Popłuczyny "Solidarności"

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz poskarżył się marszałek Sejmu Ewie Kopacz na dwóch pomorskich posłów PiS, którzy uczestniczyli w odpiłowywaniu napisu "im. Lenina" i Orderu Sztandaru Pracy znad bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej. Napisał, że wzięli oni udział w akcie wandalizmu.

No popatrzcie Państwo, PiSowskie szturmówki pokonały Lenina, szkoda tylko że 90 lat po jego śmierci....I co by negatywnego nie zarzucać Leninowi, to on właśnie sprzeciwiał się zniewoleniu i poniżeniu carskiemu oraz kapitalistycznemu, podczas gdy taki Dmowski współdziałał z carem w pacyfikowaniu polskich robotników w 1905. To nie jest takie proste, jak próbuje utrwalić prawicowa propaganda. Nie chodzi o to czy Lenin był zły czy dobry tylko wtedy stocznia tak się nazywała, chodzi o historyczną, prawdziwą nazwę stoczni i tak ma zostać dla przyszłych pokoleń. Tak samo jak zachowuje się dla historii "bunkier Hitlera".
 
PiS i dzisiejsza Solidarność mają problem ze spuścizną roku 1980. W końcu w stoczni był Lech Wałęsa, a nie Jarosław z kotem.  Rozebrać zamki Krzyżackie, spalić wszystkie mercedesy, zatkać rury z gazem i domalować na pomniku Wawelczyka jaja, których jeszcze nie odnaleziono. Sądziłam że Duda trochę myśli, ale się pomyliłam. Taki sam rzezimieszek jak Guzikiewicz czy ten z miotłą pod nosem...Jeśli tych kretynów nie zamknie się natychmiast w Tworkach, to rozbiorą zamek w Malborku, no bo zarzucać Adamowiczowi, że czci Lenina to trzeba być niespełna rozumu. Ciekawe kiedy chłopaków z ekipy rekonstrukcyjnej przebranych za milicjantów będą ganiać z tarczą elektryczną?  Lepiej niech odpiłują Solidarność od PiSu, bo się ludziom kojarzy z tym dawnym, wielkim ruchem, a to zwykła banda złodziei i meneli. Kogo przeraża nazwa stoczni? Kogo przeraża napis w Oświęcimiu? To nasza historia przecież.
 

Co robi prokuratura w Gdańsku? czy jest tak bardzo zajęta, że nie może zacząć działać? A Policja? Robiła za stójkowych, którzy pilnowali, żeby nic się wandalom nie stało? Do takich kabotyńskich akcji to u nas chętnych nie brakuje. Zawsze to łatwiej i taniej walczyć ze trupem wyschniętym od prawie stu lat, niż z debilem w lustrze. Dlaczego gieroje w latach 80-tych nie niszczyli komunistycznych pomników, nie palili czerwonych flag? Czy oni mają świadomość tego co robią? Myślę, że rzadzi nimi nie rozum, a fanatyzm. Krytykujemy były system za zakłamywanie - tuszowanie prawdy historycznej, a co się wyczynia teraz? Ale potańcówka się kończy - już nikt nie ma wątpliwości z kim mamy do czynienia.  W ostatecznej rozgrywce musi być bardzo jasno postawione kto jest kim i ....z kim!

PROMUJ