środa, 12 września 2012

Szczepić, nie szczepić??



Dziś polityki nie będzie. Bardzo poruszył mnie wywiad z dr.Mrukowiczem z Polskiego Towarzystwa Wakcynologii na temat (nie)szczepień dzieci w Polsce. Tak na marginesie - czy to Towarzystwo nie powinno się nazywać PTSzczepień? Czy wielu Polaków wie co to "vaccins" od którego przyjęto nazwę "wakcynologia"?

Wracając do tematu, niektórzy rodzice ze strachu przed powikłaniami poszczepiennymi i z braku wiedzy decydują się nie szczepić dzieci. I jest ich co roku o 3 tysiące więcej. Jeśli, szukając informacji, zajrzy się do internetu, to są tam takie głupoty że "mucha nie siada, komar nie kuca". Durne opisy "bardzo poważnych powikłań poszczepiennych" albo opinie o tym, że jest związek między autyzmem u dzieci, a substancją konserwująca (tiomersalu zawierającego rtęć", stosowaną w szczepionkach, ze dzieci nie szczepione są mądrzejsze itp.

 Co mówi na ten temat dr.Mrukowicz: "To, co podajemy polskim dzieciom jest bezpieczne i zapewnia ochronę przeciwko chorobom, które wcześniej zabijały lub powodowały ciężkie kalectwo.  Nowoczesne szczepionki odpłatnych: one - bo jest ich kilka - mają pewne (inne niż brak tiomersalu), zalety w stosunku do refundowanych przez nasze Państwo. Powodują mniej odczynów gorączkowych i są nieco lepiej tolerowane, a w przypadku niektórych preparatów dziecko narażone jest na mniejszą liczbę ukłuć, bo one łączą w sobie kilka szczepionek bezpłatnych(...)  Do konserwacji szczepionek używa się etylowej pochodnej rtęci (tiomersalu), która - mówiąc w uproszczeniu i obrazowo - tak się ma do metylortęci (czyli substancji, którą kojarzymy jako niebezpieczną rtęć, występującą w starych termometrach czy niektórych gatunkach drapieżnych ryb morskich z zanieczyszczonych wód) - jak alkohol etylowy (jest np. w winie) do metylowego (wchodzi w skład denaturatu). Przypominam także, że efekt działania takiego związku zależy przede wszystkim od przyjętej dawki, a tiomersal jest dodawany do szczepionek - i to tylko niektórych - w minimalnej, dopuszczonej przez agencje rejestrujące leki dawce. Z kolei metylortęć rzeczywiście powoduje u ludzi ostre i przewlekłe zatrucia, ale jej w szczepionkach nie ma!!! (...)Nauka to nie jest kwestia wiary. "Dowody" na szkodliwość obowiązujących polskie dzieci szczepień, cytowane przez niektóre osoby są tak wiarygodne, jak dowody na zamach w Smoleńsku. Z nauką mają niewiele wspólnego...."
 
 Jak widać, nowe technologie nie zawsze sprzyjają szerzeniu się mądrości. Jest to również wspaniałe medium dla głupoty. Nie myślałam, że dożyję czasów, gdy ludzie będą narażali własne dzieci na choroby, z którymi ludzkość już dawno sobie poradziła "bo coś przeczytali i się przestraszyli". Nie wiadomo kto i gdzie pisał, odpowiedzialności za to nie ponosi. Zabobon wygrywa ze zdrowym rozsądkiem i nauką, a także doświadczeniem wcześniejszych pokoleń. Także samych rodziców tych dzieci, które będą bezbronne. Pojedyńcze przypadki nijak mają się do ogółu. Nie da się udowodnić statystycznie, że dzieci nieszczepione lepiej się uczą, bo jest ich zbyt mała próbka. Natomiast da się udowodnić, że w tych biednych krajach, gdzie nie ma szczepień, jest większa umieralność dzieci. I TO JEST FAKT NIE DO PODWAŻENIA. Ale znając mentalność, myślę, że rolę odgrywa tu nie tylko brak wyobraźni ale i kasa. Bo lepsze i skuteczniejsze - niestety - szczepionki są odpłatne. Ale czy zdrowie czy życie własnego dziecka można mierzyc w kategoriach zawartości portfela?

W Belgii, tak jak i w Polsce, też takich prymitywów jest trochę. Ba, nawet nie mają wątpliwości,  że" te nieszczepione są mądrzejsze, silniejsze, zdrowsze i mają lepsze wyniki w szkole". No tak mnie to rozśmieszyło, że zaproponowałabym pójść tą drogą i dokładniej to zbadać. Zwrócić na przykład uwagę na takie aspekty: pod jakim znakiem zodiaku są te mądrzejsze dzieci, w jakim roku kalendarza chińskiego się urodziły, jaka byłą średnia temperatura w roku urodzenia, co rodzice jedli w dniu ich poczęcia i w jakiej pozycji ono nastąpiło. To też mogło mieć wpływ na ich zdrowie i rozum:)))))) Czy oni nie widzą swojej glupoty?
Niech ci "genialni" rodzice, którzy nie szczepią, będą wdzięczni tym, którzy szczepią. Gdyby nie oni, wróciłyby do nas bardzo groźne choroby jak np. Heinego- Medina.


 Efektem zaprzestania szczepień już jest choćby zwiększona zachorowalność na gruźlicę, przenoszona drogą kropelkową. TO JEST FAKT. Na zachodzie od lat nie notowano tylu przypadków, aż tu nagle pojawiają się setki chorych, choćby przykładem niech będzie jedno z wielu więzień w Belgii czy Francji gdzie osadzonych jest wielu lumpów z krajów Europy wschodniej. Należałoby wprowadzić zasadę, że jeśli nie szczepisz swojego dziecka np. przeciwko gruźlicy, to NFZ nie ponosi kosztów leczenia w przypadku zachorowania na tę chorobę. Część rodziców się zastanowi, czy ich będzie stać na nieszczepienie dzieci. Poza tym będą ofiarami własnego sukcesu - im więcej dzieci będzie nieszczepionych, tym większa szansa, że zachorują. Na razie są chronione buforem z zaszczepionych dzieci, które nie roznoszą chorób.

Z tymi rodzicami jest jak z uczonym, który prowadził badania na pchłach. Urwał pchle jedną nogę, powiedział "skacz!", pchła skoczyła.
Urwał  drugą nogę, powiedział "skacz!", pchła skoczyła. Urwał trzecią nogę, powiedział "skacz", pchła skoczyła. itd... Kiedy już urwał pchle szóstą nogę i powiedział "skacz!" - pchła nie skoczyła, a on zanotował wynik eksperymentu: "Kiedy pchle urwać szóstą nogę, pchła głuchnie."

Kocham ludzi, który nie mają wątpliwości, że szczepionki szkodzą, na taśmach z czarnej skrzynki Tupolewa też słychać strzały, rudzi są fałszywi, Tusk z Putinem zabili Wawelczyka itp.  Ups....miało nie być polityki :))




63 komentarze:

  1. Obawiam się, że w tym wypadku nie masz do końca racji. Nie wzięłaś pod uwage jakie przekręty robi sie na szczepionkach i to nie tylko w Polsce ale na całym świecie. Pamietasz jak dobrych kilka lat temu był trend na szczepienie sie przeciw żółtaczce typu /chyba/ C. Były to 3 zatrzyki brane w pewnych odstepach czasowych. Bez tego nie chciano przyjmowac chorych do szpitali. Moja zona przygoptowywała się do usunięcia woreczka żółciowego i juz wzięła 2 zastrzyki przeciw żółtaczce. Załatwialismy usunięcie woreczka w prywatnej klinice i przy wizycie żona z miejsca przyznała się że nie wzięła jeszcze trzeciej porcji. Lekarz spojrzał z i głupia frant zapytał - czy pani wybiera sie do Afryki, jeżeli nie to nie brac trzeciej porcji. Data została ustalona.
    Z ptasią grypą był jeszcze wiekszy przekręt a najwięcej zarobiły firmy farmaceutyczne ze Stanów Zjednoczoneych w którym na ptasią grypę........... nikt nie zmarł.
    Nie dziw sie więc, że ludzie sie gubią kto ich robi w konia a co jest konieczne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy, przeczytałam jeszcze raz tekst Elizy. Nie ma tam ani słowa o PiSie. No, chyba, że słowo "szczepionka" automatycznie kojarzy Ci się z histerią, jaką urządzał PiS na temat decyzji ówczesnej minister zdrowia o niezakupowaniu za budżetowe pieniądze szczepionek przeciw kaczej grypie. Polacy, zdaniem PiSu, mieli masowo umierać na ulicach, bo w szpitalach nie byłoby już miejsc, a RPO Kochanowski, to nawet na tę grypę, przez minister Kopacz, zapadł ...itd, itp.
      A tak przy okazji, powinniście podawać dzieciom serum przeciwko ukąszeniu panaprezesa ...jest porównywalne w skutkach od ukąszenia kobry królewskiej.

      Usuń
    2. Piotrze, nie chodzi o to czy mam rację do konca czy do polowy, czy nie mam jej wcale, chodzi o zycie i zdrowie ludzi. Pamiętasz jak mowiono że kiedy zaszczepisz się na HM to wlasnie będziesz tą chorobę mial, ale szczepienia byly obowiązkowe i o HMedina juz w Europie zapomniano. O ptasiej grypie napisano tyle ze nie będę się powtarzać, owszem ffarmaceutyczne zbily kokosy, ale nie zapominaj o jednym - bylo realne zagrożenie ptasią grypą!!, byla panika, dlatego naprodukowano tyle milionow szczepionki ktora nie byla do konca sprawdzona bo zabraklo jej 7 miesięcy do konca badan klinicznych...O szczepieniach na żółtaczkę typ X szczepieni są przedewszystkim ludzie z obniżoną odpornością juz chorzy np na AIDS. Czytalam art. o dzielnie walczącej ze szczepionkami polskiej pani doktor, sponsorowanej przez ffarmaceutyczne, która, jak jej dane nie pasują, to je mnoży przez 10 :)
      Lekarz lekarzowi nierówny, o czym chyba każdy już się przekonał na własnej skórze. Wiem jedno, że niemądre jest nieszczepienie dzieci. Ty byleś szczepiony i żyjesz.

      Usuń
    3. Właśnie była bardzo duża panika, wszyscy pamiętają że who okłamała ludzi i że jest to śmiechu warta organizacja która działa na rzecz koncernów farmaceutycznych, co mnie oczywiście nie dziwi. Ale mówienie że tego się nie robi, że nie straszy się ludzi że grypa zabija jest wg mnie bardzo dużym nadużyciem

      Usuń
    4. Luky, nie pieprz. Nie potrzeba przykladu z ptasią grypa, zwykła grypa SEZONOWA zabija 2000-4000 tys.osób CO ROKU we Francji na przykład. http://www.dailymotion.com/video/xamnkv_la-grippe-tue-chaque-annee-entre-20_tech

      Nie przypominam sobie żeby WHO ogłosiłą że kto się nie zaszczepi umrzez albo z dużym prawdopodobieństwem zachoruje. Nasi lekarze z min. Kopacz na czele zachowali się odpowiedzialnie. Ale dla ciebie chyba tabloidy i pierdoły w internecie jak np.blog jebniętego kefira są bardziej kompetentne.

      Usuń
    5. luky12 września 2012 11:35

      Ty jesteś mentalnie w średniowieczu. Były obowiązkowe szczepienia przeciwko ptasiej grypie? Nie było - wniosek: nie potrafisz wyciągnąć wniosków z prostych faktów... Oczywiście ta sytuacja jest dla ciebie powodem żeby nie szczepić dzieci, ale równie dobrze mógłbyś się powoływać na Biblię...

      Usuń
    6. Elizo, dość "śmiesznie" wówczas było, bo zapytałam w czasie histerii szczepionkowej przeciwko A/H1N1 znawczynię tematu - farmaceutkę ( również wykładowcę AM ) na zupełnie prywatnym gruncie "jak długo ta histeria potrwa "? Odpowiedź brzmiała : "do czasu, aż się wyprzeda zapasy z magazynów". Nie chcę się wymądrzać, bo w końcu zdania fachowców też były i są podzielone, ale statystyki mówią wyraźnie, że na zwykłą, sezonową grypę, umiera corocznie od 500 tys. - do 1 mln ludzi na świecie... a porównywanie tej epidemii do słynnej "hiszpanki", która wybuchła przecież w określonych, skrajnie ciężkich warunkach ( nazywano ją chorobą brudnych, żołnierskich szyneli), jakie wówczas panowały w Europie, było grubym nadużyciem, mającym na celu nakręcenie paniki.
      Podsumowując, szczepienie przeciwko licznym chorobom, które kiedyś gnębiły ludzkość ( polio, ospa itd) uważam za bezdyskusyjne, z grypą jednak mam wątpliwości ... Mój mąż szczepił się co roku i ... na ogół chorował, lub nie, ja się nie szczepiłam i też ... na ogół chorowałam (choruję) , lub nie.
      Z gruźlicą rzecz ma się inaczej. Po latach rzekomego opanowania tej choroby, mamy do czynienia z jej oporną na antybiotyki ( efekt nadmiernego stosowania tej broni na wszystko ?) odmianą, ze zwykłą zresztą też.

      Usuń
    7. Co do gruźlicy, ognisko znajduje się w takich krajach jak Bialoruś, czy Ukraina gdzie nie tylko nie szczepią ale ludie są niedozywieni. A antybiotykow od kilkunastu lat używa się bardzo ostrożnie, choć na to juz za poźno, bo jest ich więcej w mięsie choćby świnskim niz w aptece, ale nie tylko świnina jest naszprycowana antybiotykami, drob rownież jak i wolowina, daje się antybiotyki "na zaś", dlatego nasza odporność spada.

      Usuń
    8. Szanowny Piotrze, dopisz jeszcze proszę że statystyki ci się nie podobają, bo są nie po twojej myśli, no i zapewne zmanipulowane.. Nie bądź śmieszny.

      Usuń
    9. Szczepionka przeciwko gruźlicy nie chroni przed zachorowaniem.

      Usuń
    10. Tym ktorzy wspominaja ptasia grype warto przypomniec ze grypa jest stale monitorowana i szansa na powstanie hybrydy grypy ptasiej i ludziej jest realna a wirus taki bedzie b. szkodlwy - mozna poczytac o hiszpance.

      Usuń
    11. "hiszpanka" wcale nie była groźna sama w sobie, była groźna bo się objawiła po czterech latach ciężkiej wojny gdy w wielu rejonach świata był głód. Jak będzie kilka lat głodu, to każda choroba zabije miliony i jak myślisz, że szczepienia tu cokolwiek pomogą to jesteś jeszcze bardziej naiwny niż przeciętny zjadacz reklam. Ja nie korzystam z "usług" lekarzy. Ale wciąż mnie zmuszają do płacenia za "leczenie" tłuków, którzy chorują przez siedzenie przed telewizorem, żarcie chipsów, picie coli itp. co to myślą, że szczepionka im do zdrowia wystarczy.

      Usuń
    12. Ależ masz po stokroć rację, NIE TRZEBA I NIE WOLNO wierzyć lekarzom. Najlepiej leczyć się szukając rad w sieci, a zabiegi chirurgiczne, przeprowadzać samemu jak Kuba a "Chłopach", na drobne dolegliwości dobre są zdrowaśki, a na choroby przewlekłe pielgrzymki do Częstochowy, albo Torunia:))) zdrowia zyczę

      Usuń
    13. Dzień dobry Pani Elizo !!! W zasadzie nie chcę dyskutować w sprawach oczywistych. W dodatku nie znam się na medycynie - przeciwnie do wielu,wielu Polaków, którzy wiedzą wszystko lepiej od lekarzy.Czasami jednak warto sięgnąć do historii nauki, Gdyby Ludwik Pasteur nie wynalazł szczepionki przeciwko wściekliżnie - umarło by wielu ludzi, co nie ulega wątpliwości. Gdyby nie wynaleziono szczepionki przeciwko czarnej ospie - setki tysięcy ludzi by umarło - być może nawet miliony. I tak mógł bym przytaczać fakty jeszcze bardzo długo. Ospę pokonano na całym świecie dzięki OBOWIĄZKOWI szczepienia. Nie trzeba być lekarzem aby dać się przekonać.Gdyby nie doktor Semmelweis, nikt by nie wiedział, dlaczego mamy do czynienia z gorączką popołogową i w efekcie śmiercią wielu tysięcy kobiet.Myślę,że wystarczy tych przykładów - pierwszych z rzędu jakie przychodzą mi na myśl. Wynika z tego,że SZCZEPIĆ się należy i trzeba. A że przy okazji niektórzy niemoralni ludzie chcą zbić na tym majątki -to osobna sprawa z medycyna nie mająca nic wspólnego. Każdy światły człowiek to zrozumie - ciemnogród nigdy. Dla nich nadal ważniejszą sprawą jest wiara w "cuda" i egzorcyzmy. Miłego dnia życzę !!!!

      Usuń
    14. Post scriptum : Pani Elizo - może jeszcze dodam,że w tych dniach opublikowano wiadomość iż pewien szwedzki profesor wynalazł "szczepionkę" na niektóre przypadki raka. Użył do tego zmutowanego wirusa. Doświadczenia przeprowadzone na zwierzętach potwierdziły skuteczność tej metody leczenia. Być może za jakiś czas będzie można się szczepić na tego rodzaju przypadki raka. Nauka to jednak potęga !!Chciał bym widzieć tych,którzy odmówią szczepieniom na tego rodzaju schorzenie !!!

      Usuń
    15. Eliza a jak Częstochowa nie pomoże, pozostają już tylko egzorcyzmy...KK ma ich pod dostatkiem hihi albo wsadzić do pieca na trzy zdrowaśki :)
      Dzieciaków szkoda, ale jeszcze bardziej szkoda społeczeństw, które dzięki takim matołom mogą zostać narażone na ponowne epidemie ciężkich chorób, o których ludzkość już zdołała zapomnieć...

      Usuń
  2. Felicja Kapuśniak12 września 2012 08:57

    Ło matko jedyna! Pani Elizo! Szczempienia so szkodliwe,jom kiejsiś zeszczempiłom sie ze z takiem jednem Frankiem tom dziecioka ze tego mioła chulera jasna!

    OdpowiedzUsuń
  3. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 09:48

    A co !A jak! Nie po to naród walczył i tego się domagał /a Lech K skakał przez płot/ by nas do czegoś zmuszano.
    Pamietam jak za czasów tzw "ciężkiej komuny" zmuszano nas do łykania tranu,robiono śniadania z puszek Unra,a powszechną wtedy wszawicę zwalczano proszkiem DDT /bardzo szkodzącym pingwinom na Antarktydzie jak potem udowodniono/
    Jak to staliśmy w długich kolejkach przed szkolnym gabinetem lekarskim czy dentystycznym gdzie oglądano przeglądano,leczono i szczepiono i wysyłano a to na leczenie postawy, a to do przychodni A te szczepienia masowe?
    Pewno w nich był jakiś "gen komunizmu"
    No jak nie,jak tak.Jeśli to wszystko uległo "słusznej likwidacji" i w dzisiejszej szkole tego nie uświadczysz.
    A te przymusowe stołówki szkolne,gdzie wmuszano w człowieka jakieś leniwe,"ruskie"oczywiście, pierogi i "czerwony" barszczyk.I kompoty z owoców
    Albo jakieś schabowe,czy mielone.Zgroza!
    A gdzie jedzenie takie jak w Mac Donaldzie,czy choćby Coca Cola i chipsy.
    Nic nie dali, łobuzy.
    Tak to nas zniewalano.
    Dzis, co innego, każdy może sobie hodować, na własny użytek, a to wszawice,a to świerzb,na własnym dziecku,a to gruźlice czy szkorbut.
    Nie będzie nam jakiś "pedagog?" czy inny lekarz z pielęgniarką powiadali Jak chować dzieci, czy namawiał do szczepień, jak wiadomo, iż na tych szczepionkach, sam zarobi.
    Mamy wolność, czy nie?
    Bóg dał dziecko to i wychowa i zachowa.Nie na darmo budowaliśmy Świątynie Opatrzności.zawierzyliśmy,powierzyliśmy oraz wprowadzili jedynie słuszną religie do szkół by żarliwe modły, nie pomogły.
    /Ot taki Terlikowski dla przykładu,nie zbliżał się do żony, bo wiedział ze bezpłodna, tylko żarliwie się modlił.Zawierzył, powierzył !
    No i proszę troje dzieci już ma. I zdrowe./
    Po co jakieś gabinety,pielęgniarki,szkolni lekarze i dentyści,jak za te same pieniądze możemy zatrudnić katechetów, którzy żarliwymi modłami, zapewnią młodzieży ,zdrowie.
    A i młodzież mądrzejsza po 2 lekcjach tygodniowo "religii"
    Wie jak się modlić i "upraszać o łaski".
    Albo takie przymusowe szczepienie niemowląt.No nie, przymusowe !!
    Taki chrzest, to rozumiem.Bo od razu nad dzieckiem, łaska boska a jak umrze to" w stanie uświęconym"
    Bóg dał,Bóg zabrał !
    To rozumiem, a nie jakieś tam euro europejskie miazmaty i "robta co chceta"


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie do w.i.e.s.k.a: w jaki sposób Twoja Mama nakłaniała Cię do spożywania tranu? Moja używała to tego celu skórki od chleba z odrobiną soli.
      Pytam, bo dotarło do mnie ostatnio, że były różne szkoły w tej kwestii. Moja była chyba skuteczna, bo jestem raczej zdrowy do dzisiaj.

      A blaszane pudło po jakimś ohydnym tzw małpim smalcu ciotki UNRRY mam do dziś. Pierwsze w życiu słowa przeczytane po angielsku...

      Usuń
    2. A tak bardziej serio, pamiętam szczepionki podawane doustnie na tzw Heine-Medina, czyli polio. Mam znajomych w moim wieku, którzy jednak zachorowali. Mogło ich być jednak znacznie więcej, w tym ja też. Chwała komunie, że zmusiła lud do tych szczepionek.

      Usuń
    3. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 11:13

      AdamD Jaka mama? W szkole dawali "duza łyżką do buzi",a potem na "przegryzkę czarna, słodzona, kawa ,jakieś np.parówki na ciepło z konserwy i kromkę chleba z margaryna /chyba/.
      /a Unra konserwy miała niezłe /skąd ten "małpi smalec" i ile tych małp było by trzeba,chyba kłania się tu późniejsza npropaganda/,przeważnie wołowina i konserwy dla wojska USA.Rosjanie nazywali to "tuszonka" lub "drugi front".Miałeś wiec pecha z tym smalcem, lub za długo był przechowywany/
      I tak to "pozbyłem się"nękającej powszechnie "czyraczycy"
      A wszawicę /powszechną wtedy/zlikwidowali, dziewczyny włosy na krotko a chłopaki "na łyso" i DDT.
      Dzis wstyd powiedzieć, ale do przedszkola, kochane mamunie, oddają dzieci zawszone lub zaswierzbione.Gdy apteki pełne medykamentów.
      A tamto pisanie ,niestety serio Tak "ludziska" niektórzy, myślą.
      Jeszcze puskuja "jak pani śmie sprawdzać i tylko presja "zarażonych"rodziców i ich dzieci pomaga.
      Taka mamunia op...zaraz tuli uszy po sobie.

      Usuń
    4. Witaj WIESIEK:)

      Polskim " pacaneum " na wszystkie dolegliwości jest oczywiście - " modlitwa". Modlimy się zatem:
      W sejmie o deszcz, jak jego zbyt dużo - o suszę, o zdrowie, o chorobę dla sąsiada " komucha" - bo nie chodzi do kościoła, o opiekę nad Polską / nie daj " boże" - innymi krajami:)
      A ja wiem, że prawdopodobieństwo spełnienia tego " stękania " jest równe modłom do: kamienia, kopy siana, dębu, krowy, słońca, boga wiatru, przciągu i tego " na drągu "... Przy okazji mi się zrymowało - jak wczoraj:)))
      Ja też podlegałem czytelnemu i obowiązkowemu szczepieniu - w czasach komuny. I to uważam za słuszne! I tran piłem z wielkim wstrętem:)
      Szczepionka jak szczepionka - jest to zabieg , który powoduje uodpornienie organizmu poprzez wszczepienie - właśnie osłabionych wirusów lub bakterii danej choroby. Słabszy - może zareagować lekką chorobą, która nie może się równać z tą - jaką przechodzili niezaszczepieni! W ten sposób tak okrutne choroby jak : grużlica, H.M. ospa, dur brzuszny... przestały być plagą i zbiorowym wytwórcą kalek. Dziś - kociokwik i totalny burdel szczepieniowy - zapanował:)
      I jeszcze te durne porady: " jedna pani - drugiej pani " plus wszechwiedzący pleban:(((
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    5. AdamD !!! Smalec z UNRRY nie był "małpi" tylko sporządzony według receptur amerykańskich. U nas też przyrządza sie go na różne sposoby. Popularniejszym od smalcu "przysmakiem" made in USA były konserwy "Horse meat" było to końskie mięso zmielone na pasztet i pikantnie przyprawione. Dało się jeść a nawet niektórzy za tym przepadali.Bardzo dobra była margaryna nowozelandzka w 5 kg kwadratowych puszkach. NIE PSUŁA się nigdy !!!No i obowiązkowe były w paczkach z UNRRY tabletki do odkażania wody - było tego zawsze od cholery i trochę !!!

      Usuń
    6. Emeryt - zgadza się to co piszesz. Amerykanie nie wytapiali nigdy smalcu tylko go WYTŁACZALI ze słoniny i według swoich sposobów doprawiali - dlatego miał taki specyficzny smak. Jak go sobie "po polsku" przesmażyłeś z cebulką, czosnkiem i majerankiem - smakował całkiem po naszemu !!!

      Usuń
    7. Stasiu - a ty jak zwykle - znasz się na wszystkim!!! Dobrego samopoczucia !!!!

      Usuń
  4. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 10:13

    A Macierewicza się nie czepiajcie.Najpierw przeczytajcie "Raport"/jest w internecie/
    W "Raporcie" udowodnił i podał, czarno na białym,fotki Putina,Miedwiediewa,Tuska,czy Milera i obu Klichów.Jeszcze parę zdjęć,a to "oficjeli"z Kancelarii Prezesa a to "Prezydenta Tysiąclecia"/co to się kulom nie kłaniał a zginał "umeczon,pod Smoleńskiem"/
    Pokazał /no może jedynie mjr.Pluskina się nie udało.Bo takie jakieś, poruszone/.
    Pokazał?Pokazał !Udowodnił !Udowodnił.
    Juz wiecie jak wyglądają ?.
    Reszta to komentarz i zlepek twierdzeń,insynuacji,hipotez, nie trzymających się "kupy d u p y" i na bakier z logiką i faktami.
    A przecie nie o fakty tu chodzi.Nieprawdaż ??
    /a Sakiewicze nie zarobili na tym bo im podli żurnaliści wepchnęli "palce w interes"/
    Ech zawiść ludzka nie zna granic.A mogli z Antkiem zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.s.i.e.k !!! W Internecie (PDF) jest komunikat,że raport jest niedostępny na stronie internetowej Sejmu i Komisji Maciarenki. Mam prośbę - podaj link jak do tego raportu można dotrzeć ???? Działają widocznie "siły nadprzyrodzone " bez egzorcyzmów ani rusz !!!

      Usuń
    2. Czytając do gówno macierewiczowe - wykazałeś Wieśku wielką dozę odporności, spokoju, braku nerwów oraz determinacji:)
      Mnie nie stać na takie " lektury ", bo może mnie szlag jasny trafić, a szkoda by było... Mimo uciechy wolaków, Eliza i Normalni mogliby stracić wiernego czytelnika oraz rozsądnego komentatora:)
      Doprawdy wystarczy mi to co na temat " wyskorobków macierewicza " wciskają mi do uszu, wbrew mojej woli i chęci słuchania - wszechobecne, durne media:)))
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    3. Stanisław - to Twoja sprawa - chcesz czytaj, nie chcesz nie czytaj. Ja chce wiedzieć na co PANSTWO wydało rakietę forsy aby finansować urojenia chorego Macierewicza. DLATEGO chcę to przeczytać aby się wypowiadać na ten temat.Najwięcej potem gadają ci co nic nie przeczytali i nic nie widzieli - jak sam pan komisarz Antoni.

      Usuń
    4. Karol - taki i mnie przyświeca cel - dlatego chcę to przeczytać. Ostatecznie za moje pieniądze działała "komisja" narwanego Antka !!!!

      Usuń
    5. Karol:)

      Odpowiedziałeś sam - sobie!
      Państwo wydało " rakietę " forsy aby finansować urojenia chorego Macierewicza!
      Czego " nowego " spodziewasz się po jego wyskrobkach?
      Nie unoś się - wiedza o " dokonaniach " macierewicza dawkowana jest codziennie. A czytanie tego " dzieła " - poprostu przekracza moje możliwości nerwowe:)
      Oczywiście wybór: czytać lub nie - należy do każdego, indywidualnie i chyba... nie ma powodu do sporu? Zauważ, że piszę tylko w swoim imieniu:)
      Pozdrawiam
      Stanisław
      Każde " wejście" tam, będzie wykorzystane propagandowo do macierewiczowych wystąpień:) Powie...:
      Już miliony mój " raport " czytały... Beze mnie Karol, beze mnie:)
      Stanisław

      Usuń
    6. Stanisław - ja się nie czepiam - tylko wyjaśniam,że lepiej znać wypociny "nadkomisarza" niż ich nie znać. Nie wytłumaczysz ślepemu od urodzenia jaki kolor ma mleko - prawda? Jak mam dyskutować na ten temat z kimkolwiek to powinienem znać "meritum" sprawy. Inaczej to będzie tak jak z tym częstochowskim obrazem i dziadem,który się do niego modlił a od obrazu ani słowa !!! Myślę,że sobie wyjaśniliśmy o co biega w tej sprawie!!! Pozdrawiam !!!

      Usuń
    7. wiesiek !!! No to mamy dwie możliwości:
      1. Postawić A.szMacierewicza przed sądem za obrazę Rządu RP !!!2.Uznać,że raport zawiera "czystą i udokumentowaną prawdę" i postawić przed sądem D.Tuska et consortes.

      Usuń
    8. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 20:38

      Roman12 września 2012 19:45
      Przeczytaj jeszcze raz co napisałem Czysta i udokumentowana prawda to..zdjęcia osób.
      Reszta Jezus Maria konfabulacja i majaczenia napełnionego nienawiścią umysłu.To śmierdzi z daleka.Poczytaj a przekonasz sie

      Usuń
  5. Szereg (większość) szczepień, poprawnie podanych - np. powtarzanych we właściwy sposób, uodparnia na całe życie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ruch antyszczepienny to jacyś histerycy, którzy na podstawie bzdur wysnuli wnioski z sufitu i staraja sie przekonać wszelkimi siłami innych. Nie chcesz szczepić dziecka? ok, masz do tego prawo, tylko nie oddawaj go potem do żłobka lub przedszkola, nie narażaj innych na zachorowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro szczepionki mają przeciwdziałać zachorowaniom, to fakt iż w przedszkolu znajdzie się dziecko nieszczepione jest problemem najwyżej owego dziecka. Ewentualnie innych, nieszczepionych dzieci.

      Usuń
    2. Poczytaj, to znajdziesz odpowiedź. Podpowiem kluczowe hasła: skuteczność szczepionki, epidemia, zniszczenie zarazków...

      Usuń
    3. misiek - majaczysz !!! A o NOSICIELACH zarazków to ty słyszałeś coś ????? Każde nie szczepione dziecko jest lub może być NOSICIELEM i zarażać innych. Poprzez OBOWIĄZKOWE szczepienia np. na czarną ospę - plagę tą wyeliminowano doszczętnie - przedtem umierały setki tysięcy ludzi rocznie !!!

      Usuń
  7. Moja mądra mama zaszczepiła mnie przeciw chorobie Heinego-Medina gdy tylko szczepionki pokazały się w Polsce. Miałam około 3-4 lat. Byliśmy wówczas niebogaci, a szczepionka bardzo droga. Mama oszczędzała na wszystkim, ale nigdy na zdrowiu! Do dziś jestem jej wdzięczna. Tym bardziej, że miałam kilkoro koleżanek i kolegów (nawet młodszych ode mnie), którzy do dziś poruszają się w "szynach" i mają wiele innych problemów zdrowotnych związanych z przebyciem tej choroby.
    Przypomnę też, że n.p. na gruźlicę szczepi się tylko jeżeli wykonana próba wykaże taka potrzebę. Bardzo ciężko w dzieciństwie przechorowałam odrę i koklusz. Dlatego jestem zwolenniczka szczepień i wszelkiej profilaktyki, mimo, że młodsza córka szczepienie przeciw odrze "odchorowała". Nie wyobrażam sobie by nie zaszczepione zostały moje wnuki. Tym bardziej, że środki nowej generacji są coraz doskonalsze i pozbawione wad swoich pierwowzorów.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  8. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 14:51

    Zyga jak nie ma, to trzeba "od kuchni" Ja znalazłem tu
    http://www.liiil.pl/1347293409,Macierewicz-i-PiS-przed-lobotomia-zbiorowa-ucieczk.htm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.s.i.e.k. - też pudło. Sprawdż sam !!! Wymazali to z internetu i tyle !!! Może to ochrona przed całkowitym ośmieszeniem ???

      Usuń
    2. Jaka tam ochrona ??? Brednie Antoniego M. pod postacią książki kosztują bodaj 65 PLN i nie po to je wydawano., aby ktoś sobie wszystko za darmochę wyczytał. Pisano o tym.

      Usuń
  9. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 15:02

    Elizo a może coś na temat szczepień napiszą "oblatani po kruchtach"
    Powiedzcie co tam wam na kazaniach,wskazują
    Czy jest już nowe czy wróciło stare
    "W walce z epidemiami – a było ich w historii jak wiadomo sporo – najważniejszym orężem Kościoła pozostawały akty pobożności. Epidemie – piszą historycy medycyny – pozostawały w rozumieniu duchownych środkiem Boskiej pedagogii, za którego pomocą Bóg mógł zesłać na ludzi karę za ich grzeszne występki. Zwłaszcza w średniowieczu takie choroby jak trąd – który apogeum w Europie osiągnął między XI a XIV w. – były karą Boską, bardziej schorzeniem duszy niż ciała. Uważano, że mogą być przeniesione w wyniku aktu płciowego i do XVIII w. Kościół zaliczał trąd do chorób wenerycznych biorących się z potępianej rozwiązłości.

    Ta ciągłość w traktowaniu trędowatych, zadżumionych, chorych na kiłę – ofiar chorób, których przyczyna w odczuciu społecznym leży bardziej w moralności niż medycynie – widoczna była całkiem niedawno, gdy wybuch epidemii AIDS na nowo rozpalił emocje. "AIDS jest to zło, które zaczyna się przede wszystkim od postawy moralnej, a w konsekwencji zagraża zdrowiu i życiu, i wywołuje ogromne zakłócenia społeczne” – mówił podczas homilii na Jasnej Górze 15 sierpnia 1992 r. prymas Józef Glemp. Etycy niekatoliccy uznali tę opinię za „echo gnostyckiej utopii z jej dualistycznym widzeniem rzeczywistości, traktującej chorobę jako zło, z podziałem na winnych i niewinnych moralnie”.
    Więcej sobie poczytajcie pod adresem
    http://www.polityka.pl/nauka/zdrowie/245512,1,kosciol-i-medycyna.read
    Moze to Wam i nam wyjaśni wiele niechęci i posłuszeństwa.Amen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Rosjanie swojego czasu przekonywali, że AIDS - to tajna, biologiczna broń USA, która jest rozsiewana ze szpiegowskich samolotów. Nazwali tę chorobę:
      Amerikanskij Imperialistycznyj Dupnyj Syf " ..:))) W skrócie AIDS.

      Kościelni zapewniali, że to kara za grzechy - też zesłana - prosto z nieba:) Za rozwiązłość, niemoralnośc i prawdziwą " sodomię i gomorię ", która świat bezbożny opanowała:)
      Obie " teorie" mają wspólny punkt odniesienia. Jest nim NIEBO :)))
      Stanisław

      Usuń
  10. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 15:10

    misiek12 września 2012 12:27
    Oj wagarowało się wagarowało na potęgę.Wiedza Twoja o szczepionkach - zero.
    A tak Tobie jak krowie na rowie,czyli prosto
    Jeden pijany za kierownica,to "tez jego problem" Nieprawdaż.
    Do czasu aż zabije lub zrani kogoś "od Ciebie"
    To samo dotyczy tych, co przenoszą choroby na innych "bo to wtedy ich problem"Do czasu az zacznie się epidemia i...zgony

    OdpowiedzUsuń
  11. w.i.e.s.i.e.k @op.pl12 września 2012 15:53

    Zyga12 września 2012 15:32 Wejdz na felieton O,qu pt Macierewicz i pis przed lobotomią......
    W pierwszych słowach znajdziesz
    "Raport Antoniego Macierewicza jest już dostępny w sieci. Znajduje się pod tym linkiem."I "naciśnij" na ten link

    OdpowiedzUsuń
  12. W mojej rodzinie zanim zachorujemy aplikuję sobie i swoim dzieciom samą naturę i dużo gimnastyki. Nie chorujemy. Od lat żadne z moich dzieci nie opuściło dnia w szkole, no w każdym razie nie z powodu choroby ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zanim zachorujemy" ale "Nie chorujemy" ha ha ha czy ty wiesz co ty piszesz?

      Usuń
    2. Elizo, no i co to u niego jest, ta sama natura ??? :)))

      Usuń
    3. janek...
      Genialne wprost...Też bym tak chciał. Powiedz, jak to robisz, że znasz ten moment - zanim zachorujesz, żeby " zaaplikować" sobie " samą naturę" - po to żeby - nie zachorować:) Łatwo się pogubić...
      A tę "samą naturę" - to bierzesz w czopkach, doustnie, czy się nią smarujesz?
      Stanisław

      Usuń
    4. begonijka - sama natura to jest bimber !!!Zboże + woda+ cukier +drożdże.

      Usuń
  13. Zyj czlowieku w swoim swiecie, ale daj zyc innym i najlepiej odejdź od komputera i DUŻO GIMNASTYKUJ SIĘ bo to zdrowsze a od pisania tutaj jakas choroba ci się przyplata :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Owszem Internet jest pełny różnych filmików namawiających do nieszczepienia dzieci, ja jednak zastanawiam się nad inną rzeczą.
    Powiedzmy taka ospa wietrzna. Jeżeli choruje na nią dziecko to przechodzi ją bardzo łagodnie, natomiast jeżeli ustrzeżemy dziecko przed tą chorobą to później jesteśmy narażeni na dużo poważniejszy dur brzuszny.
    Fakt zlikwidowania całkowicie malarii zbiega się w czasie w pojawieniem się AIDS. Zastanawiam się teraz czy jedno nie wynika z drugiego, tzn. przejście jakiejś choroby w dzieciństwie uodparnia nas na dane wirusy w późniejszych latach i - być może - dzięki temu unikniemy groźniejszych chorób.
    Być może dzięki rozwojowi i selekcji naturalnej organizm sam wytworzył metody unikania ciężkich chorób w przyszłości, właśnie poprzez przejście łagodniejszych chorób w dzieciństwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Adrianie już w szkole podstawowej uczyli o odporności organizmu. Może ona być pierwotna (mówimy silny, odporny), przeważnie jest jednak wtórna. Ta druga powstaje w wyniku kontaktu z wirusem (bakterią) i w jego wyniku wytworzeniem przeciwciał. Niby dlaczego mam czekać na wytworzenie się przeciwciał poprzez zachorowanie, skoro mogę wywołać ten proces szczepieniem? Pomijam już tak groźne choroby jak czarna ospa, gruźlica, polio, czy cholera. Sam piszesz, że nawet odra czy ospa wietrzna są groźne w wieku dorosłym, to czemu się na nie nie szczepić? Nie każdy choruje na nie w dzieciństwie, a potem jest problem gdy własne dzieci kogoś zarażą.
      Pomyślności.

      Usuń
  15. Krzysiek Liberadzki12 września 2012 19:25

    Elizo witam.
    Słuchając argumentów zwolenników likwidacji szczepień winniśmy zrezygnować całkowicie z medycyny konwencjonalnej. Pewien lekarz daje takie oto propozycje zastepujące szczepienia:

    leczenie kon­stytucjonalne rodziców przed poczęciem, a ostatecz­nie matki pod­czas ciąży w razie potrzeby kon­stytucjonalne leczenie dziecka
    długie kar­mienie piersią
    stabilna, spojona miłością rodzina
    właściwa dieta
    higiena życia - codzienna dawka ruchu na świeżym powietrzu
    unikane nagłych zmian zwłasz­cza we wczesnym dzieciń­stwie tj.żłobek, przedszkole, prze­prowadzki, zmiany szkoły, itp.
    hartowanie klimatyczne - wiosenny pobyt np. nad Bałtykiem
    przy osłabionej odporności można stosować tzw. „naturalne szczepionki”.
    Reszte tych banialuków jest na stronie www.dziecisawazne.pl

    Autor tych bzdur podpisując się lekarz medycyny stara się wytworzyć wrażenie iż jest osobą wiarygodną w tym co mówi. Ręce opadaja.

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  16. Elizo !!! Był bym za tym aby zaszczepić przeciwko wściekliżnie Kaczora i Antka. Jak się nie poddadzą dobrowolnie - pozostaje juz tylko lobotomia i elektrowstrząsy !!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Każden pastuszek(afrykański) bydła rogacistego i nie rogacistego na zapytanie,kto zbawił Polskę to wie..Massa Kaczyński~!

    OdpowiedzUsuń
  18. Panprezes,były premier oświadvczył,co następuje..koniec..fini..-:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Elizo, to obecne pokolenie jest dosyć słabe niestety, faszerowane od lat ukrytymi antybiotykami.Gdyby dzieci zachorowały, na HM, Polio itd. organizm miałby problemy. Szczepienia miałam i żyję.Moje dzieci też.Nigdy , ale to nigdy nie chorowałam na grypę. Nie mam zamiaru też nigdy się na nią zaszczepić:)Przemysł farmaceutyczny to instytucja której nie trawię! Za niesolidność (delikatnie mówiąc) za wypuszczanie nie przetestowanych leków i szczepionek za pazerność itd.itd.lista długa. Obecnie jest dużo leków (szczepionek także) skutecznych np. na niektóre odmiany raka. Nie są ZAINTERESOWANI. Bardziej opłaca im się leczenie przeciągać w czasie.itp.itp. Dzisiaj jesteśmy uzależnieni od leków, w razie choroby.W "pędzie" życia nie ma za wiele czasu na zwracanie uwagi co jemy, jak jemy, że o stresie i sporcie nie wspomnę:)))dlatego potrzebne są już szczepionki od Wszystkiego. SZCZEPIĆ! :) Mam nadzieję, że Przemysł F. już dzielnie pracuje nad tym:)Pilnie potrzebna szczepionka "G" "K" (głupota, kretynizm)przetestować można na.... :)))wiadomo na kim. :) a także jest już gotowa dla JKM :))))była robiona na "cito" ale coś słabo działa... Pozdrawiam B.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Aleksandro !!! Myślę,że dotknęłaś bardzo ważnego problemu - istotnie jesteśmy NAFASZEROWANI antybiotykami, także poprzez przemysł mięsny i rolnictwo. Ale nie tylko tam, kiepscy lekarze na ogół także beztrosko ordynują nam antybiotyki na "wsiakoj słuczaj" - jak mawiają Rosjanie - na wszelki wypadek, lub aby mieć święty spokój. Sprawa ta nabiera dramatycznego wyrazu, bowiem wiele bakterii uodporniło się na te antybiotyki i zagraża nam pandemia w wielu chorobach. To już zaczyna być problemem na skalę światową. Jest także inny problem - łatwość przenoszenia się chorób - poprzez rozwiniętą powszechnie komunikację a w tym głównie lotniczą. Dzisiaj możemy sobie w ciągu niewielu godzin przenieść każdy zarazek z jednego końca globu na drugi. Sami sobie otwarliśmy tą przysłowiową puszkę Pandory. Nikt przecież nie diagnozuje ani nie bada pasażerów tuż przed ich odlotem, ani po ich powrocie z zagranicznych wojaży.W ten sposób przywozimy sobie do kraju także zmutowane antybiotykami bakterie z innych krajów, gdzie szaleństwo antybiotykowe rozkwitło jeszcze bardziej niż u nas.Gorzej - bo w ten sposób przywlekliśmy sobie do kraju także wiele chorób, które endemicznie u nas nie występowały zimnica- czyli malaria, gorączka Nilu i temu podobne o AIDS już nie wspominając). Firmom farmaceutycznym nie bardzo się chce inwestować w odkrywanie antybiotyków nowszej generacji, bo są one kosztowne i żmudne i nie zawsze kończą się sukcesem.Aby dopełnić tą czarę goryczy dodam,że z całkowitą niefrasobliwością pozbyliśmy się polskich państwowych zakładów farmaceutycznych i ich laboratoriów naukowych a były one niezłe i dobrze wyposażone. Polska jeszcze ćwierć wieku temu słynęła z produkcji dobrych leków - w tym także antybiotyków. No i mamy to co mamy - narastające kłopoty i co raz mniej pieniędzy na import stale drożejących leków. Czyli jak zwykle - madry Polak po szkodzie !!! Dodam tylko,że warto by na blogu Pani Elizy rozwinąć kiedyś dyskusję na temat "siedem grzechów głównych polskiej transformacji ustrojowej" - jest tu tak jak w medycynie, niektóre "grzechy" już się uodporniły na "reformy" a kłopotów gospodarczych będzie nam przybywało - taka pandemia gospodarcza!! Leczeniem zaś tych problemów zajął się ostatnio znachor gospodarczy - wszechwiedzący panprezes i ma tylko jeden kiepski lek "alternatywny" w dodatku.Miłego dnia życzę - mimo tych pesymistycznych prognoz !!!

      Usuń
    2. errata : przed słowem "zimnica" powinien być otwarty nawias. Sorry !!!

      Usuń
  20. To wszystko jest zlozonym problemem, ale uważam ze szczepienia dzieci są niezbędne inaczej choroby dawno zapomniane powroca. choćby z tego względu że organizmy sa nie uodpornione jak w naszym pokoleniu

    buziole

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.