poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Karać za namiętność? to nieludzkie!!!!





Nie można głosić Ewangelii Jezusa bez konkretnego świadectwa życia - przekonywał papież Franciszek, który odwiedził w niedzielę po raz pierwszy rzymską bazylikę świętego Pawła za Murami. W homilii mówił, że niekonsekwencja wiernych i pasterzy między tym, co mówią, a tym, co czynią, między słowami a sposobem życia podważa wiarygodność Kościoła.
Ojciec Święty w szczególny sposób polecił, by kongregacja, kontynuując linię wprowadzoną z woli Benedykta XVI, działała zdecydowanie w sprawie przypadków nadużyć seksualnych, krzewiąc nade wszystko metody ochrony nieletnich, pomoc dla tych, którzy w przeszłości ucierpieli z powodu takiej przemocy, a także postępowanie proceduralne wobec winnych. Ładnie brzmi....
 

Jan Paweł I panował przez miesiąc i został pochowany bez przeprowadzania seksji zwłok. Ciekawe jak dlugo w tej stajni Augiasza pociągnie Franciszek. A bo to jeden papież "schodził" szybko z urzędu? Pisząc schodził nie mam na myśli poruszania się w dół po schodach bynajmniej....To jest wyraźny atak na Kościół i nagonka na kapłanów pełniących posługę (a Pieronek milczy). W dodatku te ataki to jest jakaś niesłychana niebywałość, albo niebywała niesłychaność żeby jeszcze taki pierwszy lepszy papież-niepolak się ośmielał... No, przynajmniej nie pożyje długo. Kościelny beton nie przepada za "uśmiechniętymi papieżami".
 

Swoją drogą to tylko słowa. Papież swoje, a biskupi swoje. Nasze Dydycze, Petze, Głodzie i inne aktimelki rozdziawiają spuchnięte od żarcia i alkoholu gęby i zastanawiają się o co temu Frankowi chodzi, przeca katolickie ciemne matoły łącznie z rządem mają słuchać nas, a nie odwrotnie. No bo gdzie w naszym polskim kościele pedofilia? No skąd!!! Kochane klechy nie nazywają tego pedofilią, więc są niewinni. I też na zapytania nic nie odpowiedzą bo oni są u nas poza prawem. No bo jak można karać za namiętność?.. to nieludzkie!! Teraz tylko czekać aż polskie pozłacane pasibrzuchy wytłumaczą wiernym co Franciszek miał na myśli, bo na pewno nie chodziło mu o walkę z pedofilią, gdy mówił o walce z pedofilią. mężnie podejmą rzuconą rękawicę oświadczając, że to księża są molestowani przez... parafian.
 

Wiewiórki też mówią, że podobno mają wyjść na jaw jakieś nowe niewygodne fakty na temat Karola Wojtyły, ciekawe jakie? Może ..... okaże się że te kremówki to była metafora?






PROMUJ





68 komentarzy:

  1. Te "wiewiórki", ostatnio są zbyt mocno zaangażowane w mord PREZYDENTA TYSIĄCLECIA. Poczekajmy i nie przyspieszajmy doniesień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też już gdzieś wyraziłem obawy, czy Franciszek przeżyje dłużej niż 33 dni. Na wszelki wypadek za rachunki Instytutu Dzieł Bożych zabierze się, gdy już ten 33 dzień przeżyje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może jak nie będzie się wtrącal do spraw finansow KK to go zostawią w spokoju? :))))))))))

      Usuń
    2. Dzień dobry Pani Elizo !!! On (Franciszek) będzie musiał, bo sprawy finansowe Watykanu już od dawna są skandalem. Chyba,że nie zdąży !!! Miłego dnia !!!

      Usuń
  3. Wiarygodność Kościoła??? O czym On mówi. Ona od dawna leży w gruzach. Gwóźdź do trumny wbił JPII swoim pontyfikatem. Z uporem maniaka zamiatał wszystkie pedofilskie skandale pod dywan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tomku !!! Dlatego w Częstochowie zmontowano styropianowy "największy pomnik" JP II - aby "lud boży" przekonać, że był "on" największym papieżem.Wystarczy dotknąć - aby uwierzyć.

      Usuń
  4. "Wiarygodność kościoła" to oksymoron. Ta organizacja, żeruje na łatwowierności innych, opowiadając im spreparowane bajki ze starożytnych opowiastek i obiecując nieistniejące "cuda"...To najgorsza forma obłudy i zakłamania, zwłaszcza, że próbuję "dorwać" ludzi już gdy są dziećmi a potem wmawiać im że są wstanie w jakikolwiek sposób im pomóc lub ulżyć gdy są wrażliwi emocjonalnie, po stracie kogoś bliskiego lub w czasie choroby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda że religia skupia w sobie wszystkie najgorsze cechy człowieka ale właśnie na tym polega jej rola - zagospodarowania zła i głupoty tak by nie były one szkodliwe ani dla pojedynczych ludzi ani dla całego społeczeństwa.

      Usuń
    2. pastor - niby "pastor" a diabeł w rzeczywistości (to też "oksymoron").Mój ty "pastorze" słowo oksymoron wywodzi się jednak z greki a nie z angielskiego. Zmaczy: oksys=ostry i nosos=tępy w definicji jest to zestawienie wyrazów o przeciwnym znaczeniu. To jak się do tego ma twoja "dupa wołowa" z angielskiego: oxy=wół i moron=dupa. Sam jesteś jak ta dupa wołowa w dodatku "nosos" = tępa. Według Szekspira i jego oksymoronu -"smutny smutek rozstania" - rozstałeś się z wiedzą i bredzisz na blogu !!!

      Usuń
    3. errata : ma być"znaczy"

      Usuń
    4. Wiktorze - witaj o poranku !! Ja bym temu "pastorowi" dołożył jeszcze coś z J.Słowackiego:
      O! Polsko póki ty duszę anielską,
      Będziesz więziła w czerepie rubasznym....
      Jawią się nam te "czerepy rubaszne" na blogu Pani Elizy i kompromitują się w każdym słowie.Gdyby "pastor" nie wiedział skąd cytat - niech poczyta "Grób Agamemnona" - to właśnie o takich. Miłego dnia !!

      Usuń
    5. Belphegor = pastor, to też "oksymoron". Niby "ostry" a jednak "tępy". Zatrybiłeś ????

      Usuń
    6. Marcin - :-))))) Mniej więcej tak ! :-))))))

      Usuń
    7. Belphegor !! A jakich "treści" doszukujesz się w "poście" wielebnego "pastora" - ????

      Usuń
    8. Piotrze - trafiony - zatopiony !!

      Usuń
    9. Belphegor - był taki post podpisany nickiem "pastor" i to właśnie jego krytykujemy ! Jeżeli nie wiesz o czym mowa - dlaczego się wtrącasz ???

      Usuń
    10. warząchewka - teraz robisz za "pastora" ???? To na nic - dalej potrafisz tylko sikać gnojowicą !!

      Usuń
  5. Dałby Eliz*** Bóg - aby słowo stało się ciałem. Inaczej powiem : po owocach - poznamy smak słów papieża. Mimo - tej w dalszym ciągu odnowie w słowie i "ubóstwie", jak też umiarze w szatach - dalej jestem wstrzemięźliwa - co do radosnej oracji na ten temat. Pewnie i papież nauczony - nazbyt krótkimi kadencjami co poniektórych budowniczych odnowy Kościoła - mieszka - nie w apartamentach papieskich. Pochwalam także tę ostrożność. Tak więc - pożyjemy - zobaczymy, jakie będą świadectwa.
    Pozdrawiam wieczorową porą.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zacząłem czytać Twoją notkę z pewnym rozczuleniem /aż przetarłem okulary/ - faktycznie strona Elizy..........ale to był na szczęście tylko wstęp.
    Z konkluzją w pełni się zgadzam i przyszło mi takie porównanie. Papież Franiszek zdziała tyle dobrego na czele kościoła ile mógłby zdziałać np. Władysław Bartoszewski stając na czele PIS-u.
    Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  7. Drodzy moi, wiem, że to obrzydliwy egoizm z mojej strony, ale za kilka godzin wylatuję z naszego pięknego kraju i przez najbliższy tydzień będę sobie bujała w alpejskich obłokach ... Z okna mojego pokoju, przy dobrej pogodzie, można zobaczyć Berghof i Herbaciarnię na Kehlsteinie, w których pewnemu kurduplowi wydawało się, że jest kimś ważnym dla ludzkości, a zakończył życie strzelając sobie w łeb w zrujnowanej stolicy własnego kraju. Mam nadzieję, że kiedyś nasi wnukowie będą oglądać Twierdzę Żoliborską, jako curiosum i przestrogę, do czego może doprowadzić mania wielkości człowieka nikczemnego wzrostu i równie nikczemnego morale.
    Pozdrawiam wszystkich (no, z wyjątkiem, cytuję, dupy wołowej ) bardzo serdecznie i życzę miłych rozmów na, mam nadzieję, mniej paskudne tematy...Pa, pa, pa, całusów sto dwadzieścia dwa !!! :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieto, dziewczyno !!! No gdzie Cię tam niesie w te "Berghoffy". Berga może nie spotkasz, ale rozejrzyj się za "hoffmanem". :-)))) A gips zapakowałaś sobie - te Niemce okropnie zdzierają !!

      Usuń
    2. U Austriaków będę, w Salzburgu ! Ale też zdzierają !!! :)))

      Usuń
    3. @Begonijko : śmigła unikaj ;-)
      Kilka tysięcy sobie śpiewają.
      Ojro ma się rozumieć.
      Gdyby nie dobre ubezpieczenie , to drogo by mnie pewien wyjazd kosztował.
      Śmigło , kilka dni w szpitalu , komplet badań , szycie łba i składanie połamanego nosa.
      Więc radzę uważać bo koszty są powalające.

      Usuń
    4. Nighgale, ja nie na żadne narty, ino do przyjaciółki w celu sączenia do późnej nocy whisky & soda ! To jedyna osoba na tym łez padole, przy której potrafię złamać twarde zasady swojej chorobliwej abstynencji ! :)))) No i oczywiście znów połazić po ogrodach Mirabel i podumać, jak to dobrze miały kiedyś kochanki duchownych na wysokich stanowiskach ! Ehhhh ... :)))

      Usuń
    5. Begonijka - aaaaa....to mów tak od razu. A w czym będziecie mierzyć stężenie ??? w "głodziach" ???

      Usuń
    6. Ja się na tym nie znam. Piję, co stawiają !!! :)))

      Usuń
    7. Begonijko-wypij za mnie,Salzburg pozdrów i jak będziesz przejściem przez skałę szła (no,chyba jeszcze istnieje ) to pomyśl o mnie :)).Salut !

      Usuń
    8. Olo - co do Hoffmana, doznał ponoć "bolesnej kontuzji". Czyżby prezes go sponiewierał. ????

      Usuń
    9. warząchewka - jesteś piramidą głupoty i samouwielbienia !!! A języka polskiego lepiej się naucz - piszesz jak wiejski kolek po 3 klasach pedałówy !!!

      Usuń
  8. Elizo - czy zauważyłaś, że mimo woli spuentowałaś "legendę" o wielkim papieżu Polaku ? Zobacz fotkę z pomnikami !! Obok "giganta" stoi figurka "małego" JP II. Tak to było w naszej mentalności narodowej. Nadymaliśmy w styropian- aby pokazać "wielkość" a gipsowa figurka obok "skrzeczy" rzeczywistością. Pozdrawiam serdecznie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sebastian - bystry jesteś !! Tak to się "ONO" ma !!! Nadymanie - dobre !!!!

      Usuń
  9. Dzień Dobry:)

    I tak dobrze, że to pomnikowe " artystyczne " dzieło - twórcy ograniczyli do rozłożystego popiersia. Bo gdyby- zachowując proporcje - wyszykowali całego Wojtyłę -to musiałby mieć jakieś... 30 m, a z kapeluszem: 34:)
    Postawienie tego pomnika wiązało się ze skandalem... Postawili " to-to" tyłem do Częstochowy, a więc i do: jasnogórskiego klasztoru:) To fakt. Potem, jak narastały protesty " prawdziwych poloków " - uzgodnili że zamontują obrotnicę... i będzie mógł patrzeć: na cztery strony świata:)
    To nie mój - ateistyczny - żart. Słyszałem taką rozmowę w telewizorni:)
    Co do " ozdrowieńczych słów " Franciszka Bez Numeru, uważam, że to tylko: słowa, słowa, słowa...
    Wielokrtotnie wsłuchiwałem się w tak zwane " słowa przeprosin " ze strony watykańsakich urzędników. Na ogół to były: przeprosiny poprzez oskarżenia!
    Bo: jak karać za "namiętności "? No jak?
    Oni tak " ukochali" sobie owieczki i barany, że właśnie tak swoją " miłość " okazują. To nie jest zły dotyk, molestowanie, czy wręcz gwałcenie niewinnych dzieci... To dotyk samej boskości - przemawiającej poprzez księże... hm... członki/?/
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm...
      Pokazywali jak " to-to " w częstochowskim plenerze ustawiali. I nijak nie widziałem części dolnej " czcigodnego ", wraz z nogami:)
      No... chyba, że za głęboko wkopali, aby się lepiej trzymał zapewne:) A ten mały - stojący obok / na zamieszczonym zdjęciu / - to tylko " prototyp " wiekopomnego dzieła:)
      Stanisław

      Usuń
    2. " Dzieło " stoi na wzgórzu, w Częstochowie... Jako żywo - nóg nie ma...jak i innych części ciała - poniżej pępka! Cholera..że też zawsze musi mi się jakiś oszołom trafić/?/

      Usuń
  10. Święci Mężowie Rzymu bardzo sobie wzięli do serca dawny zapis o 12 - latach, jako wieku, od którego można zacząć z młodym człowiekiem grzeszyć. Tyle, że w tamtych czasach rzadko kto dożywał 50 -tki, to i kryterium wieku wyglądało zupełnie inaczej. Wszak sama Maryja urodziła Jezusa w wieku 12-15 lat i to jeszcze pozostając na zawsze dziewicą, zwykłe prostaczki takiego fartu nie miały. Musiały w danym im przez naturę przedziale czasowym rozmnożyć się i wychować kolejne pokolenie ...No i ten klimat, ten klimat ...No a później jakoś zapomniało się dostosować się wiek , od którego dozwolony jest grzech do rzeczywistości i tak już pozostało (chyba ?) na wieki. Skutki odczuwamy do dziś. Święci Mężowie udają, że nie wiedzą, o co tak w ogóle chodzi ...

    OdpowiedzUsuń
  11. w.i.e.s.i.e.k @op.pl15 kwietnia 2013 14:33

    No widzisz "Siostro w Chrystusie" Ryjesz?Ci napiszą.A powinni
    Zaprawdę powiadam Ci, ze to Szatan działa na zgubę "naszego ubogiego",przecież kościoła powszechnego.
    No bo kto inny jak "komuniści" za podszeptem szatana,stworzyli "Fundusz Kościelny"i pchali tę marności i judzili i kusili ubogich kościoła.
    A oni choć ze wstrętem brali.A ile sie natrudzili by nad każda złotówka odprawić.egzorcyzmy.modlitwy,dokonać okadzenia.
    Bo jak to taki "pomiot szatana"przeznaczyć dla biednych/wszak kościół słynie z dobroczynności/ lub o Matko Boska wysłać do Watykanu./widzisz w tym szatański zamysł/
    A drugie, Komisja Majątkowa tez wymysł komunistów, za podszeptem szatana.
    ze przekazali ziemie, pół biedy, jakoś to się pokropi,postawi krzyż i okadzi, ale budynki po Domach Dziecka?
    Kto zagwarantuje ze tam nie przebywały dzieci zrodzone w grzechu albo co gorsza w jakimś in vitro.Dzieci ateistów i nie ewangelizowane.
    To co ze te dzieci osunięto jak szatan dalej się tam gnieździł.Ile tam trzeba było modłów egzorcyzmów,pokropków i poświeceń by przegnać szatana.A ze w niektórych się nie dało zmuszeni zostali do osadzenia tam "habitowych" by swa codzienna modlitwa.....
    A takie "Domy Starców" czy szpitale Ile się tam zła zagnieździło "komunistycznych popłuczyn".
    Kto zagwarantuje iż nie przebywali w nich członkowie PZPR czy inni UB wiec wygonić szatana trzeba było.Razem z byłymi lokatorami.Przecież inaczej zło by wróciło.
    A te domy przejęte razem z lokatorami.Tu jest kłopot.
    Egzorcyści z całego kraju /a jest ich ponad 150 paru/ nie dają rady by przegonić zło.
    Wiemy przecież iż szatan przybiera rożne formy, raz to powabny, ministrant, lub przecudnej urody parafianka.I kusza i kusza bez ustanku dniem i nocą naszych osamotnionych w modlitwie kapłanów i przewodników duchowych.
    A jak już skuszą lecą do sadu.A wina ,czyja Jak na dłoni widać kto był kusicielem.
    Szatan powiadam ci działa perfidnie,Bo widzi żeśmy nie zawierzyli,powierzyli,obwołali królem.O samych "darach serca" na Świątynie Opatrzności,czy zbożne dzieło O Rydzyka nie wspomnę.
    Narod skąpi a szatan to widzi i w swej perfidii,atakuje tych"najmocniejszych" kapłanów naszych, wiodąc ich na pokuszanie.
    A my, czy ich wspieramy modlitwa czy czynem?
    To co ze gorzelnie pracują pełna para jak jeden biskup nie jest w stanie sam ocalić naród przed pijaństwem.No ile można tego Actimelu? wypić.
    To co ze batalion egzorcystów dzień i noc odprawia swe egzorcyzmy To co ze te tysiące sutannowych modlą się codziennie .na jutrznie tercje i nieszporę.
    Jak "ducha zgasiliśmy" w jakimś tam Parku Miniatur postawiliśmy, az wstyd figurę JPII i tylko 14 m a mogła być wyższa by ogarnął spojrzeniem kraj.
    A juz ten Chrystus w Świebodzinie ,wyjątkowo niski.Jak ma błogosławić?
    W jakim"zasięgu"
    No to mamy to co mamy.jakieś katastrofy,powodzie itp A będzie gorzej.Bo dobiorą sie do kasy "ubogich" A kto tu "ubogi" dobrze wiemy.
    I to byłoby na tyle.U mnie wszyscy zdrowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W.I.E.S.I.E.K:)))

      Użyłeś tak sugestywnej narracji, że ktoś gotowy pomyśleć, że Ty tak naprawdę:))) Toż to... jakbym całego umiłowanego " epidiaskopu " słuchał:)))
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    2. w.i.e.s.i.e.k @op.pl16 kwietnia 2013 10:23

      Stanisław15 kwietnia 2013 16:50
      Toz ja ściągę, dla goszczących tutaj sutannowych, przygotowałem.
      Maja jak znalazł, na kazanie dla "wiernych""na niedziele dzisiejsza przeznaczonym"
      A idę o zakład ze wielu z nich "pojechało lub pojedzie" takim, lub podobnym tekstem.
      /jak widzisz nie wzbudziło to ich protestu Czyli trafiłem w sedno lub "pojechałem,po bazie"/
      Winni Oni ?NIE!!!!
      Winien zawsze "szatan wiodący na pokuszenie"i przybierający np postać powabnego ministranta/a jak wiadomo szatan i to potrafi/
      A mnie, no cóż, jakieś anioły podpowiedziały by wspomóc dopomóc,"naszych pasterzy" tak "wodzonych na pokuszeni"
      Tak "wodzonych" ze nie pomagają żarliwe modlitwy,leżenie krzyżem,chodzenie w włosiennicy?,umartwianie się i ścisły post.Ze nie wspomnę o dywizji egzorcystów.

      Usuń
  12. Było to za czasów Dżipitu,jak któryś z arcy chlapnął że Watykan daleko.Nie pamiętam który,ale to jest najmniej ważne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry Pani Elizo !!! Wyskoczyłem sobie w ostatnią sobotę na działkę, bo kupiłem trochę ciekawych cebulek kwiatowych i dwa drzewka owocowe. Trzeba było zakopać w ziemi. JEST NARESZCIE WIOSNA !!! Pani "Bocianowa" doleciała już z Egiptu, bo obydwoje z panem "Bocianem" zawzięcie o czymś "klekotali" aż się po wsi niosło. Polacy - jak zwykle , podzielili się na dwa "obozy". Jedni twierdzili, że to była kłótnia,ile jajek ma być zniesione - inni zaś twierdzili, że był bałagan w gnieździe i jak tu znosić. Pod wieczór ucichło.
    A co do tych "namiętności" - będą jeszcze większe, jak się papież rozejrzy trochę po "gospodarstwie". Już sam fakt, że powołał ośmiu nowych doradców, cokolwiek miało by to znaczyć - i żaden z nich nie wywodzi się z urzędników dotychczasowej Kurii Rzymskiej, świadczy, że będzie dymiło. Tak jeszcze nie było w dziejach watykańskiego państewka. To tak jak wotum nieufności. Z europejskich "hierarchów" załapał się do tej grupy tylko kardynał z Niemiec - zapewne polecony przez papieża-emeryta, który wie co w trawie piszczy.Osobiście jestem dość sceptycznie nastawiony do tego aby tam działy się jakieś rewelacje - istotne dla funkcjonowania kościelnego "państwa". Zbyt wielu jest zbyt mocno umaczanych aby ruszyć tą "opokę". Na to chyba też liczy polski Episkopat, bo nie deklarują się wobec nowego szefa z gotowością do wyprania brudów, choćby tylko na własnym podwórku, wprost przeciwnie - stają w szeregu i bronią, choćby takiego Sławoja Leszka Głódzia. A była okazja aby coś zademonstrować "ludowi bożemu". Poczekajmy - prawda nas wyzwoli i...Internet.
    Jeżeli coś się wydarzy to chyba w "religii smoleńskiej". Ostatnio panprezs mocno się okopał w "smoleńskim leju" i szuka tych co "przeżyli" katastrofę, o czym bredzi pan Antoś w najnowszej wersji katastroficznej.Mam nieodparte wrażenie, że ten człowiek zaczyna się panicznie bać - czegoś o czym my jeszcze nie wiemy, ale co się może ujawnić. Jak w tym przysłowiu - gore czapka na złodzieju. Oliwy do ognia dolał L.Miller składając wniosek do Prokuratora Generalnego w sprawie rewelacji pana Antosia - o przeżyciu aż trzech "ofiar". To może być ten moment, że w końcu ktoś publicznie podsumuje kłamstwa Antosia - a było ich wiele.No i wreszcie, może ktoś przy okazji wyjaśni jak to się stało, że w Katyniu było kilkuset członków PiS-u a wśród nich wielu posłów z tej "partii" z dyplomatycznymi paszportami i immunitetami- na czele z panem Antosiem i nikt nie pobiegł na pogorzelisko, nikt nie zdarł płaszcza z grzbietu i nie podłożył Głównemu Pasażerowi aby się nie poniewierał na "ruskim błocie" - natomiast wszyscy jak jeden mąż pobiegli na obiad do knajpy i dali dyla do Polski. Miłego dnia życzę !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Sarmato - gdzie te orły i sokoły są. A może to tylko sępy i gawrony !!!! Pozdrawiam !!

      Usuń
    2. anonimowy bucu - a co prawda w ślepia kole ???

      Usuń
    3. Sarmato -ogrodniczy bracie:)).Gladiole posadziłam w niedzielę i cztery krzewy-zeby było "równo i sprawiedliwie"-po dwie borówki hamerykańskie (bo mi zamarzły tej zimy) i jagody kamczackie :)).Jak ekstrema to ekstrema,to może do tych gladioli kaktusy dodać :)))

      Usuń
    4. Anodokatodo - po raz pierwszy, ubiegłej jesieni- wysiałem na "truskawniku", na "reprezentacyjnym" trawniku wokół "chaty" i przy niektórych krzewach taki nawóz w granulkach, który miał uodparniać rośliny na ciężkie warunki zimowe a w tym na tzw.przyduchę śniegową. Był to produkt czeski - kupiony w "Praktikerze". Muszę przyznać, że bardzo skuteczny. Truskawki szczególnie dzielnie przetrwały- nic nie obmarzło ani nie zbrązowiało.A co do jagód "hamerykańskich" - one uwielbiają kwaśną glebę i nawożenie takimiż nawozami. Mam też kilka krzewinek - bardziej dla uciechy wnuczka, bo lubi sobie "skubać". Ostatnio dostałem amoku na tle jeżyny bez kolczystej. Mój sąsiad dochował imponujących zwałów. Pyszne na świeżo, ale jeszcze lepsze do przerobu na wino. A owoce - na pół palca. Jesienią wsadziłem 4 krzaczki a w ostatnią sobotę dodałem jeszcze dwa. W swoim czasie napiszę Ci co z tego wyszło ! Miłego wieczoru !!!

      Usuń
    5. Anodokatodo - zapomniałem o kaktusach, na które masz chęć. Jest taka odmiana opuncji, która podobno wytrzymuje nasz klimat (???). Rodzi bardzo smaczne owoce w wyglądzie przypominające małe cytrynki lub limonki. Tak usłyszałem kiedyś w audycji telewizyjnej dla "wariatów ogrodowych". Podobno jest to dostępne w Polsce. Możesz ewentualnie poszperać u wujka Google.

      Usuń
    6. Sarmata - z tym płaszczem to istotnie gafa Antosia. Dzisiaj by był relikwią a Antek "bohaterem" narodowym nr 2 !!! To i na pewno "ruską trumnę" panprezes nieopacznie porąbał i spalił w kominku. Co za "wtopa" !!!

      Usuń
    7. Też mam mały areał,ale za to brak mi chęci.Jestem zadeklarowanym leniem.Wolę siedzieć na ławeczce pod balkonem i patrzeć na obłoczki płynące po niebie.Mam też 5 (pięć) przyjaciółek które słuchają tylko mnie,innych ignorują.Ostatnio czytałem im "O wojnie"ale słuchały niezbyt uważnie.Sarmato:czy wiesz jak rozmnażają się jeże?

      Usuń
    8. J-23 !!! Dlaczego mnie akurat pytasz jak rozmnażają się jeże. Ale odpowiem - tak jak im to natura nakazała !! A że się przy tym zdziebełko pokłują- nic to. Może to dodatkowa podnieta.Ja zaś zapytam - jak bociany to robią, skoro maja takie długaśne nogi. Masz jakieś wiadomości o bocianiej "kamasutrze"- bo ja nie !!!

      Usuń
    9. Dodam tylko Sarmato, że jeże " robią to " przez lejek. To znaczy pan jeż, żeby się kolcami małżonki nie pokłuć:)
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    10. Sarmato- na te borówki to chyba czas przyszedł,albo jakas inna zaraza,bo kwaśne im dawałam jako zalecone:).Z kaktusami to żartuję,jeżynę a i owszem-mam,ale jeszcze więcej ma zaprzyjaźniony sąsiad,to się i goszczę za jego zgodą.Wino to mój mąż już tylko z winogron robi,wydziera mi każdą piędź ziemi pod kolejne odmiany winogrona,które jakimś cudem i tak lepiej owocują u znajomych.Potem te balony do sypialni wpycha a na czas fermentowania ja ogłaszam separację od łoża ,bo się od samego zapachu można ciężko odurzyć.Truskawki wykluczam-schylać się po nie trzeba,jak wyhodują jakąś wysokopienną odmianę-pomyślę:))

      Usuń
    11. O ile długość jest większa od odległości to wszystko gra,reszta jest niżej.Na wiosnę (zwłaszcza)w starym piecu diabli palą,i to jest piękne!

      Usuń
  14. Sarmato - czasami sobie myślę, że w tej aferze rozdmuchiwanej przez PiS i jego przydupasów idzie o starą zasadę - daj się wystrzelać przeciwnikowi do ostatniego naboju, do ostatniego "argumentu" - a potem wystarczy raz dobrze przywalić.
    Jak widzisz - pisowscy kibole mają Ci za złe, że nasadziłeś na działce kartofli.Znaczy się, że to też "polityczna" działalność szkodząca smoleńskiej ideologii.Argument w stylu Antosia. :-))))))))))))))))))))
    P.S. w sobotę zagrzmiało - czas dokonać przeglądu sprzętu wędkarskiego :-)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiktorze,nie martw się o wędki. Piorun przywali,a przynajmniej powinien we wtę okoliczność w plebanię miejscowego "sługi bożego",pedofila. Tak powinno być!!! A dlaczego nie jest?

      Usuń
    2. m_16 !!! U nas wędkarzy panuje taki "przesąd", że po "pierwszym grzmocie" można już "chadzać" na ryby. Fajna pora, bo jeszcze nie ma komarów i meszek a ryby wygłodniałe po zimie, biorą czasem jak wściekłe. Ale to wszystko nie jest ważne - ważny jest rytuał łowienia i te opowieści przy ognisku o "taaaakiej rybie". A i kropelka czegoś na poprawę krążenia też bezcenna! :-))))))) No to jak - zapisz się do tego towarzystwa !!

      Usuń
    3. Wiktor - ja już musiałem miesiąc temu "klamoty" powyciągać - wnuk nie dawał mi spokoju. W ubiegłym roku złowił samodzielnie pierwszego karpia, co uwieczniliśmy na zdjęciach. Jest więc napalony do białości - tym razem sadzi się na jakiegoś drapieżcę - sandacza lub szczupaka. Niedługo będzie otwarcie sezonu letniskowego - to dam mu wędkę - niech na razie trenuje na sucho rzuty spiningowe - na trawniku i do celu.A co sadzisz o reklamowanych "rybkach spiningowych" z wkładka zapachową. Ponoć rewelacja ??? I tylko 169 złotych za 8 częściowy zestaw ???

      Usuń
    4. Sarmato - no nie wiem, widziałem to w TV - ale czasami reklama dźwignią handlu. Te szwedzkie obrotówki są jak dotąd niezawodne. Szkoda kasy !!!

      Usuń
    5. @Wiktor : ja mam trzy faworyty : czerwono-żółtą obrotóweczkę oraz czarno-żółtą (obie Mepps) i czerwono-zielonego woblera (Rapalla).

      @Sarnato : pisałeś o bocianach.
      A jak w Twoich okolicach stoi sytuacja na froncie jaskółek ?
      Od kilku lat kursując po kraju , obserwuję dramatyczny spadek populacji tych sympatycznych ptaszków.
      Kiedyś na wsi gniazdo było na każdej chałupie.
      Teraz zdarza się bardzo sporadycznie.

      Usuń
    6. Nightgale - witaj !!! Stwierdzam to samo co Ty że nikną jaskółki z naszego krajobrazu i nie tylko one. Jeszcze 30 lat temu - nawet w miastach były stada wróbli, dzisiaj trafiają się pojedyncze sztuki. Wyparte zostały przez sroki, sójki oraz wszechobecne gołębie. Może zauważyłeś, że kiedyś po przejechaniu samochodem 100 kilometrów - czyściło się godzinami przednią szybę samochodu i karoserię a już szczególnie chłodnicę z masy rozbitych owadów. Dzisiaj i to jest sporadyczne - jeszcze gdzieś w głuszy się trafia.Zjawiska te mają miejsce także w innych krajach.Masowo pojawiły się natomiast na wysypiskach śmieci...mewy, ptaki typowo morskie. Coś się dzieje niedobrego w przyrodzie. Moje ulubione hobby - zbieranie grzybów też powoli napotyka na te same zjawiska. Grzybów co raz mniej a niektóre gatunki po prostu zanikły. Inna rzecz - to co się dzieje w polskich lasach woła o pomstę do nieba. Nikt ich nie opryskuje przed szkodnikami, nikt z lasu nie wywozi zwałów chrustu i kory po wycince drzew. Wiatrołomy sterczą latami nie usunięte - stanowiąc "bazę" dla rozwoju szkodników. Pisałem już o tym onegdaj na blogu Pani Elizy.Kłusownicy wyrabowali zające i sarny a spotkać na łąkach i polach stado kuropatw - to już czysty ewenement. O bażantach nawet nie wspominam.I nikt tym się nie przejmuje - bo nie widzę nigdzie aby były podejmowane jakieś działania. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia !!!

      Usuń
    7. Nightgale - zapomniałem coś dorzucić o błystkach. Sklepy wędkarskie zarzucane są wprost różnymi "rewelacjami". Ja od lat preferuję obrotówki i wahadłówki szwedzkiej firmy ABU. Taka obrotówka ABU-DROPPEN (ABU-KROPLA) jest niezawodna. Zrobiłem sobie kilka wariantów poprzez elektrolityczne powlekanie - niklem, chromem, miedzią i mosiądzem - na mat i na połysk.Mam taki warsztat gdzie właściciel też jest "bratem po kiju"- to razem kombinujemy jak "antyki" przywrócić do życia. Czasami odnoszę wrażenie, że rybom opatrzyły i znudziły się te nowoczesne i chętniej biorą na te zapomniane już "antyki". A na sandacza nie ma lepszej przynęty jak mała uklejka puszczona 20 cm nad gruntem w sandaczowych siedliskach i na pojedynczy hak. MUR BETON - będzie branie !! Jest przy tym jeszcze pewien sekret - ale to przy okazji !!

      Usuń
    8. Nightgale - z tymi sandaczami to fakt - szkolił mnie Sarmata na pewnym lubuskim jeziorze. Biorą jak porąbane ale musi być zastosowany "sekret" - dodam, że drapieżcy mają bardzo wyczulony węch. A teraz kombinuj :-))))))))

      Usuń
    9. @Sarmata : Tam gdzie jeszcze nie tak dawno często bywałem , z kuropatwami i bażantami było jeszcze w miarę w porządku.
      Zając też się trafiał.
      W ramach ciekawostek ze dwa lata temu dopadłem w porzeczkach jenota.

      A na rybki może nam się uda w tym sezonie wspólnie wyskoczyć.
      Chętnie parę lekcji o sandaczach zaliczę ;-)
      To nie moja akurat specjalność.

      Usuń
    10. Nightgale ! Masz niemal pod nosem piękny zbiornik wodny na Pilicy- to tylko 1,5 godziny jazdy z Warszawy. A jakie tam sandacze - rekiny. A jakie tam leszcze - jak kajaki. Norma - to 50-60 cm długości. A jakie pyszne świeżo wędzone (tak, tak - świeżo wędzone leszcze). Dojedź tam sobie od strony Bronisławowa (hotele i kampingi do wynajęcia - tuż nad woda), jest wypożyczalnia łodzi wędkarskich, ale można i z brzegu, jest głęboko). To jest raj wędkarski. Są i karpie olbrzymy i przecudne złote karasie- takie patelniówy- a jakie pyszne w zalewie octowej z cebulką. Jak trafisz na wodzie - na stare koryto Pilicy - sandacze po 5-6 kg, biorą na wszystko co się rusza w wodzie. No i miliony uklejek - nie gardź ta śliczną rybką - przyrządzona w oleju a la sardynka stanowi powód do tego aby polecieć do marketu po spirytualia. Kopnij się - masz bliżej niż ja !!! Aha - dla pań i młodzieży przepiękne piaskowe plaże. Kuknij na Google Earth - są zdjęcia i dokładne mapy satelitarne !!! Połamania badyli !!!!

      Usuń
  15. A niech mnie! Jako ateista jestem fanem Papieża Franciszka! Czy ktoś zakumka? Uzasadniam:ujął mnie już na samym początku słowami"dzień dobry",chce zamieszkać nie w apartamentach,a gdzieś tam obok w pokoju..W pewnej chwili zwątpiłem..kamera przeleciała po szeregu oficjeli..Grube,złote sygnety na paluchach..i patrzę..a u Papieża TEŻ!!! A tu potem się okazało,że ten najsłynniejszy w kręgu chrześcijan złoty sygnet jest sygnetem srebrnym tylko,a tylko powlekanym złotem. CO NA TO TAMCI PASTERZE DUSZYCZEK? Czyżby dzięki NIEMU wiara stała się wiarą? Za dużo dziegciu w tej beczce miodu...Niestety..

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz,Eli? No już nie mogę..Kościelni na blogach reprezentują miłość bliźniego swego. Papieżu Franciszku,PRZYBYWAJ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozne mendy się obijają po blogach, jedne oddelegowane inne z wlasnej woli :)

      Usuń
  17. w.i.e.s.i.e.k @op.pl16 kwietnia 2013 10:10

    Rozni "anonimy"/ateisci w sutannach/ "administratorzy" ect czas wasz już się kończy.
    Już maluczko maluczko a Papież Franciszek dobierze się wam do d.... i wywali na zbity pysk z przytulnych i wypasionych plebani./po IP tez do was dojdziemy/
    Bo to wy zadajecie kłam "świadectwu prawdy" "ze dobre drzewo nie rodzi złych owoców"
    I "dobry gospodarz" ma tylko jedną mozliwośc.Albo sciać drzewo, rodzace złe owoce, albo wywalic na smietnik, same owoce.A potem.Opryski,opryski i jeszcze raz opryski.
    Rozejrzyjcie sie wreszcie Juz macie napisane na murach pałaców i plebani "Mane Tekel Fares".Nie widzicie tego, ślepcy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warząchewka wszechpolska !! Jeśli myślałeś durniu, że nie idzie cię namierzyć - to byłeś głupi jak but. Wkrótce sobie pogadamy w obecności prokuratora.A teraz wynocha z bloga !!!

      Usuń
  18. Sarmato!One przede wszystkim rozmnażają się OSTROŻNIE ;) dalej jest tak jak napisałeś!Spacerują kolo mojego domu,sapią i tupią,był też kiedyś młody zając i podskakiwał na widok sałaty.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.