poniedziałek, 22 stycznia 2018

SELEKCJA Wojciech Maziarski


"Tej książce patronują Orwell i przede wszystkim Kafka. Obyczajowa opowieść o dziwnej przygodzie pewnego pracownika korporacji błyskawicznie zamienia się w „Selekcji” w oniryczną narrację o znikaniu świata, jaki znamy. Ale przecież poza tym jest to generacyjne rozliczenie pokolenia, które dorastało w PRL-u, a potem musiało zakorzenić się w nowej rzeczywistości "
Piotr Bratkowski

Czytam z przyjemnością i zapartym tchem i Wam polecam "SELEKCJA" Wojciech Maziarski. 
Nikt jak Maziarski nie potrafi ubrać w słowa rzeczy, naturę, zdarzenia. Czytam i oczyma wyobraźni widze te "szklane syfony z wodą sodowa, gumę balonową Donald zawinięta w karteczki z komiksami. Torebki z oranżadą w proszku,która wysypana na dłoń i polizana językiem wytwarza wspaniałą, trzeszczącą i sycząca pianę. Cukierki groszki w okragłych plastikowych pudelkach, z dziurką z boku. Trójwymiarowe japonskie pocztówki, z których skośnooka piekność puszcza oko. Latarki z przesuwanymi kolorowymi szybkami, dzieki ktorym mozna swiecić na zielono albo czerwono. (......) Właściciel tej maleńkiej świątyni ledwo wystawał zza lady. Jego małą siwą główkę, mozna było wziąć za jeszcze jedną osobliwą zabawke, wyeksponowana w drugim rzędzie za gumami Donald i japońskimi pocztówkami. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że to nie maleńkie popiersie Alberta Ensteina, lecz właściciel sklepu we własnej osobie...."

Czytam, trzyma w napięciu do tego stopnia, ze mam ochotę zajrzeć na ostatnie akapity...Ale nie zajrze....Jest swietna...


2 komentarze:

  1. Wlaśnie zacząłem wczoraj :) :) doszedłem do momentu jak dziennikarz znalazł na ulicy Maksa....Idę parę kartek przerzucić przed snem. Dobra ksiazka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.