odróżnieniu od tych nudnych aniołów. No nie tak?!

      Usuń
    4. Nic z tego!Do nieba dwójkami marsz!Znalazłem tą informację u Korwina-Mikkego,który zwykle wie co pisze.Podobno słowa Franciszka zdementowała kuria watykańska,ale mleko się już rozlało.Korwin przewiduje że:albo Frania otrują,albo Franek wielu powyrzuca,albo bedzie rozłam.

      Usuń
    5. No i zapalić będzie można:) Tyle dymu - to i tak nie wyczują:)
      Bo w " niebie " podobno wszystko sterylne, jak w ambulatorium antywirusowym:)
      Ja tylko mam problem, bo lubię dobre piwko, a tak "bezcieleśnie" to mi wszystko wycieknie:)))
      Pozdrawiam M-16
      Stanisław

      Usuń
  28. Dzień dobry Pani Elizo !!! Przejrzałem sobie wszystkie fora internetowe - poszukując gdzieś choćby cienia informacji, co w sprawie zatrudnienia w marketach mówią organizacje związkowe, które przecież z istoty prawa pracy maja obowiązek czuwać nad interesami pracowniczymi swoich członków i wszystkich pracujących w ogólnym sensie. NIC - KOMPLETNA CISZA. A powinno "dudnić", powinien się spotkać konwent "oburzonych" z muzykantem Kukizem na czele, na parkingach przed marketami powinni palić opony i przepędzać klientów w każdą niedzielę - od 9.oo rano aż do zamknięcia. Przecież sprawa dotyczy kilkudziesięciu tysięcy pracowników, z których około 10% ma szanse utracić pracę a pozostali mogą mieć obniżone zarobki- też w granicach 7-10%. Nikt nie wykupuje łańcuchów aby opasać drzwi do marketów, nikt nie gromadzi opon samochodowych, nikt nie odpędza niedzielnych klientów w supermarketach - to jak to tak ?????
    W całej tej awanturze zapomniano o jednym - zapytać samych pracowników supermarketów - czy oni tego chcą i tego się domagają. Związki zawodowe są od tego jak du...(pi,pi,pi) aby taki plebiscyt lub referendum wśród nich przeprowadzić. Przy okazji mogą zapytać właścicieli tych marketów O ILE PODROŻEJĄ sprzedawane przez nich towary. Bo przecież także w niedzielę pracować tam muszą chłodnie i zamrażarki, klimatyzatory, systemy ochrony mienia, monitoringi, strażnicy mienia i tiry-chłodnie oczekujące na rozładunek towarów. Ktoś musi za to zapłacić - z pewnością przyszły klient Za darmo - dawno umarło !!!! Jeżeli wierzyć Konstytucji - Polska jest państwem świeckim, zatem to Kościół musi się przystosować do przepisów prawa państwa świeckiego a nie na odwrót. Kilka dni temu papież Franciszek nazwał swoich duchownych - "kontrolerami wiary" a nie kapłanami. Nie mylił się - jeżeli miał na myśli Polski Episkopat. I na koniec - Pismo powiada, "...nie będziesz czynił ołtarzy ofiarnych z kamienia ciosanego, ani nie czynił wizerunku z tego co żywe.." Modlić się można "na łąkach umajonych" i przy "szemrzących ruczajach" - to są świątynie uczynione przez Boga - to tak dla informacji wierzącym. I jeszcze jedno - jak zakaz to zakaz - także handlu dewocjonaliami przed kościołami i podczas pielgrzymek - to rozprasza modlących się i wodzi na pokuszenie. Grzech śmiertelny !!!!! Miłego dnia Pani Elizo !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarmato - jeżeli przyjąć, że rozpalenie grilla jest rozpaleniem ogniska na cześć Pana,a to co się tam skwierczy - ofiarą, jestem za takim rytuałem. Dokładnie jak w Biblii.

      Usuń
  29. J-23 do blach blachy i będą trzy flachy." Nic już nie warto,tylko upić się warto".

    OdpowiedzUsuń
  30. No właśnie,Funia,gdzie Eliza wyszukuje takie śmiszne ilustracje do swoich felietonów? Od dawna to widać.

    OdpowiedzUsuń
  31. Reasumując: chcę do piekła! Przedkładam ciekawe towarzycho od nudnego dobrobytu!

    OdpowiedzUsuń
  32. m-16 !!! Skoro chcesz - masz to załatwione. Będziesz starszym paleniskowym przy polskim kociołku - pasi ???

    OdpowiedzUsuń
  33. Rokita,pasi,niechaj jeno mi ktoś dieriewienek pod kociołki narąbie,bom leniwy z natury jest.

    OdpowiedzUsuń
  34. Spoko, robota st. paleniskowego czysta i przyjemna. Piekło zmodernizowane za fundusze (..)*, kotły firmy (.......)* opalane gazem, operator siedzi przed monitorem na którym w prawym górnym narożniku ekranu widać parametry paliwa, zużycie chwilowe i średnie, założoną i aktualną temperature medium w kociołku a na pozostałych ćwiartkach ekranu można oglądać bliźnich wciągających tych co łeb wystawią za wysoko, czyli Europa dla obsługi a kotle tradycyjnie polskie wartości starannie nam wpajane od 1047 lat.
    Bo Świat do przodu idzie, a u nas lenistwo nobilituje się nazywając je tradycją :((((
    -------------------------------
    *) Tekst nie zawiera lokowania produktów.

    OdpowiedzUsuń
  35. No, to dobrej nocy ! :))))

    http://antyreligijni.pl/666/130435337503051325.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Begonijko !!! Sprawa jest prosta jak przysłowiowy drut !!! Gdyby ludzie w niedzielę nie chodzili na zakupy, to wszystkie markety SAME BY POZAMYKAŁY swoje stoiska handlowe. Oni potrafią jeszcze liczyć, co się opłaca a co nie.Od pewnego czasu widzę ,że watykańscy stale szukają dziury w całym aby tylko skłócić Polaków. Jest już nowy temat - matury z religii. Jak mozna zdawać maturę z bajek i guseł ??????

      Usuń
    2. Dziękuję Begonijko, dawno tam nie zaglądałem :)))

      Usuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.