Łosie i bobry połączyły się w organizacji niemalże mafijnej, której ofiarami padają uprawy leśne.
O co chodzi? Otóż łosie - wielkie i ciężkie zwierzęta - przedzierają się przez siatki, aby pożywić się na młodych pędach drzew, które leśnicy usiłują przed nimi ochronić. Choć ogrodzenia mają ponad 2,5 metra wysokości, łosiom udaje się je pokonać. Między innymi dzięki pomocy bobrów, które przegryzają słupki.
Nie wiemy, jaki interes bobry mają w pomaganiu łosiom. Być może jest to porozumienie dwóch rodzin mafijnych, o którego skutkach usłyszymy już niebawem? A może ktoś próbuje wrobić bobry we współpracę z łosiami?
Jedno jest pewne, atmosfera w Puszczy Augustowskiej może się niedługo stać równie gorąca jak na Sycylii...
news pochodzi z deser.pl
bez polityki
A to słodkie c u d o to "szantażysta" Begonijki
Nie wiemy, jaki interes bobry mają w pomaganiu łosiom. Być może jest to porozumienie dwóch rodzin mafijnych, o którego skutkach usłyszymy już niebawem? A może ktoś próbuje wrobić bobry we współpracę z łosiami?
Jedno jest pewne, atmosfera w Puszczy Augustowskiej może się niedługo stać równie gorąca jak na Sycylii...
news pochodzi z deser.pl
bez polityki
A to słodkie c u d o to "szantażysta" Begonijki
Zwierzęta, to dranie. Od dawna chcę zakablować mojego kota, ale nie mogę. Szantażuje mnie :((
OdpowiedzUsuńP.S. Elizo, serdeczne dzięki za chwilę oddechu od politycznego kuku na muniu :)))
Kot w kuchni na blacie !!
UsuńPatologia !!
Ściery w domu nie ma ? ;-):-))
Przyłozyłbyś ściera takiemu cukierkowi? Toż to cudo takie piękne ze i w pyszczek można cmoknąć:)))) no i ten pieprzyk...........
UsuńNightgale, znów zaczynasz ?????????????????
UsuńA co to elizo, dzień litości nad PiS-em?
OdpowiedzUsuńAżeś sprytny! U ha,ha! A do jakiego gatunku należysz?
UsuńWyjątkowo. Powtarzam,wyjątkowo.
UsuńEli,bobry są wredne,bo tylko podgryzają. A łosie? To gwałciciele,ganiają po lesie za kobietami. Zlikwidować.
OdpowiedzUsuńZ bobrami jest ten problem , że rozmnożyło się to draństwo na niektórych rzekach tak , że sporym problemem jest przepłynąć nawet kajakami.
UsuńNa niektórych akwenach jest tak , że żeremie jest co 200-300 metrów.
A przedostanie się przez jedno potrafi zająć nawet 10 minut na jeden kajak.
Przy 20 kajakach na spływie łatwo policzyć jak radośnie wydłuża to czas na wodzie.
Fajnie jak jest ciepło.
Gorzej jak leje i piździ.
Plus niebezpieczeństwo wykąpania się co już nie raz przy przełażeniu przez takie draństwo widziałem.
Łosie mi nie wadzą .
Raz mało brakowało a bym miał samochodem bliskie spotkanie.
Ale to dawno było , nie czuję urazy ;-)
Begonijko !! Masz rację, ze zwierzęta to dranie - pod warunkiem, że są to kuny. Dwa lata walczyliśmy z synem z jedna taką. Zainwestowaliśmy sporo gotowizny i najróżniejszych środków. Dopiero syn zmajstrował taka klatkę z zapadnią. Dała się schwycić. Wywieźliśmy zwierzątko ponad 20 km od chaty i puścili do lasu. Nie wiem czy ona sama, czy jej potomstwo - ale mamy gadzinę ponownie na stryszku. Właśnie wczoraj syn przesłał mi sms-a. Od wczoraj medytuję jak się "gizda" pozbyć i tu skłonny jestem zastosować "ostateczne" rozwiązanie problemu. W poniedziałek odwiedzę sklepik z bronią pneumatyczną. Musi się polać krew, bo szkody są znaczne nie licząc "fekaliów". Dziwne to jakieś, bo od lat mam kurtuazyjne stosunki z taką jedną rudą zalotnicą, która okupuje dziuplę na starym dębie i ma piękną puszysta kitę. Wystarczy torebka orzechów i mamy pakt o wzajemnych dobrych stosunkach sąsiedzkich. Nawet z tak nieprzystępnym zwierzątkiem jak jeż i jego małżonka idzie się dogadać. Wystarczy kilka plasterków twardego sera, garść dżdżownic, albo rybie wnętrzności aby kolców nie stroszył. A ta kuna - jak panprezes, drzwiami wyrzucisz to ci oknem wlezie. Ale cyt - miało być bez polityki. Miłego !!!
OdpowiedzUsuńTo jest plaga, zeżarła mi kable, żeżarła poduszki do ogrodu, obesrala strych nad kuchnią, wczoraj nowe kable zostaly zalozone, poduszki są nowe w werandzie, dala sie przechytrzyć na zarcie dla szczurow, ale trzeba to bylo usunąć aby nie było robactwa, wiec i metr dachówki rozebrac bo strych nieuzywany i zamknięty, jak ona tam wlazla diabel ją wie.
UsuńDzień dobry Pani Elizo !!!! To, to ,to - ten sam gatunek, te same "dowody zbrodni" a śmierdzi, że hej !!! W dodatku ten śmierdziel jest pod ochroną.
UsuńBędę stosował wszelkie metody aby ponownie złapać intruza. Mam w tym przypadku pecha, bo chata przylega do lasu, więc natręt błyskawicznie znika pośród drzew - kiedy się go goni. Czuję, że będę musiał kupić kilka butelek dobrej gorzałki i zwołać konferencję naukową z miejscowymi myśliwymi - może który "wypali" z jaką dobra radą.
@Sarmato : chyba nie sądzisz , że wiatrówką z militaria.pl (nic im nie uwłaczając) za kilkadziesiąt peelenów zrobisz krzywdę kunie.
UsuńPomijając fakt , że to nielegalne.
Prędzej ją wygonisz markerem paintballowym.
Albo karabinkiem ASG.
Zwierzaka nie uszkodzisz , a jak kilka razy dobrze postraszysz to się wyniesie.
Ale to kosztuje.
A ekoidiotów którzy forsują branie pod ochronę najgorszego ścierwa to bym......
Najlepszy przykład : sroki i "dachowe obesrance" - obecnie przekleństwo na moim osiedlu.
P.S. @Sarmato jak Iwona przeczyta , że masz coś do kunopodobnych to na Ciebie stado fretek bojowych napuści :-))))
UsuńZ tą wiatr-pukawką może być problem,pomijając już obostrzenia co do jej użycia.Zobaczą ją u Waszmości sąsiedzi i będą myśleć, co dla niektórych może być nawet zabójcze.Jakaś np. słodka blond-idiotka (znowu rym,chyba przejdę na bimberek) pewnego ranka może stwierdzić że ptaszki w zasadzie to ładnie śpiewają,ale coś jakby nie tak,ładnie,ale czegoś tu brakuje.(płeć nie ma tu większego znaczenia)I będą patrzeć długim powłóczystym wzrokiem.Wniosek:polecam profesjonalną dmuchawkę,do nabycia w sklepie z militariami,ciekawskim można powiedzieć że to taka słomka do picia koktajli.(proszę nie mylić z tym Słomką)P-m.
UsuńNightgale !!! Nie strasz, że to nielegalne z ta wiatrówką - na każdym targowisku można kupić do wyboru i koloru.Jeżeli jednak masz rację, to co mi pozostaje - kupować wysokoenergetyczne nawozy sztuczne. Też nielegalne a nawet jednego takiego przyskrzynili bo się chciał zamachnąć na Sejm.Używanie nawozów naturalnych też nie wchodzi w grę, bo jak daleko tym dorzucisz i nadto zbyt uciążliwe, J-23 - pięterko wyżej straszy mnie, że jakieś blondynki mogą się zainteresować. Gdyby gadzina dała się wprowadzić w nałóg, to już bym tam tą flaszkę lub dwie odżałował, ale zaraz żona zacznie snuć przypuszczenia, że to tylko wymówka.Znajomy elektronik powiada aby nagrać szczekanie psa i włączać to poprzez jakieś tam włączniki ruchu (na podczerwień). A wiesz to którędy paskudztwo wyłazi na dach i potem na strych. A może w internecie rozpisać konkurs na skuteczne metody ?? Chociaż powiadają, że na kuny nie ma skutecznego sposobu. Wciórności - jak mawiał sołtys Kierdziołek !! I na koniec - jak się da zwabić do tej klatki z zapadnią - podaj adres - prześlę Pani Iwonie prezencik, nawet dodam śliczną obróżkę ze smyczą !!!!!!
UsuńSarmato ha ha ha ha ha ha niech zlapie dwie przyślę obróżkę kota (wysadzana brylantami :))))))))))) bo nie chce nosić ha ha ha ha ha
UsuńNie biega o wiatrówkę jako taką (a nasze przepisy akurat teraz dopuszczają całkiem solidne) a o strzelanie z niej do zwierzaka pod ochroną.
UsuńInna sprawa : upolować kunę...to nie takie fik i pstryk.
Draństwo jest sprytne.
Jak chcesz to Ci takie coś pożyczę.
Fotka w drodze....
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŁomatko, Elizo !!! :))))
OdpowiedzUsuńNajwiększą świnią jest na morska. Mojej znajomej wrąbała pół sukienki z dzianiny, w czasie proszonej kolacji. I to tak sprytnie, że nikt nie zauważył (ukryło się toto pod poduchą na kanapie i sobie konsumowało wełenkę).
OdpowiedzUsuńPrecz ze zwierzętami !!! :)))
Begonijko - czy świnia morska to ten sam gatunek co "świnia nadmorska" ???? Te ostatnie zdarzało mi się spotykać kiedy jeszcze byłem czynny zawodowo. Jeden taki zamówił w moim zakładzie pracy pewne wyroby i potem po ich dostawie, pół roku poszukiwaliśmy go w Gdańsku. Było to w okresie, kiedy nowy ustrój dopiero w Polsce raczkował i nikt nie znał wysublimowanych metod naciągania klienta. Te "nadmorskie" masowo wtedy chadzały w białych skarpetkach i przydługich ciemnych płaszczach - takie ubarwienie ochronne czy co ???
UsuńBegonijka, przestań bo skonam juz nie mogę się smiać bolą mnie żebra :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))00
UsuńA co to za arystokrata ,paznokcie wyszorował do białości ,serwetkę porządna zawdział pod pyszczek i czeka grzecznie pilnując tacy i pojemnika,może czeka na sztućce ? .Od razu przypomniało mi się ,ze za 3 tygodnie dostane taka kotkę do niańczenia od syna /wczasy/biedna bo musi być w domu cały czas a tu takie lato.
OdpowiedzUsuńMoże ktoś mi doradzi w takiej sprawie:
Boje się wejść na str. inter. bo od razu migają mi na każdej str. sukienki,spódnice
nieopatrznie weszłam na stronę "zalando.pl" i mi się teraz dostało .Chciałam tylko pooglądać bo ładnie malowane ale już nie dla mnie .teraz nie wiem jak się tego czegos pozbyć żeby ciągle na każdej stronie do mnie nie migało. Może ktoś wie. Juz usunęłam z ulubionych /tak mi się spodobały,ze chciałam pokazać wnuczce /i dalej mi to miga .Weszłam ba blog p. Elizy i tez mi się to pokazało pod spodem postu !! Jak to potrafia człowieka śledzić .
podpis-m-
Witaj
UsuńZalando.pl jest niemal na kazdej stronie, nawet na Newsweeku czy Wyborczej, na blogach,forach itp. po prostu w prawym rogu zamknij krzyzykiem strone i to wszystko :))
milego popoludnia
Dziękuję
Usuńpodpis-m-
Elizo - pewniejsze jest wezwanie egzorcysty :-)))))))) Jedna taka z Watykanu twierdzi, że nawet papież został już nawiedzony i długo nie pożyje.Wszędzie grasuje szatan - może te jakieś "zelando" nie da się wykasować takim małym "krzyżykiem" - jak radzisz. W dodatku ten krzyżyk bardziej przypomina ten od św.Andrzeja, a tu zdał by się solidniejszy - taki z "miesięcznicy" na Krakowskim Przedmieściu.
UsuńAnonimowy, jesteś "w mylnym błędzie". W taki oto sposób "arystokrata" pomagał mi w sprzątaniu po gościach. Później, zmęczony okrutnie, zwinął się w kłębek i zasnął na tacy ! :))) P.S. Zanim dostaniesz kotkę pod opiekę, zapisz się na kurs jogi. Medytacja i pozycja Kwiat Lotosu pomogą Ci przetrwać najgorsze chwile ! Pozdrawiam serdecznie.
UsuńA to pracuś jeden ,taki arystokratyczny pracuś ,wiedział ze na tacy były przedtem przynoszone najlepsze kąski. Ta pozycja Kwiatu Lotosu to pewno dla mnie nie do wykonania no ale nie będzie tak najgorzej bo już miałam tą kotkę w ubiegłym roku pod opieka Musiałam tylko zdjęciami udowodnić ze nie było jej źle i wcale za właścicielami nie tęskniła . Tez pozdrawiam serdecznie .
Usuńpodpis-m-
Kuna to przecież też stworzenie boże!
OdpowiedzUsuńEnergumen - w takim razie - daj Boże aby cię nawiedziła !!!!
UsuńNieprawda. Dzieło szatana ! :)))
UsuńOSTRZEGAM !!!
UsuńTekst może wywołać obrzydzenie i odruchy wymiotne !!!!!!
Może także drasnąć uczucia religijne !!!
****************************************
Kto twierdzi, że kuna to stworzenie boże ten nie wie co bredzi. Kuna
przywłóczy kawał schabu,
słoniny, kurczaka z urwanym łbem, nadżartego gołębia i cholera wie jakie
jeszcze świństwo.
Z połówką bochenka chleba przeskoczy 1,5m a nawet 2 metry z drzewa na rynnę i dach.
Na strychu truchło miesza się z produktami trawienia kolejnych pokoleń,
młode szaleją i wrzeszczą jak na lud dyskotece w mniej cywilizowanej części kraju. Gdy o 2-3 godzinie w nocy stara wraca z łowów, rozróba trwa do 4 rano. Jak nastanie upał to różne, różniste robactwo potrafi się w kilka godzin wylęgnąć i sypie się garściami ze strychu. Smród jest porównywalny do tego okolicach zakładów celulozowych a mieszkańcy okolic Skolwina, Kwidzynia, Jeleniej Góry, Świecia n/W i kilku innych miejsc do dziś trzęsą się na samo wspomnienie tego smrodu. Wiem co
piszę, bo posmakowałem jednego i drugiego jednocześnie. Czas i posprzątanie nie wyeliminują tego smrodu bezpowrotnie, który
pojawia się przy każdej dżdżystej pogodzie. Kolejne pokolenia po zapachu
pchały się do "rodzinnego" siedliska, metalową rynną fi 110 wewnątrz lub łapami po ścianie opierając się grzbietem o rynnę lub okrakiem po narożniku ściany albo skacząc po krzakach na balkon na wysokim parterze i na barierkę, dalej na wysięgnik dużej anteny sat a z niego na szczyt talerza i hyc! na dach. Z dachu przewijały się na podbitkę pod połacią i po pionowej północnej ścianie szczytowej ze 3 metry do miejsca gdzie wyniuchały ubytek między podbitką a tynkiem. Pomogła dopiero staranna wymiana podbitki na nową ze sklejki wodoodpornej chyba 6 mm.
Wcześniej podczas walki z nimi usunąłem wszystkie drzewa wokół domu, aby
utrudnić im dostęp.
Przed laty radziłem się w tej sprawie Adama Wajraka. Opowiedziałem w czym problem i na pytanie jak pogonić to towarzystwo lub jak im obrzydzić mieszkanie na strychu usłyszałem: A nie może Pan ich polubić ????????
Wiem o czym piszę, bo w imię wyrabiania ekologicznych zachowań i atrakcji dla dzieciaków, przez lata starałem się tolerować to upierdliwe towarzystwo.:((
Skoro stworzenia boże ex definitione trafią do nieba, to współczuję naiwnym pragnącym tam się znaleźć.
Wolę psa czy kota, które można nauczyć higienicznych i nie uciążliwych zachowań oraz wielu, naprawdę wielu umiejętności na różne okazje.
Ja wybieram ciepłe i suche piekło z rozrywkowym, wygadanym i myślącym
towarzystwem, nawet z psem i kotem :)))))
A tam zaraz smród!Powiedzmy że jest to zapach cokolwiek odmienny od innych,ale nie jest trujacy.Schab, słonina w kryzysie?To albo nie ma jednego albo drugiego!Kamionka jako taka jest drapieżnikiem,więc chleb dla niej jest tak jak grzyb kurka(pieprznik jadalny) dla człowieka:zapchajkiszka wielokrotnego użytku.Zawsze można wokoło posiać maciejkę,lub lawendę.Tchórz to jest dopiero coś!"Spotkał kiedyś tchórz tchórza idąc po podwórzu - I pyta:Ty nie w pracy?Co się stało tchórzu?-Wziąłem pracę do domu,dyrektor się zgodził.To rzekłszy,szedł do domu i tam się zesmrodził".Bardzo lubię koty,szczególnie wtedy gdy się sfajdaja na grządce i rośliny podsychają.Robactwo?Toż to proteiny!No to wesołego chop do łóżka,życzę snów kolorowych w 3d i dzwięku stereofonicznego!P-m.
UsuńPowiem tylko krótko: w najcięższych czasach kartkowych kuna codziennie targała kawał chabaniny. Może miała dodatkowy przydział albo chody w Konsumach ?? A jeśli chodzi o perfumki, to ja naprawde nie jestem wrażliwy, jak mnie ssie to sięgne po kanapkę w prosektorium czy na oczyszczalni ścieków, ale pomysłów i smrodu tej menduszki miałem dosyć !
UsuńPozdrawiam walczących.
Witam bo poprzednio zapominałam wpisać. Chciałam coś polecić do poczytania .Pani Eliza dziś odpoczywa/i nam tez zaleca luz/ to życzę miłego odpoczynku .
OdpowiedzUsuńJa która się zna na sporcie jak kura na pieprzu zajrzałam na strony sportowe ale na interia.pl .A tam wywiad z Zbigniewem Bonkiem aż 3 strony i bardzo polecam -"co nam zostało rok po Euro 2012. Naprawdę dobry.
podpis-m-
Spisek czuje !!Spisek węszę !!
OdpowiedzUsuńWy tu niby zwierzątkach "co to są niby wredne" a tak naprawdę myślicie o tym, co Wy wiecie a ja się domyślam.
Jak pan prezes dojdzie do władzy to w aresztach wydobywczych zeznacie jak na spowiedzi, w obecności kapelana i przed szafotem kogo -scie oczerniali "że wredne,sra w poduszki i kable podgryza"
No jak nie, jak tak.
My dobrze wiemy kto jest wredny itd.itp.