Spadkobiercy Goebbelsa

 Szanuj się !!!












To nie ambasador Jacek Najder pierwszy rozpoznał ciało Ryszarda Kaczorowskiego. Ciało prezydenta Kaczorowskiego zostało pomylone już w Smoleńsku. To innej ofierze katastrofy, osobie bardzo podobnej do prezydenta, oddawali hołd 10 kwietnia Donald Tusk i Jarosław Kaczyński (....) Po przylocie około godziny 14 polskiego czasu spotkaliśmy się w Centralnym Zakładzie Ekspertyz Sądowych z minister zdrowia Federacji Rosyjskiej Tatianą A. Golikową, by omówić zasady identyfikacji ciał. Ciała do Moskwy były transportowane śmigłowcami. Zeszliśmy do podziemia, ogromnej chłodni, gdzie było przechowywanych kilkanaście ciał najlepiej zachowanych z katastrofy smoleńskiej. Rosjanie wysuwali szuflady. To była druga, może trzecia szuflada. W niej znajdowały się zwłoki, jak wówczas uważaliśmy, prezydenta Kaczorowskiego. Ambasador Jacek Najder podpisał dokumenty o rozpoznaniu zwłok. Nikt z nas nie miał wątpliwości.....
Gazeta Wyborcza

A miałam już nie pisać o katastrofie smoleńskiej, ale nie sposób przejść obojętnie wobec następnych kalumni rozdmuchiwanych przez PiS.
Pomyłka ludzka rzecz. Wyrazy uznania dla amb.Najdera, za przyznanie się do pomyłki, o którą wszak trudno nie było...Czlowiek przeprosił, no bo cóż innego mógł zrobić? Ale to za mało...dla niektórych... wiadomo których, ale nadal będą go gnoić bo oni jak Jaruś są nieomylni.. Zresztą, Absmakowi, lekarz też zawsze ....przyznaje rację;-))))Czas najwyższy przestać bawić się w poprawność polityczną i udawać, że Jarosław Kaczyński jest wyrazistym politykiem i tylko używa mocnych słów wobec swoich oponentów. Czas najwyższy nazwać rzecz po imieniu. To czym posługuje się Kaczyński w relacjach z rządzącymi te półprawdy, kłamstwa, pomówienia, oszczerstwa, insynuacje kierowane w stronę rządzących i im przypisywane. Postępując w ten sposób odmawia swoim oponentom dobrej woli, zaprzecza ich człowieczeństwu i humanitaryzmowi, odmawiania uczuć wyższych i czyni z nich potwory. Bo jak inaczej nazwać istoty, którym przypisuje najpierw prowadzenie przemysłu nienawiści wobec „bezbronnego” b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a następnie doprowadzenie do mordu na 96 obywatelach, przy współudziale obcego państwa?

To nie są ludzie, to łotry! Czy tak właśnie postrzega społeczeństwo ekipę Tuska? A jakie Kaczyński ma na to dowody?  Za nic ma ustalenia polskiej Komisji Millera, która to, co do ustalenia przyczyn katastrofy zgadza się z rosyjskim raportem Anodiny. Nic w tym dziwnego, skoro takie są fakty. Zaprzeczając nim, nie dojdziemy do prawdy. Ale przecież nie o prawdę tu chodzi.  Dalej rozmywając obraz katastrofy próbuje narzucić wszystkim, że wcześniejsza polityka ekipy Tuska sprzed katastrofy była jedynie jej przygotowaniem.  Wszystko co działo się już po katastrofie ma z kolei służyć zacieraniu śladów zamachu, a Państwo po raz kolejny zawiodło.  Kaczyński nie godząc się z faktami, tworzy własną historie, w jaką wmontowuje swoich politycznych oponentów przypisując im role wyłącznie negatywne. Jego własna historia, to smoleńskie kłamstwo, które wciąż i wciąż obrasta kolejnymi kłamstwami, a które buduje na naszych oczach, ma dać początek mitowi założycielskiemu o bohaterskim męczeństwie poległego pod Smoleńskiem Lecha Kaczyńskiego i doprowadzić PiS do władzy. Czas najwyższy powiedzieć temu panu i jego formacji, że zachowują się niegodnie. Czas już najwyższy aby PiS zaczął szanować pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. A swoją drogę, czyż to nie znamienne, że ilekroć bolesna prawda oparta na udokumentowanych faktach ujrzy światło dzienne, PiS za każdym razem próbuje tę prawdę zakrzyczeć, wytupać, wygwizdać, zanegować. Bez względu na miejsce w jakim to czyni, na cmentarzach, mszach, pogrzebach, na uroczystościach państwowych wszędzie zakłóca porządek uroczystości, i obrażając pamięć nie potrafi uszanować spokoju zmarłych.

Goebbels powiedział, że kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą; a więc należy kłamać codziennie, od rana do wieczora. Kłamać o aferach, a że nikt ich nie wykrył? Nieważne. O złodziejach, że nikt ich nie złapał? Nieważne. O politycznych morderstwach, a że takich nie ma? Nieważne! Należy szkalować demokratycznie wybrane władze; Prezydenta i Premiera, bo jak się zniszczy najwyższe władze, to Państwa nie ma... A więc należy szkalować Prezydenta i Premiera, najlepiej oskarżać o zdradę!! Że to nie ma sensu? Oczywiście, że nie ma, ale liczy się wrażenie!! Czy chcemy, aby reprezentowali nas ludzie, którzy odmiennie od reszty społeczeństwa postrzegają prawdę i próbując ją uporczywie zafałszować wmawiają nam że czarne jest białe, a katastrofa lotnicza zamachem?
Do dzisiejszego wpisu wykorzystalam fragmenty komentarza "Baśki"

To nadaje się na pierwszą stronę poczytnych gazet - nareszcie jest niezbity dowód !!!!

PROMUJ