środa, 3 lipca 2013

Testament znaleziony w ...Starej-fossie


Ostatnio odnaleziono testament Lechujarka Kaczyńskiego.
„Ja Lechosław,  syn swojego ojca, którego się wstydzimy wraz z moim bratem bliźniakiem, świadom praw i obowiązków i będąc w pełni władz umysłowych, uzależniony od mojego brata bliźniaka czynię co następuje i moją wolą jest aby:
1. Monika Olejowa otrzymała 1000 (tysiąc) stokrotek.
2. Dziad z Woli dalej spieprzał.
3. Instrukcję obsługi mikrofonu przekazuję złotoustemu Adamowi Hoffenmajerowi.
4. Zestaw 22341 małpek z prywatnej kolekcji przekazuję w 1 części Coś Tam Coś Tam Krukowi i w 1 części bajkopisarzowi Ludwikowi Bornowi. Wykonawcą tej części testamentu ustanawiam mojego najserdeczniejszego przyjaciela Jana Paliokota.
5. Schemat budynku KPRM wraz z zaznaczonymi 54 schodami i stopperem z zablokowanym odliczaniem na 6 minut i 13 sekund Pani Condoleezzie Ryż.
6. Panu Maciejowi Łopacińskiemu zestaw leków na zaburzenia gastryczne.
7. Mojemu szczeremu przyjacielowi Anatolowi Maciora’wiczowi zestaw leków psychotropowych, które mój brat przechowuje u nas. Jednocześnie zobowiązuję Anatola do dzielenia się lekami w 1 częsci z moim bratem, gdyż jak widać nie do końca zachowuje się normalnie.
8. Wyborczy rozkład jazdy do Katynia przekazuję mojemu następcy partyjnemu w wyborach prezydenckich aby wiedział, kiedy należy składać hołd pomordowanym Polakom.
9. Mojej córce przekazuję kopię ślubowania wierności małżeńskiej, którą miałem okazję wygłaszać, kiedy byłem naczelnikiem gminy.
10. Koleżanka Inka Rocińska otrzymuje ode mnie czerwoną małpkę, którą bawiliśmy się z bratem, kiedy mama nie pozwalała nam wychodzić na podwórko.
11. Leksykon Bon Ton, który nauczył mnie kultury i obyczajów a w szczególności jak kulturalnie parsknąć śmiechem w obecności Pani Condoleezzy Ryż przekazuję Jojo Bruzińskiemu.
12. Tomowi Moultonowi i Brandanowi Fay przekazuję moje czułe uściski i prywatny numer telefonu mojego brata.
13. Leksykon nazw Polskich piłkarzy takich jak Roger Perejro czy Artur Borubar przekazuję człowiekowi, który od 40 lat nie pozwola zapomnieć nikomu, że raz udało mu się rzucić w dobrą stronę, Panu Janowi Tomasłowskiemu.
14. 10 złotych przekazuję na schronisko dla psów imienia Irasiad.
15. Archiwalne zdjęcie pokazujące gdzie stało ZOMO przekazuję mojemu bratu.
16. Zestaw 1000 niewykorzystanych telefonicznych kart zdrapek, które otrzymałem od swojego brata aby co chwila zdawać mu realcję z tego co robię, przekazuję bliskiemu przyjacielowi mojej małżonki, ojcowi dyrektorowi Mleczaj-Wełniance aby mógł je sprzedać z zyskiem swoim wiernym słuchaczom Radia Magęba.
17. Na koniec, zestaw tłuczków do kartofli Made in Deutschland przekazuję mojemu najukochańszemu bratu Jado-sławowi Pierwszemu.”

Wszelkie podobieństwo do jakichkolwiek osób (w szczególności polityków) jest absolutnie niezamierzone ha ha ha

 
Znalezione w necie

Promuj

13 komentarzy:

  1. Ło matko!!! Chłe,chłe,chłe!

    OdpowiedzUsuń
  2. To nawet nie jest ś,ieszne, to jest denne.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest strefa zdekaczyzowana. Jeszcze tego nie zauważyłeś?" Czytaj ze zrozumieniem".

      Usuń
    2. Co Ty powiadasz? A może tak mniej denny tekst zaordynujesz? Ni chu chu..A gdzie giermek,rycerzu?

      Usuń
  3. Dzień dobry Pani Elizo !!! No nie......testament prezydenta tysiąc lecia!!!!!!!!!. Toż to temat rzeka. Wprawdzie nigdy i nigdzie nie został spisany - ale można domniemywać - wszystko, co ślina na język przyniesie - zwłaszcza panuprezesowi, bo to on się poczuł do spadkobrania. Odkładam temat do wieczornej debaty na Pani blogu, bo czuje się przytłoczony ciężarem historii. Musze to sobie poukładać aby nie popaść w zwyczajny krytycyzm tak wielkiego "męża stanu" i jego "spadkobiercy". Miłego dnia Pani Elizo - dzisiaj w Polsce mamy pogodę fantastyczną, nie obarczoną klęskami związanymi z "ocipieniem klimatu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Drogi Sarmato wlasnie wracam z Polski , siedze na Okeciu i w oczekiwaniu na samolot patrze w net ,pozdrawiam i do zobaczenià juz z Liege :(

      Usuń
    2. Dobry wieczór Pani Elizo ! Mam nadzieję, że lot z Warszawy do Liege zakończył się "miękkim lądowaniem" :-))))))))))) W samej Belgii też macie sensacje, bo ponoć dzisiaj król Belgów ma ogłosić swoją abdykację na rzecz syna Filipa. Daje to powód do myślenia czy ocieplą się przez to bardziej stosunki gospodarcze i dyplomatyczne pomiędzy Belgią i Polską - wszak żona Filipa - Matylda jest córką hrabiny Anny Komorowskiej.Już tylko ten fakt daje zapewne wiele do myślenia panuprezesowi, bo "ci Komorowscy" są tak wysoko skoligaceni. Jak tu "zamachnąć" się na prezydencki "żyrandol". A u nas - jak zwykle wszystko pokręcone, prezydent tysiąclecia nie zostawił żadnego testamentu ani nie abdykował na rzecz brata. No i kudy tam Kaczyńskim do Komorowskich - za wysokie progi. Aliści mogła by Matylda wypromować na premiera Belgii naszego panaprezesa. Wszak od wielu miesięcy Belgia miała problem z utworzeniem własnego rządu i wszyscy kłócili się ze wszystkimi. Taki panprezes w mig zlikwidował by te "układy" i zaprowadził porządek. Nie było by przy tym kłótni, że jest on Flamandem lub Walonem, bo panprezes tylko językiem wolskim się posługuje. Niech no Pani to sobie przemyśli i przy okazji szepnie Matyldzie jakieś "cierpkie" słowo za panemprezesem. Naród tego Pani nie zapomni !!!! Miłego wieczoru !!!!

      Usuń
    3. Sarmato ! "A tam nie bydź taki niemiły" dla inszej nacji. Takie byty jak pisfuhrer & companieros, należy wypalać do fundamentów czy do litej skały, inaczej mnożą się jak nie tępiony Barszcz Sosnowskiego.

      Usuń
  4. Eli,leć i nie obniżaj lotów! Latać należy zawsze wysoookooo!-:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. "Lataj synku nisko i powoli !" - mawiała matka do młodego lotnika.
    Testament pikny !!

    OdpowiedzUsuń
  6. No i popatrzcie ludzie - w takim Egipcie ludziska się szybko ogarnęli i pogonili (p)islamistow i różnych tam ajatollahów.A u nas jakoś idzie to niemrawo.Jak się sukienkowi przyczepili do koryta to ich ruszyć nie idzie.No i prezio ma teraz przerąbane - do Egiptu na wczasy nie pojedzie, zaraz by go pogonili.

    OdpowiedzUsuń
  7. Elizo - witaj !!! Ja tam o "testamencie" panaprezydenta nie będę pisał, bo nie ma o czym. Napomkne tylko o starej rzymskiej zasadzie - is fecit cui prodest - uczynił ten, komu to przyniosło korzyść. Gdyby nie ta katastrofa smoleńska - prawdopodobnie wszyscy by już zapomnieli o Kaczyńskich w Polsce, tak jak o wielu "pożal się boże politykach". Kto dzisiaj pamięta o Leszku Moczulskim - wodzu KPN-u,Henryku Goryszewskim zwanym "Kobra" - bo tak wściekle był jadowitym, czy choćby Andrzeju Lepperze, który wiele ulic i dróg obficie skropił gnojówką.Z Kaczyńskimi było by podobnie - bo przecież nie są to politycy, tylko polityczni awanturnicy - jak tamci.Dlatego z premedytacją rozdmuchano sprawę katastrofy smoleńskiej aby "naród" współczuł panuprezesowi, aby go podpierał i popierał.Myślę, ze gdyby nie ten nieszczęsny pochówek na Wawelu, to jeszcze jakiś czas na tej fali by sobie popływał, ale sa granice śmieszności w polityce, których nie powinno się przekraczać, bo to wróży koniec kariery i błazenady. I tak się dzieje - z dnia na dzień.To widać !!! Będzie jeszcze śmieszniej jak ten "bohater narodowy" wykopyrtnie się na zwykłej aferze podatkowej, co już się dzieje. Już pan europoseł Wojciechowski orzekł na swoim blogu, że Prokurator Generalny stanął po stronie ZOMO. Nic bardziej głupiego nie mógł napisać - ale napisał.Myślę, że to początek końca panaprezesa - bo jak długo można kpić sobie z państwa. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  8. Daśku,daj se siana.

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.