Proszę Państwa po wielkich bólach i cierpieniach góra urodziła mysz...Nadymali się, nagłośniali, jakby przynajmniej miało nastąpić lądowanie kosmitów, a na końcu się okazało, że zostało tak, jak jest. . Koniec synodu w Watykanie. Zebrała się grupa dziadków, pogadali sobie i... ogłosili co Bóg myśli! Ale ile się nakąpali w tej słynnej watykańskiej gejowskiej łaźni!!! to nikt im tego nie odbierze :) Pewnie Wesołowski im tam plecki szorował. I poniżej...
Jeżeli ktokolwiek myślał o "otwarciu" KK na rozwodników i homoseksualistów, to musi o otwarciu zapomnieć. Wiedziałam że żadnego otwarcia nie będzie. Kremówkarz z Wadowic skutecznie zabetonował ten watykański przybytek rozpusty. Pogadali, podyskutowali i na tym się skończyło. Kościół ma teraz rok, do następnego synodu na temat rodziny, aby znaleźć odpowiedzi na wyzwania i problemy. Nie jestem pewna czy Francesco się doczeka, bo Episkopat polski z pewnością niebawem odwoła wizytę papieża w Polsce, a zaraz potem (albo już to czynią) będą siać swoje plewy w Watykanie, z zamiarem usunięcia Francesco. Niedługo potem Franciszek źle się poczuje i uda do domu Pana, a jego następca powróci do jedynej słusznej drogi katolicyzmu. I do używania lektyki.
Belzebubi z polskiego episkopatu zgodnie z zasadą "ty se mów, a ja zdrów" dawno przyjęli zasadę że bez względu na wszystko będą robić swoje, a każdy następny papież i następne sobory mogą ich pocałować w doopę. Zmienić Kościół w Polsce mogą tylko wierni. Nikt, ani papież, ani sobory nie są w stanie nawet lekko nadszarpnąć betonu naszych purpuratów. W końcu oni walczą o życie.
Gdyby Kościół przestał zajmować się życiem seksualnym innych, zniknęłaby większość kontrowersji i mógłby z powodzeniem poświęcić się głoszeniu ewangelii miłości, do czego został powołany, a o czym raczył już dawno zapomnieć. A tak duchowni opętani są seksem, zapewne brak możliwości legalnego realizowania się w tym zakresie nie jest bez przyczyny.
Kościół się stacza. I nikt już tego nie zatrzyma. Jeżeli zgadzasz się z apelem przeciw klerykalizacji Polski - podpisz:
http://wyborcza.pl/1,75478,16822464,Zgadzasz_sie_z_apelem_przeciw_klerykalizacji_Polski_.html
KOMUNIKAT
http://elizadumoulin.blogspot.be/p/14-pazdziernika-2014-r.html
Osobiście jest mi całkowicie obojętne, czy polski Kościół będzie szedł z postępem, czy będzie konserwatywny, ale nie jest dla mnie obojętne, kto mnie moralnie poucza - idealista religijny, czy pedofil, lub materialista dbający o swoją kieszeń i swojej kochanki.
OdpowiedzUsuńWojtek pozdrawiam, miło że zajrzaleś :)
UsuńZorro,czarna peleryna,czarna opaska na oczy,czarny koń i DO BOJU!
UsuńJa Elizo mam lęk wysokości więc żadne niebo mnie nie interesuje. Zresztą katolicyzm nie ma dla mnie atrakcyjnej oferty pośmiertnej. A może powinienem poszukać jakiejś innej religii? Czy może wiecie, czy istnieje jakaś wiara np.w krokodyla??
OdpowiedzUsuńWiem że istnieje wiara w Rydzyka , Jarosława , kiedyś w Lecha.
UsuńJest jeszcze wiara w nieskończoność.
Kroko,w krokodyla to wiara jest powszechna,np wśród świnek pekari..One wierzą i modlą się,aby nie zostały pożarte..
UsuńCo prawda to prawda, Elizo. Kościół już dawno przestał głosić Ewangelię, a o miłości bliźniego to to już dawno purpuraci zapomnieli. Gorzej, że ryba (nomen omen) psuje się od głowy."Biblii" więc, czy choćby tylko "Nowego Testamentu" żaden rzymski katolik w ogóle nie czyta. Pierwsze przykazanie miłości kierując nie do Boga, lecz do Maryi (koniecznie królowej), świętych (najlepiej własnej narodowości) i sukienkowych (z Rydzykiem i Oko na czele). Drugie zaś przykazanie zamieniając (w najlepszym wypadku) na "człowiek człowiekowi wilkiem".
OdpowiedzUsuńP.S. Czy ktoś jeszcze pamięta, że sobór watykański II, akceptował prezerwatywę jako jedną z dozwolonych metod zapobiegania ciąży?
Pomyślności.
Ikko, a czy oni pamiętają sobor 2 ?? Czy wdrozyli jakiekolwiek ustalenia tego soboru w Polsce? Mówia o naukach JP2 a nie potrafią absorbować katechizmu, który wprowadził Wojtyła. Najpierw latami go blokowali aby nie wydawać tego tekstu po polsku, a kiedy juz się ukazał (jako ostatni w Europie) zaczęło się blokowanie jego treści, wiec co tu mówić o "spadochronach" he he
UsuńA Szanowne Koleżeństwo czegoś innego oczekiwało ??? Przecie kościół, to OPOKA, czyli SKAŁA, co przypomniał nam Dziwisz...No tak, wiem, niby kropla może wydrążyć skałę, ale to w świecie normalnej fizyki, która kościoła przecież nie dotyczy.Tam ino cuda, brak grawitacji i inne wydarzenia nadprzyrodzone. Iiiii tam. Niech sobie dziadki obradują, ile chcą, ja tylko przypominam, że decyzja, uczestniczyć w tym procederze, czy nie, należy do samych LUDZI. Na polityków nie ma co liczyć. P.S. List, podany przez Ikkę, podpisałam, a Wy ? Miłej niedzieli życzę ! :)))
OdpowiedzUsuńDzisiaj katolików oficjalnie w kościołach liczą (czytałam kilka dni temu w necie). Sugeruję więc by ci, którzy tylko od czasu do czasu bywają, raczej na spacer się wybrali. Swoją drogą ciekawe czy podadzą niezafałszowane dane.:-))))))))))))))
UsuńPomyślności.
http://www.tvn24.pl/kosciol-policzy-wiernych-powstanie-mapa-religijnosci,479413,s.html
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńSarmato, jaka EWOLUCJA ??? Jaka EWOLUCJA ??? Toż Pan Bóg w 7 dni ze wszystkim się uwinął, a Tobie Darwina się zachciewa ??? :)))))))))))))))
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńEeee... tam, będą dolewać święconej wody. To już lepiej te "małpki" z Kancelarii Prezydenta Tysiąclecia i nie trzeba bedzie przychodzic na mszę z własnym kielonkiem. Bo to teraz ta ebola grasuje - musi być higiena.
UsuńBegonijko :-))))))) toż ja kończyłem edukację za czasów PRL-u a wtedy nauczano zdziebełko inaczej - jak gdyby bardziej realnie. Bajki to były tylko w "dobranocce" dla dzieci i w teatrzykach dziecięcych (hej...kto dzisiaj jeszcze o tym pamięta ?)
UsuńBegonijko - też apel podpisałem i mój brat. Trzeba walić w te opasłe doopy ze wszystkich stron. KONIEC dla darmozjadów!
UsuńSarmato,Prosiaczek i miś Puchatek idą przez las. Znaleźli dwie flachy bimbru. Puchatek mówi:"Ty,Prosiaczek,z gwinta pić nie będziemy,skocz tu niedaleko do Baby Jagi i pożycz dwie szklaneczki". Prosiaczek myk myk i pożyczył. Przychodzi..dwie flachy puste,Puchatek leży..Prosiaczek:"No co,no co,gdzie wóda?"..nooo? A Puchatek:"Spadaj świnio,bo się na ciebie wyrzygam!".
UsuńDzień dobry Pani Elizo !!! :-))))))) Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - powiada stare porzekadło. W tym sensie - myślę, że dobrze się stało, jak sie stało. Watykańskie eminencje mialy okazję przybliżyć nieco ich Kościół do ludzi i ich problemów i z tej możliwości nie skorzystali. Tym gorzej dla nich, bowiem okazało się oto, że to nie Wszechmogący ale oni sami tworzą ludziom piekło na ziemi. Kilkudziesięciu opasłych staruszków nawykłych do feudalnego pojmowania życia postanowiło, co postanowiło. Owieczek od tego nie przybędzie, natomiast fala krytyki wybuchnie z nowa siłą - jak tsunami. Mieli szansę - nie skorzystali - ich strata i to bardzo poważna strata, bo przecież dotyka milionów ludzi. Ateiści i palikoci bedą mieli używanie na najbliższe lata, boć przecież staruszkowie z Watykanu po raz kolejny pokazali jak daleko sa oderwani od życia i jego realiow.
OdpowiedzUsuńJuż tam wcale mnie nie dziwi, że nasza krajowa reprezentacja na ten Synod wypadła na tle innych, jako super konserwa katolicka. Przeciez oni zostali nasączeni "naukami" JP II na dlugie lata, przecież zainwestowali w kult Wojtyły olbrzymie pieniądze, przecież postawili setki koszmarnych pomniczków, nadrukowali miliony kolorowych obrazków - to jak to tak - przeznaczyć teraz do recyklingu, cichaczem usuwać pomniki, przestać pielgrzymkować do Wadowic - to byłby dla nich "koniec świata" - ich świata. I będzie - przypomnę tu o "efekcie domina", o którym kiedyś pisała Pani tu na blogu. To się dzieje - wystarczy spokojnie poobserwować. Każdy "kult jednostki" - na naszych oczach i przestrzeni kilkudziesięciu lat rozsypywał sie jak domek z piasku. Tak i tu będzie. Dostrzec należy też inny jeszcze aspekt tego Synodu - papa Franciszek chciał coś zrobić dla ludzi - purpurencje odmówiły. To w kogo będą ludzie ciskać kamieniami? Może i o to chodziło. Niezbadane sa wyroki "boskie". Miłego dnia.
P.S. Wczoraj nie komentowałem - aczkolwiek mocno mnie kusiło. Ale nie lubię używać w komentarzach inwektyw, a tych musiał bym użyc sporo, gdybym musiał pisać o bandach "Łupaszki", "Burego", "Żubryda" lub "Ognia". Może przy innej okazji !
To teraz"żołnierze wyklęci"..I niech będą!
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńHe, he... Ostatnio się katolom pomyliło i już nie "nieśmiertelność duszy" jest dogmatem. Teraz głoszą, że to mózg "nie umiera nigdy". Wszelkie więc pobieranie organów będzie zabronione.
UsuńCiekawe co na to Flaszka Głódź w kontekście przeszczepów wątroby?:-))))))
Ikko, nie bluźnij. Jak będzie trza, Najwyższy jakąś wątróbkę komuś odbierze i Flaszce podrzuci. A że Najwyższy wszystkie swoje zamiary realizuje ludzkimi "ręcami", to i jakiś sprawny specjalista od wątróbek dla przepitego abp się znajdzie. I może nawet poza kolejką, jakimś dziwnym trafem, albowiem... "niezbadane są wyroki boskie", he he... Ja tam nikomu źle nie życzę, ale nie byłoby źle, aby jeden z drugim spaślak w kiecce na własnej skórze doświadczył , aż do samego końca, tego, czego nam życzy, amen.
Usuńjanek - ty wiesz - teraz dopiero rozumiem dlaczego na ciebie donosilo pół twojej wsi a UB i SB nie chciało cie zamknąć.Przecież ty jesteś zwyczajny czubek opanowany manią prześladowczą. Taka wioskowa zgaga. Niedawno podawały tabloidy, że w jakiejś wsi sąsiedzi zatłukli takiego widłami. Wypisz- wymaluj masz te same objawy.
Usuńjanku - no to sobie walnij - mocno !!!! Niech ci te nożyce zabrzęczą !
UsuńJanek, nie bądź pierdołą. Niedziela jest. Módl się i pracuj ( dla kościoła) a garb Ci sam wyrośnie. Odczep się od normalnych ludzi, a jeśli tęskno Ci do SB, to wśród kościelnych dziadów ( po obu stronach ) znajdziesz ich pod dostatkiem.
Usuńjanku - zanotuj sobie w kajeciku - co ci Begonijka radzi, bo dobrze radzi. I podkreśl wężykiem !!!!
Usuńjanek19 października 2014 11:40
UsuńA skadze ci te nozyce na stole pod biret wpadly?!Przecie przed toba na stole tylko koszyk z pierwszej niedzielnej mszy, zaczeta flasia no i chyba majteczki jakiegos ministranta. A wiec pamietaj coby dzien swiety swiecic a wiec "skunc cozes zacon"!
begonijka19 października 2014 11:34
UsuńAle komu ta watrobke odbierze? Gdzie znajdzie taki rozmiar ?:-))))
No wiesz, Francopolo, wątroby do przeszczepu potrzeba tylko trochę, bo się rozrasta i odrasta. Ale kto wie, czy Flaszka znów nie będzie jej zalewał "marynatą" ??? :)))
UsuńSłusznie powiada"begonijka" To skamielina która od wieków się nie zmienia.Pomyślcie tylko jest rok 1932 Powtarzam 1932 a Boy pisze
OdpowiedzUsuń"Każdemu prawie w Polsce dziś wiadomo, że zjawił się Antychryst, noszący miano Tadeusz Żeleński, a pseudonim Boy. Wyklinają go z ambon, wypisują o nim niestworzone rzeczy w różnych mniej lub więcej świątobliwych pismach i pisemkach. Ba, kiedy ów Boy chce wygłosić odczyt, bodaj o poecie sprzed pięciu wieków, urządza się całe krucjaty, aby nie dopuścić do tego zgorszenia. Równocześnie Sodalicja Pań w Krakowie odprawia zbiorowe modły „o nawrócenie się Boya”. (Autentyczne!).
Skąd się to wszystko wzięło? Z paru moich wystąpień w prasie. Antyreligijnych, bezbożnych? Ani trochę. W tych sprawach w ogóle nie zabieram głosu; raczej skłonny jestem powiedzieć z dobrym Villonem: „…chudziak ja ubogi — nie mnie rozprawiać tak podniosło — niech o tym sądzą teologi — to kaznodziei jest rzemiosło…”. Poszło o sprawy świeckie. Bardzo nad tym boleję; ale cóż począć, że gdziekolwiek wyłoni się paląca kwestia, w której ludzie głowią się i radzą, co czynić, aby na świecie było trochę lżej i trochę jaśniej, natychmiast wysuwa się złowroga czarna ręka i rozlega się grzmiący głos: „Nie pozwalamy! Nie wolno wam nic zmienić, nic poprawić. Wszystko musi zostać po dawnemu; niczego tknąć nie pozwolimy w gmachu ciemnoty i ucisku. Ktokolwiek chciałby ulżyć doli człowieka na ziemi, sprzeciwia się prawu Boga, sprzeciwia się woli bożej”.
Nie mogę w to uwierzyć. Mimo całego autorytetu tych specjalistów od interpretowania życzeń Stwórcy wszechrzeczy, nie mogę uwierzyć, aby wola boża miała być zawsze i wszędzie układna wobec bogaczy, a bezlitosna dla biedaków; aby osłaniała swym płaszczem kłamstwo, okrucieństwo i chciwość. To musi być jakieś nieporozumienie. Obawiam się, że nawet modły krakowskich pań — mimo że skądinąd tak wiele krakowskim paniom zawdzięczam — nie sprawią, abym w to uwierzył."
Wiecej sobie poczytacie tu
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/nasi-okupanci.html
A dla Janka znajdziecie taki smaczek
OdpowiedzUsuń"Wciąż i wszędzie te same metody! Widocznie muszą być skuteczne w pewnych kręgach… Ale czy nie za drogo opłacone są doraźne sukcesy takich metod? Czy ich mistrze zdają sobie sprawę z tego, że dzięki nim, przymiotniki katolicki, kościelny mogą się stać stopniowo dla całego oświeconego społeczeństwa godłem kłamstwa, oszczerstwa, ciemnoty? "
Pomyślcie jest rok 1932
"Wiadomość o projekcie ustawy małżeńskiej nie przeszła u nas bez echa; zaczęło się jednak, niestety, nie od poklasku; wręcz przeciwnie, od protestu! Protest ten, ubrany w napuszone frazesy, sztuczny i pretensjonalny, padł z ust polskich biskupów. Nie straszono nas wprawdzie piekielnym ogniem i szatanami, niemniej straszne jednak ukazano nam horyzonty. A więc zaraza bolszewicka, zagłada ojczyzny, honoru i rodziny! Atak rozpoczął się od razu na wszystkich frontach; zmobilizowano więc całą regularną armię… księży, a nawet rezerwy, tj. sodalicje. Tak zmobilizowane szeregi mają organizować bunt przeciw projektowi, urządzać wiece, gromić z trybun i stojącej do dyspozycji „swojej prasy” rozpustny projekt, zbierać podpisy do głębi oburzonego społeczeństwa, któremu chcą narzucić tę obrazę moralności."
Żeby było wiadomo o co chodziło (o prawa kobiet i nieślubnych dzieci), to na skróty (cytat z wiki).
Usuń"W państwie polskim obowiązywało ustawodawstwo cywilne oparte przede wszystkim na Kodeksie cywilnym Królestwa Polskiego z 1825 roku, Kodeksie cywilnym austriackim z 1811 roku i Kodeksie cywilnym niemieckim z 1896 roku. Ich przepisy ograniczały kobiety zamężne w zakresie ich zdolności do działań prawnych.
1 lipca 1921 roku uchwalono ustawę, która zmieniła przepisy dotyczące praw kobiet w byłym Królestwie Polskim. Zgodnie z nowymi przepisami kobieta m.in. nie była zobligowana prawnie do posłuszeństwa mężowi, mogła podejmować działania prawne niezależnie od woli męża, mogła świadczyć przy sporządzaniu testamentu, miała prawo do rozporządzania własnym majątkiem, o ile nie był on pod zarządem męża (na mocy ustawy lub umowy).
Mężczyzna nadal miał decydujący głos w zakresie sprawowania opieki nad dziećmi. Kobiety, które były matkami nieślubnych dzieci nie mogły dochodzić ojcostwa, a wyegzekwowanie alimentów od mężczyzny było niezwykle trudne. Nieślubne dzieci nie mogły dziedziczyć po ojcu, ani nosić jego nazwiska. Dyskryminacja kobiet i ich nieślubnych dzieci skutkowała podwyższoną śmiertelnością tych ostatnich. O ile śmiertelność dzieci przez 1 rokiem życia kształtowała się na poziomie 13-15%, o tyle śmiertelność dzieci nieślubnych do 1 roku życia była pięciokrotnie wyższa i wynosiła 75%. Oznacza to, że co roku umierało ok. 38.000 nieślubnych dzieci do 1 roku życia.
W 1919 roku powołano Komisję Kodyfikacyjną, której zadaniem było przygotowanie jednolitego systemu prawnego dla państwa polskiego, a dyrektywą była konstytucyjna zasada równości obywatelek i obywateli. Projekty Komisji miały regulować m.in. prawo małżeńskie i rodzinne. Projekt osobowego prawa małżeńskiego z 1929 roku miał zrównać prawa żon i mężów między sobą i wobec dzieci. Prawa małżonków miały być jednakowe także w dziedzinie stosunków majątkowych. Projekt Komisji Kodyfikacyjnej zakładał również wprowadzenie dwóch nowych instytucji: świeckiej formy małżeństwa i rozwodu. Ostatecznie równościowe projekty Komisji Kodyfikacyjnej nie stały się polskim prawem w wyniku gwałtownego sprzeciwu hierarchów Kościoła katolickiego."
Jak to się ma do dzisiejszych protestów wobec ratyfikacji konwencji o przemocy? Ano toczka w toczkę to samo, choć to już prawie sto lat...
Pomyślności.
Dzień dobry Ikko !!! Przecież kler uwił sobie w Polsce (od 1.000 lat) wygodne gniazdko i doi naród wszedzie gdzie może i jak może. Pomysleć - istnieje kilkanascie tysięcy ludzi, ktorzy za nic nie chcą odpowiadać, chcą we wszystkim być bezkarni i chcą sami zjadać "narodowy tort".Każdy by tak chciał, kto nie ma żadnych oporow aby bezczelnie klamać. Dobrze im się tu żylo, naród to 95% analfabetów i niewolników w postaci chłopów, szlachta i rycerstwo - absolutni zwolennicy kleru i też darmozjady. Tedy marzą o "tradycjach polskich" - aby im tak trwało następnych 1.000 lat, bo kto by nie marzył. A wszystko za przysłowiowe "frico" i opowiadanie bajek biblijnych, no i paręset kilogramow mąki na wypiek wafelków. Naklady własne - znikome, ale zyski krociowe. To też do ostatniej kropli wody święconej będa bronili swoich przywilejów, bo kto by nie bronił takiej synekury. Cieszy, że ten obłęd mija, że w WOLNEJ POLSCE ludzie zaczynają myśleć i liczyć. PRAWDA ICH POKONA - maja to jak "amen" w pacierzu !!!! Miłego !
UsuńDobrze napisałeś Sarmato "bajek biblijnych", bo oni nie mówią co faktycznie tam napisano, lecz opowiadają na ten temat bajki. Mnie zawsze zadziwiała ta obligatoryjna ekskomunika dla rozwiedzionych. Zauważ, że dla konkubentów bez wcześniejszego ślubu kościelnego z kim innym, czegoś takiego nie ma. Takoż osoby, które zmieniają partnerów jak rękawiczki, czy wręcz się prostytuują, mogą zawsze dostąpić sakramentu pokuty i komunii. Nawet gdy tego lub następnego dnia zrobią to samo, mogą liczyć na kolejne wybaczenie.
UsuńTymczasem, jak czytamy w "Nowym Testamencie", Chrystus nie stawiał ŻADNYCH warunków (oprócz uwierzenia). Czyż nie rzekł "jedzcie..., pijcie..., WSZYSCY"?
P.S. Taki katolicki "rachunek sumienia" to dopiero jest deprawacja. Niech się wszyscy edukatorzy seksualni schowają.:-))))))))))
Pomyślności.
Ikko - bo widzisz - ja bym na taki Synod zaprosił samego szefa wszystkich szefów - a co !!! Raz na dwa tysiące lat mógłby się pofatygować i to i owo tym panom w sukienkach wyjaśnić tudzież przepędzić przekupniow ze "swiątyni pańskiej". Przedtem zarządzić powinien jakieś modły na pustyni - przez 40 dni i nocy i odżywianie się szarańczą i korzonkami - biorąc wzór z samego syna bożego i co by opasłość jakoś ukryć przed wiernymi.Jak na folwarku nie ma dziedzica - zaraz wszystkie myszy harcują po gumnach i spichlerzach. Sodoma i Gomorrrrrra !!!
UsuńPytam ? Co my zrobiliśmy,Kto z Was zna ?
OdpowiedzUsuń"Apel do władz Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie klerykalizacji kraju
List otwarty polskich naukowców
Niniejszy apel nie jest skierowany do Kościoła katolickiego (dalej: Kościoła), ale do władz państwowych.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/0,133791.html#ixzz3GZsZsuL6
Kto z Nas/Was złożył tu swój podpis.Kto poparł
http://wyborcza.pl/0,133791.html
Pytanie kto ten link skasował i dlaczego skasował ten link /czyżby długie a czarne raczki?/
OdpowiedzUsuńApel do władz Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie klerykalizacji kraju
Cały tekst: wyborcza.pl/0,141703.html#ixzz3gqknj...a00
wyborcza.pl/0,141703.html...tu można składać podpisy pod listem
Podany przeze mnie link działa. Aktualnie podpisało ponad 14 tysięcy osób (w tym ja).
Usuńhttp://wyborcza.pl/1,75478,16822464,Zgadzasz_sie_z_apelem_przeciw_klerykalizacji_Polski_.html
Pomyślności.
Ikko - witaj !! Czytałem ten apel i podpisałem - jest jak najbardziej słuszny !!!! Aktualny stan podpisów to 14.399
UsuńTeraz podpisała moja żona - ja wcześniej. Liczba podpisów - to już prawie 15 tys. Niby niedużo, ale lawina ruszyła:) Największą nawet podróż - zaczyna się pierwszym, małym kroczkiem:)
UsuńStanisław
Stanisław19 października 2014 18:08
UsuńTo jest duzo! To jest 15.000 AKTYWNYCH przeciwnikow zniewolenia klerykalnego.
Milego dnia,
Francopolo,są tacy,którzy pragną być niewolnikami. Nie muszą wówczas myśleć,ich PAN za nich myśli.
UsuńA ja polski episkopat kieckowych mam głęboko w tylnej części ciała!
OdpowiedzUsuńTo hemoroidy.
UsuńWitam,co do fotki to skrzyżowanie koszuli nocnej ze strojem cyrkowego klauna,plus czapka jak u kucharza.Żałosne! a żałośni jesteśmy my Polacy, że finansujemy za przeproszeniem bandę pasożytów z naszych podatków. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńmirekch119 października 2014 13:35
UsuńZalosne ale przedewszysystkim niezrozumiale dla mnie. Ci, co jak ogladaja obrzadki "wystrojonego "szamana w glebokiej Afryce,smieja sie ironicznie, a tych pajacow -o wiele bardziej kiczowato wystrojonych - weneruja i klekaja przed nimi ? I calkiem na powaznie!
Jescze trochę wody upłynąć musi.
Usuń"Kościół się stacza".
OdpowiedzUsuńSpoko.Przeżyliśmy Marksa,Lenina,Stalina,Jaruzelskiego,to i przeżyjemy Elizę.
Pozdrawiam.
Panowie, których wymieniłeś, to tak będzie ze sto lat z dokładką, tymczasem NORMALNA ludzkość przeżyła, bo musiała :
Usuń- Inkwizycję, pod ksywką "ŚWIĘTE OFICJUM", jej narzędzia śmierci i stosy
- Krucjaty ( w tym najohydniejszą i najbardziej przerażającą - dziecięcą)
- wszelkie wojny na tle religijnym ( bo KAŻDA religia odbiera rozum ...i o to chodzi, o to chodzi)
- Gott mit Uns ( z całą koszmarną "oprawą" II Wojny Światowej, błogosławioną przez Piusa XII )
- można by tak dalej wymieniać, ale po co. Przy tym "dorobku" to z czym Ty tu do nas wyskakujesz, sieroto ???
anonim anonimowy19 października 2014 15:34
UsuńNie- nie stacza sie! To jest juz teraz "chute libre" (po polsku -drugie prawo Newtona?), z przyspieszeniem 9,81 m/sec!!!!!
Tylko czekaj jak "pierdolnie lo ziem"!!!!
A co NAS obchodzi, o czym sobie biskupi pogadali ? Domyślam się, jak boli powolne (niestety, ale dobre i to) wymykanie się "owieczek" z biskupich łap. Tak dobrze żarło i zaczyna zdychać. Kościół sam sobie winien, zgodnie z przysłowiem :" co za dużo, to i pies nie zeżre". Kościół, to tylko LUDZIE, tyle że ludzie uzurpujący sobie prawo do decydowania o życiu, obyczajach i wszelkich sprawach doczesnych ( a nawet pośmiertnych) innych ludzi. I na to zgody być nie może.
UsuńP.S. Nie mam zamiaru "rzetelnie oceniać przykładowo Inkwizycji"... Zgiń, przepadnij, maro nieczysta.
anonim anonimowy19 października 2014 19:17
UsuńA to jak tobie ktos bedzie na wycieraczke sral;to cie to nic nie bedzie obchodzilo?
Ziomal - to teraz robisz na nowym etacie jako "anonimowy anonim" - za poprzednie wpisy masz juz pelno w portkach - co ?
UsuńMarcin - pomyłka - to jest wikary z naszej parafii - znam faceta !!!
Usuńanonim anonimowy - co z tego ze Kościól juz wielokrotnie przyznał sie do błędów - ale zagrabionych majątków swoim ofiarom nigdy nie zwrócł. I co mi za sztuka - przyznac się do winy po kilkuset latach (Giordano Bruno, Jan Hus). Pierdolicie Hipolicie i tyle !!!
UsuńDopóki dzban wodę nosi - doputy mu się ucho nie urwie. Przyjdzie i kolej na tych "śwątobliwych Jonaszów". We Francji - aby uciąc łeb sprawie - wymyślili gilotynę i odtąd sukienkowi omijają polityke z daleka. a koscioły stanowią majatek państwa a nie Watykanu.
UsuńStacza się ten epidiaskop,pomóżmy mu! Niech za długo się nie męczy..Bądźmy litosierni..
Usuńanonimowy - ja, ja richtig - Got mit Uns z błogosławieństwem Piusa XII. Zgadnij kto wymordował więcej ludzi na świecie Watykan czy Moskwa. Zacznij od Wojen Krzyżowych, poprzez Inkwizycję i Zakon Jezuitów w Ameryce . Tfu...głupku patentowany !!!!
UsuńSebastian,normalne. Te czerwone zbrodnie miały zbyt mało czasu,a czarne to ho ho ho,a może i więcej.
Usuńikka13319 października 2014 11:24
OdpowiedzUsuńOczywiscie ,ze dziala!
" Dziękujemy za Twój podpis
Mamy już 14744 wpisów. Podpisz się pod listem
Cały tekst: http://wyborcza.pl/0,141703.html#ixzz3GbDhoDkc"
Nawet 2000 km od tego katolskiego "noeud de vipères" (splotu zmij??)
Milego dnia Ikko 133,
Salut Eliza,
OdpowiedzUsuńNo,no, Elizo; Czytasz co ten anonimus nad anonimusami pisze?!
Na rowni z tymi wielkimi Cie stawia !!! Oj musza im sie niezle jadra kurczyc od Twoich wpisow:-))))))
Milego i wesolego popoludnia
Eli to młot na czarownice.
UsuńMoim zdaniem...
OdpowiedzUsuńDo póki: ich synody, zjazdy gwieżdziste, sabaty, nakazy i zakazy, " ekskomuniki, anatemy, grożby i strachy na lachy... będą miały miliony słuchaczy, a cała " niezależna " medialna armia będzie się bełkotem pomyleńców przejmowała na tyle, że stanie się to newsem dnia - póty mogą mówić o wpływie na świat, społeczeństwa.,.Będą tryumfować!
Jedynym rozwiązaniem i lekiem na kościelne ZŁO, mogą być: puste kościoły i olewanie bełkotu przemądrzałych staruchów:)
Mojej nieobecności i tak tam nie zauważą - bo mnie tam nie ma od lat. Ale... gdyby tak, w niedzielne przedpołudnie musieli gadać do ścian i jedynie echo powtarzałoby ichniejszy bełkot - skutek i potrzeba zmian - byłaby natychmiastowa! Nie wierzycie? Spróbujcie zatem:)))
PUSTE KOŚCIOŁY lekiem, skuteczniejszym niż antybiotyk.
Stanisław
Stanisław19 października 2014 18:42
UsuńJak to jest iż w "wieku" tzw I szej komunii zaczynasz zauważać iż tzw "msza święta" to teatr jednego aktora połączony z wszechobecna hipokryzja /nie nawet nie byłem molestowany co dziwne/ No i potem tzw "religioznawstwo" czyli ogromny rozziew miedzy "pisanym a głoszonym"maluczkim"
No i po czynach ich poznawszy. zaczynasz do nich przyrównywać przypowieść Mateusza o ogrodniku i złym drzewie rodzącym złe owoce /to drzewo to my,nigdy ONI/
itp. itd i zaczynasz nagle zauważać iz to banda cwaniaków żerująca na ludzkim strachu i mająca się dobrze zbyt dobrze na tej profesji I dziwi iz ci straszeni lub "z obietnicami8" nie powiedzą nigdy i od wieków "sprawdzamy" Wierz Komu ?I czemu?
I dziw bierze iz jeszcze te 40 procent :narodu" widząc ich zaprzaństwo lub pospolite ss synstwo "odwiedza ich" w kościołach,spełnia ich warunki nie widza iż są wykorzystywani "na chama i na duś"
Politykom się nie dziwie "bo te ambony"
Wiec powiadam wam "PO CZYNACH ICH POZNAWSZY PO CZYNACH ICH SADŹCIE"
wielebnemu lub na klęczkach/ /rożne janki i inne sutannowe "do wiadomości lub przypomnienia"uprzedzenie jeśli chce, to mu tu i teraz taksatywnie wymienimy te CZYNY
Kler jest,jaki jest i już nigdy inny nie będzie.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńStarzy ludzie powiadali, że "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło." Gdyby nie te esbeki, to by pewnie nikt dziś o Popiełuszce nie słyszał, a tak to błogosławiony (może nawet świętym zostanie) i modlić się jest do kogo.
Usuńikka13319 października 2014 19:51
UsuńNo;A tak,dzieki SBkom ma 70 (siedemdziesiat!) pomnikow w Polsce!
Milego wieczoru,
Jasiuuu - najbardziej boli to - kto kazał biednemu księdzowi Popieluszcze mieszać się do polityki. To byl taki biedaczyna z Podlasia i z polityka nie mial nic wspolnego. Grubasy z krucht biskupoch wypchneli go do polityki , bo potrzebny im był "meczennik". Tak było i jest od wieków. Twoja naiwność sięga zenitu !!!! Przed wojną wymyslili sobie takiego księdza Skorupkę, co to z krucyfiksem w garści powstrzymał nawałę bolszewicką. Byli tacy naiwni jak ty - co w to wierzyli.
Usuńjaśku, a przecie wieszcz pisał : "głupi niedźwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział, nigdy by się o tobie Wojski nie dowiedział ! "
UsuńMożna też bardziej swojsko : "pilnuj, szewcze, kopyta". Ot i wszystko.
janek19 października 2014 19:16
UsuńA wal sie na ryj kretynie!!
Trzydzieści lat minęło by wiedzieć dlaczego i "dla kogo" zabito jednego księdza.
I nie opowiadaj pierdół gdy powszechnie wiadomo, iż episkopat akurat tego księdza, który i dla ich polityki stawał sie niewygodny chciał go przenieść "na studia do Rzymu"i wielokrotnie uprzedzał "o ewentualnych skutkach" jego działalności
Kretynem jesteś czy nas bierzesz za kretynów, ze my o tym nie wiemy, lub nie powiemy "sprawdzamy"
/Wiec licz się wreszcie, sam kretynie ze nie piszesz do kretynów.W epoce "powszechnej informacji twój kretynizm sięga już niebiosów/
Tacy sami kretyni jak ty /lub napędzani przez kolejnych kretynów/ uznali, iz to jest jedyne rozwiązanie I zrobili to co zrobili Teraz masz "męczennika"kolejnego/ na którym żerować będziecie przez wieki
PS Mam ci tu wymienić "taksatywnie" na ktorych to "męczennikach"polski episkopat zeruje od wieków ?? Czy sam to wiesz??
Begonijko, błagam...czy ten smrodziarz wie kto to Wojski???
UsuńJasek to struktura nie do zdarcia i wyprania. Chyba,że trafi się jakiś ambitny i zawzięty szop-pracz.
UsuńJanek - a kościelne szmaty poniosly kiedyś odpowiedzialnosc za wymordowanie milionów ludzi ?????
UsuńJasiusiuniuniunieku! Weź sobie młotek,pomyśl,co z tym fantem zrobić,spytaj się,to ci poradzą,abyś puknął się w łeb!
UsuńKroko, pewnie nie wie, kto to Wojski, dlatego alternatywnie dorzuciłam szewca. Tu już powinien być " w domu".
UsuńMyślę ze juz Cię KOCHAM :))))))))))))
UsuńKroko...!!!! Chcesz mieć "modre oko" ?????
UsuńWcale nie dziwię się Kroko.Będę rywalizował.
UsuńTak, tak...jak rywalizować, to wszyscy, a jak papiery w USC podpisać, to nie ma komu ! :)))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńBegonijko,nie katuj śmiechem!
UsuńJak nazywalo sie prawo watykanskie utrzymywane w glebokiej tajemnicy przez JP II w sprawie pedofili?
OdpowiedzUsuńCrimen Sollicitationis
UsuńOtóż to! Normalka.
UsuńSynod,łoj jo joj! Pogadali sobie bardzo ciekawie,intelektualiści sukienkowi. Nihil novi,tak już jest od wieków całych. Rzymskie katakumby wskazane dla tych "katolików"+ dogłębna analiza nauk Chrystusa.Do kogo ta mowa? Tylko wiatr usłyszy..Czy zgniliznę można uleczyć? Nie. Wypieprzyć na śmietnik!
OdpowiedzUsuńElizo - ci "DENATURACI" na fotce to jacyś dziwni. Jedni bardziej denaturowani od innych - a wszyscy nosza szatki biskupie. Ci mocniej "denaturowani" to chyba gatunek sławojowaty, ci mniej - pedofilni. A gdzie "kardynały" w purpurach ????
OdpowiedzUsuńKaziku, tylko spokojnie. Purpura ma wiele odcieni. Niech to kaczka kopnie, znalazłam fajną stronkę z modnymi ciuszkami w kolorach purpury (dla każdego coś miłego), ale była zupełnie zarąbana natrętnymi reklamami. Pozostańmy zatem przy suchych informacjach.
Usuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Barwa_purpurowa
O, może z tego coś by się nadało ??? :))))))))))))))))))))))))))))
Usuńhttp://bi.gazeta.pl/im/4/7114/z7114924Q.jpg
Rewia mody z silną dominacją purpury. A Papież Franciszek na biało zainagurował! Nasi purpuraci tego nawet nie spostrzegli,ponieważ krótkowidze są.
UsuńKardynały w łaźni watykanskiej :)
OdpowiedzUsuńbegonijka20 października 2014 11:18
OdpowiedzUsuńNo,Ty to masz oko! W sam raz!
http://www.google.fr/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fimg.wiocha.pl%2Fimages%2F1%2Fa%2F1ad1d771d9d131d196f3ca5e2f27722f.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.wiocha.pl%2F618678%2CKsiadz&h=743&w=640&tbnid=vFcowcegBxpVLM%3A&zoom=1&docid=5Z5bKdjriAnvVM&ei=yONEVMHlF9SS7Aa9n4GIAw&tbm=isch&client=firefox-a&iact=rc&uact=3&dur=784&page=1&start=0&ndsp=26&ved=0CCsQrQMwAw
Francopolo, znamy ? Znamy ! Ale warto obejrzeć kolejny raz, jak to mistrz Fellini w swoim słynnym "Rzymie" rozprawił się z próżnością i rozpasaniem Watykanu...
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=CYzRL9YIswQ
Begonijko,ta scena z"Rzymu"(rewia mody) to klasyka niepowtarzalna!:-)))
UsuńDzień dobry Pani Elizo !!! No więc "Synod" nad pedofilią sie zakończył pozytywnymi rezultatami. Wielebni postanowili oto, że pedofilów to jednak należy - po rozgrzeszeniu - dopuszczać do "stolu pańskiego", zas innych "odmieńców" stanowczo nie. Rzecz jest prosta jak drut - ponownie zadbano o "swoich", zaś inni "odmienni" niech się smażą w czeluściach piekielnych. Bo jeżeli przyjrzeć sie statystykom, to ilość pedofilów na głowę jednego statystycznego przedstawiciela danej grupy spolecznej jest w kręgach kościelnych najwyższa lub jedną z najwyższych. Mimo starannie ukrywanych faktów. Środowisko to jest od dawna zdeprawowane na tym tle. Zatem wielebni postanowili, że po zadaniu pokuty, taki kościelny pedofil może byc przywrócony do grona "swojaków" - casus abp Poetz i inni. Tak ja odczuwam uchwały "Synodu". Pozostałe grupy "odmiennych" niechaj w pokorze oczekują, że przy nastepnych "synodach" coś tam, coś tam się popuści i odpuści - ALBO I NIE. Być moze wielebni wzieli sobie do serca zapowiedź papy Franciszka, ze za jakies 2-3 lata trzasnie robota i przejdzie na emeryturę - co zresztą sam zapowiedział. No to wielebni poczekają - byc może nastepca Franciszka nie bedzie takim liberałem. Tak czy owak - wielebni pilnuja własnych interesów i mają głeboko pod sutannami, to co interesuje kilka milionów obywateli - bylych owieczek, będacych obecnie "na wygnaniu". Być może wyciagam niesluszne wnioski - to chetnie podyskutuję, jeżeli ktoś ma istotne argumenty. Tradycyjnie juz - na inwektywy nie odpowiadam ! Miłego dnia !!!
OdpowiedzUsuńSarmata20 października 2014 13:15
UsuńZauważ iz ta liczba swojaków + wiedza o nich co najmniej się podwaja,albowiem każdy z grzesznych kapłanów ma swojego "przewodnika duchowego" swego spowiednika .Daja rozgrzeszenia?Czy nie ? A ci co nie rozgrzeszeni mogą "sprawować eucharystie?"
anonimowy anonimowiczu !! Nie chrumkaj po katolicku, kiedy nie wiesz o czym mowa. Jak masz dzieci w wieku "religijnym" to teraz pilnuj ich jak oka w głowie, bo "grzebiący w majtkach" tylko sie wyspowiadają i nikt im nic nie zrobi - prawo "kanoniczne" zezwoli aby byli bezkarni. Za dużo kasy Watykan wydał już na odszkodowania to starzy kawalerowie uradzili, ze "nic takiego sie nie stalo". Tfuuu !
UsuńW.i.e.s.i.e.k. - dzień dobry !!! Przejrzalem w Internecie trochę prasy zagranicznej aby pocztać komentarze na temat "Synodu" - w miarę obiektywne, bo u nas zapewne prasa katolicka zawyje tryumfalnie. Na ogół wszyscy komentatorzy sa rozczarowani - jest też sporo komentarzy wręcz złośliwych. Idzie o to, że o losach rodzin rozwiedzionych lub żyjących z konieczności w konkubinacie decydują w Watykanie "starsi panowie", którzy nigdy rodzin i legalnych dzieci nie posiadali, którzy nie maja zadnego pojęcia co to jest wychowywanie dzieci i zapewnienie im codziennego posiłku i dachu nad głową. Zdaniem wielu - JEST TO NIENORMALNE i zakrawa na kpinę z ludzkości.Dla "starszych panów" istotą rzeczy jest bowiem ilość dzieci do indoktrynacji religijnej i ile z tego da się wycisnąć kasy. TO JEST WSZYSTKO CZYM "starsi panowie" sie interesują. Niech ktoś mi zaprzeczy !!!
UsuńMilego dnia !!!
Sarmato, działa stara, psia reguła: sam nie zje, a drugiemu nie da !
Usuń"Tak czy owak - wielebni pilnuja własnych interesów i mają głeboko pod sutannami, to co interesuje kilka milionów obywateli - bylych owieczek, będacych obecnie "na wygnaniu". "
UsuńJak policzysz Sarmato te wszystkie ekskomunikowane "związki niesakramentalne" oraz konkubinaty, to będzie kilkaset milionów, a nie kilka. Faktem pozostaje, że sukienkowych to nie dotyczy, to co będą rozwodnikom przebaczać, a tym bardziej dawać za darmo.
Przypomnę więc ślub kosztuje, przy czym cywilny niewiele (no trzeba się jakoś ubrać), kościelny wielokroć więcej (ciuchy też droższe). Rozwód w sądzie (bez orzekania o winie) tylko kilkaset złotych. Ustalenie, że małżeństwo kościelne nie zostało ważnie zawarte (czyli nigdy nie istniało), kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy. Wszak rozwodów kościelnych, a nawet unieważnienia małżeństwa, w krk nie ma. Przy czym, owo ustalenie "nie zawarcia" ślubu kościelnego jest, wobec aktualnego prawa kanonicznego, stosunkowo łatwe. Wystarczy wykazać, że jedna ze stron, lub obie, były w momencie zawierania ślubu niedojrzałe. Przy czym nie o wiek, ani nawet chorobę psychiczną, tu chodzi. Każdy psycholog potwierdzi, a krk to uznaje, że osoby dysfunkcyjne (uzależnione, współuzależnione, stosujące przemoc fizyczną, i.t.d, i.t.p), to osoby niedojrzałe. Summa summarum, jak się przyjrzeć dokładniej, to zwykle nie udane małżeństwa i ich rozpad, z niedojrzałości wynikają. W czym więc problem? Ano, "kasa misiu, kasa". Dodała bym do tego brak wiedzy na temat owego prawa kanonicznego. Dla bardziej świadomych, czy głębiej wierzących, przeszkodą może być też kwestia statusu pochodzących z takiego, uznanego za 'nie zawarty" związku dzieci. Automatycznie, wobec instytucjonalnego kościoła oraz mentalności jego wiernych, stają się "z nieprawego łoża".
Dodam, że zniesienie ekskomuniki dla rozwiedzionych, nawet wobec aktualnej doktryny kościelnej, jest nadzwyczaj proste. Wcale nie trzeba zmieniać warunków sakramentu pokuty (o obietnice poprawy tu chodzi). Wystarczy zmienić akcenty w katalogu grzechów (redefiniować pewne pojęcia), czyli uznać, że złamanie ślubów małżeńskich jest grzechem pojedynczym, z którego wystarczyło by się raz wyspowiadać i otrzymać rozgrzeszenie. Tymczasem jest natomiast tak, że każdy pojedynczy kontakt seksualny z inną niż ślubna osobą to grzech śmiertelny. Natomiast opuszczenie małżonka, nie łożenie na rodzinę, i.t.p. naruszenia przysięgi małżeńskiej, takimi, a nawet w ogóle grzechami nie są.
No, a takie przekazywanie pensji, czy emerytury męża na radyjko Rydzyka, to nawet zasługa jest, a nie żadna zdrada.:-))))))))))))))
Pomyślności.
Ikko = wielkie dzieki za tak doskonala wykladnie "prawa kanonicznego". Przyznam - nigdy w tym niebylem zbyt mocny, bo jakoś mi sie z moją Pania ukladalo. No ale TERAZ - niechno tylko.... zaraz bede twierdził, że są podstawy aby ten związek uznać za nieważny. Dotyczy to zwłaszcza przypaków , kiedy udaje się naryby. ONA śmie twierdzić, że leniuchuję kilka godzin nad wodą, kiedy ja tymczasem wspinam się na góry intelektu, aby rybę przechytrzyć. Juz tam o politycznym znaczeniu wędki nawet nie wspomnę. Przeciez "ojcowie załozyciele" powiadali, ze Polakom należy dać wędki do ręki a nie węgorza na tacy w knajpie "Sowa & Przyjaciele". Tedy powoli daję się zindoktrynować, że kobieta jest do innych prac a mężczyzna do całkiem innych - wędkarstwa nie wykluczając.Zresztą - chrzescijaństwo od zarania powiązane bylo z rybactwem i dzieleniem jednej makreli . No jak nie - jak tak !!! Miłego!
UsuńNie przypisuj sobie za dużo zasług Sarmato. Śluby były onegdaj mocno tańsze, a rozwody cywilne dużo bardziej skomplikowane i proporcjonalnie o wiele droższe.:-)))))
UsuńJak też powszechnie wiadomo, trwałość małżeństwa głównie zasługą piękniejszej połowy zwykle bywa. Toż do takiego rybołówcy trzeba mieć większą cierpliwość niż do owego wędkowania. O tych wszystkich haczykach, przynętach i zanętach, żyłkach, błystkach, wędziskach i podbierakach (na wędkarza nie na rybę), którymi musi umieć się posługiwać dama, nie wspominając.:-))))))
Pomyślności.
Po synodzie wśród pedofilów dało się zauważyć radosne podniecenie.
OdpowiedzUsuńBegonijko - witaj !!! :-)))) Najogóniej rzecz biorąc - to tak, starsi panowie chcieli by trzymać łapę nad wszyskim, co dotyczy człowieka i popadają w związku z tym w co raz to nowe kłopoty Im trudno jest pojąć, że "rzymskich katolików" i wyznawców tej religii jest na świecie zaledwie nieco ponad miliard osób - przy 7 miliardach całej ludzkości. Pozostali - doskonale obywają się bez rzymskiej indoktrynacji i jakoś z tego powodu nie grzmi na górze Synaj ani nikt nie straszy Sodomą i Gomorą. Przywykli przez stulecia do panowania nad światem i bardzo ciężko przeżywaja kurację odwykową. Ot i cały problem. Gdybys dzisiaj kazała dyrektorowi jakiegoś wielkiego banku przezyć za najniższe wynagrodzenie w kraju - zapewne by się obwiesił, a przedtem uznał to za niemożliwe. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mają i inny zgryz - Biblia powiada, że Wszechmogący stworzył człowieka - NA SWÓJ OBRAZ I PODOBIEŃSTWO. Znaczy się że Wszechmogacy ma wszystkie te nasze ludzkie przywary - no bo skoro jesteśmy kserokopią ABSOLUTU DOSKONAŁEGO, to jakże domniemywać inaczej - grzech śmiertelny. Aliści - na ostatnim Synodzie pojawił się MARX - niemiecki kardynał Reinhardt MARX i gadał całkiem do rzeczy do reszty "starszych panów". Widmo "marxizmu" zacznie znowu krążyć nad Europą - koniec świata !!! Miłego !!!!
OdpowiedzUsuńA co mnie to wszystko właściwie obchodzi?
OdpowiedzUsuńSię zebrali... Obradują... nakazują... rozkazują... zalecają... polecają...
W ogłupiałych telewizorniach, na paskach - czerwonych, żółtych, wykrzykniki wyłażą poza ekran:) Wytrzeszcz oczu, gęby z przejęcia czerwone, mowa spazmatyczna... niewątpliwym dowodem choroby.
To bardzo poważna choroba. Ogłupienie religijne, tak zwane: religius-tremens-fiksum-dyrdum:)). W najgorszej , fanatycznej postaci... Co się włączy: gadają, wyrażają " poglądy "... Ustosunkowują się do " nauk " - godnych zaiste prac pacjentów z Zakładów Psychiatrycznych.
Dlatego też pytam:
Czy takie mafijne zloty, zjazdy panów w wymyślnych sukienkach, kapeluszach z worków po cukrze, powinny w świeckim, nowoczesnym państwie wywoływać tak zbiorowe reakcje? A może czas powiedzieć: Cisza nad tą trumną?
Uważam, że takie " narady" i wnioski jakie stamtąd płyną... powinny być zupełnie ignorowane i pomijane dyskretnym milczeniem. Ten cały, polski cyrk jaki nas ogarnął, po watykańskim zlocie czarowników - niestety JEST DOWODEM - jak straszne spustoszenie uczynili właśnie oni...
W naszych głowach, sumieniach, myślach, racjonalnym myśleniu. Wieków trzeba, aby ten stan chorobowy odwrócić...
Oni doskonale wiedzą, jak emocjonalnie społeczeństwo polskie odbierze każdy zatęchły podmuch z ich strony się wydobywający. I tym właśnie są silni! Póki my się nie zmienimy i nie skwitujemy tego archaicznego bełkotu znaczącym gestem ... pukania się w czoło...oni dalej będą sprawować faktyczne rządy. Niekoniecznie dusz...
Amen
Stanisław
Stanisławie,pisz na Berdyczów.
OdpowiedzUsuńZnalazłam na innym forum 10 cech polskiego katolika.:-))))))
OdpowiedzUsuń10. Stanowczo odrzucasz istnienie tysięcy bogów czczonych przez inne religie, ale czujesz się oburzony, gdy ktoś odrzuca istnienie twojego boga.
9. Czujesz się obrażony i odczłowieczony, gdy naukowcy stwierdzają, że człowiek pochodzi od zwierząt, ale nie masz problemu z biblijnym twierdzeniem, że zostaliśmy stworzeni z prochu.
8. Śmieszą cię politeiści, ale wierzysz w Boga w trzech osobach.
7. Pąsowiejesz słysząc o okrucieństwach przypisywanych Allahowi, ale nawet okiem nie mrugniesz słysząc o tym, jak to Bóg zabił wszystkie dzieci w Egipcie w "Księdze Wyjścia" i zarządził wycięcie w pień całych grup etnicznych w Księdze Jozuego, włącznie z kobietami, dziećmi i drzewami!
6. Śmieszą cię hinduizm, w którym ludzie mogą być bogami, i mity greckie, w których bogowie spali z kobietami, ale wierzysz, że Duch Święty zapłodnił Maryję, która potem urodziła człowieka-boga, który potem został zabity, zmartwychwstał i wstąpił w niebiosa.
5. Gotów jesteś spędzić całe życie szukając małych dziur w naukowych twierdzeniach na temat wieku Ziemi (kilka miliardów lat), ale wierzysz na słowo w daty zapisane przez kilku gości z epoki brązu, co sobie siedzieli w namiocie i wymyślili, że ziemia ma pewnie dopiero ze sto albo dwieście lat.
4. Wierzysz niezbicie, że cała populacja tej planety, za wyjątkiem tych, którzy wierzą w to samo, co ty - ale tylko katolików - będzie smażyć się w piekle po wieki. Mimo to, uważasz, że twoja religia jest tolerancyjna i miłosierna.
3. Podczas gdy cała współczesna nauka, historia, geologia, biologia i fizyka nie zdołały cię przekonać, że Boga nie ma, jakiś pacan tarzający się po podłodze, mówiący różnymi językami to wszystko, czego ci potrzeba, żeby dowieść istnienia Boga.
2.0,01% wysłuchanych modlitw to dla ciebie wielka opatrzność boża. Uważasz, że modlitwy skutkują. Natomiast pozostałe 99,99% niespełnionych próśb to dla ciebie ot, wola boża.
1. Wiesz o biblii, chrześcijaństwie i historii kościoła mniej niż agnostycy czy ateiści - a mimo to nadal nazywasz się chrześcijaninem."
Pomyślności.
Eli,coś Ty tu wprowdziła?
OdpowiedzUsuńNie rozumiem?
UsuńTe wszystkie bukiety, to dla Ciebie Elizo.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=YkXwfUhCWTA
Wszelkiej pomyślności.
Dziękuję Ikko
Usuńhttp://www.mojakarteczka.pl/karteczka/10406
W polskim Kościele nurt liberalny jest właściwie nieobecny. A nurt konserwatywny jest zdziczały – mówi prof. Tadeusz Bartoś, filozof, publicysta, były zakonnik.
OdpowiedzUsuń