wtorek, 27 sierpnia 2013

List otwarty

Liége 27 sierpnia 2013



                                                                                         
                                                                                            Ambasador RP w Bruxeli
                                                                                             Pan Artur Harazim
 LIST OTWARTY

Szanowny Panie Ambasadorze


"Servir la Pologne, créer l’Europe, comprendre le monde" czyli "Służyć Polsce, kreować Europę, rozumieć świat" - to credo polskiej ambasady w Brukseli. Rzeczywiście - "służą" Polsce... Rano, we wtorek, 28 sierpnia we wszystkich mediach w Belgii ukaże się wiadomość podana w wieczornym dzienniku telewizji belgijskiej :"UKRADZIONY BELGOWI LAPTOP POSIADAŁ GPS - CZIP PROWADZI DO AMBASADY POLSKIEJ W BRUKSELI". Bez kooperacji ambasadora policja nic nie zdziała, bo ambasada uważana jest jako terytorium obcego państwa, w tym przypadku Polski.
Proszę Pana Ambasadora o kooperację z belgijską policją i to bez żadnych ceregieli, aby szybko i bez większego uszczerbku ratować honor Polaków nie tylko tych zamieszkałych w Belgii, nadszarpnięty przez waszego pracownika ambasady - złodzieja.

Z poważaniem
Eliza Dumoulin
Liége

http://www.rtbf.be/info/societe/detail_un-ordinateur-vole-a-dilbeek-est-localise-dans-l-ambassade-de-pologne?id=8074823

promuj 

81 komentarzy:

  1. Pewnie to pozostałość rozfotygowanego ambasadorstwa !!!!!!!!!
    No i Sikorka nie do czyściła należycie !
    Dla mnie jak nie pomoże, to persona non grata !
    Wstyd ... pod ziemię zapaść to mało !
    A o to będę obwiniał obecny rząd , a szczególnie MSZ !
    Zawsze musi się znaleźć jakaś menda !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzybiarz - otóż nie - pan Harazin ambasadorem został mianowany w 2012 roku. Trudno go obwiniać za to , że jakiś pracownik ambasady ewentualnie ukradł komuś laptopa.Jest to jeszcze nie dowiedzione, bowiem sygnał GPS wskazuje, ze W POBLIŻU ambasady jest on nadawany ale nie ma dowodu, że w samej ambasadzie (wg wiadomości z Onetu). Tak czy owak sprawę powinno się wyjaśnić NATYCHMIAST, bez utrudniania i przy współpracy z belgijską policją oraz naszymi fachowcami w tej branży.Sygnał może być wysyłany także z pobliskich budynków, których policja belgijska nie przetrząsnęła. Nie robił bym z tego sensacji dopóki rzecz się nie wyjaśni. A może to jakaś sprytna prowokacja ???

      Usuń
    2. Karolku :), albo czytasz uważnie, albo to co chcesz!
      Kiedy pan Harasim został ambasadorem ... wiadomo !
      W ambasadzie zostało np. sporo po poprzednikach , co wymienisz wszystkich z odprawami i innymi dodatkami , bo umowy nie są pisane na umowę śmieciową ... dzień i wypad.
      Nie wiem jak daleka sięga Twoja znajomość zatrudnianiu pracowników w ambasadach , a to że muszą mieć najniższy stopień akredytacji , nawet sprzątaczka !
      Nawet śmieci trzeba wiedzieć gdzie wyrzucać!
      Nie robić burdelu na biurku ambasadora.... wcierając kurze .. mokrą szmatą .
      Czyli belgijska policja to głupki ...
      Wiadomość od podejrzeniu ... była wiadoma .. czytaj co Pani Eliza napisała ... i co pisze w innych portalach ... nie polskojęzycznych .
      Poszedł smród .. na pół Europy .. do tego Bruksela .. poczytaj , co tutaj piszą !
      Podejrzenie o prowokację ... o starających się do brukselskiego stołu .. dobrze , że maczał w tym 'palców' ( palca odosobnionego ) agent Tomaszek , bo za głupi ...
      Chociażby , ktoś kupił tego laptopa od lokalnego złodziejaszka ... to co ... zawlec go do ambasady , nie wiedząc jego pochodzenia.. bo dureń jeden z drugim , połakomił się na parę euro.
      Przecież na tzw. giełdach elektronicznych zwanych .. szumnie złomowaniem sprzętu ... jest sporo dość dobrego sprzętu.... który można kupić .. np. w Polsce 35zł/kg ... a sprzedają jako towar używany...ale sprawny technicznie .
      Ja mam takiego laptopa kupionego z takiej giełdy 'elektroszmateksu'... za 200 zł ... na nim pisze np..... kupionego parę lat temu.Wymieniłem jedynie HD ... za 150zł ...ekran 15,6 " ... z Wi-Fi ... bateria kosztuje teraz więcej ..
      napiszę ,że mam tableta ... ale nie potrafię go obsługiwać... np. jak niektórzy .. potrzebują pomocy do 'pogłośnienia'.... ale mina ... zbawcy narodu !

      Usuń
    3. Grzybiarzu - po co te spiskowe teorie dziejów. Poczekajmy co belgijska policja wyjaśni- jeżeli wyjaśni. Z jednym się zgadzam , smród poszedł na cała Europę i o to może chodziło.

      Usuń
    4. Grzybiarz + Karo ! A ja bym sprawdził na monitoringu który z "europosłów" odwiedzał w tym czasie budynki ambasady. Przecież oni mają tam wstęp bez ograniczeń. Chyba laptopa nie ukrył pod płaszczem - mamy lato.

      Usuń
    5. Olo - noooo... to jest myśl !!!

      Usuń
    6. Otóż policja nie moze "przetrząsnąć budynków obok" bo to inne ambasady, a sygnał GPS pokazuje z dokladnoscią do 7 m to jest zawsze na terenie polskiej ambasady, przykro mi, też chcialabym aby bylo inaczej. Chociaz wiem ze nawet jak ambsie zgodzi na wejscie policji JUZ NIC NI|E ZNAJDĄ... ce la vié ...

      Usuń
    7. Zawsze lepiej wiedzieć, że sprzęt jest "gdzieś w promieniu nawet 300 metrów od punktu X" niż to, że jest "gdzieś w Polsce".

      Usuń
  2. Jak widze na tym blogu , to nie wszyscy Polacy sa tacy zl i( zlodzieje, kretacze, cwaniaczki), o,,, juz znalazl sie jeden co oferuje pomoc naszy rodakom na obczyznie w Belgii, oby wiecej takich. Alleluja i do przodu

    OdpowiedzUsuń
  3. TEN co ma tylko jedną27 sierpnia 2013 07:37

    E tam Tadziu, jaka tam pomoc, i ja bym chcial miec dwie kobitki pod jednym dachem

    OdpowiedzUsuń
  4. Eli,głupota jest nieśmiertelna..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wacław Jasiński - to tylko Tobie tak się zdaje. Głupota jest głupotą i wcale nie jest nieśmiertelna. Od głupoty zginął ( poległ???) m.innymi pan Antoś. No co nie - jak tak !!!!

      Usuń
  5. Andrea Calabrone27 sierpnia 2013 08:10

    Co tam laptop, Kiedyś w USA Macierewicz z Fotygą kradli pączki ! Nie wspominam o ręcznikach, popielniczkach i mydełkach , bo mi wstyd ! A Sprawa jest prosta , ofiara bierze policję i jedzie pod ambasadę , Myślę , że Ambasador nie odważy się zaprzeczyć przy tak jaskrawym dowodzie , jak lokalizacja elektroniczna , chyba że jest to ,, Prowokacja '' . A z jakiego nadania jest Ambasador ? Jeżeli z PO to wiadomo , bo Kalkstein ma długie ręce !

    OdpowiedzUsuń
  6. Słów przyzwoitych brak. Nawet jeśli by to była prowokacja, to we własnym interesie powinni się oczyścić. Natychmiast!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszłoo - ale jak się oczyścić, wiadomość poszła już w świat a belgijska policja nie przeprowadziła żadnych rewizji w budynkach sąsiadujących z ambasadą. A może to pic na wodę, bo ktoś sprytnie chciał sprowokować taki skandal ?????

      Usuń
    2. Nie kombinuj, zanim wiadomosc poszla w swiat, policja przeszukala sąsiednie budynki, nie wolno posądzac (i to obcego panstwa) bez DOWODÓW , to ie Polska

      Usuń
    3. Poszłoo, aby zrobić coś takiego, trzeba być :
      a/ idiotą
      b/ mieć określony cel

      Spróbuję głośno pomyśleć : PO CO jakimś szarym obywatelom kraść laptopa ? Przecież to teraz żaden rarytas ? Chyba, że chodziło o zawartość dysku, ale to też wydaje się bez sensu. No i ...ukradziony sprzęt wnosić do ambasady ? No, chyba że maczał w tym paluszki agent Tomuś... Pachnie mi to zorganizowaną prowokacją. Wszak wybory do PE za pasem.

      Usuń
    4. Heretycki wniosek:
      Nie ma ceny na świństwo w imię patryjotyzmu.
      Proszę udowodnić że nie jak tak, przecież spełnione łącznie oba punkty.
      ----------------
      Bez logowania.

      Usuń
    5. Poszłoo, Mariusz Kamiński ma biorącą "dwójkę" na liście wyborczej, zaraz po panuprezesie...Kiedyś już słyszeliśmy wypowiedź tego pana :"to teraz już wiemy NA KOGO NIE GŁOSOWAĆ ". Będzie deja vu ??? Bo jak tu glosować na partię, która okrada Belgów z laptopów ? To już nawet nie są grube nici, to są liny okrętowe z krypy przebijającej się przez Mierzeję Wiślaną.

      Usuń
    6. Przepraszam Begonijka ... bo ja nie doczytałem z kolei Pani postu , a odpowiedziałem Karolkowi ...
      tak się pospieszyłem z odpowiedzią ..
      Wybacz Pani !
      Alem ze wsi ... te grzyby chyba zaszkodziły !
      ;)

      Usuń
    7. Grzybiarzu, ważne, że podobne myśli przyszły nam do głowy ! :)) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. http://wiadomosci.onet.pl/swiat/czy-skradziony-laptop-znajduje-sie-w-polskiej-ambasadzie-w-belgii/lcfs3

    OdpowiedzUsuń
  8. TEN co nie kradnie :-)))27 sierpnia 2013 12:03

    Cos mi tu nie pasuje z tym laptopem
    Moze wniosla go sprzataczka
    moze ktos go kupil od zlodzieja za pol ceny, ktory wczesniej go podprowadzil innemu
    Ale tak miedzy nami ,Belgowie sa bogaci, na biednego nie trafilo. Wlasciwie laptop to przezytek, nawet Eli ma juz tablet. Jakis zacofany ten zlodziejaszek z Ambasady

    OdpowiedzUsuń
  9. Agresywny Komar ... wykładowca nowy ?
    Begonijka ... zapraszam do mnie .... w borze i stajni ,ani jednego komara .. są takie ładne ptaszki .. z jednej strony jaskółki a drugiej jeżyki ... żadnego moskito nie uświadczysz .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzybiarz - chciał byś stary satyrze poderwać nam Begonijkę ! Won - do stajni!! :-)))))))))))))))))

      Usuń
    2. Ziomal - tam u ciebie na takich jak ty mówi się "eine schweine" - prawda ??

      Usuń
    3. Helmut, zaraz, zaraz...a Ty dlaczego wyraz "matołek" piszesz z wielkiej litery ? Przecież to tylko zdrobnienie od matoła i ani imię własne, ani nazwa ? No, chyba że o Koziołka Matołka Ci chodziło, ale tego nie podkreśliłeś. Ponieważ to do mnie zwróciłeś się z wulgarną "autopromocją", mam podstawę , aby nazwać Cię jedną, tą, konkretną (das) świnią. Będzie dobrze ?

      Usuń
    4. Ziomal - idiotą to jesteś ty. Przecież nie jesteś rzeczownikiem aby pisać do ciebie z wielkiej litery. Jesteś kiepski przymiotnik - a tu można z małej. Ponadto - tu w kraju nam wszystko jedno czy świnia jest pisana z wielkiej litery z dodatkiem "Du" czy tez bez tych dodatków. Jedynym dodatkiem do świni jest jej zakręcony ogon. Verstehen Sie ???

      Usuń
    5. Nie było mokro,
      nie było ślisko,
      znów się przywlokło
      to świniorzysko...

      Usuń
    6. Grzybiarz - też mi atrakcyjna oferta dla Begonijki - do boru albo do stajni-" miej proporcjum mocium Panie", jak pisał stary Fredro. Mimo wszystko - dasz bór , czy jak to tam gadają.

      Usuń
    7. Grzybiarzu - ale much jest od cholery i trochę, dlatego gniazdują tam jaskółki, maja wyżerkę za frico. No i gdzie ty chcesz oprowadzać naszą Begonijkę - po oborach i stajniach ???? Zaproponuj damie jakiś prestiżowy lokal, kolacyjkę przy świecach, jakieś szampitry lub inne decocta, jakąś "cygańską" muzyczkę. A Ty co - oborę !!!

      Usuń
    8. A świniorzysko,
      w błocie się taple,
      plecie głupoty,
      na blogu paple...

      Usuń
    9. Oj paple - Elizo dzięki,że oczyściłaś blog z tych śmieci. Pisanie komentarzy w tym śmietniku było by daremne.

      Usuń
  10. Dodam ... w domu są siatki na oknach ... więc proszę nie zrozumieć , że goszczę w pomieszczeniach .. nazwijmy to ... potrzebnych i czystych , ale komar to najczęściej w stajni lub oborze ... nawet w powietrzu na zewnątrz .. nie ma!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzybiarz - to już lepiej pisz o grzybach - przynajmniej jadalne !

      Usuń
    2. Kazik .... nie wszystkie ... bądź pewny ... i tak bym Ci podsunął takiego .. że nie poznasz ..
      łykniesz ... jak nic!
      Pluł będziesz do końca życia, a na widok grzyba dostaniesz ... delirium tremens ... chociażby wyglądał jak święty.
      Są często niestrawne ... choć na wodzie 'gorącej' chowane ... do tego mówią .. czasem !
      A wiesz na czym rosną pieczarki ... jak drożdże ?
      Też pan Kazek ( co za zbieg okoliczności) przyjeżdża po odpad jakżeż cenny ... jako hodowcy !
      Trochę przy tym się u papra , a ja mam coś grosza ... i smaczny dodatek czasem podrzuci !

      Pozdrawiam z grzybowym pokłonem .. bez słów , bo powiesz ,że nie jadalne !

      Usuń
    3. Szanowny Grzybiarzu - :-))))))) zbieram grzyby od czasu kiedy mi zdjęto pampersy i zacząłem na czworakach - dużo wygodniej, nie trzeba się ciągle schylać. A co do podłoża do pieczarek - wiadomo najlepsze ze stajni i odpowiednio przefermentowane, ale tak drzewiej bywało. Dzisiaj stosuje się podłoże torfowe, bo konie w Polsce już są rzadkością i brakuje "bobków". A muchomora królewskiego jadłeś, wiesz przynajmniej jak wygląda. W takiej Francji - rarytas podawany w najlepszych knajpach.Pozdrawiam - i pełnego kosza życzę !

      Usuń
    4. Kazik - ostrożnie z grzybami - sromotnik toruński jest zawsze śmiertelnie trujący !!!!

      Usuń
    5. Drogi Karolu !
      Jeżeli myślisz o... trufle jadłem, ale nie w Francji , bo nigdy nie byłem, jedynie przejazdem i w nocy!
      Specjalistami w wyszukiwaniu są ... wiesz co jest za zwierzątko ,oprócz piesków.
      Co dzisiaj się stosuje , to wiadomo .... widać całe sterty .. mieszalniki .. i spychacze i rowy ..
      Ale jak tylko jest jakaś stadnina ... to kolejkę po ... zamawia się jak po wejście do komnat ... i cena!
      To co mi mówili .. to te z 'bobków' idą na eksport ... z certyfikatem !
      Grzyby znam jedynie te z naszych pól i lasów ... bo często np. pieczarki nie hodowlane , rosną i to gdzie!
      W tym roku z grzybami krucho .. jak i a miodem ...
      Dlatego szczerze przyjmuję ... życzenia pełnego kosza!

      Usuń
    6. Grzybiarzu Szanowny - ja nie o truflach, bo to za wysokie progi na kieszeń Polaka. Ja o zwykłych muchomorach - a dwa z tego gatunku są jadalne. Mam tu na myśli muchomorka mglejarkę, który jest jednak bardzo kiepski w smaku. Natomiast muchomor królewski, bardzo już wytrzebiony w Polsce, jest bardzo smaczny i aromatyczny - zwłaszcza jego grubaśna "noga" i bulwa. Muchomor ten w zasadzie niczym nie przypomina tych pobratymców - trujaków, bo kapelusz ma zupełnie inny i w kolorze kawy z mlekiem z białymi ciapkami. Natomiast mięsisty korzeń jest śnieżno biały i pełny z czerwonawymi żyłkami. Mało kto wie, że to jest wyborny grzyb jadalny. To też dobrze - bo z muchomorami nie ma żartów. Innym niezmiernie już rzadkim grzybem jest "żaglica olbrzymia". Grzybek ten potrafi osiągnąć wagę 10-15 kg i obrasta pień starych dębów. Jest bardzo postrzępiony u wierzchołka ale w swojej masie ma pokłady białego miąższu. Jadalne są młode osobniki, bo grzyb ten jest "długowieczny" i nie podlega zaczerwieniu robalami. O ile się nie mylę jest już pod ochroną. W moim życiu spotkałem tego grzyba tylko kilka razy - ale znam takie miejsce, gdzie on co roku na tym samym starym dębie odrasta. Pozwalam wtedy sobie aby kawałek "uszczknąć" a reszta niech sobie rośnie.
      A o grzybie "gniewoszu" słyszałeś ? Tez potrafi osiągnąć wagę 1,5 - 2 kg. Ale w tym roku chudzizna - susza wypaliła ściółki leśne. Pozdrawiam !!!

      Usuń
    7. Karolu! ;)
      Przyznam się szczerze !
      Ze mnie taki grzybiarz , jak z naszego adasia..... wykładowca!
      Trufle jadłem .. tak ... ale tylko kawałeczek ..bo jak zobaczyłem cenę ... za łyżkę .. ale podane na super talerzu ... 90 euro + napiwek = 100 euro .... zrezygnowałem!!!!!!!!!!!!!!!!!
      To że pewien gatunek muchomora jest jadalny, o czym wspomniałeś ... słyszałem, ale ze strachu . nie kombinuje z nieznanym...tak samo gniewosz ... słyszałem ... ale nie spotkałem :-(
      Jak już , to tylko ... popularne ... maślaczki i opieńki do słoiczków ... trochę 'ślimate' ale b.lubię ... a do suszenia ... wiesz które ... 'prawdziwki', podgrzybki, koźlaki .. brązowe i 'brzezaki'.... do obiadku .. kurki , rydze , gąski...często zwane zielonkami, ... i popularne u nas tzw.kanie ... na patelnie , bo spory to grzyb.Spotkałem się na północy Polski z grzybem bardzo przypominającym koźlaka, ale na korzeniu , jest siatka podobna do węzy do ula , a nie szron jak na brzozie .. tubylcy nazywali go 'gorzkalem'... bo po sprawdzeniu organoleptycznym.... miał gorzko-piekący smak .

      Zbieram to co znam .. resztę... nie 'kopie' ... pozostawiam innym .
      Z hodowlanych ... oprócz pieczarki ... boczniak .. i rośnie na słupie ze słomy we worku ... mało popularny .. są w sklepach , ale rzadko kupowany .. a smaczny jako dodatek.

      Pozdrawiam w ukłonie .. jak tylko najniżej mogę .. bo grzybów szukam na stojąco ... i 'patyczkiem' rozsłaniając trawę , bo po 'trafieniu' i tak muszę się schylić ... :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
  11. Zawsze mam dobry humor :)))))))))))))
    Nie cierpię smutasów !

    OdpowiedzUsuń
  12. Elizo - mówi się trudno - musisz wprowadzić cenzurę na blogu, dopóki ten dewiant umysłowy - Ziomal, będzie się tu wypróżniał.Albo zgłoś moderatorowi - niech wariata namierzą i do prokuratora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sebastian - popieram Twój wniosek chociaż to bardzo utrudnia bezpośrednią dyskusję i wymianę zdań. Trudno jednak wymagać aby Gospodyni dyżurowała całą dobę przy kompie z powodu jednego warchlaka.

      Usuń
    2. Sebastian - słyszałem gdzieś, że można wprowadzić jakąś blokadę dostępu na blog - znając ID nadawcy posta.Wtedy komputer automatycznie to wyrzuca - podobnie jak można się pozbyć natrętnych reklam internetowych. Wie ktoś coś na ten temat ???

      Usuń
    3. Marcin- to nie żaden warchlak - to stary knur !!!

      Usuń
  13. Czy przeprosisz za bezpodstawne posądzenia pracowników ambasady i nazwanie ich złodziejami? Policja jakoś nie kwapi się do wejścia i przeszukania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisowstrzymywacz27 sierpnia 2013 22:12

      Dlaczego Eliza ma przepraszac? Jezeli okaze się że to nieprawda to niech media przeproszą, chyba Eliza nie pracuje w policji????

      Usuń
    2. ????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Bardzo słuszna uwaga - Pani Eliza nie pracuje w policji - to jaka stąd konkluzja ?????

      Usuń
    3. Paweł - ktoś puścił "kaczkę" aby skompromitować Polskę. A któż to mógł być- a któż ??? Zarajałeś ???

      Usuń
    4. Odpowiedź jest prosta - kto od 7 lat opluwa Polskę !!!!!

      Usuń
    5. A jest tam gdzieś w poblizu ten co powiedział "ciemny lud kupi wszystko" ???

      Usuń
  14. pisowstrzymywacz27 sierpnia 2013 22:09

    Upublicznienie tej sprawy to głupota właścicieli sprzętu, bo włamywacz z pewnością korzysta z internetu i teraz powyciąga bateryjki i nici z poszukiwań...

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedź do Niemiec posurfować, twoja deska już tam jest.

    OdpowiedzUsuń
  16. Panie Grzybiarzu, pani Begonijko, Wam zawsze podobne myśli przychodzą do głowy. I zawsze z sensem. adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. adamie - szkoda, że tobie nic z sensem nie przychodzi do głowy !

      Usuń
    2. adaśku - no widzisz - można pisać z sensem. Trybisz ???

      Usuń
  17. Dzień dobry Pani Elizo !! Zbulwersowała mnie informacja, że belgijska policja poszukuje skradzionego laptopa w zabudowaniach polskiej ambasady - na co miał wyrazić zgodę ambasador Polski w Brukseli. Bulwersuje mnie nadal, ze minęło już sporo czasu i nie został ogłoszony żaden komunikat o wynikach tej rewizji. Interesująca jest też informacja, że laptop ten wyposażony był w system GPS pozwalający na jego lokalizację, bowiem po raz pierwszy dowiaduję się, że takie laptopy sprzedawane są w powszechnym obrocie handlowym. Jeżeli zaś właściciel laptopa sam sobie wbudował ten system GPS - to musiał być majsterkowicz nie lada, bo niech się Pani uważnie temu przyjrzy na własnym laptopie, we wnętrzu jest tam tak wszystko ciasno poupychane, ze trudno wcisnąć przysłowiową szpilkę.Brak też jest jakiejkolwiek informacji kto był właścicielem tego "wypasionego" laptopa i czym ta osoba się zajmuje - bo z tego można by wyciągnąć dalsze wnioski i hipotezy. Dziwne to jest - prawda ??? Być może laptop skradziono razem z torbą-futerałem i tam był wmontowany ten GPS - ale musiał by mieć jakieś zasilanie (akumulatorki lub baterie) a to jest z daleka widoczne nawet dla złodzieja - laika. Będę wdzięczny jak Pani poda nam dalsze informacje w tej sprawie !! Nie wiem jak w Belgii, ale w Polsce można sobie kupić używany laptop za 400-500 zł - poprzez sklepy internetowe lub na giełdach używanego sprzętu komputerowego. Zatem ewentualny złodziej z polskiej ambasady musiał by być kompletnym idiotą w tej "branży" aby w taki sposób zdobywać "towar". Wprawdzie idiotów wszędzie pełno - co obserwujemy na co dzień, choćby w "polityce", zaś niektórzy posłowie fałszują nawet listy obecności na posiedzeniach sejmowych aby zachapać 300 złotych diety, ale w polskiej misji handlowej w Brukseli chyba takich kompletnych imbecyli nie zatrudniają. Mam przynajmniej taką nadzieję :-))))))))))))))) Czekam tedy co nam Pani ciekawego napisze w tej sprawie, bo w krajowych mediach na razie kompletna cisza - być może przed burzą. Miłego dnia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarmato, ja też mam w głowie coś w rodzaju GPS, tyle że namierzającego głupotę i ten "GPS" od razu mi się w tej sprawie włączył i poinformował, że jestem u celu ! :))) No bo tak sobie kombinuję, że jakbym już chciała coś sobie "rąbnąć", to bym starała się to dobrze ukryć i chyba nie przyszłoby mi do głowy miejsce tak strzeżone, jak ambasada jakiegoś państwa. No, chyba że bym chciała komuś przysłowiową "świnię" podłożyć, to i owszem, pomysł w sam raz. Obiecujący trop widzi mi się w polskich europosłach, o czym już ktoś powyżej wspominał ...Teraz tylko czekać, jak panprezes powróci ze "świątyni dumania" i natychmiast będzie się domagał komisji sejmowej w sprawie laptopa. I ja jestem za. Na jej czele mógłby stanąć niegdysiejszy "delfin" panaprezesa, Zbigniew Ziobro, jako że jest to europoseł posiadający wybitne doświadczenie w temacie laptopów , z próbą popełnienia morderstwa na jednym z nich włącznie. Będzie się działo ! Pozdrawiam serdecznie. :))

      Usuń
    2. Begonijko - dzień dobry !!! Przyznam się, że tak jak i Tobie mnie tez zalatuje w tej aferze laptopowej chlewikiem. Takim zwykłym polskim chlewikiem ze świnią w środku. Ale nie chcę się na wyrost wymądrzać, bo do Brukseli mam spory kawałek drogi a jasnowidzem nie jestem. Dlatego czekam na informację co też tam ta belgijska policja znalazła - albo konkretniej - kogo znalazła. Póki co nie ma jeszcze tak doskonałych laptopów, które jak te robociki japońskie - same łażą i popiskują - TUTAJ JESTEM, a kuku ! Nie tak dawno mówiło się, albo szeptało na "salonach", że nasz pan premier przymierzany jest do jakiejś ważnej posady w Eurolandzie - nawet na stanowisko szefa Komisji Europejskiej. Po takiej "aferze" - marne szanse - jak powiedział by ktoś po francusku.A premierowi już nie jedną "świnię" podkładano w "bywszych" kampaniach wyborczych, bo "ciemny lud wszystko kupi". Łajdactwo polityczne nie zna granic ni kordonów. Rzecz jasna - mogło być zupełnie inaczej, może jednak wśród "kadry dyplomatycznej" znalazł się jakiś kleptoman z cechami dziedzicznymi, albo posłuszny wykonawca cudzego pomysłu. Poczekajmy na rezultaty tej rewizji, Belgowie to zdolne bestie, bo nawet sam pan Poirot - Belgiem był przecież. Chwała Bogu, że Bogu dzięki - taki laptop ma chyba z ćwierć metra kwadratowego powierzchni, na której złodziej powinien zostawić odciski swoich łap, kiedy lubieżnie obmacywał swój łup. Chyba, że go uprzedzono i wdział jedwabne rękawiczki, ale to też byłby dowód, że działał z premedytacją. Wystarczy teraz ustawić personel dyplomatyczny w kolejkę do pobrania odcisków palców lub paluchów i sprawa się "wyświetli". Do wanny chyba nie wpadnie - jak pewnemu ministrowi. Miłego dnia !!

      Usuń
    3. Sarmato ... pragnę wyjaśnić .... podobnie jak Ty wyjaśniłeś mi z Kapitałem Marksa ...bo nie czytałem i zaprzestałem dyskusji :-)
      Ale ... co do GPS ... gwoli wyjaśnienia ... jeżeli ktoś korzysta z tzw. wersji mobilnej ... czyli satelitarnej lub radiowej , bo i takie są ... namierzenie kogoś żaden problem ...
      Uproszczę ... są takie urządzenia ... które są zwane ... 'analizatorami widma fali elektromagnetycznej' ...w technice nazywane jeszcze bardziej skomplikowanie .. dla rozmydlenia..... z którymi można określić kierunek nadawania i odbioru... są dość drogie na kieszeń ...np. p.Kowalskiego , ale służby to mają ..
      Można śledzić wszystko .... internet .. rozmowy telefoniczne naziemne i satelitarne .. itd.
      Najbardziej popularne ... Echelon i PRISM co nie jest już tajemnicą !
      Wszyscy o tym bębnią ....a linie papilarne zostawia ... nawet tzw. 'tło' fali elektromagnetycznej.
      Nawet rośliny posługują się między sobą ... na zasadzie fal ... elektromagnetycznych ...a słyszałeś o fotografii kirlianowskiej ?
      Pozdrawiam trochę technicznie!

      Usuń
  18. Widać urzędnikom obecnego rządu nie wystarcza to co zyskują w Polsce i zaczynają robić podobnie zagranicą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy - bez "przesadności" - nie pluj, bo sobie berecik poplujesz !

      Usuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałeś o meleksie, który poległ na Cyprze !

      http://cdn4.se.smcloud.net/t/photos/thumbnails/106808/karol_karski_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

      Usuń
    2. begonijka - co tam taki "melex" - ten przynajmniej nachlał się i był pod wpływem. A inni na trzeźwo promienieją głupotą, a ileż to "pięknych" pań posłanek bryluje w tym temacie w Sejmie i na terenach przyległych. O niejednej tutaj pisaliśmy - podziwiając "kunszt" wymowy i urodę przedziwną.

      Usuń
  20. Klaniam sie szanowemu towarzystwu!

    Postep! Jest wyrazny postep! Pare lat temu Polacy (NIEKTORZY!!!!) kradli w marketach zyletki (tylko marki Gilette-:))) i ....podpaski. Teraz juz sa na poziomie laptopow!
    Kradziez jednego czy drugiego wydaja mi sie skrajnie absurdalne, bo czy zyletki czy laptopy to teraz zaden luxus!
    Dla mnie jest to jakas dziwna forma masochizmu patriotycznego - za wszelka cene zaszkodzic wlasnemu krajowi!( Kaczynski czy polish KRK w tym exceluja!!!!)
    Osobiscie uwazam, ze to moze byc sprawka jakiegos , zle oplacanego lub podstawionego ," podchujaszczyka" zatrudnionego w ambasadzie.

    Albo po prostu kogos ,co to krawat w groszki do smokingu ubiera a w ambasadzie ma posade?

    Jestem polPolakiem ,ale bede sie wstydzil za calego, jezeli okaze sie prawda ,ze jednak......

    Moilego popoludnie mimo wszystko,

    OdpowiedzUsuń
  21. Klaniam sie szanowemu towarzystwu!

    Postep! Jest wyrazny postep! Pare lat temu Polacy (NIEKTORZY!!!!) kradli w marketach zyletki (tylko marki Gilette-:))) i ....podpaski. Teraz juz sa na poziomie laptopow!
    Kradziez jednego czy drugiego wydaja mi sie skrajnie absurdalne, bo czy zyletki czy laptopy to teraz zaden luxus!
    Dla mnie jest to jakas dziwna forma masochizmu patriotycznego - za wszelka cene zaszkodzic wlasnemu krajowi!( Kaczynski czy polish KRK w tym exceluja!!!!)
    Osobiscie uwazam, ze to moze byc sprawka jakiegos , zle oplacanego lub podstawionego ," podchujaszczyka" zatrudnionego w ambasadzie.

    Albo po prostu kogos ,co to krawat w groszki do smokingu ubiera a w ambasadzie ma posade?

    Jestem polPolakiem ,ale bede sie wstydzil za calego, jezeli okaze sie prawda ,ze jednak......

    Moilego popoludnie mimo wszystko,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Francopolo !! Nim przejdę do "meritum" sprawy, pozwolisz, że wyrażę mój podziw dla Twojej odwagi. Pisałeś, że poniosło Cię w tym roku aż do Meksyku !!! Powiedz jak zdzierżyłeś ich kuchnię, bo oni tam nawet do kompotu dodają ostrej papryki ??? O tequili nawet nie wspominam, też cholera łagodna nie jest. Wprawdzie daleko jej jeszcze do naszej "łąckiej śliwowicy", którą to pędzą bacowie na Podhalu - na mocy edyktu Kazimierza Wielkiego, no ale w tym meksykańskim klimacie pijąc tą "kaktusówkę" też można się wykopyrtnąć. Twoje podniebienie - wydelikacone francuską kuchnią musiało mocno ucierpieć :-))))))))))))))))))
      A co do afery laptopowej - na dwoje babcia wróżyła i trudno coś z góry przesądzać. Trzeba cierpliwie czekać - pisałem szerzej o tym w poście do Begonijki. Mnie osobiście paskudnie to "wonieje" celowym działaniem, ale niczego nie chcę z góry przesądzać - wszak - errare humanum est !! Miłego dnia !!!

      Usuń
  22. Użytkownicy dzielą się na głupich przed szkodą i na głupich po szkodzie. Co prawda dotyczy to głównie Polaków (odkrycia dokonał Jan Kochanowski), ale zasada może obejmować każdą narodowość.

    OdpowiedzUsuń
  23. No to dział promocji zrobił nam promocję cholera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bronimir - to zależy kto był "promotorem" !

      Usuń
  24. "Najszła mnie myśl taka"
    Moze to któryś z kolesi z partii co to "Pomidorowa Jest Najważniejsza"postanowił zrobić prezent koledze ,dzielnemu szeryfowi, traktującemu onegdaj, własny laptop, łomem.
    Skąd on miał wiedzieć,przekonany od dziecka "jak leży a obok nikogo nie ma,znaczy niczyje"
    Jak sam szef "usuwa wiadomości"/tajne oczywiście/ przy pomocy łomu, to taki "manszaft" może nie wiedzieć ze "przemyślne łobuzy" zainstalowały w LAPTOPIE??? nadajnik GPS co wskazuje "tu jestem, taka wasza"
    Nie do pomyślenia w Polsce.
    Bo u nas służbowym laptopem bawi się "narzeczona" albo dzieci zabierają za granice,skąd"mailują" za nasze pieniądze a i w podmiejskich daczach polityków je znajdziesz.
    Gdyby tak w nich były GPS ? Matko moja.Toz to zaraz by się wykryło ze np taki Sikorski ma 'służbowy" w pałacu a Rostowski gdzieś w Anglii.
    By na bieżąco doglądać i czuwać.
    Tylko jeden Prezes,nie ma Prawdziwy, przezorny, maż stanu.
    No to co,ze nie potrafi?
    Spokojna głowa Jak mu pokażą a "puszczą" to i z trybuny sejmowej pokaże narodowi...premiera co wygłasza orędzie wybrańcom swoim.
    "Także iż nie sadze" by był to ktoś z partii, dla jaj nazwanej PIS.
    Po co im "taki sprzęt" jak nie potrafią?
    O pokarm dla kota.To rozumiem .
    PS A kto to nam i tam"ambasadoruje ?"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.s.i.e.k28 sierpnia 2013 17:10

      "O pokarm dla kota.To rozumiem ."-:))))))))))))))))))))))
      Ja bym dorzucil jeszcze w.i.e.s.i.e.k -"i kocia Kamasutra" -:))))))


      PS "A kto to nam i tam ambasadoruje ?"
      A "lobrotne chlopoki"! A co?!...

      Z humorem,

      PS Pis(sorry)alem spo stokroc - "biada ,jak sie zrobi pan z dziada"! I to jest to!!!!!

      Usuń
  25. Staram się stosować zasadę "ja mam czas, ja poczekam". Zwykle bowiem bywa, że to tak jak z tym rozdawaniem na Palcu Czerwonym, co to nie auta, a rowery i nie rozdają, lecz kradną...:-)))))))
    Tu akurat odwrotnie okradzeni Belgowie sami sobie namierzyli, że rzekomo ich laptop jest n terenie ambasady i polecieli z tym newsem do mediów. To się nazywa bezpodstawne oskarżenie, czyli zwyczajne oszczerstwo. Belgijska policja nie miała z tym nic wspólnego. Wychodzi na to, że teraz to Belgowie powinni nas przeprosić.
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ambasada-rp-w-brukseli-w-budynku-nie-ma-skradzionego-sprzetu,349888.html
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ikka - witaj :-))) no i "po ptokach" - dzięki za informację. Okazuje się, że ta belgijska policja nie jest taka "wyrywna" w działaniach jak nasza, co to wpadli do pewnego mieszkania w Katowicach, pobili lokatorów i zdemolowali mieszkanie a potem okazało się, że to nie te mieszkanie i nie ci lokatorzy.Dlatego też czekałem na informacje w tej sprawie, bo coś przydługo było cicho. Widocznie w belgijskiej policji nie maja tylu rzeczników prasowych co u nas - w każdej komendzie i większych komisariatach.Dobrej nocy życzę !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tak - po prostu nie chcą zgrzytu dyplomatycznego przez laptopa, ale ze on tam byl to ręke sobie dam uciąc, Belgowie z byle gownem nie lataja do prasy, zresza media bez dowodow praktycznie nigdy nic nie podaja, to nie Polska, wszystkich mierzycie polska miarką, chociaz wiecie ze zlodziejstwo to jest juz tak powszechne w naszym kraju ze nikt nie zwraca uwagi. Trzeba przelknąć tą pigułkę - Polacy to zlodziejski narod.

      Usuń
    2. kraand - oczywista oczywistość ty wiesz lepiej !!!

      Usuń
    3. Pani ikko133... :)
      Ponieważ pośród rodziny i znajomych mam paru prawników tych 'prawdziwych' i po administracji , tak mnie wyuczyli , że sam wolę zaglądnąć do któregoś kodeksu i poczytać .... niż skorzystać z ich pomocy.
      Najlepiej jest, jak się razem spotkają... to cyrk na całego , jeden lepszy od drugiego w interpretacji 'prawa'
      kto i na jakiej rozprawie .. wygrał , .... i to z kim.
      Chyba najbardziej zarozumiały i bufonowaty zawód.. a raczej jego przedstawicie.
      Z życiowych spostrzeżeń ... jest kilka zawodów , których cechuje taki charakter !
      Prawnicy.... lekarze .... i duchowni !
      Jeden lepszy od drugiego, a wszystkich do jednego wora ... wpakować .. bo jak przyjdzie komuś pomóc , to .... jak głęboko można sięgnąć do kieszeni petenta, nie mówię tu o wstępujących w ostrogi.
      A o wprowadzeniu ... kasy fiskalnej ... to jawny napad na niezależność , niezawisłość , nieomylność!

      Dlatego też hołduję zasadzie ... poczekajmy ... być może grubymi nićmi szyta ... do tego jedwabna tkanina.
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. To nie kwestia wiedzy Sarmato, to realka i trzeźwe patrzenie na zycie. Pan doskonale wie ze mam rację. Adam zabil za Mp3 ale to nie byl Polak a Cygan więc nie ma sprawy co? ...Oj krajanie krajanie

      Usuń
    5. Pańskie konstatacje Sarmato są "wybujałe" w rzeczy samej - świadczą o naszej mentalnej płytkości, są stereotypowe..

      Usuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.