Wysuszoną, prawdopodobnie niemal 100-letnią mumię mnicha znaleziono w Mongolii, w mieszkaniu mężczyzny, który chciał ją sprzedać na czarnym rynku. Złodzieja aresztowano, a mumię przewieziono do do Ułan Bator do Centrum Ekspertyzy Sądowej, aby poddać ją badaniom. Według eksperta, mnich żyje, znajduje się tylko w stanie głębokiej medytacji w pozycji "kwiatu lotosu".
A ja się zastanawiam, czy aby napewno znaleźli go w Mongolii a nie w poczekalni NFZ? Tak czy siak, trzeba go przewieźć do kliniki BUDZIK ha ha ha
Niech przyjedzie do Polski obudzi sie w mig he he he
OdpowiedzUsuńCiiiiiiiiiii! Bo jak ZUS usłyszy to mu za te lata składkę naliczy :))))))))))))
UsuńJak składka ZUS nie zapłacona, to pół roku karencji aby uzyskać świadczenia, oczywiście po uzyskaniu kwitów o niezaleganiu tzn. o braku zaległości we płatnościach. Potem jeszcze kolejeczka do świadczenia z NFZtu, po uprzednim skierowaniu od lekarza rodzinnego i za lat czy (=trzy) suchar będzie godzien dostąpic uspołecznionej opieki medycznej i/lub uwentualnego skierowania do Budzika. Później wobec nieterminowego wybudzenia w klinice Budzik, należy suchara vel suchotnika abortować, aby nie psuł statystyki i poprosić Wielkiego Wezyra coby ostrym kindżałem przewietrzył gardło i oświecił szyję nieszczęsnika. Jeśli zaś nie pochwali Pana głośnym okrzykiem Allah akbar !, to psa niewiernego można oddac do izby tradycji, może do Centrum Dialogu między Religiami i Narodami na Jasnej Górze ?
OdpowiedzUsuńAle go plecy będą boleć jak wstanie :)))))))))))
OdpowiedzUsuńJak żyje to niech płaci podatki, każdy by tak chciał siedzieć za friko ha ha
OdpowiedzUsuń