wtorek, 7 sierpnia 2012

Absmak, ten klejnot rodowy

Następnych 120 turystów, którzy wyjechali na wakacje do Hurghady z biura podróży Mati World Holidays, nie może wrócić do Polski. Nie ma dla nich samolotu. Biuro tłumaczy, że sprawa wiąże się z upadłością OLT Express. To byłoby już ósme biuro od 1 lipca. Obrodziło latoś..

Biuro "Mati", biuro srati... i inne. Już nazwa tego biura wskazuje, że mamy do czynienia z "poważną firmą":) Jak się jest chytrym to się dwa razy traci. Nawet za darmo nie pojechałabym z biurem, o którym pies z kulawą nogą nie słyszał. No, ale pewnie tanio było i może jeszcze kupony zniżkowe...A to MATI WORLD HOLIDAYS to też jakiś szmrany interes,  prezes - Eldesouky Khalil Galal Mohamed,  wiceprezes - Machnik Agata Lidia - to wygląda na jakąś "spełnioną miłość" - poznany HABIBI na wycieczce in exclusive do Sharm-El-Sheikh ...last minute za 1099 PLN :) Więc i naiwni liczą na to, że za tysiaka pomieszkają w Egipcie 2 tygodnie i jeszcze dostaną wielbłąda w promocji na drogę do domu. A te "agencje"? Agencje jak widać mają własną politykę - czasami lepiej upaść niż spłacać długi. Zawsze można powiedzieć, że "chcieliśmy ale nam nie wyszło", wykazać dobrą wolę spłaty i mieć w duszy jeleni, którzy wpłacali kasę na pół roku do przodu myśląc, że za parę groszy nie tylko zobaczą Morze Czerwone, ale i piramidy, a może i samego Cheopsa ha ha... Ja za 7 DNI!!!! w Hugardzie musiałabym też zapłacić ok. 1.000 ale nie złotych tylko EURO!!!  za osobę i to jest cena promocyjna. 
Urzędy Marszałkowskie uwijaja się jak w ukropie, dosłownie i w przenośni, aby co parę dni sprowadzać wycieczkowiczów do kraju na koszt podatnika.





Prezes Absmak polecał gorąco Polakom wczasy w Egipcie, niech teraz się tłumaczy :) Ale reklamując Egipt pokazywał przynajmniej "klejnoty rodowe", a głupi Sawicki...jabłka :)





 Ale prezio nie głupi, pojechał na (p) ośle do Juraty- (Zakopane zaliczył w sobotę, bronić będzie do ostatniej kropli krwi kolejki na Kasprowy przed prywatyzacją) - na wszelki wypadek gdyby PKP przyszło do głowy strajkować i chodząc po plaży agituje, aby nie prywatyzować Bałtyku bo to srebro rodowe.




I co teraz będzie wczasowicze?  Jak zrobicie zdjęcie przed palmą i na wielbłądzie? Co pomyślą znajomi na Facebook'u?  Całe szczęście, że macie w kraju Jarka... Bo wasze biuro ma świetną reklamę, we wszystkich mediach o nich aż huczy...szkoda, że po śmierci :) W przyszłości chyba zostaną do zwiedzania południowych krajów galery, taniej i zdrowiej niż te bankruty, tylko pytanie: kto będzie wiosłował? Może PiSiaków się zatrudni po siódmych "wygranych" wyborach, bo na Wiejskiej już nie dorobią :))))

93 komentarze:

  1. Hi Elisabeth, znajoma mamy z Krakowa mowila nam jak to jest z biurami podroży w Polsce. To że ktoś sobie zapłacił za wyjazd 3 tysiące, to nic nie znaczy, bo nie zapłacił tak naprawdę za swoją wycieczkę, ale za wycieczkę tych którzy właśnie są na wakacjach, a to czy on pojedzie na wycieczkę jest uzależnione od tego czy inni później będą wykupywać kolejne wycieczki.
    Prowadzenie biura podróży to balansowanie na cienkiej linii płynności finansowej.

    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. krokodyl_Dundee_łowca_idiotów7 sierpnia 2012 02:23

    To są zlodzieje, przed ogloszeniem upadłości, od kolejnych klientów biorą kasę nawet na kilkanaście godzin przed ogłoszeniem upadłości. Nie wiem skąd przyzwolenie na takie praktyki, ludzie odpowiedzialni za taki stan rzeczy powinni pójść do paki, na wiele lat, ale widocznie mamy goowniane prawo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to pewnie też wina Tuska?
      (_)waza etruska(_)

      Usuń
  3. Dzień dobry Pani Elizo !!! Dotknęła Pani "gorącego" tematu, wszak sezon urlopowy w pełni a naiwnych Polaków ponownie oskubano z pieniędzy - często kredytowych, co to dostaje się je natychmiast i bez odsetek. Fikcja goni fikcję. A wystarczyło by trochę "naumieć" się prostej matematyki, szczególnie tej,która dotyczy liczenia procentów i kapitału . Wyrastające jak grzyby po deszczu "biura turystyczne" zastosowały klasyczną metodę tzw.piramidy finansowej, stosowanej już w Polsce przy innych aferach. Będzie ich wkrótce więcej, bo przecież mnożą się także jak zaraza różne firmy co to udzielają "chwilówek" z przywiezieniem gotówki do domu i bez procentów.Mnożą się różne niby-banki,co to oferują oprocentowanie lokat kapitałowych w wysokości 16% albo i lepiej w skali 3-6 miesięcy. A naiwni pędzą do tego "interesu" jak ćmy do światła. Tu też warto się "naumieć" matematyki oraz umiejętności czytania "umów kredytowych" zwłaszcza napisanych tym najdrobniejszym drukiem. Tam tkwi tajemnica zysków - ale oszusta a nie kredytobiorcy. Polacy w swej naiwności nie odkryli podstawowej prawdy o kapitaliżmie,że ustrój ten lub inaczej "system społeczny" nastawiony jest na ZYSK i WYZYSK. To jest podstawowa jego cecha i kto tego nie rozumie niech nie sięga po tanie kredyty lub pół darmowe wczasy w Egipcie.Wielu Polaków wierzy w mity,legendy i cuda a cwaniacy doskonale na tym żerują - tak ci od tanich kredytów i darmowej turystyki , jak i ci do zwołują otumanionych na pielgrzymki. Zapewniam,że nikt tam nie troszczy się o zbawienie dusz naiwnych, natomiast wszyscy troszczą się o MAMONĘ. Ale naiwny Polak nadal wierzy,że za dwie stówy jakość przemknie się do raju !!!! Miłego dnia życzę !!! P.S. - nareszcie się trochę ochłodziło, będzie większa ochota do komentowania !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Errata - zamiast "do" ma być "co" (vide: piaty wiersz od dołu)

      Usuń
    2. Sarmato - wielu Polaków myśli,że te "biura turystyczne" to tak jak Fundusz Wczasów Pracowniczych" za czasów PRL - ten dokładał do interesu, ale taka była polityka państwa - wysłać na wczasy jak najwięcej robotników i dzieci na kolonię letnie.Marzenia sie skończyły, ale wiara w mity pozostała u wielu naiwniaków.

      Usuń
    3. Święte słowa Maurycego Maurycy.Na wycieczki pod piramidy jeżdżą głównie otumanione przez Rydzola mohery.Między sobą księża mówią otwartym tekstem, że chodzi im tylko o KASĘ i mają gdzieś zbawienie dusz tych naiwniaczków.Wiem, bo byłem przy tym.Robiłem im za świeczkę. Też Maurycy

      Usuń
    4. Pomimo wszystko jednak radio Erewań pozostaje niedościgłym wzorem...

      Usuń
    5. Marcin 7:21

      ... a z czego dokladali do interesu ?

      Usuń
  4. Elizo - ten stroik plażowy Kaczora rozwiązuje sprawę posągu Neptuna w Gdańsku. Należy toto założyć bogowi mórz i będzie po problemie.Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne jak świeca na Jasnej Górze. Skoro prezes moze paradować w czymś takim w Hurghadzie to i Neptun może nad naszym morzem.

      Usuń
    2. Żeby wszystko było jasne. Ręce precz od naszego Neptuna ! Nie będzie Władca Mórz i Oceanów za głupka Borata robił ! Co innego panprezes. Jego klejnoty trzeba, odpowiednio do ich wartości, chronić przed zakusami Merkel i Putina !.:))

      Usuń
  5. Przerażająca jest ilość głupców Polsce i tak jak piszesz, nie ma 2 tygodni wczasów za "tysiaka" /z wielbłądem gratis/, nie ma oprocentowania 15-20% za lokaty złota czy gotowiznę /folderek kolorowy Amber Gold gratis/, nie ma jakotakiej gatunkowo kiełbasy po 7-10zł/kg /soja i inne świństwa w środku gratis/, itd, itd.
    Dopóki bedziemy dawać sie naciągac jak dzieci dopóty isnieć będa Grobelne, Plichty i inne gady. O polityce nie wspomnę bo denerwowanie się z rańca nie jest zdrowe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ci naiwniacy niech sobie zaspiewaja /nic sie nie stalo/ to im przejdzie hi hi hi

      Usuń
    2. "Przerażająca jest ilość głupców Polsce " - ...jaki Pan (III RP) taki kram !

      Usuń
    3. przysłowie - zapomniałeś o głupocie naszych przodków. Ta nasza współczesna głupota ma swoje genetyczne korzenie. Z "dziada pradziada" !!!

      Usuń
    4. Piotrze,kurcze..ale się porobiło! Biedny idzie do śmietnika,aby coś do jedzenia znaleźć,a bogaty? Do Amber Gold,aby jakiś okruszek chleba też chapnąć.

      Usuń
  6. argumentum ad rem a nie ad personam -łatwe ale nie smaczne
    w tym kontekście narzekanie na cokolwiek jest co najmniej nie na miejscu
    i w tym kontekście nie mam nic przeciwko tym firmom
    miłego dzionka
    Peter

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie zastanawia za to co innego: Co to znaczy "uwięzieni w Egipcie"? Czy zostali aresztowani, czy też dostali zakaz opuszczenia Egiptu zanim firma się nie rozliczy z tamtejszymi wierzycielami, a może po prostu pojechali na wakacje do arabskiego kraju z gołymi tyłkami??? Nie wyobrażam sobie sytuacji wyjazdu z rodziną bez wystarczających funduszy, by w razie niespodzianek kupić alternatywny bilet powrotny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. licentia poetica ....
      A co do gołych tyłków-jestem pewna,że tak jest,zabrali tylko tyle,co na pamiątki/

      Usuń
    2. Motylku lotny-licentia poetica dotyczy stwierdzenia "uwięzieni w Egipcie".Mam trochę mniej niż sto lat,ale jestem z pokolenia,gdzie pewne łacińskie zwroty należały do "niezbędnika przeciętnego inteligenta" więc sam rozumiesz...(a może nie ?).

      Usuń
    3. A co do gołych tyłków- to już chyba ustalilismy:)kto jeździ na wczasy za tysiąc.Poza tym-owa "pewność" jest również pewnym "literackim " środkiem wyrazu,bosz....naprawdę nie traktuj wszystkiego tak koszmarnie dosłownie :)

      Usuń
    4. A coś Ty się tak mnie przyczepił ? Szalejesz jak po meskalinie.Przeskakujesz z tematu na temat,szpan,stomatolog,mucha,podróże....Ewidentnie nadajemy na innych falach,nie chwytasz mojej ironii .Może ad rem a nie ad personam ? Aaaa,znowu łacina...No,cóż.ABC dobrego wychowania ? coż,poczytaj.Na "niezbędnik przeciętnego inteligenta" nie namawiam...

      Usuń
    5. motylisko !!! Puchniesz od głupoty. Uważaj - przy tych upałach możesz "pęc" !!!

      Usuń
  8. w.i.e.s.i.e.k @op.pl7 sierpnia 2012 09:19

    No i co ludu pracujący miast i wsi.Stare wraca?
    Dopłacaliśmy wszyscy "za komuny" by co dwa lata, na wczasy, jechała prządka z Łodzi i dojarka z PGR a "na kolonie" ich dzieci, tak i dziś dopłacamy my wszyscy, rożnego rodzaju i maści cwaniakom, którzy "korzystają z okazji" a gdy ta okazja staje się lipą nagle zaczynają skamleć "jak żyć panie Premierze /tj za co mamy wrócić/
    Cwaniakom, bo nie wierzę, iż te tłumy "biorą kredyty" na spłatę, których, ich potem nie stać.
    Nie wierzę iż zostają bez grosza przy duszy.Za co wiec płacą i czym za dodatkowe nurkowanie,jazdę na wielbłądzie czy wreszcie napoje i "pamiątki" itp "atrakcje"
    Oni maja za co !!Tylko znów chcą nas "wydutkać"Jak się da to czemu nie.
    Dlaczego my,ja, mamy znów ciągle płacić "za ich frajerstwo" Choć ciągle mi się zdaje ze frajerami, to jesteśmy my.
    Chcą wyjechać, niech gromadzą środki na kontach, na takie właśnie nieprzewidziane wydatki,lub robią składkę "w rodzinach"
    Dlaczego to my wszyscy musimy IM ? No dlaczego ?
    Dawniej powiadano "jak się nie ma złota miedzi to na d..pie się siedzi"
    Taki to sobie ustrój "zafundowaliśmy" dlaczego wiec chcecie powrotu starego ?
    Cwaniactwo,rożnej maści cwaniactwo,które potem "rznie głupa" ze nie ma za co i krzyczy ratunku.,za nasze pieniądze Śmiejąc się potem w kułak".
    Niedawno taka grupa cwaniaków wezwała helikopter TOPR w Tatrach,pod pozorem "zasłabnięcia" jednej z uczestniczek /co okazało się nieprawdą/a potem zażądała "aby ich "przy okazji" zwieść na dół tym helikopterem bo "są już zmęczeni"
    Bo u nas za "ratunek" w Tatrach się nie płaci, a w Słowacji tak.
    Wie czemu "nie skorzystać" na cudzy koszt ?
    Jestem przekonany iż 99 % tych "oszukanych"turystów jest tej samej proweniencji.Idę o zakład.Dolary przeciw orzechom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, cwaniactwo!!! Bo jeśli ktoś jest biedny, to nie jeździ do Egiptu, nawet last minute, i nie ma oszczędności, które mógłby umoczyć. Chyba, że chodzi o "biednych", którzy mieszkają w lokalu socjalnym, ale w środku mają wielki płaski telewizor, drogie meble i dwa auta w garażu.
      Tylko po co nam w Polsce taki dajmy na to Sanepid, skoro przez lata można truć ludzi, a na koniec nawet nie mamy prawa poznać nazw firm? Po co nam KNF skoro pozwala na powstanie, działanie takich firm, które są zwykłą lichwą (naiwni ograniczyli klientów bankom to poszli płacić kilka razy tyle do Providenta...efekt rekomendacji jest odwrotny!.

      Usuń
    2. Z jakiej biedy? Biedni to wczasy mają na ławce na skwerku, a słowo "inwestycja" kojarzy im się z dużą budową. To, że społeczeństwo nasze jest niezbyt zamożne, nie uprawnia do nazywania biedakami ludzi, którzy jeżdżą na zagraniczne wczasy czy mają oszczędności w wysokości kilkudziesięciu tysięcy. To nie bieda nimi kieruje, tylko chciwość - nie chcą uwierzyć, że nie ma darmowych lunchów.

      Usuń
    3. Stać mnie, by szarpnąć się na wakacje w cenach "promocyjnych", ale nie jeżdżę, bo nie jestem idiotą. Mam co robić - budować swoją przyszłość, nie potrzebuję do tego zdjęć z Egiptu na FB, bo jestem zdrowy psychicznie i nie mam kompleksów. To jest aż takie proste - to są idioci, a nie biedacy.

      Usuń
    4. Rozumiem że to wpłacali ci którym na leki nie starcza, jakoś mi ich nie żal, bo jak można być tak głupim i naiwnym. To jakby kupować buty na targu za 29,- i wierzyć że to skóra naturalna. Ludzie robią to z biedy, ale umysłowej.

      Usuń
    5. Nie byłabym tak surowa i nie pakowałabym do jednej grupy akcji ratunkowej i wczasów w Egipcie.Co do "ratunku"-oczywiście,masz 100% racji.Wczasy ? myślę,że większość tych wczasowiczów nawet nie pomyślała ,że coś może pójść nie tak.Co do wypowiedzi Jur- zalożenie,że do Egiptu jedzie się z powodu kompleksów i dla szpanu świadczy o sporym odrealnieniu.Dla szpanu jeździ się gdzie indziej...

      Usuń
    6. Jak się jest biednym, to się jedzie na wczasy do rodziny na wsi. Jak się jest biednym, to się nie ma dwustu tysięcy na wpłatę na "gwarantowany zysk 17%". Żadna bieda - po prostu chciwość i głupota, albo cwaniactwo, które trafia na większego cwaniaka.

      Usuń
    7. Motyl !!! Fruwaj stąd, bo tempus fugit, a czas ucieka !!!! :))))

      Usuń
  9. Muszę się przyznać, że przed laty niewiele brakowało, a dałabym się nabrać przez wysokiej klasy specjalistów od przekrętów, grasującym chyba po całym świecie. Nie pamiętam nazwy tej objazdowej "firmy", ale było to jakieś "Summer coś tam coś tam" i oferowało "własne" apartamenty w dowolnym miejscu świata, do których to apartamentów można było sobie wyjeżdżać, jak do własnego domku na określony miesiąc w roku, w im lepszym sezonie, tym drożej. Warunek był tylko jeden : już natychmiast, tego wieczoru, trzeba było wpłacić ogromną kwotę "wpisowego". Trzeba przyznać, że prezentacja tego "cudu nad Wisłą", w eleganckim hotelu, była prawdziwym majstersztykiem. Dość powiedzieć, że kilka osób wpłaciło od razu żądaną kwotą, co było kwitowane gromkimi brawami witającymi nowych "szczęśliwców", a ja zaczęłam gorączkowo kombinować, jak tu wieczorem zorganizować i przywieźć w zębach wymaganą gotówkę. Na szczęście obok siedział małżonek - ekonomista i zaczął stukać mnie po głowie ołówkiem i kartką papieru z wyliczonymi naprędce słupkami, po czym wziął mnie za łeb i ewakuował z zagrożonego terenu. Po kilku dniach dowiedziałam się, że 2-3 naszych, skądinąd niegłupich, znajomych, wpadło w tę pułapkę i później, kiedy oprzytomnieli, usiłowali odzyskać utopioną gotówkę , ale już było po zawodach. Zaczęły się procesy sądowe, o których głośno było w prasie, jeśli ktoś z Was pamięta.
    Oczywiście, ta, o mało co wpadka, nauczyła mnie rozumu i nieufności wobec podejrzanie atrakcyjnych, wszelkiej maści, "okazji", natomiast musiałam mieć stale oko na staruszkę Mamę, która wiele razy dostawała zawrotu głowy, kiedy z kolorowej przesyłki pocztowej dowiadywała się, ile to dziesiątek tysięcy dostanie, jeśli tylko kupi jakieś badziewie... Ze dwa razy Jej nie upilnowałam i zamówiła coś zupełnie jej niepotrzebnego, ale w końcu udało mi się Ją przekonać, że te "wygrane nagrody" pochodzą od zwykłych naciągaczy.
    Co do tych dziwnych "last minutowych" wycieczek i kredytów mam twardą zasadę : nie stać mnie, nie jadę, nie biorę. Koniec, kropka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystam czasem z last minute,ale wyłącznie dlatego,że robię to w Konsorcjum ,gdzie mam gwarancję .I jest to autentyczne last minute (bo ktoś nagle zrezygnował ) i z dobrej firmy

      Usuń
    2. Ja też - tylko Nackermanne, TUi albo RainbowTour

      Usuń
    3. George 14:49

      Solidne niemieckie firmy,prawda?

      Usuń
    4. I co z tego że niemieckie? Solidne i to wszystko

      Usuń
  10. Niech ktoś opublikuje zdjęcia, imiona i nazwiska i adresy tych przestępców manipulantów z tych "firm" abyśmy mogli na ich temat prowadzić dyskusje internetowe i miejmy nadzieję telewizyjne i radiowe. Dlaczego mają pozostać anonimowi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wwa - dlaczego - niech ktoś opublikuje ??? Sam opublikuj, żyjemy w "wolnym" kraju - masz głos !!! Najlepiej aby to ktoś inny a nie ty publikował prawdę - prawda ????

      Usuń
  11. Takie są prawa wolnego rynku, przecież chyba sobie nikt nie wyobraża, ze im prof. Balcerowicz wakacje w Izraelu zafundują, a Bronisław Komorowski w Watykanie? Nie ma wakacji i koniec, do roboty niech się wezmą, nieroby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widac rodzime prywatne firmy czerpia z "wolnorynkowych" przykladow garsciami. Im wiekszy przekret tym lepsza firma. Jeszcze troche i bedziemy mieli wlasnych Goldmanow

      Usuń
    2. janka fr. !!! A co - Polak tyż potrafi !!!!!

      Usuń
  12. pan_z_warszawy7 sierpnia 2012 11:49

    Ale Panie i Panowie, takie instytucje ponoszą najmniej winy w mąceniu ludziom w głowach. Oni wykorzystują sytuację, stworzoną przez innych. Żyjmy tak dalej, dajmy się wpędzać w analfabetyzm funkcjonalny, wierzmy na słowo populistom, liczmy na cuda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pan_z warszawy !!! Może by jakąś pielgrzymkę zainicjować na Jasną Górę w intencji oświecenia Polaków i jakieś wota złożyć u stóp Królowej Polski.Wota zazwyczaj pomagają - tym co je zbierają !!!!

      Usuń
  13. Fakt, tego lata biura mają wyjątkowe żniwa. Podobna naiwność jak wyprawy Pielgrzymkowe w celu złożenia pokłonu "Złotemu Cielcowi" A swoją drogą, ktoś się ulitował i piłeczkę tenisową włożył w ten "kostium kąpielowy" ? :)są jeszcze litościwi ludzie :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, teraz Aleksander Wielki !!!! Już tylko krok do Napoleona Bonaparte i Jezusa Chrystusa !!!!! :)))))))))))

      Usuń
    2. Alex, ten wpis Begonijki nie dotyczy Twojego komentarza, byl pod Twoim wpis niejakiego "Aleksandra Wielkiego" glupka wioskowego z Warząchewki ale dostal bana :)

      Usuń
    3. Elizo, łomatko, faktycznie, z tym Aleksandrem Wielkim, to rzeczywiście o specjalistę od wieprzowych płucek i innych podrobów chodziło !!! :)))))

      Usuń
    4. Eeee tam piłeczki pingpongowe. Tam sa prawdziwe "bycze jaja" w dodatku nieużywane.

      Usuń
    5. uff, ;))dzięki, bo z wielkością tych panów nijak bym sobie nie poradziła :))))

      Usuń
  14. Kryzys trwa juz 4 lata i jakos nie widac "zegarmistrzow" do uregulowania globalnego zegarka, zegar na skrzyzowaniu, zegar dlugu, ma sie za to swietnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Evident - jak zwykle - ewidentna głupota. Nalej sobie zimnej wody do cebrzyka i wymocz nogi. Powinno ci przejść. Wszyscy winni- oprócz ciebie.

      Usuń
    2. Tu się ukrywa ... "zegarmistrz" , Evidencie ? Jak zwykle, przyganiał kocioł garnkowi....

      http://tnij.org/rpb5

      Usuń
    3. Nie, tylko cała ta warszawka w bardzo szerokim tego słowa znaczeni) jest zupełnie odjechana od rzeczywistości! Co oni wiedzą o Polsce B i Polakach, kiedy taki p. Grad miesięcznie bierze moje ponad TRZYLETNIE dochody brutto (sic!).

      Usuń
    4. Evidencie, "warszawka" nie chce płacić za wiejskich głupków co piramidy zapragnęli budować.

      Usuń
    5. Evidencie-raczej trudno się spodziewać,by minister miał takie pobory jak ty,szaraczku

      Usuń
    6. Najważniejsze, że nasi wybrańcy potrafią zadbać w pierwszej kolejności o własne interesy. Reszta hołoty zawsze się jakimiś odpadkami z "pańskiego stołu" - pożywi.

      Usuń
    7. Evident, a jakiej wielkości odpadki ze SKOKowego stołu dostaje hołota ? Pytam z ciekawości, bo jakoś nie podejmujesz tematu jednopartyjnej pralni "anielskich skrzydeł" ? :)))

      Usuń
    8. begonijko - no właśnie. Te rożne "SKOKI" Stefczyka maja sie całkiem dobrze. To też takie niby banki. Już sam "prezydent tysiąclecia" im patronował pospołu z bliżniakiem !!!!Ostatnio "finansowali" kampanie wyborczą PiS-u, ot tak sobie - całkowicie "bezinteresownie" !!!!! Tylko patrzeć jak to padnie,bo tam tez mają kreatywnych ksiegowych, co to z pustego garnka potrafią zaczerpnąć !!!!

      Usuń
    9. evident - a ty co - na zasiłku dla bezrobotnych ????? Chwyć sie roboty i nie narzekaj - o "take Polskie" walczyłeś mężnie z komuną, to masz co chciałeś !!!!

      Usuń
    10. EVIDENT - no to na co czekasz - pomajstruj przy zegarze !!!!

      Usuń
    11. EVIDENT,każdy jest kowalem swojego szczęścia,a każdy kowal ma swego Żyda i Cygana,któren to go do tego szczęścia nie dopuszcza. Prawiczne poglądy..tak ku uwadze..

      Usuń
  15. Pani Elizo !!! Do mojego wczesno-porannego komentarza dorzucił bym jeszcze ze dwa zdania.Polacy bez przerwy wierzą w jakieś mity,jakieś cuda. Nie wiem dlaczego niektórzy wierzą,że USA jest "największym" przyjacielem Polaków. Nie wiem dlaczego niektórzy wierzą,że Polska jest "Chrystusem Narodów", nie wiem dlaczego Polacy bez przerwy czerpią "siły" z własnej martyrologii - opartej na fikcji. Nie wiem dlaczego Polacy uważają,że należy im się szczególne miejsce w Europie - bo tyle przecierpieli. Głupota powinna być szczególnie napiętnowana- bo przynosi szczególne straty - tak moralne jak i materialne.Jeden z dziennikarzy (vide: ostatni numer "WPROST") nazwał Polaków niepoprawnymi mitomanami - trudno się z nim nie zgodzić. Miłego dnia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie Sarmato, mity, mity i c u d a. Cudów niestety nie ma, za dobry produkt się płaciobojętnie w jakiej domenie. Za darmochę można jeszcze dzisiaj ewentualnie w mordę dostać. Pozdrowienia dla głupków, bo ich rzesza rośnie...

      Usuń
    2. Pewnie, można tworzyć różne wytłumaczenia - socjologiczne, psychologiczne, ekonomiczne. Polacy to, Polacy tamto. Prawda jest jednak taka, że pomysł piramidy finansowej nie powstał w Polsce. Tacy giganci jak Madoff działali w znacznie bogatszych krajach i mieli się znakopmicie. Dlatego teoria o społeczeństwie na dorobku mnie nie przekonuje. Motorem działania jest tu jednak ludzka chciwość.

      Usuń
    3. Sarmato - dzisiaj przeczytałem w gazecie (tygodniku),że Polska dzieli się na POLSKĘ AAAAA i Polskę Buuuu (to ci od buczenia na cmentarzach.

      Usuń
    4. Kazik !!! Polska Buuuuu - dobre !!!!

      Usuń
    5. Kazik,-:))))))!!! Kapitalne!

      Usuń
    6. Historyk Amator..Reprezentujesz tu poglądy gawiedzi,kiboli,gwizdaczy i buczacy. Zrozum wreszcie..Wasz czas odpłynął w niebyt. Gwizdajcie i buczcie sobie,nawet na cmentarzach. Sympatia do takich jak wy wzrasta w tempie zastraszającym. Chowajcie się do mysiej dziury,tam gdzie szczury. Amenus.

      Usuń
  16. Nie ubezpiecze sie panstwo wyplaci, jak biuro zbankrutuje panstwo sprowadzi do kraju teraz tylko czekać na pierwsza propozycje wyplaty odszkodowan klientom AmberGold z budzetu panstwa.

    OdpowiedzUsuń
  17. londoner - otóż to, tutaj też mamy do czynienia z głupota narodową i zwyczajnym cwaniactwem. Już w 1997 roku - przy powodzi "tysiąclecia" premier Cimoszewicz zapytał - czy byłeś ubezpieczony. Za to wyleciał z posady. Ot "polactwo"- mundre po szkodzie. A te chałupy, co to wiatry teraz roznoszą - tandeta budowlana,albo budynki od 100 lat nie remontowane. Na dachu mech i zarośla, bez rynien, zmurszałe, z reguły poniemieckie. Kto by tam to remontował !!!! Jak pokazują zdjęcia - przypatrzcie się uważniej. Blachodachówki w arkuszach - przybite niedbale dwoma gwożdziami do cieniutkiej łaty. Lipa budowlana !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcinie, ja też zwróciłem na to uwagę - tandeta budowlana,tylko gdzie jest inspekcja budowlana,gdzie coroczne przeglądy techniczne budynków.Albo nagminnie obalone drzewa przydrożne. Przecież od dziesiątków lat nikt tego nie ogławia z nadmiernie rozrośniętych gałęzi. Stoją jak niezakotwiczone żaglowce - byle podmuch i się wali.Na pewno "ekolodzy" nie pozwalają skracać konarów i to jest wymówka aby nic nie robić.

      Usuń
    2. Moja czereśnia miala gałęzie poł metra od drutów elektrycznych, kazali mi obciąć w ciągu 3 dni. Raz na 5 lat przychodzi inspektor z firmy ubezpieczeniowej gdzie mam ubezpieczenie od pożaru,gradobicia i powodzi (obowiązkowe) i sprawdza czy rynny nie są dziurawe, czy dach nie przecieka itp.

      Usuń
    3. Elizo - to właśnie jest NORMALNOŚĆ ORAZ PRZEWIDYWANIE NA PRZYSZŁOŚĆ. Ale nie w Polsce !!!!!! Tutaj nadal wierzy się w CUDA !!!!!!!!!!!!!Aha - i po polsku - jakoś to będzie !!!!!!!!

      Usuń
    4. krecik - nie stare krecisko - od urodzenia ślepe na wszystko.

      Usuń
    5. A czy tak nie powinno być wszędzie? Przecież po tylu powodziach, wiedzą z doświadczenia ze NIKT nic nie da, bo obiecac to każdy praktycznie może. Przeciez to kwestia 300-400 zl na rok, a i tak trudno "wyrwać" ubezpieczycielom prawdziwą sumę zniszczeń. To samo z terenami gdzie jest zalewowymi. Kto wydaje pozwolenia na budowę? U nas jak ktoś buduje nad rzeką, to niestety ubezpieczyciela nie znajdzie.Buduje więc na swoje ryzyko.

      Usuń
    6. Wiesz,Krecik..szczerość przez Ciebie przemawia i to szanuję..Prawdę mówisz..Ja np pracuję w firmie użyteczności publicznej,która NIE MOŻE ZBANKRUTOWAĆ! W związku z tym mam stałą pracę,nieźle mi się żyje..Za dawnych czasów np o małym fiacie nie mogłem nawet marzyć,obecnie nissanem się rozbijam..Ale..Jak słyszę codziennie rano to gmeranie w śmietnikach przez ludzi ubogich to jest mi wstyd..Normalnie jakbym ja osobiście był temu winny..Wychodzę do pracy i daję takiemu gościowi kilkadziesiąt zł na ubranka dla dzieci. Powiem szczerze..wolałbym mniej mieć,ale nie widzieć tej biedy..Kiedyś zarabiało się mniej więcej trzy-czterokrotnie mniej niż teraz w porównaniu do cen realnych,ale jakoś było tak sympatyczniej i bezpieczniej na co dzień. O,to temat na szeroką dyskusję..

      Usuń
    7. Krecik,coś się zamieszało..moja odpowiedź dla Ciebie jest pięterko wyżej..

      Usuń
    8. M16 przykro mi bardzo ze "krecik" przypadl Ci do serca ale to zawsze ten sam rzeźnik z Warząchewki więc sam rozumiesz

      Usuń
  18. To telewizja mąci ludziom w głowach pokazując te wszystkie Egipty i Tunezje zamiast agroturystyke na Mazurach. Za komuny ludzie do Egiptu nie latali i jakoś żyli i zdrowi byli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przychylam się do Twego zdania. Piramidy to w TV można sobie oglądać,a przyrodę trzeba osobiście poczuć i powąchać zapach lasów.

      Usuń
    2. No,nie do końca.Egipt to kawał historii.Byłam na rejsie po Nilu-fajny wypoczynek połączony ze zwiedzaniem miejsc,które naprawdę warto zobaczyć,polecam tę formę.Natomiast latania po to,by leżeć na przyhotelowej plaży w hotelowej miejscowości zupełnie nie rozumiem

      Usuń
  19. w.i.e.s.i.e.k @op.pl7 sierpnia 2012 19:21

    jak długo będziemy tacy naiwni, jak długo będziemy dać się nabierać cwaniakom rożnej maści, co to zbiera na biedne dzieci,operacje,chore zony i "w ogóle wszystkiego najgorszego".I "biednego turystę" Co to za ostatni grosz
    A tu na biednego turystę bez grosza przy duszy czeka na strzeżonym parkingu przy lotniskowym wypasiona bryka która on " z cała rodzina" na to lotnisko z oddalonego zakątka Polski dojechał.Na to tez już nie ma.
    I tak dajemy naiwni .a to żebrakowi a to dziecku których w liczbie 10 rodzina cygańska rozstawiła po skrzyżowaniach to babci której utarg zabiera wnuk.
    W moim bloku na czynsz nie ma? 10 osób, ale za to ma na garaż a w niej wypasiona bryka która codziennie,wczasy na Rodos i nieustające balangi.
    No i co takim zrobisz, daj jeszcze, bo już za nich płacisz, za to co wspólne.
    A oni się śmieją w żywe oczy.
    Nie namówicie mnie na współczucie do niczego i nikogo.Dopóki sam tego nie zobaczę,nie dotknę nie rozeznam.Zbyt wiele widziałem cwaniactwa.
    Choćby sąsiada Cygana co to cały dzień leni się na ławce, kobiety i dzieci wysyła na żebry,a sam głośno domaga się zapomogi "i traktowania jak człowieka"
    Tzn, lenić się dalej, od czasu do czasu, zimne piwko a wieczorem"na babę" by na następne zapomoga i jeszcze jeden do zebrania.
    Bo "on człowiek i w Unii się poskarży".
    Praca? Jaka?Nie ma takiej odpowiadającej jego wykształceniu.
    Jak żyć Panie Premierze?Jak żyć Rodacy? No jak ?
    A i na wczasy do Egiptu by się pojechało Nieprawdaż.
    Tylko ze tam w żebrakach, wysoka konkurencja.
    Wiec zanim zaczniecie ochy i achy współczucia pogrzebcie głębiej Kto to woła i dlaczego

    OdpowiedzUsuń
  20. Saluto Elizka. Niech juz media przestana pierd*c o biedzie - bieda nie oznacza głupoty, a wręcz przeciwnie - człowiek ubogi trzyma kasę na bezpiecznych lokatach, a nie w inwestycjach "para-złotych".

    OdpowiedzUsuń
  21. Prezio jest na fotce imponujący! Niech zostanie prezydentem "Polski Buuu",jak tu Kazik dowcipnie zauważył. Niech będą wybory,sam na niego zagłosuję jako na prezydenta Polski"Buuu". Tylko należało by wówczas wyznaczyć granice tej"Buuu",zbudować wysoki,drewniany płot..Skąd na to tyle drzewa wziąć? Może z tych wiatrołomów,co lasy powalały ostatnio? Ale czy starczy?? Może import z Amazonii??..

    OdpowiedzUsuń
  22. A tak tego..no..Prezio jakoś się tak dziwnie zasznurował w kwestii"Buuu..". Mowę mu odjęło? O nie..co cwana gapa..Wie przecież,że cokolwiek by nie bałaknął,to będzie znowuż ogólny śmiech i rżenie koni. Wypuszcza kucyków do dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
  23. Eli,ten czarny kotek Tekila(na górze po lewej) jest wspaniały! Ubarwia blog na wesoło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))))))))) najedź myszką na jego brzuszek, on nawet mruczy

      Usuń
  24. Ja jestem uodporniony na przekręty biur podróży.
    Chcemy gdzieś jechać , to załatwiamy sami albo w gronie znajomych.
    Narty : w kilka , kilkadziesiąt nawet osób załatwia się apartamenty za pomocą kilku maili czy telefonów.
    I chrzanić pośredników.
    Kajaki : byłem w lipcu : Austria , Słowenia , Włochy z zaprzyjaźnionym klubem niemieckim.
    Też za relatywnie psie pieniądze.
    W wrześniu wyjazd do Rosji i na Krym na zaproszenie przyjaciół.
    Też na tym nie zbankrutujemy.
    Można ?
    Można.
    Nie latamy po żadnych biurach , nie polujemy na piorun wie jakie okazje.
    Odrobina pomyślunku wystarczy.
    Rodzicom załatwiam wyjazdy na podobnej zasadzie : chcą w góry ?
    Telefon do kumpli ze Szczyrku i sprawa załatwiona.
    Nad morze ?
    Telefon na wybrzeże i j.w.
    Powodzenia w Egipcie za 800 peelenów.

    OdpowiedzUsuń
  25. Znowu zasięgnę do skarbnicy powiedzonek mojej babci, choć są one powszechnie znane. Może dlatego, że osłuchałam się z nimi już we wczesnym dzieciństwie, to zwykle przypominają mi się przed szkodą, a nie po... Tu pasują "chytry dwa razy traci" i "tanie mięso psi jedzą". Dodała bym jeszcze "przezorny zawsze ubezpieczony"(można też rozumieć szerzej, jako "zabezpieczony").
    Najprościej zachować zawsze zdrowy rozsadek. Od zakupów codziennych począwszy, przez szczegółowe przemyślenie urlopu (wcale w Polsce nie jest najtaniej), po rozważne lokowanie czy inwestowanie ewentualnych nadwyżek finansowych. Psychika ludzka ma to do siebie, że nie lubimy być samokrytyczni, wolimy za wszystko obwiniać innych. Nie lubimy też ponosić konsekwencji naszych błędów, tym bardziej gdy możemy obciążyć nimi innych (n.p. budżet).
    Tym kolejnym turystom "uwięzionym" w Egipcie wcale nie współczuję, a nawet zazdroszczę. Urlop im się o kilka dni przedłużył, a na ulicę nikt ich nie wyrzucił. Ktoś za to płaci, prawda? Za przelot powrotny, też grosza nie dołożą, bez względu na to jakimi liniami i za ile wrócą. Czysty zysk!
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiadomo jeszcze,jak to było z synem premiera Tuska,ale jedno jest pewne..Ten z PSL-u,nagrywacz..Stefański czy jak mu tam.. To przecież NORMALNY PAJAC!Mam nadzieję,że tych głupoli przy najbliższych wyborach wiatr historii zmiecie do kąta.

      Usuń
    2. Ikko, słyszałam od znajomych Niemców, że "są zbyt biedni, by kupować tanie rzeczy" i coś jest na rzeczy. Nie ma tak, że coś jest tanie i dobre. Chyba, że z góry zakładamy, że dany produkt jest na jeden sezon ( tani ciuch, czy obuwie) , lub stać nas na to, aby co 2 lata wymieniać np. sprzęt AGD, bo naprawa tego, który kupiliśmy, jest nieopłacalna.
      A sprawa nieubezpieczających się, lub budujących domostwa na terenach zalewowych, gospodarzy, po prostu mnie wkurza. W dzieciństwie jeździłam na wakacje na wieś i tam brodziłam z dzieciakami w wąziutkiej rzeczułce, a właściwie strumieniu, który jednak co ileś lat potrafił zalać spory kawał ziemi. Wszyscy rolnicy wiedzieli o tym i nikomu nie przychodziło do głowy, aby coś tam budować. No tak ,ale to byli praktyczni Poznaniacy ...

      Usuń
  26. Toteż moje babcie i dziadki z poznańskiego właśnie. Ściślej o były zabór pruski chodzi, bo dla znających historię tamtejsza praktyczność jest zrozumiała.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.