10 kwietnia, w 5 rocznicę katastrofy smoleńskiej, premier Ewa Kopacz będzie uczestniczyć w uroczystościach na Powązkach. A do Smoleńska uda się delegacja rządowa pod przewodnictwem minister kultury i szefa KPRM Jacka Cichockiego.
PiS świętuje obchody 5 rocznicy katastrofy smoleńskiej po swojemu. Rzeczywiście, mają co świętować... w końcu to wielkie święto !!!
Czyli: rano msza w intencji ofiar w kościele przy Krakowskim, 40 minut później przed Pałacem Prezydenckim apel pamięci i złożenie kwiatów na grobach ofiar na cmentarzach: Powązkowskim i Bródnowskim. Czyli np.w Wilanowie, to już NIE, to już nie ofiary, tam leżą Ci z SLD...Przed godz.17 ze sceny przed Pałacem Prezydenckim będzie przemawiał (na taborecie) preziu Kaczyński. I ponownie będzie oskarżał wszystkich wkoło, że mu brata zabili... nic nowego!! A o godz.19 następna msza w intencji ofiar katastrofy, tym razem w archikatedrze, skąd wyruszy "marsz pamięci" naturalnie pod Pałac Prezydencki. Między mszami i apelami trochę się popluje, poszczuje i będzie oki. Cyrk zakończy Apel Jasnogórski. Ciekawe, czy znowu będzie cud i CIEŃ się w oknie pojawi?
To "pomnikowanie" śmierci brata prezydenta "i tych innych" nie jest równoznaczne z żałobą. Tacy jak prezez Absmak wręcz zabraniają sobie jakieś tam żałoby, u niego to była i jest TYLKO żałoba utraconej pozycji politycznej, bo skoro pochodzi się od Mieszka I ** to normalnym jest mieć i prezydenta z rodu Kaczyńskich w Pałacu i stanowisko premiera z tego samego rodu. Ba, uważam, że nawet wskazanym byłoby, aby cała partia PiS nosiła to szlachetne nazwisko!! Ale pomimo, iż noblesse oblige, nadal niezrozumiałym jest dlaczego mówi się przedewszystkim "o stracie prezydenta Kaczyńskiego", pomijając rodziny pozostałych ofiar, czyżby strata męża, ojca, matki, syna czy brata nie-bliźniaka bolała mniej? Spytam więc - kto najszybciej otrząsnął się z szoku i zrozumiał, że sztandar smoleński da mu popularność polityczną? No kto? W związku z powyższym nie widzę potrzeby odwalać całego apelu poległych, bo to moralnie naganne.
Partia, która po władzę dąży po trupach nie ma prawa bytu, Polacy chcą iść dalej i szybciej, a nie cofać się budując pomniki pseudo-bohaterów smoleńskich. Mam nadzieję, że po jesiennych wyborach do parlamentu NARESZCIE nie trzeba będzie dożynać watahy, wataha unicestwi sie sama swoją nienawiścią, bo dopóki oni istnieją, a na scenie politycznej trwa Platforma, dopóty ten stek kłamstw i oskarżeń będzie miał się tak jak teraz. Trudno to znieść i jeszcze trudniej temu się sprzeciwić. To jest autentyczne uwikłanie nas wszystkich w kaczyzm….i coraz bardziej jestem za przymusową eutanazją...
.jpg)
--------
**
Kaczyńscy pochodza od Mieszka I
promuj jeśli chcesz
Ten PiSowski tryumfalizm w kwestii swojej racji odnośnie Putina jest dla mnie niezrozumiały.
OdpowiedzUsuń5 lat temu Rosja była w miarę przewidywalnym partnerem zachodu. Zaproszenie do G8, partnerstwo z NATO, spore inwestycje zagraniczne, przyznanie olimpiady i mundialu, etc, były oczywistym potwierdzeniem tej tezy.
Tylu wspaniałych ludzi zginęło przez głupotę prezydenta, który zamiast pilota podjął decyzję o lądowaniu.
OdpowiedzUsuńNo jakzesz by nie swietowac bohaterskiej smierci najwiekszego (nie mylic z "najwyzszego) polskiego wodza wszechczasow?!Tej reszcie poleglych z nim figurantom
OdpowiedzUsuńtez sie jakas wzmianka o nich nalezy.
A czarne hieny juz trykotuja projekcje finansowa "ewenementu" i jak sobie za to pouzywaja.
Moze znajdzie sie tam jakis odwazny coby w ten taboret (pardon-piedestal) kopnac?
No jakzesz by nie swietowac bohaterskiej smierci najwiekszego (nie mylic z "najwyzszego) polskiego wodza wszechczasow?!Tej reszcie poleglych z nim figurantom
OdpowiedzUsuńtez sie jakas wzmianka o nich nalezy.
A czarne hieny juz trykotuja projekcje finansowa "ewenementu" i jak sobie za to pouzywaja.
Moze znajdzie sie tam jakis odwazny coby w ten taboret (pardon-piedestal) kopnac?
Jakby mnie się udało to na ochotnika się zgłaszam i nie zem odwazny ale z przyjemnością
UsuńSwirskiT.28 marca 2015 08:53
OdpowiedzUsuńNo,taki pre-Andreas .
"Kaczyńscy pochodza od Mieszka I"
OdpowiedzUsuńNo to widocznie Andreas od Lecha I:-))))))
I tak sie dziwię iz ten"marsz" nie odbędzie się już jutro, no najdalej w poniedziałek bm.
OdpowiedzUsuńBy zatrzeć to co Prokuratura /oczywista oczywistość sterowana i inspirowana przez wiadome siły/ wyszczególniła na tzw "konferencji prasowej" podtrzymując tym, ustalenia "Komisji Lotniczej" Milerową zwanej i o zgrozo "Komisji Anodiny"
Wszak to cios w samo serce.Kolejny cios.
I nikt oprócz Antka Rycerza Niezłomnego nie dal odporu.
On tylko samotrzeć potykał się z żurnalistami wyliczając a to ilość kawałków a to na slajdach osmalenia .Co konsultowano z paniami aby stwierdziły"kobiecym okiem" te przypalenia.
I one upewniły Antka .....tak widzę przypalenia.A przecież nikt tak jak one nie zna się na "przypaleniach" czy "osmaleniach"Wiec musiało tak być ponad wątpliwość.
Wiec wybuch był i tak ma być.
Ja zas przychylam sie do nowej teorii /ileż ich już było/ I w ślad za jednym z blogerów przedstawiam Wam /jako materiał do przemyślenia/ pytanie
Czy Protasiuk nie był aby Lubitzem?
A pytanie to /jakże zasadne/ tak to uzasadnia.
"Ja na jego miejscu, mając takie jak on, wielokrotnie pozbawione przyjemności doświadczenia z Głównym Pasażerem, dawno podpadł bym w depresję, o wiele gorszą niż rozstanie z dziewczyną.
W kwietniu 2010 roku więc, na samą myśl ze z Tym Czymś gdzieś trzeba lecieć, a to To Coś znów będzie mnie zwalniać, stawiać przed wojskowym sądem a inne chamidło w generalskim mundurze będzie mnie permanentnie poniżać i obrażąć, przynajmniej na dwa dni do przodu snułbym plany samobójstwa doskonałego, z przytupem i z fajerwerkami. Przykład owego Lubitza wskazuje, że ten wątek należy dogłębnie sprawdzić."
Od siebie dodam iż większość z tych co to gnoiła poprzedniego pilota odbierając mu honor oficerski,ciągała po prokuraturach,groziła sadem degradacja oraz składała zapytania do Marszałka Sejmu,nie mówiąc o totalnej obniżce uposażenia po odsunięciu od lotów,sekowania w Pułku tak ze chłop musiał porzucić mundur i "zmienić pracę" itp itd znalazła się "wolą Prezydenta" i jego dworu akurat w tym jednym samolocie,
Wiec kto wie ,kto wie?
Jeden z komentatorów ujął to prościej
"No właśnie , powinno się odnaleźć kartkę we wraku z odręcznym zapisem Protasiuka , który napisał ,, Mam tego dość , uwolnię Polskę od Kaczyńskiego i tego ch..ja w generalskim mundurze ” i była by prosta sprawa …Antek wariat nie miałby nic do powiedzenia …prokuratura popełniła wielki błąd …."
Sądzę że spreparowana kartka jest schowana w trzeciej szufladzie od góry, w biurku erste manipulatora i znajdzie się w odpowiednim momencie historycznym. Jednocześnie łudzę się że to fantazja.
OdpowiedzUsuńTu zacytuję opinię z netu dotyczącą A320 "Problemem jest system, dziurawy do tego stopnia, że z zawodu pilota (i innych zawodów umożliwiających podejmowanie decyzji o życiu i śmierci wielu ludzi) nie został natychmiast, na zawsze wyeliminowany klient, który już w szkole pilotażu miał kilkumiesięczny urlop zdrowotny, spowodowany problemami psychicznymi, i który to klient wyewoluował później w czuba, z wiadomym skutkiem." Do figury Krasnala Tysiąclecia pasuje jak ulał. Pobłażanie czubom zawsze kończy się tragicznie, różne sa tylko rozmiary tragedii.
Poszłoo, szczerze mówiąc, to wszystko nie mieści mi się w głowie...Jak tym akuratnym ( tak o sobie myślą) Niemcom mógł umknąć taki fakt z życiorysu zatrudnianego pilota ??? No bo my, Polacy, to wiadomo, wiocha i "polnische wirtschaft", ale oni, u diabła, chyba już od dawna mają skomputeryzowany system opieki zdrowotnej i po kliknięciu ID "klienta" mają wszystkie o nim informacje ??? Naprawdę nie mieści mi się to w głowie.
UsuńKłopot w tym Begonijko, że Niemcy wobec obowiązującego prawa są "bardziej papiescy, niż sam papież". Jak jest napisane "ochrona danych" to nikt nie kliknie, żeby nie wiem co. Nawet śmieci segregują tak dokładnie, ze pusta paczka po papierosach, rozebrana na części, w trzech różnych kubłach się znajdzie.
UsuńPomyślności.
Ikko, owszem, ale nie przekonuje mnie to w tym akurat przypadku. Są zawody wymagające regularnej i wnikliwej kontroli stanu zdrowia (w tym również psychicznego) i zawód pilota z pewnością do nich należy, zwłaszcza na etapie rekrutacji nowego pracownika. To nie był jakiś stateczny, doświadczony pilot, np. przejęty od innego przewoźnika, czy też przesadzony na tańsze linie w ramach tej samej Lufthansy, ale młody facet, ze stwierdzonymi przerwami w szkoleniu...Lufthansa dała ciała.
Usuńbegonijka28 marca 2015 13:58
UsuńA ja nie potrafie zrozumiec , jak tak renomowana kompania lotnicza (nacjonalna do tego!) jak Lufthansa mogla promowac taki cwiercprodukt jak Germanwings?
Podrozowalem wiele razy Luftahansa i uwazalem ja ciagle za najlepsza linie lotnicza i nawet przed AirFrance.
Zamiast kokurowac z rownymi sobie, zaczeli konkurowac z Ryanair czy Easyjet, gdzie koopilotem, ze wzgledow ekonomicznych, jest zazwyczaj "golowas" lotniczy.
PS Szczescie, ze Andreas nie ma brata blizniaka:-)))))))
Air France ma ładniejsze stewardesy ;-)
UsuńLista jest co najmniej częściowo fałszywa. Michalik od 1993 ordynariuszem przemyskim. Jeden fałsz sugeruje więcej kłamstw. Co nie zmienia mojego zdania i podejścia do w/w bandy. Więcej nie mam ochoty sprawdzać.
UsuńFrancopolo, ja też latałam niemal wyłącznie Lufthansą, ale teraz to chyba przerzucę się na rower...I tak bałam się latać, a teraz to już nie wiem, co myśleć i jak się przygotować do ewentualnej podróży samolotem. Koszmarna sytuacja.
UsuńBegonijko ! Nie da przygotować, nie da się też ominąć przeznaczenia. 24 marca leciałam z Poznania do Paryża. Wylecieliśmy o 12-tej (planowo 11:40). Nikt z pasażerów jeszcze nic nie wiedział. Po wylądowaniu w Beauvais już wiedzieliśmy....Trochę mnie trzepnęło..... Wiedziałam też, że dzisiaj będę wracać.Wróciłam szczęśliwie i zawsze będę twierdzić, że przeznaczenia nie da się ominąć.
UsuńFrancopolo - jeżeli zawinił człowiek, to maszyna żadnego, nawet bardzo renomowanego przewoźnika nie miała szans ze skałami Alp !
UsuńBegonijko , latanie NIE jest niebezpieczne, niebezpieczne są katastrofy.
UsuńNależy do tego podejść po stoicku.
Kiedyś na przełomie milenium byliśmy wycieczką w Beneluxie i chyba w Hadze podczas zwiedzania nawinął się lunapark z diabelskim kołem słusznych rozmiarów, może nieco mniejsze niż w Londynie. Na drugi dzień dziecko się uparło (wieczorem widzieliśmy oświetlone obracające się koło z daleka), kobietki czmychnęły na kawinkę, to nie było zmiłuj. Wsiedliśmy, dociekliwe pytania latorośli zbyłem stwierdzeniem, że jeśli wczoraj wieczorem było w porządku to może jeszcze dzisiaj też postoi. Wolę takie podejście niż wiarę w cuda. Zresztą statystyka lotnicza jest nieubłagana. Wypadkowość w przeliczeniu na pasażerokilometry jest wielo-wielokrotnie niższa niż w ruchu lądowym. Wypadki lądowe opatrzyły się (przynajmniej w Polsce), może poza autobusami pełnymi pielgrzymów. W razie problemów w powietrzu najpierw cukierek a potem małpka pomaga, nawet jeśli jest to lot długodystansowy a im mniej wiesz o budowie samolotu tym lepiej. Chyba że budowę znasz na wylot i każde skrzypnięcie umiesz zlokalizować łącznie z kontenerami w luku bagażowym. Cóż wariaci bywają wszędzie, w powietrzu miliony razy rzadziej niż na szosie.
Np. https://www.youtube.com/watch?v=Pu3w8eUXdX8
Kochani, ja to wszystko wiem, znam statystyki ... ale :(((
UsuńPoszłoo, ten link jest boski i zupełnie przypomina dowcip z czasów wprowadzania II etapów reformy gospodarczej ( było takie cuś, pamiętasz ?). No więc jakiś Angol za Chiny Ludowe nie rozumiał, o co chodzi z tymi dwoma etapami, to mu Polak obrazowo wytłumaczył: bo to widzisz, John, wy na ten przykład macie ruch lewostronny i to jest do bani, więc postanawiacie zmienić go na prawostronny, ale w dwóch etapach. W pierwszym etapie puszczacie prawą stroną tylko ciężarówki ... :))
Usuńbegonijka28 marca 2015 22:11
UsuńWyspowiadac sie i poswiecic bilet:-))))))))))))))))
marmira28 marca 2015 23:43
UsuńJednak w Lufthansa jest stricte selekcja i dyrekcja human resources by nie przepuscila takiego przypadku.W liniach low coast
Pardon,pisze nakolanach:-)))))
Usuńw liniach low cost, kapitanem jest z reguly bardzo wysluzony pilot lub z "odsiewu" a koopilotem cwiczacy sie mlodzik.Zdarza mi sie latac Wizz czy Ryan ale zawsze przed tym ide do spowiedzi :-)))))))). Na powaznie -naprawde nie jestem cool w czasie podrozy.
poszloo29 marca 2015 01:15
UsuńJa tez "o suchym pysku" nia latam. Problem, ze taka malpka dla mnie to jak kartofel dla byka, a zamowic 5 (!) nie wypada.Dlatego daje wczesniej dobrze zarobic lotniskowemu barmanowi, ale to tylko zapas na pare godzin a potem znowu strach d pe sciska. Jak mam "plecak" to moge nawet kukuruznikiem z lat 40 latac, ale tam wysoko, nie zdaje sie to nanic.
PiS z przyleglosciami to pozyteczni idioci ktorzy przez swoja glupote i chec dojscia do wladzy za wszelka cene staja sie sojusznikami Putina.
OdpowiedzUsuńDokładnie!! Ta sekta nie rozumie, że podważanie autorytetu prezydenta i demokratycznie wybranych władz jest działaniem na które Putin liczy w swoich zamiarach, bo naród skłócony jak w Polsce, osłabia siłę oddziaływania państwa na zewnątrz.
UsuńZaprawdę powiadam Wam: Lepiej być przebrzydłym antysemitą niz rusofilem z uśmiechem idioty i niekompletnym uzębieniem.
UsuńTaką muzykę grają kremlowskie buty:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=s3EtiDfI8_8
Prokuratura Wojskowa , na konferencji prasowej podała dokładny przebieg tragicznego lotu i roli: załogi i pasażerów!
OdpowiedzUsuńJeśli jakiś " ortodoks " sądził, że panprezydenttysiąclecia, na po kładzie - mógł i miał prawo wydawać polecenia i " podejmować decyzje " - to po tej konferencji powinien wreszcie zrozumieć:
Wszystkie decyzje , na pokładzie samolotu - podejmuje kapitan - jednoosobowo! W chwili uruchomienia procedur zniżania/lądowania, panpezydent nie miał prawa , żadnego prawa podejmować żadnych decyzji! Powinien, siedząc zapięty w pasy, czekać na polecenia kapitana!
Nawet nie miałby " prawa " - podjąć decyzji o.. zrobieniu kupy!
Więc o co chodziło, w zdaniu: " pan prezydent jeszcze nie podjął decyzji " ? Zdaniu powiedzianym przez " wizytatora " - w kabinie , do pilotów? Prawdopodobnie do Błasik był - tym łącznikiem.
Pilot ponosi odpowiedzialność, ale atmosferę stresogenną wytworzył: panprezydent ze swoją świtą! Błasik, po tym rejsie - miał już obiecany awans, o jedną gwiazdkę generalską, w górę! No to teraz... ma wiele gwiazdek.
Gdyby panpezydent był człowiekiem odpowiedzialnym, to po informacji pilotów, powiedziałby:
Panie kapitanie, wszystko w pana rękach, bo bezpieczeństwo najważniejsze!
A ta mała kreatura: "strzeliła focha" i dzwoniła do brata! Po dalsze " instrukcje " !
Mam już odruch wymiotny - jak znowu o Smoleńsku zaczynają pieprzyć!
Stanisław
Jarozbaw dobrze wie jaka jest prawda. Próbuje tylko okleić katastrofę legendą , brata wynieść na pomniki i zarabiać jeszcze na tym. Paulinom w Częstochowie po szwedzkim potopie się udało !!!!!!
UsuńKłamstwo powtarzane tysiac razy, z tysięcy ambon .....
Usuńhttp://forum.wm.pl/viewtopic.php?f=41&t=19553&start=0
podobny wątek jest na stronie historycy.org
poszłoo:)
OdpowiedzUsuńW ogóle, podejmowanie jakiejkolwiek decyzji, na podstawie rozmowy załogi tupolewa z polskim " jakiem" stojącym na lotnisku - uważam za nieporozumienie!
Po prostu: pilot kaczej tutki, w skrajnym stresie i wobec nacisków Błasika - szukał dodatkowych informacji, które jednak nie mogły stanowić, o jego decyzji!
"Jak" wylądował kilkadziesiąt minut wcześniej, wykorzystując " lukę " pogodową, której już nie było, w przypadku nalotu Tupolewa!
Zgodnie z przepisami też: Rosjanie,, na lotnisku nie mogli odmówić chęci do lądowania - mogli tylko przestrzegać ! Co przecież robili!
Wina jest po polskiej stronie i kacze kwakanie tego nie zakłamie!
Wcześniej zabronili wylądować " swojemu " , ale.. to był ich samolot i to wojskowy, więc - prawidłowo - wydali rozkaz, żeby nie lądował!
Czy ktoś może sobie wyobrazić:
Jak " kacze " darłyby mordy, gdyby Rosjanie - zabronili prezydentowitysiąclecia - lądowania? Do dziś by się darli!
Polskiego pilota usprawiedliwiam, bo był poddany nieludzkiemu naciskowi! Szukał racjonalnego rozwiązania w momencie, kiedy jedynym byłoby zrobienie " w tył zwrot " !
Przecież w Katyniu...już czekała już cała ekipa TVP z " super dziennikarzem "- Pospieszalskim!
Stanisław
Nawet gdyby , na przykład Amerykanie wraz z najlepszymi specjalistami z całego świata i najbliższych galaktyk - powołali komisję, zajęli się sprawą... wnioski byłyby TAKIE SAME!
OdpowiedzUsuńDla szkodników z pisowa - to nie fakty, nie prawda się liczy i jest ważna! Dla tych ch... w - to religia! A gdzie religia - tam rozum trzeba pozostawić , na kołku, w szatni!
Stanisław
Tak patrze na toto na taburecie ( 2pietrowym a jakze) i podziwiam tego aspekt vestymentarny."Anzug" - Dolce&Cabbana , trampki - Berluti,strzecha -prosto "ode" David Mallett a i powrozek do wiazania pewnikiem "en soie nattée"?
OdpowiedzUsuńJedyna wada - proporcja w Y ,jak stoi i w X, jak lezy -glowa zdecydowanie zbyt blisko dupy.
U nas dzisiaj druga tura wyborow departymentalnych; Socjalisci dostana kopa w dolna czesc odwloku a FN (skrajna prawica) juz sie szykuje do rozprawy z Zydamai i Arabami.
U nas -jak widzicie-tez wesolo! Ata godzina calkiem mi pasuje;godzine wczesniej mozna aperitifa pic:-)))))
Milej,wiosennej niedzieli zycze,
Jesteście nie do zaakceptowanie nie dlatego,że nie lubicie YarKaczPrezia, bo kto to-to ma lubić i za co??? Jesteście nie do zaakceptowania, bo jesteście prymitywni i swoją prymitywną postawą działacie de facto n a k o r z y ś ć tej PiSmanterii. Miłego banowania, Kowalczykówna!
OdpowiedzUsuńJeśli nasze towarzystwo prymitywnym jezd, to antagoniści chyba nawet amebie nie dorastają do nibynóżek. Przepraszam ameby, to całkiem sympatyczne stworzonka w przeciwieństwie do .....
Usuń