sobota, 28 lutego 2015

Broń polityków - bieda.





Bieda jest problemem, którego nie da się całkowicie zlikwidować, bez względu na prowadzoną politykę społeczną i kondycję budżetu państwa.
W Polsce przed każdymi wyborami, w politycznych debatach pojawia się...BIEDA. Opozycja, wszyscy liderzy bez wyjątku, zarzucają wtedy rządzącym, że przez ich nieudolną politykę Polacy żyją w biedzie. Tylko dane statystyczne przeczą takim opiniom.

Pewno niejeden pamięta jak Leszek Miller, trzy lata temu obwiniał rząd Donalda Tuska o to, że "w Polsce śmietniki nadal służą do szukania pożywienia", a w 2013 r. prezezprawiepremier wykwakał, że "W Polsce panuje wielka bieda. Jest ktoś, o kim możemy powiedzieć, że jest ojcem tej biedy. To Donald Tusk". Ani jeden ani drugi nie zająknął się natomiast, iż w czasie kiedy to jedni i drudzy byli przy władzy (2004-2007) to w skrajnym ubóstwie był co 8 Polak.
Jak zawsze za takimi chwytliwymi hasełkami nie idą żadne dane, bo nie pasowałyby do narracji. Ale dane Eurostatu mówią, że nierówności w Polsce maleją. Jest to ewenementem, bo na świecie tendencje są inne. GUS również wykonuje rokrocznie badania, które pokazują, że nierówności dochodowe nie rosną. Tak więc na pohybel tym stereotypom i pyskówkom politycznym. Aby poprawić politykę społeczną, trzeba odejść od nośnych haseł i zacząć podejmować decyzje w skali makro na podstawie danych, a nie anegdot. Bo polityki na podstawie anegdot robić się nie da.

Nie twierdzę, że w Polsce jest bogato. Ale jak wynika ze statystyk, jest o wiele mniej biednie, niż było dawniej i znacznie mniej biednie, niż uważa przeciętny Polak, bo dla tego mistrza świata w martyrologii z założenia nie może być dobrze, no bo jak ktoś nie narzeka, to znaczy, że ma coś na sumieniu...

A politycy dla słupków grają na nastrojach niezadowolenia, bo łatwiej jest krytykować niż zaproponować jakieś konstruktywne projekty na przyszłość.

                                   

                                  komentuj


promuj


czwartek, 26 lutego 2015

"Senatum esse delendam"




Choć Polska podpisała Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej w grudniu 2012 r, a o ratyfikowanie konwencji apelowały organizacje kobiece, broniące praw człowieka oraz pomagające ofiarom przemocy, krytykowały ją organizacje prawicowe i Episkopat Polski. Ale pomimo krytyki i zmasowanego ataku Episkopatu, 6 lutego Sejm uchwalił tę ustawę i wyraził zgodę na ratyfikację konwencji, przekazując ją do Senatu, a po Senacie trafi ona do Prezydenta. 

W środę, Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji (senator Rulewski) nie poparła ustawy zezwalającej na ratyfikację konwencji. W przyszłym tygodniu senatorowie rozpatrzą ustawę na posiedzeniu plenarnym. Profesor Płatek powiedziała, iż w kuluarach mówiło się, że "aby nie drażnić kleru i nie stawiać Prezydenta przed koniecznością ratyfikowania Konwencji Rady Europy o zapobieganiu przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie przed wyborami, przetrzyma się ją w Senacie pod pretekstem konstytucyjnych wątpliwości... do wyborów... do maja...i tak się stało. Kiepski to wybór. I żałosne!".

Myślę iż prof.Płatek ma rację, Komorowski nie podpisze tej Konwencji pod pretekstem konstytucyjnych wątpliwości, ale tajemnicą Poliszynela iż jest fanatykiem katolickim i nie chce się narażać biskupom 2 miesiące przed wyborami. Jeżeli nie podpisze, przysięgam, ja oddam mój głos na Annę Grodzką, albo Wandę Nowicką. Czas już na prezydenta lewicowego, a nie klęcznika.

Ale czego się można spodziewać po tych starych prykach siedzących w Senacie?  Nie po to przecież poddali się w 89r. Watykanowi żeby teraz z nim walczyć. Rulewski,  stary dziad, nie ma za grosz wstydu!!! Po to napier**lał się z komunistyczną milicją żeby teraz srać w gacie ze strachu przed biskupem? Tak się zeszmacić!!! PiSi Jackowski to pijak i przydupas Rydzyka, reszta to posrańcy. Jest mi po prostu wstyd za władzę pozbawioną charakteru i gotową na każde zawołanie lizać buty biskupie. 
Czy naprawdę w Polsce jest demokracja? NIE!!! Zamiast demokratycznych władz Polską rządzi kupka zboków, pedofili i religijnych radykałów, psychicznych dewiantów. Wstyd i żenada!! Dlaczego Senat drwi z obywateli swojego państwa? Ze strachu przed zacofaną grupą wyznaniową? Coś mi się wydaje, że czas zlikwidować taki i ten Senat. Rozpedzic na cztery wiatry tą izbę dumania. Szkoda kasy podatnika. A z pewnością połowa tych stetryczałych senackich moherów jest członkami Opus Dei. I tego demonstracyjnego poddaństwa wobec KK coraz więcej ludzi ma już serdecznie dosyć.

Trudno zrozumiałym jest również znalezienie analogii, co Konwencja ma wspólnego z Kościołem czy Ewangelią?  Ma zapobiegać przemocy wobec kobiet. A jeżeli tradycja katolicka jest przeciw, to znaczy, że sankcjonuje bicie kobiet. A to że pleban żyje z organistą jak żona z mężem, to choć w świetle nauki Kościoła rodziną nie są, to ich i tak Konwencja nie dotyczy :)

Społeczeństwo w zdecydowanej większości jest za przyjęciem tej Konwencji, dlaczego więc wywołuje ona takie emocje wśród prawicowo-klerykalnej ciemnej zacofanej dziczy?


www.liiil.pl




wtorek, 24 lutego 2015

666




W najbliższy weekend w Świdnicy odbędzie się koncert deathmetalowej kapeli Vader. Biskup diecezji Ignacy Dec domaga się odwołania imprezy. Przekonuje, że zespół "emanuje agresją i nienawiścią do chrześcijaństwa, widzi tu pokazany znak szatana i rogi, a to jest znaczące, bo są ludzie którzy przyjmują wibracje szatańskie". Wg bp Deca "tu widać, że wyżywa się zło”.  Wtórują mu politycy PiS. Odrazu przypomniało mi się jak to na antenie Rydzyjka  wypowiedział się kiedyś "ekspert":
- "Weźmy słowo "komputer". Wszystkie litery w tym słowie przyporządkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnóżmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666. A więc i komputer i Internet to narzędzia diabła..." Nie sprawdzałam, ale zaczynam się bać i nie wiem, co lub kto mi teraz klika :)))) 

Czart jest na tyle ważnym symbolem mitologii judeo-chrześcijańskiej, że gros wyznawców tej religii łącznie z naczelnymi guślarzami, zajmuje się głównie pogonią za nim i doszukiwaniem się jego działania, co czyni z judeo-chrześcijaństwa swoisty kult diabła, którego orędownikami są egzorcyści i przedstawiciele pewnej takiej instytucji poubierani w czarne sukienki..

Swojego czasu, nie wiem czy ktoś pamięta, jedyny mądry w całej Europie był Josip Bros Tito, w byłej Jugosławii. Utworzył on na wyspie obóz koncentracyjny dla księży, imamów, pastorów, rabinów i popów. Świetnie żarło, dopóki Tito żył. Gdy umarł wszystko pieprzło. Wypuścili ich na wolność i rozpoczęły się masowe mordy w imię boga prawdziwego. 

Osobiście nie mam pojęcia co to za zespół, muzyki metalic nie znoszę i nie chodzi o ten zespół ani o tę muzykę. Jestem po prostu pod wrażeniem, że biskup tak doskonale zna się na muzyce i przestudiował nawet teksty aby dopatrzeć się ZŁEGO. Może się biczuje przy takich metalowych dzwiękach, kto wie ??A tymczasem mamy rok 2015, a nie 1200! Teraz nie da się przeciwnika spalić na stosie...

A tak na marginesie, jeżeli ktoś dobrze zna Biblię to wie, że Szatan zabił jedynie 10 osób, natomiast Bóg „miłosierny” wymordował miliony na ziemi. 



www.liiil.pl 

niedziela, 22 lutego 2015

Tercet egzotyczny





Miałam dziś nic nie pisać, ale zajrzałam do newsów i krew mi się zagotowała. 

Częstochowa, sobota, ogólnopolska konferencja "Powstań, Polsko!". Uczestnicy konferencji powołali Ruch Kontroli Wyborów. Organizatorką i szefową ruchu jest Ewa Stankiewicz.

Ewa Stankiewicz
"To nieprawda, że podczas ostatnich wyborów samorządowych było 18 proc. głosów nieważnych. Policzyłam to na podstawie protokołów. Nieważnych głosów było 36 procent! Na świecie już kilka procent uznaje się za powód, by od nowa przeliczyć głosy albo rozpisać nowe wybory. Grupa, która fałszuje wybory, to grupa przestępcza, która przemocą przejmuje władzę. Potrzeba 50 tysięcy ludzi do pracy w komisjach wyborczych. Potrzebujemy armii wyszkolonych ludzi, bo staną oko w oko ze zorganizowaną grupą przestępczą fałszerzy wyborów". Zapowiedziała, że podobne spotkania będą się na Jasnej Górze odbywać co miesiąc aż do wyborów".

bp Antoni Dydycz
"Mamy rzekomą wolność. Krucjata Różańcowa za Ojczyznę i stowarzyszenia prawicowe chcą stworzyć ruch kontroli wyborów, żeby w Polsce nie rządzili hochsztaplerzy i mafia, która fałszerstwem dochodzi do władzy. Polska potrzebuje ludzi o zdrowym kręgosłupie moralnym, pamiętajcie o tym przed wyborami. Tylko wtedy możliwa będzie odnowa Polski, tylko wtedy będzie możliwe, by Polska powstała".
Szef organizacji prawicowych z Poznania
"To dzięki nam w Poznaniu nie odbył się "Golgota Picnic". Naszym celem jest odsunięcie od władzy obecnej ekipy, zdelegalizowanie ich partii, rozwiązanie TVN i Polsatu, a w końcu posadzenie Komorowskiego i Tuska".
Dorota Kania
"To ostatni moment, żeby coś w Polsce zmienić. Jeśli się nie uda, Polski nie będzie. Staniemy się niemiecką kolonią gospodarczą pod armią Putina".
Jan Pietrzak 
"mógłby szanować każdego prezydenta, gdyby wiedział, że wybrała go większość rodaków. Ale tego wybrały ruskie serwery"
Jan Żaryn
przekonywał zgromadzonych, że są "jak XVI-wieczna szlachta i tak samo jak oni ratują ojczyznę"


Do Wawelu dołączyła Jasna Góra, która staje się antypolskim bastionem pisowskiego koszmaru. I kto ma tą LEGALNĄ władzę rozwiązać panie Dydycz? Święta Inkwizycja? A to zapasiony pasożyt, z zapadającymi się "z głodu" policzkami!!! Lepiej niech zajmie się swoimi czarami. Na Podlasiu jeszcze sporo ciemnoty. Może nadal mącić im we łbach. Ale od państwa WARA. Polska to nie taliban. Więc Dydycz - spieprzaj dziadu.
  
Wiedziałam, że PIS wymyśla różne protesty, ale żeby organizować krucjaty krzyżowe, a wszystko tylko po to by wygrać wybory!!! Całe szczęście, że to tylko fragmencik ogłupiałego elektoratu PiSu. Ale przecież należało się spodziewać mobilizacji skurwysynów przed wyborami, a to że na czele bydła stoją złodzieje z KK, nie powinno nikogo dziwić.
Mam dziwne uczucie, że Polacy są mocniej manipulowani, jak przed 89 rokiem. Kościół już nie kryje oficjalnego zapędu do władzy. Oj panowie w sukienkach, ze złotymi łańcuchami na karkach, pierścieniami na grubych paluchach, w wypasionych furach. Nie przeholujcie upasione wieprzowinki, bo granica wytrzymałości ludzi może okazać się płynniejsza niż myślicie. A wtedy jednego dnia wrócicie do pozycji sprzed ćwierć wieku.
I kogo tam widzimy w pierwszym szeregu tego spędu czytaj: "konferencji"? Szuje, nieudacznicy, karierowicze, którym w tamtym systemie było dobrze, a dziś znajdują miejsce, gdzie nie siejąc i nie orząc, zbierają plony. Te wszystkie Targalskie, Pietrzaki, Skowrońskie, czy Jasińskie, kiedyś ustawieni i dziś na czele "odnowy moralnej", a do pomocy mają młode "ideowe kadry patriotyczne", pokroju Dudy czy Kurskiego.  O śmieciowych wyrobnikach pióra nie piszę, bo nie ma o czym, zwykła padlina.

Jasna Góra dołączyła do Rydzyka plus Kaczyński ze swoim śmietnikiem i mamy tercet egzotyczny. 


środa, 18 lutego 2015

Sylwek, jak tam na śmietniku????




"List do Red. Latkowskiego

Szanowny Panie Sylwestrze!
Po pierwsze chciałem przeprosić za tak familiarny początek listu. Myślę jednak, że skoro mamy ze sobą z dziesięć spraw sądowych to możemy się traktować jak dobrzy znajomi. Nie ukrywam, że Pana widok na sali sądowej zawsze przysparza mi radości, ale teraz ta radość będzie spotęgowana. To prawda, że pisałem na temat Pana przeszłości, więzienia itp. Było tak dlatego, że nie wierzyłem w możliwość Pana resocjalizacji. Całe doświadczenie zawodowe mówiło mi bowiem, że kryminalista nie odczuwa żadnej skruchy. W Pana przypadku jest jednak inaczej. Brawo! Z jaką radością usłyszałem o Pana ostatnich dokonaniach w ściganiu przestępczości u kolegów dziennikarzy. Ja to ja, lecz wyobrażam sobie wzruszenie Pańskiego wychowawcy więziennego, który pewnie z uporem próbował wtłoczyć do Pańskiego sumienia postanowienie o braku powrotu do przestępstwa. Pewnie w najśmielszych snach nie podejrzewał, że jego praca wychowawcza w Pana przypadku będzie miała takie efekty! Nie tylko, że nie wraca Pan do gangsterki, ale aktywnie zaczął Pan współpracować z Policją sam szukając przestępczości u kolegów dziennikarzy! Myślę, że Pana uśmiechnięta twarz powinna od dziś zdobić wszystkie stołówki więzienne, aby młodocianym przestępcom dawać dobry przykład co może profesjonalna resocjalizacja penitencjarna. Niniejszy list czynię publicznym, gdyż stanowi on jednocześnie apel do Szefa Służby Więziennej, aby zapraszał Pana na pogadanki pouczające. Proponowałbym tytuł: "Od gangstera do donosiciela", albo " Jak skutecznie współpracować z Policją w zwalczaniu przestępczości wśród kolegów." Myślę, że Pan jako gwiazda resocjalizacji penitencjarnej ma przed sobą wielką przyszłość!
Nie ukrywam, że mój apel wiąże się z prywatną prośbą. Panie Sylwestrze , czy mógłby Pan jeszcze raz przyjechać na ulicę gdzie mieszkam? Pamiętam jak rok temu moje kamery zaobserwowały Pana postać czającą się przy moim śmietniku. Szukał Pan wtedy dowodów na to, że nielegalnie zatrudniam pomoc domową. Ileż wysiłku Pan włożył w tę sprawę, a ja byłem tak niewdzięczny, że tego nie rozumiałem. Nie rozumiałem, że Pański imperatyw wtłoczony radami Wychowawcy Sali popycha Pana do szukania przestępczości! Mniejsza jednak o sprawę mojej pomocy domowej. W sądzie zawarliśmy ugodę, ubolewaliście i zapłaciliście koszta - sprawa zamknięta. Teraz mi chodzi o to, żeby Pan wrócił na naszą ulicę bo mamy tutaj inny problem. Panie Sylwestrze kochany - ludzie tutaj w ogóle nie odśnieżają przed domami! My tutaj jedni na drugich nie donosimy, ale gdyby Pan przyjechał, sprawdził, zarejestrował to przecież Policja musiałaby coś zrobić. Nadto jedna sąsiadka nie sprząta po psie! Mógłby Pan Panie Sylwku coś z tym zrobić? Czy musi się Pan zajmować tylko grubymi rybami? A prosty człowiek nie mógłby liczyć na trochę życzliwości i pomocy w zwalczaniu czynów zabronionych?
Zawsze do usług,
Roman Giertych
PS
Panie Sylwestrze jeżeli Pan lubi ścigać tylko dziennikarzy to mam pytanie: w rejestrze prasy tytuł wprost.pl nie jest zarejestrowany. A jest to przecież internetowa gazeta. Skoro art. 45 prawa prasowego przewiduje wysoką grzywnę za brak rejestracji tytułu to może tutaj doniósłby Pan Policji? Może na jakiś czas poczucie konieczności wypełniania obywatelskiego obowiązku donoszenia zostałoby w Pana sumieniu zaspokojone?"


No to se Giertych nagrabił u Latkowskiego, niech teraz uważa, kiedy kupuje cukier puder. Na jego miejscu kupowałabym tylko w marketach z kamerami i najlepiej ... w kostkach ha ha
Za Giertychem, jako politykiem LPR nie przepadałam, ale jako komentator polityczny ujął mnie podczas posiedzenia sejmu, gdzie kolejnymi i kolejnymi argumentami wdeptał łajzę PiSowską - Kurskiego w ziemię. Zrobił to z uśmiechem, bez chamstwa, bez pomówień, ale z precyzją teodolitu. Ubaw miała cała Polska. Od tamtego czasu już kilkakrotnie wypunktował działania wielu polityków, a jego komentarze, i przedewszystkim reakcja polityków PIS na te komentarze wprost zachwyca :)

A to co jest nazywane "dziennikarstwem śledczym" brukowca WPROST to nic innego jak kolonoskopia za pomocą rury kanalizacyjnej. Chodzi o to, żeby "pacjenta" zabić. Dosłownie i w przenośni. "WPROST" i inne prawackie tabloidy odnalazły w sobie powołanie do szpiclowania i podsłuchów. Widać to ludzie o mentalności swoich politycznych idoli - więc nie powinno nikogo dziwić, że najlepiej czują się przy śmietnikach. Ziętarę zabili gdyż wpadł na trop afery, Durczoka postanowili utrącić innym sposobem. Przy okazji stację TVN. Komu na tym zależy? kto ma w tym interes? Tu należy szukać. A sprawa jest coraz bardziej śmierdzącą. Polityczna. A Durczok prawdopodobnie jest zupełnie niewinny. Latkowski coraz brzydziej się chwyta, a posiadanie skradzionego pendrive to już paserka. W aferze "podsłuchowej" Latkowski piersią własną bronił pendrive'a. Obecnie w "aferze Durczoka" znowu pojawia się pendrive. To jakiś fetysz Latkowskiego czy cóś :)

I tak sobie siedzę i rozmyślam...Od kiedy nie ma na moim blogu trolla o 12 nickach, ilość komentarzy i wizyt się zmniejszyła, zastanawiam się czy nie zrezygnować z pisania bloga i poprosić Latkowskiego o posadę w redakcji? Skoro on może być naczelnym? Bo czyż nie fajna ta jego kariera? Z więzienia do dziennikarstwa !!!!! Nie można absolutnie wykluczyć, że niebawem pan Sylwek poprowadzi FAKTY w TVN24. Ciekawe co na to SDP? Nadal tolerują nabór do zawodu z ulicy czy z .... więzienia?


A Ty drogi czytelniku kiedy usłyszysz koło przydomowego śmietnika "szanowny pan ma puszeczki po piwku?" Zapytaj - "szanowny ma na imię Sylwek?"

poniedziałek, 16 lutego 2015

"Krym jest nasz. Po kiego ch...?"




Putin prowadzi brudną wojnę za pomocą brudnych metod.
Od początku ukraińskiej wojny liczni młodzi wrócili i nadal wracają do Rosji jako inwalidzi lub w ocynkowanych trumnach. Słowa ojca Nikołaja Kozłowa, młodego żołnierza,który wrócił bez obu nóg, można wyryć na pomnikach: "Nie wiem, gdzie on był, najpewniej na granicy. Cokolwiek tam robił, miał rację, on tylko wykonywał rozkazy. Dla żołnierza to najważniejsze".

Przypuszczenie ojca, że "najpewniej na granicy", to żałosny wybieg wziętej na zakładnika świadomości, prawdziwy "syndrom sztokholmski" i wołanie o duchową pomoc. Ojciec żołnierza nie domyśla się że syna skazano mu na trwałe kalectwo wskutek osobistych kompleksów i wysokich notowań "małego człowieczka", wobec którego on czuje wdzięczność za szczęśliwe życie na Uralu. Bo nawet jeśli się domyśli prawdy, i tak do tego się nie przyzna, nie tylko przed innymi ale i przed samym sobą. Choć wolałby aby okazało się, że syn odniósł rany "gdzieś na granicy" broniąc ojczyzny przed faszystami, bo wtedy ofiara miałaby jakiś sens. Wujek rannego Nikołaja wyraził swe uczucia w lakonicznej formie: "No i będzie do końca życia inwalidą bez nóg. Krym jest nasz. Po kiego ch...?"
Dwie opinie, a między nimi rozciąga się cała dzisiejsza Rosja. 

Pozdychają z głodu z błogą świadomością , ŻE KRYM JEST ICH. 

A Ukraińcy nie powinni zabijać "ruskich" sołdatów tylko okaleczać i poszczać wolno. Przecież ci ludzie działają jako skrytobójcy i terroryści bo przecie nie przyszli pod flagą Federacji Rosyjskiej.. Nie podlegają więc ochronie Konwencji Genewskiej. A ponieważ zabici nie obciążają budżetu, nie trzeba ich leczyć w przeciwieństwie do kalek, niech więc rosyjskie społeczeństwo zakochane w Putinie poczuje na własnej skórze koszt imperializmu.


17/02/2015 Dzień KOTA



                                KOCUR miłego dnia :)

sobota, 14 lutego 2015

Kambodża lepsza od nas?

Polecam


 · 


Od wczoraj szerzy się w Internecie kolejna głupota - jak to Kambodża podniosła kwotę wolną od opodatkowania, a Polska, wiecie, rozumiecie...
Mogę się domyślić, dlaczego niektórzy tak uparcie gadają o tej kwocie - bo są osobiście zainteresowani, by płacić jak najmniejsze podatki. A ja twierdzę, że z dwóch powodów skupianie się na tym parametrze nie ma sensu.

Po pierwsze, liczy się łączne obciążenie podatkami, a nie kwota wolna od opodatkowania. Jeśli ktoś chce zwolnić od podatku PIERWSZE TYSIĄCE, to musi tym bardziej obciążyć nimi NASTĘPNE, aby nie uszczuplić budżetu. Obciążenie podatkami w Polsce jest akurat relatywnie niskie na tle całej Unii, stanowi dość niski odsetek PKB.
Po drugie, i tak wielkość podatków nie jest dobra czy zła sama z siebie, lecz zależy od przyjętego modelu finansowania potrzeb społecznych. Powtórzę wielkimi literami: PUNKTEM WYJŚCIA JEST MODEL ZASPOKAJANIA POTRZEB SPOŁECZNYCH. Państwo zaspokaja je dwoma sposobami - za pomocą transferów finansowych na rzecz potrzebujących, którzy wydają te pieniądze sami, oraz bezpośrednio wydając zebrane pieniądze na kulturę, wojsko, administrację, edukację, ochronę zdrowia i co tam jeszcze. Jeśli więc przyjmiemy jako społeczeństwo, że państwo ma duży udział w zaspokajaniu potrzeb, podatki muszą być duże. Trzeba mieć tego świadomość, bo bez tej wiedzy rozmowa o podatkach i pomstowanie na ich wielkość nie ma sensu. Korwiniści na przykład chcą zredukować rolę państwa do minimum i dlatego uważają podatki za zło. Socjaliści (socjaldemokraci) odwrotnie.

Bratem-bliźniakiem dyskusji o podatkach jest dyskusja o wielkości składek na ubezpieczenie zdrowotne - chcesz mieć coraz lepszą służbę zdrowia, musisz w długim okresie łożyć coraz większe pieniądze.
Na marginesie: wylewanie pomyj na Sejm, że znowu nie podniósł kwoty wolnej od opodatkowania jest po prostu niemądre, jeśli nie uwzględni się kosztu takiej operacji dla budżetu państwa. Sam nie liczyłem, ale w portalu Gazety pokazała się konkretna informacja, ile by to kosztowało według proponowanej wielkości. 14 mld złotych, drodzy Państwo! Które wydatki trzeba by ściąć, by skompensować te 14 miliardów? I to jest odpowiedź, dlaczego tak trudno było podjąć tę decyzję.

czwartek, 12 lutego 2015

Terroryści na traktorach.




 Zgodnie z art. 52 § 1 pkt 2 kodeksu wykroczeń. odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten kto zwołuje zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia albo przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu. 
Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 1992, Nr 11, poz.412) zgromadzenia i inne imprezy, które powodują utrudnienie ruchu lub wymagają korzystania z drogi w sposób szczególny mogą odbywać się pod warunkiem uzyskania zezwolenia, które wydaje minister transportu i gospodarki morskiej, jeżeli impreza ma odbyć się na autostradzie, drodze ekspresowej lub międzynarodowej, a jeżeli ma się ona odbyć na innych drogach - właściwy terenowo wojewoda. Wojewoda wydaje zezwolenie po zasięgnięciu opinii komendanta wojewódzkiego Policji. 
§ 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Usłyszałam dziś w telewizji pewnego kmiotka z wąsem, na co dzień zajmującego się handlem "ruskim" węglem i obcym zbożem, odgrażającego się przed kamerami, że w przyszłym tygodniu sparaliżuje stolicę najazdem 100-tysięcznego tłumu. 

Dziś te wszystkie traktorki po kilkaset tysięcy sztuka - bieda zmusiła do blokowania ruchu w 2 milionowej stolicy, Warszawie. Ta bieda została spowodowana żarłocznością dzików... Te wypasione zabaweczki (za euro-dotacje) - każda - miała za szybą kartkę: "własność banku". Jacy zadymiarze, taka propaganda. Oby spbie nie wykrakali...To już nie będzie "wina Tuska".
Zastanowiło mnie dlaczego owe lśniące lakierem cacka nie miały tablic rejestracyjnych ?! Niechby zwykły Kowalski pojawił się na międzynarodowej E30 bez tablic... No, ale oni "żywią i bronią..."
Terroryści na traktorach...

Czas sobie uzmysłowić że ci "biedacy", którzy korzystają z dobrodziejstw KRUS, nie płacą podatków tak jak wszyscy pracujący, a korzystają ze wszystkich przywilejów w kraju, praktycznie nie ponosząc żadnych kosztów, a na dodatek garściami biorą unijne dopłaty jednocześnie plując na UE. Dość utrudniania życia i wykonywania obowiązków zawodowych warszawiakom, czyli podatnikom, którzy płacą na służbę zdrowia, aby rolnicy mogli się za darmo leczyć i dokładają się do KRUS-u, aby oni nie płacąc składek mogli na starość cieszyć się emeryturą.




wtorek, 10 lutego 2015

PREZES MUSI ODEJŚĆ !!!



Wielki zwolennik PiS, prof. Andrzej Nowak, historyk PAN i UJ, nawołuje do ustąpienia Jarosława Kaczyńskiego na rzecz młodszego polityka, krytycznie oceniając nie tylko zdolność prezesa do podjęcia wysiłku kierowania państwem, ale też samej partii do walki o wyborcze zwycięstwo. Bardzo krytycznie ocenił również obecne kadry PiS. Polsce jak i opozycji potrzebny jest prawdziwy lider. Młody.

Myślę, iż wyznawcy PiS-u nie potrzebują żadnego lidera, tylko bożka, aby mieli do kogo wznosić modły. Zresztą nie bez kozery moherki krzyczą: "Jarosław Polskę zbaw", a tego może dokonać tylko bożek. 
I modlą się nie o własne powodzenie, tylko o dowalenie innym. Zatem będący ich alter ego - złośliwy, bezzębny, sfrustrowany i mściwy Jaro na stanowisku bożka jest niezastąpiony...Jak niezastąpiony jest w szczuciu wszystkich przeciw wszystkim - tu jest niekwestionowanym mistrzem. I nie widać nikogo, kto z równym powodzeniem kontynuowałby jego "zbożne dzieło". 

Prezes otrzymał ten tytuł dożywotnio. On ma hasła i ciemny lud, który to kupuje. Więc nie ma takiej opcji, żeby dobrowolnie się zwolnił, bo oznaczałoby to tylko ostateczność, czyli "kopnięcie w kalendarz".
Zresztą może to i lepiej. Bo gdyby odsunął się w cień - Hofmany, Ziobry, Brudzińskie, Kurskie i Błaszczaki zgotowaliby na prawicy prawdziwe piekło tłukąc się między sobą o stołki, a przy okazji czyniąc w kraju burdel gorszy niż dotychczas. A dopóki ma miejsce trzymanie w ryzach tej hołoty, ograniczające się do cyklicznego wyrzucania i przywracania swoich przydupasów - nie jest tak źle. Tak więc dla dobra kraju, preziu nie powiniem dać się namówić na żadną dymisję. 



poniedziałek, 9 lutego 2015

Dudy smolne Kukizów



MARIAN ŚMIECH

Jeszcze nie przebrzmiały BEŁKOTLIWE okrzyki nijakiego Andrzeja Dudy pośród masy baloników i BALONÓW siedzących w wynajętej i przygotowanej stosownie SALI (za 500 tys. PLN!!!), a już słyszymy jako szlusuje do niego w „konkury” kolejny BŁAZEN, ten to już nie tyle profesjonalnie przygotowany, co „NATURSZCZYK”, a mianowicie – jak jemu tam…? Aaa - „KUKIZ”…Otóż owy to SZPENIO, ową to wiekopomną decyzję podjął - jako to na cyrkowca przystało, ni mniej ni więcej, jeno - na antenie Radia Wrocław…
Ale ad rem. Szkoda mi czasu na egzegezy wygłaszanych cynicznie przez obu, ale i tako im podobnych - DUD SMOLONYCH, jednako choćby na przykładzie PIS-iego kandydata, widać jakie to „wierszyki” ludowi swemu deklamują, a tenże - nie bardzo kumając w prerogatywach, możliwościach realnych funkcji prezydenta w Polsce, „zrozumiał” z tego i zapamiętam jeno, że: DUDA „zniesie” aktualnie obowiązujący wiek uprawniający do emerytury, a poza tym „da” … Przepraszam, iż wyjaśniam i komentuję,  co dla większosci jest oczywistym, ale niemało ludków tako jw. owo „dawanie i uszczęśliwianie” pojmuje całkiem serio, a to może mieć odzwierciedlenie głosami wyborczymi…
"Oświecam" zatem i zwracam uwagę, iż konstytucyjnie, a zatem REALNIE prezydent nie ma w tym kraju uprawnień RZĄDU, a jedyne co „dać” może, to najzwyczajniej - inicjować ustawy, innymi słowy ma tzw. inicjatywę ustawodawczą, co znaczy tyle, iż może przygotować i przedłożyć Parlamentowi jej przeanalizowanie, rozpatrzenie i ewentualne – uchwalenie, czy rozparzenie – jeżeli oczywiści ów organ ustawo i uchwałodawczy zechce!!! Biorąc pod wzgląd to, iż niewiele, a Ustawę obecnie obowiązującą przyjęto, a przyjęto nie dla kaprysu, lecz z uzasadnionych powodów, populistyczne okrzyki Dudy, iż: jednym z jego pierwszych projektów ustaw będzie przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego, jest po prostu projektem jeno, nie zaś – REALNYM spełnieniem, wszak często projekt do realizacji ma się jako przysłowiowy koń do – koniaku… Świństwo owego to kandydata polega na tym, iż on – jako "prawnik", doskonale o tym wie, natomiast wielu najbardziej zainteresowanych – owych „subtelności” nie rozróżnia.
Tyle o SMOLNYCH DUDACH, o Kukizie wspomniałem jeno, bo z CHORYMI mam wystarczająco do czynienia w pracy, aby tymże przypadkiem tako się zajmować…
(ONE też KCO - NA PREZYDENTA...)



sobota, 7 lutego 2015

A kiedy przyjdzie, taka potrzeba, Pawłowicz pójdzie do nieba!




 "Jako katoliczka i poseł proszę polskich biskupów o wsparcie (...) Zasiadający w Sejmie posłowie, którzy po złożeniu ślubowania, ogłaszali "Tak mi dopomóż Bóg!", mam nadzieję, wysłuchają wyraźnego wezwania biskupów do odpowiedzialności i wywiązania się ze swych chrześcijańskich powinności. Ale proszę biskupów o taki apel dzisiaj, gdy za chwilę będą się decydowały nasze losy. Jako poseł proszę ich dziś o publiczne wsparcie moralne i umocnienie też posłów koalicji rządzącej, by się polskości i chrześcijaństwa nie wypierali także za cenę miejsca na przyszłej liście wyborczej. Dzisiaj także biskupi mogą realnie pomóc w obronie polskiej konstytucji".
Krystyna Pawłowicz.



Teraz wiadomo, dlaczego w tak szybkim tempie, bo dzień po oświadczeniu Ewy Kopacz, że antyprzemocowa konwencja przejdzie w Sejmie głosami PO,  Episkopat wydał oświadczenie w sprawie "aktualnych problemów społecznych" w którym biskupi stwierdzili, że konwencja, która wywodzi się z "neomarksistowskiej ideologii gender" jest nie do przyjęcia.

Pawłowicz powinna być zadowolona, bo biskupi wydali dokładnie taki apel, o jaki prosiła.Jest równie wzruszająca jak Hozer w swojej trosce o białą Europę. Jak on musiał cierpieć w tej Rwandzie sukinkot, aż dostał mulackich piegów. Czy znajdzie się w końcu ktoś kto wskaże Pawłowicz najkrótszą drogę do miotły - niech wreszcie odleci, bo nie wiadomo czy jest członkiem dwóch partii (Kościół i PiS), czy tylko tej pierwszej?

W oczach klerykalnej prawicy posłowie mają popierać kler bo przysięgali z formułą "Tak mi dopomóż Bóg!".  I tu widać jak na dłoni idiotyzm i krótkowzroczność twórców Konstytucji i prawa z lat 1989-90. Nie wolno robić żadnych ustępstw wobec sekt i ideologii. Bo wcześniej czy później to się zemści. Państwo musi byc rygorystycznie laickie i nie pozwolić na zakażenie bakcylem religii.

I nadal nie rozumiem czemu PiSiactwo tak wrzeszczy..... przecież ta konwencja nie zabrania im żyć po swojemu. No chyba, że się czegoś boją. 
                          ---------------


"Głosowałem przeciwko konwencji. Przemoc w rodzinie zdarzać się będzie przed i po tej konwencji, jeśli nie będzie miłości, szacunku, racjonalności, sprawnych służb, także tych państwowych. Nie rozwiążemy wszystkiego tylko zakazami i nakazami".

Widzę móżdzek się zlasował od watykańskiej propagandy....


czwartek, 5 lutego 2015

Aaaaa kotki dwa....



Wysuszoną, prawdopodobnie niemal 100-letnią mumię mnicha znaleziono w Mongolii, w mieszkaniu mężczyzny, który chciał ją sprzedać na czarnym rynku. Złodzieja aresztowano, a mumię przewieziono do do Ułan Bator do Centrum Ekspertyzy Sądowej, aby poddać ją badaniom. Według eksperta, mnich żyje, znajduje się tylko w stanie głębokiej medytacji w pozycji "kwiatu lotosu". 







A ja się zastanawiam, czy aby napewno znaleźli go w Mongolii a nie w poczekalni NFZ? Tak czy siak, trzeba go przewieźć do kliniki BUDZIK ha ha ha


wtorek, 3 lutego 2015

Niszczo to niech zdychajo!!



Minister rolnictwa Marek Sawicki zapowiedział, że we wtorek złoży na posiedzeniu Rady Ministrów wniosek o depopulację, czyli wybicie wszystkich dzików w województwie podlaskim. W regionie potwierdzono wystąpienie trzeciego w Polsce ogniska wirusa ASF u świń. Pytany o szczegóły depopulacji Sawicki powiedział, że nie zna się na tym.

Wypowiedź ministra Sawickiego skomentował Włodzimierz Cimoszewicz:

"Kowal zawinił,Cygana powiesili. 
1. to nie "polskie" dziki roznoszą afrykański pomór ale te, które przychodzą z Białorusi.
2. w województwie podlaskim są 4 parki narodowe, czy tam tez bedzie eksterminacja?
3.nikt nie jest w stanie wybić całej populacji dzików, niczego się więc nie osiągnie.
4.tak to jest, że skoro wycięto lasy, to zwierzyna szuka jedzenia na polach, pieniądze na odszkodowania za rzeczywiste straty są.
5. dziki mają swoje miejsce i rolę w środowisku, bez nich straty w lasach będą większe.
6. nie będzie dzików, wilki będą jeść więcej krów i owiec. Czy one będą kolejne do odstrzału?
Panie ministrze Sawicki! Czy pan nie ma o tym wszystkim pojęcia?"


Wystrzelanie dzików (co jest niewykonalne) spowodowałoby zwiększone ich migracje i napływ osobników z terenów sąsiednich w tym z Białorusi na wolne od dzików obszary. Zwiększyłoby się tym samym ryzyko przenoszenia ASF. A może wyjaśnienie jest prostsze - ktoś gdzie zdobył niezłe zamówienie na dziczyznę? Setki ton dziczyzny, a jakie skóry atrakcyjne do salonów. Powiecie ze to głupie?? Ano głupie, a to Panasawickie mądre jest? A może przy okazji by wystrzelać i bociany - nie będzie niechcianych ciąży, jak i kukułki -nie okukają nas na wiosnę i będziemy bogaci, wybić WSZYSTKO co dzikie i będzie ok ale na pierwszym miejscu rządowi stawiam za priorytet KOMARY !!!! One nas wysysają z krwi i przez to nie ma honorowych dawców w punktach krwiodawstwa....

Ministrowie, zajmijcie wy się regulacją pogłowia własnego stada, co?! 

niedziela, 1 lutego 2015

Zwalczajmy dżumę cholerą.



Słuchałam wczoraj RMF FM, gościem był abpHoser. 

Wg niego dla Europy dzwoni ostatni dzwonek. Muzułmanie wchodzą do Europy, w której religii nie ma. Europa, ta biała chrześcijańska zginie, bo przekonaniem muzułmanów jest, że Europa będzie muzułmańska, islamska. Jeżeli ludność biała, europejska zanika, bo się nie rozmnaża, a ludność muzułmańska bardzo dba o swoją rozrodczość no to będzie zwykłe zastąpienie jednej ludności przez drugą.

Muszę przyznać, że aż się wzruszyłam. Prowadzący program tak bardzo martwił się wspólnie z Hoserem o los katolicyzmu w Europie i tym, że na Zachodzie jest coraz mniej księży oraz mało kto uczęszcza do kościoła. Taka informacja z samego rana mnie ateistkę od razu postawiła na nogi.  My mamy zapełnić kościoły, ponieważ alternatywą jest Islam. Wybrać dżumę, bo grozi cholera? Nie, szanowny panie. Alternatywą jest silne, demokratyczne, świeckie państwo. 

I ta "biała chrześcijańska Europa". A może by zamienić "Europę" na "Amerykę" i mamy słowa, które śmiało można przypisać przywódcom Ku-Klux-Klanu w latach 60-tych... Czyż to nie chory człowiek? Ostatnim razem, kiedy w Europie na szeroką skalę stosowano kryteria rasowe do uprawiania "polityki" (70 lat temu), Polacy do tych "białych" się nie załapali, więc niech Hoser może lepiej uważa, kiedy tak szafuje kolorami....Niech nie będzie taki dumny, że jest "biały" a to nie całkiem prawda bo jest piegowaty i do tego rasista. Wolno chrzescijaninowi być rasistą, panie Hozer? Szkoda, że nie opowiedział historii własnego nazwiska jak już tak dzieli ludzi. Jest ono naprawdę białe, czy lekko zabielone?

Następnie nie zapomniał powtórzyć (ostatni trend) swojego sprzeciwu wobec pigułki "dzień po". Zaznaczył, że Kościół nigdy nie zaakceptuje ani tej pigułki ani żadnych innych środków antykoncepcyjnych. Przekonywał, że pigułka "po" powinna być zakazana nie tylko ze względów etycznych, ale i medycznych (sic!!). Pigułka wg Hozera i jego akolitów to zbrodnia. Więc zamiast tego peklujemy płody w słoikach od ogórków, noworodki zaś kisimy w beczkach od śledzi. Jeśli za bardzo wyrosły, to muszą wyskoczyć z piętra na podwórko, inaczej ukręca się im łebek i wrzuca do stawu lub studni. W najlepszym przypadku oddaje się na wychowanie do siostry Bernadetty. No, ale skoro do pieca na zdrowaski już nie można, to trzeba wykazać się jakąś inwencją, nie? Szczególnie że kondomy to też same zło - nie chronią przed bakteriami AIDS ;)
Proponuję do prawa kanonicznego wpisać zakaz używania tych tabletek. Za nie przestrzeganie tego zakazu - won z Kościoła!!. Ale od prawa świeckiego WARA!!! Na szczęście - jeszcze - zgoda Hosera nie jest kobietom potrzebna. Więc tyle co se grubas w beretce pogada to jego.

Jak ja "uwielbiam" tych przedstawicieli różnych religii. Wszyscy oni bez wyjątku kochają cały świat, nie gardzą przeciwnikami i wszystko co robią, robią w trosce o bliźnich. Tylko ten "zły" powoduje, że ci "najlepsi z nas" co jakiś czas w imię swoich najlepszych bogów, co jakiś czas urządzają swym bliźnim o innej wierze hekatomby po których zostają niedobitki przez wieki płaczące, że "Bóg tak chciał".