czwartek, 6 września 2012

Gdzie się schował Bóg?

Jeden z najnowszych teleskopów NASA dokonał kolejnego spektakularnego odkrycia - zlokalizował potencjalne skupisko milionów supermasywnych czarnych dziur i gorących galaktyk. Galaktyki te mogą emitować nawet 100 bilionów razy więcej światła niż Słońce. Odkrycie może okazać się przełomem. Naukowcy spekulują, że "hot DOGs" mogą stanowić nie tyle nowy rodzaj galaktyk, co po prostu być takimi samymi galaktykami jak wszystkie inne, tyle że znajdującymi się na dużo wcześniejszym etapie rozwoju. Możliwe, że na początkowym etapie istnienia galaktyki, jej czarna dziura pochłania materię wokół siebie dużo szybciej, niż galaktyka jest w stanie uformować swoją gwiazdę.
Za ONET Wiadomości





























Więcej zdjęć w albumie po prawej stronie bloga

Tyle naukowcy.

Moja logika i zdrowy rozsądek podpowiadają, iż religia katolicka, jak i inne religie zresztą, ma błędne podstawy. 2000 lat temu fantazjujący (zdopingowani winem i ziołami) mnichowie wymyślili życie wieczne i boga. A tu według nowej wiedzy okazuje się, że żadnej wieczności nie ma. W całym wszechświecie cokolwiek by nie zaistniało to ma tylko jedno życie. Może to być gwiazda może to być człowiek albo jakakolwiek inna jednostka. Absolutnie wszystko co zaistnieje to zaczyna się i kończy i nigdy nie wraca. Bo życie każdej jednostki ma swój czas trwania na przykład człowiek 60-70 lat a nasze Słońce to już 10 miliardów lat. Wszystko ma początek i koniec. Każdy wierzący ma swojego boga i nie ma dwóch takich samych. Dlatego każdy umiera razem ze swoim bogiem i już nigdy więcej nie będzie takiego samego. A to wszystko dlatego że bóg może zaistnieć tylko w wyobraźni, a wyobraźnia umiera razem z człowiekiem. Kiedy Słońce zakończy swój żywot, Ziemia też - łącznie z ziemskimi bogami. Ciekawe jak tę sprawę widzi Dziwisz? Pewno nigdy się nie dowiemy. I czy wolno katolikowi  czytać takie artykuły? 
NASA odkryła skupiska milionów supermasywnych czarnych dziur - ciekawe czy są tam też te z Żoliborza :)


















PROMUJ

93 komentarze:

  1. Fizycy twierdza( m. innymi A. Einstain), iz istnieja rownolegle swiaty (Paralleluniversum)co w nich istnieje, jeszcze nie wiemy. A moze jest w nich wlasnie Bog.Jest to zupelnie inna dymensja, odmnienna od naszej.Nie ulega to wątpliwości.POzyjemy zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwna Twoja wypowiedź, bo wczesniej pisaleś ze w Boga nie wierzysz

      Usuń
    2. Helmut, einsteinowska OTW obowiązywała wszędzie i zawsze, podczas gdy również wiadomo że einsteinowski opis grawitacji nijak się ma do teorii kwantowej. która swoją drogą również w osobliwościach się łamie :)

      Usuń
    3. Helmut - bardzo proszę wskazać mi literaturę z której by wynikało,że Albert Einstein coś twierdził na temat tzw.światów równoległych. Nie znam takiej teorii.

      Usuń
    4. maciek - no to popatrz na jedno ze zdjęć ilustrujące jak z czarnej dziury wychodzą "pióropusze" materii - dzięki grawitacji właśnie. W tym przypadku ta "czarna dziura (Worm Hole) jest swoistą wyrzutnią zgromadzonej w niej materii. Takie kosmiczne działo.

      Usuń
    5. Helmut !!! Zacznij medytować na te tematy wychodząc z załozenia,że to nie Bóg ładuje materię do "czarnej dziury" tylko prawa fizyki. Może prędzej coś z tego zrozumiesz !!! Takich "czarnych dziur"jest we Wszechświecie miliony lub więcej. A Twój Bóg to tylko "trójca" - jak on obsługuje te czarne dziury. Diabli mu pomagają ??? Też nikt nie zdefiniował ilu ich jest i gdzie rezydują.Rozejrzyj się po tych zdjęciach i wielu innych i zacznij myśleć - tak na poważnie !!!!

      Usuń
    6. Pawel, nie wiesz co tam slychac u DuDUSIA? Dawno się nie pokazywal..

      Usuń
    7. Elizo - z tego co wiem jest w Szwecji i chyba do końca roku.Poderwał tam jakieś prace.Pozdrawiam !

      Usuń
  2. Dzień dobry Pani Elizo !!!!! :-))))))))))))) Cieszę się,że dotarła Pani do tych zdjęć, o których wczoraj pisałem - TO JEST TO !!!!! B R A W O !!!!!! Co światlejsi ludzie - także w Polsce, będą się odtąd zastanawiać nad ogromem Wszechświata - bo dostali do ręki jego wizualizację. W przeciwieństwie do tych z Watykanu - który swoim wyznawcom nie potrafi pokazać nic,oprócz baśni z tysiąca i jednej nocy. To dlatego od zarania swojego powstania - kapłani tej religii tępili ogniem i mieczem tych, którzy szukali naukowej prawdy. Bali się śmiertelnie tego, że pyrzjdzie taki dzień, kiedy ich "prawdy" rozsypią się w proch. Właśnie nadchodzi !!!!
    Myślę ,że i tu na Ziemi mamy jeszcze sporo do odkrycia, bo prawda o naszej cywilizacji w wielu przypadkach jest jeszcze zasypana milionami ton egipskich czy saharyjskich piasków lub mułami Eufratu i Tygrysu. Prapoczątki tej cywilizacji prawdopodobnie tam się zaczęły, u Sumerów i protoplastów starożytnych Egipcjan. Być może także w Chinach - wszak to najstarsze państwo świata - wciąż istniejące od około 4.000 lat. Tam także dokonują się fascynujące odkrycia archeologiczne. Dopiero dzisiaj - kiedy nauka uzbroiła się w wiele doskonałych instrumentów badawczych, można te odkrycia należycie zbadać i ocenić a także wysnuć prawdopodobne wnioski i hipotezy. Wielka szkoda,że żywot człowieka - w skali kosmicznej, to tylko milisekunda trwania. Chciało by się wiedzieć o Uniwersum wiele więcej lub wszystko !!!!!Miłego dnia życzę !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A W OKOŁO WSZECHŚWIAT BEZGRANICZNY NIEPOJĘTY NIESKOŃCZONY OGRÓD ŻYZNY MYŚLI WIECZNEJ ARCYDZIEŁO.USZANOWAĆ CHCIAŁBYM NIEBO ŻEBY CZOŁA SKŁONIĆ ALE CZŁOWIEK JAM NIEWDZIĘCZNY,ŻE NIEDOSKONAŁY. CZESŁAW NIEMEN

      Usuń
  3. Ależ nie tylko religia katolicka przy tak racjonalnym podejściu ma błędne podstawy ale również Judaizm i Islam a jakoś o tym nie wspomniano.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubelak - żydowska Tora bazuje bardziej na wierzeniach Sumerów i religiach starożytnego Egiptu i nie podaje takich prawd objawionych jak niepokalane poczęcie, wniebowstąpienie i inne nieprawdopodobne bajdy - przeczące nauce. Islam i koran powstał znacznie póżniej i podkradł z tych pierwszych religii to i owo - kreując nowe arabskie bajki z tysiąca i jednej nocy. Tylko w buddyżmie mamy opisane wizyty i wojny bogów latających na ognistych okrętach niebieskich (rakietach) i wzajemnie sie wyniszczających.Religie Indii są o wiele starsze od żydowskiej, mahometańskiej czy chrześcijańskiej. Problem w tym,że świat już istniał od wielu milionów czy miliardów lat nim ludzie wymyślili sobie swoje religie - jako narzędzie władzy- jednych nad drugimi.

      Usuń
    2. Wiktor - także Sumerowie opisują na tabliczkach klinowych, że ludzi stworzyli BOGOWIE (liczba mnoga)- Anunaki , którzy przybyli na Ziemię z okolic gwiazdy Syriusza. Czytałeś o legendach Dogonów w Afryce - też tak twierdzą. O tym,że Syriusz jest gwiazdą podwójną - wiedzieli oni tysiąc lat wcześniej niż współcześni nam uczeni. Pytanie - skąd ???Także skąd wiedzieli,że materia zbudowana jest z atomów ??? Skąd ???

      Usuń
    3. Lubelak - dzięki temu,że Watykan tępił naukę wszelkimi sposobami, aż do palenia na stosach uczonych, mamy 2000 lat opóżnienia w jej rozwoju. Zauważ,że w ostatnich 200 latach nauka się zaczęła rozwijać DYNAMICZNIE i wbrew watykańskim kapłonom, ale dopiero wtedy,kiedy ludzie zaczęli się uwalniać od wpływu religii i jej nakazów. Dzięki temu możesz dzisiaj pisać na komputerze i oglądać zdjęcia Wszechświata !!! Pokumaj sobie trochę !!!!

      Usuń
    4. @Kazik,
      jednak mimo tych prześladowań przez Watykan w ciągu zaledwie 200 lat udało się dokonać znacznie więcej na niwie naukowej niż w krajach azjatyckich, gdzie religie nie były prześladowane, a cywilizacje trwały znacznie dłużej niż judeo-chrześcijańska, nieprawdaż? Może coś się za tym kryje? Nie piszę tego w obronie trzech religii monoteistycznych, tylko dlatego, że wolę, jak argumentacja jest mniej uproszczona.

      Usuń
    5. Eva 70 !!!Nie dopatruj się w tym "palca Bożego". Nauka zaczęła się rozwijać wszędzie tam w Europie, gdzie nie panoszył się Watykan.Porównaj sobie daty rożnych wynalazków i w jakim kraju go dokonano. A kraje azjatyckie prze 500 lat były kolonizowane przez europejczyków właśnie, ludzi tych krajów przemieniano w niewolników. Mimo tego wiele tamtejszych wynalazków trafiało do Europy (proch,druk,rakiety,metalurgia,termiczna obróbka metali, tkaniny (jedwab), porcelana , papier itp.)

      Usuń
  4. Piękny album zdjęć Eliz***.Wiadomość godna pierwszych stron w prasie, przeczytania, głębokiego zastanowienia i rozważań osobistych. Dzięki rozwojowi nauki rozszerzają się jej horyzonty.Sięgamy do gwiazd penetrując przestrzeń nieba poznając wszechświat. Nowe spojrzenie i nowa wiedza konfrontuje pojęcia i nadaje inny kierunek dotychczasowych ustaleń w wiedzy i w nauce. Jedne rozszerza i uzupełnia, inne neguje kasując jako błędne , powstałe na fałszywych przesłankach w wielu dziedzinach. Także i w zbudowanej przez człowieka filozofii życia.
    Ogromnie spodobała mi się przenośnia w Twoim pojęciu - "jedna i jedyna gwiazda życia" tu i teraz jako jednostka człowiecza. Fakt - że w tym życiu stanowimy niepowtarzalną w przyrodzie jednostkę wraz ze swoimi pojęciami i działaniami. Jedyne same w sobie...Tak jak linie papilarne, nie powtarzające się już nigdy. Stanowimy energię, która jak każda - nie ginie w przyrodzie, tylko zmienia formę. Osobiście sądzę - że na tej przesłance - powstała w starożytności filozofia reinkarnacji. Nawet w naszej religii - czytając pismo św. można odszukać jej ślady, niezupełnie skasowane przez kk jako nie odpowiadające jego przesłankom i celom.
    W myśl takiego spojrzenia owe "gwiazdy z Żoliborza" długie tysiąclecia będą musiały czekać na ponowne pojawienie się swej energii w życiu fizycznym, po drodze będąc poddawani moderacji i oczyszczeniu skrzywionego kręgosłupa pojęć i zasad, wad i przywar, którymi sieją destrukcję w narodzie i w kraju.. dla własnych korzyści.Patrząc z tego kierunku, nie jestem pewna, czy im obecnie opłaca się być rakiem na ciele społeczeństwa.ha-ha-ha!
    ps: starałam się dać komentarz na onecie. Po dwóch próbach - w rezygnacji przeniosłam w alternatywną przestrzeń blogową.
    Ukłon dla Ciebie Eliz*** i dla Notki na dzień dobry. :*)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, Elizo oraz mili Goscie:)

    Kosmos, w odróżnieniu od dogmatów religii / liczba mnoga / istnieje. Powoli, opornie poznajemy Go, choć zasady i prawa w nim rządzące - często pozostają zagadką:) Opieramy się często na logicznych założeniach, prawach zdobytej na Ziemi wiedzy.. Wiedza o kosmosie, Wszechświecie - opiera się często na surrelalistycznych pojęciach, określeniach teoretycznych, trudnych do ogarnięcia naszym mózgiem. Przykład: czarna materia i ciemna energia... Te olbrzymie siły zachowują równowagę pomiędzy: rozszerzaniem się naszego wszechświata/ bo mogą być i inne / , a jego potencjalnym zapadaniem się.
    Takich galaktyk, lub pdobnych jak nasza Dorga Mleczna są miliadry! A w każdej: miliony słońc, planet.... Czy można wierzyć, że Ziemia to jedyne miejsce, odarzone życiem? Jedyną planetą gdzie życie wyewoluowało? Nie wierzę, podobnie jak mądrzy w tej dziedzinie naukowcy.
    To by była kolosalna i niepotrzebna utrata energii i materii. Życie takie na pewno istnieje, a jego Znalezienie - bęzdzie kresem bajek religijnych:) Tylko, że nie wiadomo czy się tego doczekamy/?/ Żyjemy zbyt krótko, a przestrzenie i odległości - uniemożliwiają nam ciągle proces poznawczy...Życie może mieć zupełnie inne formy niż te na Ziemi, a tylko zarozumialstwo ludzkości powoduje, że szukamy go : na wzór i podobieństwo życia ziemskiego!
    Wczoraj po raz kolejny na leciał doskonały program Morgana Freemana o kosmosie, o " duszy ludzkiej" i jej dalszych losach, po naszej śmierci. Discovery - Science twedzi, że jeśli ona/susza/ istnieje - to może być jedynie tworem naszych skomplikowanych mózgów:) Podobnie domniemywałem - kiedyś... Dusza, to / być może / zbiór wszystkich naszych doświadczeń , która to po śmierci naszych ciał tworzy strukturę w ramach wszechświata:) Czyli wczoraj naukowcy rozważali to: co sugerowałem/fantazjowałem nieśmiało kiedyś... Istnienie kosmicznego "internetu" - złożonego z naszych właśnie " dusz ", będących sumą doświadczeń naszej kory mózgowej:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry za literówki - spieszyłem się i stąd te błędy, które nie zakłócą chyba odczytania sensu całości...:)))
      Stanisław

      Usuń
  6. GrażynaDowerhagen6 września 2012 09:07

    Hej Lisbeth, naukowcy smucą się że czarne dziury są dla nas tak odległe, ale moim zdaniem mamy powód raczej do radości. Ja jak Pan Sarmata, bylam wczoraj pod wrażeniem. Ziemskie teorie zaczynają upadac jak domki z kart.
    Slonecznego dzionka dla komentatorow.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Eliozo, czy jest to jednak koniec totalny (zwlaszcza czlowieka) czy tylko w tej przestrzeni? nie wiadomo. I nauka na to nie odpowie, bo zajmuje sie materią. A reszta jest wiarą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sorry sorry sorry "ELIZO"

      Usuń
    2. onek !! A człowiek to MATERIA i tylko MATERIA !!!

      Usuń
    3. :)

      Człowiek jest materią i tylko materią:) Nie ma żadnego " cudu ", " tajemnicy życia" i tego rodzaju bzdetów, którymi koscielni operują! Swoją drogą kościół to instytucja , która " tajemnicę " ma wpisaną w profil działania:)
      Religie to czysto ludzki patent na manipulowanie innymi oraz zdobywanie władzy nad " maluczkimi".
      To co napisałem, moim zdaniem nie wyklucza " czegoś " po drugiej stronie tęczy:) Ale..myślę sobie , że " to " może mieć związek z niematerialną siłą naszych mózgów.
      W każdym razie: należy żyć tak - jakby każdy dzień był ostatnim, a życie jedyną formą istnienia białka:)))
      Jeśli się mylę, to będę miał " przechlapane " - potem:)))
      Czy ktoś z Was widział kiedyś UFO? Ja miałem tę przyjemność wiele lat temu. W krótkim czasie widziałem 2 zjawiska, z czego jedno opisywał nawet Uniwersytet Toruński, twierdząc , że to były jakieś przelatujące planetoidy... Zjawisko trwało ok. 2 min. i wiele osób to widziało:) W biały dzień, na prawie bezchmurnym niebie, nad Gdynią:)
      Drugi raz, to: " stojąca na niebie " materia, w kształcie siódemki, poziomą kreską zwrócona do obserwatora. Na jej powierzchni widoczne były pulsujące światła... W pewnym momencie światełka gwałtownie rozbłysnęły, a obiekt oddalił się z szybkością błyskawicy...
      Owszem, równie dobrze mogła to być tajemna broń testowana przez człowieka, bo to były czasy zimnej wojny... Ale: wrażenie kolosalne.
      Nie należę do ludzi, którzy mają zwidy. Więc moja relacja jest obiektywnie prawdziwa:)
      Stanisław

      Usuń
    4. I jeszcze moja dygresja odnośnie życia we Wszechświecie...
      Niektórzy twierdzą, że jeśli w kosmosie byłoby życie - to napewno już byśmy o tym wiedzieli... Nic bardziej błędnego. Ziemia i życie na niej - to dość młoda struktura kosmosu... Wszechświat jest 3x starszy. Zatem: jakie doskonałe formy istnienia mogły się tam rozwinąć? Skoro między naszym , a domniemanym kosmicznym istnieniem - jest odchłań czasu? Przecież tamto życie może nie być wogóle zainteresowane nami - bo: stoi na wiele wyższym poziomie rozwoju:) I tak jak człowiek nie porozumie się z mrówką - tak " oni " mogą mieć problemy z porozumieniem - z Ziemianami. Chociaż radiowy sygnał / raz jeden/ nienaturalnego pochodzenia, do Ziemian już trafił:) Dla nich możemy być, na poziomie intelektualnym pospolitych mrówek...
      Biorąc pod uwagę bezsens wojen, w tym religijnych, bądż z pobudek religijnych - Ziemia z odali może wyglądać jak " zwariowane lotnisko ", pełne pomyleńców dążących do samozagłady z uporem godnym lepszej sprawy:) Po cholerę Kosmitom z nami " gadać " ???
      Stanisław

      Usuń
    5. I ostatni mój " problem " natury: Wszechświat a bóg urojony:)

      Czy bóg istniał przed Wielkim Wybuchem? Czym " zarządzał" wobec ogólnej nicości? A w ogóle: kto stworzył " boga " domnienego? Bo znamy legendy o życiu jego syna - Jezusa, ale skąd bóg?
      Stanisław

      Usuń
    6. Witaj Stanisławie !!!Otóż to !!! Nie bez znaczenia jest fakt,że Amerykanie poszukują śladów innego życia w kosmosie. Ostatnio - jak wiesz , wysłali"Curiosity" na Marsa.Jeżeli tam wykryją choćby bakterie lub wirusy - to biblijna teoria stworzenia życia na Ziemi pójdzie do lamusa. Wiele godzin poświęciłem na oglądanie zdjęć satelitarnych z Marsa, które można sobie pooglądać w archiwach NASA. Jest tam mnóstwo "osobliwości" - a przecież nie wszystko nam pokazują. Wyprawa "Curiosity" może być rezultatem wcześniejszych badań i odkryć i ma tylko potwierdzić, co już wiedzą. Popatrz sobie na niektóre z tych zdjęć. Uczeni twierdzą,że natura nie tworzy brył i kształtów stricte geometrycznych (a takie już namierzono na Marsie). To samo dotyczy Księżyca - tutaj i Amerykanie i Rosjanie dokładnie zamilkli , kiedy obejrzeli sobie niewidzialną dla nas stronę tego naszego satelity. A przecież nagrano rozmowy astronautów w czasie tych ekspedycji i coś bardzo ciekawego z nich wynika. Sam Neil Armstrong puścił kiedyś trochę informacji, ale natychmiast go wyciszono. A przecież to on powiedział słynne "Santa Claus" ( "święty Mikołaj" już tu był przed nami). Może ludzkość jeszcze nie dojrzała do tego aby znać prawdę !!! Wyobraż sobie,że któregoś dnia padną takie informacje - co się wtedy będzie działo na Ziemi - ludzie (niektórzy) oszaleją, zapłoną kościoły i meczety. Może właśnie o to chodzi aby wiedzę w tym zakresie sączyć małymi dawkami. A może tylko ja tak sobie dywaguję - :-)))))))))) Miłego !!!!

      Usuń
    7. Stanisławie, myślę, ze widzieliśmy to samo. Lecąca świetlista kula, która później rozsypała się na kilka mniejszych i zniknęła. Wyjaśniano później w prasie, że był to meteoryt, który spłonął wchodząc w atmosferę ziemską. I ja to przyjęłam do wiadomości, jako wiarygodne.

      Usuń
    8. Stanisław6 września 2012 12:30


      Pan Bóg wykonal ogrom pracy lepiąc tymi swoimi rękami z prawdopodobnie własnego naskórka,te wszystkie galaktyki i to w tak krótkim czasie:))


      Usuń
  8. Tylko czym jest czas,bo to pojęcie względne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy 09.33 !! Jak dla kogo - dla Watykanu pędzi jak szalony - ku jego końcowi. Finito la commedia Vaticana !!!!

      Usuń
  9. Elizo,
    Piekne zdjecia dajace wyobrazenie o SKALI wszechswiata. Czym my jestesmy w tym ... i tak sobie mysle, ze jezeli jakis Bog to wszystko stworzyl i tym "zawiaduje" to chyba nie interesuje go czy zakladam condoma czy nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być prostakiem - jakże to łatwo !!!!!!

      Usuń
    2. Tylko co ma spadochron do Wszechświata?

      Usuń
  10. Śmieszne jest dyskutowanie o czarnych dziurach kiedy wiadomo, że tam się łamią znane nam prawa fizyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. toto - ty sobie lepiej odpuść dyskusję na ten temat, bo wychodzisz na kompletnego cymbała. Kopernika tez chcieli spalić na stosie za to,ze zatrzymał Słońce a poruszył Ziemię. Za Giordana Bruna - papiestwo przeprosiło "Pana Boga" dopiero po upływie 3oo lat. Ludzi nie przeproszono!!!!

      Usuń
    2. toto - dlaczego mają się "łamać" prawa fizyczne w czarnej dziurze ????One doskonale tam funkcjonują - tylko nasza wiedza jest jeszcze za skromna. Przyjdzie i na to czas. Przecież niedawno odkryto bozon Higgsa, to jest ta brakująca cząsteczka do teorii!!! Tu moje uznanie dla Sarmaty - też o tym pierwszy napisał na tym blogu. Ty spałeś w tym czasie albo zanosiłeś modły aby szlag trafił bozony Higgsa. No jak ????

      Usuń
  11. w.i.e.s.i.e.k @op.pl6 września 2012 10:32

    Coś tam wymyśla,ze np to ten najbardziej jaśniejący punkt.
    Toz to przecież podstawa ich leniwego i beztroskiego życia.Tak "mają"szamani wszystkich kontynentów przekonani o swojej łączności z bogami o swojej wyjątkowości i "licencji" na pośrednictwo.
    Ile jeszcze w to wierzy,ile daje się nabierać? Ile /ilu/jest przekonanych ze ten "z licencja" na pośrednictwo wiodąc stokroć gorsze życie,a i czasami przestępcze od zwykłego człowieka zapewni mu modlitwami,zdrowie,powodzenie i życie wieczne.Bo on i tylko on ma "łączność z bogiem"
    I tłumacz ty takiej/takiemu/iz to kosciółkowy "Amber Gold" nie uwierzą mimo dowodów i mimo temu ze ich "pasterz" np w wiezieniu.
    Taka to polska wieś i takie polskie małe miasteczka
    A ile rządów ?/społeczeństw właściwie/ wzięło sobie na utrzymanie szamanów wierząc ze oni "ciemny lud" wezmą za mordę i pomogą w utrzymaniu władzy co nazywają "porządkiem społecznym".
    Całe szczęście ze mamy internet i szybkie wiadomości.Juz nikt nie zastraszy naukowców vide Kopernik" nie postawi przed inkwizycję,nie zamknie ust?
    Bo to niezgodne z doktryna.
    Powoli powoli i archeologia zaczyna pokazywać schowane bo nie pasujące do oficjalnej doktryny artefakty.
    A to modele samolotów.które wykonane w skali latają/a to stopy aluminium czy
    "nierdzewne chińskie miecze/
    Pokazują tez malowidła naskalne z wizerunkami przybyszów z kosmosu oraz ich figurki w skafandrach.Ba powstały nawet całe programy telewizyjne typu Diskavery, śmiało poruszające te tematy.
    Maluczko maluczko a "wylezą" fakty o UFO z technologią zawłaszczoną i ukrywaną przez rządy i wojsko.
    A i tak "czarni" coś wymyślą, by dalej żyć dostatnio, żerując na naiwności ludzkiej.Znajdą się tez tacy co uwierzą,bo nic i nikt do nich nie przemówi.
    To przekracza granice ich wyobraźni.Bo jak to tak ? Bez boga?

    OdpowiedzUsuń
  12. W.i.e.s.i.u. tylko czekac na odpowiedź Watykanu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Elizo - będą mieli kłopoty. Bo ten "najjaśniejszy" punkt na zdjęciu, o którym pisze W.i.e.s.ie.k to GALAKTYKA większa od naszej Mlecznej Drogi.Nie wypada się modlić do galaktyki - no bo jak ??? Galaktyko wszechmocna ??? Nawet o gwiazdach zarannych nie wypada, bo niektóre już wygasły a inne okazały się być tylko planetami. Głowa boli - tych na Watykanie !!!!!

      Usuń
  13. No dobrze, ale co z tymi czarnymi dziUrami na ŻOLIBORZU ??? Kaczka tam pływa sobie spokojnie i nic jej nie "wsysnęło". Jakieś egzorcyzmy tam odprawiono, albo tatko z Torunia pokropił. Wodę widać - to może być to !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zyga - kaczkę z Żoliborza wchłonęła Straż Miejska. Też ubrani na czarno !! Podobno niezła z grilla !!! I do opiekania nie wymaga tak wysokich temperatur jak te kosmiczne. Wystarczy napalić raportem Macierewicza !!

      Usuń
  14. Od zawsze ludzie, którzy nie potrafili zrozumieć otaczającego ich ogromu zjawisk i rzeczy, tłumaczyli sobie ich występowanie ingerencją jakiejś Wyższej Istoty i trudno im się dziwić, bo i to, co obecnie widzimy my, w końcu bardziej świadomi i otwarci na wiedzę, często przekracza naszą wyobraźnię. Kiedy myślę o ludziach średniowiecza, którym nagle Kopernik wyskoczył z informacją, że oto latamy sobie w przestrzeni ( a przecież chodzili po niej, albo twardo stali w miejscu ), okrążając nasze Słońce ( a przecież ich naszych oczach ono wschodziło i zachodziło), wyobrażam sobie jak musieli być przerażeni ! Zwyczajnie - przerażeni ! I bronili się przed taką "herezją" w bardzo brutalny sposób, jak wiemy. Z ich punktu widzenia ktoś to Niepojęte musiał przecież stworzyć, zatem bożków, bóstw, Duchów Przodków, czarowników i innych "istot wyższych" było zawsze pod dostatkiem, a nieco mądrzejsi od swoich podwładnych władcy potrafili ludzką ciemnotę skutecznie wykorzystywać. Wykombinowali bardzo szybko, że WŁADZA od samego Boga (obojętnie, jakiego) pochodzi, stawali się zatem władcami życia i śmierci plączących się im pod nogami ludzkich robaczków. Trzeba przyznać, że mistrzostwo w tej dziedzinie należy się bezdyskusyjnie KrK. Stworzenie etatu papieża dało mu bezgraniczną władzę nie tylko nad wszystkimi "boskimi pomazańcami" - królami, ale , nade wszystko, ogromne, niewyobrażalne bogactwo, zdobywane na ... heretykach. I tak to już leci od 2 000 lat. Czy teleskop Hubble'a ( czy przygotowywany następny, jeszcze nowocześniejszy) to zmieni ? Wątpię. Wystarczy poczytać niektóre komentarze. Patrzą i nie widzą, słuchają i nie słyszą, mają mózgi i nie myślą. A już kościół wymyśli jakąś nową bajeczkę, czyniąc z teleskopu Hubble'a narzędzie szatana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. err. ... a przecież na ich oczach ono wschodziło i zachodziło...

      Usuń
    2. Begonijko - bo w jezuickich szkołach nauczano tylko języka łacińskiego i religii właśnie i to tylko dla kasty uprzywilejowanej szlachty i tych co się zdecydowali oblec sutannę. Także filozofii - ale chrześcijańskiej lub dokładniej tej katolickiej rodem z Watykanu. Dlatego Kaczor chce teraz w ramach ALTERNATYWY nauczania religii w "pełnym wymiarze" - cokolwiek by to miało znaczyć. Ciemnogrodowi zawsze łatwiej coś wmówić - prawda ????

      Usuń
    3. Begonijko,a niech każdy sobie wierzy. Ale pod jednym warunkiem.Niech przestrzega zasad swej wiary,wówczas będzie wiarygodny. Zasadą kk jest Dekalog.Z tego,co w realu i na blogach obserwuję,to oni nawet nie wiedzą,co to takiego DEKALOG! Wielkie oczy. Dla nich wiara to mirra i dym z kadzidła podczas niedzielnej mszy. I nic więcej!

      Usuń
  15. Otóż to, Marcinie. Kościół nigdy nie był zainteresowany, aby pospólstwo (czyli owieczki, barany) się uczyło. Zresztą u np. muzułmanów jest podobnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. begonijko !!!Tak. ale rozwijali przynajmniej matematykę, architekturę i medycynę. Wiele z tego powoli przenikało do Europy, dlatego wymyślono krucjaty. Liczymy przecież cyframi arabskimi a nie rzymskimi. Wprawdzie Arabowie też to "odpatrzyli" od Hindusów - ale to tam jeszcze jako tako rozwijały się nauki. Europa pod butem Watykanu to była absolutna ciemnota.

      Usuń
    2. Marcinie, może będę grzesznicą, ale krucjaty, to był chyba najzwyklejszy szaber ???

      Usuń
    3. begonijko - to tak tylko przy okazji. Okazyjnie tez wyrżnięto w pień muzułmanów. Mordowano nawet niemowlęta i dzieci !!!! Bardziej jednak chodziło o "kanony" wiary i panowanie nad światem (ówczesnym).

      Usuń
    4. Marcinie i pomyśleć tylko, że to wszystko w imię boskiej miłości ... A tak przy okazji, obejrzałam na National Geographic reportaż o ... współczesnych kanibalach, czyli żyjącym gdzieś w głębokiej, amazońskiej dżungli plemieniu, które nie ma kontaktu z cywilizacją, ale ... misjonarz do nich dotarł i wytłumaczył, że jedzenie ludzi ( z wyjątkiem ... ciała Chrystusa, ma się rozumieć) jest złe. No i, o jakiegoś czasu, nie jedzą. Ale ciekawostką jest informacja (zdobyta z niemałym trudem i zrozumiałą ostrożnością), DLACZEGO owo plemię konsumowało ludzi. Otóż, jak się okazało, wcale nie z powodów, nazwijmy to, gastronomicznych, ale... za karę. Wódz plemienia był oto obdarzony darem rozpoznawania (za pomocą ukazującej mu się ...dziewczynki - ichniego boga ???) wśród wrogiego plemienia czarownika, który skrzywdził jednego z członków własnego plemienia (rzucił na niego klątwę, chorobę, czy inne nieszczęście) , wobec czego zasłużył sobie na karę w postaci zabicia i zjedzenia. Mięso okazywało się być smacznym, porównywalnie do jedzonej z rzadka, hodowanej przez plemię, świni. I tu ciekawy ciąg dalszy. Wódz twierdzi, że misjonarz pozbawił go tej umiejętności, dziewczynka zniknęła, a plemię na skutek tego jest wystawione na działanie wrogich czarowników. Zapytany o to, czy gdyby zniknął misjonarz, wódz odzyskałby swój dar, odpowiedź brzmiała : oczywiście !
      Hmmm... niewielka jest szansa na to, że to plemię dogoni kiedyś cywilizację, w naszym rozumieniu, więc do czego jest mu potrzebny KATOLICKI Bóg ???

      Usuń
    5. He,he,Begonijko,a małoż my tu szamanów mamy u siebie?"Daj,daj,daj,nie odmawiaj,daj!..". Normalka,z wiary da się żyć i to nieźle! Szkoda mi tylko tych naprawdę wierzących..

      Usuń
  16. Te zdjęcia są wspaniale i zarazem fascynujące. Patrząc na nie nasuwają się setki pytań: jak tam jest, czy wszędzie tam panują te same prawa fizyki, ile cywilizacji egzystuje we wszechświecie itd. O małego zacząłem się interesować astronomia i archeologiom. Przeczytałem wiele książek na ten temat, pokochałem tez literaturę SF i dzięki temu już jako nastolatek zrozumiałem, że te wszystkie gusła, które KK wciska ogłupiałym owieczkom, to można tylko między bajki włożyć. Jestem też przekonany że we wszechświecie istnieją setki cywilizacji, niestety kosmos jest niewyobrażalnie wielki, tylko nasza galaktyka ma długość 100000 tys. lat świetlnych! Jak powiedział kiedyś jeden z astronomów: Twierdzenie ze tylko na Ziemi powstało życie, jest równie bezsensowne jak twierdzenie że, na ogromnym posianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden,.. jedyny kłos pszenicy.
    Pozdrawiam mewerick

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne,ze gdzieś tam jakieś życie jest.Ale..jak się skomunikować? Np do najbliższego słońca-gwiazdy Alfa Centauri jest 4 lata świetlne! Czyli z Ziemii startujący statek kosmiczny,pędzący z szybkością światła,tj.300tys.km/sek(!!!) dotarł by tam po czterech latach!!! A przy takiej szybkości każde zderzenie z najdrobniejszą drobiną materii w kosmosie spowodowałoby natychmiastowe wyparowanie-anihilację każdego statku kosmicznego. Ale znana jest tzw teoria względności Einsteina..Ale to już temat na ho,ho!..

      Usuń
    2. Z szybkością podświetlana, to raczej człowiek ma małe szanse na skolonizowanie kosmosu. Ale istnieje tzw.Wurmloch Theory ( Einstein-Rosen-Brücke), czyli statek kosmiczny z takim napędem, moze osiągnąć w ułamku sekundy dowolna cześć wszechświata. Oczywiście na naszym poziomie technologicznym jest to tylko marzeniem. Ale czy człowiek, przed 100 laty nie marzył aby wznieść się w powierz. A dzisiaj miliony ludzi w parę godzin podróżują z kontynentu na kontynent.
      mewerick

      Usuń
    3. mewerick - tak, ale jest pewien drobny szkopuł człowiek nie wytrzymuje takich szybkości i przeciążeń. Został by zgnieciony na miazgę lub pył !!! Być może nigdy nie opuścimy swojej Galaktyki. Ale i tutaj mamy jeszcze multum do odkrywania i penetracji, choćby tylko w naszym układzie słonecznym. Najpierw "zagospodarować Księzyc, potem Marsa. Jezeli na Marsie jest woda (lód) to i moze kiedys pójdzie odtworzyć atmosferę. Hej...marzenia !!!

      Usuń
    4. Sarmato- możne za bardzo wybiegłem w przyszłość, ale pomarzyć nic nie kosztuje. Przy dzisiejszej technice, największa barierom na drodze do ekspansji w kosmos, jest grawitacja ziemska. Po prostu, wyniesienie jakiegokolwiek obiektu na orbitę okołoziemska, wiąże się o ogromnymi kosztami i jest mało efektywne. Problem ten rozwiązałyby windy orbitalne albo napęd anty-grawitacyjny. Wtedy już nic nie stało by na przeszkodzie, do skolonizowania naszego okładu słonecznego. Szkoda tylko że ja tego pewnie nie dożyje.
      pozdro mewerick

      Usuń
  17. O ile dobrze pamiętam, to Albert Einstein przeprowadził po wojnie ściśle ukrywany eksperyment z nadzwyczaj silnymi magnesami o szybkozmniennym polu magnetycznym. W eksperymencie brało udział kilkunastu marynarzy i kuter przybrzeżny US Marine. Wszystko zniknęło w ułamku sekundy i do dzisiaj nie ma po nich śladu. Wie ktoś coś więcej na ten temat ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roman - coś onegdaj na ten temat czytałem. Podobno miało to związek z tajemniczym znikaniem samolotów i okrętów w tzw. Trójkącie Bermudzkim. Sprawa do dzisiaj jest "TOP SECRET" - jak kilka innych !!!

      Usuń
    2. Roman,na takich popierdółkach to zbyt wielu zbyt wiele szmalu robi,niczym na"potworze z Loch Ness". I tyle.

      Usuń
    3. m_16 - kiedy akurat to nie są "popierdułki" -takie wydarzenie miało miejsce Pisało na ten temat kilkunastu uczonych.Kiedyś był taki miesięcznik naukowy "PROBLEMY" - wydawany w czasach PRL-u. Tez tam był obszerny artykuł na ten temat.Zawodowo zajmuję się energetyką i mam sporo różnych naukowych wydawnictw. Także o tych "tajemniczych" i dotąd nie rozwiązanych. Pozdrawiam !

      Usuń
    4. errata - ma być "popierdółki"

      Usuń
  18. Im szybszy rozwój nauki i technologii, im większe wrażenie robią nowe odkrycia, tym bardziej pochylam się nad wielkością CZŁOWIEKA. Nie tylko rozumianego jako ludzkość, lecz tego pojedynczego (często ułomnego w sferze fizycznej, intelektualnej czy emocjonalnej). To bowiem ta mała, krótko żyjąca drobinka w kosmosie, stopniowo (w porównaniu do czasu istnienia wszechświata de facto w niewyobrażalnie szybkim tempie)dokonuje nowych odkryć. Poznaje siebie, otoczenie, prawa przyrody i prawa wszechświata. Jak to robi? Ano zadaje sobie pytania i głęboko wierzy, że znajdzie na te pytania odpowiedź.
    Dlatego starannie oddzielam pojęcie wiary od pojęcia religii. Nim więc odpowiem sobie na pytanie czy jest Bóg, muszę znaleźć odpowiedź na pytania kim (czym) ten domniemany Bóg jest. Jak wiemy ludzie od tysiącleci różnie sobie na te pytania odpowiadali. Stąd w różnym czasie, powstawały i funkcjonowały różne religie. Zauważmy jednak, że summa summarum mają one ze sobą wiele wspólnego. Dla przykładu wszystkie one uważają swoje bóstwa za coś doskonalszego od człowieka, także wszystkie posługują się kategoriami dobra i zła (zasadami moralnymi). Ośmieszanie tych wierzeń (nawet najbardziej prymitywnych) uważam za działania niegodne. Natomiast wykorzystywanie ich dla własnych celów (władza, majątek), co jest domeną głównie kapłanów, uważam za największe zło (najgorsze co się ludzkości mogło przydarzyć). Przy czym pod pojęciem religia rozumiem też wszelkie inne ideologie i doktryny. Każdy może wierzyć w co chce. Wciskanie innym tych przekonań jako "jedynie słusznych" jest śmieszne, a bywa groźne i tragiczne w skutkach.
    Każdy w coś wierzy, tak w mniejszym jak i większym wymiarze. Czym jest bowiem n.p. zaufanie jak nie wiarą w uczciwość innego podmiotu? Ateiści od wierzących w Boga różnią się sensu stricte tylko tym, że wierzą, iż Boga nie ma.:-)))))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ikko !!!Pięknie to napisałaś !!!Dobrze,że człowiek uwierzył w swój rozum. Być może takie jest jego przeznaczenie.Kwestia tylko czy to rezultat ewolucji materii czy sprawa jest bardziej "uduchowiona". A może jednak byli tu "Anunaki" i coś z nami pomajstrowali aby przyspieszyć nasz rozwój.Miłego dnia !!!

      Usuń
    2. Ikka,wobec wielkości wszechświata jesteśmy tacy malutcy..ot.tyci,tyci..Dlatego zawsze wnerwiają mnie tacy,którzy pawie pióra stroszą i fandzolą głupoty,jacy to niby wielcy oni są. Puch marny.

      Usuń
    3. M-16, we wspomnianych przez Ciebie "Dzieciach Wszechświata" Hoimara von Ditfurtha, jest takie obrazowe porównanie na tzw. podbój kosmosu przez człowieka. Otóż autor prosi, aby czytelnik wyobraził sobie pomarańczę i podskakującego na jej skórce, na wysokość ok. 1 mm jakiegoś maciupeńkiego insekta (nie pamiętam dokładnie, jakiego, a nie chce mi się teraz szukać, przyznaję szczerze) . Taka jest to bowiem skala tego naszego "podboju". No, faktem jest, że Ditfurth pisał te swoje "Dzieci" w latach bodaj 70 - tych, a teraz mamy Hubble'a, ale mimo wszystko ... jest o czym pomyśleć.

      Usuń
    4. No właśnie,Begonijko! Widzę,że czytałaś już "Dzieci Wszechświata"..Te porównania wielkości w przestrzeni kosmicznej są fantastyczne! Prosto,jasno,do każdego dociera..Pozdrówko!

      Usuń
    5. M-16, kiedyś pisałam już o tym. Jest jeszcze druga książka Hoimara von Ditfurtha "Na początku był wodór". Również rewelacyjna, choć niełatwa lektura.

      Usuń
  19. Wszechświat to cholernie ciekawa sprawa. Nie chciałbym tu się rozpisywać,ale zainteresowanych odsyłam do arcyciekawej książki Heimara von Ditchfurta pt"Dzieci Wszechświata". Coś wspaniałego! Całe popołudnie i całą noc zerwałem,aby doczytać do końca.A gdzie tam jest Bóg? Nie wiadomo..Ale wiadomo,gdzie jest gorące piekło i to jest miejsce dla większości kleru. A tak a propos..Eli,co tam słychać u księcia Kocurka? Tylko go nie przekarm i nie przepieść,bo to jest już nasz wspólny kocurek blogowy,jako żywa pamiątka po Anusi-Anafidze!-:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocurek to moj skarb kochany teraz. Wczoraj obcinalam zywoplot cale popoludnie, a on sie uwalil na dachu w winogronach i mnie obserwowal, dzis siedzi sobie na dachu kuchni i patrzy, mowie "Kicia co ty tam robisz" a on zacząl robic fikolki po calym dachu, teraz spi w swoim pokoju :) chodzi za Ł. wszędzie, robi 8 wokol nóg, chodzi ze mną kury zamykac, rano przychodzi - o matko nie da pospac - o 7 i miałcząc nosem puka mnie w rękę..tylko po to abym wstala i dala mu jesc. Cudo nie kot. Jest tak mily i podlizuch ze corka wpadala na lunch w poludnie 1 czy 2 razy w tygodniu bo pracuje niedaleko, teraz wpada codziennie a on siedzi jej na kolanach caly czas i mruczy...Nigdy bym nie pomyslala ze tak szybko się przyzwyczai bo koty nie tak do ludzi ale przywiązują się do miejsc, Pani weterynarz powiedziala aby mu dawac 1 surowe jajko na tydzien to mniej będzie gubil wlosow bo trochę oblazi i będzie mu sie blyszczala....Tylko jest jeden problem - odnoszę wrazenie obserwując go na dworzu, ze w przyszlym roku szpaki juz do gniazd w moim zywoplocie nie powrocą, bo siedzi pod zywoplotem i poluje :))

      Usuń
    2. Elizo, ja jako doświadczona "kotolożka" zawsze protestuję przeciwko twierdzeniu, że kot przywiązuje się do miejsca, nie do człowieka. Masz przykład, że tak nie jest. Kot człowiekowi odwzajemnia się dokładnie tym samym, co od niego otrzymuje, tyle, że robi to na swój, koci sposób.No i ... pan ma psa, ale KOT MA PANA ! :)))))

      Usuń
    3. Eli,zwierzaczki upodabniają się do swoich panów. Anusia była sympatyczna,to i kocurek też jest!-:)))

      Usuń
  20. Ziomal, Ty to chyba patologicznie przerośnięty przedszkolak jesteś. Aż strach pomyśleć, jak brzydkie wyrazy musisz gryzmolić na ścianach publicznych szaletów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Za malo czytacie na ten temat. Polecam Stephena Hawkinga ,, Das Universum in der Nussschale.Teorii jest duzo a watpliwosci mysle , ze ma kazdy/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Helmut - wiemy, znamy,posiadamy !!!!

      Usuń
    2. Helmut przestań sie podawac za kogoś kim nie jestes. Heniu z Koszalina

      Usuń
  22. Kwestia istnienia Boga, wieczności i innych rzeczy czy ludzi, o których można przeczytać w Biblii to jest kwestia WIARY. Jeśli ktoś chce wierzy, że nie sam kieruje swoim losem, że życie po operacji nie jest kwestią sztuki lekarskiej lecz żarliwej modlitwy, to niech sobie wierzy. Tak samo jeśli ktoś zawraca z drogi, bo czarny kot przebiegł mu drogę, to niech zawraca.
    Co może gniewać, to to, że za wiarą w złe skutki przebiegnięcia drogi przez kota nie stoi żadna instytucja, a za wiarą w istnienie jakiegoś Boga, w wieczność, zbawienie po śmierci itd. stoi potężna i nienasycona w swej chęci bogacenia się instytucja. I gdyby bogaciła się z datków lub pracy - pal ją sześć! Każdy ma do tego prawo. Gorzej, że jej bogactwo pochodzi a dawnych form wyzysku, a dziś z podatków płaconych przez nas wszystkich, także tych, którzy w tej bajeczki nie wierzą. Ale politycy w nadziei na poparcie (lub wdzięczności za nią) tej instytucji przeznaczają na nią część naszych podatków, nadużywając prawa do decydowania o wydatkowaniu środków publicznych. I wciąż dajemy władzę tym partiom, o których z góry wiadomo, że będą nadal tak czyniły. A że partia, która chciałaby ten proceder ukrócić wdaje się w dziwne koalicje i niepotrzebne wojenki, które nie budują jej wiarygodności, więc pewnie za trzy lata historia się powtórzy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zawsze uważałam, że każdy swojego Boga niech trzyma przy sobie. Najlepiej w schowku, co sercem zwą :)Chyba, że czyjś "domek" nie będzie mu odpowiadał, to sam się wyniesie.Dzisiaj dlatego "pustostanów" multum :)) Złocone pałace, zdecydowanie jemu nie pasują:)Dzisiaj wielu osobom brakuje pokory dla wiedzy i odkryć arcyciekawych zjawisk.O odkryciach informują nas znani uczeni i pasjonaci. Każda religia jest w pewnym sensie hamulcem. Jestem zwolenniczką na wiedzę raczej, niż na wiarę. (w sensie jakiejkolwiek religii). Chociaż jedno i drugie, zawodzi i zwodzi.Jednak ludzkość zadaje sobie pytania i szuka na nie odpowiedzi, tak będzie do końca świata i nie wiem ile dni dłużej;)Wiek życia ziemi ocenia się na 3.8 miliarda lat. Ciekawe zatem ile jeszcze przed nami, to znaczy przed ludzkością, różnych dech zapierających, odkryć ? Pozdrówka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Aleksandro !!! Myślę,że powinniśmy tez powrócić do odkryć już dokonanych lub przewidzianych 100 lat temu. Wielkim i zapomnianym geniuszem w różnych dziedzinach fizyki był Nikola Tesla. To on wynalazł zasadę działania prądu zmiennego (lub przemiennego - jak niektórzy piszą). Dzięki temu stało się możliwym przesyłanie energii elektrycznej na wielkie odległości. To on wynalazł silnik elektryczny prądu zmiennego. To w końcu on a nie Marconi wynalazł radio i dokonał wielu epokowych wynalazków - w sumie posiadał ponad 7.000 patentów. Był odwiecznym wrogiem dla amerykańskiego uczonego Thomasa Edisona i jego wielkim konkurentem. Opracował podobno zasady przesyłania wielkich energii drogą bezprzewodową a także metody wytwarzania energii elektrycznej w jonosferze ziemskiej. Mówi się,że to on wynalazł prekursora dzisiejszego lasera oraz zasadę niszczenia wszelkich obiektów na wielkie odległości. Był także wynalazcą promieniowania o takiej częstotliwości,która niszczyła każdy żywy organizm. Kiedy w 1943 roku zmarł ten genialny Serb (w Nowym Jorku), to rząd amerykański natychmiast skonfiskował i zabezpieczył wszelkie osobiste notatki naukowe Tesli i odtąd są one niedostępne.Podobno tylko Einsteinowi umożliwiono zapoznanie się z niektórymi z nich. Tesla wysłał także tzw.puzzle naukowe do rządów USA, W.Brytanii, Rosji i Francji. Każdy z tych puzzli zawierał 25% pewnej wiedzy. Tesla poinformował te rządy,że dopiero zgodna współpraca naukowa pozwoli im złożyć wynalazek w całość. Prawdopodobnie wynalazek dotyczył możliwości przesyłania sygnałów radiowych na bardzo wielkie (kosmiczne) odległości. Rządy nie podjęły tej współpracy z powodów czysto politycznych, zaś każdy z nich był pewny,że rozwikła zagadkę samodzielnie. Wydaje się,że USA i Rosja uporały się po latach z tą zagadką są bowiem przesłanki aby tak przypuszczać. Chodzi tu o nawiązanie łączności radiowej z innymi cywilizacjami i podsłuchiwanie Wszechświata na częstotliwościach radiowych. Być może jeszcze coś więcej. No ale będę kończył mój komentarz, bo zbytnio się rozpisałem i być może przynudzam :-))))))) Może przy innej okazji coś tam jeszcze sobie skrobnę na ten temat. Miłego wieczoru życzę !!!!!

      Usuń
    2. Dzień dobry :) Sarmato. Masz rację. Wiele ciekawych odkryć, nie ujrzało światła dziennego.Pierwszeństwo do ich ujawnienia i wkładu w "dzieło", zwykle jest kością niezgody dla wielu możnych tego świata. Lubię czytać ciekawostki, chociaż i tak wszystkiego nie dam rady wyczytać, nie mówiąc "zachować" w pamięci :)))Miłego dnia! :)

      Usuń
  24. Niby-naukowcom juz się w glowach przewraca, najpierw wymyslali UFO teraz "czarne dziury", a to wszystko przez odsępstwo od Boga. Kiedyś ziemia była płaska wszystko się kręciło jak należy i człowiek miał święty spokój

    OdpowiedzUsuń
  25. Elizo, nie tylko na Żoliborzu, jedną czarną dziurę odkryto 14 sierpnia pod tunelem Wisłostrady :))

    OdpowiedzUsuń
  26. I jeszcze, chyba najsłynniejsze zdjęcie Hubble'a : Trzy Filary Mgławicy Orzeł ... czyli "wylęgarni" gwiazd ... W filmie, o którym pisałam wcześniej, jest analiza tego zjawiska. Niesamowite. Dodając do tego wszystkiego fakt, iż Hubble robi zdjęcia czarno - białe, a ich komputerowe przetwarzanie wg barw poszczególnych, stwierdzonych w przestrzeni kosmicznej, pierwiastków (tlen = kolor niebieski, siarka = czerwony, itd) trwa w przybliżeniu rok, trudno sobie wyobrazić ogrom pracy naukowców. Ale jakie mamy efekty !

    http://tnij.org/r11z

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. begnijko - kończą już chyba montaż nowego teleskopu Hubble'a . Będzie podglądał także w kolorach oraz podczerwieni.NASA pokazywała już coś na ten temat - całkiem niedawno.

      Usuń
    2. To będzie chyba teleskop Webba ? Był zaplanowany na rok 2013, bo Hubble opada ...i wysłanie misji naprawczej jest zbyt ryzykowne, chociaż nie brakuje zdecydowanych, nawet do poświęcenia życia, astronautów... W filmie, o którym pisałam, mówiono o tym.

      Usuń
  27. w.i.e.s.i.e.k @op.pl6 września 2012 21:00

    Wybacz ze "nie na temat"ale http://www.liiil.pl/1346919560,Duda-udupiony.htm warto przeczytać jakże prawdziwe.A może tak materiał na nowy felieton

    OdpowiedzUsuń
  28. Eli,tak sobie czasem myślę,że wiara to jest takie antidotum na nieuchronną prawdę.Prawda jest taka,że śmierć jest czymś ostatecznym..Człowiek zamienia się w pokarm dla robaków..Czy nie lepiej wierzyć,że gdzieś tam ulata do jakiegoś"nieba"i spogląda z góry na swych bliźnich,swą rodzinę?Może wierzący mają ten komfort..a nich sobie mają..Ale jest,jak jest,niestety..Robale..

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.