wtorek, 9 lipca 2013

Miłych wakacji

Milych i wspaniałych wakacji dla tych co wyjechali, spokojnego, słonecznego urlopu dla tych co zostają w domu, do usłyszenia za tydzień, muszę odpocząć...






Niedziela 14 lipca 2013


Poczytałam Wasze komenty choc zyczyłam Wam miłych wakacji, jesteście obecni, choć nie wiecie czy jestem i nie ma żadnego tematu...... Po przeczytaniu wszystkich komentarzy, jeden wniosek nasuwa mi się na myśł: JA WAS NAPRAWDĘ KOCHAM!!!! Dlatego za Waszą obecność i wierność, winna Wam jestem szczerość, a więc: jutro mam spotkanie z chirurgiem-onkologiem aby ustalić dzień operacji, pierwsze wyniki choć negatywne nie sa wiążące..... Ale nawet "gdyby" to stadium pozwala na pełny optymizm. Kiedy widzę jak wspaniale i zwycięsko wychodzi za każdym razem Woland, daje mi to punch :))) no i ... nie jestem osobą która opuszcza ręce bez podjęcia walki.  Co to to nie !!!! Będzie OK. a jutro wieczorem postaram się coś skrobnąć.
Eliza

84 komentarze:

  1. Ech mam nadzieje Pani Elizo ,ze nie bardzo sie Pani przejmuje anonimami. Życze miłego wypoczynku. I bardzo sie ciesze, że biopsja nic nie wykazała .Sama przeżywalam podobnie - tyle,że ja miesiąc czekałam na samo badanie a potem jeszcze 2 tygodnie na wynik. Też obyło sie na strachu ale no cóż -siwe włoski zostały:))Życzę pogodnego wypoczynku..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę się zmieniło.... Muszę jednak wyciąć aby być pewnym na 100% Nie będę na blogu pisać szczegołów...dziękuję za mile slowa

      Usuń
    2. Renato - ale na blogu Elizy jest zawsze posprzątane. Hejterzy tu nie maja czego szukać. Tak trzymać !!!! Elizo - dobrego odpoczynku !!!

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimowy
      twoja przypadłość w psychologii nosi nazwę: projekcja atrybutywna, a oznacza przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań, cech (zwłaszcza negatywnych, jak podłość, nienawiść) etc. Twoja "mądrość" jest z pewnością najwyżej taka jak mądrość najprymitywniejszego występującego w przyrodzie organizmu, bo inaczej nie napisałbyś tego co napisałeś.

      Usuń
    2. Pani Elizo, życzę pogody takiej, jaką Pani lubi oraz owocnego wypoczynku. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  3. A twoja przypadłość to papugowanie. Ten sam tekst wklepałaś na blogu Antoniego Kopffa. Nie było by w tym nic szczególnego, żeby nie to żę sama nie wiesz o czym piszesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno za każdym razem zmieniać diagnozę, jak się ma do czynienia z tą samą chorobą i na dodatek z tym samym pacjentem.
      Proszę się więcej nie fatygować, bo już stąd odchodzę.

      Usuń
  4. Przy takiej kobietce to bym się też położył..Ech,marzenia jak ptaki szybują po niebie kiedy nie pada,a kiedy pada,to nie szybują..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. m_16 - nie świntusz, podziwiaj nieskazitelna biel piasku i ten naszyjnik !!!

      Usuń
    2. Oj tam, Franyo, czepiasz się. To co? M_16 ma płeć zmienić? Facet, jest facet. Widzi co mu natura w genach zaprogramowała.:-))))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Zwróciłem uwagę swą,zwróciłem..Ale co tam jakieś naszyjniki wobec piękna ciała!

      Usuń
    4. m_16 -ale uważaj - ten "piasek" to pokruszona rafa koralowa. Ostre jak diabli !!!!

      Usuń
    5. Oj tam,oj tam..

      Usuń
    6. m-16 ! Na "przepadzitych" nie ma rady. Ej... m-16 - podpadłeś dzisiaj na blogu. A myslałem, że Ty to taki stateczny i nienapalony facet. Jak to pozory mylą !!!!

      Usuń
  5. A TY Eli , nie denerwuj sie, zachowaj anielski spokoj, kichaj na blog i pilnuj zdrowka, bo tego nie kupisz za zadne pieniadze

    OdpowiedzUsuń
  6. Eliz*** - teraz głęboki oddech i relaksu czas, uśmiech, radość, słońce i szumiący las. Buziole***

    OdpowiedzUsuń
  7. Ziomal - ale żeś się nachaśtał - to już wygląda na nałóg. Pierdolca umyslowego nie da się już leczyć ale gorzałę można odstawić !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ziomal - teraz śmieci już segregują - za chwile trafisz do kubła z napisem- ODPADKI ORGANICZNE.W śmieciarni robią z tego humus - rozsypie się na grządki i będzie trawka rosła.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzień dobry Pani Elizo !!! Dobrego i zasłużonego odpoczynku życzę !!! Jeżeli odpoczywa Pani w okolicy tej pięknej plaży - jak na fotografii, to ostrożnie z opalaniem. Jestem optymistą - wszystko się dobrze ułoży :-))))))))))))) Też pomału szykuję klamoty urlopowe i gdzież w okolicach 15-17 lipca wyfrunę na łono natury. Czekamy tylko aż wnuczek zakończy pobyt w przedszkolu. A potem - na grzyby - na ryby i na lwy by - jak śpiewali Starsi Panowie w swoim Kabarecie. Oj dam ja im popalić - a wnuczek ho...ho...dwoma ramionami pokazuje jaka to będzie ryyyyyybbbaaaa. Tylko te cholerne komary w tym roku szaleją - ale podobno nacieranie cebula pomaga :-))))))))))))) A może ten ser od Begonijki - jak mu tam...romadur. Miłego dnia !!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. młody anonimowy specjalisto od witaminy "B" - dziadkiem to ja jestem dla moich wnuków i dla nikogo więcej. Proszę to sobie zapamiętać, jeżeli dotąd Rodzice nie nauczyli grzeczności. Prędzej lub później też będziesz "dziadkiem" - dla swoich wnuków. Zapamiętasz co ci pisałem ????

    OdpowiedzUsuń
  11. Sugerowała bym odrobinę zaufania dla osiągnięć naukowo technicznych. komary były problemem kiedyś. Teraz się stosowny antykomarowy plasterek dziecku do odzieży przylepia (jeszcze mniejszym do wózka). Sprawdziłam, działa. Choć przyznam, że w jakieś szczególne siedliska komatów (n.p.nadwodne zarośla) z wnukami się nie pchałam. Wrocław jest jednak jednym wielkim ich siedliskiem. Z tą witaminą B to bowiem ściema.:-))))))))))))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ikko!!! :-))))))) Tak Bogiem a prawdą to na komary nie ma skutecznego remedium, zapewne coś tam je odstrasza, ale zawsze znajdzie się kilka "uodpornionych" i te robią swoje. Dawniej komary wyżywały się na koniach i krowach, dzisiaj na wsi nie uświadczysz konia a i krowy bywają bardzo nieliczne. Nie widuje się stad krów na łąkach, bo lepsze rezultaty dla mleczarzy daje chów w oborach wyposażonych we wszelkie gadżety do zadawania paszy włącznie. Jedno jest pewne - nie znoszą wiatru.Dobry obrotowy wentylator też jest skuteczny w mieszkaniu.Zauważ też, że z naszego krajobrazu prawie zniknęły jaskółki. To była skuteczna broń na komary. Jakoż to przeżyję !!! Miłego !!!

      Usuń
    2. errata - jakoś

      Usuń
    3. Każdy ma swoje metody na komary. Zauważyłem, że jak sobie strzelę kielicha i komar mnie dopadnie - to się naćpa i lata potem w kółko. Łatwo go wtedy dopaść. Wystarczy pod ręką "klapaczka".Pozdrawiam :-))))))

      Usuń
    4. Można też użyć Kałasznikowa,jak nie kulką to smrodem z lufy porazić!Ale też komar to stworzenie Boże!P-m.

      Usuń
    5. J-23, skoro stworzenie "boże" - niechaj Cię kąsa.

      Usuń
    6. Co do jaskółek Sarmato, to w tym roku zauważyłam dwa nowe ich gniazda we Wrocławiu. O tyle nietypowe, że na stosunkowo niedawno wybudowanym osiedlu (tereny po byłej cukrowni na Klecinie). To mądre ptaszki, więc ludzi i warkotu aut się nie boją. Na szczęście, u nas ludzi cieszą się estymą i nikt im tych gniazd nie niszczy.
      Pomyślności.

      Usuń
  12. Tępak Jarozbaw ma do dyspozycji takich tępaków jak Ziomal. Koniec.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ziomal ,że jesteś zbokiem - to wiemy, ale upały pogarszają twój stan. Fermentuje ci pod deklem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sęk w tym, że tam nie ma co fermentować - kompletna pustka. To są odruchy warunkowe.Mnie to wisi !!

      Usuń
  14. To wieś głosowała na PiS, a dzisiaj ta partia nas zawiodła, jesteśmy bardzo rozgoryczeni - ubolewa Sławomir Szyszka z Porozumienia Rolników. Szyszka razem z kolegami właśnie wiezie przez pół Polski krowę, którą wręczą w siedzibie PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. To presja części rolników na jutrzejsze głosowanie w Sejmie ws. uboju rytualnego.




    hihihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to się prezes wzbogaca, stado krów mu rośnie jak na drożdżach.

      Usuń
  15. Dobry wieczór Pani Elizo !!!! Wiem, wiem - przerwa wakacyjna na blogu i można pisać tylko o pachnących kwiatach, szumie morskich fal i o białych mewach - aby poleciały w siną dal. A tu w naszych telewizorniach krew się leje - dzisiaj na tapecie ubój rytualny. Co te dziennikarzyny nie wymyślą, aby tylko narobić szumu. Nawet panprezes oświadczył, że on jest z wyższej półki kultury i brzydzi się zarzynaniem krów, kurcząt i kaczek. Mięskiem się na pewno nie brzydzi, bo nic nie mówił aby był wegetarianinem, ale żeby zarzynać bez ogłuszania - co to to nie. Gdyby tak gadzinę potraktować trotylem - raz by grzmotnęło i było by po krzyku, a pan Antoś nagromadził tego trotylu, że ho..ho..ho... Wszystkim gadającym głowom doradzam aby chociaż raz zajrzeli do byle jakiej ubojni. Codziennie odbywają się tam sceny, o których lepiej tu nie pisać. I nagle zrobiono z tego polityczny news, bo PO chciała trochę ten proceder ucywilizować i nadać mu jakieś prawne podstawy.Jakaż okazja aby przywalić premierowi - tak jak gdyby to on latał po ubojni z tasakiem lub siekierką. Jakoś nikt z tych obrońców krów nie zająknął się, że w Polsce codziennie kilkadziesiąt tysięcy pacjentów wyje z bólu, bo panom lekarzom sumienie nie pozwala podać morfiny - wszak to narkotyk. Bo kanony mówią, że im więcej cierpienia tu na ziemi, tym radośniej będzie w niebie. Czysta hipokryzja i wredna polityka. Bardzo przepraszam, że złamałem zakaz pisania o rzeczach codziennych a nie urlopowych, ale nerwy mnie dzisiaj trochę poniosły. Chyba jest to też sygnał aby wywiać na łono natury. Mam jednak subiekcje, czy jak będę mordował komary - to panprezes zakwalifikuje mnie do tej niższej półki. A co z rybami ???? Toż to też gadzina "boża". Nawet w Biblii piszą, że nakarmiono dwoma rybami rzesze i jeszcze coś tam odłożono na zapas. Mam połamać wędki i zdać się tylko na "skumbrie w tomacie" - jak pisał mistrz Gałczyński. Eh... dziwny to kraj !!!!
    Ale "nicto" Pani Elizo. Wyłączam telewizor dla spokoju ducha i szykuje wędki. Co ma wisieć- nie utonie !!! Miłego wieczoru i żeby tylko słowiki zakłócały Pani spokój !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarmato, a moze by tak rozwinąć temacik? Elizka tylko opublikuje a my się zajmiemy komentowaniem? My sobie podyskutujemy do wekeendu a potem Eliza wróci na bloga. Please, miłego wieczorku
      Agnieszka

      Usuń
    2. Funia - witaj wieczorową porą !!! Bardzo chętnie, ale nie dzisiaj. Tym rytualnym ubojem bydląt dokumentnie popsuli mi chęć dyskutowania o czymkolwiek.Zaczynam się obawiać, że PiS nam zafunduje kotlety sojowe i serki, bo panprezes dostał dzisiaj dorodną krasulę w prezencie od wielkopolskich rolników. Pewnie będę musiał trawę ze skoszonych trawników paczkować i wysyłać na Nowogrodzką - bo inaczej krowa padnie.Miłego !!!

      Usuń
    3. Sarmato - witaj !!!! :-))) A jak by tak podpowiedzieć panuprezesowi, żeby ogłosił iż krowy są święte jak w Indiach. Łażą sobie bydlęta po całym kraju i żrą co do pyska wpadnie i nie wolno nawet batem potraktować. Wolno tylko kupy zbierać, suszyć i używać jako opału. Same korzyści by były - cofnie się rolnikom dotacje unijne do krów a pieniądze przeznaczy na dotacje dla PiS-u. W tych Indiach jakoś to wytrzymują.
      A propos ryb - żałuj ,że się nie wybrałeś do Spały. Zaliczyłem dwa piękne sumy. A wąsiska miały jak sam Pan Marszałek. Wędzone na zimno - pyyyyychota. A komary - to był koszmar w tym roku, żałowałem, że nie mam takiego kapelusza z siatką jak maja pszczelarze.Tylko wcześnie rano - jak było chłodniej - dawało się wytrzymać no i kielicha na odtrucie od ich jadu. Pozdrówko !!!

      Usuń
    4. Rolnicy są najbardziej uprzywilejowaną grupą społeczną w tym kraju: wielkie dopłaty bezpośrednie, brak podatków, wielomiliardowa dotacja do KRUS. Nie zgadzam się na obronę kolejnego przywileju, który dotego jest ohydny i barbarzyński. Proszę nie straszyć bezrobociem. Przecież te krowy gdzieś będą musiały być zabite, więc prawdopodobnie normalne ubojnie przejmą sporą część tych "bezrobotnych" pracowników. A w dodatku, bez tego eksportu, mięso dla nas Polaków potanieje. Z drugiej strony, dlaczego mam się przyczyniać do karmienia terrorystów i żydowskich fundamentalistów religijnych, którzy mają kaprys praktykować prymitywne i barbarzyńskie praktyki religijne?

      Usuń
    5. No właśnie, cały rejwach o "rytualny" (jakie ładne słowo !) ubój mamy stąd, że chodzi o Żydów, co romano wyłożył jasno, jak biały salceson na stół. Tylko Żydzi, fundamentaliści religijni oraz terroryści życzą sobie tego rytualnego uboju, no to paszli won z Polski z tym swoim rytuałem do swoich !!! Polski rolnik - katolik, klękający w każdą niedzielę przed koszernym Żydem - Jezusem i spożywający jego ciało, od dziada pradziada zwyczajnie, wali świnię obuchem w łeb, potem wbija jej nóż gdzieś tam w okolicę serca, żeby się wykrwawiła ( widziałam, jako dziecko, zanim uciekłam, jak sobie świnka zdychała w drgawkach, a jej krew była zbierana do kaszanek i czarnych salcesonów), kaczce przecina jakieś miejsce na czubku głowy, żeby się również wykrwawiła na czerninę, gęś tuczy na siłę, żeby miała chorą, otłuszczoną wątrobę, teraz nagle oburza się na Żydów. Kurczaki to mają szczęście, może nie za życia, ale śmierć mają taśmową i krótką.
      A tak w ogóle, to mam pytanie, romano : kto wymyślił łańcuch pokarmowy ?

      Usuń
  16. romano - dzień dobry !!! Radze odwiedzić pobliską ci ubojnię i na własne oczy zobaczyć czym różnią się obydwa sposoby zabijania zwierząt. Ten przeznaczony na rynek wewnętrzny polega na tym, że "ogłusza " się wołu - waląc go w łeb obuchem siekiery, często kilkakrotnie a dopiero potem podrzyna. Jeżeli uważasz, że jest to system bardziej humanitarny - to gratuluje dobrego samopoczucia. Radzę do kompletu zwiedzić też ubojnię drobiu - tam dopiero sobie obrzydzisz sprawę.Nikt przecież zabijanych zwierząt nie wprowadza w stan narkozy lub nie podaje im leków przeciwbólowych. Teoretycznie powinno się zwierzę odstrzelić.Żadna ubojnia czegokolwiek nie jest miejscem dla pięknoduchów - jest ubojnią.No i nie warto tego ubarwiać w politykę, bo to nie ma nic wspólnego akurat z nią. Od wiek wieków w Najjaśniejszej RP i krajach ościennych "ubijano" identycznie. Sprawę rozdmuchano dla celów politycznych. Jak znasz bardziej "eleganckie" metody ubijania - syp pomysłami do ministra rolnictwa. Wiem, że temat jest przykry, ale nie aż na tyle aby z niego robić narodową hucpę.Wędrując po polskich wsiach- zadaj sobie trud i zapytaj jak polscy bogobojni rolnicy dokonują uboju gospodarczego na tzw. własny użytek. Zapewniam cię - nie lecą po tym ani do spowiedzi, ani nie dają na tacę - za odpuszczenie grzechów. No.... szyneczkę czasami podrzuca się wielebnemu !!! Jak już mowa o tych makabrach to poczytaj sobie dlaczego ludzie popełniają samobójstwa poprzez podcięcie sobie żył. Według znawców tematu - jest to najmniej bolesny sposób na pożegnanie się z tym okropnym padołem. Jeszcze raz - przepraszam za poruszenie drastycznego tematu, ale skoro nim telewizornie epatują naród - warto coś wiedzieć z tzw.realu.Mimo wszystko - miłego dnia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt się nie zastanowił Sarmato, dlaczego ponad cztery tysiące lat temu, do kanonów religijnych wpisano taką, a nie inną metodę. Tym czasem każdy, znający choć trochę historię wie, że pośród rozlicznych sposobów zabijania, ten był najmniej bolesny i krzywdzący. Nie bez znaczenia jest też, ze ubój rytualny wymaga by dokonała go osoba faktycznie znająca się na rzeczy, a nie byle partacz.
      Do kanonów religijnych (różnych wyznań) bowiem zwykle wpisywano zasady i praktyki, które były korzystne dla ludzi, ale także powierzonych ich opiece "braci mniejszych". Nie bez powodu w krajach o gorącym klimacie jest religijny zakaz spożywania wieprzowiny, w wielu religiach obowiązkowe kąpiele, a co najmniej obmywanie rąk, czy w klimacie subkontynentu indyjskiego nakaz spalania zwłok.
      Niedouczone zaś zastępy rzekomych obrońców robią raban jak by to oni pierwsi wymyślili humanitaryzm, a wszystkie pokolenia przed nimi to wyłącznie barbarzyńcy byli. Do naszych współczesnych ubojni zaś oczywiście nie zajrzą, bo to uraziło by ich uczucia i poczucie estetyki. Co zaś do polityków to ich celem jest jedynie zabłysnąć. W większości też wykazać wyższość wyznawanej przez siebie religii nad innymi wyznaniami. W rzeczywistości zaś, to właśnie chrześcijanie (wszelkich odłamów) wykazywali się szczególnym okrucieństwem (nie tylko wobec zwierząt) i bezmyślnością, wręcz głupotą (jedyna religia, która zakazywała onegdaj mycia i kąpieli).
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ikko,a wiesz,jak wygląda ubój rytualny? Otóż zwierzakowi ostrym narzędziem przecina się tętnicę szyjną,następnie chwyta się za nogę i unosi ponad rytualnym pojemnikiem na krew,aby się wykrwawiło. Trwa to od kilku do kilkunastu minut. Zwierzę w przedśmiertnej agonii fika konwulsyjnie nogami,zanim się nie wykrwawi.

      Usuń
  17. Dzień dobry Pani Elizo !!! No i niech no Pani rozejrzy się po blogu - skandal !!! Ledwo Szefowa wyskoczyła aby zaczerpnąć trochę powietrza, to na blogu wszyscy zaraz też gdzieś czmychnęli. Zostałem się ja - biedny emeryt, na dyżurze i dwoję się oraz troję, aby trzymać się aktualności krajowych a i zagranicznych. Już dawno przekroczyłem znowelizowany wiek emerytalny a tu nadal trzeba pracować. Żeby potem nie było na mnie, że podpuszczam polityków do dalszego przesunięcia wieku emerytalnego. Niech by no panprezes odkrył, zaraz przebije Tuska. Równa 70-tka i ani roku mniej.
    Dzisiaj w Sejmie też wszystkim padło na mózg. Na tym samym plenarnym posiedzeniu Sejmu - przedstawiciele narodu- postanowili debatować i głosować o mordowaniu Polaków na Wołyniu a zaraz po tym o mordowaniu polskich krów w ubojniach. Trzeba być z wyższej półki kulturalnej - jak to się samookreślił panprezs, aby dopuścić do takiego ustanowienia porządku obrad. NIKT TEGO NIE OPROTESTOWAŁ - ZA TO WSZYSCY ŻARLI SIĘ ZE SOBĄ - JAK NAKAZUJE TRADYCJA SEJMOWA. Jestem tym tak zniesmaczony, że przychodzą mi zgoła rewolucyjne myśli do głowy - jak by tu tą "Sejmownię" rozpędzić na cztery wiatry. Doznałem - jak ten Paweł z Tarsu - pewnego olśnienia. Założę sobie RUCH SARMATY !!!! A co !!!! Może być Ruch Palikota ? - może !!! To i RUCH SARMATY - tyż może !!! Dorwali byśmy się do dotacji budżetowych, kupili jakieś nieruchomości, założyli fundacje - broń Boże "Srebrne" - co najmniej jakieś "Złote" - bo to złotówka do złotówki i z takiego "związku nieformalnego" jakiś milionik by się urodził - a może kilkanaście. Przyznam się ,że na pomysł wpadłem w pobliskim markecie. Otóż łażę sobie po tym markecie - przy stoisku z "napitkami" i kombinuję, która to "okowita" najbardziej mogła by zaszkodzić komarom, kiedy w przyszłym tygodniu kopnę się na wywczasy i na ryby. I nagle - BŁYSK - OLŚNIENIE !!! Stoi na półce piękna butelka z ładną etykietą i wizerunkiem "sarmaty" w kontuszu. I piękny duży złocony napis "SARMATA" !!!! To jest to - to jest ten kamień węgielny tfu...szkło węgielne.
    Pani sobie wyobraża, że taki Palikot zaczął podbijać naród taką berbeluchą jak "Żołądkowa gorzka" - okropność !!! A tu czysta krystalicznie staropolska okowita i ta nazwa "SARMATA". Voltów ma już sporo- bo 45%, ale co tam - podniosło by się do 50% - niech "naród" ma !!! Widzi Pani te gonitwy Polaków - gdybyśmy tak wyruszyli z kampanią wyborczą jakim "Sarmatobusem" i częstowali po małpce a tych co przystąpią na członki - od razu po pół litrze. Z Unii jakieś dotacje by przyznali - bo to zagospodarowało by się nadwyżki zbożowe - po co dobrym zbożem palić w ekologicznych elektrowniach unijnych. Zniewolony "sarmatówką" naród padł by wreszcie na kolana - co niewątpliwie zjednało by watykańskich do RUCHU. Generał Polowy- Głodzio zjednał by nam przychylność "armii" aby mieć tą siłę zbrojną. No i co Pani na to ???? A wszystko to przyszło mi do głowy po dzisiejszych obradach Sejmu. Nie da rady - przestaję oglądać dzienniki telewizyjne, bo........!!!!!
    Miłego odpoczynku Pani Elizo - "jakoś" to będzie !!!!!
    P.S. - byłbym zapomniał - Platformie słupek lekko się podniósł a panuprezesowi cosik opadł. W granicach błędu statystycznego. Czas na "Ruch Sarmaty".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarmato, nadal nie oglądam wiadomości, bo musiałabym dokonać rytualnego uboju mojego telewizora, a trochę mi szkoda, bo jest nowy i fajny. Ale przez moment słyszałam, jako to smarkul Hofman przyładowywał rządowi Józefem Beckiem i jego słynnym wystąpieniem. Szkoda, że biedula zapomniał dodać, że mimo szczytnych słów, cały rząd sp....ł z kraju, zostawiając ludność na łaskę losu ...
      Ale to nie temat na wakacje. W razie "cuś", przyłączę się do Ruchu Sarmaty, jeśli tyko podstawowym wymogiem będzie posiadanie zdrowego rozsądku. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Begonijko - dzień dobry !!! Niestety ten telewizor nie da się już zniszczyć metodą rytualną. Obowiązuje ustawa, ze tylko metoda tradycyjną - polska. Obuchem od siekierki. Ja oglądam dzienniki telewizji zagranicznych- bo tego krajowego badziewia nie da się już oglądać.

      Usuń
    3. Do oglądania inostrannych newsów trzeba choć trochę kumać w obcych językach. "Źródło tradycji polskiej" starannie nam sączy do główek, że obcy to gorszy, jego funkcjonariusze staranne dbają aby wychować nas na monokulturowych, dla których każdy obcy człowiek to zły, a obcy język może zwiastować (ależ mi się napisało !! ) tylko złe wieści i nieść zagrożenie dla łojczyzny i lepszej części rasy ludzkiej. Czyli o ile dobrze zrozumiałem przesłanie pana(?) Hosera, chodzi o tych ze skórką, choć za chole^ę nie rozumiem co to jego może obchodzić ?? Widać że ma facet jakiś problem, choć mnie uczono, że z problemami chodzi się do specjalisty; do lekarza, do babki zielarki, ogólnie do kogoś lepiej poinformowanego a informowanie całego świata o własnych kompleksach to co najmniej dziecinada. Nie pierwszy to przypadek w Rzplitej i pewnie nie ostatni. Wakację w pełni, więc tym co nad wodą życzę wiatru i brania (taakich sztuk!), a tym co na lądzie życzę mało kleszczy i dystansu od paskudnego zielska zwanego Barszczem Sosnowskiego, które na skutek zaniedbań niektórych gmin rozplęgło się nieprzyzwoicie nawet w regionach tzw. turystycznych.

      Usuń
    4. @Sarmato : czyżby znowu szlachta miała by rozpijać chłopów ?? :-))))

      Usuń
    5. Nightgale - oni są na ogół już rozpici - panuje tu wiekowa tradycja. Wprawdzie karczmy już nie są żydowskie - jak drzewiej bywało, bo starozakonnych odpędzono od tego interesu, ale ciąg do okowity pozostał. Idzie o to aby nad tym "politycznie" zapanować i żądze skierować ku ratowaniu umiłowanej ojczyzny. Jesteś naprzeciwko nacjonalizmom - lu..po secie. Jesteś naprzeciwko kaczyzmom...lu po secie. Rozumiesz już o co chodzi ???? Cel uświęca środki. No i te nieruchawe języki wreszcie zostaną dopuszczone do użytku - naród się rozgada, jak to przy kielichu. Dzisiaj jeden na drugiego "wilkiem" patrzy- jak w Elblągu a przecież Polak - brat łata, drugiemu by ostatnia koszulę oddał. :-)))))))))))))))
      A tak w ogóle - mamy sezon ogórkowy w pełni - to co - pofantazjować nie wolno ????

      Usuń
    6. @Sarmato : no to lu po secie !!
      Pora niby wczesna , ale co tam......;-)
      A jak by się kto czepił , to zawsze można rzec : oj tam oj tam , coś tam coś tam :-))))))

      Usuń
  18. Jeżeli popatrzeć na tą "aferę" ubojową od strony ekonomicznej, to panprezes i spółka ponownie błysnęli alternatywnym talentem gospodarczym. Ustanie eksport polskiej jagnięciny i wołowiny do krajów muzułmańskich, nie licząc drobiu. To jest strata około 8-10 miliardów złotych w skali roku, nie licząc straty kilkunastu tysięcy miejsc pracy. Nawet Rosjanie - jak wstrzymali import polskiego mięsa nie dali nam tak w doopę - jak to zrobiliśmy sami sobie.Alleluja i do przodu - padniemy sami się zarzynając.Głupota posłów i polityków osiągnęła apogeum.A mieliśmy za skroplony gaz z Kuwejtu i Dubaju płacić właśnie wyrobami mięsnymi i rolnymi.Teraz w gazoporcie w Świnoujściu możemy magazynować tylko "bąki" panów polityków. A może o to właśnie chodziło !!!!!
    Na wsi też pokochają panaprezesa - zwłaszcza górale i ich owieczki, będzie sobie mógł je wypasać aż do późnej starości.Co za kretyństwo !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, gdyby głupota umiała latać to mielibyśmy inne godło ...

      Usuń
    2. poszłoo - czy masz na myśli kaczkę ?? To też w zasadzie taki nielot- kawałek podfrunie i luuuu... do kałuży !

      Usuń
  19. Dobry wieczór:)

    Jesli ktoś niałby ochotę i potrzebę wyrażenia poparcia dla ks. Lemańskiego, może to uczynić podpisując się pod listem, wchodząc na załączoną poniżej petycję:)
    Uważam, że może to zrobić - też człowiek niewierzący, ale czuły na elementarną sprawiedliwość i prawdę:)

    http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/

    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Stanisławie !!! Kiedy kilka dni temu pisałem, że abp Hoser zrobił milowy krok do rozwiązania lub rewizji konkordatu, nie zdawałem sobie jeszcze sprawy, ze afera związana z ks.Lemańskim nabierze takiego rozpędu. Najbardziej zaskakującym jest fakt, że w obronie tego księdza występują nawet agnostycy i ateiści, co niewątpliwie odnosi swoje wrażenie i dodaje sprawie pikanterii. Afera ta ukazała bowiem jakim od wewnątrz jest ten polski Kościół i jego "elita". Ale to dobrze, ze tak się stało - każde łajdactwo należy tępić. Mocno zawrzało też w Internecie - sypia się petycje do Watykanu, zatem sprawy nie da się już wmieść do biskupiej kruchty.Akcję poparłem na kilku blogach - bo tak trzeba. Miłego dnia !!!

      Usuń
    2. Nie da rady, kuria i tak wygra. W krk obowiązuje całkowite posłuszeństwo biskupowi, a parafianie i inni nie maja nic do gadania. Było już wiele przypadków, gdy wierni chcieli zatrzymać księdza na parafii, nigdy się to nie udawało. Doprowadzało to jedynie do dodatkowych szykan (kar) wobec księdza, lub zrucenia przez niego sutanny. Już ponad 30 lat temu byłam świadkiem rozłamu w parafii moich dziadków, więc wiem jak to wygląda (większość przeszła na polsko-katolicyzm). Pracowałam też onegdaj z panem, który w wyniku takiej "obrony" parafian, musiał zrezygnować z bycia księdzem.
      http://wikitravel.org/pl/Kot%C5%82%C3%B3w
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Koralewski
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Rzeczywiście było ostro, tu jeszcze:
      http://wyborcza.pl/1,76842,7292250,Wojna_40_letnia_o_owieczki_z_Kotlowa.html
      Kuria zawsze musi pokazać kto rządzi, takie jej wilcze prawo. Ale przysłowie mówi: nosił wilk razy kilka....

      Usuń
    4. Witaj Ikko - kilka razy przeczytałem Twoja krótka notkę, bo właśnie zastanawiam się DLACZEGO Polacy nie stworzyli sobie rdzennie polskiego własnego Kościoła. Stać było na to inne narody europejskie a nas nie! Były wprawdzie takie próby w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, ale katoliccy królowie się sprzeciwiali. Być może tu jest pies pogrzebany - królowie musieli być "namaszczani" przez papieży z Watykanu, który zapewnił sobie wcześniej monopol w tym zakresie. Król lub cesarz, który nie został akceptowany przez papiestwo miał z reguły krotki żywot lub panowanie.Mieliśmy jedyna okazję w swej historii aby rozluźnić ten watykański gorset za czasów panowania Wazów, bo to i tron moskiewskich carów był w naszym zasięgu a i Szwecja nie pałała miłością do Watykanu- co im pozostało do dzisiaj i....maja się lepiej od nas. Także prawosławni! Sadzę, że gdyby Ukrainę polscy magnaci dopuścili do Unii na takich samych prawach jak Litwę - losy Polski mogły by być zupełnie inne - lepsze. No cóż - mleko się wylało, nie ma nad czym biadolić. Okazja już się nigdy nie powtórzy - szkoda !!! Miłego !!!

      Usuń
    5. To wszystko Sarmato przez tego Heńka, co do tej Canossy.... Jako, że wojnę o władzę biskupy wygrały (kiedyś to monarcha ich osadzał na stolcu biskupim, a nie odwrotnie), to myślą, że tak już zawsze będzie. Nawet i naszego, zdrajcę Stanisława (jakieś paralele z Kuklińskim?), po dwustu latach świętym uczynili, gdy niejaki Kadłubek nałgał, co mu zwierzchność biskupia kazała.
      Żeby w Polsce powstał kościół niezależny od władzy Watykanu, to król musiałby mieć to co trzeba, a nie wydmuszki. Takim może był Batory, ale mu się za wcześnie zmarło. może tez Jan III Sobieski, ale tego sprytni wrobiono w "przedmurze chrześcijaństwa".:-))))))))))))
      Nie ma się jednak czym przejmować, im więcej Głódziów, Hoserów, i im podobnych, tym szybciej krk seppuku popełni.
      Pomyślności.

      Usuń
  20. Stanisław - już jakieś "kółka różańcowe" popierają szamana Hosera, no to my popierajmy księdza Lemańskiego. Jestem za !!

    OdpowiedzUsuń
  21. Słusznie Stanisławie, masz rację, trzeba bronić tego ks. Lemanskiego.Podwładny musi się stawiać zawsze przełożonemu, w przeciwnym wypadku dojdzie do anarchii.

    OdpowiedzUsuń
  22. Sarmato,nie jest tak jak żeś Waść napisał o znieczulaniu zwierząt obuchem siekiery.Na wsi jak sobie rolnik uchowa"blondynkę"lub młodego byczka,to taki sposób jest praktykowany.Natomiast w profesjonalnych ubojniach do ogłuszania bydła stosuje się takie cóś zwane chyba radikalem,jest to ustrojstwo na ślepy nabój z którego wyskskuje, po eksplozji naboju,stalowy sztyft który działa dokładnie jak kula.Świnie natomiast są ogłuszane przy pomocy prądu elektrycznego dozowanego przy pomocy specjalnych kleszczy.Drób też jest ogłuszany prądem,wisząc,powieszony za nogi,jego głowa dotyka wody,za wodą są specjalne noże tarczowe do odgławiania.Dawno temu do rzezni przywieziono na ubój rytualny barany,chłopaki, zaprawione w fachu,odmówili dalszej roboty widząc jak zwierzęta się męczą.Najgorszy los mają ryby które głęboko połykają haczyk.P-m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. J-23 !!! Pierniczysz jak Kaczyński. A z tymi rybami - jak polski rybak-patriota wyłowi tonę śledzi z Bałtyku i wysypie je na pokład, to śledziki z uciechy podskakują. Potem je łopatami sypią do skrzynek z plastiku i posypują lodem, aby im nie było za gorąco. Inne śledziki łopatami sypią do beczek i przesypują solą. Przedtem też je znieczulają przy pomocy prądu elektrycznego ??? A może używają tych twoich ślepych nabojów i każdemu śledziowi pif-paf w oko. Czepiasz się tematy jak wsza kożucha.

      Usuń
    2. Olo dziekuje za tą dozę humoru :))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    3. Olo, na szczęście jest to sól morska, która jest zdrowsza, podobno ! Ale z nami też się inni mięsożercy nie patyczkują. Weźmy, na ten przykład, takiego rekina ! :))))

      Usuń
    4. begonijko - jak morską sól - to dobrze, byle nie "sól drogową". Ale skąd tam macie sól morską - Bałtyk ma kilkakrotnie mniejsze zasolenie niż wody oceanów - to "warzenie" takiej soli musi być okropnie kosztowne. Widzi mi się, że to sól kłodawska, bo z Wieliczki za daleki transport (ach te koszty). Coś jest na rzeczy z ta solą, bo np. śledź solony w Holandii smakuje zupełnie inaczej niż te nasze bałtyckie. Może to właśnie kwestia przebywania w mniej zasolonym morzu. Holendrzy łowią na Atlantyku i Morzu Północnym. A może katastrofalne zanieczyszczenie Bałtyku jest powodem innego smaku naszych ryb. Tak czy owak - nikt ich tam nie ogłusza ani nie wydziwia na ten temat tak jak to robi J-23.

      Usuń
  23. J-23 ! Szkoda czasu na dyskusję - Sejmownia już zadecydowała - ma być tradycyjnie po polsku. Sprawdź sam, czy tak będzie i jak to tam z tym "radikalem". Siekiera tańsza, kto by tam wydawał na naboje - w dodatku "ślepe".

    OdpowiedzUsuń
  24. J-23 - a Ty jak taszczysz karpia żywego -w plastikowej torbie, to dajesz mu poczucie świątecznej rozkoszy - co ??? Hipokryta !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówi karp do karpia:
      - Wierzysz w życie po Bożym Narodzeniu ????
      ..........

      Usuń
  25. Dzień dobry Pani Elizo !!! Na razie wszystko idzie zgodnie z planem - co jak na nasze polskie warunki - stanowi ewenement. Mam na myśli opady deszczu. Od dwóch dni solidnie - ale nie huraganowo, popadało, to za tydzień będą grzyby. W sam raz na mój wyjazd. A i zupki pana Niesiołowskiego będzie łatwo uwarzyć, bo szczawiem latoś obrodziło. Jak tu pisać o polityce przy takich tematach ? To może coś o pieniądzach - wprawdzie niektórzy gadają, że szczęścia nie przynoszą, ale jak tu bez nich żyć ? Okazuje się, że niejeden emeryt siedzi na sporym kufrze pieniędzy i nie ma o tym pojęcia. Jak bowiem donosi "POLITYKA"- zapanowała na rynkach moda na stare meble i różne gadżety z końca lat pięćdziesiątych i początków Gierka.Nawet już ukazują się podróbki a wszystko idzie jak ciepłe bułeczki po zawrotnych cenach.Olbrzymim wzięciem cieszą się różnego rodzaju fotele i foteliki, stare odbiorniki radiowe w solidnych fornirowanych skrzyniach, biurka z epoki późnego Gomułki, serwantki, biblioteczki, lampy i żyrandole a już zwłaszcza awangardowa modernistyczna porcelana z Ćmielowa. Komplecik 6 osobowy do kawy kosztuje 5-6 tysięcy złotych. Rzecz w tym, ze meble z tych czasów były robione z solidnego drewna i oklejane szlachetnymi fornirami. Nie to co dzisiejsza tandeta z płyt pilśniowych - oklejana papierowym fornirem udającym prawdziwy orzech. No i ta nostalgia - za czasami, kiedy "Polska rosła w siłę a ludzi żyli dostatniej". Radzę zatem aby przejrzeć rodzinne strychy i lamusy, altanki na działkach, piwnice - bo tam mogą tkwić prawdziwe skarby. Po co dać się nabierać pazernym bankom - na odwróconą hipotekę - gdzie za kilka tysięcy dodatku do emerytury - nim kopniemy w kalendarz, wyłudza się od emerytów mieszkania, które po tym sprytni bankowcy opylają na rynku wtórnym za kilkaset tysięcy. Proceder gorszy od lichwy i czyste oszustwo.
    Modę na PRL-owskie starocie rozpętało Victoria & Albert Museum w Londynie, które nabyło i wystawiło te "antyki" a także moda na socjalistyczny wystrój zapanowała w renomowanych bankach i...Firmie IKEA. Tedy Rodacy - przeglądnijcie strychy i mieszkania swoich babć, odkurzcie lamusy - być może leży tam kasiora na nowe "Das Auto" albo "Merca" z second handu. Kto chce niech przeczyta uważnie artykuł
    pt. "Szafka jak za Gierka" - na str.89 ostatniego numeru "POLITYKI". Owocnych poszukiwań i miłych dni !!!!
    P.S. he...he... a ja mam w lamusiku olbrzymią skrzynię zawierającą w środku czynne "STERN ROCHLITZ RADIO" - pamiątka po moich Rodzicach. Waży jakieś 25 kg, ma 7 zakresów fal a głośniki jak nocniki. Fornir - czysty orzech.Przejdę się po urlopie po autokomisach, takich staroci automobilowych to oni w życiu tam nie
    posiadają. Radyjko liczy sobie już 68 lat i działa jak nowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarmato, tym razem trochę sprowadzę Cię na ziemię, odnośnie tych doskonałych produktów z czasów Gierka...A słynne płyty paździerzowe, to pies ??? Owszem, były i dobre meble, np. ze Swarzędza ( nabyłam takie drogą kupna), ale zwykłego badziewia było pod dostatkiem. Ta moda ma swoje źródło w zwykłej nostalgii za dawnymi, panie dzieju, czasami, kiedyśmy to wszyscy ho ho, a nawet jeszcze więcej !!! Jestem trochę na bieżąco, ponieważ wyprzedaję rozmaite "perełki" z dawnych czasów, przygotowując dom - dorobek życia, do sprzedaży. Owszem, chętnych jest sporo, ale za grosze, co mi nie przeszkadza, bo serce mam duże, to i tak już sporo rzeczy po prostu wystawiłam przed dom i rano ich już nie było. Ale faktycznie, komplecik wypoczynkowy (kanapa + 2 fotele) jest o niebo wygodniejszy od dzisiejszych mebli i znalazł się już w dobrych rękach, po jednym dniu wiszenia na Allegro ! Jak również swarzędzkie, kryształowe lustro, skrzydłowe, z dębową ramą. Zajmuję się zatem handlem ... wymiennym, bo to, co "zarobię" na meblach, od razu wydaję na prace ogrodowe, a tu nie ma zmiłuj. Płacisz, jak za zboże. Inna rzecz, że usługi w tym zakresie nie przypominają łaski wyświadczanej przez Panów Fizycznych z czasów słusznie minionych. Istnieje coś takiego, jak internetowy e-worek, gdzie dostarczają Ci pod nos stosowny worek na odpady zielone, po czym zabierają ... i nie jest to nawet specjalnie droga usługa. W odróżnieniu od pań karczujących dżunglę, która rośnie pod moją nieobecność ( od kilku lat mieszkam gdzie indziej) i tu już serce boli, że nie daj Bóg...
      Ale cóż począć, sama nie dam rady.
      Pozdrawiam serdecznie.
      P.S. Okazało się, że już nie jestem najważniejszą kobietą w życiu mojego ulubionego chłopaka (lat 11). Pojawiła się na horyzoncie jakaś młoda, ruda małpa !!! :))))


      Usuń
    2. He, he..., a mnie "radiokomis" onegdaj "powódź stulecia" we Wrocławiu zabrała. Jeno w piwnicy u mamy magnetofon "Tonette" i zestaw taśm z nagraniami z epoki (prosto z "rado Luksemburg") się ostał.No i meble "swarzędzkie na wysoki połysk" na daczy rezydują.:-))))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    3. A pamiętasz, Ikko, słynne, segmentowe meble Kowalskiego ??? Toż to był szpan, zdobyć coś takiego !!! My nie mieliśmy, bo nie załapaliśmy się na kolejkę społeczną, he he. Za to moja Mama usiadła na dwóch lodówkach marki "Donbas" ( "Mińsk", to był Mercedes ówczesnych lodówek), bo akurat rzucili trzy sztuki, a ja pędziłam na łeb na szyję z gotówką na ten wywalczony zakup. Później, przez kilka lat "wyrażałam się" bardzo brzydko, bo urokiem tej lodówki był termostat. Kiedy się włączał / wyłączał, trzęsło całym domem. To byli czasy !!! :)))

      Usuń
    4. Patrz Pani jaki to rozrzutny byłem. Meble gierkowskie na dwa pokoje, dawno oddałem. Ogłosiłem się w MOPSie, przyjechali NN i zabrali, może i serce mnię pikło gdy widziałem jak to załadowali, lecz to nie mój problem bo tektury faliste na przekładki dałem. Ja oddałem prawie jak sklepowe, reszta nie mój problem; gdy powiedzieli gdzie wiozą to było prawie jak Swarzędz, bo dzielnica była podobna do Trójkąta Bermudzkiego we Wrocławiu. Trójkąt nieźle znałem z racji hobby, przy Kościuszki 194? był jeden z ważniejszych sklepów w tej części Polski.

      Usuń
    5. Jorguś z Zabrza14 lipca 2013 18:11

      Poszłoo !!! W ten sam lekkomyślny sposób pozbyłem się antyku pt."radiola". Była to "kista" (skrzynia) o wymiarach około 120 x 80x40 cm wykonana z drewna i fornirowana czereśnią na wysoki połysk .U góry miała dwie uchylne klapy z wnekami .Z lewej strony był adapter na płyty lub w bardziej ekskluzywnej wersji magnetofon. W prawej wnęce było radio AGA-lux.U dołu były dwa schowki na płyty gramofonowe lub taśmy. W środkowej części za ozdobnym brokatem mieściły się kolumny głośnikowe. Największy głośnik miał chyba 30-35 cm średnicy - ale jakie basy wydawał - jak się puściło "na vol" to sąsiedzi zarazki klupali w sufit aby ściszyć. I jo głupi sprezentowałem ten mebel do klubu hodowców gołębi, bo tam była świetlica z potańcówkami. Pieeerona - a dzisiaj takie chińskie plastikowe badziewie sprzedają. A takie szykowne "radiole" to były ino w sklepach górniczych na talony otrzymywane na "Dzień Górnika" czyli po naszymu "na Barburkę".

      Usuń
    6. Begonijko - dzień dobry !!! Owszem - masz rację, gdzieś na początku drugiej połowy "epoki Gierka" jakość mebli zaczęła się gwałtownie pogarszać. Do produkcji mebli wprowadzono płyty wiórowe (nie paździerzowe). Popyt na meble był ogromny, bo budowano w Polsce około 400 tysięcy mieszkań rocznie, co dawało lokum rzeszy prawie 1,5 miliona osób. Nie liczę przy tym budownictwa prywatnego. Dobry domek dawało się postawić już za 180 tysięcy złotych- czyli za jakiś 70 miesięcznych pensji, licząc średnia statystyczną 2.500 zł/miesiąc.Jak z tego wynika na taki domek należało harować około 5-6 lat. Kredyty mieszkaniowe były w tym czasie oprocentowane na 3% rocznie, co dzisiaj brzmi jak bajka.
      Wracając do meblowych płyt wiórowych - dobrze wykonane takie płyty stanowiły istotna rewolucję technologiczną w budowie mebli, bo taka płyta nie odkształca się pod wpływem warunków atmosferycznych. Ale i tu kombinatorzy poszli na łatwiznę, zastępując płyty wiórowe - płytami paździerzowymi, które pod wpływem wilgoci rozsypują się (jak wszystko zresztą). Nawet słynne meble z Jarocina wykonywane były po części z płyt wiórowych oklejanych fornirem dębowym. Mój syn ma taki komplet "jadalny" i bardzo sobie chwali. Niestety słynna fabrykę sprywatyzowano - po to aby ja następnie zlikwidować - bo stanowiła zbyt dużego konkurenta m.innymi dla szwedzkiej IKEI. Pozbyliśmy się w ten sposób wielu znanych fabryk - a szkoda, były naprawdę dobre.

      Usuń
    7. Witaj Jorgusiu !!! :-)))))))) Widzę, że prowokujesz do dyskusji "antycznym" słowem "Barburka" zamiast obowiązującego obecnie "Barbórka". W istocie rzeczy od wielu wielu lat trwa spór jak się powinno pisać imię patronki górników. Przed wojną prof.Doroszewski wywodził, że "Barburka" ale współcześni językoznawcy upierają się przy "Barbórce". Na Śląsku trwa od lat spor na ten temat. Miłego dnia!

      Usuń
  26. Sarmato,masz Waść rację,szkoda czsu na dyskusję.I tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. J-23 - to dobrze, że W A Ś Ć też doszedł do takiego wniosku. Zawsze jak się ludzie traktują z "waszecia" idzie się dogadać. Życzę W A Ś C I miłego wieczoru !!!

      Usuń
  27. Będzie dobrze Elizo! Wiedźma jestem to wiem.
    Pomyślności wszelakiej.

    OdpowiedzUsuń
  28. Elizo !
    3mam kciuki !!
    Wiedźma rację ma !!!
    Jest dobrze, bo diagnoza była na czas !!
    Będzie dobrze, bo jesteś w rękach fachowców !!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzień dobry Pani Elizo cieszymy się, że się Pani cieszy !!!!!!!! Będzie dobrze !!! Jak Pani chce sobie poprawić humor - niech Pani zerknie do Onetu. Pod artykułem pt. "Przed nami droga do rzeczywistej równowagi sił, także w mediach" jest dyskusja internautów i kilka piosenek lub wierszyków na temat "wodza". Nawet jeden podpisany "Stanisław" - czyżby to nasz pan Stanisław, całkiem do rzeczy wierszyk. A tak w ogóle to PiS-wi nadal spada - za kilka dni nastąpi "zrównanie dnia z nocą" w politycznej statystyce. Normalka !!! Dzisiaj nam na Ukrainie prezydenta obrzucono jajkami, co może spowoduje lekkie ochłodzenie w jego zapałach dobro sąsiedzkich, bo każda przesada jest w polityce szkodliwa. Ale szaaa.... nic o polityce - Pani jeszcze na urlopie !!!! Miłego !!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Tak , musi być dobrze Elizo. Duuuużo zdrowia życzę - musi być dobrze . Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki . Nie , nie trzymam kciuków , a całe garstki .

    OdpowiedzUsuń
  31. Eli,miłego wypoczynku życzę. Oby wyniki testów były nadal negatywne! Z całego serca Ci życzę,i chyba nie tylko ja..Jednak zasiałaś trochę niepokoju.. Będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  32. Pani Elizo ! osobiście nie zgadzam się z tym co pani pisze, jak pani pisze i o kim pani pisze ! z głębi serca ŻYCZĘ PANI SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA !!!!!!

    /gaga/

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.