Jan Tomaszewski mówi, że zarzuty o jego współpracy z SB są
związane z jego zapowiedziami, że jako poseł zajmie się nieuczciwymi praktykami
w PZPN i nadużyciami przy budowie stadionów na Euro 2012. Poseł-elekt PiS
zapytany o to, czy podejmie jakieś kroki w związku z tymi doniesieniami
powiedział: "trudno mi się tłumaczyć".
KPPD (Klub Parlamentarny PiS_Donosi) Historyk i były doradca prezesa IPN profesor
Antoni Dudek wyjaśnia, że "konsultant, był najbardziej specjalistyczną formą
współpracy z aparatem bezpieczeństwa PRL-u. Na konsultantów pozyskiwano osoby
dysponujące w jakiejś dziedzinie szczególnie wyjątkową wiedzą...."
Za GW
Jan Tomaszewski w POLSKA THE TIMES :"największym nieszczęściem polskiego sportu jest całkowity
brak jakiejkolwiek lustracji i dekomunizacji (...) Zawodowi donosiciele powinni
zostać ujawnieni, bo przeniesione przez nich powiązania i nawyki wpływają dziś
na fakt, że nasz sport jest jednym z najbardziej skorumpowanych na
świecie..." Tomaszewski próbował wsadzić swoje dupsko już
chyba wszędzie i za każdym razem efekt był ten sam, dostawał siarczystego kopa w
szorty. Na ten czas jest twarzą PIS-u, poklepywany po pleckach przez pana
prezesa. Za jakiś czas, kolejna przygoda pana Janka skończy się jak zwykle,
zostanie na spalonym i z obitym tyłkiem. Prezes toleruje i potrzebuje cymbałów,
kretynków już mniej. No i jak tu znaleźć uczciwych w kraju masowego
donosicielstwa i lojalek na miliony, czasami przedstawianych jako "podrobione":)
Zresztą żadna tego typu wiadomość odnośnie PiS-u mnie nie zdziwi. Ani nie
pogorszy reputacji PiS. Po Kryże, Lepperze, Macierewiczu i Co. bardzo trudno
zmienić coś w tej kwestii. Spokojnie - w PiS to wszystko normalka. No i
konsultant JanTomaszewski nie czuje się wyobcowany. Jest wśród swoich:-)))
A jak ładnie to dziś nazywają - już nie
donosiciel, ale KONSULTANT, no... brzmi "godniej" :)Pewnie dlatego, że należy do
PiS, jest więc " konsultant" i to społeczny, za friko ha ha. Ale to zgodne z
"Prawem i Sprawiedliwością"-osobnik, który zapisuje się do Kaczyńskiego z
automatuz donosiciela staje się "konsultantem" lub "nieświadomą ofiarą SB"- tak
jak TW"Beatka". Donosiciele są tylko w PO!!! Skoro sędzia Kryże PiSowi nie
przeszkadzał, to co tam jakiś drobny "konsultant". Kryże ma szczególne zasługi
dla Absmaka, jak i jego paternel. To patrioci!!!! Polacy zasługujO na wieńce
! O czym tu gadać - to był wierny członek PRON
do dziś dumny ze swojego udziału w tym organie. Władza ludowa bardzo
potrzebowała poparcia znanych twarzy, a pan Janek taką był, a że ma umysł
nieskażony wątpliwościami, to chętnie zgodził się na taki "zaszczyt".Tylko
pogratulować Przesowi. PRONowiec i konsultant SB w jednym, to dla PiS-u skarb
prawdziwy. Przy okazji uprzejmie przypominam pajacowi
Tomaszewskiemu, że prezydent L.Kaczyński nadał obywatelstwo pewnemu "śmieciowi
brazylijskiemu, który się nie załapał". A może to tylko śmieci francuskie
śmierdzą, podczas gdy te z opcji Kaczyńskiego najbardziej wykwintna perfumeria?
Była posłanka Rokicina może odetchnąć z ulgą - ma godnego
następcę. www.liiil.pl
Ciao Semka ...witaj
warzywniaku Wczoraj portal wPolityce.pl opublikował,
dobrym i sprawdzonym wzorem z czasów dawnych, głosy zatroskanych czytelników.
Nadesłali oni podobno trzy tysiące listów w obronie swoich ulubionych
autorów.Wszyscy życzą sukcesu nowemu właścicielowi "Rzeczpospolitej" i "Uważam
Rze", Grzegorzowi Hajdarowiczowi. Wszyscy także wiedzą, jak powinien robić
pisma, które kupił. Łukasz Mazurkiewicz: "Rzepa i Uważam Rze - dwa idealnie wyważone tytuły ze
swoim największym skarbem: ekipą wybitnych publicystów. Popieram wasze starania
o utrzymanie tego wysokiego merytorycznie poziomu". dr Agnieszka Kuryś z Warszawy: "Obie kierowane przez red. Pawła Lisickiego
redakcje prezentują w sposób wiarygodny poglądy konserwatywno-liberalne. Są to
bardzo ważne media dla dużej części polskiej opinii publicznej-dla wielu osób
praktycznie jedyne dające się czytać (nie lewicowe,nie postkomunistyczne,nie
liberalno-libertyńskie)Poważne i wiarygodne. Wnoszące coś nowego i ożywczego w
polskie media". Cała ta kampania zmierzająca do "obrony"
obecnej redakcji "Rz" jest oczywiście groteskowa i - jak podejrzewam - będzie
nie tylko nieskuteczna, ale przeciwskuteczna. Stawia bowiem nowego właściciela w
sytuacji bez wyjścia:) Hipokryzja jednak wydaje się zabawna, no i interpelują te
"trzy tysiące autorów listów do Hajdarowicza". Wiem z życia że 99 proc.
czytelników nie obchodzi, jak się nazywa podpisany pod tekstem autor, i zwykle
nawet nie zwracają na to uwagi. Pokazuje to jednak zaawansowaną niezdolność
naszej prawicy do skutecznego działania. Łączy się ona z zadziwiającą
skłonnością do łatwego i szybkiego wpadania w histerię, rozdzierania szat i
obrażania się. Najlepiej publicznie i z przytupem. Widzieliśmy to już
wielokrotnie w dyplomacji Kaczyńskich i Fotygi w skali makro. "Rzepa" to skala
mikro. Ciekawe, skąd to się w ludziach bierze? Najprawdopodobniej z kompleksów,
co najlepiej widać po "liderze polskiej prawicy". Kompleksy pod postacią
histerycznych i antypatycznych oskarżycielskich wypowiedzi wyłażą z niego
całymi stadami, a że mieszają się z wybujałymi niczym Himalaje ambicjami,
powstaje mieszanka wybuchowa, którą środowiska proPiSowskie mylą z "wielką
charyzmą". Nasza "prawica" prezentuje w istocie mieszankę życzeniowego myślenia
socjalistycznego - "jak tupnę nogą to benzyna będzie tańsza" wybełtana z
bogoojczyźnianym zaduchem 19-wiecznej kruchty. Z prawicą nie ma to nic wspólnego
- tą w Polsce reprezentuje Korwin-Mikke i - jak widać - nie ma to zbyt wielu
zwolenników. Ale niech ta Trybuna kaczego motłochu i ambona
Episkopatu pozostanie jaka jest. Nic nie wspiera tak racjonalnego myślenia,
szczególnie u młodych, jak przeczytanie raz na jakiś czas toksycznych wypocin
(dosłownie i w przenośni)Semki, Wildsteina czy Ziemkiewicza. Nie zapominając o
"literacie" Lisickim, który dwoił się i troił od 2006 roku i zrobił przeszło 40
mln strat, to niebywały to sukces biznesowy:) A Hajdarowicz? Hajdarowicz zrobi
co zechce bo to jego własność i to się tym PiSowym pampersom w głowach nie
mieści. Stąd to motanie się - idiotyczne listy otwarte od stowarzyszeń
pisowskich leśnych dziadków i różne takie.... Ci "wielcy publicyści" rozmieniają się na
drobne - i w zasadzie nie wiadomo o co im chodzi, ale coś musi być na rzeczy
skoro taki skowyt podnoszą. Prawdopodobnie chodzi o "Uważam Rze" - Hajdarowicz
zapowiedział, że ogłosi wyniki finansowe i prawdopodobnie okaże się, że owszem
tygodnik się sprzedaje oraz owszem nie zarabia na siebie. Dla mnie Rzepa to śmieć. Skoro jest taka ważna
dla "wielu czytelników" to niech ci czytelnicy wyłożą swoją kasę i kupią gazetę.
Wtedy nawet codziennie będą mogli sobie poczytać o helu, sztucznej mgle i
osiągnięciach CBA pod wodzą Kamińskiego. Chyba warto wyłożyć po parę tysiaków by
czytać genialne artykuły Semki, Wildsteina, Ziemkiewicza et consortes, którzy
utknęli umysłowo i z tego nie wyjdą. To podobnie jak kabareciarz Pietrzak.
Przyszlo nowe i chłopa nie ma, a jak nie ma komuny to nie ma z czego się śmiać.
Oni żyją z tropienia komuny bo nic innego nie potrafią. Czy niszowa prasa w
Polsce ma być dofinansowywana z publicznych pieniędzy? PIS zamiast doradzać i
wręcz dyktować prywatnym firmom co mają robić niech wyda "Głos
Żoliborza". Żegnaj Semka vel "abba15", nie szkoda mi
Ciebie, wręcz przeciwnie, nie zapomnę, jak na forum GW nazwałeś mnie
"zydo-ubeckim ścierwem", więc z akolitami zajmij się handlem pietruszką.
Zarobicie i - wespół w zespół - otworzycie własną gadzinówkę.
Sprawa "ziobrystów" w PiS utknęła na razie w martwym punkcie.
Temperatura podniosła się po reformatorskich wystąpieniach wiceprezesa Zbigniewa
Ziobry w mediach. Ujawnili się jego zwolennicy. Jarosław Kaczyński ustami szefa
Klubu Parlamentarnego Mariusza Błaszczaka ocenił akcję Ziobry , jako "poważny
błąd polityczny".
Zbychu nie ćwierkaj
czyli Były senator PiS-u Zbigniew Romaszewski na
portalu wpolityce.pl zadedykował Ziobrze bajkę o wróbelku: ''Wróbelkowi zamarzły
skrzydła i spadł na ziemię.Przechodził koń, który zrobił na niego kupę.
Wróbelkowi zrobiło się ciepło, zaczął ćwierkać. Usłyszał to kot, wyciągnął
wróbelka i go zjadł. Z tego są trzy morały. Po pierwsze, nie każdy, kto na
ciebie nasra, jest twoim wrogiem. Po drugie, nie każdy, kto cię z gówna wyciąga,
jest twoim przyjacielem. A po trzecie, jak już wpadłeś w gówno, to siedź cicho i
nie ćwierkaj'' Panie były senatorze - dykteryjka stara jak
świat. Ale nie zawsze się sprawdza, Pan wpadł w pisowske gówienko, zgodnie z
zaleceniami siedział Pan cicho, a i tak Pana nie wybrano:) Zamiast do prezia
Absmaka, za bardzo się Pan "przytulał" do gangsterów stadionowych. Pańskie rady
są tak trafne, że zachwycają swoją "subtelnością"! Aż dziw bierze, że taki
pasożyt jak Pan tyle lat wegetował w polskim Senacie. O swej lojalności i niepodważalnym
przywództwie prezesa Absmaka zapewniali już Paweł Zalewski, Ludwik Dorn i
Kazimierz Ujazdowski. Krótko potem cała trójka wylądowała z PiSkiemem poza
partię. Trzy lata później frazę o ''niekwestionowanym przywództwie
Kaczyńskiego'' przećwiczyli, ze znanym skutkiem, Kluzik-Rostkowska, Jakubiak i
Poncyljusz. Dziś to samo słyszymy od Ziobry, Kurskiego i innych ziobrystów.
"Ziobryści" - po ukaraniu Ziobry - wystąpią z klubu PiS, to pewniejsze niż w
banku - nie dostaną bowiem szans w następnych wyborach, ale sa w tym i dobre
strony, mianowicie oszczędzą "haracz" płacony na rzecz prezia Absmaka, na jego
ochroniarzy, lecznicę Alika etc...Zapłacą haracz komu innemu. Disneyland dla moherów w Toruniu tani nie
będzie. Bo wydaje się ewidentne, że Ziobro i akolici nie robiliby żadnego ruchu,
gdyby nie byli pewni poparcia Rydzyka. Żeby się nie przeliczyli, bo ten ostatni
kalkulować potrafi znakomicie, wie, że w nowej sytuacji, z Palikotem i jego
postulatami, prezio Absmak jest zbyt niepewnym sojusznikiem, a tak naprawdę on
nigdy do końca i z przekonaniem tych skrajnych postulatów Kościoła nie popierał.
Rydzyk kalkuluje, czy ewentualna nowa partia ma większe szanse w wyborach z
poparciem betonowej części Episkopatu i "Katolickiego Głosu w Twoim Domu", czy
nie. Jeżeli stwierdzi, że nie, odczeka swoje, a potem uśmiechnie się do
zwycięzcy, tak, jak to zrobił pięć lat temu, gdy przestał lubieć Giertycha, a
pokochał Kaczyńskich. Tak czy siak, na Nowogrodzkiej muszą zacząć
stosować do oświetlenia centralnej siedziby - żarówki firmy "OSRAM" - w polskim
znaczeniu tego logo! To już nie jest rozbiór - to jest schodzenie na psy.
A swoją drogą może być wesoło.
Ciekawa jestem, czy teraz nie okaże się, że PiS z preziem na czele pierwszy
poprze wniosek Kalisza o postawienie Ziobry przed Trybunałem Stanu. Bo przecież
to w końcu on "wrobił niewinnego prezesa" w sprawę Blidy, to oczywista
oczywistość, nieprawdaż? ;-)
Szczuka i Bratkowska napisały "Dużą książkę
o aborcji", która trafiła na młodzieżowe półki w Empikach. Środowiska
konserwatywne podniosły larum. Książkę przeniesiono do działu dla dorosłych.
Teraz w sieci obrońcy publikacji znów chcą ją przenieść, bo "Empik się pomylił".
Tymczasem na stronach www wspomnianej sieci sklepów wrze. Dlaczego? Bo, według
Agnieszki Graff, nastolatka z lektury książki "dowie się, jak bardzo ją
okłamywano na lekcjach
religii".
Klerykalny szariat Trzy tysiące internautów podpisało
petycję o wycofanie ze sprzedaży "Dużej książki o aborcji" lub przynajmniej
przeniesienie jej do działu dla dorosłych. I Empik ustąpił - wyniesie książkę z
regału dla młodzieży. Autorki książki decyzję Empiku nazywają uleganiem
naciskom. - Faszeruje się młodzież wrogą propagandą, pokazując wystawy
antyaborcyjne czy film "Niemy krzyk", a nie pozwala się sięgnąć po książkę,
która zawiera podstawowe informacje z biologii - mówi Kazimiera Szczuka,
krytyczka literacka
Czy te podpisy pod petycją były nadane z tego
samego adresu? Nie trzeba być wybitnie mądrym, aby się domyśleć z jakiego...
Widać jak daleko sięgają łapy czarnej sotni i PISiarni nawet do prywatnego
biznesu. Pani Szczuka ma 100% racji. Cóż, nie od dziś
wiadomo, że kato-konserwy i prawicuchy mają wypaczone pojmowanie wolności słowa
i cenzury.. Przestańcie kupować w Empiku!!! Niech się przestawią na handel
dewocjonaliami, a między każdą kolejna książką niech stoi krzyż i karteczka o
ogniach piekielnych jakie pochłoną młodzież za czytanie tych "niekatolickich
wywrotowych książek". Dostawić tam książkę dla dzieci: "Zły dotyk". Na czasie.
Ciekawe kto zaprotestuje. Gdzie są wszyscy ci, którzy walczyli z
komunistyczną cenzurą? Czy nauka religi zamiast wychowania seksualnego w
szkołach jest lepszym środkiem antykoncepcyjnym od prezerwatywy i czy lepiej
uświadamia konsekwencje niechcianej ciąży? Czy lepiej, by wiedza nastolatków w
temacie uprawiania seksu i konsekwencji niechcianego macierzyństwa ograniczała
się do wiedzy pornograficznej zdobytej w internecie od jakiejkolwiek w miarę
rozsądnej publikacji? Czy opisy porzucenia, zamordowania noworodków, które co
jakiś czas pojawiają się w postaci publikacji w niemalże każdym dzienniku są
bardziej humanitarne i na miejscu od treści zawartych w sporne
książce? Moja Polska to kraj paru
głośnych nawiedzonych krzykaczy, oraz wielu konformistów, wolących ugiąć się
przed kieckami, niż mieć potem kłopoty... i tak to
funkcjonuje... Więc tu prośba do katolików: się nie skrobcie,
jeśli wam zabraniają, a od reszty obywateli tego kraju, po prostu się
odpieprzcie, zakładajcie własne Empiki i będziecie se przesuwać książki, gdzie
dusza zapragnie, a od innych Empików, wara! Zakładajcie sobie własne gazety,
telewizje, radia i cześć, krzyżyk na drogę! I nie uzurpujcie sobie monopolu na
prawdę. W księgarniach każdy ma prawo kupić za własne pieniądze to, co go
interesuje. Dlaczego jakiś watykański Ku Klux Klan odbiera im prawo wyboru?
Dlaczego szykanuje się książkę napisaną przez jedną ze światlejszych kobiet
naszej kochanej Ojczyzny? Może niedługo katokołtuneria zażąda palenia takich
książek? Po drodze spali na stosie panią Szczukę jak i dzieła wolnomyślicieli,
Seneki, Dantego, biskupa Krasińskiego i innych tego typu pozycji. Niech
propaguje wśród mlodzieży kalendarzyk małżeński. To, że młodzi ludzie zaliczają
wpadki i mamy niechciane ciąże to tylko ewidentna wina ludzi, którzy działają na
zawołanie KK i pod przykrywką głębokiego katolicyzmu robią kariery. Gdyby szkoły
właściwie nauczały o seksie, moim zdaniem aborcje możnaby zliczyć na palcach, a
tak zamiast prezerwatyw mamy skrobanki. Wiwat ciemniaki. Żegnaj
rozumie. Róbcie dalej dobrze księżom, Rydzykowi, a on
Disneyland dla moherów buduje, natomiast dzieci w szkołach te narodzone, w
sporym procencie chodzą głodne. Cholerny, katolibski kraj pszenno-buraczany,
gdzie prokreacją zajmują się wysłannicy państwa o zerowym przyroście naturalnym
i nic a nic nie rozumieją, że protestując przeciwko antykoncepcji przyczyniają
się do wielkiej ilości niechcianych ciąż. Młodzi Polacy. Podziękujcie obłudnym
"obrońcom życia" spod znaku czarnej mafii za wiadomość, gdzie można znaleźć
potrzebny przewodnik Kazimiery Szczuki "Duża książka o aborcji". I na koniec 3 pytania do wszystkich miłośników
kościelnych praw, którzy są za karaniem aborcji : w jaki sposób pomogliście
chociaż jednemu choremu dziecku narodzonemu z patologicznej ciąży, ile dzieci
odwiedziliście w Domach Dziecka pozostawionych przez matki, które urodzić
musiały, bo takie prawo, czy migacie się od płacenia podatków, z których te domy
są utrzymywane? Jeżeli odpowiedź na moje 3 pytania jest na NIE, to nie macie
moralnego prawa zamieszczać tu waszych postów o obronie życia poczętego i te
pe... zakłamana katolska raso.
Hmmm ... a może należałoby postawić publiczne
pytanie , w jaki sposób zapobiegają niechcianej ciąży bogobojni księża, mający,
na tak zwanym boku, urocze kochanki ??? Jakoś przecież muszą unikać nadmiernego
rozpłodu, a przecież ... krew nie woda ??? Czy ksiądz i jego kochanka mogą
stosować np. kalendarzyk małżeński i jak się taki kalendarzyk w takim przypadku
nazywa ? A co z prezerwatywą ? Czy musi być czarnego koloru ? A jeśli już
księdzu i jego kochance przydarzy "wpadka", to co z tym fantem robią ??? Zna
ktoś odpowiedzi na podobne pytania ???
Dziś przed południem Sąd okręgowy w Lublinie uznał, że
policjant Grzegorz K. zgwałcił studentkę, która trafiła do policyjnego aresztu.
Sprawa stała się głośna po konferencji Janusza Palikota, na której lubelski
poseł trzymał w dłoni wibrator. "Warto było walczyć o nagłośnienie tej sprawy" -
napisał poseł na Twitterze.
Oczyścić policję z Fritzl'ów.. Sąd Okręgowy w Lublinie uznał dziś przed
południem, że policjant zgwałcił studentkę, która trafiła do policyjnego
aresztu. O surowe ukaranie byłego policjanta apelował Janusz Palikot na słynnej
już konferencji prasowej z wibratorem w dłoni. Były już sierżant Grzegorz K.
pozostanie w więzieniu, ale krócej bo sąd zakwestionował przypadek molestowania
jednej z kobiet. Ta sprawa będzie rozpatrzona ponownie. Teraz były policjant ma
do odsiadki dwa i pół roku.
Co prawda długo trzeba było czekać na
sprawiedliwość, aż cztery lata, ale warto było, choć pozostaje niesmak na
oburzająco niski wyrok. Tu chodzi o karę dla funkcjonariusza państwowej policji,
który zgwałcił kobietę w komendzie w czasie pełnienia służby, a nie dla jakiegoś
tam podpitego menela, który wykorzystał jakąś ulicznicę. Przypomnę, że za
znieważenie Prezydenta można trafić za kratki na 3 lata, a za obrazę uczuć
religijnych na 2 lata. Po takim wyroku, dzwonia w uszach slowa pewnego posla
"Polska to dziki kraj". Ciekawe ile by było za zgwałcenie
funkcjonariuszki? Pewno nie dojechałbyś do sali sądowej. Do dziś możemy czytac
na forach, jaki to Palikot nieprzewidywalny, ze sztucznym penisem urządzał
konferencje. Nikt łaskawie nie wspomni dlaczego?! To dzięki jego odwadze i
poparciu ta sprawa wreszcie doczekała się finału, który brzmi jak żart. Dwa i
pół roku za gwałt? Dla policjanta, ktory powinien chronic obywatela? Powinien
dostac 10 lat za każdą molestowaną kobietę, czyli jakieś 80 lat. Jak więc nazwać
sędziego, który wyznacza za gwałt 3 lata przestępcy w mundurze policyjnym? Mam nadzieję, że jak wyjdzie, to ktos sie
nim zajmie i to tak dobrze, od serca ... A tymczasem więżniowie z pewnością
dowiedzą się kogo mają "zaszczyt gościć". Jak się czują dziś ci, którzy poręczyli za
gwałciciela?Taki komendant miejski policji Zygmunt Sitarski, ktory podważył
relację zgwałconej. Potem - jego koledzy z pracy. Potem koleżanka, która
stwierdziła, że studentka "miała okres", następnie związek zawodowy policjantów,
który wynajął mu obrońcę, czy ówczesny poseł SLD Grzegorz Kurczuk który wysłał
ostre pismo w sprawie gwałtu do owczesnego ministra Janusza Kaczmarka i doczekał
się odpowiedzi, że zarzuty dotyczące "braku dyscypliny podległych
funkcjonariuszy" oraz "bezradności kadry dowódczej Komendy Wojewódzkiej Policji
w Lublinie" są nieuzasadnione, a jedynie "oparte na podstawie incydentalnych
przypadków mających odzwierciedlenie medialne". Wreszcie Janusz Guzik, komendant
wojewódzki policji w Lublinie, który zażądał od prokuratury ścigania
dziennikarzy, bo poczuł sie dotknięty ich artykułami. Jak si? dzis czujecie
wyzej wymienieni? Gdyby nie konferencja Janusza Palikota, ktora
odmieniła bieg wydarzeń sprawa z pewnością zostalaby zamieciona pod dywan.
Pierwszą reakcją po tej konferencji Palikota było oburzenie tak dziennikarzy i
polityków. Posłanka Pitera sugerowała, że Palikot powinien złożyć mandat, a
Schetyna, że lepiej by było dla PO, gdyby opuścił jej szeregi. To dziennikarz
Gazety Wyborczej przekonał Schetynę, że zamiast grzmieć na Palikota, lepiej
zająć się tym, co się stało w Lublinie. Ludzie, którzy doświadczyli takiej brutalności
nie są w stanie wrócić do równowagi psychicznej przez lata, a czasem już nigdy.
Aż się prosi taki scenariusz : zgwałcono córkę sędziego. Na komisariacie.
Policjant-stróż prawa.... Może wtedy sędziowie przejrzeliby swoje notatki ze
studiów i przypomnieli sobie dlaczego zostali sędziami? publikuj www.liiil.pl dziękuję
- Chciałbym pogratulować Mariuszowi Błaszczakowi wyboru na
szefa klubu PiS, życzę mu sukcesu. Trzymam za niego kciuki, mam nadzieję, ze
jego przewodnictwo będzie sukcesem i dla klubu i dla niego - powiedział Zbigniew
Ziobro po posiedzeniu klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Jesteśmy członkami PiS i
zawsze nimi będziemy - mówił Ziobro o sobie i o Jacku Kurskim. - Trudno znaleźć
osobę, która częściej przelewała krew za Prawo i Sprawiedliwość. Ja jestem
jednym z założycieli tej partii. PiS zasługuje na to, aby walczyć o jego ideały
i wartości, to moja partia - dodał.
RozPiSdziel...(kolokwialnie rzecz
ujmując)czyli gulasz Nowogrodzki Postawa wiceprezesa PiS Zbigniewa Ziobry oraz
innych europosłów partii trafi, na wniosek władz PiS, pod ocenę rzecznika
dyscypliny partyjnej - powiedział nowowybrany szef klubu poselskiego PiS,
Mariusz Błaszczak. Na początku posiedzenia klubu Jarosław Kaczyński miał
powiedzieć, że stworzono "sytuację rozłamową", która jest szkodliwa dla partii i
może pomóc PO. W rozmowie z dziennikarzami Ziobro i Kurski stwierdzili, że "nad
sprawnym przebiegiem obrad (klubu) czuwał osobiście prezes, w związku z czym
wybory poszły bardzo szybko i gładko".
A na ul.Nowogrodzkiej istny Budapeszt :) opcja
węgierska publicznie naparza się bejsbolami. Ciekawe czy wisi tam krzyż? Kto
jest Janosem Kadarem, a kto Imre Nagyem w tym powstaniu? Jak myślicie? Ha ha ha
sam miodzik... Zaczyna się dorzynanie drobiu ... No cóż,
Kaczor, nawet największy (choć ten jest wyjątkowo mały) indorem nie zostanie ...
Co jest w tej sytuacji piękniejsze? Absmak w narożniku czy Zbigniew "ten Pan już
nigdy" Ziobro czołgany przez Pięknisia Suskiego, który wywali go na zbity pysk w
imieniu partii (nie Prezesa) - oczywiście będzie to jego "w pełni samodzielna
decyzja". Myślę, ze Zioberko jest już dawno skreślony w kajeciku prezesa, tylko
jeszcze wytyczne nie dotarły do Suskiego :) Myślałam, że Zbyniu wykończy tę starą
pudernicę! Bo ten ganster w "wykańczaniu" ma wprawę ... "przelewał krew za PiS"
jak sam powiedział. Tak, tyle, że nie własną, a krew innych. Blidy oraz
nieznanych nam z nazwisk osób, które umarły wskutek załamania się na pewien czas
polskiej transplantologii. Za co powinien gnić w kryminale... Tak więc w PiSie trwa ceremonia całowania
dłoni prezesa Carleone na znak lojalności. Ale raduje się serce moje jak widzę
te pisbolszewickie trepy skaczące sobie do gardeł. Pisiarnia się gryzie.
Niektórzy gryzą sie w język. Jedni liżą rany, a inni dooopę prezesa. Dla każdego
coś dobrego.A wielki 3 bliźniak Dorn ? Siedzi cicho jak mysz pod miotłą. I tak z
gieroja zrobił się kundel. A najlepszy jest rzecznikiem dyscypliny!! Ba, jak to
dumnie brzmi, a któż się kryje za tym "rzecznikiem"?A niech mnie kaczka kopnie.
Melexiarz z Cypru - Karski. Ciekawam, czy on (Karski) taki zdyscyplinowany i
wykonał już wyrok cypryjskiego sądu? Nie ma to jak sądy dyscyplinarne w PiSie.
Absmaczka dziewczyna ma na imię Dyscyplina. A Ziobro? Zaczął jak zero i skończy jak zero.
I nie miotaj się Zbyniu, bo jak zaczniesz zamiatać koło kupra prezia to
skończysz jak Lepper! Za dużo wiesz o Absmaczku i PiS! Papcio toruński poprze
tylko kiedy będziesz w PiSie, a będziesz? Wątpię, bo Absmak zaplanował rządzić
tyle co Kadafi - 42 lata! Narazie z tych planowanych 42, porządził 2 :) ale na
swoje "pięć minut" przyjdzie Ci jeszcze poczekać. Wszystkim załamanym fanom PiS
polecam:
Kościół jest niechętny kremacji. W związku ze sprzeciwem
pochówku z użyciem urn, episkopat ma wystosować specjalny list do wiernych.
Kościół niekoniecznie zabroni kremacji, ale może wprowadzić przepis, według
którego msze żałobne będą mogły odbywać się tylko nad ciałem złożonym w trumnie,
a nie nad urną z prochami - czytamy w dzisiejszym "Fakcie".
Zbytnia chciwość worki drze. Zdaniem biskupów pogrzeb prochów po kremacji
jest gorszy niż tradycyjny pogrzeb ciała ludzkiego."Normalną, ordynarną formą
pogrzebu jest pochówek ciała ludzkiego, bo tak był pochowany Chrystus"- nauczał
owce i barany abp Stanisław Gądecki, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego
Biskupów Polskojęzycznych !! Już Szwejk zadał pytanie
na temat wywiadowcy Bretschneidera, którego pożarły własne psy. " Ciekawe, jak
teraz poskładają takiego do kupy na Sądzie Ostatecznym?" I po to podatnicy bulą KK przymusowo 10mld
zł/rocznie na "uczelnie" katolickie, aby od "uczonych," zawodowych katolików,
dowiadywać się takich rewelacji naukowych ?! Dlaczego jedna archaiczna sekta
religijna zawraca głowy milionom Polaków wielu wyznań i niewierzącym swoimi
mrzonkami ?! Gdyby ci biskupi musieli pracować na swe komfortowe utrzymanie, to
nie mieliby czasu ani ochoty na wciskanie takiego kitu o wyższości ziemi nad
ogniem !! Trzeba byc pochowanym tak jak Chrystus??
Ciekawe. Święta Ewangelia mówi, że w pobliżu Golgoty był czyjś niewykorzystany
grób, więc Jezusa pochowano właśnie tam. Chowajmy się zatem w czyichś
niewykorzystanych grobach! i obowiązkowo warta przynajmniej 2 świeckich
strażników!! Każdy Polak będzie pochowany w skalnej grocie, a przed pogrzebem
namaszczą go balsamami i zawiną w płótno :-) Hurra!!! Podziurawić Tatry.
Powykuwać groto-groby. Jak braknie Tatr to jeszcze mamy Sudety, Bieszczady i
pomniejsze górki. Turystyka grobowa zakwitnie.Tylko jest jedno "ale"... tam KK
nie ma swoich włości ...jeszcze... ale pewnie da się to naprawić kolejną komisją
majątkową. Dobrze, że śmierć w wieku ~33 lat poprzez
ukrzyżowanie nie jest jeszcze obligatoryjna: Chyba księża nie będą teraz
zachęcać do biczowania i dziurawienia zwłok włóczniami, bo tak się działo z
Chrystusem? I co wymyślą ze zmartwychwstaniem trzeciego dnia? Jeżeli dostosować się do wymogów KK, to trzeba kupić
dwie trumny. Jedną do kościoła, drugą do kremacji. Co zrobić z kościeleną?
Wystawić na Allegro? Porzeb był zawsze pożegnaniem zmarłego przez
społeczność, rodzinę. Ciekawe, kiedy kler zwietrzył w tym interes i opracował
jedynie słuszny pochówek? Krzyża nie chcą usunąć i jeszcze palić
zabraniają. Proch też jest ciałem ludzkim, tylko w innej formie. Mówią o
poszanowaniu ciała ludzkiego i zaraz za tym każą wozić to ciało w tą i
spowrotem. Skończy się tym, że ludzie
zamawiać będą mszę żałobną, a nie pogrzebową, co najwyżej zaproszą księdza do
domu pogrzebowego na pożegnanie przed kremacją. KASA - magiczne słowo....bo w grobie rodzinnym
może być pochowane do 8 osób, do tej pory nie było problemu, aż ktoś to
policzył, opłaty za place, groby, pogrzeby, lobby kamieniarzy, grabarzy i doszli
do wniosku, że ogromna ilość pieniędzy "ucieka" z systemu, a jak to sprzedać
ludowi? no cóż, proste, że to pogański, trochę nie chrześcijański, źle widziany
obrzęd - amen. Ciekawe ile zbiorą
grosiwa, za te "szczególne" sytuacje? Bo jak znam polskie zwyczaje " jak się da,
to się załatwi ", to lewa kasa będzie niemała. Co najmniej tyle, ile wynosi
różnica między tradycyjnym, a urnowym pochówkiem. Jeszcze w latach sześćdziesiątych papież Paweł
VI zezwolił katolikom na kremacje i uznał tę formę pochówku za zgodną z
chrześcijaństwem. Zatem biskupi, ruki pa szwam (czy sutanna ma szwy?) i nie
dyskutować. No, chyba że ktoś chce założyć prywatny kościół katolicki.
Czekać tylko kiedy KK wstrzyma Ziemię i ruszy
Słońce znowu, bo taka jest tradycja. Kiedy te czarne HIENY najedzą się do syta?!
Lobby kamieniarzy musiało sypnąć groszem i już mamy kampanię reklamową przeciwko
konkurencji. Ale faktycznie może to i dobrze, bo im więcej biskupi docisną tym
może więcej głów się otworzy i zacznie sobie zadawać pytania. Bo największym
wrogiem obskurantyzmu i ciemnoty jest rozum. A on jak wiadomo najlepiej trafia
przez dupę do głowy. Amen!
Jabłka
zdrożały.. Gdzie się podziało 35 mln zł za siedzibę
SLD? Działacze: Napieralski - wyjaśnij. Działacze stołecznego SLD domagają się,
by Grzegorz Napieralski wyjaśnił, jak i na kogo wydawał w kampanii pieniądze
zarobione na sprzedaży siedziby partii. "Dotąd milczeliśmy,
bo w kampanii dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. Poszukujemy pieniędzy ze
sprzedaży Rozbrat. I przestrzegam: nie spoczniemy" -mówi wiceszef
warszawskiego SLD Jerzy Budzyn. Pieniądze z wartej 35 mln zł transakcji miały
znacząco zasilić kampanijne konta. Dużo obiecywały sobie stołeczne struktury,
gdzie kampania była najdroższa. Dostali 40 tys. zł.- informuje "Gazeta
Wyborcza".
Gdzie się podziało 35 mln zł za siedzibę SLD?
Głupie pytanie, jabłka zdrożały... po
prostu....ale na sztandar wystarczy?... SLD wykopała sobie przysłowiowy grób
wybierając Napieralskiego na przewodniczącego, teraz lgną do Czarzastego, który
ich ostatecznie pogrzebie. Dobrze, że ta kampania i wszystko się skończyło, bo
dłużej patrzeć i słuchać Plastusia już się nie dało, ten wybitny demagog
potrafił pół godziny gadać, aby nic nie powiedzieć. Coniektórym jeszcze się
marzy i chcą go zrobić wicemarszałkiem... fuj. Napieralski , to największy błąd SLD.
Roztrwonił nie tylko partię ale i jej majątek. Powinni mu wytoczyć proces o
defraudację funduszy partyjnych. Co można zrobić bez pieniędzy, bez ludzi, bez
idei i w obliczu wyborczej porażki? Nie chciałabym dziś być na miejscu Millera,
trzeba nie lada odwagi. Wygląda na to, że będą mieli siedzibę w
namiocie cyrkowym. Mogliby zrobić na przykład cyrk obwoźny. Grześ wprawiony w
happeningach...Sam za karę mógłby grac lwa, a posłanka Senyszyn nadawałaby się
ze swoim pejczykiem świetnie na treserkę. Rysiu Kalisz mógłby być brzuchomówcą,
a Oleksy clownem, nawet na farbę się zaoszczędzi, on ma zawsze czerwony nos, a
Miller - jedyny, który ma zdolności zarządcze w tym grajdołku byłby dyrektorem.
Pan dyrektor Miller musi pilnować, aby nikt już nie "dał nogi" z tej trupy
czytaj: klubu parlamentarnego, bo zrobi się koło - albo zapasowe albo
graniaste...... No i kto by pomyślał, że na koniec "czerwoni"
rozkradną się sami :) Coś mi się widzi, że następny szef tej partii będzie się
nazywał - Syndyk Masy Upadłościowej.
Małżeństwo z lenistwa Listy Internautów "Witam! Mam pewien problem, właściwie
nawet kilka. Otóż jestem dość leniwym i wygodnickim facetem. Nie lubię pracować,
wstawać rano, siedzieć w robocie itd. Kilka razy zmieniałem zajęcia. Zawsze były
nisko płatne, no bo ile można dać młodemu? No i tak do 30-ki żyłem właściwie na
koszt rodziców i przy rodzicach. I teraz nadarzyła się ciekawa okazja
ustawienia w życiu. Poznałem zamożną dziewczynę. Właściwie to nie tak do końca,
bo to ona mnie poderwała. Jej rodzice są obrzydliwie bogaci jak na polskie
warunki, a córce jedynaczce zafundowali wszystko, nawet firmę, w której ona się
rzekomo realizuje. Chyba do tego interesu dopłacają. Ta dziewczyna najwyraźniej liczy na poważny
związek, no na małżeństwo. Spotkaliśmy się już kilkanaście razy. Nawet ze sobą
już spaliśmy. Ona mi się specjalnie nie podoba, ale mógłbym się urządzić w
życiu. Jej rodzice na pewno kupią mi auto. Mieszkać możemy u niej, bo ma ładny
dom itd. Ile lat bym musiał składać na mieszkanie i samochód. Chyba 100. Mogę
jej nawet machnąć dziecko albo dwa, co scementuje związek. Tylko, że ja jej nie
kocham. Na randkach gadamy o dupie-marynie, właściwie to słucham co ona robi w
firmie, jakie ma plany, co załatwiła itp. Myślisz, że małżeństwo z rozsądku jest dziś
nie do przyjęcia? Co sądzisz?" Autor: mechaniczna
pomarańcza Co ja sądzę? Otóż
sądzę,ze są faceci z klasą i bez. Ty jesteś ten drugi, dodam jeszcze szczerze i
od serca - to nie lenistwo to po prostu kur...stwo. Eliza
- Rząd nierychliwy, ale mściwy. Na miejscu paprykarzy już bym
się bał. Nalot CBA może się okazać gorszy w skutkach od huraganu - napisał
Janusz Wojciechowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, na swoim blogu w Onecie.
I jak tu żyć Panie Premierze z takimi
kanciarzami? Za rządów Prawa i
Sprawiedliwości CBA zajmowało się korupcją wśród ministrów, prezydentów miast,
dyrektorów i prezesów. Pod rządami PO CBA szuka korupcji u zrujnowanych
huraganem paprykarzy.Europoseł J.Wojciechowski Panie Europośle
Wojciechowski, widzę, że dla Pana to nic jeżeli nawet kradli, ważne, że
Ci "biedacy" popierali Kaczyńskiego, hę? Sprawa polityczna i basta!! Z automatu
złodziej staje się ofiarą, jest bezkarny wobec prawa, nie można go ścigać.
Paprykarz dobrze sobie wykombinował, gdyby wygrał PiS byłby bezkarny, kto by
ścigał faceta, który z jednej miski jadł z Kaczyńskim? Jak PiS przegrał to
interesowanie się nim służb jest prześladowaniem politycznym. Cwaniak zawsze
bezkarny. Trochę to tak jakby D.Tusk na konwencję zaprosił Sobiesiaka.
Oczywiście Wasz prezio Absmak nie musi się krępować może nawet biesiadować z
paprykarzami. Po co mu spotkania w "Pędzącym króliku" - mundra Kempa i tak go
rozgrzeszy. Co w tym złego, że prezio pomógł trochę kasy zgarnąć milionerom,
wreszcie odwdzięczyli się. Taki Palikot, po takim numerze by się nie podniósł,
Kaczyński tylko się oblizał, jemu wybaczyli nawet udział w aferze FOZZu.
Dziennikarze dla wierszówki zawsze robią
ludziom wodę z mózgów, żałosnym jest, że polityk o gabarycie europosła im w tym
wtóruje. TVN-24 i nie tylko, nakręca
spiralę głupoty trąbiąc wszem i wobec, że kontrola CBA to zemsta Premiera Tuska
na paprykarzach. Te dziennikarzyny to miernoty, które każdą czynność służb
zdeformują dla własnych celów. W jednym mogliby mieć rację, że te operacje winna
przeprowadzić policja, ale to Wy politycy natworzyliście tyle służb specjalnych,
że biją się o robotę i chęć wykazania. Funkcjonariusze CBA udowadniają, że
są potrzebni, a urzędnicy Agencji, że olewają swoja pracę i szkodzą
społeczeństwu, no i chyba jednak ktoś oszukiwał, że zdecydowano się na takie
działania, zresztą poparte "uprzejmym" donosem, czego PiS świetnie
uczył:) Dziwi się Pan, że teraz? A co, mieli to zrobić
przed wyborami? Wtedy tacy jak Pan darliby szaty jeszcze bardziej. Dla Pana
oczywiście winny jest rząd, Panie sędzio, obudź się Pan i wyciągnij rękę z
nocnika. Premier ma konkretniejsze sprawy na głowie, niż ten Wasz zakichany
paprykarz.A może ma Pan dowody, że to D.Tusk i jego ekipa dostawili
kilkadziesiąt tuneli w nocy tak jak rozpylili mgłę w Smoleńsku? Głupota może i
nie boli, ale ludzi rozśmiesza. A co do paprykarzy - wystarczy porównać
wysokość deklaracji podatkowych i wniosków o odszkodowanie i nagle się może
okazać, że roczny przychód z tuneli jest wielokrotnie niższy od poniesionych
strat w uprawach. Cud? Nie! Praktyka, znam paru tunelarzy spod Warszawy -
większość jest dumna z tego, że nie płaci podatków, cały obrót na lewo,
pracownicy na czarno i narzekanie, że "wstrętny rząd im nie pomaga".Trzeba po
prostu płacić za tyle "tuneli" (tunele w cudzysłowiu, bo kiedy widzialam w TV to
dziadostwo przypominające tunele to śmiech na pustej sali) - ile wcześniej ci
cwaniacy zgłosili do opodatkowania! Jeżeli domagają się bejmów, a uprawy mieli
nieopodatkowane to oni powinni zapłacić kary, a nie zgarnąć "odszkodowania"!
Zacznijmy wreszcie traktować rolników jak przedsiębiorców, a nie naszych
"żywicieli" przecież produkują żywność, którą sprzedają na wolnym rynku.
Ciekawie będzie Panie sędzio Wojciechowski,
jak Stanisław Kowalczyk (wstyd mi straszny że nosi takie samo nazwisko co ja)
będzie przedstawiany jako Stanisław K. A coś mi się wydaje, że to wielce
prawdopodobne. Będzie go musiał Pan odwiedzić jako "prześladowanego" na miejsce
Romaszewskiego, bo ten ostatni do Senatu się nie dostał. Wszystko co się kręci wokół Waszego Absmaka
zawsze śmierdzi szwindlem, kłamstwem, manipulacją, obłudą i pazernością. Teraz
nawet paprykarz okazać się może wałkarzem. Dlatego nie zdziwiłabym się, gdyby za
tym Budapesztem też stało jakieś trefne biuro podrózy, którego właścicielką jest
żona jednego z posłow PiS, a Absmak tylko robi reklamę, aby Polacy jeździli
oglądać Węgry. Tfu paskudy.
Nie da się mówić o równości płci, nie zwracając uwagi na
czynnik ekonomiczny; rozwiązania ułatwiające godzenie życia zawodowego i
prywatnego to inwestycja, która zaprocentuje, tak powinni je traktować i
pracodawcy, i rząd - przekonywali uczestnicy konferencji organizowanej przez
resort pracy.
Polacy to "dziwkarze i dziwki" Terlikowski we FRONDZIE Tylko 6 proc. dorosłych rodaków ma jednego
partnera seksualnego przez całe życie, co znaczy, że 94 proc.nie jest radykalnie
monogamiczna, a więc wg Terlikowskiego są "dziwkarzami" i winni się wstydzić, a
przynależność do tej mniejszości jest dowodem normalności. Gdyby organizowano
marsze Dumy Monogamicznej, Terlikowski szedłby z pewnością w pierwszym szeregu,
gdyż należy do 6 procentowej mniejszości doroslych Polaków "tylko nieco większej
niż mniejszość homoseksualna" - zaznacza, i ma nieodparte wrażenie, że
przynależność do tej mniejszości jest dowodem normalności. Wyznanie godne i
sprawiedliwe :) Terlikowskiwie, że do uprawiania seksu potrzebne są dwie osoby, choć niekiedy
bywa ich więcej. Zatem "dziwkarz" najczęściej nie obejdzie się bez "dziwki".
Mamy więc naród złożony z "dziwek" i "dziwkarzy". Intymne wyznanie i
przemyślenia publicysty Frondy tyczą 94 procent rodaków. Polacy, poprawmy się! Polacy, w przeważającej,
porażającej i przerażającej większości "dziwki" i "dziwkarze" - z PiS-u, PO, od
Palikota, katolicy, prawosławni, buddyści i bezwyznaniowi, słowem "dziwki" i
"dziwkarze" miast i wsi - wstydźmy się! Bądźmy w sprawach seksu jak Terlikowski,
bo tylko to jest normalne. Terlikowski to przedstawiciel gatunku
świętojebliwych oszołomów, którzy sami marzą o świństwach i spędzają na tym
sporo czasu, ale ze strachu na marzeniach poprzestają. Gdyby mogli,
wprowadziliby obowiązek noszenia pasa cnoty aż do ślubu (rzecz jasna
kościelnego) i pozakładali monitoring w sypialniach. Kto wie, może zresztą takie
będzie następne żądanie zaraz po wprowadzeniu bezwarunkowego zakazu aborcji i
zabiegów in vitro w tym kraju. Albo rekompensuje niedostatek w "bzykaniu"
pieprzeniem na portalu.;), a w tym niewielu mu dorówna. Prawdziwy ogier
internetowy. Ale może to i dobrze, że możemy czasami
poczytać o tak "wybitnych" dziennikarzach, jak Terlikowski. Inaczej nie
zdawalibyśmy sobie sprawy, że możliwa jest, aż taka głupota.
W poniedziałkowym programie "Kropka nad i"
w TVN24. Europoseł Cymański oceniając wynik wyborczy powiedział: "Według mnie to
dotkliwa porażka". I podkreślił, że w PiS potrzebna jest dyskusja na temat
wyborów.Spotkal sie z ostrą krytyką Blaszczaka i Hofmana za te słowa. Dzisiaj
powiedział: "Mieliśmy ogromną kasę,
daliśmy ją bogatym i pogłębiliśmy rozwarstwienie społeczne. To jest tajemnica, o
której się milczy. Bo albo popierasz PiS, albo milczysz. Ten brak krytycyzmu, to
zapatrzenie i ten zachwyt nad dwoma latami naszych rządów, to przesada
J.Brudziński chwalił się, że średnio daliśmy 200 zł na osobę - ale średnio to
się facet topi w jeziorze, które ma metr głębokości. Jestem bankowcem, liczę,
mam to wszystko w małym palcu i widzę, co się dzieje. Polacy tego nie wiedzą. W
Polsce wszyscy są po jednych pieniądzach - jak nie Hausner, to Gilowska czy
Rostowski" i przyznaje, że po wyborach nie rozmawiał jeszcze z Kaczyńskim.
"Prezes jest cwany, on się w takie rzeczy nie bawi, ma od tego swoich
pachołków"
Nooo, to wataha sama się dożyna! Trzeci
poduszkowy cysorza nie wytrzymał policzka. Teraz tylko czekać jak Dziwisz
przyzna się do błędu. Dalej Eminencjo, dalej, włosienicę na grzbiet, sznur na
spaśny kark i na kolana. O tempora, o mores ! Cymański po raz pierwszy w życiu wykluł się z
grajdoła i zobaczył prawdziwy świat. Zobaczył, że polityka może wyglądać
inaczej. Mogą to być merytoryczne dyskusje, rzeczowe przedstawianie swoich
racji, dochodzenie do rozsądnego kompromisu. A nie w sposob dyktatorski,
prymitywny, bezdyskusyjny, populistyczny, obrażający i chamski jaki narzuca
dyktator z Żoliborza. Cymański ma
całkowitą rację, szkoda, że dopiero teraz odważył się powiedzieć to co jest
tajemnicą Poliszynela. Prezes Absmak z Zytą-niewyżytą sprokurowali zdecydowaną
większość obecnego deficytu majstrując przy podatkach i składkach na
ubezpieczenia. Gdy PiSiak zostaje eurodeputowanym, to nabiera
dystansu i widzi PiS takim, jaki jest. Im dalej od prezesa, tym lepiej. Są
oczywiście wyjątki, czyli przypadki beznadziejne. Jednak prezes nie wysłał tych
wyjątków za granicę, żeby dyplomatycznie zawojować Europę. On ich zesłał na
PiSowski "sybir". Prezes wymienia wazelinę w PiS. Kurski i Ziobro są już
praktycznie poza sektą, bo Jarek się ich boi :) Stalin miał tak samo... Cymański
jest praktycznie poza PiS, bo wystarczająco długo przebywał w znacznej
odległości od patogenu i zmądrzał. I w dodatku postanowił zakwakać:) Czyżby
Cymańskiemu pomogło europejskie wietrzenie trzewi i facet widzi trochę szerzej?
a dym ze zniczy do końca go nie oczadził ?:) co nie można powiedzieć na przykład
o pośle Wojciechowskim.... Ci którzy opieprzyli Cymańskiego za jego
wypowiedź przypomnieli mu, że dla PiS smiertelnym zagrożeniem jest publiczne
pranie brudów. Śmiertelnym, bo jak w każdej dyktaturze fundamentem jest jedność
moralno-polityczna. Każda dyktatura kiedyś się kończy, w Polsce Absmakowi na
jego szczęście nie grozi los Kadaffiego, ale w przeciągu kilku miesięcy szczury
zaczną uciekać z tonącego okrętu w poszukiwaniu karmy w ramionach innych partii.
Nie od dziś niejawność rozliczeń , autorytaryzm to immanentne cechy tej partii.
Przezabawne, że przez tyle lat Cymański tego nie zauważał i jeszcze niedawno
lizał kacze łapki prezesa, gotowy oddać za niego życie, a teraz bohater. Nowy
Józef Światło? No i jakie to miłe kiedy się publicznie gwałci
Hofmana, nie znoszę tego serdelka, jest dla mnie paradoksalnie kwintesencją
PiSiarstwa, zresztą pozostała część tego absurdalnego towarzycha jest równie
ujmująca:) ta partyjka rozleci się w czasie tej kadencji, choć teraz cała ta
trzoda jeszcze zajęta jest walką o "ucho" prezesa, życzę więc wam PiSiaki, aby
wasza wojna o "ucho" była długa, krwawa i z wielką ilością "politycznych
trupów".. Tylko litości Cymański, skoro pan uważa świra
czytaj Absmaka, za "nieprzeciętnego polityka", to być może zasługujesz pan na
chrześcijańskie ukamienowanie.... i chyba nie będzie mi pana żal.
Być wyrzuconym z PiS i nie ulec - to
zwycięstwo, zostać w PiS i osiąść na laurach - to klęska!
Szefem nowego, liczącego 27 osób klubu SLD został wybrany
dzisiaj b. premier Leszek Miller. Jego rywal do tej funkcji, Ryszard Kalisz,
został jednym z trzech wiceprzewodniczących. Miller zadeklarował, że nie
zamierza ubiegać się o funkcję szefa SLD. W "Kropce nad i" w TVN 24 Janusz
Palikot zapowiedział, że po tej decyzji klub SLD opuści jedna osoba, która
przejdzie do Ruchu Palikota. Kilkadziesiąt minut później Leszek Miller
zasugerował, że chodzi o jedynego posła, który dzisiaj nie głosował, czyli
Sławomira Kopycińskiego. Podkreślił jednocześnie, że ani nie potwierdza, ani nie
zaprzecza, że Kopyciński przejdzie do Palikota.
Potem tylko ... Wybór Leszka Millera jest raczej przejawem
problemów lewicy, niż jakiegoś nowego ducha. Trudno w każdym razie traktować to
inaczej niż powrót do pamięci, wspomnień o dawnej świetności. Miller nie ma
pomysłu na rozwój lewicy, chce tylko wyrównać rachunki - mówią socjologowie o
wyborze Millera na szefa nowego klubu SLD. Za G.W.
SLD jednak postawiło na młodzież Miller,
Kalisz... Chłopaki jeszcze nie mają 90-ki :)) A na poważnie, kiedy Miller
wystarował z listy Samoobrony i dostał cztery tysiące głosów byłam przekonana,
że był to jego koniec w polityce. Wielokrotnie pisałam, że Napieralski, to
nieszczęście dla SLD, prowadzące tę opcję polityczną na manowce i w polityczny
niebyt. Pamiętam doskonale przymiarki Napieralskiego na stanowisko wice
premiera, nawet w rządzie z PIS, tak długo przebierał nogami w walce o własny
stołek (premiera), że gotowy był później wejść do koalicji z PO, nawet bez
Tuska, jako premiera, a jak się to zakończyło, to wiemy. Teraz może Napieralski
powrócić do ulubionych zajęć, czyli rozdawania jabłek, czy zbierania
grzybków. Co do wyboru Millera na stanowisko szefa klubu
SLD, to uważam to za dobry wybór. Bowiem szef klubu nie musi podobać się
wszystkim, powinien być ostry w swoich wypowiedziach, kiedy to jest potrzebne, a
łagodniejszy, jeśli nie zachodzi taka potrzeba. Aby wydobyć lewicę z marazmu, w
jaki wprowadził ją Napieralski, to przewodniczącym SLD powinien zostać
absolutnie Cimoszewicz, tylko pytanie czy się zgodzi i czy go o to poproszą?
Odbicie od dna lewicy będzie trudne, ale
możliwe, przy wytężonej pracy, poczynając od struktur na poziomie powiatów a
kończąc na samej górze. Wszystkich młodych działaczy, jak Napieralski czy
Kalita, należy przesunąć do harcerstwa w celu nauki odpowiedzialności za to co
robią, aby nie myśleli o "korycie", by żyć łatwo i przyjemnie i liczyć tylko na
profity z tytułu przynależności partyjnej. Grzesiu zamiast jednoczyć - grał solo
i przegrał. Miller ma doświadczenie! A to poważny atut! Z niejednego pieca jadł
chleb. I życzę mu, aby jego wypieki nie były czerstwe. Z mąki i banicji tego
młynarza - może jeszcze być dobry chleb. Bo nie chodzi tylko o to kto przewodzi. Ta
partia pozbawiona została kręgosłupa ideologicznego. Zrobiono z niej zlepek
doraźnych interesów. W działaniu zdominowały partykularyzmy i idee neoliberalne.
Partia lewicowa, która podpisuje skażone darwinizmem społecznym umowy z BCC i
broni krzyża, nawet Monty Phyton nie wymyśliłby takiego absurdu. Gratuluję Millerowi i Kaliszowi za klasę. W
konfrontacji z chłamem opozycyjnym z wiadomo jakiej formacji, razem z
Cimoszewiczem tworzą - sama jestem nieco zdziwiona - arystokrację polityków,
których nie kierowałabym jeszcze na przemiał, jak to czynią publicyści,
socjologowie i inni. Ale... jeżeli tym trzem politykom się nie uda to została
tylko VIAGRA... Promuj www.liiil.pl dziękuję
Politycy PiS związani z europosłem Zbigniewem Ziobro chcą
debaty o przyszłości partii; mówią o "ciężkiej porażce" w wyborach. - Konieczna
jest zmiana strategii, jeżeli nic się nie zmieni stracimy poparcie i skończymy
jak LPR - ostrzega jeden z polityków kojarzonych z Ziobrą. Bliscy
współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego są innego zdania i zarzucają tej grupie
nielojalność podczas kampanii wyborczej.
Albo rybki albo akwarium Ciąg dalszy sporu o prokuratorów wybranych do
Sejmu - B.Święczkowskiego i D.Barskiego. - Mamy do czynienia z blokowaniem
objęcia mandatu przez polityków, krytycznie nastawionych do zastanej
rzeczywistości - uważa Błaszczak z PiS. Z kolei PSL i SLD powtarza za
prawnikami. - Nie można łączyć mandatu posła z byciem prokuratorem, nawet w
stanie spoczynku. Płaszczak-idiota, porównuje POLICJANTA do
PROKURATORA KRAJOWEGO ! Jak taki jełop może funkcjonować jako polityk !?? Teraz
rozumiem, co to znaczy "Polska solidarna" a la PiS. Oznacza to ni mniej ni
więcej tylko solidarne "zrzutki" innych emerytów na apanaże takich jak
Święczkowski i Barski. Abstrahując od tego że Ci dwaj, brali czynny udział w
zbrodni na B.Blidzie, powinni więc dziś gnić w pudle, PiS kontynuuje swoją taktykę "na zamęczanie". Na
zamęczanie opinii publicznej jak i utrudniania prac parlamentu a i później
rządu, poprzednio był Smoleńsk, wdowy, cyrki pod Pałacem z tym związane i
codzienne nękanie i.... jaki jest dalszy ciag tej sprawy?No
jaki? Zacznijmy od początku. Już za samo
kandydowanie do parlamentu panowie prokuratorzy powinni być usunięci ze
stanowisk i pozbawieni wynagrodzeń z tego tytułu. Nie wolno pozwolić, aby z
pieniędzy podatnika płacono bardzo wysokie pensje ludziom, którzy tak obłudnie
manipulują apolitycznością wymiaru sprawiedliwości, bo pełnienie publicznych
funkcji wymaga społecznego zaufania. No, ale przykład mają ze "źródła", za
rządów PiS-u łamano Konstytucję, dopuszczając prokuratora Wassermana, sędzię
Kurską, czy sędziego Wojciechowskiego, bo "to jest TRADYCJA" wg Absmaka, której
naruszać nie wolno, nieważna Konstytucja, ważna TRADYCJA. Prawo i jego
przestrzeganie w PiS oparte jest na TRADYCJACH. Jak nazwać tworzących własne
prawo i własną sprawiedliwość? Wyglada na to, że dla PiSu trzeba osobno pisać
Konstytucję, ustawy itp. bo wszyscy rozumieją Konstytucję, ale nie ci z
PiSu. Warto również zauważyć, że nie ma emerytów
sędziów, czy prokuratorów. Są "w stanie spoczynku". Ci "spoczywający" nie
wyglądają zresztą na spracowanych 65 latków, prawda?To jest właśnie polska
katolicka rzeczywistość i miłość bliźniego, "jedni drugich brzemiona noście" -
Oto prawdziwa katecheza. Biedni do kontenerów, zawodowi katolicy do pałaców.
Ciekawa jestem kto wymyślił taką spec
ustawę i spec przywileje?! Święczkowski idzie dalej w swojej bezczelności
-"Posiadamy wiedzę, która
przeraża Tuska i jego drużynę"Śmieszny facet. To znaczy co, że zataja jakieś ważne dla
społeczeństwa fakty? Jakoś bardziej mi to smierdzi skokiem na kasę niż wiedzą.
Ale od rozstrzygania takich kwestii jest sąd. Ten PiSowski sierżant Garcia chce
równości jeśli chodzi o wynagrodzenie na kilogram ciała, w czym ma mu pomóc
dodatkowa emeryturka prokuratorska. Właśnie w USA wali się system dominantów
neokonserwatystów. Chcieli świat przejąć na własność, zamknięto im drogę. Kiedy
zamknie się drogę tej obrzydliwej formacji do Sejmu? I nowy kompromis - dla
prezia Absmaka, dawał ich na listy wyborcze choć jest podobno dr prawa, potrafi
więc czytać Konstytucję.Według mnie to jest sabotaż polityczny.
Zdaniem Joanny Senyszyn propozycja Episkopatu Polski w
sprawie jednego proc. "to jest kolejny przejaw pazerności biskupów". - To jest
kolejny bezczelny pomysł biskupów. Gdyby mieli choć trochę uczciwości,
powiedzieliby, że należy po prostu zlikwidować Fundusz Kościelny ponieważ już
dostali więcej niż kiedykolwiek PRL im zabrał. Natomiast oni kombinują jak
wyłudzić z budżetu państwa większe pieniądze - powiedziała w Polsat News
europosłanka Sojuszu.
Biskupi chcą więc trzeba dać, jak nie to
do piekła :) Biskupi chcą aby na Kościół katolicki lub inny
można było przeznaczyć 1 proc. podatku. W zamian Kościół zgodziłby się na
likwidację Funduszu Kościelnego, z którego dzisiaj opłacane są m.in. składki na
ubezpieczenie społeczne i zdrowotne duchownych wszystkich Kościołów, nie tylko
katolickich.
Kiedy usłyszałam o tej "propozycji"
Episkopatu, zapaliło mi się czerwone światełko. Oni nic nie oddadzą lekka ręką,
w imię miłosierdzia. I nie pomylilam się. No to sobie wymyślili!!! Jednego nie
można im zarzucić -rachować potrafią doskonale.To według hierarchów jest
"REFORMA FINANSÓW KOŚCIOŁA". Biskupi nie dodają jednak, że zwiększy to strumień
pieniędzy dla nich, kosztem budżetu. Dzisiaj Fundusz Kościelny to 90 mln zł, a z
1 proc. można pozyskać nawet 600 mln zł. Zysk dla Kościołów - ponad 0,5 mld
zł! Dzisiaj każdy podatnik podatku dochodowego
-PiT- może przekazać 1 proc. swojego podatku dowolnej organizacji pożytku
publicznego, Kościół nie proponuje, by podatnicy mogli przekazać mu pieniądze z
tego 1 proc., ale by na Kościoły oraz związki wyznaniowe można było przekazywać
KOLEJNY 1 proc. Jednym słowem państwo miałoby płacić na Kościoły jeszcze więcej
niż dziś i to w czasie, gdy wiernych ubywa. Ta propozycja to bezczelność, to granda w
biały dzień. Taka propozycja znacząco uszczupli dochody budżetu w czasie, gdy
rząd przygotowuje się do odparcia drugiej fali kryzysu. Ale co tych mafiozów to
obchodzi?! Oni nie mają problemów na codzień. Ich "praca" sprowadza się do
nudnego i rutynowego klepania, nie zmienionychzmienionych od prawie 2000 lat
tekstów będących w istocie plagiatem innych przed-chrześcijańskich mitologii.
Jedyna trudność polega na dobraniu mniej lub bardziej pasujących fragmentów z
tzw. świętego pisma w zależności od wymagań klienta, a dokładniej tego co klient
albo jego najbliżsi chciałby usłyszeć. Zazwyczaj doświadczony kleryk znajdzie
cytat uzasadniający każdą okoliczność: od modłów do wszechwiedzącego i
wszechmocnego Boga o sprzyjające warunki meteo do modłów w intencji ofiar
katastrofy lotniczej spowodowanej przez te same warunki pogodowe, o które się
poprzednio modlił. I biznes sie kręci. Nie tak dawno Kościół katolicki odzyskał od
państwa miliardy złotych, pokaźne pieniądze Kościół dostaje także z Unii, w
formie dopłat do posiadanej przez siebie ziemi. Państwo wypłaca pensje
katechetom uczącym w szkołach i jeszcze im mało. Kościół wychodząc z tym
pomysłem właśnie teraz, wykazuje się całkowitym brakiem wyczucia nastrojów
społecznych. Zmieszali Nergala z błotem, ale on w przeciwieństwie do tej mafii
utrzymuje się sam.Pazerność oraz całkowity zanik poczucia rzeczywistości
urzędników watykańskich nie znają granic. I nie dociera do tych zakutych
łepetyn, że takim postępowaniem nie przysporzą sobie nowych wyznawców. Ale im
nie o to chodzi, ale o to, by się nachapać. Żenująca to postawa, zwłaszcza w
świetle powtarzanych częstokroć z lubością słów przez kościelnych urzędników, że
galopujący konsumpcjonizm jest grzeszny. Rozumiem, że te pieniądze wyłudzone z
budżetu państwa poszłyby na pomoc głodującym w Somalii? Schodząc realnie "na ziemię" myślę, że to
jednak "ostatnie poddrygi dziadygi", usiłują chapnąć ile się da, póki jeszcze
jest na to jakaś szansa. No i
zobaczymy co wydali z siebie w tej sprawie Donald "nieklękamprzedksiędzem" Tusk.
Czy przyklaśnie zamianie 100mln. na 600? Fundusz Kościelny powinien ulec
likwidacji, bez żadnych rekompensat. Po raz pierwszy w historii Polski do Sejmu
weszła partia głosząca hasła nie tyle umiarkowanie swieckie, co radykalnie
antyklerykalne. Nie mogą tego zignorować i sądząc po ataku jaki już przypuścili,
nie zrobią tego. Wiedzą, że walczą o przetrwanie. Po raz pierwszy w swojej
historii. Jeśli Palikot i załoga się nie zeszmacą, to jest szansa na ustawienie
wskazówek na prawidłową godzinę.
M - jak miłość (po
wolsku) Na zabraniu czołowych polityków PiS doszło do
spięcia miedzy Jarosławem Kaczyńskim a Jackiem Kurskim. Europoseł, należący do
frakcji ziobrystów, chciał, by wicemarszałkiem Sejmu został inny ziobrysta -
Arkadiusz Mularczyk - donosi "Wprost". Kaczyński się nie zgodził.
Kurski -"Chciałbym przedyskutować tę sprawę i zgłosić inną
kandydaturę". Kaczyński
-"Zgłosić pan może,
dyskutować też możemy, ale ja decyzję już podjąłem. Nie zamierzam rezygnować z
prerogatyw, jakie daje mi statut " Trzeba to raz jasno powiedzieć. Prawo i
Sprawiedliwość nie ma absolutnie nikogo, kto mógłby sprawować sensownie
jakiekolwiek funkcje państwowe. U nich promowane są : wyszczekanie, podłość,
brak honoru, sztucznomgielny idiotyzm, antypolskość z trudem chowana za zasłoną
udawanego "patriotyzmu", udawana faryzejska świętoszkowatość na pokaz. Dlaczego
aż prawie 30 % Polaków głosowało na antypolską partię, nie mającą nikogo z
predyspozycjami do rządzenia, to już jest temat na pracę doktorską z
....psychiatrii. Przykro sluchać jak wielu Polaków w rozmowach
tak prywatnych, na ulicy, w tramwajach, sklepach, pociągach czy poczekalniach,
wyraża się z pogardą o Polsce - "to jest chory kraj", "w tym popieprzonym
kraju"... Nie wyobrażam sobie tak mówiącego Anglika albo Francuza czy nawet
Belga, gdzie w ogromnych bólach rodzi sie nowy rząd po ponad 400 dniach od
wyborów. Nikt nie powie "pieprzony kraj", powie "pieprzeni politykierzy,
karierowicze". Ale nigdy nie słyszałam uwłaczania własnemu krajowi. To jakaś
nowa polska specjalność. Odnosi się wrażenie, że jakaś część naszego
społeczeństwa nienawidzi SWOJEGO kraju, wstydzi się go, nie znosi. No i głosują,
jak głosują... Wracając do tematu chciałabym być małą szarą
myszką, siedzącą gdzieś w kąciku i zobaczyć minę Kurskiego po odpowiedzi
panaprezesa. Ciekawe ... czy Jacuś wszedł pod stół? zawył? czy zaszczekał..?
Pewno tylko zaskomlał, podkulił ogon, położył uszy po sobie, a wkrótce wczepi
się zębiskami w łydkę prezesa, jak na bulteriera przystało i tylko kacze pióra
będą fruwały w (zatrutym) powietrzu...I zaczną się żreć między sobą... na śmierć
i życie.. i odejdą lizać rany.. i nigdy już nie wrócą...Chwilę później będzie
referendum w sprawie rozwiązania Konkordatu i zacznie być normalnie.... hmmm
rozmarzyłam się.... Ta żałosna kreatura Mularczyk może być
wyłącznie cieciem, ale nigdy wicemarszałkiem Sejmu. Tego typu kreatury nie
nadają się do żadnej pracy pro publico bono.To cyngle, wykonawcy wyroków, a nie
parlamentarzyści....To są kanalie. Tak więc Mularczyk jako wicemarszałek to
pomysł chybiony, ale przy okazji po raz kolejny dowiedzieliśmy się, jak wygląda
dyskusja i demokracja w PiSie: "Zgłosić pan może, dyskutować też możemy, ale ja
decyzję już podjąłem." Tak samo wyglądałaby dyskusja publiczna, gdyby to PiS
wygrało wybory. DEMOKRACJA W CZYSTEJ POSTACI psia ich mać.
Podczas konferencji prasowej po drugim dniu obrad 356.
zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w Przemyślu jej przewodniczący
abp Józef Michalik, odnosząc się do ostatnich wyborów parlamentarnych
powiedział, że "największym wrogiem demokracji jest pasywność, bierność". - Z
niepokojem patrzymy, że dochodzą pewne głosy, którym niewygodnie jest w
demokracji. Niewygodnie jest tym ludziom, którzy chcieliby usunięcia religii z
przestrzeni publicznej. To zdumiewające, że są to ludzie, którzy jeszcze
niedawno byli poszukującymi chwały pod sztandarem Krzyża, w cieniu Krzyża, a
dzisiaj ten Krzyż chcą zwalczać - powiedział abp Michalik.
Bp Michalik O krzyżu - "Z niepokojem patrzymy, że dochodzą
pewne głosy, którym niewygodnie jest w demokracji. Niewygodnie jest tym ludziom,
którzy chcieliby usunięcia religii z przestrzeni publicznej. To zdumiewające, że
są to ludzie, którzy jeszcze niedawno byli poszukującymi chwały pod sztandarem
Krzyża, w cieniu Krzyża, a dzisiaj ten Krzyż chcą
zwalczać" O Nergalu " w telewizji publicznej
i w ogóle w telewizji, nie można promować antywartości, z szacunkiem
powitaliśmy, że zwyciężył rozsądek i nie będzie promocji satanistycznych,
nihilistycznych, czy cynicznych programów w środkach komunikacji społecznej
" O Palikocie -"Kto jest ochrzczony ma obowiązek
pogłębiać wiarę. Teraz będzie egzamin z tego, kto czuje się Kościołem, kto czuje
się związany z symboliką Krzyża. Kto chce usunąć krzyż z przestrzeni publicznej
w Polsce, ten chce swoją ideologię nienawiści, mojej racji, postawić na tym
miejscu"
Po prostu zabrakło mi słów, żeby
wyrazić swoje oburzenie, jak bardzo niewłaściwe jest to co p. Michalik mówi! Jak
on to sobie wyobraża? Będzie się publikować metryki kościelne o chrztach posłów
z Sejmu? Będzie się piętnować tych, którzy będąc ochrzczonymi głosują przeciwko
krzyżowi? Toż to brzmi jak terror! To powinno być karane! Co ma bycie
ochrzczonym bez świadomej zgody do sumienia w dorosłym życiu? Krzyż jest w Polsce symbolem kołtuństwa,
nienawiści, deprawacji moralnej (bo w czym koncerty Nergala są czymś gorszym od
pedofilii w kościele?), nietolerancji, zakłamania i chciwości, z tańczącymi
beretami wokół tegoż symbolu. Jak też klerem, grożącym owcom i baranom zadbanymi
paluszkami. To co wisi w Sejmie to
ideologiczny znak wyznaniowego państwa (jak niegdyś sierp i młot). Tegoż
państwa, którego Kościół jest pieszczochem, zaciekle broni biskup. Krzyź jest
dla niego instrumentalny. Nie bez powodu Palikot uzyskał 10% poparcia. W
następnych wyborach zyska 40%! Ludzie już mają dość pychy i buty kościelnej
hierarchii! Kościół niczego się nie nauczył na swojej
ostatniej klęsce wyborczej, ani na poprzednich. Kompletnie nie rozumie zmian
zachodzących w Polsce, a w młodych ludziach w szczególności. Wciąż ma tylko
przed oczyma tych, którzy służą do mszy, grają na gitarach w salkach
katechetycznych, śpiewają w kościelnych chórach i chodzą na pielgrzymki. Nie
umiecie liczyć panowie biskupi, a raczej w swojej pysze liczyć nie chcecie. To
jest mniejszość! Większość młodzieży ma was dokładnie gdzieś. Wisi im, czy
będzie krzyż w Sejmie, na ulicy, w szkole. To prawda, że większości on nie
przeszkadza, ale jest gorzej. JEST IM OBOJĘTNY. Prawda jest taka, że katecheza i
katecheci są na żenująco niskim poziomie, że katolicyzm jest nudny jak flaki z
olejem, a kler zajmuje się sprawami, które go nie powinny obchodzić (aborcja,
polityka, antykoncepcja itp), a nie zajmuje się prawdziwą ewangelizacją. W
dodatku księża się bogacą, rosną im brzuchy, nie płacą podatków, nie karzą
pedofilii w swoich szeregach i doją to państwo niemiłosiernie. Wyjdźcie biskupie z wsiowych opłotków, w
których ksiądz już przestaje być nieomylnym bożkiem, przestańcie traktować
Polaków jak debili, a siebie jak święte krowy. Pięknie dzisiaj ujął rzecz poseł
John Godson (protestant), który powiedział, że on nie potrzebuje manifestować
swojej wiary poprzez wieszanie krzyża, by mu przypominał, że Bóg jest z nim, bo
on i tak wie, że jest z nim. Z wami chyba Bóg nie jest, dawno zastąpiliście go
walką o władzę, bogactwa i wpływy. Róbcie tak dalej, a za paręnaście lat
zaczniecie zakładać w kościołach magazyny, bo nikt nie będzie na nie łożył.
Obwinicie za to oczywiście Unię Europejską i Palikota. Tymczasem winni będziecie
wy i ludzie pokroju Kaczyńskiego, Terlikowskiego, Jurka, Rydzyka, Piechy,
Sobeckiej i masy innych katolickich, kompletnie anachronicznych
dziwadeł. Czy uregulowanie, jasne, klarowne i
jednoznaczne relacji państwo-kościół jest atakiem na Kościół? Oczywiście, że
nie. W dłuższej perspektywie jest to wręcz zbawienne dla Kościoła. Niestety
emocje przesłaniają zdrowy rozsądek. W mediach też zaczyna się nagonka i chodzi
o jedno - o skompromitowanie RPalikota. Ani słowa o likwidacji powiatów, Senatu,
KRUSu, o dwukadencyjności, o filarach obywatelskiego państwa i wielu innych
punktach. Pewnie nowy ruch, szerzący się obecnie na świecie będzie musiał do
swych postulatow dopisać wprowadzenie prawdziwej odpowiedzialności za słowo dla
IV władzy. Watykan jest pozostałością antydemokratycznego
autokratyzmu i feudalnej zależności. To w tej enklawie panuje monarchia
absolutna z dawno zdewaluowanym systemem prawnym sięgającym początków
cywilizacji. Jak im sie marzy inkwizycja, oj jakby chcieli sobie jeszcze
bardziej porządzić. Ale najpiękniejsze jest to, że za tymi butnymi minami stoi
strach przerażonych cwaniaczków drżacych o swoje wygodne posadki i majątek
zdobyty przez bezprawne ustawy tworzone przez ich sługusów. Kler niech uprawia
swój niecny zawód i takież praktyki w miejscach do tego przeznaczonych i nie
wpycha się bezczelnie do każdej dziedziny życia świeckiego. Kto będzie czuł
potrzebę obcowania z tymi ludźmi i ich religią, znajdzie ich sam. No i
grzeszysz biskupie - stawiasz fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu
przypisując mu wymyślone przez siebie intencje. Michalik, Głódź, Mering, Rydzyk, Ryczał i wielu innych to szamani
ciemnoty i nienawiści. Oni są żródłem zła, ksenofobii, siewcy zatrutego ziarna.
Tu nie ma z kim i o czym dyskutować. Miejsce Kościoła jest w kościele. Zabrać
konfitury i do budy.
Najlepsi odchodzą pierwsi To będzie ostatni otwierany przeze mnie
odcinek autostrady - powiedział dziś na otwarciu odcinka autostrady A1 z Torunia
do Grudziądza. Cezary Grabarczyk żegna się ze stanowiskiem
ministra infrastruktury. Chaos na kolei i zastoje w budowie autostrad uczyniły
Grabarczyka chyba najbardziej niepopularnym ministrem w rządzie Donalda Tuska.
Jeszcze przed wyborami pojawiały się informacje, że nie będzie pełnił funkcji
szefa resortu przez kolejną kadencję. Choć uważam, że to doskonałe posunięcie
ministra Grabarczyka, uważam że zrobił tak dużo, iż to jemu powinien przypaść
zaszczyt, aby przeciąć ostatnią wstęgę, bo następca, nie będzie miał wiele do
roboty jak oddawanie kolejnych odcinków, wypracowane wlaśnie przez Grabarczyka.
Ale...trzeba wiedzieć kiedy odejść z klasą i tak jak kiedyś będą porównywać
Grabarczyka z Polaczkiem to będą się pytać kto to jest ten Polaczek i co on
robił.To nie jest łatwy kawałek chleba i następcy zaraz w zimie wody się w uszy
naleje. Jestem pewna, że Grabarczyk jeszcze usłyszy wiele ciepłych słów pod
swoim adresem. Za tego ministra zbudowano jednak najwięcej
autostrad i podpisano rekordową ilość umów, cała Polska buduje drogi. Koleje na
początku zostawił na barkach PKP, co było głupim błędem, bo ten zbiór
niby-spółek nie umie zarządzać grantami, ale od jakiegoś czasu tam też się robi
ruch. Słowem, nie jest idealnym ministrem, któremu wszystko się udało, ale
lepszego tośmy jeszcze nie mieli, niestety. W latach 2007-2011 do użytku oddano ogółem
1359 km dróg krajowych, w tym 236 km autostrad, 430 km dróg ekspresowych i 146
km obwodnic. 550 km istniejących dróg krajowych zostało przebudowanych. Obecnie
w budowie jest 29 odcinków autostrad, 42 odcinki dróg ekspresowych oraz 13
obwodnic, w sumie prawie 1,5 tys. kilometrów dróg krajowych. ŻADEN !!!! inny minister nie ma takiej dobrej
statystyki. Grabarczyk był ministrem, który podjął się
bardzo wielu spraw. Jeżeli ktoś dużo robi to jasne, że nie wszystko się uda. Nie
myli się ten kto nic nie robi. Ja oceniam go pozytywnie. Grabarczyk zmieniał
Polskę czy to się komu podoba czy nie. To on ruszył zatwardziałą bandę, która w
budowie chciała się tylko dorobic, a nic nie wybudować. Ba, uważam, że to
najlepszy minister w rządzie D.Tuska, choć wybrał resort, w którym ze względu na
wieloletnie opóźnienia nie można odnieść sukcesu, można tylko minimalizować
porażkę. Ale czy minister jest od sukcesów, czy od skuteczności? Nie trzeba być
ekspertem aby to stwierdzić, wystarczy się przejechać po Polsce.
Życzę powodzenia na nowej drodze życia panie
Cezary.
Adam Darski "Nergal" nie będzie miał własnego programu w TVP,
ani nie będzie jurorem w drugiej edycji programu "The Voice of Poland", jeśli
telewizja się na nią zdecyduje - powiedziała rzeczniczka TVP Joanna Stempień-
Rogalińska.
i fotka Nergala Adam Darski "Nergal" nie będzie miał własnego
programu w TVP, ani nie będzie jurorem w drugiej edycji programu "The Voice of
Poland", jeśli telewizja się na nią zdecyduje - powiedziała rzeczniczka TVP
Joanna Stempień- Rogalińska. Rzeczniczka potwierdziła tym samym informacje,
które po spotkaniu z prezesem TVP Juliuszem Braunem na stronie Katolickiego
Stowarzyszenia Dziennikarzy podał jego prezes ks. Bolesław Karcz. Napisał on, że
"prezes TVP powiedział, że zatrudnienie tak kontrowersyjnej
osoby, jak p. Adam Darski było błędną decyzją".
To TVP jeszcze istnieje? Jeśli tak to Darski
się tam tylko marnował. Wygląda na to, że zatrudnianie Darskiego "Nergala" w
telewizji publicznej powoli zaczyna stawać się nielegalne, tak jakby kogoś
niepokoiło, że ktoś inny w ogóle zarabia na swoje utrzymanie, pomimo, że praca
jest legalna. Brawo, brawo, wielkie
brawo dla TVP!! To "inteligentne" posunięcie doda kolejne tysiące zwolenników
Ruchowi Palikota i popularności Nergalowi! Braun otworzył stawidło i woda płynie
na młyńskie koło Palikota. Ja, Eliza, też nie mam poszanowania dla
moralnego kalectwa.. władz TVP. Misja TVP to wchodzenie w tyłek katolikom i
tylko to się liczy. Wysluchałam co powiedział ten "prezes" Katolickiego
Stowarzyszenia dziennikarzy, z tego co wybełkotał z siebie niewiele zrozumialam.
Zwyczajowo - bla bla bla bla - Polska katolicka - bla bla bla - promocja
satanistów - bla bla bla... Nic z tego nie wynika, zero dialogu, zero
zrozumienia, zero argumentów, tylko świętojebliwe bla bla bla! I mówią to
ludzie, których reprezentanci zawiesili w Sejmie krzyż pod osłoną nocy,
cichaczem, po kryjomu, stawiając wszystkich przed faktem dokonanym.
Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że księża
rządzą całą telewizją publiczną? A telewizja powinna być PUBLICZNA czyli
każdego: tak samo moja, twoja, jak i moherowa czy deathmetalowa. Zaczynam
żałować, że nie głosowałam na Palikota. Ale to co Nergal robi na zamkniętych
koncertach, które oglądają wyłącznie osoby, które chcą go oglądać i słuchać jego
muzyki, jest niczym w porównaniu z tym co wyprawiają ludzie w każdą miesiecznicę
na Krakowskim Przedmieściu, który to pokaz agresji, głupoty i nienawiści muszą
oglądać wszyscy. Teraz w ramach pokuty TVP powinna zatrudnić
księdza Natanka, a na miejsce Nergala proponuję na jurorów Rydzyka, zamiast
odwiertów będzie wiercił kieszenie naiwnych, Glempa jest na emeryturze i się
nudzi, Sobecką - nie dostała się do Sejmu i też potrzebuje kasy,Terlikowskiego -
najlepszego "dziennikarza" na świecie nauczy młodych, jak nienawidzieć ateistów
i na rezerwę Kłopotka - biedaczyna również nie dostał się do koryta. Mentalnie
już do siebie pasują. Średniowieczny
beton ma się dobrze jak widać. Panie Palikot, do roboty. Krzyż w Sejmie -
zdjąć! A jak się katolom nie podoba - sio do Watykanu! Ludzie!! W proteście
pieprzyć ich abonament, niech im klechy płacą. A w czasie wizyty po kopertę (tzw
duszpasterskiej) wywalcie sobie na drzwiach eleganckie trzy szóstki i portrecik
Nergala:). TVP to już nie telewizja publiczna to
kościelna rupieciarnia.
- Napieralski miał pewien rodzaj świeżości, ale swojej szansy
nie wykorzystał. Nie dorósł do tej drużyny - komentowała na antenie TOK FM
posłanka SLD Katarzyna Piekarska. Pytana o ewentualnego następcę Napieralskiego
przyznała, że najlepszym kandydatem byłby Włodzimierz Cimoszewicz. - Widziałabym
go na czele partii. On byłby dobrym szefem - wyjaśniła.
I po "mężu stanu" Napieralski jako "mąż stanu" był
podobny do potwóra z Loch Ness. Wszyscy słyszeli, że istnieje, ale nikt go nie
widział. SLD miał program jak wydać trochę miliardów,
tylko nie bardzo umiał wskazać skąd wziąć te pieniądze. Coś tam stworzyli, tyle
że Grzesiu nie odrobił lekcji i miał problem ze zreferowaniem:) Samo
wymachiwanie książką, to ciut za mało! Bardzo mi się podobał jeden fragment
konferencji kampanijnej, gdzie Grzesiek prezentował "program". Na koniec
dziennikarz go pyta: a skąd na to weźmiecie pieniądze? Grzesiek z niezwykle
zadowoloną z siebie miną odparł właściwie bez zastanowienia: Z budżetu!
80 % społeczeństwa boi się o swoją i dzieci
przyszłość, a Napieralski:JUTRO BEZ OBAW! a co pojutrze? ... a pojutrze sprzeda
się butelki ....i od początku?Tylko gdy kasa się skończy, do kogo by się
zwrócili z prośbą: "przysyłaj choć puste butelki"?Tak - to był koncert
fantastycznych życzeń bez realnej podstawy, rozdawnictwo nieistniejących
miliardów i obniżenie cen parówek, to wszystko. Jeśli lewica ma się odrodzić, a nawet na nowo
narodzic w Polsce ( bo mamy staruszkę lekkich obyczajów, mocno "przechodzoną",
co sobie ciągle nowe szminki kupuje, ale jak mawia przysłowie "nie pomoże
puder-róz"), to ja widzę jedną tylko osobe, która mogłaby nią pokierować z
sukcesem: Arłukowicza, który charyzmą, krasomówstwem, umiejętnością lawirowania
bije wszystkie Wojtki i Grześki na głowę. Ale tu pojawiają się problemy.
PremierTusk zna możliwości Bartosza i z pewnością zgasi ewentualne pokusy
(zakladając, że Bartosz takowe ma) proponując mu tekę ministra. W przywódcze
piórka stroi się Kalisz, który, przy całej mojej sympatii do niego, chce założyć
strój dla niego niewygodny i niepasujący, bo on jest gwiazdą występów solo. No i
w końcu samo zagrzebanie rowów niechęci pomiędzy ludźmi lewicy w samym jej
jądrze nie będzie proste. W SLD Napieralskiego umiano tylko odejmować i
dzielić, a nie używano znaków dodawania i mnożenia. Sam Napieralski promował
sekciarstwo - nie dążył do porozumienia SLD z innymi lewicowymi środowiskami.
Gdy o tym wszystkim pisali blogerzy, dziennikarze, forumowicze i próbowali
uczulić na to wyborców lewicy, to wszystkim do gardeł skakali, kąsać chcieli, od
najmitów wyzywali, oni byli tak samo zapatrzeni w Napieralskiego jak inni
wyznawcy w panprezesa i każda próba zwrócenia uwagi odbierana była jak atak na
nieskazitelną postać Napieralskiego.... Gdyby Napieralski posłuchał takich,
którzy krytykują jego kampanię, to może by się opamiętał, ale wolał kłamać o
rzekomych atakach mediów na jego rodzinę, jego osobę, zamiast przystopować
produkcję swych głupot kampanijnych. Napieralski przyciągał sekciarskich
wyznawców i razem wykazywali obrzydzenie ludźmi lewicy z poza kręgu
"napieralszczyków" A Napieralski? Napieralski ma wygląd i
mentalność parweniusza, okraszone niestety nadmiernie dobrym widzeniem samego
siebie. Dostał bardzo mocna lekcję pokory od losu i wyborców. Nie znam go
osobiście, wiele osób twierdzi, że to miły gość. Ale to chyba dużo za mało, aby
być przewodniczacym partii aspirującej do władzy, a SLD ma łapę w nocniku bo tak
nijakiej kampanii to ja jeszcze nie widziałam w historii 3 RP.
Janusz Palikot zapowiedział, że wśród pierwszych kwestii,
którymi jego ugrupowanie będzie chciało się zająć w Sejmie, znajdą się m.in.
sprawy in vitro oraz związków partnerskich.
Biskupy, chcieliśta folklor - to
mata... Te wybory przegrało sromotnie SLD, ale nie
tylko. Te wybory przegrał również Kościół i to przegrał podwójnie. Porażka PiS i
10-proc. poparcie dla antyklerykalnego Ruchu Palikota pokazują, że coraz więcej
ludzi obojętnieje na głoszony przez biskupów żelazny katalog zagrożeń.
Kiedyś księdza mieli posłuch, bo lud
był ciemny i ksiądz był najlepiej wykształconą osobą w całej wsi. Teraz jest
najwazniejszą osobą jak wszyscy na pole wyjdą..Jeśli ktoś sądzi, że po 1989 roku wyzwoliliśmy się spod "okupacji" to
jest w błędzie. Zmienił się jedynie kolor okupanta - z czerwonego na
czarny... Bizantyjski pogrzeb na Wawelu plus seanse
nienawiści pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, gdzie banda psychicznie
chorych tłukła się krzyżem, ku uciesze licznie zgromadzonej młodzieży, a biskupi
pochowali się w mysie dziury, bojąc się sprzeciwić swołoczy szczutej przez
Kaczyńskiego, rozpoczęły zjazd Kościola po równi pochyłej. Teraz tego upadku nic
już nie zatrzyma. A jak wreszcie pęknie ten balon smrodu wokół zamiatanych od
lat pod dywan afer seksualnych w polskim kościele, to już będzie koniec! Biskupy
chcieliśta folklor - to mata, to wasz początek tego końca. Antonimy pyszałkowatości to "skromność" i "pokora". Tak
się akurat składa, że tyle tego w Kościele, ile przepowiedni wiosny w srających
muszkach... Jeśli masz dość tego, że za sprawą Konkordatu
na Kościół idzie z państwowej kasy corocznie dziesiątki milionów złotych,
których brakuje m.in. w służbie zdrowia, na podwyżki dla emerytów, nauczycieli,
pielęgniarek i w wielu innych dziedzinach, jeśli masz dość polskiej
zaściankowości, zacofania, jeśli masz dość panoszenia się kleru w polityce,
jeśli na widok księdza grożącego paluchem w telewizji podnosi Ci się ciśnienie,
to ten profil jest właśnie dla Ciebie. Nieważne czy jesteś wierzący, czy nie.
Kościół Katolicki i kler ma tak naprawdę niewiele wspólnego z wiarą i nigdy nie
miał. Jedynym celem istnienia tej chciwej instytucji
jest ogłupianie ludzi już od kołyski, w celu osiągnięcia jak największych
korzyści majątkowych, aby zaspokoić nieskończony apetyt garski kleru na
opływanie w luksusy i dostatki. Najbardzej przegrał znany biznesmen z Torunia.
Jak on przetrwa kolejne lata bez dotacji. Nadzieja w dojeniu swoich owieczek, a
jest ich coraz mniej. Czy ktoś uwierzy czy nie, naprawdę można być
osobą wierzącą i przeciwną wszechwładzy instytucji kościelnej jednocześnie.
Naprawdę można uznawać, że próba wymuszania siłą przestrzegania zdania Kościoła
w sprawach moralnych, nie ma nic wspólnego z wiarą i moralnością. Już słyszę
głosy, że "Kościół przyczynił sie do obalenia komunizmu.." itp. Odpowiadam -
jeżeli Kościół był zwolennikiem rozpirzenia komuny, to bynajmniej nie dlatego,
żeby Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej, tylko po to, żeby
przejąć wpływy, a tym samym nieformalną wladzę, publiczną kasę i nieruchomości,
więc nie ma powodu dopatrywać się jakichkolwiek zasług tej hołoty w groteskowych
kiecach, bo robiła to tylko dla własnego biznesu. Dlatego dla mnie Kościół i duchowość to po
prostu dwie różne rzeczy i kiedy ta pierwsza nie służy tej drugiej, a wręcz jej
szkodzi, należy jej pokazać gdzie jej miejsce. Promuj www.liiil.pl - dziękuję
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wieczorem, półtora roku po
katastrofie smoleńskiej, podziękował pod Pałacem Prezydenckim tym, którzy - jak
mówił - mieli odwagę oddać w niedzielę głos na jego partię.
Zuziu Kurtyka rozumek utyka .....więcej helu, więcej helu, więcej helu.. Blisko 500 osób przyszło pod Krzyż
Katyński w Krakowie, na 18-tą miesięcznicę katastrofy smoleńskiej. Głos zabrała
również kandydatka PiS do Senatu, Z.Kurtyka -"Cieszę się, że nie weszłam do Senatu, bo nie odnalazłabym się w
takim parlamencie (...) we wczorajszym dniu rząd Platformy Obywatelskiej nie
został wybrany przez naród, tylko przez społeczeństwo. Narodem jesteśmy my! Dla
narodu, ojczyzna ma swoją wartość, a suwerenność jest rzeczą
najwyższą" - stwierdziła Zuzanna Kurtyka. Pod krzyżem
znalazł się również Jacek Smagowicz, z NSZZ Solidarność -"Nie będzie narodowi polskiemu władz
wybierała partia rosyjska. Szmaciarze wygrali te wybory! -
krzyczał Smagowicz. Za GW To jakaś niespotykana odmiana paranoi! Na
szczęście to tylko 500 osób i parlamentarzyści PiS. Prawdziwy Naród- śmiechu
warte. Hitler miał takie same podejście. Tfu. Myślę, że nawet prezydent Lech
Wawelczyk powiedziałby wam co o was myśli, ale niestety nie może i wy hieny z
tego korzystacie. Jak dobrze rozumiem, Kurtykowa była głupia, bo
startowała do Senatu. O.K. była glupia, ale czemu mnie i innym wyborcom odbiera
prawo bycia Narodem?Czy ona ma monopol na patriotyzm?Pieprzy farmazony, że nie
znalazła się w "tym senacie", ale gdyby jej się udało, to na 100 procent by
takich deklaracji nie wygłaszała! Brałaby kasę publiczną bez zmrużenia oka - tak
samo jak bez żenady "łyknęła" 250 tys.zł.za "swojego" męża, co jej rogi
przyprawiał. Kiedy kasa była na horyzoncie, pani Kurtyka zapomniała, że moralnym
spadkobiercą jej męża była jego kochanka, dla której się miał
rozwieść.... A co do szmaciarzy, "szmaciara" Gosiewska -
żona z niesakramentalnego łoża wygrała wybory! Nie wiem tylko, co z
sakramentalną żoną i teściową... Zuzanno-rogaczu, są trzy prawdy ks. Tischner'a.
Wasza jest ta trzecia. Zioniecie chrześcijańską miłością, od której cierpnie
skóra. Obłuda pisowskich gnid sięga
zenitu! Banda paranoików zasłaniająca się krzyżem ! Będę wam pod kotłem w piekle
podkładała ! Czy przyjdzie dzień, że ktoś tym szmaciarzom
powie wreszcie- wypad dewoci i psychole?! Czy ktoś temu towarzychu pokaże ich
właściwe miejsce - psychiatryk? Jak to możliwe, że grupa wrednych sfrustrowanych
dewotów i nieudaczników może sobie bezkarnie wyzywać i ubliżać innym i nikt tego
całego bydła wreszcie nie potraktuje tak jak oni traktują innych?!
Pani Kurtykowa! Ja też się cieszę, bardzo, że
pani nie zasiądzie w Senacie Rzeczypospolitej. Widzi pani, zadowolonych z tego
faktu jest więcej. A skoro wybory były według was sfałszowane, niech wasi
posłowie i senatorowie solidarnie i demonstracyjnie złożą swoje "niesłusznie"
przyznane im mandaty i poszli won. No i cieszę się rownież, że Opatrzność czuwa
nad społeczeństwem, bo NARÓD oszalał ..
I znów gó....no na patyku... PiSiaki Nie ukrywam, że cieszę się. Jedyny minus to
30% Jarusiowych wyznawców, za mało by zwyciężyć, za dużo by przegrać. 30 % to
jednak dużo - choćby za te brednie z helem powinni dostać jednocyfrowe poparcie.
Słoneczko świeciło i ludzie szli do urn ze spaceru. Pogonili Grzesia, dali
szansę Januszowi i potwierdzili zaufanie do Donalda. Jaruś ani nie stracił, ani
zyskał - czyli śmiertelność w Polsce spada:) PO będzie musiała rządzić i zapewne spokojnie da sobie radę, w
przeciwieństwie do rządzenia przez PIS. Dwa lata i sami wykopali się na aut,
teraz z wiarą myśleli, że selekcjoner (obywatele) powołają ich do składu
narodowej reprezentacji. I wyszło g... na patyku. Pewnikiem jest, że wszystko nowemu rządowi nie
wyjdzie, będą popełniali błędy (kto ich nie popełnia?) mimo wszystko pójdą do
przodu i o to w tym wszystkim chodzi. Wsteczniactwo w wydaniu PiS-u niewielu już rajcuje. Polacy uznali, że
Smoleńsk jest w Rosji i nie chcą go odbijać:) PiS przez swoje dwa lata
niby-rządów nie zdążył nic spieprzyć w gospodarce, bo raz - trafił na
koniunkturę, dwa - rządził krótko i w tym krótkim czasie zajmował się tropieniem
układu, aż go w końcu znalazł we własnym rządzie. W czasie koniunktury stosunkowo łatwo można
było podjąć reformy, ale to Absmaczka nie interesowało. Przeprowadził na otarcie
łez kilka reformek jak obcięcie składki rentowej i zwiększone rozdawnictwo,
które to poskutkowały zdestabilizowaniem budżetu. Do PO możnaby mieć o to
pretensje, że tych "reform" Kaczyńskiego nie cofnęła, ale faktem jest, że miała
prezydenta "weciaka" i po kilku próbach reform niepopularnych z różnym skutkiem
(pomostówki, służba zdrowia ) odechciało im się nabijania sobie złych punktów
bez odniesienia nawet legislacyjnego sukcesu. No i sytuacja była paskudna: mogła
to zrobić jak zabrakło na stołku prezydenta Lecha Wawelczyka, ale wtedy był
tylko rok z kawałkiem do wyborów, czyli czas na reformowanie niby dobry jak
każdy inny,ale z samobójstwem politycznym w finale. Ja od PO samobójstwa
politycznego jednak nie wymagam. Kryzys do Polski dotarł w 2009 i Absmak z
ogromną łatwością obwinia o to permanentnie Tuska! A PO wygrała wybory pomimo
Lehman Brothers, powodzi, Smoleńska, zakupu szczepionek, postulatów opozycji w
sprawie drukowania banknotów, islandzkiej bańki, Grecji itd. Czego chcą Polacy?
Chcą zarabiać i wydawać kasę, nawet w kryzysie. Polacy przeżyli permanentny
kryzys za PRL i nauczyli się, że w kryzysie też się zmienia samochód i jedzie na
wczasy. A zarabianie i wydawanie kasy to jest ostatnia rzecz, którą im może
zaproponować prezio Absmak. Głosowalam na Platformę, bo oczekuję
stabilnego rządu, rozwagi. Logika podpowiada, że powinna to być koalicja z
Palikotem, ale PSL to gwarant spokoju. Ruch Palikota, wg mnie, tego jeszcze nie
gwarantuje, za to "noża w plecy" od niego, w każdej chwili można się niestety
spodziewać. Niemniej, jestem
zadowolona, iż palikotowcy są w Sejmie. Niech inicjują, niech zachęcają, niech
porozumiewają się w pracy i głosowaniach nad nowymi, dobrymi projektami i
ustawami. Powodzenia.
Adam Darski znany jako Nergal będzie musiał złożyć
wyjaśnienia przed prezesem TVP Juliuszem Braunem. Szefowi telewizji publicznej
nie spodobał się skandaliczny występ wokalisty, który podczas jednego ze swoich
ostatnich koncertów "uzdrawiał" niepełnosprawnych będąc przebranym za księdza -
informuje "Super Express". - To co robi Darski jest po prostu niesmaczne -
skomentował b. prezes TVP Andrzej Urbański.
Czy jestem komunistą :) Byłam we wrześniu w Polsce. Poszłam jak zawsze
odwiedzić groby rodzinne, jak i położyć mały bukiet kwiatów na grobie Jerzego
Szmajdzińskiego. Idę sobie alejką, z przeciwnej strony nadchodzi ksiądz w
towarzystwie pracowników firmy pogrzebowej. Skończyli właśnie swoją rolę w
odbywającym się w pobliżu pogrzebie księdza proboszcza wilanowskiej parafii. Gdy
mijaliśmy się, usłyszałam urywek rozmowy. Ksiądz zapytał panów "trumniarzy", czy
pracowali już kiedyś przy pogrzebie komunisty. Jeden z panów zapytał " jaki to
pogrzeb komunisty". "No, taki bez księdza" - poinformował go duchowny. Tyle
usłyszałam. Pomyślałam, że ten ksiądz
prezentuje ciekawy punkt widzenia. Dla niego każdy ateista to komunista. Jakież
to proste i zwalnia od myślenia, prawda? Niestety, myślenie owego księdza jest dość
częste. Proste, uproszczone do granic absurdu. A wręcz prostackie. Niestety, ta
"grupa zawodowa" jest chyba wyuczona czegoś takiego, bo ten sposób myślenia i
szufladkowania ludzi jest tam zdumiewająco częsty. Obiegowe "prawdy" powiadają,
że antyklerykałem jest każdy ateista i że to postawa niegodna osoby wierzącej.
Nie będzie odkryciem Ameryki stwierdzenie, że pośród kapłanów pokaźną część
stanowili (i stanowią) właśnie ateiści. Przykłady? Żeby się nie rozdrabniać
wystarczy przejrzeć poczet papieży gdzie lekko licząc połowa tzw. namiestników
boga samego to ateiści, a przecie jednocześnie zdeklarowani wręcz ortodoksyjni
klerykałowie. Klerykalizm to zabezpieczenie żywotnych (i nie tylko) interesów
tej kasty darmozjadów, która sobie żyje "jako te ptaki niebieskie".
Czy latanie do kościoła to recepta na
szczęście wieczne?Nie chodzę już do kościoła, nie chcę po śmierci pogrzebu z
pompą i uszczęśliwiania z tego powodu portfela proboszcza, ale jak się dobrze
zastanowię, być może zmienię zdanie bo przecież "życie wieczne" oznacza , że
możemy spotkać TAM wiele ciekawych osób, których nie mamy szans spotkać
teraz...np Elvisa , albo abepe Głodzia :). Tylko co do tego drugiego to mam
obawy, że on i w niebie wszystkich rozpije na diabelski amen. I mnie przy
okazji. A dla owego księdza z cmentarnej alejki, ja też byłabym "komunistą",
chociaż do "komuny" jest mi zdecydowanie dalej niż przeciętnemu księdzu :)
www.liiil.pl KOMUNIKAT DLA MOICH STAŁYCH
CZYTELNIKÓW O godzinie 21.10 zapraszam Was
do degustacji mojej wiśniówki
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (PO) apelował w Sosnowcu o
udział w wyborach. Powiedział, że każdy głos się liczy, a osoby, które nie chcą
głosować nie poprawiają stanu polskiej demokracji.
Ja wybieram
Platformę Zagłosuję tak, bo ja
jestem optymistką i mam dosyć biadolenia i narzekania na wszystko przez członków
i zwolenników PiS. Gdyby było tak źle jak oni kłamią to już z pewnością dawno
wielu musiałoby sobie palnąć w łeb. Kłamali i kłamią na każdym kroku, bo taki
przykład daje im Prezes Specjalnej Troski, który to kłamstwo ma w genach. I nie
interesuje mnie to, czy PiSowski naczelny idiota, kupuje sobie cukier nawet po
10 zł za kilogram, bo ja kupuję po 3,49 zł., nie potrzebuję opieki przy zakupach
i wiem gdzie co i ile kosztuje. Cieszę się też, że moje ukochane miasto
Warszawa tak pięknie się rozwija pod rządami Pani Gronkiewicz, cieszę się też z
tego, a nawet jestem dumna, że zamiast budować jeszcze jedno nowe muzeum buduje
się Most Północny i drugą nitkę metra. Bez zbędnych konferencji prasowych i
specjalnej pompy jak to za IVRP bywało, kiedy się tylko dużo mówiło, a nic nie
robiło (poza lustracją, szukaniem haków i zmienianiem wizerunku prezesa). Podoba
mi się to, że mój kraj, Polska, jest rozkopany wzdłuż i wszerz, bo wiem, że aby
drogę zbudować trzeba ją najpierw rozkopać. Zagłosuję na PO, bo to partia odpowiedzialna i
będzie rządziła całą kadencję i nie odda władzy po dwóch latach jak to zrobił
prezes PiS, bo "nie dał radĘ"! Zagłosuję na Platformę, bo Barbara Blida, dr
Mirosław G., agent Tomek-obecnie emeryt, prokurator służalec, konferencje
prasowe Ziobry, "dziadek w Wermachcie", "zamach smoleński", negacja wybranego
Prezydenta czy Premiera RP, zamówione msze w dniu wyborów - PRZEKREŚLAJĄ PiS NA
ZAWSZE ! PO popełniła niewybaczalne błędy
medialno-PRowskie, przez co p. Hołdys oraz zawsze obrażeni o "bestialskie
pałowanie" kibole, zakończyli miłość media-PO. Kiedy P. Hołdys i kibole się obrazili, media, zaczęły być "bardzo
obiektywne". Ten obiektywizm polegał na tym, że pryncypialnie zaczęto
"przywalać" Platformie i jej ludziom. Tak więc PO przywalał Kaczyński i jego
PiS, Rydzyk i Kościół, a media dołożyły swoje. Zagłosuję na PO, bo dość mam już
bólu, Smoleńska, Radia Maryja. Dość mam oszołomstwa, wiecznej polskiej
partyzantki i barykad. Nie jestem politykiem i nie muszę umizgiwać się do
wyborców. Nie rozumiem z jakiego powodu miałabym schlebiać kibolom i patrzeć z
uwielbieniem na "intelektualistę" Hołdysa, o ile pamiętam bez
matury. Najlepiej uczyć się na błędach innych. PiS już
był. Już pokazał co potrafi, Jarosław Kaczyński już pokazywał swe metamorfozy.
Wystarczy już tego. PO może nie jest rewelacją, ale nie jest oszołomska.Ta
kadencja była zbawienna dla Polski. Została zastopowana kaczyńska degeneracja
systemu politycznego, gospodarczego i społecznego. Nie udało się tej
kaczyńszczyzny wysprzątać wszędzie, ale sytuacja się normuje. Jeszcze wiele
przed Polską, ale proces Jej gnojenia przez Kaczyńskiego został w dużej mierze
zatrzymany. Bo na kogo innego
można zagłosować? Na SLD? - to martwa "lewica", która z lewicą niewiele ma
wspólnego. Na PSL? - to sprzedajna partia, która za
posady ułoży się z każdym. Na pewno nie na PiS, bo jest to partia zakompleksionych,
wczorajszych, nienawidzących, a w praktyce nieobliczalnych demagogów. Polska PiS
to Polska zaściankowa, zacofana, bogoojczyźniana, patriotyczna patriotyzmem z
zamierzchłej przeszłości, katolicka, z grożeniem palcem przez księdza i biskupa,
bez możliwości wolnego wyboru i wolności słowa. Nie dajmy się omamić żadnym
słowom Kaczyńskiego. Zagłosuję na Donalda
Tuska, bo to polityk w miarę ładny, przystojny, wysportowany, gra w piłkę,
jeździ na na nartach, ma zęby. Choć bez doktoratu i wychowany na podwórku -
włada piękną polszczyzną. Umie się zachować zagranicą, radzi sobie ze słuchawką,
umie znaleźć swoje krzesełko i miejsce w szeregu. Tego wszystkiego Kaczyński
nigdy ani nie posiądzie, ani nie nauczy. Mój głos dla Platformy, to również
rodzaj samoobrony przed PiSowskim motłochem. Nienawiść, to ich katolskiego
plemienia specjalność i wiem, że radiomaryjne bydło nowoczesnej Polski nie
zbuduje. Polska należy już do młodego pokolenia, a mohery nie mają żadnego prawa
urządzać im życia. Więc mogę jedynie
prosić Was, ludzi młodych.Wytrzymajcie. Za 4 lata, będziecie mieli okazję
by pogonić Platformę raz na zawsze, jeżeli Was zawiedzie. Ale proszę
wstrzymajcie się jeszcze, nie dajcie się oszukać kolejnym metamorfozom
prezesa. Panie Premierze TUSK - tak będziemy swiętować
w niedzielę http://www.youtube.com/watch?v=TOWdT6Drvwk
ps Czytelnikom, będącym elektoratem
PiS-u i zarzucającym mi stronniczość, przypominam, że nie jestem
zobowiązana do bezstronności, nie jestem wyrobnikiem publicznych
mediów, jestem felietonistą jak najbardziej prywatnym. Wy macie prawo
do swojej stronniczości, ja mam do mojej, tym bardziej, że w
odróżnieniu od was żyję w wolnym kraju, nie w totalitarnym
kondominium, za które Wy uważacie swój.
PROGNOSTYK
WYBORCZY Platforma Obywatelska -
41% PiS -
24% Ruch Palikota -
12% SLD -
9% PSL -
9% PJN -
3%
Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że jego partia
wynajęła niemiecką kancelarię prawną Stefana Hambury, która ma reagować na
"niedopuszczalne interpretacje" w tamtejszej prasie jego słów na temat kanclerz
Angeli Merkel.
Koniec świata !!!! Zakamuflowana
opcja rosyjska wybrała do obrony opcję niemiecką. Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że
jego partia wynajęła niemiecką kancelarię prawną Stefana Hambury, by śledziła
niemieckie media i reagowała na "niedopuszczalne interpretacje" w tamtejszej
prasie jego słów na temat kanclerz Angeli Merkel. Nie będzie Niemiec pluł mi w
twarz w kampanii mi mataczył palnąłem bzdurę enty raz nie będę się
tłumaczył * Problemy z tym
Śląskiem powiatem Berlina ludzie tam pierońskie autonomiczna
kpina * Potrzebna pomoc prawna wszak
jestem szalony czemu nikt nie rozumie że umysł mam pokręcony?
ABSMAK
Koniec świata !!!! Zakamuflowana opcja rosyjska wybrała do obrony
opcję niemiecką. No chyba, że się okaże, że ten Hambura to też polaczek-Patriota
zakotwiczony w Niemczech. Skoro tak, to przynajmniej polskim włada i występuje
przeciwko Niemcom w sprawach nadawanych mu przez to powiernictwo
Arciszewskiej-Mielewczyk, stąd ma też pewnie zaufanie prezesa. Bo ja czytałam,
że pan Hambura to ten genialny mecenas, co przesrywa sprawę za sprawą. No ale,
jaki "miszcz" taki adwokat. Dziwi jednak fakt, że prezesowi Absmakowi
Prawdziwemu Patriocie takie niepolskie nazwisko przez robaczywy dziób
przechodzi. A może był on osobistym szpiclem Kaczyńskich w Stasi? W końcu hołota
lgnie do hołoty, o czym koligacje rodzinno-towarzyskie Kaczyńskich najlepiej
świadczą. Ale z tym PiSem to mądry nie będziesz. A ja
bardzo bym chciała wiedzieć jak to jest naprawdę. Architekci stadionu narodowego
- według pantomimy Fotygi - są Niemcami, a ten adwokat Stefcio z Berlina jest
Polakiem, czy też takim Niemcem jak ci architekci? Garkotłuk Fotyga z
"niedobitym" Waszczykowskim szukają zawzięcie winnego, pewno znowu będzie to
"win(o)a Tuska" :) Białe jest białe? Absmaczku - Ty zmień lekarza bo Cię
oszukuje.
ps Panie Absmak, czy ten niemiecki adwokat jest płacony z kasy polskiego
podatnika?Jeżeli tak to spieprzaj dziadu i płać go ze swojej kieszeni, a jak nie
masz kasy, to spytaj się Hofmana jak można ZUS wydoić. Autor
(23:24) www.liiil.pl
Czekaj, Elizo, do poniedziałku,
kolejna miesiączka, już będzie po wyborach, odstawi leki i pokaże prawdziwą
twarz, trzeba będzie pilnować pomnika Poniatowskiego, żeby mu nogi nie odgryzł,
bo zajął miejsce brata. Prawdopodobnie będą już znane wyniki z większości
okręgów i niewiele będzie się mogło zmienić, jak ta szajka zrozumie, że
umoczyli, jak dostaną korby, jak zaczną się drzeć, że fałszerstwo..., jeszcze
Warszawa będzie musiała walczyć z Wolską. dr
Woland.
lipiec4@op.pl, 2011-10-06 00:58 Noble 2011 rozdane - oto
laureaci: 1.Biologia i genetyka - Jarosław Kaczyński za odkrycie prawdziwych
polaków. 2.Fizyka - Jarosław Kaczyński za szarą sieć. 3.Literatura -
Jarosław Kaczyński za swoją ostatnią powieść. Jest to jedyny na świecie przykład
powieści zekranizowanej natychmiast. 4. Ekonomia - Jarosław Kaczyński za
powierzenie swoich oszczędności profesor Gilowskiej. 5. Chemia - Jarosław
Kaczyński za odkrycie nieznanego dotychczas związku "kondominium" 6. Nagroda
pokojowa - Jarosław Kaczyński za odezwę do braci Rosjan.
~marek, 2011-10-06
13:57 Polecam
gorąco znakomity wpis Antoniego KOPFFa na ten temat http://1944kopff.bloog.pl/?_ticrsn=3&ticaid=6d26e
"Gazeta Wyborcza" opublikowała trzeci z serii przedwyborczych
sondaży TNS OBOP. Wg niego Platforma jest niezagrożona, o 11 proc. przed PiS, a
SLD nieco wyprzedza Ruch Palikota.
Jeśli ktoś ma
jeszcze wątpliwości co do Jarosława K., to wystarczy prześledzic losy ludzi,
którzy za głęboko grzebali w mętnych sprawach, prowadzonych zwykle przez ludzi
Jarosława do spraw kasy, a więc Glapińskiego (zwłaszcza) i Zalewskiego.
Glapiński panicznie
wypiera się związków z Zemkiem od FOZZu i wiadomo, że kłamie, bo są na to
papiery, on też dał jako pierwszej licencję na import paliw spółce Solo, która
szybciutko przekształciła się w Duo i w końcu w J&S.Miało to udupić
państwowy Ciech, który czekał na licencję jeszcze przez dwa tygodnie w sytuacji,
gdy na rynku paliw już nie było. I rzeczywiście J&S jako spółeczka ze
znanymi nawet prasie kontaktami z rosyjskimi służbami stała się na lata ważnym
graczem na polskim rynku energetycznym.
Sprawę FOZZ wykrył
Michał Falzmann, który wkrótce zmarł ...na zawał, a badający tę sprawę Walerian
Pańko zginął... w dziwnym wypadku samochodowym. Dodam jeszcze, że sędzią w tej
sprawie był w 2005 roku nikt inny jak.... Andrzej Kryże. Wyznania Pineiry na
temat PC i FOZZ zlekceważono lub zatuszowano. Ktoś interweniował.
Sprawę paliw badał
Marek Karp, który wkrótce miał identyczny jak Pańko wypadek samochodowy,
przeżył, lecz potem zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Twierdził, że
znalazł związki rosyjskich służb z polskimi politykami i prawnikami. Karp
stworzył Ośrodek Studiów Wschodnich, który de facto zajmował się "białym
wywiadem" na kierunku wschodnim.
To przypomina też
wypadek kapitana z.w. Boleslawa Hutyry, który badał sprawę pieniędzy z "cegiełek
na ratowanie stoczni" sprzedawanych przez Rydzyka (Rydzyk dostał częstotliwości
na krótkich falach i przekaźniki w Rosji bez problemu, w czasie, gdy
prześladowano tam i wypędzano innych księży katolickich). Kapitan Hutyra zginął.
W tle przewija się też fundacja Stella Maris, jak ktoś nie pamięta, to niech
sobie poszuka. Hutyra był zbyt uczciwy i zbyt zasadniczy.
Ojciec Karpiel,
który pracowal w RM ze swoimi wolontariuszami też miał wypadek, a kiedy chciał
wrócić do radia, Rydzyk go już nie wpuścił.
W sprawach
związanych z rosyjską agenturą zawsze jest dużo pozornych przypadków-wypadków,
chorób, samobójstw. KGB chroni swoich ludzi, zwłaszcza, gdy się samofinansują i
nie obciążają budżetu federacji rosyjskiej. PiS jest najbogatszą partią w
Polsce. Żywej gotówki ma ogrom, ale wielokrotnie więcej warte nieruchomości,
nabyte w zastanawiający sposób na początku lat 1990 i dużo udziałów w różnych
spółkach.
Zalewski nie sypnął
i poszedł do pudła. Glapiński jest skrzętnie ukryty. Lesiak, który "inwigilowal
prawicę", nie mówi. Dzisiaj powstaje pytanie, dlaczego w ogóle ówczesne służby
polskie podjęły taką akcję (szafy Lesiaka) - czy naprawdę na polityczne
zlecenie, czy też coś było na rzeczy?
PiS to partia
PZPRu, a towarzysz Jasiński pilnuje interesu. Przecież komuniści nie wpłacili
fortuny na Telegraf za nic. Dlatego lustracja nie wypalila, a dekomunizację
ośmieszono.
- To PO potrzebuje socjotechniki, aby rządzić, musi opowiadać
bajki o nas i naszych rządach, aby móc sprawować władzę. My tego nie
potrzebujemy - mówił w programie "Tomasz Lis na żywo" w TVP 2 Jarosław
Kaczyński. Prezes PiS stwierdził, że nie zamierza debatować z Donaldem Tuskiem.
Jego zdaniem, "to ten pan odchodzi od zasad demokracji".
Żałosny mały pistolecik !! Nie będzie debaty z Donaldem Tuskiem, bo nie
chcę debat w oparach absurdu. Donald Tusk od sześciu lat mówi o nas w ten
sposób, że to są opary absurdu, tak się nie da dyskutować - mówił w programie
"Tomasz Lis na żywo" szef PiS Jarosław Kaczyński, który wszedł do programu "Co z
tą Polską" uśmiechnięty. Wyprowadziły go jednak z równowagi pytania o
Macierewicza, Starucha i "kartofla". Zdenerwowany mówił o premierze Tusku "ten
Pan" i wdał się w dyskusję o "pistoleciku".
Prezes przerażająco beznadziejny. Jak
zwykle zresztą. Dowcipasy, pouczanie, unikanie konkretnych odpowiedzi, zbaczanie w jakieś osobiste wycieczki.
Bzdury i ogólniki. Czyli - "koń jaki jest, każdy widzi". Jarosław Kaczyński zabierał czas na prezentację swoich
urojeń, najdłużej odwlekając odpowiedź na pytanie o współpracę z
Prezydentem. Lis nie dawał się wciągnąć w te głupawe
przekomarzania i dość umiejętnie i szybko zdjął z prezia jego maskę i pewnie
właśnie o to mu chodziło. I pozwolił preziowi kopać kogo się da właśnie po to,
żeby ludzie to zobaczyli. Paręnaście razy (przez magistra, nie doktora) prezio
został złapany na braku logiki i fatalnych insynuacjach. Lis obnażył załganie,
przewrotność i małość tej moralnej nicości, która niestety nie dojrzała do
rządzenia 40 milionowym krajem w centrum Europy. Zabrakło kilku minut, by się zupełnie
rozsypał, biedny, chory z nienawiści, w sumie straszliwie samotny i nielubiany
człowiek, który na swoje marne położenie sam ciężko zapracował. Starość będzie
miał samotną i bardzo smutną. Prezes próbował nadrabiać nietęgim i głupawym
uśmieszkiem. Ja znam ten uśmieszek, on oznaczał:"Uważaj LIS, jak dojdę do władzy
to się policzymy". Z Kaczyńskiego wypełzło to co w nim jest prawdziwe i żaden
puder mu nie pomoże. Bez klakierów by zdechł w tym studio. A może nie łyknął przed wejściem prochów i zjadły jego
nerwy?Bo prezes miał dziś wszystkich zgasić: inteligencj-om, erudycj-om,
prezencj-om, wiedz-om... Takie miał prezio Absmak założenia, a wyszedł na
jowialnego przygłupa. Widok twarzy prezesa z bliska w połączeniu z obrzydliwym
uśmiechem kreski, żeby zębów nie pokazać przyprawiał o mdłości.... dobrze, że
telewizor nie symuluje warstwy zapachowej:) Kochani Rodacy, jeżeliby nie daj Boże
Kaczyński wygrał wybory, dobra rada - wpław do Szwecji wiać, bo Niemcy granice
zamkną, choćby za Angelę, niż żyć pod takimi rządami.
ps Edziu Platfusie - jestem pewna, że dziś tak
będziesz się udzielał na moim blogu, że za wszystkie wpisy dasz radę odkupić od
Rydzyka Maybacha, jestem pewna. Edziu, po przyjacielsku, jeżeli odlądałeś
Twojego guru u Lisa, opamiętaj się, weź zimny prysznic (to takie sitko z którego
leci woda) do niedzieli może otrzeźwiejesz.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że około południa wróci do
Warszawy, by spotkać się z szefostwem policji i MSWiA ws. wydarzeń w Zielonej
Górze. Złożył wyrazy współczucia rodzinie kibica, który zginął potrącony przez
radiowóz i wyraził solidarność z policjantką, która została ranna w czasie
zajść.
Polska kibolska Kibice Falubazu starli się w nocy z policją,
po tym jak nieoznakowany radiowóz potrącił śmiertelnie 23-latka. - To był
regularny szturm - mówią policjanci. Kilkunastu funkcjonariuszy zostało
poszkodowanych, w tym policjantka, która z poważnym urazem głowy trafiła do
szpitala. Kibice zniszczyli kilkanaście radiowozów i powybijali szyby w
komisariacie w centrum miasta. To nie koniec. Dziś fani Falubazu zapowiadają
demonstrację Jakiś gówniarz biega po jezdni z telefonem
przy uchu i wpada pod samochód. Wypadek jakich setki na drogach - ruch drogowy,
a obwinia się za to policję, tak samo mogło trafić na kierowcę karetki, kierowcę
taksówki, autobusu czy zwykłego człowieka. Godzina druga w nocy, hołota drze
zachlane mordy. Cisza nocna obowiązuje wszystkich, mieszkańcy mają prawo do snu,
a pijane bydło ma to głęboko gdzieś. Motłoch łaził po ulicach i za nic miał
wszystkie przepisy i później pokazał to, co potrafi najlepiej, czyli niszczył
wszystko jak leci. Żal, że śmierć pod kołami samochodu poniósł tylko jeden z
nich.... I CO SIĘ DZIEJE? Ludzie nie do wiary - premier
przerywa podróż po kraju, w pipidówie pod nazwą Zielona Góra zamieszki,
policjanci w szpitalach. Czym stanie się nasz kraj gdy po każdym wypadku
drogowym będą rozgrywały się takie sceny? Chyba, że u nas KIBOL to towar już tak
wrażliwy, że pozyskał w tym kraju szczególny status!To, że zginął ten młody nie
znaczy, że kibole, mieli prawo zachowywać się jak bydło, wyrywać płyty z
chodników i niszczyć wszystko dookoła. Ten który rzucił w funkconariuszkę płytą
chodnikową powinien dostać surowy wyrok jak za zabójstwo. Hołota.
Codziennie ktoś zostaje potrącony
śmiertelnie przez samochód, ale nikt owych kierowców nie linczuje na
miejscu...Ich winę orzeka sąd... nie żyjemy w czasach
feudalnych. Kibole to nie są żadni miłośnicy sportu. Są to
grupy ludzi, którzy po prostu uwielbiają bandytyzm i rozróby, a "kibicowanie"
jest dla nich doskonałym pretekstem. Jak długo jeszcze tzw. "kluby sportowe"
będą tolerowały, a nawet popierały ten stan rzeczy?! Ubolewam, że premier dał się zwariować i przerwał swoją
kampanię. Według mnie, wystarczyłoby wzmocnić tam siły porządkowe.
Sport już dawno przestał być sportem,
a stał się agresywną walką plemienną. Wypadek drogowy to tylko pretekst do wyładowania agresji.
To jest przestępczość
zorganizowana! W Polsce od dawna trwa zabawa w policjantów i
kiboli, policja zamiast bandytów przymknąć, traktuje ich jako sparring-partnera
do ćwiczenia walk ulicznych. Jeden pajac przez własna głupotę wpada pod samochód
i cały kraj zostaje postawiony na głowie! Bandyci wzniecają zamieszki,
policjanci lądują w szpitalu, premier przerywa swoje zajęcia! To jest skandal!
Kibolstwu trzeba urwać łeb przy samej dupie! Nie wolno czegoś takiego tolerować,
a wręcz zagrzewać jak to robi PiS. Bo kto jak nie oni z tych bandytów robią
patriotów i zdrową siłę narodu? Kto Staruchowi daje poręczenia, kto go zatrudnia
w swojej gazecie?Jeszcze jeden przykład - jakie zło kryje się za tym
ugrupowaniem. Dla kilku procent więcej w wyborach, Kaczyński podpali i zrujnuje
kraj, który z takim trudem nareszcie staje na nogi.
Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej, polityka zagraniczna,
koalicje powyborcze oraz inwestycje na Pomorzu - to niektóre z tematów sobotniej
debaty liderów list do Sejmu PO i PiS w okręgu gdańskim - Sławomira Nowaka i
Anny Fotygi. Zwłaszcza temat katastrofy smoleńskiej wywołał większe emocje
debatujących polityków. - Pozwólcie odejść zmarłym i pozwólcie żyć żywym - mówił
Nowak do Anny Fotygi.
Ciumkająca gęba Fotygi Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej, polityka
zagraniczna, koalicje powyborcze oraz inwestycje na Pomorzu - to niektóre z
tematów sobotniej debaty liderów list do Sejmu PO i PiS w okręgu gdańskim -
Sławomira Nowaka i Anny Fotygi. Zdaniem Fotygi:powinniśmy zwrócić się do NATO o pomoc w śledztwie
dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Pani Kuchto, a jak NATO nie, to amerykański
Kongres? A jak nie Kongres, to Senat USA? a jak nie amerykański Senat, to Sąd
Najwyższy Gruzji? naturalnie pod ścisłym nadzorem Wielkiego Przyjaciela Wolski.
A jak nie Gruzja, to Watykan?Niech sędziowie zza Spiżowej Bramy osądzą Tuska i
Putina zgodnie z prawem kanonicznym. Na stoooos!!! Będziecie PiSiaki wtedy
szczęśliwi? Nie? To po torturach zafunduje się obu delikwentom kary
kwalifikowane np. łamanie kołem, obcinanie członków. I co Wolaki, zaspokoi to
wasze katolickie i patriotyczne poczucie sprawiedliwości? NATO niczego nie
będzie wyjaśniać, to nie ich kompetencje, ani nie ma takiej woli. Żadnego
międzynarodowego śledztwa nie będzie gdyż fakty są dla specjalistów oczywiste,
świat ma inne problemy niż fobie co niektórych niedojrzałych emocjonalnie
polityczków.
Zdaniem Fotygi:w kwestii stosunków międzynarodowych priorytetem
powinien być powrót do polityki zagranicznej kreowanej przez prezydenta Lecha
Kaczyńskiego. Tak, Lechu Wawelczyk prowadził "politykę
historyczną". Wyglądało to mniej więcej w taki sposób "wyście są be, bo
jesteście komuchy i rozstrzelaliście naszych w Katyniu, bo poparliście Hitlera i
jeszcze robiliście rozbiory, a was Yankee uwielbiamy, bo macie dulary i
demokrację i nigdy nam lania nie spuściliście". A poza tym, to byliśmy
supermocarstwem, wszyscy się nas bali... he he he Zdaniem Fotygi:PiS najbardziej zależy na samodzielnej władzy w
Polsce. Ciekawa propozycja - iść drogą do bankructwa
pod egidą PiS i kiboli. Alternatywa? Wyborco głosuj na PiS i kiboli - może twoją
rodzinę pobiją, bo "zasługujom na więcej '' czyli będą mogli ich okradać i
zabijać. O polityce regionalnej na
Pomorzu pani Ania już nie miała zielonego pojęcia. Tylko co Fotyga ma? Aparycja nie imponująca,
fotogeniczna nie jest - image is everything - ponoć zna angielski. To trudne do
zweryfikowania, zdawała tylko testy u Kaczyńskiego, a jak już otworzy usta
nieważne o czym mówi, mówi to samo i od rzeczy. Fotyga nie ma w ogóle nic,
oprócz nieuzasadnionego wysokiego mniemania o sobie samej i polityce
zagranicznej Lecha Wawelczyka. Niech alabaster zakrywa go szczelnie...
Prezes Absmak dobrze wie, dlaczego chowa
podczas kampanii wyborczej takie PiSowskie maszkary, jak Suski Macierewicz,
Kempa... bo wystarczy obejrzeć na żywo i - jeśli to tylko byłoby możliwe - to
już dziś zagłosowałabym, aby tylko ta uśmiechnięta inaczej paranoiczka już NIGDY
nie miała okazji rządzić. Wiele wytrzymam, ale ciumkającej gęby Fotygi na pewno
nie. Trzęsąca się Fotyga po raz kolejny publicznie
się ośmieszyła. I takie COŚ reprezentowało Polskę na arenie międzynarodowej.
Mam nadzieję, że te czasy już nigdy
nie wrócą. Wszyscy będą happy!
Zdaniem europosła PiS Tadeusza Cymańskiego rosnąca
popularność Ruchu Palikota jest niepokojącym zjawiskiem. Dzisiaj w
Bielsku-Białej podkreślił, że byłoby fatalnie, gdyby wykorzystał on zagubienie
ideowe, marazm, czy nijakość polityki.
"Zapomniałeś sklerotyku, coś obiecał w
październiku" Rosnąca popularność Ruchu Palikota jest niepokojącym
zjawiskiem - diagnozuje europosłeł PiS Tadeusz Cymański. - "Byłoby fatalnie, gdyby Janusz Palikot
wykorzystał zagubienie ideowe, marazm, czy nijakość polityki " . Zdaniem Cymańskiego Palikot sięga
do tej części społeczeństwa, w której jest "dużo złości, gniewu". Jest niepokojące, panie Cymański, ale dla
PiSu, Palikot to doskonale antidotum na pyskaczy i oportunistów PiSu, którzy za
wszelką cenę, bandyckich pomówien i kłamstw szukają kasy i personalnych
przywilei, które im sekta Kaczyńskiego daje. TO BARDZO POZYTYWNE ŻE PiS SIĘ BOI
PALIKOTA. Byłoby fatalnie panie Cymański jakby prawie sprawiedliwość
przekroczyło próg wyborczy. Byłoby jeszcze bardziej fatalnie jakby zdobyła
więcej niż 25 % głosów. A zupełną katastrofą dla Polski byłoby wygranie wyborów
przez tych politycznych kiboli, łajdaków i narodowych socjalistów.
A Palikot......cóż , nawet jak uzyska
przyzwoity wynik...to najwyżej księżom trochę namiesza i katotalibowi
Cymańskiemu przy okazji. Bo fatalnym jest to, że Cymański bierze teraz taką kasę
i sam nie wie za co, mocno dziwi się każdego dnia dlaczego tak dużo EURO?
Dobrze, że pojawił się w końcu w polityce ktoś bardzo wyrazisty. Do niedawna
uważałam, że głos oddany na Palikota - wobec małego poparcia - jest stracony.
Nie zagłosuję na Palikota, ale cieszę się, że słupki poparcia mu rosną, bo jest
to realna alternatywa dla świętoszkowatych pseudoprawicowców z jednej strony, a
homoniewiadomych pseudolewicowców - z drugiej. I tak wiadomo, że Palikot ma zbyt małe
poparcie, by rządzić samodzielnie, ale może mieć realny wpływ na władzę,
wchodząc w koalicję. Nie wiem, na ile Palikot "gra pod publiczkę", natomiast
jest to jeden z niewielu polityków, który mówi dość rozsądnie i nie klęka przed
klerem i ich chamską indoktrynację. Już pisze się książka "O człowieku, który biskupom się nie kłaniał".
Jak wejdzie do Sejmu nie będzie mszy dziękczynnej, oj nie będzie. Palikotowi nie
zależy na poselskiej pensyjce....On robi kolejny swój biznes i całkiem nieźle mu
to idzie.... Wiem, to żaden Mesjasz,
ale z pewnością wniesie do Sejmu nową jakość, chociażby niewytarte spodnie od
klęczenia i nazywanie rzeczy po imieniu (PO niestety nie lubi tego robić). Po
nim nic już nie będzie takie jak było, a ludzie w nowym świetle zobaczą
polityków. Wam akurat Cymański wyborców nie odbierze, ale może was mocno
ośmieszyć. Palikot jest skutkiem istnienia patologii w
polskim życiu publicznym takich jak: ekonomiczne i majątkowe rozpasanie
Kościoła, nachalne mieszanie się kleru do polityki, ordynarne popieranie jednej
partii, brak świeckości państwa, szerząca się mega-głupota w postaci obecności i
działalności takich "posłów" jak choćby Macierewicz i spółka. Dośc leżenia
plackiem przed biskupami i spełniania ich zachcianek. Dość ideologicznego
państwa uznającego jeden jedyny słuszny sposób myślenia. Wieje wicher historii,
trzęsą się portki pętakom. Nie wybierajmy sklerotyków. Oni już byli. Jednemu
nawet śpiewali: "Zapomniałeś sklerotyku, coś obiecał w październiku".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.