niedziela, 6 maja 2012

Katoaptekarz, katonauczyciel, katodziwka, katohistoryk, katokibol, katoksiądz a teraz.... katoginekolog




Antykoncepcja w Polsce wciąż nie jest powszechnie refundowana. Mimo to słynny prof. Bogdan Chazan, dyrektor szpitala Świętej Rodziny w Warszawie powiedział w NASZYM DZIENNIKU:
"Wydawanie środków publicznych, żeby w taki lub inny sposób ochraniać czy też wspierać nieodpowiedzialne zachowania seksualne, jest nieporozumieniem. Wyprodukowane zostały preparaty farmakologiczne, których stosowanie pozwala uniknąć ciąży, zakładane są do macicy w tym samym celu kawałki plastiku owinięte miedzianym drutem". Straszne! Plastik z drutem, pewnie jeszcze wystającym. Rzeczywiście środki antykoncepcyjne są obecnie zalecane do stosowania w wielu problemach ginekologicznych, chociażby takich jak nieregularny cykl miesiączkowy, bolesne miesiączkowanie czy endometrioza. Rzecz polega tylko na tym, że stosowanie tego typu preparatów najczęściej nie jest przyczynowym leczeniem problemu, lecz w dużej mierze służy jedynie usuwaniu objawów, podczas gdy problem pozostaje nierozwiązany. W leczeniu stosowane są też progestageny, jeden ze składników środków antykoncepcyjnych. Także estrogeny - drugi składnik dwuskładnikowych hormonalnych środków antykoncepcyjnych, są stosowane np.do hormonalnej terapii zastępczej u kobiet w okresie menopauzalnym czy po menopauzie. Ale te same związki chemiczne w innej kombinacji preparatu, dawki i czasu stosowania mogą spowodować efekt antykoncepcyjny czy przeciwdziałać zagnieżdżeniu zarodka w macicy matki. Moralna ocena zależy od intencji. Jeżeli intencją lekarza i intencją kobiety jest wyłącznie leczenie poważnej choroby ginekologicznej, a nie przeciwdziałanie zapłodnieniu, to prawdopodobnie nie ma w tym nic złego".


Proponuję, aby katoliccy lekarze, których tak mocno uwiera sumienie, zaczęli znakować swoje gabinety.To samo aptekarze. Odpowiedznie logo z hasłem na przykład PLACÓWKA KATOLICKA ZAKRES USŁUG OGRANICZONY. Niedawno Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż zamieszczanie informacji o odbyciu szkolenia z ideologii religijnej na świadectwach szkolnych nie jest niezgodne z Konstytucją, więc i z tym logo i oznaczenie nim placówek służby zdrowia nie powinno być problemów. Uważam rownież iż każdy szpital, który zatrudniający doktorków mających problemy z sumieniem, powinien absolutnie o tym informować pacjentów. Natomiast NFZ powinien ograniczyć finansowanie takich placówek - skoro pacjent może nie otrzymać wymaganego świadczenia, kontrakt winien być pomniejszony o koszt ryzyka, że pacjent nie otrzyma tego, za co zapłacił. A placówki chwalące się różnymi certyfikatami ISO winny także chwalić się również i tym, że zatrudniają personel profesjonalny, bez uprzedzeń religijnych. To im powinno napędzić klientów, a tym z hamulcem zwanym "sumieniaem" szybko "puszczą hamulce".

Być może "sumienie katolickie" zabrania stosowania antykoncepcji w leczeniu, ale najwyraźniej pozwala na to by ZRUJNOWAĆ ZDROWIE CHOREJ KOBIECIE. A to jest niedopuszczalne. I jeżeli to jest dopuszczalne,to ja kolokwialnie mówiąc pieprzę taki katolicyzm. Kobieta, której stan zdrowia się pogorszył, bo zamiast leczyć ją antykoncepcją lekarz kazał jej klepać różańce, POWINNA śmiało pozywać taki szpital o zadośćuczynienie za trwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany przez ginekologa-katola.Na obecną chwilę, w Polsce, nie istnieją żadne przepisy prawne chroniące szpitale przed szaleństwami lekarzy powołującymi się na idiotyzm zwany "klauzulą sumienia". A więc niby z jakiej racji podatnicy, bo głównie chodzi o szpitale publiczne, mają płacić odszkodowania, bo jakiś bogobojny oszołom kogoś skrzywdził? Uważam, iż osobie skrzywdzonej przez lekarza-katolika odszkodowanie należy się bezdyskusyjnie. Powinno być ono jednak wypłacane prosto z kieszeni lekarza "z sumieniem". KOBIETY - ZADNYCH ZLITUJ SIĘ!!!. Wystarczy kilka odważnych jak Alicja Tysiąc, a lawina "zejdzie sama".

Kiedy rozmawiałam na ten temat z moim lekarzem rodzinnym, prawie mi nie uwierzyła. Wykrzyknęła : "jak to możliwe?!!".Odpowiedziałam -"niestety możliwe, ale już chyba tylko między Odrą, a Bugiem i że tam dziedzina profesorskiej kompetencji i zawodowej działalności zahacza o takie czy inne religijne przekonania". Odpowiedziała mi : "już samo mieszanie kompetencji naukowych z wyznawanymi wartościami i reprezentowanym światopoglądem jest ewidentnym świadectwem poważnych trudności intelektualnych, nie mówiąc o etycznych i moralnych"

Tak, przyznam, przykro takich opinii słuchać, ale taka jest rzeczywistość, pajacowata pretensjonalność profesorskich debilów osiąga w naszym pięknym kraju swoje apogeum. Taki prof. Bogdan Chazan i jemu podobni mógł, jeśli chciał mieć takie prerogatywy, zostać księdzem i w takim wypadku te oceny odnosiłyby się do etycznego systemu uznawanego za obowiązujący w reprezentowanej pozycją księdza religii. Albo filozofem co jednak w większości wypadków prowadzi do smutnych egzystencjalnych rozterek wśród agnostyków.





M-16 i inni, mam przyjemność was zawiadomić, że Kroko założyl bloga, własnie podal namiary i wpisalam Go do linkow

54 komentarze:

  1. Witam Elizo. Tak ostro krytykujesz, że blog na onecie "chodzi" fatalnie a proponowany przez Ciebie blogspot.com "chodzi" jeszcze gorzej!!!! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem CICHOSZJ u mnie blogspot chodzi znakomicie, milej niedzieli

      Usuń
    2. To ja się dołączę do krytyki przedmówcy. Po prostu te wszystkie "przeszkadzajki" z lewej strony, czyli zegar, temperatury w stolicach europejskich, czy pogoda w Polsce zabierają zusamen do kupy 100% mocy obliczeniowej procesora. U mnie na kilkuletnim jednordzeniowym Athlonie praktycznie nie da się scrollować tekstu na stronie, a odtwarzana w tle muzyka dostaje czkawki. Jakby dało się to wyłączyć, to jako stały czytacz byłbym wdzięczny. Inni właściciele komputerów nie pierwszej świeżości zapewne też.

      Usuń
    3. Nigdy nie podaję sie za kogoś kim nie jestem, nie wiem co to jest "jednordzeń", nie wiem co to "scroll" ale wiem ze tu nie ma ŻADNYCH problemow

      pozdrawiam

      Usuń
    4. Witam,
      chciałem tylko zasygnalizować, że skrypty, które animują te wszystkie ruchome cudeńka po prawej stronie bloga ogromnie obciążają komputer (co widać tutaj: http://tnij.org/qk42 , dzieje się tak cały czas, nawet po całkowitym załadowaniu strony) i namówić Panią do likwidacji tych didaskaliów.

      "Jednordzeniowy" to taki komputer, w którym w jednej obudowie procesora jest faktycznie jeden procesor, uczenie nazywany właśnie "rdzeniem". W nowoczesnych procesorach tych rdzeni może być kilka.

      Używając słowa scroll myślałem o przewijaniu ekranu góra-dół. U mnie, na Pani stronie odbywa się to skokowo, ok. 2 sekundy po pokręceniu kółkiem na myszce, czyli jest strasznie niewygodnie.

      Usuń
    5. P.S. Oczywiście, miało być "po lewej stronie bloga".

      Usuń
  2. Potwierdzam: na ONET-cie "chodzi" fatalnie, a tu - wedle moich dwutygodniowych doświadczeń - świetnie. Od kiedy Eliza ma tu bloga, można go wreszcie szybko otworzyć, bez problemu napisać - i zapisać - komentarz.
    Sam też "przeprowadziłem się" z moim blogiem z ONET-u na blogspot i jestem z tego zadowolony. Tę moja decyzję poparli moi znający się na internecie bardziej niż ja moi wierni czytelnicy.
    Szpital, którym kieruje prof. Chazan mimo religijnej nazwy jest chyba publiczny. I to, że ktoś o o takich poglądach jest dyrektorem i praktykującym lekarzem każe zapytać czy żyjemy w państwie republikańskim czy w jakimś bantustanie lub kalifacie.
    Przypuszczam, że gdyby ten profesor był inżynierem i wykładał na politechnice, przekonywałby studentów, że mosty stoją nie dzięki sztuce inżynierskiej, tylko woli boskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stefan, szpital jest publiczny. A pan an Chazan nie miał ŻADNYCH problemów, aby w swoim prywatnym gabinecie założyć spiralę u mojej żony. Nie tylko zakładał, ale też osobiście ją sprzedawał.
      Jak na dloni katolicka hipokryzja w pelnej krasie - co innego prywatnie, za pieniądze, a co innego głosimy publicznie. Rzygać mi się chce jak to widzę.

      Sławek Piaseczno

      Usuń
    2. też blogger6 maja 2012 11:20

      Katolicy powinni uwazać, bo ingerują w dzieło boże, biblia nic o farmaceutach, ginekologach itp nie wspomina żadnych szpitali, operacji i tym podobnych bezeceństw :))

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. To pewnikiem romskey , nu jazda , bo p....., :)) dawac go tu .... 1
      M-16

      Usuń
    6. Gdzie ten Chazan ma swój prywatny gabinet?Wytłumaczę katolowi gdzie mam jego zasrane sumienie.

      Usuń
    7. Stefan,te prawiczne dooopki już inaczej nie potrafią.Tylko fałszować nicki. Błazenada..
      ~M-16-

      Usuń
    8. Misiek, no przeciez pisze w notce u gory

      Usuń
  3. A moze by tak tę klauzule wprowadzić co do podatków? Bo wiele środków z budżetu są wydawame w wielu przypadkach na sprawy, które absolutnie stoją w sprzeczności z moim sumieniem:))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uważam, że sytuacja dojrzała już do tego, aby wprowadzić absolutny zakaz uprawiania seksu, dla katolików, ma się rozumieć, bo kto to słyszał, aby konstruowanie ( określenie adekwatne do sytuacji) nowego katolika odbywało się przy pomocy jakiejś bezwstydnej kotłowaniny dwóch ciał w pościeli ????? I tu przypomina mi się napis "Stacja unasienniania zwierząt", jaki zobaczyłam na pewnym budynku w czasie dziecięcych wakacji na wsi. Nie wiedziałam, co to znaczy, więc wujaszek wytłumaczył mi, co i jak. I to jest droga, panie profesorze jakiś tam i wy, inni profesorowie jacyś tam. Gabinety ginekologiczne należy przekształcić w "Stacje unasienniania Katoliczek" i problem z czapy. Osoby krnąbrne i wyuzdane pod sąd, o, przepraszam, do konfesjonału. Już ksiądz będzie wiedział, jak im te frymuśne podrygi wybić ze łbów. Albo zaprosi na plebanię, ale to już nie mój problem. A w niedzielę świętą przypominam słynny przebój, o którym, o naiwności, myślałam, że to już zamierzchła historia.


    http://youtu.be/mXtXXQsT8iU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kościół seks dopuszcza. Wprawdzie w Biblii nie ma słowa "seks", ale w Starym testamencie nie ma chyba księgi, w której nie byłoby o płodzeniu. Dopuszczalny jest seks właśnie w celach prokreacyjnych i tylko po bożemu: w odzieniu nocnym i koniecznie po ciemku.

      Usuń
    2. Dokladnie tak mysle rowniez Begonijko, powinno się księdza pytac czy mozna sie "bzykac"

      Usuń
    3. Mnie co innego tu wkurza, Bronimirze. Nikt panu Chazanowi lekarzem, a zwłaszcza ginekologiem zostawać nie kazał. A skoro już najął się za psa, to powinien szczekać, czyli wykonywać zawód zdobyty za nasze, komusze, pieniądze, a więc leczyć, służyć pacjentom ( tu akurat chodzi "tylko" o kobiety, ale cóż na to poradzić) wszelką pomocą, czy poradą i dokształcać się do końca swojej zawodowej kariery, jak to robią wszyscy, godni tej nazwy, lekarze. Poglądy pan profesora wskazują jednak raczej na całkowite rozminięcie się z powołaniem, co się oczywiście zdarza, ale dlaczego skutki tego mają uderzać w pacjentów, choćby to były "tylko" kobiety ??? No, chyba, że pan profesor wykaże się dzietnością zgodną z zasadą "co rok, to prorok", to będziemy mieli pewność, że zacnej pani profesorowej żaden miedziany drucik nigdy i w żadnych okolicznościach na zewnątrz nie wystawał ....

      Usuń
    4. Stefan co ty głosisz "Co mnie dodatkowo ujęło w przemówieniu Janusza Palikota to fakt, że nikogo w nim nie atakował, unikał złośliwości i wycieczek osobistych czy to pod adresem rządzących, czy konkurentów politycznych. To jest przejaw dużej klasy."
      to bzdury, a kto powiedział " Arcybiskup Tusk" itp. ???

      Usuń
  5. A moze by tak w polsce wprowadzić szariat albo dajmy sobie z tymi sumieniami spokój...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież jest w Londynie, to wystarczy, na co nam to. koko-koko

      Usuń
  6. Elizo, to wszystko jest kpiną. Jeśli lekarz, polityk, aptekarz jest katolikiem i swoją działalność zawodową chce opierać na swoich wyznaniach, to przestaje być lekarzem, aptekarzem czy politykiem. katolikiem oni mogą być na własny użytek, lecz zakichanym ich obowiązkiem jest prawidłowe wykonywanie zawodu, natomiast swoje religijne pomysły powinien zostawić w domu przed wyjściem do pracy. Mądry pomysł, aby te oszołomy wywieszały katolickie znaczki a NFZ będzie jednocześnie płacił im zmniejszone wynagrodzenia, gdyż i ich usługi są ograniczone. Katolicy już przesadzają ze swoim katolicyzmem. Czujemy się coraz bardziej osaczani przez katoli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzę o tym żeby jakiś katolski lekarz czy aptekarz zasłonił się swoim katolskim sumieniem i odmówił mi sprzedania lub przepisania czegoś,co jest niezgodne z ich przekonaniami.Biedne będą te watykańskie pachołki.

      Usuń
  7. hej mieszkam w norwegii tu antykoncepcja jest za darmo do 19 roku zycia dla chlopcow i dziewczyn wprowadzono niedawno w kilku miastach darmo srodki antykoncepcyjne do 21 roku zycia co ciekawe liczba aborcji spadla o polowe choc i tak jest bardzo niska i co na to wyznawcy czarnych sukienek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Norwegia to kultura zycia przez duze K. To samo Szwecja. W Belgii rowniez antykoncepcja jest za darmo od 14-18 roku zycia. W kazdej szkole są gabloty z prezerwatywami, oraz pielęgniarka srodowiskowa z Planowania Rodziny ktorą chętnie odwiedzaja nastolatki ze swoimi problemami.

      Pozdrawiam szczegolnie przepiękne Bergen

      Usuń
    2. a dlaczego nie od 13 lat?
      chętna od zaraz pyta

      Usuń
    3. Anonimowy(6.41)dupencjuszu,abp Petz cię wypatruje z utęsknieniem wielkim,he,he. Odjazd.
      -M-16--

      Usuń
  8. Nie jestem zwolennikiem dofinansowywania antykoncepcji, gdyż planowanie rodziny, to odpowiedzialność zainteresowanych: ani księdza, ani moja, ani niczyja inna. Gdybym podliczył wydatki parki, która poszła na dyskotekę (bilety, alkohol, inne napoje, przekąski, transport, często narkotyki), a po dyskotece poszli sobie zrobić dobrze, to okazałoby się, że za taką kasę można zafundować antykoncepcję na miesiąc.
    Jeśli zaś chodzi o leczenie, to rzeczywiście, nic katolibom do zaleceń i metod lekarskich, niech założą "katolickie" apteki, ośrodki zdrowia, gabinety ginekologiczne, szpitale (nawet JEST ICH KILKA). Tylko dobrze oznaczone, żeby można je było omijać szerokim łukiem. Za leczenie odpowiada lekarz prowadzący, a nie jakiś zwyrodniały, katolicki łajdak, który z perspektywy redakcji Naszego Dziennika próbuje przeszkadzać, bo mu się jego zboczona moralność odezwała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ot takiego dr Wolanda po szkole to warto posłuchać :)))
    Kargul Władek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewno ze warto, przynajmniej ma coś do powiedzenia

      Usuń
  10. A podobno oni wszyscy po studiach, specjalnosciach, a zal dupsko ściska

    OdpowiedzUsuń
  11. Eli,ten przygłupas podszywa się co rusz pod cudze nicki. Delete. Poczekaj,aż się wypoci,napisze..i delete! Eja! Gieniuś, dziń dybry..
    ~M-16--

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sekwoji i nadzieji :))0 geniuchna :))
      ~M-16--

      Usuń
  12. Bo w "bzykanku" taka sprawa
    ksiądz pozwoli, jest zabawa
    musi pierwszy wypróbować
    kandydatki, przetestować

    Potem wyda oświadczenie
    że dopuszcza ..... :)
    bo te wszelkie "wyuzdania"
    wymagają wręcz "kajania"

    I pokuty w długim czasie
    bo to Oni na Parnasie
    "poetycko" i w "natchnieniu"
    dają wykład o "sumieniu"

    "Profesory"z tytułami
    ci od czarów i kadzideł
    krótko trzymać chcą za "mordę"
    "zabezpieczać" damską "bidę":)

    Dla "wybranych" duże ulgi
    za "zasługi i klękania"
    bo jak się powszechnie mówi
    nie w długości są doznania.:)

    POZDRAWIAM ELIZO:)
    jeśli pozwolisz to
    od czasu do czasu
    w takiej formie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bo w "bzykanku" taka sprawa
    ksiądz pozwoli, jest zabawa
    musi pierwszy wypróbować
    kandydatki, przetestować

    Potem wyda oświadczenie
    że dopuszcza ..... :)
    bo te wszelkie "wyuzdania"
    wymagają wręcz "kajania"

    I pokuty w długim czasie
    bo to Oni na Parnasie
    "poetycko" i w "natchnieniu"
    dają wykład o "sumieniu"

    "Profesory"z tytułami
    ci od czarów i kadzideł
    krótko trzymać chcą za "mordę"
    "zabezpieczać" damską "bidę":)

    Dla "wybranych" duże ulgi
    za "zasługi i klękania"
    bo jak się powszechnie mówi
    nie w długości są doznania.:)

    Pozdrawiam Elizo:)
    niekiedy w takiej formie
    napiszę, jeśli pozwolisz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. :))))))))))))))) s u p e r; pozwalam na co tylko chcesz Alex
    cmook

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam,
    o kurcze! To juz niedlugo i taboretu nie mozna bedzie w Polsce kupic?
    Slyszalem kiedys , ze pewna para uzywala taboretu jako srodka AK. Jako , ze On byl Jarkowego wzrostu a Ona raczej wysmukla byla, wiec robili to na stojaco ( On oczywiscie na taboreciku). Gdy pani widziala, ze pan juz zaczyna oczami wywracac to.... kopa w taborecik!
    PS Teraz sie przezegnam, zgasze swiatlo i poprosze partnerke o przyjecie pozycji matrymonialnej bo akurat jest w "pelni ksiezyca ".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Francopolo, u nas, nad morzem, to się nazywa "Pozycja Białostocka A" ! :)))))

      Usuń
  16. A u nas zaden z kandydatow na prezydenta ani slowa o antykoncepcji w czasie kampanii! Bezbozniki jedne!
    A ja rano bylem glosowac na jednego z nich i nie wiem czy nie popelnilem grzechu?
    Pozdrawiam z humorem,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś ty nawypisywal na blogu wojciechowskiego! choryś?
      -M-16--

      Usuń
    2. Niechże będzie dziś wesele
      Równie w sercach, jak i w dziele.
      Mocium panie, z nami zgoda.
      i simplement , drób i Środa !
      Zgoda! Zgoda!
      Tak jest - zgoda,
      A Bóg wtedy rękę poda.
      cheronea pozdrawia

      Usuń
    3. Henri, jestem bardzo smutna, Francuzi zglupieli, pojda z torbami :((

      Usuń
    4. Mowilem, ze jak Sarko wyciagnie reke w kierunku FN to bedzie mial przerabane!To z jego strony byl chwyt tonacego!
      Marine sie cieszy , bo bedzie jeszcze gorzej a to ja urzadza!
      Zobaczysz za miesiac w législatives . To dopiero bedzie burdel!
      Pozdrawiam smetnie,

      Usuń
    5. To legistatives juz za miesiąc? o to FN pojdzie parę % jeszcze w gorę

      Usuń
  17. Mam problem z blogspot.com.
    Uparcie otwiera sie blogspot.fr i pokazuje sie blad.
    Jutro bede w Anglii to zobacze stamtad.

    OdpowiedzUsuń
  18. http://elizadumoulin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Sarkozy kaputt,
    Helga Mainz

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz co Elizo mnie wkurza? To ze media wspieraja nomentklaturę oszolomow, az mi zęby zgrzytaja.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzień dobry Pani Elizo !!! Właściwie to miałem zupełnie inny temat do dyskusji na Pani blogu - dotyczący diagnozy choroby pewnego naszego "polityka" , ale wobec ostatnich wydarzeń w Europie i Francji - odłożę ten temat na póżniej, bo i tak nic nie straci na swej aktualności. Wczorajsze zwycięstwo wyborcze Hollande'a we Francji daje bowiem bardzo dużo do myślenia. Pozwolę sobie powiedzieć,że mam nieco inne zdanie w tej kwestii niż Pani,że "...Francja pójdzie z torbami.." /patrz wyżej!!/. Myślę,że raczej wprost przeciwnie. Natomiast niewątpliwie pewne kłopoty będzie miała pani kanclerzyna A.Merkel i kto wie jak zagłosują sami Niemcy - za rok w wyborach do Bundestagu. Gdyby powtórzyli "wariant francuski" to w Europie może bardzo dużo się zmienić. Już się bowiem zmienia - zauważyła zapewne Pani ,że na "zegarze Europy" wahadło wyrażnie zaczyna odchylać się w "lewą" stronę. Już w kilku krajach opcja lewicowa bierze górę nad "prawicą". I nie dziwota, bo przecież trwający od kilku lat kryzys gospodarczy w Europie i na świecie jest zasługą prawicowej opcji rządów i wszechwładzy korporacji bankowych o charakterze globalnym. Korporacje te nie mają nic wspólnego z lewicą - zatem może zacząć się wiele dziać w tej materii. Tymczasem na naszym krajowym podwóreczku towarzysz Miller i towarzysz Palikot - jako "krajowa wersja lewicy" toczą puste boje o to kto z nich jest bardziej "lewicowy" zaś panprezes i jego polityczne "klony" nadymają się co raz bardziej w absurdzie własnej megalomanii i głupoty. Nie będę nawet tego komentował - bo szkoda czasu mojego, Pani i Szanownych Internautów. Zresztą - przy temacie, o którym wspomniałem na samym wstępie a dotyczącym chorób politycznych, będzie jeszcze okazja to i owo napisać.Myślę także,że nasz premier znalazł sie w niezbyt komfortowej sytuacji dyplomatycznej, bo całkowicie olał pana Hollande'a podczas jego niedawnej wizyty w Polsce - jeszcze przed wyborami we Francji i teraz w te dyrdy będzie musiał uderzyć w pokorę - inaczej w "trójkącie weimarskim" może zaiskrzyć. Jak sadzę - wynik wyborów we Francji może wiele zmienić w samych Niemczech - bo za rok mają tam wybory do Bundestagu.Sami Niemcy też bardzo ochłodli w swoich nastrojach doi Pani "kanclerzyny" Gdyby i tam wybrali "wariant francuski" to rzeczywiście w Europie może dojść do bardzo poważnych zmian a "polityczna prawica" na wiele lat zostanie odstawiona do lamusa historii. Miłego dnia życzę !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata : w czwartym wierszu od dołu ma być wyraz "do" a nie "doi". Zwyczajna literówka. Przepraszam !!

      Usuń
    2. I jeszcze jedna sprawa Pani Elizo - dzisiaj mamy 7 maja 2012 roku a ":kalendarz" przy moich postach furt pokazuje datę 6 maja.Coś się zacięło w datowniku :-))))))

      Usuń
  22. francopolo - witaj !!! Nie martwił bym się awanturami w "legislatives". Nowy prezydent może wszakże rozwiązać parlament i zarządzić wybory.Ugrupowanie pani Le Pen nie jest w stanie aż tak namieszać aby sparaliżować legislatywę francuską.Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.