piątek, 17 stycznia 2014

Wojtek jak Cię nie kochać?






"W związku z nieoczekiwaną rezygnacją Jacka Żakowskiego i zwolnieniem jednej miejscówki na okładce książki "Resortowe dzieci" zwracam się do wydawnictwa Fronda z uprzejmą prośbą o rozważenie możliwości zapełnienia pustostanu po Żakowskim mną.
Prośbę motywuję chęcią rozwiania podejrzeń na temat mojej przeszłości. W latach 2001-06 pracowałem w jednej redakcji z Michałem Karnowskim, który wówczas jeszcze miał zadatki na zwykłego publicystę, a nie tylko "niepokornego". Do głowy mi w tamtym czasie nie przyszło, że ta współpraca może się w przyszłości położyć cieniem na moim wizerunku"...
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,15280572,Dziure_po_Zakowskim_chetnie_wypelnie.html#ixzz2qbhvye1A


Ja od 1971 r pracowałam w Warszawie, w Centrum, koło Pałacu Kultury ojciec Wojtka Maziarskiego  miał antykwariat. Często tam wpadałam, zawsze coś ciekawego się znalazło, ucięło pogawędke z ojcem Wojtka. Z tego tekstu pewno dzisiaj by się zdrowo uśmiał, ale byłby z pewnością dumny. Polecam przeczytajcie. Warto. Nie mogę go przenieść na bloga bo mi GW dowali proces o plagiat, a skróty nie oddadzą atmosfery tego co Maziarski przekazuje.



67 komentarzy:

  1. Elisabeth, mama mi podpowiada że to Jego ojciec dał w czasie stanu wojennego słynne ogłoszenie w prasie: " Szukam uczciwej pracy. Jacek Maziarski ". Fajny tekst, czytalem 2 godz.temu.

    kiss

    OdpowiedzUsuń
  2. Maziarski chce też urządzić event z Nergalem na Jasnej Górze i zwrócił się z prośbą do właścicieli tego miejsca o wskazanie wolnego terminu w portfelu zamówień na imprezy masowe. I tak trzeba. Śmiech zabija głupotę. A wracając do tematu, to:

    http://natemat.pl/88813,sprzedajac-caly-naklad-autorzy-resortowych-dzieci-zgarna-ponad-milion-oto-przepis-na-prawicowy-hit

    "Baśka" pracuje !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Elizo - ja bym tam napisał suplement do "Resortowych dzieci" - brakuje mi tam braci Kaczyńskich a ich prawdziwy "ociec" to była dopiero szycha w powojennej Polsce. No i nie zapomniał bym o synu Karola - wiesz, którego Karola. To dopiero jest resort.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tak dalej pójdzie to "prawicowi bolszewicy" do wyborów sami się pozagryzają, przecież polska prawica to jedno bagno szumowin, szachrajów, karierowiczów, żuli, zdemoralizowanych posłów i "polityków", oszustów i nawet kryminalistów. Wystarczyło 25 lat "wolnej Polski" aby ten wrzód rozrósł się i napęczniał. O wrzodzie kościelnym nawet nie wspominam, bo znamy co raz więcej szczegółów więc po co się powtarzać. O "take Polske " ONI walczyli - Tfuuu !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. "Nie ma wolności bez "SOLIDURNOŚCI"

    OdpowiedzUsuń
  6. CENZURO WRÓĆ !!!! Ktoś powinien w końcu zlikwidować ten "mendialny" chlew w Polsce. W telewizorniach i gazeciskach same pierdoły i taniutkie sensacje - kto kogo opluł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Karol - dlatego nastąpiły rozbiory Polski, polska prawica od wieków żre się ze sobą a państwo potrzebne jej jest jedynie do tego aby kraść dobra narodowe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest takie polskie przysłowie - Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Ktoś przeczy?

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze strasznie sparszywiałej jabłonki musisz być...

      Usuń
    2. Co dzisiaj tak krótko ?

      Usuń
    3. Widzisz Begonijko jak zrozumiał???????

      Usuń
    4. Ło matko! Taż to kolejna indoktrynacja będzie!
      Mnie jeszcze moja babcia uczyła, że od wychowywania są rodzice, a babcie i dziadkowie głównie od rozpieszczania... i tego się trzymam.:-)))))

      Usuń
    5. Ikko-przeciez pan Adam ma córke a to jak wiadomo jest dziecko drugiego gatunku i nie ma nic do gadania-dziadzio będzie wychowywał i kurs wyznaczał.Zapewne,poniewaz wnuczę to wnuczka ,będzie ja uczył jak sprzątac,gotowac i pantofle w zębach panu przynosić.No...

      Usuń
    6. adaśku - nikt nie przeczy - sam widzisz po sobie. Cóż - geny to są geny a nie jakiś tam gender.

      Usuń
    7. A w polskim piekiełku wrze. Wszyscy maja okazję aby się wzajemnie po obsrywać.Nikczemny kraj a jeszcze bardziej jego "obywatele" z prawicowego łoża!! Katolacka mentalność i dulszczyzna.

      Usuń
  9. Pamiętam to"szukam uczciwej pracy.."o czym Timmy wspomina..To był hit sezonu!-:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Begonijko,skoro masz taką kotkę z tak cudnym pychem(patrz obok),to pewnie Twój dom jest nieustannie oblegany przez kocury!-:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. m_16 , to KOCUR !!! No ...niekompletny, ale jednak !!! :))))))))))))))))))

      Usuń
    2. No nie mów..Takie cuidne pycho i kocur??? No to ja się zabiję..

      Usuń
    3. begonijko - zaraz...zaraz - co to znaczy, że Twój KOCUR jest niekompletny ???? Czyżbyś pozbawiła go "kocości" ???? A miał KOCUR świetlaną przyszłość - gdyby tak zdybał gdzieś na dachu garażowym FIONĘ od panaprezesa !!!! Zaprzepaściłaś okazję aby zaistnieć na pierwszym miejscu na liście wyborczej do Europarlamentu. Z "takimi" koneksjami - ho,ho.ho...

      Usuń
    4. Ja go niczego nie pozbawiałam, Karolu, ale weterynarz i owszem ! :)))

      Usuń
    5. Begonijko,weterynarz samodzielnie tak strasznej decyzji nie podejmuje..Jesteś podejrzana o popełnienie poważnego przestępstwa!

      Usuń
  11. Sprawa jest prosta jak konstrukcja...parasola.
    Oto jedni, wymienieni i nie tylko w książce "resortowe dzieci" chowani byli przez rodziców i nie mieli "boskiej opieki"
    Drugie zaś rodziny, wraz z dziećmi, taka opiekę miały.
    No bo powiedzcie sami czy taka znana nam /a milcząca"w sprawie postać"/ nie miała opieki Archaniołów no przynajmniej Aniołów.
    No bo który z nich rozłożył "nad rodzina swe skrzydła archanielskie" tak ze nie tylko włos nikomu nie spadł, ale do tego dostała prace /wśród młodzieży gdzie mogla przecież/ mieszkanie a potem swobodny dostęp do paszportów i wyjazdów zagranicznych
    I to wszystko w czas,gdy osoby o takiej samej"przeszłości z AK" miały kłopoty
    Gdy aresztowano Janka Rodowicza "Anodę" a kilka dni później, gdy 3 stycznia aresztowano kolejnych żołnierzy Zośki z por. Henrykiem Kozłowskim ps. Kmita. A 13 stycznia aresztowania objęły już dziesiątki, a nawet setki AK-owców.
    Gdy cały kraj obwieszony był plakatami "AK zapluty karzeł reakcji" a ci z AK nie mogli "dostać pracy" choć ta ponoć wtedy była zaszczytem i obowiązkiem
    Co tam AK -owcy "kłopoty" mieli "oficerowie września" kpt Dąbrowski sprzedawał papierosy w kiosku w Krakowie,pilot 303 ciego Schielle tłukł kamienie na drodze do Morskiego Oka Skalski siedział a nawet Rozłubirski z AL "wyleciał z wojska"
    A jakie to anioły czuwały nad naszym"czołowym satyrykiem" dziś "sumieniem narodu?" gdy go pacholęciem umieszczono w elitarnej Szkole Kadetów,a potem w niemniej elitarnej Oficerskiej Szkoly Radiotechnicznej,potem te "anioły" przeniosły z wojska. Oficera/gdy normalny słyszał wtedy "wicie rozumicie" towarzyszu Polska Ludowa wydala tyle to na wasze wykształcenie a wy dezerterujecie"/ do "cywilnych ??" Warszawskich Zakładach Telewizyjnych .
    I nic żadnych tam "znacie tajemnice łączności,szyfry .kwarce i częstotliwości' Wzięli i przenieśli a nagrodę skierowali na studia do Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR
    Mozna tak jeszcze wielu i wiele cudownych przypadków wymienić i znaków, boskiej opieki.
    Nie wahajmy się tak to określić, bo przecież, gdyby nie "opieka boska" to nasi "strażnicy" boskich przykazań i prawdy, już dawno wyrazili by swe "niezadowolenie" lub tylko zwrócili by uwagę "ze się nie godzi"
    Bo przecież coś tam jest napisanie "o dawaniu fałszywego świadectwa,"bo przecież coś tam jest "o źdźble i belce w oczach....swoich
    A tu nic, cisza. Nie dziwi to Was ? Nie daje do zrozumienia ?.
    Widać przecież jak na dłoni, ze nad tamtymi rodzinami /a wymieniłem tylko dwie/ swój parasol opieki roztoczyły "skrzydła anielskie".
    Gdybym miał więcej talentu /i pieniędzy/ napisałbym książkę pod tytułem np " Rodziny i ich dzieci,pod boską opieką" Bo inaczej przecież nie mogło być !!.


    OdpowiedzUsuń
  12. Powiedzmy wprost. Gdyby nie ohydna komuna, to obecni bohaterowie prawicy i pieszczochy IVRP pasaliby świnie w czworakach a dzieweczki byłyby dojarkami w pańskich oborach.
    Wszyscy z nich zdobyli bezpłatnie wykształcenie DZIĘKI komunie. Więc teraz napinanie wątłych muskułów jest śmieszne i to jest jedyny ich objaw bohaterskiej postawy. Cóż jaka walka takie *bochatery*. Natomiast babranie się w czynach i historii przodków, jak to czynią autorzy dziełka podanego na winiecie, nie jest nawet godne najgorszych wyrazów ogólnie uznanych za obelżywe, gdyż nawet takie słowa nie mogą oddać pogardy dla ich wydalin wysuszonych na papierze. A cel jest boski, jak zawsze u prawaków. KASA ! KASA !! KASA !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. poszloo17 stycznia 2014 13:21
    Ja bym z ta "komuna" polemizował Powiedzmy sobie ze byli faworyzowani przez poprzedni ustrój ,a wiec i nas, którzy łożyli swoja praca na jego "utrzymanie"
    Takiego "kopa w gore" i takich możliwości awansu,nie mieli nigdy.Dzis te "pieszczochy ustroju" opowiadają jak to byli prześladowani,ze wstrętem brali stanowiska i awanse a w szczególności traumę przezywali ci którym w Belwederze wręczano odznaczenia i tytuły.
    A na pochody 1 Majowe gdzie ich widziano ,jak z entuzjazmem machali, tym na trybunach widzieliśmy ich sobowtórów a i reszta siła była wyciągana z domów przez "organa" i przymusowo wpychana do pochodów.
    Jedynie co produkowaliśmy to gumofilce i walonki a i te były wysyłane do ZSRR.
    A na pólkach tylko ocet a miastowi cichaczem i nocą wybierali się na spółdzielcze pola i nieliczne już prywatne by "zakombinować" parę ziemniaków.A umierających z głodu i zimna na ulicach i żebrzących było zatrzęsienie.No i oczywiście większość to "konspiratorzy" a ci co nie byli "wspomagali po cichu"
    Kościół był zwalczany księży przybijano do krzyży albo topiono a przykładem Popiełuszko No jak nie,jak tak.
    I taka to wersje przedstawiamy naszym nieletnim dzieciom czy wnukom.A ci co mieli "jak w pączek w maśle" pieszczochy wprost tej wersji się trzymają jako dowód przedstawiając swoje "głodowe emerytury" dziś.A to co wtedy na lewo mieli i bez podatków,to co na zagranicznych kontach,te wszystkie dacze,domy,samochody,to jakoś tak "Pan Bog dał"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takich poszkodowanych i prześladowanych przez komunę to był m.in.Zanussi.Kręcił wprawdzie wtedy jak oszalały,po 1989 r jakoś go wena odstąpiła,ale na własne uszy słyszałam,jak bredził ,że ukrywał swoje małżeństwo,by władza krzywdy jego zonie nie zrobiła .SIC !

      Usuń
    2. anodakatoda - jak to "ukrywał swoje małżeństwo"??????. Jak małżeństwo to musiał być "ślub" a jak "ślub" to musiał być dokument. Chyba, że żyli na "kartę rowerową". Jeszcze jeden "kombatant" się znalazł. Czego to ludzie nie wymyślą aby się przypodobać aktualnej władzy.

      Usuń
    3. Przed ludźmi ukrywał,zeby ci z kolei reżimowi nie donieśli.Tak infantylnie tłumaczył !! A fama od dawna niosła,że dla niepoznaki ożenił się z dużo starsza od siebie malarko-narciarką (prawda) ,by zdementować plotki o swojej orientacji (nie wiem,czy prawda,nie obchodzi mnie).w każdym razie-jemu komunizm nie szkodził,zonie-mógł.Takie wnioski miał:) PS.ukrywał w sensie,ze nikomu o tym nie mówił,zony nie pokazywał,na salonach za kawalera robił:)

      Usuń
  14. Od dłuższego czasu pojawia mi się na blogu,co kilka sekund,jakiś debilny komunikat pt"Strona nie odpowiada itd.Czy ktoś wie.jak to skasować? Bo kurwica mnie drze.Do admina zadzwonię,to kurwy będą.To pewne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety Elizo - p. Jacek Maziarski przed r. 1989 to był zupełnie inny człowiek niż po tej dacie, kiedy to zakochał się w Jarosławie K. Był on jednym ze współzałożycieli Porozumienia Centrum, posłem z ramienia tej partii oraz partyjnym agitatorem, który jeździł po parafiach i sławił geniusz swego przywódcy, czego osobiście też raz doświadczyłam. Chyba nie zmienił poglądów do końca swoich dni, o czym świadczy charakter Fundacji jego imienia oraz takaż nagroda, którą jako pierwszy otrzymał niejaki Paweł Zyzak, osławiony autor biografii Lecha Wałęsy. Z wywiadu z Jackiem Maziarskim z r. 2007, który można sobie przeczytać na stronie internetowej Fundacji jego imienia też wynika, że drogi ideowe ojca i syna się rozeszły, dlatego sądzę, że p. Jacka, gdyby żył, raczej nie rozśmieszyłby tekst syna.
    W czasach PRL Jacek Maziarski był znanym i cenionym publicystą, którego z upodobaniem czytałam, podobnie podczas "karnawału Solidarnośći", ale w 1990 r. nasze drogi też się rozeszły. W przeciwieństwie do ojca, Wojciech Maziarski jest wierny swoim wyborom z czasów stanu wojennego - do r. 2001 pracował w "Gazecie Wyborzej" i wrócił do niej po zakończeniu swojej przygody z Newsweekiem". Zawsze czytam jego felietony w GW, bo na ogół są świetne, tak jak ten, który skłonił Cię do zawartej w tytule deklaracji uczuć, pod którą się podpisuję obiema rękami.
    Te kilka zdań o ojcu p, Wojtka pisałam z wielką przykrością, bo w przeciwieństwie do Jacka Maziarskiego nie byłam i nie jestem zwolenniczką nawet tego rodzaju lustracji, wystarczyłoby mi ukaranie tych, którzy rzeczywiście popełnili jakieś zbrodnie, które zostałyby osądzone zgodnie z obowiązującym prawem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle, że poglądy polityczne pana Jacka Maziarskiego po 80, 81, czy 89 roku, nie maja tu nic do rzeczy Evo70. Chociaż? Może właśnie mają? Faktem bowiem pozostaje, że był członkiem SD, czyli "listka figowego" dla PZPR. To właśnie do tej partii się zapisując, ówczesna inteligencja z aspiracjami, dla awansu i kariery. Nie żeby coś zmieniać, ale właśnie dla kariery. Świadomie konstytuując rzekomy pluralizm partyjny. Jednocześnie zaś uważając się za lepszych, bo przecież do partii "roboli" i innej "hołoty" nie należeli. Szczególnie widoczne to było za czasów Gomułki i Gierka. Szczerze mówiąc to właśnie ci z SD najbardziej wspierali się (wręcz kliki to były) w ułatwianiu sobie i swoim dzieciom życia. Jednocześnie n.p. "chwytając wiatr w żagle" i masowo się zapisując w latach osiemdziesiątych do klubów inteligencji katolickiej, czy w inny sposób (dopiero wówczas) wpisując się w rzekomo opozycyjną działalność kościoła.
      Podając więc swój przykład pan Wojciech Maziarski doskonale zadrwił z całej tej przewrotnej logiki (sic) autorów "Resortowych dzieci", co to we własnym oku belki nie dostrzegają, a konkurentom do "fruktów", każde ździebełko wytkną.
      Pomyślności.

      Usuń
  16. Tylko widzisz te kilka zdan o ojcu Maziarskiego napisalam na podstawie moich odczuc, jakim byl czlowiekiem, a jego poglądy nigdy mnie nie interesowaly i nie znam ich prawdę powiedziawszy a chodzilo mi przedewszystkim o pokazanie jak Wojtek Maziarski sobie zadrwił z prawicowych skurwysynów, szkoda tylko ze WG ocenzurowala rano 90% art. ktory czytalam w nocy i usmialam się ogromnie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończy się tak jak powinno - możesz mieć proces o zniesławienie i bekniesz !!! Redaktor Żakowski rozpoczął walkę z gnidami i wygrał. Ja bym tam się z tobą zasrańcu nie procesował - dał bym i z lewa i z prawa w mordę a zakończył rozmowę kopem d doopę.

      Usuń
    2. Warsie, to tylko ten warząchewski głupek. Kto by z czymś takim prowadzał się po sądach ???

      Usuń
    3. Ten powyżej to owoc miłości cielesnej: rydzyka z macierewiczem? Czegoś tak durnego nigdy nie czytałem:)))
      Stanisław

      Usuń
    4. pryki nie obsrac sobie łydek

      Usuń
    5. ress - te młodziak - kipi ci z pampersa !!!

      Usuń
  17. Żeby coś komuś zarzucać trzeba samemu być bez skazy a tak w przypadku RESORTOWYCH DZIECI nie jest

    OdpowiedzUsuń
  18. "Resortowe dzieci" to młot na polskie czarownice XXI w. Znanych dziennikarzy liberalnych i lewicowych - uważa Marcin Zaremba z "Tygodnika Powszechnego". Porównuje wydawnictwo do sztandarowych pism publikowanych w 1968 roku"....
    Wystarczy przypomnieć sobie kim jest i czym się " wsławiła" autorka tego goowna...
    Dorota Kania, hm... nazwałbym ją po imieniu, ale nie chcę obrazić ciężko pracujących Pań, w najstarszym zawodzie świata, bo: na porównanie do Kani - nie zasłużyły:))
    To teraz, zasrane prawaki, gdzie byście wysłali " te resortowe dzieci " ? na Madagaskar? Czy do Izraela? Hę???
    Kundle, śmieci niegodne spluniecia... czyli polskie prawaki!
    Pełen obrzydzenia:
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  19. Też się zabawię w " resortowanie" dzieci...:)))
    Był taki...Stasio Kania. " Wybitny działacz" komunistyczny, pierwszy sekretasrz PZPR, po Gierku...Czy to Dorotko, jakaś twoja rodzina???
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapwwne Dorotce bliżej do rodziny grzybów: kania, rydzyk...
      Prawda?
      Stanisław

      Usuń
  20. Myślę, że komentując te "Resortowe dzieci" resortowych autorów, robimy im niepotrzebnie reklamę. Nikt nie ma wpływu na swoją datę urodzenia i nie wybiera sobie rodziców, nie da się jednak ukryć, że całą tę hecę rozpoczął facet o ksywce "kura" , słynnym dziadkiem z Wehrmachtu, którym to dziadkiem usadził jednego z kaczorów na prezydenckim stolcu (no, przy współudziale tatki Inkasenta i Leppera, ma się rozumieć) I po co mu to było ? Głaskał te kacze kupry i głaskał ... i w końcu sam poszedł w odstawkę ...ot i kacza wdzięczność.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tam Maziarski - w sumie nieszkodliwy facet. Pomówmy lepiej o resortowym Jarosławie Edmundowiczu (???) i jego braciszku. To są prawdziwe "perełki" resortowe.

      Usuń
    2. Wars - racja, skoro już ta Kania ruszyła goowno "resortowe" to pogadajmy. Najpierw trzeba by ustalić to "otczestwo" bo są poważne hipotezy......

      Usuń
    3. Warsie, metoda na "łapaj złodzieja !!!" jest już bardzo stara i wyświechtana, ale jak widać ...zawsze działa !

      Usuń
    4. begonijka - masz rację !!!!

      Usuń
    5. Wyżej wymieniona metoda to przecież podwaliny czwartej ry.py., tudzież wszelakiego draństwa.

      Usuń
    6. He, he... Jak się dowiadujemy Begonijko z kolejnych wypowiedzi pani Kani: na miano resortowego dziecka i wzmiankę o tym w jej książce, trzeba sobie zasłużyć. No niech mnie ktoś uszczypnie... Czym???:-))))))))
      http://wyborcza.pl/1,75968,15294137,Resortowa_naparzanka.html
      Pomyślności.

      Usuń
    7. Ikko, a niech się pozagryzają nawzajem. Smacznego resortowego żarełka im życzę ! :)))))

      Usuń
    8. O.T. Weekend już, późno więc luzu czas, szlag z grzybami, tym bardziej że można pomylić Czubajkę Kanię ze Muchomorem Sromotnikowym, choć ma fartuszek, inaczej pachnie i nie błyszczy się.
      Te kacze kupry przypomniały mi bardzo smarkatą piosenkę ogniskową śpiewaną z dala od rodziców w lasach zielonogórskich i wielkopolskich, zaczynającą się od słów:

      Wieczorem nad stawem rodzina kacza
      w wodzie sobie kuper macza
      bo w tym cały kaczy wdzięk
      aby kaczy kuper zmiękł !

      .......refrenu nie pamiętam.....
      ......potem któraś zwrotka brzmiała:

      Kaczor kaczkę rąbną w @raczkę
      indyk im udzielił ślub
      aby rozmnażali drób !
      Dup, dup, dup aby rozmnażali drób !

      Zwrotek było chyba z pięć ...?

      Kadra tępiła takie słownictwo, więc dopuszczalne było tylko gdy drużyna szła przez lasy i pola z drużynowym, wyższe szarże ostro egzekwowały przyzwoity język. Zawołanie "Kudaśko" (bohater jakiegoś filmu? ) to była podpadziocha , słowa na k, ch, p, nie były w powszechnym używaniu, choć na zabawach wiejskich były normą. Ale to były czasy gdy "Sporty" vel "Mazury" w geesie w małej paczce kosztowały 1,75 zeta i nie pamiętam problemów z zakupem.
      Pozdrawiam weekendowo.

      Usuń
    9. Oj tam, poszłoo, Wy chłopaki to zaraz na ch i k... a my, dziewczęta śpiewałyśmy sobie wdzięczniejszą piosneczkę, z refrenem:

      "A ta przepióreczka latała, skakała,
      aż się .............ała " :)))

      Dalej nie pamiętam, ale jutro (tzn, dzisiaj mamy "zebranie" w klasowym składzie, to sobie powtórzymy !!! :))

      Usuń
    10. Wiadomo, dziewczynki zawsze były grzeczniejsze. W tamtych czasach o genderze nikt nie fanzolił, o sufrażystkach mało mówiono ale jak dziewczynki CHCIAŁY to chłopakom dorównały. Przykład - kpt. ż.w. Danuta Walas-Kobylińska. W tamtych czasach kościółek siedział cichutko jak mysz pod miotłą, niekiedy tylko popiskiwał gdy smrodliwego pick-upa z obrazkiem zatrzymano na dłużej. O kondominium ołtarza i tronu mowy NIE było, a dzisiaj to raczej okupacja. Daleki jestem od okrzyków "Komuno wróć !" , jednakowoż stan dzisiejszy to najdelikatniej mówiąc ABERRACJA a szanse katabasów na opamiętanie są zerowe. A jeśli nie można po dobroci, to bukłaczkiem w łeb ! Jak nie dociera, to kijem ...... . Operacje odrąbania ryja - od koryta - są zawsze bolesne a tu NFZ znieczulenia nie zrefunduje, oj nie !!.

      Usuń
    11. Poszłoo, problem w tym, że nie ma tego odważnego, który by za rzeźniczy tasak chwycił i ten ryj odrąbał. Ale jedna kobitka wzięła się za pana Michalika i zawlokła go przed sąd. I słusznie. Skoro można pozywać za "obrazę uczuć religijnych", to można też, a nawet trzeba, za obrazę uczuć Matki - Polki ( nazwa robocza). Ja też jestem daleka od okrzyku "komuno wróć", ale jest faktem, że żaden "prawdziwy Katolak" wtedy gęby nie otworzył, bo się zwyczajnie bał. A teraz odważniaków jest jak "mrówków", tyle że ta ich dzisiejsza odwaga funta kłaków nie jest warta.

      Usuń
    12. Oj tam, oj tam Poszłoo... Takich piosenek od "kakaDU PApuga", przez różne pijackie "komu dzwonią, temu dzwonią", do kilkadziesiąt zwrotek liczącej "Dunia ma", znamy multum. Śpiewane były nie tylko na obozach, rajdach i wycieczkach. Także, o zgrozo, na pielgrzymkach.:-)))))
      Gorzej, iż dzisiejsi prawdziwi patrioci, na tej Dudni się wychowali. Co to "jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa, jeszcze jedna bomba silna i wrócimy znów do Wilna" (rusofobia). Zupełnie zapominając, że "tylko margaryna mleczna, przeciw ciąży jest skuteczna" i straszą "dżenderem", a na wychowanie seksualne w szkołach nasyłają egzorcystów.
      Z tymi cenami, też nie przesadzajmy. Jak "Sporty" były po 3,50, a "Klubowe" (z filtrem!), po 4,50, to pensja przeciętnego obywatela zamykała się w kwotach od 800,- do 1.500,- zł miesięcznie. Tę margarynę zaś reklamowano, bo kostka masła kosztowała 17,50 zł.
      Pomyślności.

      Usuń
    13. "Tylko mleczna margaryna zrobi z ciebie Gagarina !" przypominam, koleżanko Ikko, oraz "Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" ( to w ramach zrównania rozumnych z tymi słabiej wyposażonymi umysłowo - wieczna chwała poszłoo za ten "skrót myślowy" ) ! :))))))))))))

      Usuń
    14. Yes! Mleko butelkowane chyba 2,70/L, luzem z bańki 2,40/L, cukier 12.-/kg, cukier kryształ gruby i w kostkach po 13,50/kg ........
      Z piosenek pamiętam jeszcze alfabet:
      "Armia nasza jest zwycięska
      alfons jest to .......
      ....
      ....
      ....
      Egipt to kraina z bajek
      eunuch jest to chłop bez ....
      Francja jest to rzecz przyjemna
      Frania daje bo jest ciemna.
      ,,,,,,, Więcej nie pamiętam i żałuję (że nie pamiętam) a nie za grzechy :))))
      Jakoś szlag bądź po polsku pierun mnie nie trafił, choć okazje miał.

      Usuń
    15. Pani begonijko (ad 17 stycznia 18:14) ". Nikt nie ma wpływu na swoją datę urodzenia i nie wybiera sobie rodziców", to prawda. Ale też jest prawdą, że każdy dziedziczy po rodzicach to, czego oni się dorobili, na ogół ich krąg towarzyski, środowisko, często poglądy i charakter, sposób postępowania, wyznawany światopogląd i system wartości. Bo niedaleko pada jabłko.. Ja w każdym razie wśród swoich przyjaciół resortowych dzieci nie chciałbym mieć.

      adam

      Usuń
    16. No to cieniutko z pamięcią, panie poszloo, ja pamiętam do "J".

      adam

      Usuń
    17. Nie chcieć to pan sobie możesz, ale pan ich masz, poczynając od autorów tego wybitnego dzieła, na słynnych, pisowskich "genetycznych patryjotach" kończąc. Ale nie nudź pan o tych jabłkach, tylko dawaj pan tę obiecaną lekcję wychowawczą, byle szybko, bo na proszony obiad z resortowymi dziećmi idę !!! :))))))))))))))))))

      Usuń
    18. Pani begonijko, Pani nie zna moich przyjaciół i raczej nie ma Pani szans ich poznać, ponieważ nic nie wskazuje na to, abym miał Panią do tego grona zapisać. Co to, to nie!

      adam

      adam

      Usuń
  21. Nic takie pianie nie daje. Niszczycie sobie nerwy a reklamujecie draństwo

    OdpowiedzUsuń
  22. Brzydki adam. Miała być lekcja wychowawcza i nie ma lekcji wychowawczej. Jestem oburzona.

    OdpowiedzUsuń
  23. Begonijko uwazaj na komary

    OdpowiedzUsuń
  24. Sarmato, jesteś tam ??? Ja tam nic nie mówię, ale "pierun" strzelił w słynny pomnik Chrystusa w Rio de Janeiro i go uszkodził ... Zważywszy, że w dniu wyboru papieża też mieliśmy wyładowanie atmosferyczne prosto w czubek Watykanu, niewątpliwie mamy do czynienia z bożym gniewem. Kolos Świebodziński powinien się mieć na baczności, zwłaszcza że podobno został wykonany dość tandetnie ! :)))

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.