poniedziałek, 21 listopada 2016

Schamieliśmy totalnie, zrobiliśmy się prowincją...




Schamieliśmy totalnie, zrobiliśmy się prowincją. Nie potrafimy zaakceptować innego zdania, innego niż nasze, stylu życia. Prowincję widać m.in. w Kościele i wśród wiernych. którzy udają wiernych (co jest rzeczą obrzydliwą) a nie znają nawet 10 przykazań. Hierarchowie też nie lepsi, kiedy minęły czasy ciężkie, kiedy skończyło się "uciskanie przez reżim", hierarchowie KK pokazali pychę i zarozumiałość, którą w ciężkich czasach skrętnie ukrywali. A najlepszy obraz jacy są Polacy, widać w wyborach i Sejmie. Tu nic się nie zmienia. Dorabianie politycznej gęby do wydarzeń historycznych nie ma najmniejszego sensu, bo ani tam nie byliśmy, ani nic już nie zmienimy.

Często słyszy się określenie iż "jesteśmy tacy, ponieważ jesteśmy biedni". Kiedyś mnie to złościło teraz kiedy więcej rozumiem, kiedy dojrzałam w ocenach, tylko śmieszy. Nie, nie jesteśmy tacy z powodu biedy, jesteśmy tacy nawet wówczas gdy jesteśmy bogaci. Chamstwo nie bierze się z biedy. Nie można wszystkiego upraszczać.

Jestem dzieckiem PRLu, w PRL chamstwo nie było ani akceptowane ani promowane. Władza chamstwo potępiała i marginalizowała, po 89 roku każda  władza i media w chamstwie się wzajemnie prześcigają. Patrząc na obecną sytuację w kraju, nienawiść sączącą się z ust świętojebliwych katoli to śmiem twierdzić że w przeszłości to dzięki hierarchii KK i osobnikom podobnym do PiSiorów byliśmy pomiatani przez naszych sąsiadów. Nie można przecież zwalić na Rosjan i Niemców, że są winni naszym sarmackim przywarom ..... Nigdy nie byliśmy jednym narodem i nigdy nie mówiliśmy jednym głosem, tak było dawniej i tak jest teraz.

Głupota, kołtuństwo, manipulacja trupami i śpiewy "Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie" to bluźnierstwo. Manipulacja faktami i ludźmi doprowadziła do powstania religii smoleńskiej, której nawet Kościół Katolicki się nie przeciwstawił.  Pomijając już sympatie polityczne, to dzięki Kaczyńskiemu większość może zobaczyć jacy naprawdę jesteśmy. To w jego sekcie skupiają się te najgorsze cechy Polaków, zawiść, zaprzaństwo, kłótliwość, obłuda, fałsz, nietolerancja, homofobia, antysemityzm itd. Ale to nie wina Kaczyńskiego, że tacy jesteśmy, on tylko przytulił i cynicznie wykorzystuje do swoich celów. To bez znaczenia czy jest to Kaczyński czy inny Iksiński, ktoś w końcu zagospodarowałby te ponad 30% "prawdziwych Polaków".

W innych krajach przeciętny obywatel nie jest wcale mądrzejszy niż w Polsce, ale jest za to mniej chamski i bardziej życzliwy dla innych - niby niewiele, a różnicę widać od razu.






sobota, 5 listopada 2016

Gowin, juz czas zabrać manatki.



"W Polsce nie istnieje zagrożenie powstawania ruchów parafaszystowskich i nie ma żadnych podstaw do delegalizowania ugrupowań, takich jak ONR czy MW. Nie ma żadnych postaw prawnych, żeby rozwiązywać ONR i Młodzież Wszechpolską. Ja mogę mieć duży dystans do haseł nacjonalistycznych, ale w wydaniu Młodzieży czy nawet ONR one nie przekraczają granic dopuszczalnych w państwie prawa"  
min.Gowin w TVP Info  


Ludzie, czy każdy Jarosław parający się polityką musi mieć nasrane we łbie? Minister broniącego faszystów!!!. A Konstytucja to pies panie Gowin? O tak, panie ministrancie. Pańscy idole w czarnych sukienkach i śmiesznych czerwonych berecikach też spokojnie dyskutowali z Adolfem. A nawet wspólnie zamawiali po pięć piw. Pan, jako kontynuator chwalebnej roli Kościoła w historii światowej zapewne doskonale rozumie tamtych biskupów i ich otwartość na "dyskusję". Problem w tym, że mamy wiek 21 i dla takich jak  pańscy faszystowscy interlokutorzy nie powinno być miejsca w debacie publicznej. Dodałabym jeszcze, tych nawołujących do mordów w imię czystości rasowej. Na lubelszczyźnie czy na Podlasiu tego bez liku. 

Pełzający faszyzm w Polsce już istnieje od dawna i podnosi łeb, można to było zauważyć choćby 11 listopada zeszłego roku jak i kilku poprzednich. Media zaczynają być opanowywane przez propagandzistów, którym patriotyzm pomieszał się z idiotyzmem, a przejawem tego są choćby cenzorzy, którzy na forach nawet gazet nie prawicowych od dawna blokują normalnych ludzi, którzy krytykują PIS i Kościół, a pozostawiają bez uszczerbku posty obraźliwe, antysemickie, rasistowskie, judzące. 

Zdaniem Gowina więc w Polsce nie istnieje zagrożenie powstawania ruchów parafaszystowskich. A MWeszpolska i ONR to krowa na rozdrożu, a nie ruchy parafaszystowskie?! Zanim zakwestionuje pan zasadność delegalizacji MW i ONR zasięgnij pan opinii ABW. Dowiedz się pan czegoś o powiązaniach tych narodowych pieszczochów z bratnimi organizacjami zagranicą, o obozach szkoleniowych, o ich wewnętrznych instrukcjach, penetracji Policji. Poczytaj pan jakieś wyciągi z korespondencji aktywistów, protokoły z obserwacji. Jak na Zachodzie prowadzony jest (słuszny i uzasadniony) monitoring islamskich terrorystów, tak w Polsce setki ludzi co roku krząta się wokół tego parafaszystowskiego wrzodu na pośladkach Rzeczpospolitej, dokładając starań, żeby za bardzo nie urósł. Pan chce z tym wrzodem dyskutować, a ja twierdzę, że TRZEBA go przeciąć skalpelem, precyzyjnie i jednym cięciem i zdezynfekować kwasem siarkowym. I wielka szkoda, że nie urodził się pan sto lat temu, miałby pan super okazję przetłumaczyć Adolfowi, że antysemityzm jest be.

Panie Gowin, podobno jest pan człowiekiem z wyższym wykształceniem - ale jak pana słucham i czytam pańskie wypowiedzi to mam wątpliwości co do jakości tego wykształcenia. Bo przecież można być kołkiem bez dyplomów, wystarczy mieć zdrowy słuch, aby usłyszeć czym plują publicznie prawicowe bojówki, jak kpili i kpią z państwa, z prawa, z Polaków, ze zdrowego rozsądku ! Takie ruchy powinno się dusić w zarodku!!! (o matko do Gowina o zarodku:)) 

Panie Gowin zabierz pan swój różaniec, książeczkę do nabożeństwa i udaj się pan w podskokach do najbliższej parafii. A tekę ministerialną proszę przekazać komuś innemu, bowiem takim ministr(ant)em ośmiesza pan tylko Polskę.