środa, 7 sierpnia 2013

2 + 2 = 5

 "Polak w świecie finansów"...

Prof. Maison (autorka książki) na podstawie ogólnopolskich badań, które przeprowadzała, opisuje stan wiedzy Polaków o ekonomii i finansach. Wnioski są szokujące:
-  Co trzeci Polak myśli, że karta do bankomatu, którą posiadają, służy tylko do wyciągania pieniędzy. Nie wiedzą, że można nią zapłacić w sklepie
-  1/4 badanych jest przekonana, że jeśli w budżecie brakuje pieniędzy, to... można je dodrukować
-  Wiele osób uważa, że płacenie w sklepie powoduje, że sprzedawca wie, ile   mamy pieniędzy na koncie, a potem z tym kwitkiem idzie do banku i wyciąga pieniądze.
-  Przeciętny Polak nie rozumie, o czym mowa, gdy toczy się dyskusja o budżecie państwa czy OFE.

Jej zdaniem problem leży u podstaw, czyli w szkołach, gdzie dzieci w ogóle się o tym nie uczy. - Duże wrażenie zrobiły na niej materiały amerykańskiej organizacji, która ma cały system edukacji dla przedszkoli. Uczą dzieci o zjawiskach ekonomicznych poprzez piosenki czy rysunki. Dzieci rozumieją, że pieniądze z bankomatu nie są ze ściany i nie można ich wyciągać bez końca.
 

Czyżby p. profesor przeprowadzała te "badania" w kręgach zbliżonych do Kaczyńskiego?







promuj jeżeli chcesz

Podaję do wiadomości że blog JAJA KOBYŁY ma nowy adres:T U T A J

83 komentarze:

  1. |W Polsce uczą na religii w przedszkolu i szkole że pieniądze to bozia daje i basta!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niewazne czy Polska bedzie bogata czy biedna, wazne aby byla katolicka. Wniosek, wiecej godzin religi a mniej matematyki.
      Pozdrawiam: Luciano

      Usuń
    2. Dokładnie, podobno jeśli Bóg dał dzieci, to da i na dzieci. Taki "boski" bankomat. :)

      Usuń
    3. patriota genetyczny8 sierpnia 2013 09:19

      @Amber
      Eeeeeeeeee... Jakby patrzeć na miłościwie nam panującą doktrynę to dzieci dla Pana Boga liczą się tylko od naturalnego poczęcia do porodu. Po nim już tylko, kiedy płacą na nowego Mercedesa dla księdza biskupa.

      Usuń
    4. Daj,daj,daj!nie odmawiaj,daj!

      Usuń
    5. W Polsce, im wiecej zwolenników PO tym wiecej zadłużonych, niespłącajacych rat. Im w wojewodztwie wiecej zwolenników PiS, tym więcej posiadajacych oszczednosci. wyniki badań szukac poprzez Google, bo gospodyni nie pozwala na spam.

      Usuń
  2. Ostatni Minister Finansów jaki tłumaczył,starał się wyjaśnić to był Kołodko Prof.z zacięciem dydaktycznym.
    Wyjaśniał w telewizji przynosząc ,a to chleb,a to bułeczki a to nożyczki.
    Zrobili go dziwakiem,przedmiotem pośmiewiska a żurnaliści zrobili swoje.No bo na co i komu, ta wiedza o "budżecie" Tego "do gara nie włożysz" prawda.
    I dalej juz poszło Kazdy minister z wysokości trybuny lub czasem w TV gadał swoje i z góry a "ciemny lud nie kumał"
    Moze i sa programy ekonomiczne,ale kto je by oglądał No może ci co graja na giełdzie.
    Przyznam - ja z nimi tez.
    A co do bankomatów.I innych wytworów techniki.
    "Wine" tu ponosi szybkość zmian i wprowadzenia nowych rozwiązań Dawniej "na nowe" czekało się lata dziś tygodnie czy miesiące.
    Tak nie dawno były kasety magnetofonowe i przenośne odtwarzacze, dziś,? dawniej telefon to była cegła i dla wybranych /fura skóra i komóra/ - dziś?
    Telewizory wielkie pudła, dziś?
    Komputery zapisywały na dyskietkach,Kto dziś je zna?
    Itd itp.
    Wiec człek nie nadąża,gubi sie w tym wszystkim.Bankomaty,parkomaty i inne aty gdzie potrzeba np pamiętać kod PIN.
    Wiec nie dziw się.
    Dzieci może ale już wnuki nie potrafią wyjaśnić i to w sposób przystępny funkcjonowanie tego lub tego.Bo czasami same nie wiedząc działają na instynkt.
    No i mamy ,to co mamy.A politycy w stylu PIS wykorzystują a "gawiedź" słuchając gadające głowy z rozdziawiona gębusią słucha i myśli "jaki on mądry"A on gada sam nie wiedząc co mówi.
    Spytałem "fachowca od finansów" z którym razem "przydarzyło się"słuchać takowego.
    Zapytany "mądrze" Co ty na to?
    Odpowiedział.
    "Tego się nie da słuchać,idiota pieprzy jak potłuczony,bo skąd on na to weźmie pieniądze,jak dojdzie do władzy"
    A oni w amoku "aplauz" i "Jarosław Polskę zbaw"
    No to komu zależy,...."by wiedzieli"
    Gruszki na wierzbie tez przełkną.A jak się nie urodzą wina aury,Europy,Tuska i układu.
    I kolejna manifestacja pod Sejmem czy innym krzyżem z hasłem "MY chcemy gruszek" i "precz"
    "Lecimy z postępem" szybkością rakiety kosmicznej w "dziedzinie postępu technicznego"
    Ide o zakład ze większość z nas "nie zna możliwości" /funkcji/swego laptopa,cyfrowego telewizora,aparatu fotograficznego,czy "komórki" ect.W szczególności gdy powszechnym jest i wiadomym, ze rodak czyta instrukcje obsługi urządzenia, nie przed ale po.Gdy mu coś nawali albo "się blokuje"
    Podobno to nasz "domena i tradycja"
    A z bankomatem to miałem taka przygodę tzn nie ja lecz pewien znamy mi "starszy pan" który biegał do bankomatu i "wyciągał pieniądze" /bo akurat uszczęśliwili go karta/ a następnie te pieniądze wpłacał do banku,dziwiąc się ze mu nie rośnie na koncie.
    Trochę trwało by go odwieść od pomysłu, awantury w banku. Bo tam panie złodzieje.
    "Przesiedliśmy się" nie na pospieszne ale "szybkie linie" wiec niektórzy nie nadarzają.
    Normalka.. w rozwoju ludzkości.
    Mentalnie ..nie nadąża za cywilizacja,rozwojem,nowościami,pewna wielka instytucja, a jakie ma "w ludzie" posłuch i poparcie.
    A "te kręgi" z tamtymi "kręgami"zazębiają się i przenikają.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.ś.k.u. - witaj !!!! :-)))))))))))))))) Najbardziej przemawia mi do wyobraźni - jeżeli idzie o mentalność Polaków, ten starszy pan, co to "wyciągał" pieniądze z bankomatu i biegał wpłacać je na własne konto i dziwił się, że mu nie rośnie. Wpisałem sobie ten przykład do kajecika bo jest rewelacyjny - tacy są Polacy w swej znakomitej większości. Każdy by chętnie "wyciągał" ze skarbnicy narodowej i dziwi się, że PKB nam nie rośnie, przecież Państwo jest "bralnią" pieniędzy i ma nieskończone sposoby aby coś dodrukować - kiedy skarbonka pusta. A przecież to tak niedawno - jak był tylko "ocet i musztarda" - ze skarbonki wytupano strajkami wszystko co się dało. I teraz taka Duda zaczyna ten chocholi taniec od nowa. Jest nawet gorzej - bo już dobra narodowe sprywatyzowano a pieniądze z tego procederu roztrwoniono i rozkradziono. Przybyło nam za to "domów bożych" i pomników JP II. Pozostało nam zatem to co robi ten facet na rysunku w felietonie Pani Elizy - klęknąć przed "bankomatem" i żebrać o jeszcze tylko jedną stówkę. Jak Boga kocham - ostatnią !!!! Miłego dnia !!!!

      Usuń
    2. Sarmato, ale już w nasze ślady idzie najbiedniejszy kraj w Europie - Rumunia ...Rosną tam, jak grzyby po deszczu, opasłe świątynie !!! Państwo "zwraca" ichniejszym księżulkom dobra !!! No... diabli by mnie chyba od samego rana wzięli, gdyby nie optymistyczna wiadomość, pochodząca od samego Lucyfera, czyli "Ichniego Dziennika" !

      http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/nasz-dziennik-komendant-wyrzuca-krzyze/0mend

      Brawo, komendancie !

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Dzień dobry Begonijko !!! Z tą Rumunią , to potwierdza się fakt, że watykańscy najlepiej się czują na "terenach cywilizacyjnie zaniedbanych" - jak to kiedyś trafnie określiłaś.Ciemnotę wciska się ciemnocie i jakiś czas interesik kwitnie. A co do tego komendanta Policji w Radomiu - mam obawy, że już wkrótce mu pogrzebią w życiorysie, bo nazwisko ma takie jakieś dziwne - Szwalbe. Najpewniej IPN doszuka się, że kiedyś dziadkowie nazywali się Schwalbe. Nie mógł to chłop całkiem i durch się spolonizować, bo schwalbe - to po polsku jaskółka. Byłby zatem panem Jaskólskim i git.A może odpuszczą - bo z tymi dziadkami to prawdziwy kłopot - panprezes tyż ma coś za pazuchą i nie bardzo ma czym się chwalić. No ale to PiS zaczął prowadzić tą "dziadowską" politykę - kto sieje wiatr, ten zbiera burzę !!!!
      A propos burzy - przydała by się wreszcie - dzisiaj na moim termometrze w pełnym słońcu odnotowałem +52 stopnie - od biedy można już jajecznicę po wiedeńsku (w szklaneczce z masełkiem) robić na balkonie. Krajowi się ulży, bo to i zużycie ruskiego gazu zmaleje i dziura w budżecie się nieco zasklepi. I pomyśleć tylko - Episkopat zatrudnia 138 egzorcystów na pełnych etatach i żaden psiamać nie odczynia nic aby pofolgować narodowi i pokropić nieco obficiej niż kropidłem. Sezon ogórkowy w pełni a tu na bazarach straszą, że plantacje wysychają na wiór i nie będzie narodowej zagrychy - co niewątpliwie grozi niepokojami społecznymi. Czym tu "zakanszać", do papryki naród jeszcze niezbyt przyzwyczajony. A kapucha kiszona - toż to prawdziwy horror, będzie skąpo i drogo, to z czym do kotleta ??? . Jedyna nadzieja w panu Dudzie - może we wrześniu "rzuci na rynek" jakieś marynowane "moskaliki". Wprawdzie ogórka tym nie zastąpi, ale przynajmniej I-sza liga "związkowców" nie padnie mu głodem, jak tak będą maszerowali i maszerowali po tej "rozkopanej stolycy" - wiadomo wroga robota pani HGW - same objazdy i zakazy ruchu. Byle tylko dokuczyć czcigodnym prezesom związkowym - jak takie spaśne chłopiska maja się nadwyrężać w jedynie słusznych sprawach - na piechotkę i jeszcze dźwigać te opony. Eh... życie jest ciężkie i upalne w tej naszej Najjaśniejszej - jak tu żyć - jak wyrażać niezadowolenie kiedy w gębie zasycha. Miłego dnia Begonijko !!!!

      Usuń
    4. Dutki dla Dudy! Raz!

      Usuń
    5. W Rumunii do "watykańskich" należy zaledwie 5,1% ludności, dominuje Rumuński Kościół Prawosławny - 84,6% (dane z 2010 r.). Jak widać prawosławni nie różnią się od watykańskich. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Jest właśnie tak, o czym się przekonałem spotkawszy moich mocno wiekowych znajomków i członków rodziny w rodzinnych stronach. Większość naprawdę uważa, że Tusk źle rządzi, bo jest za mało pieniędzy. Wciąż jakieś dziury budżetowe. W PRL-u żadnych dziur nie było, a każdy miał pracę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zapewne PRL upadł z powodu zachłanności żydów i masonów a obecna Najjaśniejsza Rzplita trwa tylko dzięki wymodlonym dotacjom z Vaticanu. Tak zapewne da się streścić tok tzw. myślenia na terenach, gdzie turystom oglądającym na dobranoc TVN odłącza się antenę od telewizora pod pretekstem awarii. Autentyczne zdarzenie z weekendu w Królestwie Golicji i Głodomerii A.D. 2007, który to rok na terenach dorzecza Górnej i Środkowej Odry zaliczano do XXI wieku. Może niesłusznie ???? Archeolodzy kiedyś wyjaśnią.
      ----------------------------------------------------
      Było tak:
      Pierwszego dna wieczorem turyści (z definicji bezbożna zaraza co nie śpi w domu) wieczorem oglądali TVN. CICHO, naprawdę CICHO, lecz gospodarze dobrze wiedzą kto i z kim, wszak brali dowody do meldunku a nazwiska O ZGROZZZO były różne. Cicho, nie cicho gospodarz usłyszy i swoje wie!!! Następne dwa dni były bez telewizji w pokoju, bo zepsuł się nadajnik. Ale u gospodarzy telewizor działał, fakt że oglądali właściwy trwały program wiele wyjaśniał.Na pewno z satelyty odbierali .
      Ciekawe, że kasiorka od turystów nie śmierdziała.
      Więcej o Królestwie G i G -> http://www.twierdza.art.pl/galicja.htm

      Usuń
    2. Żydy i masony to złooo,złooo...-tako rzecze Zaratustra złotoustna.

      Usuń
    3. Also sprach Zaratustra ....ja naturlich.

      Usuń
  4. Pani Elizo, ja doskonale wiem, co to jest budżet, co to są pieniądze, a z ekonomii zdawałem egzaminy na poziomie wyższym. Dlatego muszę uzupełnić Pani wypowiedź. Oczywiście, że pieniądze można dodrukowywać. Najbardziej energicznie stosuje się ten zabieg w Stanach Zjednoczonych. A jeśli idzie o manipulację pojmowaniem pojęcia budżetu to najlepszym przykładem jest propaganda lansująca zachwyt nad dotacjami UE dla Polski. Te dotacje to też nie są pieniądze biorące się z niczego, lecz zrabowane innym (nam także).

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. adamie - a jednak kosmos i Twoja pyszałkowata głupota nie maja granic. A z wiedzy ekonomicznej zupełna pała. Te ponad 400 miliardów złotych. które to Polska otrzyma z budżetu unijnego i o które toczyła się wielka dyskusja w Europarlamencie - to komu żeśmy zrabowali ???? Masz takie pojęcie o eurofinansach jak Kaczor o alternatywach gospodarczych. Ten też chciał by wydawać dwa razy tyle niż jest - na same 3 miliony mieszkań trzeba uruchomić drukarnię w mennicy państwowej na pół roku, w międzyczasie inflacja zeżre wszystko.Że tez tak tuman jak ty ma odwagę głosić takie pierdoły ekonomiczne.Pieniądz jest wtedy w cenie, kiedy go mało na rynku idioekonomisto.

      Usuń
    2. Oj, Marcinie, zamiast mi wymyślać, czytaj ze zrozumieniem. Ja nie napisałem, że jest dodrukowywanie pustego pieniądza jest czymś dobrym, ale jedynie, że tak się robi i to w państwie o największej gospodarce kapitalistycznej.
      A te 400, czy ile ich tam jest, miliardów, zostały zrabowane państwom UE, w tym również nam. Bo UE nic swojego nie ma. Co gorsze, te zrabowane (także nam) pieniądze zostaną wydane na realizację zadań akceptowanych przez UE, co wcale nie oznacza, że są to zadania korzystne z punktu widzenia Polski i Polaków. Co jeszcze gorsze, zadania te (niekoniecznie najważniejsze z polskiego punktu widzenia) są tylko w części finansowane przez UE, część musimy pokryć sami. W ten sposób tracimy podwójnie, raz odprowadzając składkę do budżetu UE, a dwa finansując niekoniecznie najważniejsze dla nas zadania. Dobrym przykładem jest tu budowa infrastruktury komunikacyjnej. UE wspiera głównie budowę ekspresowych tras kolejowych i drogowych na kierunku wschód-zachód, czyli infrastrukturę, która umożliwi zachodnim państwom UE tani handel nad naszymi głowami z Rosją. A z naszego punktu widzenia znacznie bardziej cenna by była budowa bądź rewitalizacja lokalnej sieci komunikacyjnej, bo to właśnie ta sieć jest nam potrzebna do rozwoju gospodarczego.
      A przy okazji Marcinie, skoro już stawiasz mi pałę z ekonomii, zechciej wylegitymować się swoimi fakultetami w tej materii. Można uprzejmie poprosić?

      adam

      Usuń
    3. adam - daremna dyskusja z Tobą. JESTEŚ NA NIE WOBEC UE i to cała twoja filozofia. We wszystkim doszukujesz się wrednej polityki wobec Polski i nad naszymi głowami. A te autostrady w kierunku wschód-zachód są takie same dla Polaków jak i dla innych. Mamy trochę bliżej i wygodniej do handlu z CAŁYM WSCHODEM niż cała zachodnia Europa - bo tylko tam robi się duży handel i wszyscy tam ciągną jak pszczółki do miodu. Ze Słowakami i Węgrami nie ma czym handlować - biedota.Czechy są teraz małym kraikiem bez perspektyw na rozwój.Stań sobie kiedyś na przejściu granicznym do Rosji, na Białoruś lub Ukrainę. Tysiące tirów wozi tam towary i handluje. Jest tam też tysiące POLSKICH ciężarówek z polskimi towarami. A tak w ogóle - to pozwolisz, że zakończę tą daremną dyskusję, bo masz klapy na oczach.Już raz Kaczor wpędził nas w zatargi handlowe z Rosją na towary rolne i polskie mięso.Kosztowało to sporo polskich rolników i ponad dwa lata trzeba było na przywrócenie normalnych obrotów handlowych.Nie fatyguj się zatem aby mi odpowiedzieć, bo ty wiesz swoje a ja swoje i niech tak zostanie.Dobrej nocy !!!

      Usuń
    4. adam - o tych fakultetach z ekonomii zacząłeś Ty pierwszy się przechwalać i wywyższać nad innymi. Wychodzi na to, że sam najpierw wykaż się szkółkami a po tym legitymuj innych.A kolejowe linie expresowe wschód-zachód bardzo by się przydały aby usprawnić transport. W tej części Europy tylko Polska ma szeroki tor kolejowy do Rosji i Ukrainy. Wybudował ja jeszcze tow.Gierek. Powinniśmy mieć w Sławkowie koło Huty Katowice europejskie centrum przeładunków kolejowych do Rosji i na Ukrainę. Tymi torami idzie dojechać także do Kazachstanu i samych Chin. Rusz głowiznę Adamie albo daj sobie siana!!!!!

      Usuń
    5. Zgadłeś, Marcinie, jestem "na nie" wobec przynależności Polski do UE, powiem więcej, uważam ten stan za nielegalny ze wszystkimi wynikającymi stąd konsekwencjami. Uważam także przynależność Polski do UE za szkodliwą i to z wielu względów. Mam nadzieję, że Polska pójdzie drogą, którą zdaje się zamierza pójść bardziej umiejąca dbać o swoje interesy Wielka Brytania i postawi sprawę swojej przynależności do UE na ostrzu noża. Ale w ferworze szukania argumentów złapałeś się sam, Marcinie, we własne sidła. Napisałeś: "Stań sobie kiedyś na przejściu granicznym do Rosji, na Białoruś lub Ukrainę. Tysiące tirów wozi tam towary i handluje." Informuję, że stanąłem. A nawet przekroczyłem granicę z Ukrainą w Hrebennem. Tych tysięcy tirów nie widziałem, ale przyznaję, dziesiątki tak. Zobaczyłem także trasę dojazdową do przejścia, odcinek od Tomaszowa Lubelskiego. Wąska., niebezpieczna droga, horror podczas przejazdu przez Lubyczę Królewską. Ale na tę drogę pieniędzy od UE nie starczyło. A ta droga byłaby dla polskiego eksportu w kierunku Ukrainy, Bałkanów, Bliskiego Wschodu znacznie ważniejsza niż A2. Ale dla Unii ważniejsza jest autostrada z Warszawy do Poznania. Korzystałem z niej nie tak dawno, bo pojechałem do Poznania specjalnie na przedstawienie operowe, które chciałem zobaczyć. Owszem, przyznaję, nieźle się jedzie, choć do prawdziwej autostrady tej drodze jeszcze daleko, ale kosztował mnie ten przejazd w obie strony łącznie dodatkowe 80 złotych. Jaką część Polaków stać na takie fanaberie? Ja wolałbym, aby za pieniądze, które pod dyktando UE wywalono na A2, wyremontowano na przykład trasę z Warszawy do Wołomina, nadwiślankę z Dziecinowa przez Wilgę, Maciejowice i Dęblin do Kazimierza nad Wisłą i wiele innych zaniedbanych do ostateczności dróg lokalnych. Bo tam się toczy życie gospodarcze Polski, a nie wśród ścigantów na A2. Aha i jeszcze jedno. Pan Kaczyński nie jest Kaczorem. Jest przywódcą, jak wskazują sondaże, mającej największe poparcie Polaków, siły politycznej. Ździebko szacunku, Młodzieńcze!

      adam

      Usuń
  5. To nie moja wypowiedz tylko prof.Maison

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż wy oczekujecie od ciemnego luda ?? Jeśli tyle gadających głów mieści się w płaskim telewizorze, a przecież są tam bo gadają (JAK NIE, JAK TAK !! PRZECIEŻ WIDAĆ i SŁYCHAĆ !!!), to czemu regiony cywilizacyjnie zacofane nie mogom w códa wierzyć ??? W códa nad códamy !!!!
    Wszak dzień w dzień i co tydzień powtarzają "panie nie jezdem godzien abyś przyszedł do mnie, nie jestem godzien to, śmo i owo" , czyli również nie są w stanie zrozumieć skąd niby i dlaczego 2+2 ma się równać 4. Za to zrozumią że 2 butelki 1/2 L plus 2 butelki 1/2 L to tylko 2 L, a to jest nic czyli zero na czterech chłopa. Wniosek prosty 2 plus 2 nie równa się 4.
    q.e.d.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, pani Elizo, ale to Pani ten felieton podała nam "do wierzenia". A to tendencyjny bełkot. Wiec po co było o tym pisać?

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. konkrety - człowieku bez profesora. 

      Usuń
    2. Adamie,Krysia tęskni..Obrotnyś jest,he he..

      Usuń
    3. Eli,ja rozumiem,że dupki PiSowate won..Rozumiem..Ale daj nam pole,dupki niech się produkują..śmichu kupa!

      Usuń
    4. Adasiu!
      Też zdawałem z ekonomi tyle ,że socjalistycznej .... oblałem , bo za czorta nie mogłem zrozumieć ... że wynagrodzenie za pracę w socjalizmie jest lepsze , a pieniądze mają wyższą wartość, bo są socjalistyczne . Dlatego wprowadzono: zamiast $ ... bon ... w przeliczeniu bon miał wartość realną , a dolar kapitalistyczny ten zielony kawałek papieru ... wyzyskiwał i wysysał krew robotniczą , całą gospodarkę socjalistyczną itd.
      Mylisz pojęcia ... felieton Pani Elizy .... nie jest do wierzenia , bo to nieświęty blog , códóf nie ma , chociażby nie wiem jakie brewerie odprawiała ...czytając takie bełkoty adasiowe .
      A pisać to sobie może co chce , jej podwórko i gadanie , sprzątać i wykurzać co i kogo chce .
      Chcesz liczyć , licz na siebie !
      A 2 x 2 = 5 ... tak sobie wyliczyła i tyle ma w kasie !
      Dobrze ,że nie zwracasz się per 'ty'....

      Usuń
    5. Wczoraj bylem na grzybach, znalazłem 4 muchomory, gdy je w domu policzyłem wyszlo 5, dlaczego?, widocznie ktos mnie chcial otruć, albo jestem taki,, zajadliwy,, na tym blogu, inaczej upierdliwy

      Usuń
    6. m_16 z g.3:57,3:56-zaś PiSdzielstwo przygłupawe podrabia. Normalka.Czy widział ktoś normalnego PiSdzielca czy innego prawiczka? Ręka do góry!

      Usuń
    7. Grzybiarzu - kręcisz z tymi bonami, widocznie muchomory zaszkodziły. W PRL-u był zakazany obrót prywatny walutami zagranicznymi - w tym dolarami. Dlatego wprowadzono do obrotu zastępczy krajowy środek płatniczy w postaci bonów dolarowych w Pewexie i Baltonie. Środki dewizowe państwo skrupulatnie ciułało na to aby mieć za co kupować dla kraju niezbędne dobra inwestycyjne, niezbędne dla gospodarki krajowej i eksportowej.Dzisiaj każdy może sobie kupić praktycznie dowolną walutę i ochoczo roztrwonić na Costa Brava lub w Egipcie lub gdziekolwiek.W rezultacie żyjemy od 24 lat na kredyt - w myśl zasady - zastaw się a postaw się. Czy Grzybiarz zatrybił ???? Jak nie - to jeszcze jednego muchomorka na przekąskę - w niebie ci to dokładniej wyjaśni sam tow.Wiesław - Gomułka. Podczas jego rządów Polska nie miała ani centa długu zagranicznego - po raz pierwszy w swej tysiącletniej historii !!! Zatrybił ??? Jak nie - to wal się bracie po kabacie !!!

      Usuń
    8. Ależ zebrała tu Pani, pani Elizo, intelektualną elitę. Jeden lepszy od drugiego, a najlepiej wychodzą im inwektywy. Ja zwróciłem uwagę na dwie sprawy, fakt, ze USA dodrukowuje pusty, choć zielony pieniądz, co jest sprzeczne z tezą autorki felietonu oraz, że opowiadanie o dotacjach UE do tego lub owego jest manipulacją, gdyż UE własnych pieniędzy nie ma, a jedynie przelewa cudze, zawłaszczając na swoją biurokrację znaczną ich część. Ale obecni tu intelektualiści tego elementarnego wywodu nie pojęli. Szkoda.

      adam

      Usuń
    9. Nooo...nareszcie trafił się intelektualista..A kanalia GDZIEEE?

      Usuń
    10. adam - klepiesz jak potłuczony. Jeszcze nigdy i nikomu nie udało się pokryć swoich długów dodrukowaniem pustego pieniądza - tak jak robią to obecnie Jankesi, Angole i inni.To jest tylko odwlekanie agonii gospodarczej. USA się skończyły jako mocarstwo w gospodarce. Dlatego dla nich tylko wywoływanie kolejnych wojen jest jakimś tam chwilowym wyjściem z sytuacji. Pisząc chwilowym - mam na myśli perspektywę kilku, lub kilkunastu lat. Dzisiaj wiele państw świata dysponuje taką samą technologią i nie musi kupować licencji w USA. Rozpasanie konsumpcyjne "panów" świata jest też przyczyną ich upadku. Dokładnie to samo dzieje się w watykańskim Kościele. Rozpasanie i mafijne machloje oraz brak odpowiedzialności za swoje czyny. Tu tez widzę rychły koniec. Nie te czasy "adasiu" i twoje "mundrości" wsadź sobie - tam gdzie wiesz.Ludzie to przeżyją ale Watykan NIE. Dlatego Franciszek podejmuje takie rozpaczliwe próby ratowania "łodzi Piotrowej" , która jest próchnem i tonie.Głos "wołającego na puszczy" - musiał by zdegradować do roli zwykłych "kapłonów" tych swoich kardynałów i biskupów bo inaczej oni jego zlikwidują. Nawet w apartamentach po JP II nie chciał zamieszkać, bo tam wszystko było dokładnie na podsłuchu a sam Wojtyła był kukłą którą sterowała mafia watykańska. Zresztą - co z takim zadufkiem jak ty dyskutować - ty i tak masz swoje mojsze prawdy.To widać po twoich zgryźliwych uwagach w stosunku do innych dyskutantów - jak mają tylko inne zdanie niż ty - od razu przyklejasz im łatki nieuków a sam jesteś zwykłym ćwokiem.Inteligentny człowiek albo ma argumenty i dyskutuje, albo milczy - bo z ćwokiem nikt nigdy się nie dogadał. Ty to ta sama kacza rasa jak Kaczyński - on wszystko wie lepiej a w sumie nie wie nic !!!! Buda "adasiu" !!!!!!!

      Usuń
    11. adaśku - nie bądź upierdliwym głupkiem - wypadasz jeszcze gorzej niż sam panprezes.

      Usuń
    12. Panie Adamie !!! Czysta zgroza - Pan tak wszechstronnie wykształcony ekonomista i to na poziomie wyższym - jak Pan sam piszesz o sobie marnujesz się tu na blogu Elizy, rzucając "perły" swojej inflacyjnej wiedzy miedzy niekumający niczego lud, w dodatku prawie wszyscy prawie ateiści, którzy w cuda nie wierzą !!! A może imię ADAM należy do pana Hofmana, to też jeden z takich "adamowych" mędrców, którzy się kręcą wokół Jarosława Zbawiciela. Może blog Elizy tak wam dopiekł, ze rzucono tu Pana na misje - aby skłócić blogerów i zasiać niezgodę.Cóż - nie takie numery już wycinał panprezes, a Elizę co raz częściej cytują na innych blogach. Język ma zjadliwy - ale bierze przykład od was. Kto czym wojuje od tego dostaje po pysku.

      Usuń
    13. Sebastianie, masz rację, Twój wywód ekonomiczny jest racjonalny. Co do upadku Kościoła Katolickiego, to jako wierzący katolik zacytuję Ci jedynie fragment jednego zdania: "A bramy piekielne nie przemogą go". Ja w to wierzę i wraz ze mną około miliarda ludzi na świecie. Wzruszysz ramionami? Masz również rację w jeszcze jednej sprawie - jestem umiarkowanym zwolennikiem pana Jarosława Kaczyńskiego. Jak kilka milionów (ta liczba rośnie) Polaków. Wzruszysz ramionami?
      Panie Karolu, przeczytałem ze zrozumieniem Pański dytyramb na cześć pani Elizy. Mam własny pogląd na temat wartości jej wywodów, ale pozwoli Pan, polemikę z panią Elizą zamierzam prowadzić bezpośrednio, nie za Pańskim łaskawym pośrednictwem.

      adam

      Usuń
    14. Adaśku modli się nie do Boga,lecz do Jarozbawa.

      Usuń
    15. Adamie !!!Już tylko - około jednego miliarda ludzi na świecie jest wyzyskiwanych przez Watykan. Jeszcze nie tak dawno było prawie trzy miliardy. Czyli około 80% ludności świata nie wyznaje już watykańskiej wiary i ma się całkiem nieźle. Wystarczyło 50 lat aby "cesarstwo watykańskie" się wykopyrtnęło. Teraz to już proces lawinowy. A o mocach piekielnych gadaj sobie zdrów - w rodzinie.

      Usuń
    16. Adam nie raczył zauważyć, że za bramami piekła stoją ci sami co klęczą przed ołtarzem ? Przecież to nie Lucyfer wymyślił kościół, lecz kościół wymyślił piekło. Tylko wyjątkowa szuja straszy bliźniego piekłem, gdy brakuje argumentów, że "nasze niebo jest najmojsze z najmojszych" i jakoś nikt pocztówki z raju nie chce wysłać. Czyżby poczta była zamknięta ??
      "Śmiech zabija lęk a bez lęku nie ma wiary".

      Usuń
  8. Witam:)
    Państwo polskie, moim zdaniem - popełniło " grzech pierworodny ", który polegał i do dziś polega: na braku elementarnej nauki w sferze - choćby - podstawowej wiedzy ekonomicznej.
    Natomiast państwo - bardzo chętnie " wyuczyło " swoje organa i przysposobiło do roli: wroga, interpretatora mętnych przepisów na korzyść - właśnie państwa! Nigdy nie obywatela.
    Czemu zatem się dziwić? Że ludzie gubią się w zalewie gadżetów, bo:
    Z jednej strony słyszą o wspaniałości tych wynalazków, a potem o: zagrożeniach jakie one niosą.
    Słyszą o: pewności i bezpieczeństwie lokat i operacji elektronicznych, za chwilę o
    " hakerach ", którzy ogołacają konta?
    Czy trudno doprawdy opracować podstawowy program ekonomiczny, wpajany już dzieciom, które wkraczą w żywot dorosłych?
    Choćby na klockach... wytłumaczyć, że: trzeba je wyprodukować, do tego potrzeba materiałów, farb, maszyn do obróbki i ludzi, którzy to wszystko przerobią w zabawki? Że te klocki trzeba sprzedać, żeby osiągnąć zysk, który jest różnicą pomiędzy: pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży, a poniesionymi wszystkimi kosztami?
    Że ilość pieniędzy na rynku musi się bilansować i mieć pokrycie w: produkcji, dostępności usług i towarów? Że praca ludzka też jest towarem, który należy wycenić i oszacować w bilansie państwa?
    Czy przymusowe nauczanie katolickich legend i baśni , skutecznie zastąpi wiedzę ekonomiczną? NIE ZASTĄPI!
    A pieniądze? Pieniądze miast na baśnie - przekazać właśnie na ten szlachetny cel.
    Co do " tajemnic wielkiej ekonomii " - mam sceptyczne zdanie. Pamiętając o nietrafionych przewidywaniach " wielkich " w tej dziedzinie. Wiedza podonna jak ta - potrzebna do przewidywania pogody... Niby meteorolodzy - " kształuni ", wspierani komputrami, satelitami, radarami... jednak sam pamiętam, że prognozowanie pana Wicherka w telewizji sprzed lat - było trafniejsze! :)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Onegdaj złotówka miała pokrycie w cynie(społecnym),dziś w tym..no jak mu tam..

      Usuń
    2. Paweł z Opola8 sierpnia 2013 17:25

      m_16 !!! Ale "cyns" za mieszkanie był dziesięciokrotnie mniejszy, za gaz, prąd i wodę także płaciło się grosze. Za moje mieszkanie 72 m kwadratowe placiłem razem za wszystko około 220 złotych - dzisiaj ponad 1.276. A w tysiącach zarabiałem dokładnie tak samo za komuny 2.800 zł na miesiąc - dzisiaj 2500-2700 zł. Trybisz różnicę ????

      Usuń
    3. Przyjdzie twój zbawiciel i ci te dawne czasy przywróci

      Usuń
    4. Pawełku przyjdzie twoj zbawiciel i wróci ci te czasy za którymi tak tęsknisz tylko stojąc za przydziałową chabaniną już nie schowasz się w żadnej bramie bo wszędzie te liberały pozakładały domofony

      Usuń
    5. Z Pańskiego długiego wywodu, panie Stanisławie, zacytuję tylko krótki fragment, który zwrócił moją uwagę: "Czy przymusowe nauczanie katolickich legend i baśni , skutecznie zastąpi wiedzę ekonomiczną? NIE ZASTĄPI!
      A pieniądze? Pieniądze miast na baśnie - przekazać właśnie na ten szlachetny cel."
      Ot, i bolszewik z Pana wylazł. Czy pozwoli Pan, ze ja sam zdecyduję, na co mam przeznaczyć swoje pieniądze? Bo, jak widzę, miałby Pan ochotę decydować za mnie.

      adam

      Usuń
  9. Zacznę cytatem z H.Forda:"Bardzo dobrze że ludzie nie rozumieją jak działają banki oraz system monetarny.Gdyby zrozumieli to czekałaby nas rewolucja".Znam wielu ludzi którzy nie wiedzą co to za dziwo procent składany,rachunek ciągniony.Paniusię w banku poprosiłem o wyliczenie raty stałej od pewnej sumy;zapytała jaki mam dochód,odpowiedziałem że to moja słodka tajemnica,to ja zadecyduję czy wezmę kredyt czy nie.Bo wie pan,inaczej"system"mi nie poda.A co będzie gdy system się"zawiesi"piechotą Pani nie poradzi?Czym?odparła,no przy pomocy odpowiedniego wzoru i kalkulatora.Dałem spokój i policzyłem sobie sam.Co do ekonomii:jest tylko jedna,lecz pozwala ona,nieszczęśnica,na różne interpretacje.P-m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. J-23 !!! Nie wprowadzaj ludu bożego na manowce. Są dwie ekonomie- ta powszechna kapitalistyczna służy do wyciskania robotników. Ta druga - katolicka, służy do wyciskania ciemnego luda.

      Usuń
    2. Ta pierwsza ekonomia ma coś wspólnego z materią, zamienia mierzalną pracę na ekwiwalent dóbr materialnych. Natomiast ta druga interpretacja, żąda wszelkich dóbr materialnych a nie daje NIC !!! Obietnice spiritus sanctus to jedna wielka bzdura. Jest to złodziejstwo pierwszej wody, ale lud straszony szatanem, piekłem i śmiercią wyżej ...., no powiedzmy kolan, nie podskoczy i o to chodzi.

      Usuń
    3. Mam wrażenie,że w ciemnym ludzie ostatnio wzrosła tendencja do wycisku.

      Usuń
  10. Marzy mi się taka niewiedza. chciałbym mieszkać na wsi z dala od problemów miasta i mieć to wszystko (łącznie z płaceniem kartami) w trąbce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie Polacy jeszcze za mało wiedzą, jak się przed kartami i bankami bronić. A ta grupa, co o kartach nic nie wie, to po prostu szczęśliwi ludzie.

      Usuń
    2. Szczęśliwi bo nieświadomi i ty do nich należysz!!

      Usuń
    3. Julian, rozumiem,ze chcialbyś jak kiedyś stać cały dzień w kolejce do okienka po pensję a potem nosić kasę w walizkami na każdy większy zakup.I chwalić się każdemu,że wszystko trzymasz w domu.

      Głupota jednak jest nieśmiertelna lol

      Usuń
    4. Fajna pyskówka ..hehe...
      Olo ty tak może z buta , co?
      Gdybyś czytał i myślał , to drugi wpis z muchomorami, to nie mój , to była odsiecz !
      A tych bonów i dolarów przewinęło się przez moje ręce , więcej niż ty masz lat wraz z całą rodziną + wszystkie plemniki po rodzinie ... hi,hi ....
      A o ekonomi masz pojęcie po czym.... znowu następny co wykładał.... kafelki na Akademii Ekonomicznej.
      Jest praktycznie niemożliwe bym został twoim bratem ... nawet ci nie powiem żebyś się odwalił .
      Jestem hipokrytą , obłudny , zakłamany i cyniczny .
      ;)

      Usuń
    5. Thierry - bez przesady z tym staniem w kolejkach po pensje.Dnia 5 sierpnia tego roku stałem 47 minut w kolejce w Banku PKO BP aby pobrać z własnego konta część moich pieniędzy oraz zapłacić przelewy za rachunki mieszkaniowe.Bank optymalnie wyposażony we wszelkie gadżety bankowo-komputerowe. Na 8 okienek kasowych czynne były tylko dwa. I to cały problem.Rozbuchana do niemożliwości biurokracja bankowa - a wydruków i kwitków wydają trzy razy tyle niż w czasach kiedy robili to na piechotkę.

      Usuń
    6. Thierry - bez "przessadyzmu".Biurokracja bankowa święci dzisiaj prawdziwe tryumfy. Aby pobrać z konta np. 500 złotych panienka z okienka najpierw drukuje i podsuwa mi do podpisu "zlecenie wypłaty". Treści zlecenia 5 linijek ale niszczy do tego całą kartkę papieru formatu A-4. Zbędną niezadrukowana resztkę oddziera i wyrzuca do kosza. Kiedy mi już odliczy te 500 zł. drukuje następny druczek - potwierdzenia wypłaty. Znowu tak samo - treści 5 linijek, ale leci cały arkusz papieru. I tak miliony razy dziennie w całej Polsce. Nie dziwota, ze braknie nam lasów na papier - przy TAKIEJ GOSPODARCE. A przecież można by obydwa dokumenty wydrukować na tej samej kartce papieru. Weź do reki "ryzę" papieru do drukarek lub kserografu. Około 500 arkuszy wazy sporo - papier jest ciężki a głupota jeszcze bardziej !!!!

      Usuń
    7. Thierry - a jak bank zbankrutuje, co zaczyna się w Polsce już zdarzać ?????

      Usuń
    8. Jędrek8 sierpnia 2013 17:04

      A po coś stal w kolejce? trudno się pozbyc starych nawykow czy cóś :))) A komputery w bankach do czego sluzą, nie laska samemu oplaty zrobic?
      A potem dziwota ze "wyszedl z banku i go okradli"

      Usuń
    9. No Kazik przykro mi ale ta biurokracja w konkretnym przypadku to Twoja-klienta wina, sam nie mozesz wybrac?

      Usuń
    10. Do julian8 sierpnia 2013 15:33
      Musisz być rolnikiem. Za siedlisko zapłacisz śmieszny podatek rolny, grunta może uda się komuś wydzierżawić, chatka musi być ciepła aby opału mało zużywać. Najlepiej jakiś stary młyn, to i turbinkę da się zakręcić aby grzało i świeciło, może kilka pokoików jako agroturystyka... Tylko aby nie mieć zmartwień o których piszesz, najpierw trzeba utopić w taką inwestycję dużą walizkę pełną banknotów o słusznych nominałach.

      Usuń
  11. Anonimowy 8 sierpnia 2013 13:28 adam.
    Nie wiem dlaczego , zaliczasz obecnych do elity intelektualnej .
    Przynajmniej ja do takiej się nie zaliczam , jestem prostym, czasem prostackim dwunożnym stworzeniem umiejącym przez przypadek czytać i pisać ... a co myślę jest moją słodką tajemnicą ... reszta nie skażona ....
    u nas na wsi ... jest proste określenie na próbującego coś powiedzieć mądrego , a nie bardzo wie jak to pozostałym powiedzieć, więc mówią ... postaw flaszkę ... bo na trzeźwo nic z tego nie rozumiemy.

    Piszesz , że dotacja z UE jest manipulację , więc skąd pieniądze .
    A może nie wiesz , że my również jesteśmy płatnikiem do UE ... radzę poczytać. Jest podane , kto ile wpłaca !
    Są wszelkie dane na stronie UE .... nawet po polsku !
    szukaj ...internet daje duże możliwości ,

    Inna sprawą jest czy wszyscy się z tym zgadzają ... należę do tych , co zachwyceni nie są , ale akurat mój głos znaczy tyle co zeszłoroczny śnieg , z jednej rzeczy jestem zachwycony .... mogę poruszać się po Europie bez , żebrania i kombinowania jak dostać paszport .
    Miałem 'wbitą' taką pieczątkę do dowodu osobistego,( mam do dzisiaj ten dowód) uprawniającą do podróży po krajach bratnich i ludowych ... jakimś cudem zaliczono również Austrię .... po 70-tym roku.... a z tej pieczątki skwapliwie skorzystałem.
    Pozwiedzałem.... nawet mi dopłacano do wczasów za granicą ... raz na dwa lata, z czego..... z Funduszu Wczasów Pracowniczych. Co rok mogłeś jeździć z rodziną ... nie koniecznie swoją !

    Nienawidzę bełkotu słowa, malkontenctwa , ciągłego narzekania.
    Najlepiej ... położyć się ... leżąc wymyślać cuda !
    Wyjedź gdziekolwiek , poza własny skrawek podwórka , myśli itd.
    Trzeba zap...ć , choćby na zmywaku ... żeby się czegoś nauczyć, a jadąc wypadałoby coś gwarzyć po ichniejszemu ... nawet... pan zabić lwa, kali go jeść , bo inni wykolegują Cię bez 'mydła' i kasy.
    Powiesz ,że tu jest Polska ... i spadnie nam manna z nieba , bez pracy , leżąc na dowolnie wybranym boku.
    Unia ma dać , a niby dlaczego ... co chcesz wariantu Greckiego .... to sobie pooglądaj ... poczytaj , dlaczego Grecja 'padła' jakie były zarobki , poznaj mentalność południowców śródziemnomorskich.. tam jeszcze można przeżyć pod chmurką , u nas nie ...
    Nie trzeba dużo ... internet niesie sporo wiadomości !
    Niemniej pozdrawiam , chociem prostak!
    Do tego komunistyczne wykształcenie ! pfu!




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Grzybiarzu, za dobre rady. Ale dla mnie jest już za późno, nie wyjadę, nawet atrakcyjna propozycja zmywaka mnie nie kręci. Jestem już emerytem, który całe swoje życie zawodowe spędził w instytucjach o charakterze naukowym - nauk stosowanych. A świata też kawałek widziałem i tego komunistycznego i tego po przemianach. Dlatego mam swoje przemyślenia i byle "nowoczesny" krzykacz mnie nie przekona.

      adam

      Usuń
    2. Argumentacja godna wierzącego - dla mnie już jest za późno ! Tak mówią ci nie ciekawi świata i wiedzy! Nie mam czasu! Nie znam się ! Zarobiony jezdem ! Aha, jeszcze słynny zwrot "NIE UMIEM POSZUKAĆ!!" O rzesz ty, żeby w necie czegoś nie znaleźć, to trzeba być wyjątkowo odpornym na wiedzę leniem patentowanym. Aby tylko nie łyknąć odrobiny wiedzy bez imprimatur ! Bo mogę się wykoleić !!!! Gdyby przodkowe nie oświeceni spirytusem sanctusem tak rozumowali, to nigdy z drzew by nie zeszli. Ludzi od zawsze napędzają instynkty i ciekawość świata, jak wdać nie wszystkich :((((((((((

      Usuń
    3. Adamie .... powiem poważniej.... na emeryturze jestem sporo lat ... z życiu pracowałem rencami .. też,
      ale częściej głową .Świata nie zwiedziłem , a chciałbym .
      Widziałem "świat" komunistyczny , ale równocześnie kapitalistyczny ... np. w początkowych latach 70-tych , byłem w Austrii, w Wiedniu... widziałem na własne oczy ... to co u nas luksusem , ile zarabiał Austriak , na co go było stać, było bardzo skromnie ... a sklepy załadowane towarem jak teraz u nas ... opakowanie super , tyle ,że w środku .. to co u nas teraz.
      Podobnie w Jugosławii....z tym ,że bardzo gościnni ... i dogadać się można było .. języki podobne .. reszta na migi ..
      Jednego nie mogę sobie podarować .....można było pojechać nad Bajkał ... za psią kwotę ... bo teraz trzeba wydać ok. 7 000 zł skromnie!
      poszloo , powiedział Ci dobrze !
      Co niby jest za późno ... pomimo lat .... i tak mnie kusi ... np. jak jadę na Dolny Śląsk , bo jeżdżę co roku ... to nie daruję skoczyć .. do Czech po dobre piwo ... tańsze niż u nas .... to co piję , jest o połowę tańsze .... w Niemczech ... przy granicy ... w LIDL'u .... cukier po 0,64 ER. przelicz na zł..
      ale dają tylko po 2 kg, przy kasie!
      A na drzewo nie wlezę ... nawet jakby mnie wpychano:)))))))))))))))))))))))))))

      I " dopóki ziemia kręci się , dopóki jest tak czy siak" i chodzę po ziemi po tym łez padole .. czasem zasiadając za ten nowoczesny gadżet ... pijąc poranną kawkę ... myślę sobie ... czy rzeczywiście jestem tak zgorzkniały !

      Pozdrawiam i więcej optymizmu , bo jak wnuki widza ,że dziadek markotny , to chcą po wieniec lecieć!!!!!
      :)))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    4. Poszloo, ależ ty głupoty piszesz. Czyżbyś mierzył wszystkich swoją miarką? To informuję cię, że na mnie twoja miarka jest za krótka. Przeczytaj jeszcze raz mój wcześniejszy wpis i usilnie postaraj się go zrozumieć!

      adam

      Usuń
    5. Mamy wiele doświadczeń wspólnych, Grzybiarzu. Ja też w połowie lat siedemdziesiątych byłem w Wiedniu. Ale sklepów nie zwiedzałem, bo mnie to nigdy nie kręciło. Byłem na Kahlenbergu, górze, z której Jan Sobieski w swoim czasie dowodził obroną Wiednia, byłem na Grinzingu, gdzie zjadłem jedyny podczas mojego w Wiedniu pobytu gorący posiłek i wypiłem szklaneczkę młodego wina, bo na więcej nie miałem pieniędzy, byłem także w Kunsthistorischemuzeum, gdzie zachwyciłem się kunsztem Bruegela. Podobnie jak Ty, gdy przez kilka lat z rzędu bywałem w Lądku Zdroju na festiwalu baletowym, robiłem wyprawę do Czech na piwo. Teraz dochody emeryta nie pozwalają mi na wyjazdowe szaleństwa, ale jednak planuję jeszcze ponowny wyjazd do Wiednia, może i Paryż, który nieźle znam i lubię, także mnie nie minie. A poza tym.., zobaczymy. A to, że napisałem, iż już nie wyjadę, oznaczało, że nie wybieram się do pracy zagranicą. Dostatecznie napracowałem się w kraju przez 40 lat, na cudzych pracować nigdy nie chciałem i nie chcę. Pozdrawiam.

      adam

      Usuń
    6. Mnie moja miarka wystarcza na Świat wokół, po równiku. Jak ci miarka za krótka, to se dosztukuj styropianem.

      Usuń
    7. Poszloo, ale czy zrozumiałeś, co napisałam? Naprawdę?.. Nie wierzę. Nic na to nie wskazuje.

      adam

      Usuń
  12. :)))

    Młodzi przyzwyczaili się do " elektronicznych gadżetów ", bo nie znają innego życia. Gdy młodzieńca zapytasz, czy mógłby żyć bez telefonu komórkowego... odpowiedż jest na ogół negatywna:)
    Telefony, które oprócz standardowych funkcji mogą już wszystko, a słyszałem, że niedługo będą robiły i dzieci - są wszak " niezbędne ".
    Elektroniczne konta, karty różnego rodzaju - ostatnio takie, które pokazują aktualny stan konta...
    Elektroniczne biura obsługi, które pół godziny przełączają cię na właściwy numer, każąc wcisnąć wszystkie cyfry, jakie sobie tylko można wymyśleć... Oczywiście - na koszt dzwoniącego. A i tak - nic nie załatwisz, bo jak gadać z durnym automatem?
    Telefony, komputry, wynalazki, których nazw nie potrafię przekazać - bo dziś jeszcze są, a jutro już zastępowane są nowymi...
    Zastanawiam się wtedy, czy świat nie zwariował? Czy człowiek właściwie wykorzystuje swoją wiedzę i potencjał mózgu?
    Jako żywo, nie widzę - oprócz sytuacji awaryjnych/alarmowych - takich okoliczności, w których komputr, " komóra " - przyczyniły się do jakiegokolwiek odkrycia, wynalazku...
    Służą do komunikacji, zdobywaniu informacji, rozrywce - to fakt! Czasem ułatwiają pracę - w oparciu o specjalistyczne oprogramoiwanie.
    Ale jak przymusowo/!/ słyszę rozmowy ulicznych niewolników " komórek ", jak słyszę ich treść - to mam wrażenie, że może lepiej byłoby, gdyby jednak ich nie było?
    Bo: co mnie obchdzi czyjś wyrostek, hemoroidy, zdrada, gruba ciotka, niewierny mąż, kto z kim śpi i jak to robi, koklusz czy rozwolnienie umiłowanego dzidziusia? Dlaczego muszę tego bełkotu słuchać - choć słyszeć nie chcę?
    Pomijam fakt - stylu, w jakim są te ważne i " niecierpiące zwłoki " informacje przekazywane... Zgroza...
    Dlatego też myślę, że sporo racji ma Julian...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytam was i czytam i coraz bardziej mnie przekonuje stare
    "Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania”.
    A tu świat zrobił się nam "globalną wioska" takim "socjalistycznym" wielopiętrowym blokiem ,lub mrówkowcem, zwanym.
    Gdzie wszyscy wiedza o wszystkich,/chyba ze nie chcą/ gdzie słychać przez ścianę kłótnie,"puszczone radio czy TV" a i jak się sąsiad kąpie albo śpiewa przy goleniu.A jak prądu zabraknie,wody,gazu itp to wszystkim.
    I coś mi się zdaje iż w tej "globalnej wiosce" jest tak samo "działa metoda naczyń połączonych" i bez sąsiada gospodarki a już szczególnie teraz, gdy mamy Unie i daleki wschód gdzie siła robocza za darmo.
    Giełdy świata gdzie dzwonią wykrzykują i mieszają sprzedając kupując przy przemożnej chęci kapitalizmu
    Gdzie nam sierotom po socjalizmie /którego podobno nie mieliśmy/ uporać się z tym
    Gdy rządziła przodująca klasa robotnicza i "chłopstwo pracujące" czyli elita miast i wsi.
    Wiec mięliśmy to co mieliśmy za darmo lub półdarmo kosztem sąsiada co to zaradny był i chciało mu się pracować.
    Teraz płacze stoczniowiec bo nie ma stoczni,płacze górnik, bo kopalnie zamknęli ,bo za drogo,a i "Geweksów" mu brak, płacze dojarka z PGR, bo nie ma co doić, a ona co udój dzieciskom do domu ,zawsze coś tam, coś tam doniosła a i na wczasy co 2 lata mogla A dziś ,ziemia jest ale "pańska" bo kupił sobie "obszarnik" albo "odzyskała" miejscowa Kuria. /i mamy znów jak za "Żeńców Szymonowica" i pośpiewać sobie możemy "zachodźże słoneczko...../
    Wiec jeśli 'skumbrie w tomacie' zafundowaliśmy sobie kapitalizm z całym jego bogactwem i q rew em.to albo się przystosujemy albo zdechniemy...bo nie ma zmiłuj się choć jeszcze "homo sowietikus" gdzieś w nas drzemie a i zwyczajne 'serce" nie pozwala przejść obojętnie.
    A Stanisławowi "do sztambucha" bankomaty to juz "nowoczesny kler" montuje przy świątyniach. Ma je i Częstochowa w klasztorze maja je siostrzyczki Miłosierdzia Bożego w Krakowie i wiele innych. Czyli, "moher"już się nauczył korzystać z bankomatów by "ratować zbawienie własne" Amen"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " Bliscy mojemu sercu " sukienkowi powinni montować WPŁATOMATY, zamiast bankomatów:)
      Wpłatomaty powinny być zaopatrzone cennikiem. Na przykład: stówka - to rok " odpustu pełnego "... Ale bilon - to już tylko: " obraza boska " !
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
  14. Stanisławie;)
    Nie bardzo się z tym zgodzę, bo gdybyś miał zasuwać 10km , żeby opłacić rachunek , a tak to klik .. klik .. i przelew poszedł . mało można sprawdzić czy przelew doszedł.
    W sklepie też .. bez gotówki .... na zeszyt , potem po wypłacie , wpłata ... sama radość , dlaczego to mówię, bo
    mieszkam na wsi ... spokój cisza , rano kogut budzi ... kurka ... cip.cip... i leci , ja leżę w cieniu lipy , tak jak nasz ... no wiesz kto!
    Nikt mi do okna nie zagląda, żadnych zasłon , firan ... co najwyżej przez płot!
    A do opery ... czasem jeżdżę ...np. na Jezioro Łabędzie .... ale stroju kompielowego nie biorę .... zawsze można wypożyczyć :-O
    Satelita jest więc łączność ze światowymi wiadomościami jest , to 1000 kanałów .
    Jak reszta nie widzi , to i w necie można coś zbereźnego pooglądać !
    Jak jestem w blokach , to widzę klatki z królikami , do tego to komuna wszystko postawiła , w dodatku też z moich pieniędzy , bo było wszystko nasze , niby moje ... a to moje gdzie jest !

    No i inteligencji tu nie spotkasz ...widzisz inteligenta ... z grabiami ... lub w gumowcach .
    Wszystko wyjechało do miasta ..... ze słoikami !
    Do babci i dziadka jeździ ... po zapasy !

    Niemniej pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze " zazdraszczam " tego wiejskiego wyboru:) Marzy mi się leśniczówka, kontakt z naturą, przyrodą.
      A tu: wszędzie tłok, ścisk, blok przy bloku. Zamieniłem Gdynię na Redę, zachęcony " prezentacją " dewelopera.
      Teraz mam: blokowisko, jak w koszarach. Nawet z miejsc parkingowych nas " wyprowiantowali ", bo były przy odbiorze technicznym, a potem zasiliły teren pod kolejne budowy.
      Przy okazji " rewolucji śmieciowej " okazało się, że i śmieci nie mamy gdzie wyrzucać, bo... nie mamy własnych: " 2 m2 " , żeby te pojemniki postawić:) Syf, kiła i mogiła:)
      Deweloperowi już założyliśmy dwie sprawy sądowe, ale... on ma kasę - my średnio, więc i szanse na wygraną - niewielkie.
      Chociaż prawnik sprawę nazywa zwykłym złodziejstwem, godnym śledztwa prokuratorskiego:)
      Pozdrawiam - bez warunków wstępnych:)))
      Stanisław

      Usuń
  15. Dobra owca to taka co mało meczy i dużo mleka daje. Przeciętny polaczek za dużo wiedzieć nie musi a nawet nie powinien. Wystarczy że pracuje i grzecznie przynosi w ząbkach podatki a raz na jakiś czas wrzuci karteczkę do urny z wyznaczoną dla niego nazwą parti.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Idź popływaj może się chociaż utopisz he he

      Usuń
  16. Wierzycie w to wszystko? Ja nie bardzo. Chcą nam na siłę wmówić potrzebę szpiegowania w internecie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ci debile, posiadajacy komputery, stanowia najlepszy przyklad glupoty narodu polskiego. Sa oni nie tylko glupi i nie maja pojecia o podstawowych rzeczach, lecz sa jeszcze zli i wulgarni. Ich niskie instynkty wychodza z ich glupich, nic nieznaczacych komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo chciałbym być upierdliwy - ale na czym polega ta głupota, bo DREAMS zapomniało napisać :DDDDDD

      Usuń
    2. Kroko... to spidermany...yntelektu... a włazi i czyta ... czyta ...za dużo powiedziane składa literki , potem sylaby .. nowa elyta ...
      Załapał trochę EVIDENT ... tylko z teorią spiskową mu nie wyszło.
      A podstawowe rzeczy należy zacząć od podstawówki ... a nie z książeczki nabożnej .

      Inteligencję ma wrodzoną lub nabytą ... nabyć można ... nawet pośród wulgaryzmów , jak się umi czytać.
      Zachowując instynkt samozachowawczy... he,he...

      Usuń
  18. Cześć Eliza ja mam pytanie bo już pewnie wiesz coś na ten temat,
    chodzi o fibromialgie zastanawiam się czy to mam bo moje objawy to:
    -depresja-niespokojne nogi-trudności podczas snu-zaburzenia pamięci i
    czasem zdarza się że musze patrzyć się do góry nie mogąc opanować mojego
    wzroku . Możesz stwierdzić czy te objawy były podobne do twoich?
    Prosze o radę.
    Pozdrawiam
    email dominik83@poczta.onet.eu
    Ps. nie wiedziałem gdzie mam to napisać więc piszę tutaj

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.