Od nadmiaru głowa nie boli. Polska będzie uczyć Zachód o ludobójstwach. Powstał właśnie ośrodek badawczy, który ma:
- ożywić badania nad ludobójstwem niemieckim i sowieckim w Polsce.
- zająć się upowszechnianiem wiedzy o nim poza granicami naszego kraju w celu przełamania bariery informacyjnej i unaocznieniu Europie Zachodniej, na podstawie rzeczywistych dokumentów, skali ludobójstwa, którego dokonano w okupowanej Polsce.
No właśnie, ośrodek będzie badał TYLKO zbrodnie niemieckie i sowieckie. A choćby polskie akcje odwetowe na Ukraińcach i polskie dokonania na Śląsku oraz w Prusach Wschodnich? Bo dokumentować fakty z tamtego okresu naturalnie trzeba, ale nie wolno zapominać o powojennej działalności NSZ i pochodnych. Nasuwa się pytanie, bo takich ośrodków jest mnóstwo - po co jeszcze jeden? W Polsce jest kilkadziesiąt uniwersyteckich wydziałów historii kształcących rokrocznie tysiące studentów, a badania dotyczące drugiej wojny światowej, najważniejszego wydarzenia dla Polaków w 20wieku, leżą odłogiem. A IPN?Likwidujemy, skoro się nie sprawdził i nic nie zrobił przez tyle lat?
Bez specjalnego zaskoczenia, "Ekipa dobrej zmiany" preferuje kontynuację wikłania Polaków do życia przEszłością, a nie przYszłością. Nie zapominać i pielęgnować wiedzę historyczną własnego kraju to jedno, a karmić permanentnie tragizmem własny naród, żeby popadał w kompleksy to drugie. Jedno jest pewne - historią, którą mamy skomplikowaną i niezmiernie złożoną, się nie nażremy. Bo cóż da głodnemu wizyta w świeżo wyremontowanym muzeum, a bezdomnemu w nowo wybudowanej filharmonii? Czy to zmieni ich życie? Bo przeciętny Polak marzeń ma wiele. Być może wolałby, aby powstał ośrodek badawczy najnowszych technologii? Albo ośrodek, który odsunąłby od władzy watykańskiego okupanta, tego generatora strat w każdym wymiarze, który zagarnia coraz większą przestrzeń naszego życia, choćby obecnie zasadzając się na szkoły, narzucając maturę z bajek! Albo ośrodek nowoczesnego zarządzania tak, aby wszelkiego rodzaju miernoty, źli, mściwi i głupi ludzie nigdy nie mieli prawa rządzić państwem, jak w tej chwili, rządzący Polską katolicki kołtun i patentowany dureń.
A "Ekipa dobrej zmiany" jak już unaoczni Europie Zachodniej ICH PRAWDĘ to co wtedy? Na co liczą? Że dostaną więcej kasy z unijnego sejfu? A może liczą, że będą na specjalnych zasadach w Unii bo 70 lat temu trochę na własne życzenie, trochę przez własną krótkowzroczność wzięliśmy w doopę? W Europie, poza historykami nikogo to nie interesuje, a PiSiarze nadal nie mogą oswobodzić i otrząsnąć się z rozbiorów, wojen, okupacji, obozów czy komuny.
Z prawdą trzeba umieć się zmierzyć, prawdy nie da się zakłamać, ani zakrzyczeć. Przecież my Polacy też mamy wiele za uszami, a więc rozliczmy się najpierw ze swoich grzechów, zanim zaczniemy spowiadać innych. A w dobie aktualnej, sposób, w jaki traktujemy choćby pomniki i cmentarze "NIE NASZE" daje dowód na to, że jeszcze kilka pokoleń przeminie, zanim cokolwiek zrozumiemy.
Polecam http://wyborcza.pl/alehistoria/1,150547,19518952,brygada-swietokrzyska-zaklamana-legenda.html - jeszcze jedna bajka, jeszcze jeden mit...jak to u nas.
Wszystkie narodowości i państwa mają krew na rękach. Jedni jej mają mniej drudzy więcej. Polacy też nie są bez winy. Głupota Glińskiego i innych pisdzielców nie ma limitu.
OdpowiedzUsuńWazne ze rozni zaprzyjaznieni koledzy i koledzy kolegow beda mieli prace, reszta nieważna.
OdpowiedzUsuńMnozenie bytow to sposob na dalsze marnotrawstwo pieniedzy podatnika. Nic dziwnego, ze na ratowanie zycia chorych dzieci juz nie wystarcza..
UsuńTak na marginesie lotniskowego spotkania na Kubie. Może czas najwyższy wrócić do źródeł, czyli po prostu pierwotnych zasad chrześcijaństwa? Wszak nawet twórca islamu, Chrystusa za proroka uznawał i jego nauki cenił. Na chrześcijańskie zaś wartości jako podstawy swych bytów powołują się nie tylko państwa europejskie, czy ideologowie imperium "wielkorosyjskiego", ale także państwa obu Ameryk i Australii, oraz dużej części Afryki.
OdpowiedzUsuńMoże więc i aktualnie rządzący Rzeczpospolitą, tak chętnie powołujący się na "wartości religijne", przypomnieli sobie, że "rachunek sumienia" czynimy wobec siebie, a nie bliźnich? Może im, a wcześniej sobie, przypomnieli by to "pasterze", czyli biskupi?
Czy panprezes i jego akolici, wykażą się wreszcie odrobiną refleksji, powtarzając słowa modlitwy Chrystusowej "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom."? Czy pojmą kiedykolwiek, co oznaczały, atakowane na wszelkie sposoby, przez ówczesne władze komunistyczne (i nie tylko, także przez patriotów), słowa biskupów polskich, do biskupów niemieckich: "przebaczamy i prosimy o wybaczenie"?
Z przykrością zauważam, że jak do tej pory, jedynie naród niemiecki, uczciwie rozliczył się ze swoją trudną historią. I proszę mi tu nie przywoływać syndromu pewnej Eriki, bom wyjątki tylko potwierdzają regułę, ale reguły nie stanowią. Ani bowiem byłe państwa kolonialne, ani n.p. Hiszpania i Włochy, czy Rosja i inne kraje byłego imperium ZSRR, z WŁASNĄ historią, nie potrafiły się, jak dotąd uporać. W tym także Polska, Czechy, Węgry, i.t.d.
Gorzej, Angela Merkel, której rozumienie zła wynikającego, zarazem z hitleryzmu, jak i późniejszego "radzieckiego komunizmu", jest postponowana, przez tych, którzy z własną narodowa przeszłością, rozliczyć się nie potrafią.
Pomyślności.
Taki drobny dodatek, opinia kogoś kto pamięta "przebaczamy i prosimy o przebaczenie".
Usuń"- Angela Merkel w 2011 r. przyznała, że Niemcy potrzebują, bo naród umiera. My też powinniśmy dostrzec, że jako społeczeństwo się starzejemy. Też mamy poważny problem demograficzny. To nasz chrześcijański obowiązek i konieczność znalezienia środka, który nam zapewni przyszłość. Wielokulturowość, której tak wielu się obawia, nie polega na tym, że wszystko jest takie samo. Wielokulturowość to uznawanie tożsamości wszystkich. I taką regułę można przyjąć. Liban to robi od setek lat. Miał niegdyś większość chrześcijańską, w tej chwili ma muzułmańską, ale z konstytucji wynika, że jeżeli prezydentem jest katolik, to premierem - muzułmanin. To się da zrobić, tylko trzeba chcieć. Zresztą historia Europy obfituje w przykłady tej wielokulturowości. Nawet podczas okupacji muzułmańskiej rządzący uznali, że zamiast niszczyć innowierców, lepiej, żeby płacili podatki. Do tego trzeba dorosnąć. Mieć jakąś pojemność umysłową, w której się to wszystko zmieści, w której nie muszą wszyscy wyciągać szabelki i mordować się nawzajem."
http://wyborcza.pl/magazyn/1,150177,19619073,bp-tadeusz-pieronek-kosciol-ma-obowiazek-rozmawiac-nawet-z.html#BoxGWImg
Pomyślności.
I dalej, z tego samego, z biskupem Pieronkiem, wywiadu.
Usuń"Nacjonalistyczne nastroje wracają. Nie są marginesem, ale głośno i bez wstydu wypowiadanymi zdaniami, że "Breivik jest potrzebny", że "trzeba szykować sanatoria w Auschwitz"...
- Takie myślenie - może nie w tak mocnych słowach - pojawia się także, mówię to z bólem, wśród duchowieństwa.
Co Kościół na to? Młody ksiądz z Wrocławia ryczy na demonstracjach o wielkiej Polsce katolickiej i narodowej. Prowadzi pochody ultranacjonalistów i ksenofobów.
- Boję się, że będzie gorzej, bo tego typu zachowania są atrakcyjne dla młodych ludzi. Brunatne koszule wróciły, a Kościół w takiej sytuacji musi pokazać swoją siłę. Jego siłą jest jednak nie gęba, ale serce. Byłoby bardzo dobrze, gdyby ci, którzy uważają się za chrześcijan, dowodzili tego w czynie. Niepokoi mnie, gdy ktoś chce się ubrać w jakiś mundurek, bo mu to politycznie gra. Polityczne wykorzystanie religii to najgorsza rzecz, jaka może się stać."
Pomyślności.
Polityka historyczno-histeryczna. Zachód ma to głęboko w dupie bo już dawno zasypał popioły wojny które PiS z uporem maniaka odkopuje.
OdpowiedzUsuńParanoja i Schizofrenia realizuje powoli [ostatnio z rosnącym przyśpieszeniem] lecz z p o w o d z e n i e m [poczytajcie to "arcydzieło" populizmu i nienawiści] założenia Mein Kampf dostosowane z grubsza do obecnych europejskich i polskich warunków.
UsuńA Europa... przygląda się ze spokojem [jak wtedy], a "nasz" Episkopat liczy przyszłe ewentualne z tego zyski, a nasze politmatoły z opozycji zamiast się łączyć za wszelką cenę i zasypywać różnice, trwają na "pryncypialnych" stanowiskach...
Nikt nie lubi, kiedy mu się wypomina grzechy i to ciężkie. A który kraj nie ma na sumieniu przelanej ( nie zawsze w samoobronie) krwi ? Przykładów na to jest bez liku. Ot, skoro już mowa o muzułmanach, to warto obejrzeć sobie na Planete + "Stambuł, historię trzech miast" ( czasy rzymskie, bizantyjskie i tureckie ). Działo się, oj działo. Albo na National Geographic cykl "Naziści" ( o tym, jak to absolutne ZERO zdobywało władzę, czyniąc np. z tchórzliwej ucieczki w ambulansie i zamieszek po nieudanym puczu monachijskim... bohaterski zryw, czczony kolejnymi, dętymi rocznicami. Jeszcze nie raz "biedny" Goebbels musiał zdrowo się napocić, aby ze zwykłego g...a uczynić sakrament. Coś nam to przypomina ? Ano, przypomina...
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji...ciekawe, czy tyle roboty pójdzie w PiS ???
http://krakow.gosc.pl/doc/2602972.Kaligrafowana-konstytucja-dla-prezydenta-Dudy
Witam, mam nadzieję że pójdą za ciosem i będą uczciwi i konsekwentnie zbadają choćby zbrodnie dokonywane w Polsce na Polakach narodowości żydowskiej dokonywane przez AK-owców, wydawania na śmierć Żydów przez tzw szmalcowników, podczas pogromów w Kielcach, Jedwabnem i wielu innych miejscach. Jest udokumentowane, że w ten sposób pozbawionych życia było 90 tysięcy osób. To są fakty zamydlane i chowane. Pewnie takie fakty wg pana Glińskiego nie nadają się do badań - no bo Polacy, jak nie prześladowani to tylko szlachetni i katolicko wspaniali.
OdpowiedzUsuńAK-owcy mordowali Żydów? AK-wcy "mordowali" szmalcowników.
UsuńKolejny zbędny ośrodek w ktorym beda mogli wyzywać sie w swojej chorobie psychicznej PISowscy nieudacznicy życiowi.
OdpowiedzUsuńPolska i Polacy od zawsze mieli swoje jasne i ciemne strony. Z jasnych powinniśmy być dumni, do ciemnych z bólem się przyznawać. Pod tym względem nie różni nas to zupełnie od innych narodów. Jeżeli wiec od nich oczekujemy samorozliczenia się ze zbrodni musimy się też rozliczać sami. Jeżeli chcemy się chwalić naszymi bohaterami nie zapominajmy o wstydzeniu się za zdrajców, morderców i drani.
OdpowiedzUsuńPolska będzie uczyć zachód.
OdpowiedzUsuńNo jak nie jak tak Juz dla "prawdziwych" i lepszego sortu przygotowano odpowiednią "uliczna odzież patriotyczną"
Do wyboru do koloru
http://www.odziez-uliczna.pl/index.php?k20,odziez-patriotyczna
http://www.ultrapatriot.pl/?pl_akcesoria,23
http://www.redisbad.pl/
https://www.fightershop.com.pl/
Prawda ze pięknie
Tylko dziwie się, tym wszystkim kombatantom,co to oburzają się, są obrażani,o byle co, a tu symbole pod którymi walczyli a i często nosili wykorzystywane do celów komercyjnych nie budzą w nich żadnych reakcji.
Rządy ciemniaków, zwanych też bucami mogą niedługo doprowadzić do sytuacji, że " obiekt " martyrologicznych westchnień wolactwa, może nabrać całkiem współczesnego charakteru.
OdpowiedzUsuńCo następne pokolenia: buców i ciemniaków wykorzystają - ponownie - do bogoojczyżnianego stękania, stawiania pomników "bohaterom", najlepiej tym - już "poległym" za wolszczyznę!
Chamska odpowiedż Szydło - na list senatorów USA, bardzo przyjaznych Polsce i Polakom, świadczyć może o aberacyjnej " polityce " pis-lamu!
Dodając do tego, coraz bardziej izolacjonistyczną politykę, wobec Unii Europejskiej i coraz wyrażniejsze zagrożenie militaryzmem rosyjskim, możemy już niedługo wzbogacić " panteon polskich nieszczęść " o nowe, przebijające tragizmem - wszystkie poprzednie!
Stanisław
Stanisław14 lutego 2016 21:37
UsuńStasiu to i tak cud ze nasi "oficerowie prawdy" nie ujawnili, iż jeden z senatorów, który ten list podpisał, był długoletnim więźniem Vietcongu.
A tam wiadomo iż "prali im mózgi"No jak nie jak tak
Czyli jest on "zakamuflowaną opcją lewacka" a ta jak wiadomo nie tylko nam szkodzi ale i odpowiadać takowym, jest dyshonorem, na sumieniu prawdziwego polaka.
Pani Szydło była zaś miłosierna, albo Macierewicz czy "zagraniczny Waszczykowski" zawalili.
Matko moja jak z Mazurem
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPolskę może uratować tylko polski wieśniak - wierny syn Proboszcza, Kościoła i Boga [kolejność nieprzypadkowa].
OdpowiedzUsuńhttps://4.bp.blogspot.com/-3xNxYjCN0yI/Vr9KktKS2lI/AAAAAAAAABY/z-uiqc8xPKk/s1600/Maciorewicz%2BFerdynand%2B-%2BAnio%25C5%2582%2Bprzynosi%2Bpolskiemu%2Bw%25C5%2582o%25C5%259Bcianinowi%2Bwie%25C5%259B%25C4%2587%2Bo%2Bjego%2Bponadczasowym%2B%2Bpos%25C5%2582annictwie%2B%255B2%255D.bmp
CBŚ robi zroboło "rozpierduchę" w Faktach i Mitach. Zabrali komputery, papiery i naczelnego. Donosi pl.sputniknews.com Będę szukał potwierdzenia w naszych mediach.Dobra zmiana?
OdpowiedzUsuńDyplomatołek - waszczykowski dał głos paszczą:
OdpowiedzUsuńPytany, kto mógł zainspirować McCaina, Waszczykowski odpowiedział: - Są politycy, którzy są może byłymi politykami, którzy nie chcą wracać do Polski i zapowiadają, że będą tu prowadzić długie wykłady; mają wieloletnie kontakty, ponieważ byli u władzy, i wiele wskazuje, wiele śladów prowadzi do tych polityków. (http://www.tvn24.pl)
I wszystko jasne! Radek Sikorski : zdradził, " amerykańcom " donosi za dolary, czyli za walutę obcą:)
Dzielny, pisowski IPN " znalazł " też nowe kwity na " Bolka ", czyli Lecha Wałęsę.
Kiszczakowa chciała sprzedać, bo ma tego duużo, całą piwnicę, a oni wleżli z policją i wszystko jej podprowadzili, bez zapłaty....
Bo się im należy, z racji na ustawę o IPN-nie:(
Pierwsze co znależli to oczywiście " raport " z wysłuchania TW " Bolek "! Z 1974 roku, pisane łapą sbeka!
Podsumuję: Wałęsa to szpion, Radek sprzedał się Amerykanom za garść dolców, a... a właśnie:
Jarosław kaczyński wraz z bratem / chwilowo prawie świętym / przeleżli przez płot Stoczni im. Lenina, w 1980-tym i to właśnie ci dwaj geniusze i niekwestionowani bohaterzy, rozpoczęli historyczny marsz " ku wolności " !
A Lecha Wałęsę to ruska łódż podwodna wysadziła przy stoczniowej pochylni, z całym ekwipunkiem " szpiona " made in CCCP. O!
Tak qrwa było! Walentynowicz widziała: i łódż ruską, i Lecha jak go wysadzali... z suwnicy, gdzie pracowała!
A R. Sikorski? A Sikorski " sie sprzedał za dolce "... i ma żonę Żydówkę! Co po takim można się spodziewać?:))))
IPN to wszystko opisze, a dzieciaki pozyskają nową obowiązkową szkolną lekturę!
A ja odmówię jakąś ateistyczną " modlitwę ", żeby ich, tych pis-lamistycznych bandytów, syfilis plamisty dopadł!
P.S.
Nie mam pojęcia czy istnieje " syfilis plamisty ", ale: dobrze brzmi, w komentarzu:)
Pozdrawiam
Stanisław
Ciekawe Stanisławie, że na Lechu się bujają ile wlezie, lecz o melinie podobno prowadzonej przez suwnicową jakoś cisza. Przyzwoitość umarła 28. października 2015.
Usuń"Dobrej zmiany" cd. Kiszczakowa z dokumentami o "Bolku" poszła do IPN.
OdpowiedzUsuńStasiu
OdpowiedzUsuń"W poniedziałek 15 lutego 2016 r. do redakcji "Faktów i Mitów" w Łodzi wkroczyła policja. Przeprowadzono rewizję, skonfiskowano wiele materiałów redakcyjnych, zatrzymano redaktora naczelnego.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,95892,19637951,towarzystwo-dziennikarskie-prokuratorzy-wkraczajac-do-redakcji.html#ixzz40Rfpdv1E
Sąd Rejonowy w Łodzi na wniosek łódzkiej prokuratury apelacyjnej podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla redaktora naczelnego tygodnika "Fakty i Mity", Romana K. – poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego sądu okręgowego w Łodzi. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", chodzi o nakłanianie dwóch osób do zabójstwa jego żony.
że wskazane śledztwo i dokonane w dniu 15 lutego czynności procesowe nie mają żadnego związku z działalnością dziennikarską redakcji tygodnika ani działalnością dziennikarską jej pracowników.
W tekście zamieszczonym na stronie internetowej tygodnika "Fakty i Mity" można przeczytać m.in., że w poniedziałek na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi do redakcji weszło kilkunastu agentów Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy dokonali zatrzymania redaktora naczelnego i wydawcy "Faktów i Mitów".
I dlatego tez
"Przez 11 godzin agenci CBŚP zabierali również i wynosili z naszego budynku kopie dysków redakcyjnych i księgowych oraz m.in. część dokumentów księgowych w wersji papierowej. Przesłuchano także czterech pracowników redakcji" – napisano na stronie internetowej tygodnika.
Dobra zmiana juz wchodzi do naszych domów i pracy
http://wycofany.pl/wp-content/uploads/2016/02/ziobro-kotlinski.jpg
OdpowiedzUsuńJedna z teczek, czyli "teczka gdańska".:-)))
OdpowiedzUsuń". Wiem, że kopie materiałów z "teczki z Gdańska" podrzucono Annie Walentynowicz do miejsca internowania w Gołdapi w słoiczku z masłem i nadziewanych czekoladkach. Przynętę chwyciła i podzieliła się informacjami m.in z Jackiem Kuroniem."
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,91250,5326682,Jak_esbecy_falszowali_kwity_na_Walese.html#ixzz40e0KwrnY
Pomyślności.