sobota, 2 sierpnia 2014
Właśnie leci kabarecik.....
Marian Śmiech
OSZALAŁY Z NIENAWIŚCI Jarkacz nawet i świętowaniu POWSTANIA WARSZAWSKIEGO nie odpuścił, by dalej próbować DZIELIĆ – BREDZĄC jak zwykle. BEŁKOTAŁ w tym temacie (za klasykiem): iż tegoroczne świętowanie 70. Rocznicy jego wybuchu było "wątłe pod każdym względem" i w niczym nie przypominało obchodów niegdysiejszych (czytaj, gdy PANOWAŁ Lech Tysiąclecia, no i oczywiście ONŻE „zza kotary”)…?!!!
Wspominał świętowanie 60. rocznicy wybuchu powstania, jako WZORCOWE, podczas którego otwarto Muzeum Powstania Warszawskiego, a w uroczystościach uczestniczył m.in. ówczesny kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder (sic !), wiadomo już dzisiaj – najserdeczniejszy PRZYJACIEL i POWIERNIK Putina… Czyżby jego brak tak te, tegoroczne uroczystości umniejszył ?
Kaczyński, radzę z serca, kupcie sobie drugiego kota, a nawet mogę dać w prezencie, i idźcie w PIS-du, przestańcie MĄCIĆ nad ziemią nasiąkniętą KRWIĄ Przodków i autentycznych patriotów !!! Nie NISZCZCIE POLSKI, boście jej nie BUDOWALI !!! Macie problem, to od tego są terapeuci, psychiatrzy. Komu zaś odpowiada – spowiednicy, a nawet EGZORCYŚCI. A fe KUPER, brzydko CZYNICIE !!! Dobrze, że powoli wasz czas polityczny kończy się…KURSKI z ZIOBREM już o to zadbają…:) Co do was Jarkaczu, emeryturka SOWITA, a i możecie też dorabiać, np., dobrzy bylibyście - w CYRKU.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Celny komentarz pana Śmiecha, samo sedno. I z kulturą!
OdpowiedzUsuńJaro jako powsaniec?? Ło matko jedyna,zapisuję się do werhmachtu.!!!
OdpowiedzUsuń@m_16 Waszek : zajmij mi kolejkę bo się później nie dopcham :-)
OdpowiedzUsuńIdę z wami he he
UsuńTen stek bzdur ktore wygadywał był tak odrażający jak sam Kaczyński! Kaczyński nie jest żadnym profesorem i nie był nim jego brat. A ich ojciec nie był żadnym powstańcem.
OdpowiedzUsuńWidocznie prezes uznał, iż zbyt mało było buczących I gwiżdżących PiS-patriotów.
OdpowiedzUsuńPrzyszły PiS-owskie hieny na cmentarz i wyły. Padlinożercy tak mają.
UsuńIch celem nie s qdne obchody; ich cele, jest wyłącznie polityczny wiec: owacje na cześć obecnych na uroczystości ulubionych polityków oraz buczenie, wrzaski i gwizdanie na prezydenta, premiera i władze stolicy. A tu tak zepsuto prezesowi uciechę.
Usuń"Złe se wystawia świadectwo,
OdpowiedzUsuńgdy kto wyszydza kalectwo" [w tym przypadku - umysłowe; a cytat z filmu "O dwóch takich, co kradli dla księży" - czy coś podobnego]
To jest właśnie mentalność SITWY Kaczyńskich !!!
OdpowiedzUsuńCo tu komentować - ten pan to wątły jełop
OdpowiedzUsuńNie może być uroczystości gdzie nie jestem najważniejszy.
OdpowiedzUsuńCzuję się podle i właściwie - jestem załamana..:( . Nie mogę uwierzyc,że moi rodacy Polacy to w przeważającej mierze albo cwaniaczki bez skrupułów, albo pozbawieni kompletnie rozsądku - nawet jeśli niby wyedukowani w szkołach średnich i wyższych - durnie !
OdpowiedzUsuńCzy jesteśmy jakoś genetycznie upośledzeni czy co? Musi nam ktoś obcy,najlepiej silniejszy i bogatszy, mówic jak mamy myślec i co robic..? Nie może to byc nikt z "naszych" .
Ale jeśli to ksiądz to chociaż "nasz" to jednak nie całkiem nasz,bo on wtedy watykański..
Takiemu już można a nawet trzeba ufac i go słuchac.
Bo np kto by słuchał bredni naszego prezesapremierazbawiciela gdyby ten nie miał poparcia kleru, poparcia jak sądzę nie za darmo...
Dawno,dawno temu planowałam wyjazd z PRL....Teraz żałuję,że tak się nie stało :(
Tak trudno tutaj życ kierując się wiedzą,rozsądkiem i zaufaniem do innych ludzi :(
Urocza kobietko,dobrze że zostałaś.Polska będzie piękniejsza..
Usuńm -16 Waszek
Ta jedna minuta, dla mnie, kiedy cała Warszawa staje w miejscu, ludzie zatrzymują się, wyją syreny..Ta jedna minuta znaczy więcej niż oficjalne obchody, przemówienia, wieńce.
UsuńNIe wiem jak można śpiewać "Warszawskie dzieci" wiedząc, że te dzieci szły pod ogień karabinów maszynowych,
UsuńTrzeba sobie uzmysłowić jaką tragedią dla umęczonej Polski byłyby ponowne rządy "pis-braci ".
OdpowiedzUsuńGęba panprezesazbawa mówi sama za siebie! Ona ryczy: Uważajcie!
Stanisław
Ja też chcę do Werhmahtu
OdpowiedzUsuńDo kurny nędzy co za jełop z metra cięty.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Pani Elizo !!! No....jestem już w domowych pieleszach i przwrócilem mieszkanie do zamieszkania, wietrząc, podlewajac, odkurzając itp. - jak to po dłuższej nieobecnosci. Zdał egzamin "samopodlewacz" zainstalowany na balkonie a moja nowa roślina - trawa cytrynowa , pięknie sie rozrosła. Przeczytałem - co tam na Pani blogu pasjonowało Szanownych Komentatorów, rozejrzalem sie - co w Internecie ciekawego i mniej wiecej jestem "na bieżąco". Dominujacym tematem bylo oczywiscie Powstanie Warszawskie i POWSZECHNA krytyka dowództwa AK - jako jego organizatora. Dzisiaj juz można krytykować swobodnie - bez obawy, że zostanie sie posądzonym o sprzyjanie komunistom i ZSRR. Bo też prawda jest taka,że Powstanie militarnie wymierzone bylo przeciwko Niemcom, zaś politycznie - przeciwko ZSRR. Powstanie Warszawskie nie było w ogóle przygotowane militarnie do jego wywołania, bo zaledwie co czwarty zmobilizowany żolnierz AK, miał cokolwiek do strzelania i byla to kiepska broń ręczna. Jeden z "wodzów" Powstania twierdził , ze "furią ataku" zdobęda broń na wrogu - inny zaś "wódz" zamierzał "uzbroić" powstańców w kilofy i łomy (sic!!!!). Nie dziwota zatem, że już w pierwszym dniu Powstania zarysowała się totalna klęska tej "insurekcji". Także kompletny brak kompetencji wojskowych i dowódczych "Bora" Komorowskiego i jego sztabu. I nie dziwota - Komorowski był "ułanem", jeżeli chodzi o jego profesję wojskową i nie miał absolutnie żadnego pojęcia o metodach walk w mieście, w dodatku bez broni, zaopatrzenia wojskowego i lączności. Wszystko zatem co sie po tym stało, bylo konsekwencją tego braku wiedzy. Straszną konsekwencją. Mam dość duże zbiory literatury historycznej na temat Powstania i jego skutków - pisanej przez różnych historykow i wojskowych oraz publicystów, jeżeli ktoś chce, możemy w tym zakresie prowadzic drobiazgową dyskusję w każdym możliwym szczególe. "Wodzowie" Powstania już wymarli, bohaterowie z barykad powstańczych prawie także w komplecie, dlatego niezmiernie mnie denerwuje fakt, że nasze "media" wyłapują jeszcze jakieś "młode staruszki" i przypinają im laury "bohaterów i męczenników". Godziło by się przedtem zapytać o rok urodzenia, bo nie wypada robić sobie szopki z faktow historycznych. Minęło juz 70 lat od tego dramatu, czyli faktyczni uczestnicy tego Powstania - żołnierze AK już wymarli lub zgineli. Ocalalo kilku i ci dzisiaj bardzo krytycznie oceniają to co sie stało. Dzisiaj już mogą !!! Dlatego słusznie ktoś tu napisał - CISZEJ NAD TYMI GROBAMI. Dlatego "wyjcy cmentarni" z panemprezesem na czele powinni zostać wreszcie ukarani - NIE WOLNO I NIE GODZI SIĘ WYĆ NAD GROBAMI - tych co polegli w imie walki o władze przez organizatorów tej hekatomby. Bo to byla walka o władzę - za wszelką cenę - straszną cenę. Podają kroniki, że w Powstaniu zginelo 180 - 200 tysięcy ludzi, a może nawet więcej. Znaczy to, że w ciagu tych 63 dni - średnio dziennie gineło okolo 3 tysiace ludzi. Czy ktoś potrafi sobie to wyobrazić ???
OdpowiedzUsuńI wreszcie - czytając kroniki powstańcze , nigdzie nie doczytałem się jaki był udział w Powstaniu ze strony purpurowych eminencji. Szeregowi księża zapewne byli zajęci codziennymi pochówkami owych kolejnych 3 tysięcy - a purpuraci ??? Wybaczali i prosili o wybaczenie ??????
Pani Elizo !!! Jest przyjętym obyczajem wśród narodów świata - słusznym obyczajem, że czci sie sukcesy w wojnach i ważnych wydarzeniach danych narodów. Powstanie Wrszawskie nie bylo nigdy żadnym sukcesem - tak pod względem militarnym jak i politycznym. NIGDY !!!! Armia Krajowa doznala największej swojej porażki, baaa... klęski w swoich dziejach. I niech nikt nie zaprzecza, bo to jest nieublagany fakt. A nam - zwyklym obywatelom tego kraju nakazuje sie czcić tsa najwiekszą klęskę polskiego "oręża". Już samo to budzi sprzeciw. Niech tez Pani zwroci uwagę, że prawie każde "powstanie" w Polsce mialo ten sam skutek i przyczynę !!! Bylo absolutnie nie przygotowane, nie liczące sie z realiami - w myśl zasady - jakoś to będzie. I za każdym razem chodzilo o to aby "warstwa uprzywilejowana" utrzymala sie przy władzy. I tylko o to !!!! Niech ktoś mi zaprzeczy !!! Także i dzisiaj - owi "wyjcy cmentarni" i im podobni z panemprezesem na czele, to pogrobowcy tamtych lat i tamtych "wodzów". Polak nawet po szkodzie.... nadal jest głupi. Wszędzie dopatrujemy sie "spisków i ukladów" obsobaczając I Stalina i Roosevelta i Churchilla - tylko nie naszych "wodzów". A to ich głupota i brak jakichkolwiek kompetencji byla przyczyną narodowych tragedii. Dzisiaj - niektórym stawiają pomniki - jak choćby samemu "Borowi" Komorowskiemu i to jest dopiero tragedia połączona z schizofrenią. Czcimy nasze największe klęski. Dlatego slusznie ktoś tu napisal - CISZEJ NAD TYMI GROBAMI. Nie wypada !!! I jeszcze jedno - należy odróżnić jedno od drugiego - BOHATERSTWO od "bohaterszczyzny" A co do panaprezesa - swoim występem na cmentarzu, wraz z tłuszczątam wyjacą pogrzebał swoje szanse wyborcze. No i dobrze !!!!
UsuńWitaj, Sarmato, od kilku lat wiedziemy tu rozważania na temat Powstania i chyba niczego nowego nie da się już wnieść do dyskusji...a i radykalnego podziału w sposobie patrzenia na tę tragedię też nie da się zlikwidować.
UsuńMnie jednak szlag trafił, kiedy dowiedziałam się od mojego wnuczka ( lat 12) , że MUSI iść na film "Powstanie Warszawskie", bo to nasza historia, którą musi poznać. Tego dowiedział się na obozie harcerskim, z którego właśnie powrócił. Dostał nieźle w skórę ( ciężka, fizyczna praca, zdobywanie sprawności, co oczywiście bardzo chwalę), ale przepytałam go na okoliczność przysięgi i podskoczyłam, jak oparzona, kiedy okazało się, że musiał przysięgać wierność ...Bogu i Ojczyźnie ( w tej kolejności) . Jak "przed wojną" ( tak brzmi reklama tego Hufca w sieci)... Będę go musiała wziąć na poważną rozmowę, bo widzę tu jawną indoktrynację. Co to znaczy "jak przed wojną" ? Kontynuacja Szarych Szeregów, które później zostały wysłane z butelkami na czołgi ? Podobnie wściekłam się, kiedy w jego szkole, kazano na korytarzach powiesić koszmarne zdjęcia z Czarnego Czwartku (17 grudzień 1970) w Gdyni. Wnuczek powiedział, że muszą to znać, bo to historia, a ja na to, że jeśli chce, to mu mogę opowiedzieć, bo to się działo pod moimi oknami, a wywieszanie tak strasznych zdjęć małym dzieciom do oglądania uważam za draństwo.
Jak przed wojną, psiakrew, jak przed wojną... Czyli jak ??? Wielkie słowa, a później ucieczka z kraju i pozostawienie społeczeństwa samemu sobie, kiedy zrobiło się gorąco ? A może dlatego ćwiczy się teraz rozmaite paramilitarne grupy, które będą miały za zadanie obronę Ojczyzny (historia lubi się powtarzać) kiedy oficjele dadzą drapaka na z góry upatrzone pozycje ???
Sarmata4 sierpnia 2014 12:33
Usuń"Armia Krajowa doznala największej swojej porażki, baaa... klęski w swoich dziejach."
Rozumiem, ze alternatywa bylo : " Pierdole, nie walcze - wole do gazu " , prawda ?
"Sarmata", "begonijka" - lektura dla Polakow :
Usuńhttp://wojciechsumlinski.salon24.pl/599178,bohaterstwo-44-ile-kosztuje-honor-narodu
Dzień dobry Begonijko !!! Pisząc mój komentarz - staram sie unikać wielkich i pompatycznych słów aby wyrazić to co myślę, ale w wielu przypadkach sie nie da, bo też nikt i nigdy w naszych dziejach nie postąpil tak cynicznie i zbrodniczo, jak "wodzowie z AK" i ich londyński rząd. Nic ich nie nauczyła totalna klęska w 1939 roku i sromotna ucieczka z kraju. Nic ich nie nauczyła nawet polityka "aliantów", którzy sprzymierzyli sie ze Stalinem aby pokonać Niemcy - bo tylko w ten sposób było to możliwe. To była ówczesna "real-politic" i jedyne możliwe rozwiązanie. Z kronik powstańczych wiem, że nasi "wodzowie" byli przekonani iż po bitwie stalingradzkiej - ZSRR był tak wykrwawiony, że Niemcy ich odtąd łatwo pokonają. Było dokładnie inaczej - Stalingrad był początkiem końca Trzeciej Rzeszy. Ten fakt jest miarą "wiedzy" naszych wodzów - przypadkowi ludzie dorwali sie do koryta i zaciekle bronili swoich przywilejów w myśl zasady - po nas choćby potop.Kto tego nie widzi, niech lepiej nie zajmuje sie historią i polityką. Samo zaś Powstanie było "przygotowane" zaledwie w ciagu kilku tygodni w lipcu 1944 roku - zupełnie w oderwaniu od realiów frontowych i możliwosci militarnych AK." Wodzowie" wiedzieli jedno - jak przetoczy sie przez Polskę walec wojenny - utracą swoją władzę. I tak sie stało, cokolwiek by na ten temat mówić.
UsuńNikt tu jeszcze nie napisał na blogu, że "wodzowie" z AK w ogole nie zatroszczyli sie o mieszkańców Warszawy. Z kronik powstańczych wiemy jakie skąpe racje żywnościowe wyznaczono dla żołnierzy AK. Mogę je tu przytoczyć - jak ktos ciekawy. Nikt i nigdy nie zatroszczył sie o to, czym wyżywic cywilnych mieszkańców Warszawy - a było ich prawie milion. Oni się nie liczyli w walce o władzę.Nie chcę tu rozdzierać szat - każdy może sobie przeczytać hgistorię tej niesłychanej klęski. Rzecz w tym, aby wyciagnąc z tej historii właściwe wnioski i pomilczeć nad grobami. Niektórzy zapomnieli i ci wyją na cmentarzach, bo jakiemuś kurduplowi marzy sie zdobycie władzy - nawet po trupach.Polak nawet po szkodzie - nadal glupi !!!!
Te "paragraf" - po Powstaniu - Niemcy wyselekcjonowali ponad 60 tysięcy Warszawiakow do obozów koncentracyjnych ( Dulag w Pruszkowie) a ponad 150 tysiecy wywieziono na roboty przymusowe do Rzeszy. Mało ci idioto ? Zapytaj ilu z nich przeżyło !!!!!!
UsuńWars4 sierpnia 2014 20:53
Usuń... a do czasu Powstania ilu Warszawiakow Niemcy wyprawili na tamten swiat ?
Wars4 sierpnia 2014 20:53
UsuńPrzeredaguje (18:25)
60 tys., 159 tys. - to bylo w przyspieszonym trybie. Ilu Polakow poddali Niemcy w Warszawie, szeroko rozumianej eksterminacji w normalnym, planowym trybie ?
ps. ilu, z reki Niemcow zginelo Francuzow w calej Francji ? ( to sa porownywalne liczby ) .
Podzielisz sie refleksja po porownaniu tych liczb ?
Wars4 sierpnia 2014 20:53 & Co.
Usuń/ Codziennie w łapankach, w krematoriach KL-Warschau ginęły setki Warszawiaków.
Zabijanie cywilów w trakcie i po Powstaniu Warszawskim NIE było niczym nowym.
Przeczytajcie, proszę, zwłaszcza ci, którzy krytykują....
Rozkaz Himmlera z 11.06.1943 roku.
„Zarządzam, aby Dzielna – więzienie w dawnym Getto Warszawskie – przekształcona została w obóz koncentracyjny.” (2. 142)
Raport Wydz. Bezpieczeństwa AK, Nr 227, 22.11.1943 r. Archiwum akt nowych, Sygn. 202\11-21) (...)w Warszawie ma ulec zagładzie ok. 200 tys. Polaków (...) w Warszawie ginie codzień ok. 300 Polaków, którzy oprócz publicznych egzekucji traceni są w komorze gazowej, w więzieniu na Dzielnej oraz pod Raszynem (...).
Z dnia 24 listopada 1943 r. (AAA, sygn.2002/III/7, t. 2, „Informacja bieżąca” nr 46/119) Na terenie byłego Getta w Warszawie odbywają się codziennie masowe egzekucje Polaków. Np. 12 XI stracono około 300 osób nie przeprowadzonych przez żadną ewidencję więzienną
A zatem, mordowanie w KL Warschau i spalanie w krematoriach i spalarniach na wolnym powietrzu - średnio 400 ofiar na dobę - było adekwatne do istniejących tam warunków technicznych.
200 tys. ofiar KL Warschau w przeciągu całego czasu funkcjonowania obozu - czy było to dużo zważywszy „techniczne” wyposażenie i „zdolności” Niemców?
http://kl-warschau.blogspot.com/2010/01/kalkulacja-liczby-ofiar-obozu-kl.html
A gdyby KL-Warschau pełną parą działał dalsze miesiące a może lata?
Ilu Warszawiaków straciło by życie bez walki, planowo łapanych na ulicach i umieszczanych w tym obozie?
Próbuje się całkowicie przemilczeć tę niemiecką zbrodnię.
Tę lukę zapełnia się "ofiarami błędów dowódców AK". /
Szalony kurdupel chce stworzyć nową legendę. Mówi że jest synem powstańca. Jutro powie, że był z ojcem na barykadzie i podawał mu granaty, a kiedy ojciec został ciężko ranny w palec wyniósł go na własnych barkach::
OdpowiedzUsuńZastanawiam się dlaczego wszędobylskie telewizje nie pokazały nigdy Jarka na grobie ojca? Ciekawe co?
UsuńPanprezes nie wybacza nikomu, a przecież ojcu "wypsło" się kiedyś w okolicznościach publicznych: "Boże, chroń Polskę przed moimi synami narwańcami ! " No i Bóg nie wysłuchał ...
UsuńZ całym szacunkiem dla śp. Mamusi jarkacza - czyżby upadła wersja o jej bohaterskiej walce w Powstaniu...?
UsuńBiedny ,mały ,zakompleksiony, wymagający pomocy stomatologicznej(i nie tylko)karzeł
OdpowiedzUsuńRychu, ale ten facet wysyła do ...lekarza wiadomej specjalności JKM !!! Pomijam już, co sama sądzę o tym kolejnym nawiedzeńcu, ale KTO TO MÓWI i o kim ??? O ewentualnym koalicjancie, ha ha ha ??? Dom wariatów, jak babcię kocham ...
UsuńJak ten człowiek podzielił nasz naród. A teraz zrobił sobie przerwę w tańcu na trumnach z tragedii smoleńskiej, i tańczy na grobach powstańców! OHYDNE I PODŁE !!
OdpowiedzUsuńFuniu, bo mu na to "narut" pozwolił. Ja bym najchętniej wszystkich polityków wysłała w kosmos, z biletem w jedną stronę, ale ...jakie mamy wyjście ? Tak krawiec kraje ...P.S. Już po urlopie ? :)))
UsuńNie, a gdzież tam, jeszcze ten tydzień :) :)
UsuńOczywiście Jaroslaw ma rację. Oczywiście, że uroczystości były wątłe.Nie odsłonięto żadnego pomnika Lecha Kaczyńskiego, powstańca wszechczasów. Nie otworzono też żadnej nowej bazyliki pod wezwaniem Chrystusa Króla. Tak się nie godzi. Tu skandal.
OdpowiedzUsuńChwalmy Pana!
Jakim to trzeba być mega sukinsynem żeby wymyślić takie pokrętne totalnie mijające się z prawdą świństwa i jeszcze to opublikować !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie powinniśmy się cieszyć, że powstanie wybuchło. Powinniśmy pamiętać czemu wybuchło, i o co warto walczyć. Na pewno nie za starych dziadów manipulujących kolejnym pokoleniem "warszawskich dzieci" by ich użyć jako mięsa armatniego...tym razem w politycznej grze.
UsuńA co temu obrzydliwemu karłowi i jego bandzie ostatnio coś podobało się?
OdpowiedzUsuńZdublowany paragrafie, daruj sobie te patetyczne, dęte teksty. My nie rozmawiamy o młodzieży, którą wysłano na pewną śmierć, tylko o tych, którzy pochowali swoje tyłki w Londynie. Więcej mi się na ten temat pisać nie chce.
OdpowiedzUsuńSarmato, piszę na końcu, bo jakoś przez cały dzień nie udaje mi się wejść normalnie na blog Elizy ( wykombinowałam wreszcie przez pulpit nawigacyjny), ale nadal nie udaje się otworzyć normalnie pola odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńPrzy tych rozważaniach dopadł mnie w końcu czarny humor i przypomniałam sobie, jak to dzielny wojak Szwejk opowiadał o żołnierzu, który stracił na polu bitwy ręce, nogi i głowę, ale jeszcze ostatkiem sił zapewnił wizytującego rannych cesarza, że jest mu bardzo słodko umierać za Niego i Cesarstwo ... Cesarz, w uznaniu jego honorowej śmierci pozwolił mu nie wstawać do salutowania, a i potrzeby już nie było, bo dzielny żołnierzyk wyzionął ducha.
Ehhhh...Sarmato, dobrze, że już jesteś ! Pozdrawiam serdecznie.
3 dni nie moglam wejsc ani do komentow ani na bloga ani otworzyc zadnego linka ani "przekręcic" strony i to Z 3 PRZEGLĄDAREK!!!!! w koncu znalazlam co to jest. Na gornej belce przy moim adresie http//Eliza...... przy slowie "eliza" jest jakby kartka papieru, klikam w to i tam są PLIKI COOKIES trzeba tam zrobić remanent, bo cookies blokują strony, to wszystko. To w CHROME, Firefox trzeba kliknąć na gornej belce w prawym rogu w KLUCZ (narzędzia) i znaleźć co trzeba aby wyczyscic cookies....W Explorerze cud miód zreperowalo się samo, byc moze po wyczyszczeniu cookies w 2 przeglądarkach wystarczylo aby odblokowac Explorer, ale tego nie wiem bo się nie znam :))))) Teraz wszystko dziala OK :)
UsuńWow! Po trzech dniach Begonijko,udało mi się otworzyć "komentarze". Niestety "odpowiedz" też nie. To podobno przez moje przyzwyczajenie do Firefoxa.:-))))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich komentatorów (jak byłam nad morzem to ponad tydzień mi się nie otwierało, to nie wiem, czy jutro zdołam).
Pomyślności.
Witaj, Ikko, a już myślałam, że to tylko u mnie ! Ale proponuję wchodzić przez pulpit nawigacyjny ( u góry, po prawej) ! :)))
OdpowiedzUsuńWitaj, Elizo, ale "odpowiedz" nadal nie można otworzyć !
OdpowiedzUsuńJa juz mogę
OdpowiedzUsuńA ja nie :((
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, po co tak agresywnie atakować J. Kaczyńskiego. Mówi on rzeczywiście pełno bzdur, ale podejście do życia ma dobre.
OdpowiedzUsuńliberalny-komentator.blog.pl