Oj, a jak się okaże, że Rafał naprawdę wygrał te wybory to nie będą jaja - to będzie jajecznica i darcie ryja w wykonaniu całego PiS-u.
Wtedy narracja się zmieni jak w kalejdoskopie:
– „To nie my sfałszowaliśmy! To ci od silniczków manipulują!”
– „Mamy dowody, ale ich nie pokażemy, bo są tajne i w pudełkach po butach”
– „To Niemcy, Soros i Tusk przez aplikację pogodową”
I oczywiście standardowy refren: „To zamach na demokrację!” - mówiony przez tych samych, którzy demokrację rozjeżdżali walcem przez osiem lat.
A świat? Świat będzie się śmiał, ale z podziwem kiwał głową:"Znowu ta Polska. Znowu im się udało: rozebrać autorytaryzm, odkopać prawdę i zrobić z tego kabaret, który ogląda się jak sezon "House of Cards" w wersji cepeliowskiej"
Nie odchodźmy od urn — bo może się okazać, że ten finał dopiero przed nami.
Patrząc na skalę fałszerstw, zastanawiam się,czy A.Duda został prezydentem w wyniku podobnego oszustwa. W 2020r mieli pełnię władzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.