wtorek, 1 marca 2011

Marzec 2011 wszystkie notki



31 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Sławomir Nowak (PO) oceniając wnioski opozycji dotyczące odwołania ministrów Rostowskiego i Grada stwierdził, że "mamy taką opozycję jaką mamy". - Trzeba się nauczyć ją kochać i z nią żyć - powiedział polityk w programie "Fakty po Faktach" w TVN24.




Gdzie jest wieniec? Piotra Skwieciński w "Rzeczpospolitej": "Likwidują morze płonących zniczy. Gaszą i wyrzucają do śmieciarki. Podobny los spotyka na końcu wieniec z fotografią pary prezydenckiej". Gazeta Wyborcza zdobyła film, na którym widać, co się działo pod Pałacem Prezydenckim w nocy z 10 na 11 marca i co się stało z wieńcem, który zostawili tam politycy PiS: Nie wyrzucono wieńca ze zdjęciami pary prezydenckiej. Zabrała go kobieta w popielatym płaszczu. Na zbliżeniach widać, że to Joanna Burzyńska, znana postać z grupy obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Co zrobila z wieńcem odpowiedziec nie chciała.

Prowodyrka rozrób pod pałacem wyrzuca wieniec do śmietnika? Szkoda, że tego nie nagrali.Jak to dobrze, że pod Pałacem prezydenckim są kamery. Teraz wiemy, że Jarosław Absmak znów KŁAMIE. Dobrze wie, że jego wysłanniczka Joanna Burzyńska "od krzyża" zabrała dyżurny wieniec i zdjęcia. Z pewnością podrajcowana wyląduje znów pod pałacem 10 kwietnia. Ale co szkodzi przy okazji poubliżac narodowi i władzom podobno kochanej przez kaczorów Warszawy. Zastanawia mnie tylko dlaczego "te pachołki od Gronkiewicz-Walc" zabrały baloniki? Znicze, wieńce, fotografie "poległej" Pary prezydenckiej - mogę zrozumiec ale BALONIKI? To już świętokradztwo!! A może te baloniki to......w obronie życia poczętego?
Tu trochę poczułam się jak zwyrodnialec, bo po 10 kwietnia wyrzucałam do śmieci gazety ze zdjęciami dot.katastrofy smoleńskiej, a przecież raczej powinnam je zbierac i wielbic. Oj, chyba przywdzieję włosiennicę, posypię głowę popiołem i pójdę na pieszą pielgrzymkę. Tylko dokąd? Do Smoleńska... przez Toruń?
A ten "osławiony" wieniec? wieniec powinien pójść do przechowalni (kaplicy prezydenckiej w pałacu), bo następnego 10-go znowu się przyda. A propos - czy ta pani Joanna nie powinna pilnować krzyża? Ktoś ja zwolnił z tego obowiązku? I choc kościół św. Anny, w którym teraz jest krzyż, jest zamykany na noc, powinna czuwac pod kosciolem. Będzie lepiej widoczna, że czuwa.
Gazeta Polska wyprodukowała kolejny propagandowy, demagogiczny i jak się właśnie okazało - kłamliwy filmik. Gazeta Wyborcza pokazała, jak wyglądało to naprawdę, wykorzystując nagranie z legalnego monitoringu miejskiego. Na szczęście, że mamy Gazetę Wyborczą, bo cyngle z Rzepy czy Dziennika nigdy by preziowi nie dokuczyli, a jego kłamstewka dobrze znają i popierają (te Wildsteiny od krzyża).
Nieszczęściem większości Polaków jest istnienie PIS, który zatruwa Im życie każdego dnia. Ta codzienna dawka kłamstw i nienawiści, konia by zwaliła z nóg... Odnosi się również wrażenie, że dla tej części społeczeństwa popierającej prezesa, podstawowym problemem jest śmietnik. To właśnie na nim najlepiej się czują, bez niego nie potrafią żyć, to jest dla nich środowisko naturalne. A tu jakieś władze chcą, żeby centrum Warszawy nie wyglądało jako wysypisko śmieci... Po prostu bezczelność:)

www.liiil.pl promuj, dziękuję
Eliza (21:25)
112 opadłych liści w moim ogrodzie

30 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Niepublikowane wcześniej zdjęcie Jana Pawła II, zrobione w 1989 roku, zostanie odsłonięte na fasadzie bazyliki świętego Piotra w chwili beatyfikacji polskiego papieża 1 maja - poinformowały dzisiaj nieoficjalne źródła zbliżone do organizatorów uroczystości. Fotografia została wykonana w Rzymie.




Dylemat Kościoła :(
Rozpoczęła się już giełda nazwisk kandydatów na następcę zmarłego w lutym abp. Józefa Życińskiego. To będzie jedna z ważniejszych nominacji ostatnich lat. I wielki dylemat dla Kościoła:kto za abp. Życińskiego: liberał czy człowiek Radia Maryja?W gruncie rzeczy z tymi nominatami to chodzi im tylko i wyłącznie o to kto będzie lepszy do dalszego wyrywania pieniędzy od państwa.

Watykan to aktualna stolica Polski. Rząd i Parlament dla niepoznaki obradują w fałszywej stolicy watykańskiego dominium, czyli w Warszawie. Jednak 1 maja 2011 obrady odbędą się we właściwej stolicy podczas tzw. wynoszenia na ołtarze człowieka, który niewolniczą rolę Polski bardzo umocnił. Patrz: środki masowego przekazu 1 maja br. Ostatni raz takie obrady miały miejsce w 2005, ale Watykan ma w swojej kolonii bardzo liczną reprezentację facetów w sukienkach, którzy czuwają, aby kraj był odpowiednio rządzony, a ludzie utrzymywani w stanie ignorancji i ciemnoty...
Księży mamy w tym watykańskim dominium coraz mniej, ale biskupów coraz więcej, czyli nie ilość, ale jakość się podnosi, bo oni się na wszystkim znają, i na rozmnażaniu prawidłowym i na plemnikach i na jajnikach i na in vitro, na ciąży, prezerwatywach, aborcji, życiu seksualnym homo i hetero, czyli na tym, na czym znać się powinni :) Ale ta kadra przedsiębiorców religijnych się starzeje. Młodzi do seminariów się nie garną.... Żyjąc na Zachodzie zauważyłam zjawisko nieodwracalne ... zdemenciałych księży zastępują młodzi duchowni z Afryki, Filipin i innych egzotycznych katolickich /postkolonialnych części świata... Nie mam najmniejszej wątpliwości, że Ci księża łatając kościelne etaty uzyskują w ten sposób paszport do Europy. Nie zdziw się wiec drogi rodaku gdy w twojej lokalnej parafii ujrzysz pewnego pięknego poranka proboszcza o egzotycznym wyglądzie który przywita Cię tradycyjnym: szczensz bosze !!!
W Krakowie popularny jest żart: zostac biskupem trzeba: byc ochrzczonym, byc kapłanem i pochodzic z Krakowa. Eksperci mówią że dwa pierwsze warunki są nieważne, to skoro są nieważne, ja tu widzę kandydata na medal. Uważam, że Gowin idealnie się nadaje - jest księdzem (tajniakiem), ma odpowiednie poglądy (wysoki stopień zakociałości i doskonały gatunkowo kisiel zamiast mózgu), i wreszcie .... jest z Krakowa! A poza tym jest piękny i młody, będzie doskonale się prezentował w szlafroku z guzikami i pasem oraz różowej mycce na głowie. Bierzcie i jedzcie go wszyscy.
Albo może Jarosław Absmak? Zapewne jest ochrzczony, jest kapłanem (własnego kultu) i choć nie jest z Krakowa, to brata ma w Krakowie na ważnej pozycji, a to bardziej istotne. No i jest doktorem, a profesorem jakiejś Wyższej Szkoły Prawa i Sprawiedliwości można go szybko zrobić :)

A tak na marginesie, to w Polsce są jeszcze jacyś liberałowie? i w dodatku w KK?

www.liiil.pl promuj
Eliza (19:08)
180 opadłych liści w moim ogrodzie

29 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Szef SLD Grzegorz Napieralski powiedział, że wierzy, iż Sojuszowi uda się zebrać wymaganą liczbę podpisów pod wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra finansów Jacka Rostowskiego. Według Napieralskiego to, czy klub Jarosława Kaczyńskiego poprze działania SLD, będzie testem dla prezesa PiS na jego "wiarygodność i autentyczność".




Wotum idiotum

Dziś SLD zamierza złożyć wniosek o wotum nieufności wobec ministra finansów Jacka Rostowskiego. Poseł Wikiński mówił na konferencji prasowej, zorganizowanej na stacji benzynowej Orlenu w Warszawie, że obecnie rząd nie ma wpływu na to, co dzieje się w Libii, ale ma wpływ na to, jaką akcyzę pobiera od każdego litra benzyny i oleju napędowego i że za urzędowania Rostowskiego Polska zadłuża się w "sprinterskim tempie, awięc finanse państwa są w niekompetentnych rękach". Sceneria konferencji wzorowana była na zeszłotygodniowej akcji Kaczyńskiego, kiedy to rozmawiał z dziennikarzami przed sklepem spożywczym, w którym chwile przed zrobił zakupy. Jest jednak jeden problem - SLD brakuje 7 posłów, żeby wniosek mógł zostać formalnie zgłoszony. PJN zaoferowała pomoc, PiS odmówiło.


Ręce opadają. Czy oni mają jakieś własne propozycje oprócz populizmu? Grzesiu Nabieralski ze swoim żłobkowym zapleczem, ma nowy pomysł w starym stylu. "Odwołać", a że gó...o z tego wyjdzie - nie ważne - liczą się igrzyska. Zbieranie grzybków i rozdawanie jabłek, to jest to. Nie ma lepszego sposobu na poprawę bytu. A więc rodacy na grzyby i do lasu, a Polska będzie żyła dostatniej. Skąd my to znamy? Brawo za pomysły.
Żeby i ten dureń Wikiński znał choć podstawy ekonomii to by wiedział dlaczego ten dług wzrósł tak jak wzrósł i że Rostowski w ani 1% nie był za to odpowiedzialny, a głównie radosna tworczość poprzednich rządów, kryzys światowy, osłabienie zlotego, obniżka składki rentowej i wkład własny do pieniędzy unijnych. No, ale podstawy ekonomii dla tego durnia z Radomia są za trudne do ogarnięcia, tak jak i zrozumienie, że ceny to rząd ustalał ale w PRL-u, w którym widocznie mentalnie Wikiński trwa do dzisiaj.
Skończyc błazny te występy cyrkowe związane z zakupami- tylko na to was stać? Na kpiny? Jeden claun robi zakupy w najdroższym sklepie w obstawie 6 goryli i mówi, że drogo. W Biedronce nie kupuje - bo to dla bidoty. Drugi podjeżdża super limuzyną za 190 tys.pod CPN i nie stać go na benzynę. Proszę sprzedać i kupić FIATA-126p, co zostanie wystarczy na paliwo na kilkanaście lat.
Jak mnie wkurzają te narcyzy wypromowane przez media związane z SLD. Społeczeństwo jest celowo bombardowane przez te media złymi informacjami tak, aby stworzyć wrażenie, że z gospodarką dzieje się bardzo żle, natomiast dobre dane są kompletnie pomijane. Chyba komuś zależy, aby wysadzić ten rząd w powietrze.Ale rząd to małe piwo w duzym kuflu. W aktualnej sytuacji to jest kajanie wlasnego gniazda, a takiemu ptakowi z zasady ukręca sie łeb... Czemu w mediach nie ma na przyklad, że:
- SPRZEDAŻ DETALICZNA W LUTYM WZROSŁA AŻ O12%!!!
- PR. PRZEMYSŁOWA WZROSŁA W LUTYM O 10.7%
- EKSPORT W STYCZNIU WZRÓSŁ O 20%
- PR.BUDOWLANA W LUTYM WZROSŁA O 23%
- PR.BUDOWLANA ZWIĄZANA Z BUDOWĄ DRÓG I MOSTÓW WZROST O 44%!!!

No to odwagi pp.Wikiński i Nabieralski!! Jeśli rzucacie pomysłami, które mają kosztować budżet państwa $$$, wskażcie, skąd te pieniądze wziąć.Powinniście powiedzieć: Rostowski powinien obniżyć akcyzę na paliwo o X %, co przyniesie polskim gospodarstwom Y zł oszczędności, a powstałe Y zł mniej wpływów do budżetu pokryjemy z..... no? z czego mundrale z SLD?? Ha ha tu dla Was zaczyna się "gula nie do przełknięcia", bo trzeba wymienić grupę, której się zabierze, by dać innym. No więc komu pierwszemu zabierzecie?
To jest zagrywka na niewiedzy lub naiwności spoleczeństwa. Akcyza to podatek. Deficyt budżetowy jest tak wielki, że ograniczenie podatków (w tym akcyzy) jest raczej niemożliwe. Natomiast doskonały pretekst do tego, by wywoływać kolejną zadymę. Pośle Wikiński zeszliście już do poziomu Kaczyńskiego, kiedy wspólne konferencje ze szmateksów??

www.liiil.pl promuj
Eliza (20:54)
102 opadłych liści w moim ogrodzie

28 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Generał Wojciech Jaruzelski został wypisany ze szpitala, przebywa w domu; w czwartek przejdzie kolejne badanie onkologiczne - poinformował rzecznik prasowy Wojskowego Instytutu Medycznego płk Piotr Dąbrowiecki.




Cień pogardy

"Jest Pan jedynym z przywódców PRL, który staje na wezwanie każdego sądu, nie uchylając się przed zniewagami. (...)Widowisko to hańbi odzyskaną polską wolność, która tak lubi się szczycić swoją rycerską i romantyczną przeszłością. Nie ci jednak mają moralne prawo do jej dziedzictwa, co - jak z goryczą pisał nasz wielki poeta - "plwają na siebie i żrą jedni drugich". Niestety, jest w naszej ojczystej historii także i ten, przepojony własną nieomylną racją, nurt pogardy dla przeciwnika, zwłaszcza takiego, który utracił władzę i znaczenie. Ta pogarda cechowała rządy ongiś przez Pana przedłużone, a dziś jej ponury cień mroczy naszą demokrację..." napisal niedawno do gen.Jaruzelskiego, profesor Jedliński.
"Pragnę rzeczowej debaty"- odpowiedzial gen.Jaruzelski. Chyba tej debaty się nie doczeka, jest bardzo chory.


"Uczciwości, chocby była w łachmanach należy się szacunek"

Powraca mi wiara. Wiara w czlowieka. Wszak Sodomę i Gomorę mogło uratować kilku sprawiedliwych, których się nie znalazło. Znalazł się natomiast prof. Jedlicki. Chwała mu za to. Chwała mu za to, ze napisał napisał ten list-protest przeciw ujadającym dzisiaj pseudobohaterom, wykazującym swoje bohaterstwo z 28 letnim opóźnieniem. Ja też protestuję przeciw temu spektaklowi nienawiści, nie rozumiem tego.. Dzisiaj Generał wiele słów żałuje i należy przyjąć to do wiadomości, jak również należy przyjąc do wiadomości, że pomimo iż gen.Jaruzelski, człowiek, który dla wielu jeszcze symbolizuje mroczny okres w naszej najnowszej historii też ma prawo do godności!!!
Znane hasło "Vae victis- biada zwyciężonym" - sparafrazowane jako Gloria victis ukuli ludzie szlachetni. Dzisiaj tylko niektórzy rozumieją jego sens. Generał w młodości postawił na fałszywego konia, ale zrobił to z pełnego, wewnętrznego przekonania. Wprowadzenie stanu wojennego, za co wielu chętnie by widziało go na stryczku, było i dla niego dramatem, jestem o tym przekonana, jak i coraz więcej osób w społeczeństwie. Dziś z perspektywy czasu łatwiej nam spojrzec i ocenic ten bolesny fragment naszej historii ze spokojem i rozwagą.
Generał w zaistniałej sytuacji zrobił to, co zrobić musiał i rzeczywiście wybrał mniejsze zło. I nie chodzi o to, czy istniała groźba interwencji radzieckiej czy nie, istniała realna groźba wojny domowej, czego symptomy były widoczne. Opanował rozbuchany emocjami naród. Jego działanie wprawdzie nie było ukierunkowane na zmiany ustrojowe, ale walnie przyczyniło się do tych zmian i to na drodze relatywnie spokojnej i bezkrwawej. Gdyby był tak podłym człowiekiem jak widzą go niektórzy, utopiłby ten cały ruch "S"w morzu krwi, ale tego nie zrobił.Największą winą Jaruzelskiego, nie do wybaczenia przez "bohaterów" z Solidarności jest to, że wprowadzając stan wojenny miał rację i przekazując pokojowo władzę też miał rację. Jednego i drugiego dokonał w najlepiej rozumianym interesie państwa i społeczeństwa. I publicznie za jedno i drugie chcę wyznać Jaruzelskiemu mój prawdziwy szacunek, bo dysponował wtedy jeszcze dostatecznymi środkami, aby zatamować, a przynajmniej opóźnić proces wiodący do niepodległej i demokratycznej Polski. Nie uczynił żadnej w tym kierunku próby, uznał lojalnie nowy, wyłaniający się dopiero porządek i ktokolwiek mówi dzisiaj, że bronił zawsze i tylko swojej władzy, mówi to w złej wierze.I tak zostanie oceniony przez histOryków niezależnie od dzisiejszych opinii wolnościowych histEryków.
Adam Michnik powiedział o nim kiedyś, że jest to człowiek honoru. Podzielam ten pogląd i żałuję, że wśród dzisiejszych elit politycznych nie ma praktycznie ludzi, którzy na taki przymiotnik zasługują. I mam gleboko w poważaniu, że moja opinia jest niezgodna z wyrokami niektórych mediów i bezpłciowej tluszczy. Mam odwagę ją wyrazic publicznie, bo jest taka, a nie inna, bo mój wiek pozwala mi realniej spoglądac na tamte lata. Wtedy byłam po innej stronie niż generał, ale teraz wiem więcej i lepiej rozumiem jego wybór. Bronic swojej godności i racji od ponad dwudziestu lat, bez względu na nierównośc sił, nie każdy mialby tyle determinacji. To ta determinacja, zmienila moje spojrzenie i szacunek dla osoby Jaruzelskiego.
Polska, która tak lubi się szczycić swoją rycerską i romantyczną przeszłością, jest obryzgana widowiskiem jakie dzieje sie wokół osoby Jaruzelskiego, tak ze strony "dziennikarzy śledczych" jak i tej reszty "bohaterów" plujących na Niego przy każdej okazji, odmawiajacych Mu nawet prawa do polskości. Nie ci jednak mają moralne prawo do jej dziedzictwa, co - jak z goryczą pisał nasz wielki poeta - "plwają na siebie i żrą jedni drugich".

www.liiil.pl promuj

Bardzo, bardzo proszę nie odpowiadajcie trollom, łatwiej mi wtedy usuwac ich niedorzeczności. Dziekuję - Eliza
Eliza (16:57)
218 opadłych liści w moim ogrodzie

27 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Były poseł PO, Janusz Palikot na swoim blogu w Onet.pl krytycznie ocenił szanse wyborcze prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. - Kaczyński juz nigdy nie wygra żadnych wyborów - prognozuje Lider Ruchu Poparcia dodając, że "Tusk też nie wygra wyborów".




Sekta od podszewki

Autor: laudate44
Od autora: Korzystałem z internetowych źródeł wiedzy, a dokonałem tego zestawienia akurat teraz, abyście 10 kwietnia oglądając przemarsze podekscytowanych tłumów Krakowskim Przedmieściem dostrzegli, że swoich praw do destrukcji i "ruszenia z posad bryły świata" domaga się tam zwyczajna sekta. To jasne jak pochodnia.

W sierpniu ub roku historyk prof. Norman Davies udzielił wywiadu, w którym nazwał PIS nie partią polityczną, lecz ruchem wywrotowym i sektą. To ostatnie określenie, mające w PL zdecydowany wydźwięk negatywny dla wielu było świadectwem, że ktoś (z racji profesji niejako powołany do stawiania diagnoz społecznych) wreszcie nazwał pisowskie warcholstwo imieniem na jakie zasługuje. Jednak na tym "mianowaniu" się skończyło, uczestnicy życia publicznego pokiwali z uznaniem głowami, po czym nadal w swoich wypowiedziach traktowali PIS jakby był zwykłą, może tylko nieco ekscentryczną partią polityczną. Uznałem (pewnie naiwnie), że powodem tego zaniedbania jest brak wystarczającej wiedzy, czym są sekty i skąd się bierze ich zła sława.
Termin sekta najczęściej używany na określenie mniejszości wyznaniowych, które oddzieliły się od macierzystej organizacji kościelnej dla zaznaczenia swojej odrębności w kwestiach doktryny, liturgii i organizacji wspólnoty religijnej tworząc nowe wspólnoty wyznaniowe. Wśród wyznawców tradycyjnego oficjalnego Kościoła termin ?sekta? ma znaczenie pejoratywne. Dzieje się tak, ponieważ większe i zazwyczaj dominujące Kościoły nadużywają terminu "sekta" w stosunku do związków wyznaniowych w celu ich zdeprecjonowania. Jednak według socjologów każde wyznanie religijne w początkowym okresie rozwoju miało charakter sekty a według niektórych religioznawców, każda grupa wyznaniowa i religijna może być nazwana tym kontrowersyjnym słowem, z braku jedynego punktu odniesienia. Mimo to oficjalne Kościoły, które już przestały być sektami, zaciekle zwalczają konkurencję wskazując na zagrożenia wynikające z przynależności do mniejszych grup religijnych. Duży rekin ostrzega przed wypływaniem na szerokie wody, gdyz tam moga czychać kijanki.
Według encyklopedystów z PWN, każdą sektę charakteryzuje zespół wybranych cech, które uznawane są za negatywne przez oficjalne instytucje państwowe lub religijne.
Należą do nich:
- autorytarne sprawowanie władzy przez przywódcę sekty;
- traktowanie członków sekty w sposób instrumentalny przez jej kierownictwo;
- łączenie celów politycznych i ekonomicznych (czerpanie korzyści materialnych z działalności sekty przez wybrane osoby lub grupy osób) z celami religijnymi lub parareligijnymi;
- brak samokrytycyzmu;
- dążenie do uniezależnienia się od uznawanych przez społeczeństwo czynników kontroli;

Niekiedy mianem sekty określa się także grupy skupiające członków nie będących wyznawcami w sensie religioznawczym. Mówi się o sektach ekonomicznych, politycznych czy terapeutycznych. Grupy tego rodzaju nazywane mogą być sektami jeżeli cechują się ekskluzywizmem i zamknieciem na dialog podobnym do panującego w sektach religijnych. Podobne mogą być też metody werbowania, utajniania części informacji o sobie itp.
Papież Leon XIII za sektę uznał masonerię, niektórzy za sektę ekonomiczną uznają organizację Amway.
Profesor Norman Davies sektą nazwał partię PIS, wskazując, że partia J.Kaczyńskiego ma charakter ruchu wywrotowego i jak przystało na klasyczną sektę, odrzuca dialog ze społeczeństwem. "PIS mający swojego guru i swoich świętych, nie tyle stara się polepszyć III RP, ile ją zburzyć". Jarosław Kaczyński wszelkimi sposobami dąży do narzucenia społeczeństwu własnej mitologii i wizji państwa z silnym aparatem kontroli oraz dyplomacją opartą na szowinizmie i agresji.
Według badań OBOP z 1999, ponad połowa Polaków uważa, iż sekty mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa ? pogląd ten wyraża 60 procent respondentów. 83 % opowiada się za zakazem działalności sekt, które łamią prawo, 64 % jest za zakazem działalności wszelkich sekt, a 76% obawia się, że wyznawcy sekt mogą spowodować w Polsce coś złego.
Członkowie sekty oceniają świat tylko przez pryzmat swoich racji, które uznają za "prawdy absolutne". Racje członków sekty kształtowane są nie w oparciu o wiedzę uniwersalną lecz poprzez przyjęcie jako własne poglądów i instrukcji wpajanych im przez zwierzchnika sekty guru. W przypadku sekt religijnych fundamentem jest wiara, iż istnieje tylko jedna droga do zbawienia i że jest nią właśnie przynależność do danej sekty. Przy czym będący w sekcie nie nazywają swojej organizacji sektą, upierają się przy górnolotnych nazwach odzwierciedlających wiarę w nieomylność guru oraz podkreślających wyjątkowy, ekskluzywny i "nadprzyrodzony" charakter związków tej sekty z bóstwem czy Kosmosem.
Socjologowie stwierdzili, iż sekty są organizacjami religijnymi lub para-religijnymi będącymi w stanie permanentnej "wojny ze światem" i istniejącym porządkiem moralnym. Członkowie sekt podważają istniejący porządek teologiczny, moralny (bywa że też prawny) lecz nie są w stanie całkowicie odsunąć się od społeczeństwa i żyć na uboczu, bo tylko konflikt z oficjalną religią czy ogólnoprzyjętym porządkiem społecznym daje im emocjonalną pożywkę oraz argumenty do werbowania nowych członków.
Sekty odrzucają normy moralne społeczeństwa, w którym się ukształtowały. Podważają te normy z dwóch powodów: jako nie dość radykalne dla ogółu, oraz jako zbyt restrykcyjne, ograniczające anarchizująca aktywność sekty. Sekciarze, jeśli znajdują okazję i sprzyjające warunki, stawiają się ponad wszelkimi normami żądając, by to ogół uszanował ich uzurpatorskie prawa, w tym prawa do kontestacji. W skrócie można ich żądania ująć tak: "dajcie nam więcej praw, pozwólcie łamać wasze prawa, bo tylko my wiemy jak was sobie skutecznie podporządkować!"

Przekonanie o nieomylności i dbałość o utrwalenie przekonań w głowach swoich członków nakazuje sekciarzom prowadzić agitację, której zwieńczeniem ma być hipotetyczna sytuacja, gdy wszyscy ludzie jak chrzest przyjmą "jedynie prawdziwe" poglądy sekty. Z powodów praktycznych jest to czysta fantazja: sekta rozpuszczona w ogólnoludzkim oceanie straciłaby rację bytu (i środki utrzymania) bo trwanie w wiecznej opozycji jest fundamentem jej istnienia. Dlatego pewna sekta z dumą mówi o sobie Trwam!
Sekta kontestuje określony porządek społeczny, realizuje własne założenia ideologiczne lub światopoglądowe, lecz często mają one charakter nieracjonalny i wzajemnie wykluczający się. Głosząc na przykład, że wszyscy ludzie są równi, sekta nie waha się wynosić własnych członków ponad innych "śmiertelników?", a moralitety o "duchowej wartości" i konieczności ciężkiej pracy łatwo godzi z własnym jawnym pasożytnictwem. Tej podstawowej sprzeczności nie są w stanie zauważyć członkowie sekty.
Sekta jest wspólnotą świadomie rezygnującą z uniwersalizmu. Aby uniknąć konieczności tłumaczenia się z logicznych sprzeczności swojego "nauczania" sekta tworzy własne nie poparte żadną praktyką dogmaty i jednocześnie zdecydowanie neguje niewygodne odkrycia naukowe, osiągnięcia medycyny, techniki i kultury. Typowy członek sekty podatny jest bardziej na uzależnienie emocjonalne niż wysiłek intelektualny. Korzysta na tym założyciel i guru sekty, któremu gorliwi, bezkrytyczni wyznawcy potrzebni są do realizacji własnych celów ideologicznych, psychologicznych lub ekonomicznych.
(Wg psychologów, metody działania niektórych z sekt mogą wywierać destrukcyjny wpływ na osobowości, przyczyniać się do dezintegracji rodzin i społeczności, zaś ich doktryny często bywają oparte na mitach lub absurdalnych przesłankach nie znajdujących odbicia w rzeczywistości empirycznej)

Za najczęstszą przyczynę wstępowania do sekt, Polacy uważają działalność przywódców tych ugrupowań religijnych, którzy wykorzystują ludzkie słabości do manipulowania i podporządkowania sobie innych, opinię tę wyraża 90% społeczeństwa. Ponad 80% badanych jest zdania, że motywem wstępowania do sekt bywa też chęć doznania nowych wrażeń i przygód. Wśród innych przyczyn wymieniana jest deprywacja psychiczna potencjalnych członków sekt - członkami sekt zostają osoby słabe, zagubione, poszukujące zewnętrznego oparcia oraz osoby poszukujące sensu życia, którego nie mogły odnaleźć w tradycyjnych Kościołach.
http://laudate44.wordpress.com
Eliza (13:24)
153 opadłych liści w moim ogrodzie

26 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Były prezydent Lech Wałęsa powiedział, że w 1995 r. odrzucił propozycję Jana Kobylańskiego - milionera i sponsora Radia Maryja - który miał mu wtedy proponować 200 tys. dolarów w zamian za wpływ na obsadę ambasadorskich stanowisk w Ameryce Południowej.




I'm Jewish

Wałęsa ma zeznawac jako świadek. Prywatny proces karny, w którym Kobylański oskarża dyplomatów i dziennikarzy o zniesławienie przez podanie nieprawdy, jakoby głosił antysemickie treści, trwa od marca 2009 r. Podsądni nie przyznają się do zarzutu, przywołują na swą obronę jego słowa, że "jedna trzecia polskich biskupów to Żydzi"; "Żydzi zawsze będą nienawidzić Polaków", bo mają "parszywe geny". Pisałam o tym tu.

Jak słucham bądź czytam wypowiedzi różnych faszystów pokroju Kobylańskiego czy Rydzyka to zastanawiam się dlaczego Polska nazywa się Polska, a nie Izrael. Wszyscy to Żydzi. Każda niewygodna osoba, która myśli inaczej niż oni - to Żyd. Szlag mnie trafia gdy słyszę takie pierdoły. Pewnie mi też się dostanie za tą wypowiedź i okaże się, że też jestem pewno Żydówką. Ale jeśli mam wybór bycia Polką taką jak oni, czy bycia Żydówką, to chyba wolę już być Żydówką. Mojej polskości nikomu nie muszę udowadniać. Pochodzę ze starego polskiego rodu, mój dziadek i jego bracia podczas wojny ukrywali Żydów i pomagali im. Jestem z tego dumna. A tych wszystkich pseudo-polaków najchętniej bym wysłala....do Urugwaju.
Kobylański, Bender, Rydzyk, Kaczyński i im podobni - to wyroby jak spod jednej sztańcy! Kobylański po wojnie, w Austrii oszukał i okradł swego przyjaciela i partnera SS-mana i zabrał mu żonę. Już w Urugwaju dorobił się milionów (między innymi), bo na zlecenie prezydenta drukował znaczki pocztowe dla Urugwaju, a lewymi zyskami dzielił się z prezydentem, więc był poza prawem..
W Polsce bardzo kuriozalną kwestią jest stosunek IPN do szmalcowników. Nie ścigają ich, bo szmalcownictwo nie zostało wpisane do katalogu "zbrodni wobec narodu polskiego", który jest biblią IPNowców. Widocznie prokuratorzy IPN mają pilniejsze zadania, nikt nie chce się zajmować pajacem znad Amazonki,doszli pewnie do wniosku, że nawet nie wiadomo po jakiemu tam mówią i nie ma komu tłumaczyć :)
Szmalcownik K. jest na dobrą sprawę bezkarny, podlega tylko osądowi moralnemu, a wiadomo jak nisko jest poprzeczka. Właściwie leży ona na ziemi.Szmacownictwo nie podpada pod paragrafy. Podatki niemieckie zapłacili odbierając nagrody. Jedyne co, to trzebaby wyegzekwować od nich podatek polski. Ale jest obawa, ze gdyby zapłacili to byłoby to byc może mienie pożydowskie... Nie wiadomo również ilu tych szmalcowników, poza K., zostało na tym świecie?.
Z pewnością, pojawi się tu szarańcza nienawidząca Lecha Wałęsy (pokroju Bakalarus, NIKLOT czy inne combi), która skrytykuje Wałęsę za to, że nie zgłosił propozycji łapówki do prokuratury: otóż propozycja łapówki dla Wałęsy wyszła od obywatela innego państwa niż Polska i była przekazana Wałęsie na terenie innego państwa niż Polska. Polskie władze i polska administracja państwowa, tudziez polska prokuratura, nie mają w tej sprawie żadnej jurysdykcji - to tak gwoli wyjaśnienia. A przy okazji tej szarańczy delikatnie przypominam, dmuchając na zimne, że rodzina Wałęsy nie handlowała długami upadających szpitali, na których można było "wyciągnąć" 260mln złotych w rok. Rodzina Wałęsy nie trudniła się ułaskawieniami przestępców, na życzenie własnej familii, nie są zamieszani w "zniknięcie" 14 milionów złotych ze SKOKów... Rodzina Wałęsy nie wyłudzała milionowych odszkodowań za katastrofę lotniczą . Rodzina Wałęsy nigdy nie pracowała dla komunistów. Rodzina Wałęsy nie była zamieszana w największą aferę w historii III RP, w aferę FOZZ. Rodzina Wałęsy nie umorzyła nigdy własnych długów, nie przejęła nielegalnie nieruchomości w Warszawie (ani nigdzie na świecie), rodzina Wałęsy nie zeświniła się współpracą z reżimem PRL. A wy półtorametrowi przybysze ze stepów krymskich pod Odessą o mongoloidalnych obliczach, co wy o sobie możecie powiedzieć?
Kobylański ma 87 lat, już niedługo będzie musiał odpowiadać na pytania przed innym"sądem" wg KK i tam spotka się ze swoim nieżydowskim bożkiem, a za jakiś czas dołączy do niego kumpel Tadziu Boruta z Torunia.I ten bożek ich osądzi, to jego robota.

פולני - איך אתה יכול לעודד את פעילותם של משתף פעולה כזאת? חוץ מזה, רבים דומים לך לעשות זאת. מאין אתה באכזריות כזאת אתם משחררים נטול לחלוטין של רמיזות כגון שריטה? תחשבו על זה. אם אתה מחליט לכתוב משהו לכתוב עליו.

www.liiil.pl promuj
Eliza (02:16)
295 opadłych liści w moim ogrodzie

24 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


21 proc. badanych dobrze ocenia działalność Sejmu, krytycznie - 65 proc. Prace Senatu dobrze postrzega - 25 proc., a źle - 49 proc. Prezydenta Bronisława Komorowskiego chwali 58 proc. badanych, przeciwnego zdania jest 22 proc. - wynika z marcowego sondażu CBOS.




Żoliborski "fukushima"

Pomimo tego, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich niedawno zarekomendowała uchylenie immunitetu szefowi PiS-u to Sejm ma trudności z wyznaczeniem terminu głosowania nad tą sprawą. Nie ma pomysłu na to, jak wpisać głosowanie w kalendarz posiedzeń Sejmu. Posłowie boją się, że głosowanie przed 10 kwietnia może być odczytane jako prowokacja, a głosowanie chwilę po jako zemsta za na przykład planowane już teraz marsze po Krakowskim Przedmieściu.

Sejm boi się głosować nad immunitetem, sądy boją się sądzić księży, policja łapac gangsterów... i na tej samej zasadzie nie poznamy raportu J.Millera bo - nie wypada... Rząd chyba stracił rozum. Odnosi sie wrażenie, że w Polsce władzę sprawuje nie rząd, nie prezydent, nie parlament, a jedynie Jarosław Absmak Kaczyński - święta krowa. I tylko z tą świętą krową wszyscy muszą się liczyć. Gdzie, panie i panowie posłowie zgubiliście rozumy? Czyżby radiacja głupoty Absmaka sparaliżowala wam korę mózgową?Skąd nagle taka wrażliwość i kurtuazja?
Rocznica wypada (10.04) w niedzielę i tyczy głównie rodzin oraz grupy wyjców zbierających się przed pałacem. Do tego czasu można spokojnie głosować sprawę. Można to zrobic i 10 kwietnia. PiSy będą mieli podwójną żałobę. Czy w ogóle jakiś termin będzie dobry? Kwiecień nie, bo rocznica, maj - no bez jaj, dłuuugi weekend, czerwiec - Boże Ciało, Sejm w komplecie do kościółka potupta, nie ma czasu na głosowanie gdy idzie o zbawienie duszy nieśmiertelnej, lipiec i sierpień - paaanie, za gorąco by myśleć. Wrzesień! nieee -obchody na Westerplatte, a potem to już kampania wyborcza, później formowanie rządu, Boże Narodzenie - wiadomo, pierwsza połowa stycznia to regeneracja po tym, jak całe towarzystwo da w szyję w Sylwestra, luty też nie, bo "poczekajmy na raport z pierwszych 100 dni rządu" i nagle znów zbliżamy się do .....10 kwietnia. Absmak może spać spokojnie i konsumowac ze smakiem obiaT z Biedronki. Jedynie internauci nie boją się zamieszczać głupich, wulgarnych i obraźliwych komentarzy. Dziwny jest ten mój kraj.
Gdyby na miejscu Premiera był Absmak to Tusk nie dość, że nie miałby immunitetu to już siedziałby w areszcie wydobywczym. I to jest właśnie wkurzające.Ten wredny typ pozbawiony wszelkich ludzkich uczuć ciągle jedzie na współczuciu.Robi karierę korzystając z okazji.... każdej. Obrzydliwe!!! W Sejmie kaczej radioaktywności się boją, a chcą w kraju budować elektrownię atomową? On rzeczywiście promieniuje, ale NIENAWIŚCIĄ! Okazywanie obawy zamiast zdecydowanego działania tylko pogarsza sytuację.To naprawdę tragiczne, żyć w demokratycznym kraju, podporządkowanym kaprysom i terrorowi pomylonego człowieczka.
Boją się... dziwne że nie bali się wbrew wszelkim cywilizowanym prawom i ustawom ukraść emerytury funkcjonariuszom i żołnierzom PRL! Jak przychodzi do osądzenia ćpunów, aferzystów i innej swołoczy z własnych szeregów to tutaj już mają skrupuły!

www.liiil.pl promuj
Eliza (23:41)
83 opadłych liści w moim ogrodzie

23 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


- Myślę, że to nawet w jakiś sposób uwłacza pamięci prezydenta. Gazoport nie jest pomnikiem na rzecz nikogo - powiedział premier Donald Tusk na temat pomysłu PiS, by gazoport w Świnoujściu nosił imię Lecha Kaczyńskiego.




P- jak po(d)chody...

Aby zająć od rana do wieczora Krakowskie Przedmieście, zgłosili się do ratusza jako osoby prywatne. W rzeczywistości to działacze PiS, którzy mają dyrygować tłumem ściągniętym z całej Polski na rocznicę katastrofy smoleńskiej w celu szukania "prawdy". Zgłoszenia są tajemnicze, a całodzienna demonstracja oznacza całkowitą blokadę Krakowskiego Przedmieścia, konieczność wycofania autobusów, wyznaczenia objazdów; Mimo chęci zachowania anonimowości przez "osoby prywatne" w ratuszu aż huczy od plotek. Po korytarzach rozeszła się wieść, że czwórka zgłaszających to czołowi politycy PiS, w większości z przeszłością w CBA.
"Te wasze obozy, cmentarze, pomniki? A WYBURZYC, parkingi porobic, może by się wam w głowach ROZPOGODZIŁO."B. LINDA

Mierny reżyser Kaczyński przygotowuje kolejną farsę pod Pałacem Namiestnikowskim, a główne role mają zagrać dyletanci z PiSu i Radia Maryja.
Występują jako osoby prywatne, więc nie można ujawnić ich tożsamości. Organizator tego typu imprezy nie jest chroniony ŻADNĄ ustawą. Skoro chce przemarszu, skoro chce wygłaszać swoje poglądy, nie może być to tajemniczy człowiek. Wstydzą się? To po co wogóle robią tą zadymę. Należy podać z imienia, nazwiska, oraz gdzie kto pracuje. Chciałabym też wiedzieć jak zamierzają zabezpieczyć te imprezy, bo ustawa o organizacji imprez masowych takie obowiązki na nich nakłada. Czy mają uzgodnienia z Prezydentem Warszawy, z Policją i Państwową Strażą Pożarną. Jak zamierają chronić przemarsz?Pani Prezydent przemarszu nie można odmówić, teoretycznie, ale jeśli organizator nie spełnia wymogów można po prostu nie wydać pozwolenia. Przecież organizacja 10 tysiecznego tłumu musi wymagać odpowiedniego zaplecza organizacyjnego. Czy czterech ludzi jest stanie tego dopełnić? Nie!!.
Oni chcą prawdy o Smoleńsku!! Co to znaczy? Czy ktoś twierdzi, że Smoleńska nie ma? A może są tacy, co twierdzą, że nie było katastrofy? Takich twierdzeń nikt nie głosi, ale są tacy, którzy mówią: dość tego idiotycznego kankana na trumnach! To uwłacza pamięci zmarłych! 10 kwietnia idźcie na groby tragicznie zmarłych i módlcie się za nich. Oni na pewno nie życzą sobie waszych manifestacji i prostackich okrzyków o "prawdzie".To, co PiS zrobił z pamiecią o ludziach, którzy zginęli w katastrofie, woła o pomstę do nieba! Ciekawe czy prezio Absmak raczy odwiedzic grób brata i bratowej w rocznicę śmierci, czy będzie robil Lunapark przed Pałacem.
Osobiście nie interesują mnie już rocznicowe obchody katastrofy smoleńskiej, wiem, ze takich absmaczonych jest wielu, bo "obchody" trwają nieprzerwanie od czasu ubiegłorocznej katastrofy. Mam serdecznie dośc tak samej katastrofy, jak również polityków, którzy dla doraźnych celów politycznych, są "nieutuleni" w żalu przed kamerami TV, radiu i w wywiadach dla dzienników.
Gdyby tak postępowali Japończycy, po tej tragedii jaka im się przytrafiła, i trwa, to żałoba i rocznice z tym związane powinny trwac ze 100 lat bez żadnej przerwy.Wyrazy współczucia dla calego Narodu japońskiego.
Demokracja w Polsce jest wykorzystywana do demontażu tegoż państwa, do krzewienia ciemnoty, obskurantyzmu i ksenofobii. Trzeba nw trybie pilnym zmienić Konstytucję, żeby taka destrukcja państwa nie była możliwa.Proponuję zrobić pod siedzibą PiS demonstrację z hasłami sprzeciwu wobec zajmowania przestrzeni publicznej przez zwolenników jednego gatunku kaczek.
PiS MUSI odejść!! To jest już nagląca koniecznośc!

www.liiil.pl promuj
Eliza (11:51)
120 opadłych liści w moim ogrodzie

22 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Premier Donald Tusk zmierzy się w sobotę w dyskusji z artystami, którzy ostatnio krytykowali jego rząd. To dobra okazja do szczerej rozmowy o działaniach rządu - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś.





Z wirtualu do realu c.d. ze specjalną dedykacją dla ANZAI... kimkolwiek jesteś...

Monolog partnera.
To było coś nierealnego, ale zdarzyło sie w realu. Intensywność doznań była tak wielka że, moja partnerka poczuła się zmęczona.
Usypiając na moim ramieniu wydawała pomruki jak kot Anafigi. Jej spokojny oddech świadczył że, przeniosła sie do krainy Morfeusza. Widok Jej falujących pełnych piersi przypominał Malasia Tower, a sutki były jak iglice.Ten widok sprawił, że zabezpieczenie którego używałe sprawiało mi ból. Postanowiłem pozbyć się tego bólu i zabezpieczenia. Powoli, aby życiodajny płyn nie opuścił "balonika" ściągnąłem i poczułem ogromną ulgę. Nagle rozległo się delikatnie pukanie. Ja w negliżu jak "święty turecki" i jeszcze ten balonik. Zaświeciłem lampkę nocną, aby odnaleźć kosz i pozbyć się zbędnego już balastu. Zobaczyłem coś co spowodowało że, całe napięcie za mnie "zeszło".Twarz, posiniaczona, oczy wybałuszone, usta szeroko otwarte...Pukanie stało się bardziej natarczywe, nie wiele myśląc włożyłem to co obciążało moją rękę w te szeroko otwarte usta. Końcem oka dostrzegłem zmianę rysów twarzy, ze ściągniętych zrobiła się łagodna, promieniująca, widocznie konsumpcja życiodajnej zawartości wraz z balonikiem sprawiała Anzai'owi przyjemność.
- kto tam? spytałem, bo łomot do drzwi nie ustawał..
- serwis, Pan zamawiał budzenie?
- tak
- no to budzę bo telefon nie działa i recepcjonistka mnie wysłała
- a co pani taka zziajana, winda nie działa, zepsuta?
- gdzie tam migdalą się w niej te blogery co spotkanie wczoraj mieli, panie jedna to nawet z zagranicy przyjechała, tak jak by tam chłopów nie było.
- Patriotka ...odpowiadam, przecież pani wie że, Polak potrafi
- wiem panie wiem.


Monolog partnerki
Już w windzie wiozącej nas do pokoju hotelowego namiętność wzięła górę nad rozumem. W pośpiechu dotarliśmy do pokoju, w drodze do łóżka pozbywaliśmy sie kolejnych części garderoby. Spleceni w uścisku padliśmy na ten hotelowy mebel. Rozległ się jęk, ale żadne z nas nie wiedziało czy to jęk bólu czy rozkoszy. Wirtualna znajomość przerodziła się w realne zespolenie naszych ciał.Ten stan uniesienia i rozkoszy trwał i trwał. Problemem był jedynie ból mieszający się z rozkoszą wynikający na skutek ruchów frykcyjnych, przy opadaniu na łoże miłości uderzałam lędżwiami o coś okrągłego i twardego, to coś znajdowało się pod materacem....
Rano, obudziło mnie piękne słońce, co za noc. Jako kobieta nie mogłam powstrzymać sie od znalezienia przyczyny moich bóli lędżwiowych. Podniosłam materac i ...zobaczyłam to co mój partner, promienną zadowoloną twarz, usta konsumujące resztki tej grubszej gumki. Jeżeli chcesz Anzai byc czyimś materacem, musisz byc przygotowany że nie w każdym są sprężyny, w które można sie wkręcic.......


Anzai, astronomia zrodziła się z przesądów, elokwencja z ambicji, nienawiści, fałszu i pochlebstwa, geometria z chciwości, fizyka z próżnej ciekawości, nawet filozofia moralna z ludzkiej pychy. Tak więc sztuki i nauki zawdzięczają swoje powstanie wadom takim moralnym zgniłkom jak Ty. Gdyby w lombardzie przyjmowano ludzi, ciekawa jestem, ile by za Ciebie dano, jak myślisz?
Do czego służy wiedzieć lub wierzyć, że się wie, że każda droga jest fałszywa, jeżeli żadna z tych dróg nie jest twoim celem?
Zapamietaj, że przeciwieństwem prawdy płytkiej jest fałsz, przeciwieństwem prawdy głębokiej może być tylko inna głęboka prawda. ANZAI, kiedy przeprosisz moich gości?
Eliza (19:58)
56 opadłych liści w moim ogrodzie

19 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


- PO jest partią typowo polską - korporacją zbudowaną na wzorze nieboszczki PZPR. Jest bardzo krucha, może szybko zniknąć. Partia bezideowa, oportunistyczna nie budzi uczucia przywiązania i emocjonalnego zaangażowania, nie ma też strategicznych partnerów, którzy są z nią na dobre i na złe. Elektorat PiS wskoczy w ogień za Jarosławem Kaczyńskim. A kto wskoczy za Donaldem Tuskiem? - powiedział Andrzej Olechowski w dużym wywiadzie dla Onet.pl, który już jutro ukaże się na łamach portalu.




Senat-przechowalnia

Według nieoficjalnych informacji Rokita, który formalnie nadal jest członkiem Platformy, miałby rozważać start w wyborach do Senatu jako kandydat niezależny. Szansę zdobycia mandatu bez wsparcia żadnej z partii dają mu okręgi jednomandatowe, które będą obowiązywać w najbliższych wyborach do Senatu.Głównym marzeniem Janka jest dziś wyjazd do Libii lub Egiptu i obserwowanie trwającej tam rewolucji.Ze względów finansowych na razie jest to jednak mało prawdopodobne. Jeśli nic w tej sprawie się nie zmieni, to jego powrót do krajowej polityki stanie się naprawdę realny - powiedział GW znajomy Rokity.

Próżności w niektórych ludziach nigdy nie zabraknie. W Libii ludzie giną na ulicach- a ten gość marzy o obserwowaniu zbrodni na żywo. ŻENADA!!! Jakoś trudno mi w to uwierzyć. Może ten tajemniczy znajomy coś pokręcił? Albo Janowi od siedzenia w domu coś się w głowie pomieszało. Jeśli marzy o wyjazdach to bliżej ma do Kobierzyna, tam będzie bezpieczny i nie narobi głupstw.
Polityków dużo, a korytek coraz mniej więc trzeba się schabami ... rozpychac. No cóż Janie R., skoro Incitatus mógł być konsulem, a Twoja żona została posłanką, to i Ty możesz pójść między senatory ha ha. Tydzień temu ten bity przez Niemców myślał o emigracji. Dzisiaj mu się znowu odwidziało. Po tych wszystkich niedorzecznościach wypowiedzianych w ostatnich miesiącach, widzę go w polityce jedynie z innym nakryciem głowy- beret z antenką. Jedna Nelka w polityce już nie wystarcza?. Państwa nie stać na utrzymywanie rodziny Rokitów. Jasiu weż się za uczciwą robotę, idzie wiosna trzeba robić porządki w mieście. Roboty interwencyjne czekają.
Jeśli Jan wraca, to nadeszła pora, by wycofała się Nelly.Takie dwa grzyby w barszczu (czytaj: w parlamencie)to stanowczo za dużo. Są ciężko strawne. Jan Maria stwierdzil kiedyś, że Nelli udaje głupią - dodajmy - bardzo skutecznie. On sam zawsze udawał mądrego. Jak skutecznie - przekonali się najpierw pasażerowie Lufthansy, a potem reszta Polaków. Ta dwójka cudaków chce sobie znowu urządzić wygodne życie na koszt podatnika. Ostatnio Nelly była w woj. świętokrzyskim i obiecywała złote góry . O Janku mówiła , że ...zajmuje się gotowaniem i pracami domowymi. I niech tak może zostanie. Ratunkuuuuuu...!!!
A nasz Senat? Nasz Senat, zaczyna przypominac coraz bardziej "komfortową przechowalnię".Czyżby Jan już uważał siebie za kombatanta "etosu"?
Panie Rokita pana pięć minut już bezpowrotnie minęło, a pana ambicje żeby zostać premierem może pan między bajki włożyć. Podobno Leper też zamierza wrócić do polityki, tylko jest jeden mały problem... ktoś musi oddać głosy. Może liczy pan na miejsce po Stokłosie jak go znów zamkną ha ha. Jakoś czarno widzę ten "niezależny" start! W najgorszym razie w PJN-ie wyląduje, chyba że... Absmak wybaczy mu "zbrodnię od której gorsze jest tylko morderstwo" :))
Autor (23:59)
www.liiil.pl promuj
Eliza (23:53)
124 opadłych liści w moim ogrodzie

18 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie ogłoszenia zakazu lotów nad Libią i rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która mówi o "podjęciu wszelkich koniecznych działań" w Libii. - Jeśli będzie humanitarna potrzeba to będziemy rozważać nasz udział - mówił premier o udziale Polski w ewentualnej operacji militarnej w Libii. - Jeśli chodzi o konflikt zbrojny to polska pozycja będzie jednoznaczna - dodawał Tusk.




Pan OLEWACZ

Nie można doprowadzić do powtórki tego, co stało się w Srebrenicy - powiedział podczas konferencji prasowej prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Odniósł się tym samym do pomysłu interwencji militarnej w Libii.

Dla mnie osobiście to niebywałe, iz niejaki Absmak K. nie biorąc czynnego udziału m.in.w obradach Sejmu, na spotkaniach Rady Bezpieczeństwa Narodowego i innych posiedzeniach najważniejszych organów władzy ustawodawczej i wykonawczej RP, pozwala sobie notorycznie i natrętnie oceniac sytuację w Polsce i poza jej granicami zwołując ente konferencje prasowe i ostatnio pisząc wypociny w necie. Uważam, że nie biorąc czynnego udziału w sprawch najważniejszych nie ma moralnego prawa do jakiegokolwiek zajmowania stanowiska w tam poruszanych kwestiach. Oczywista oczywistość, że uważa się za stojącego ponad Prezydentem i Premierem, ale postawa OLEWACZA demokratycznie wybrane władze stawia Absmaka K. poza nawiasem życia publicznego.To indywiduum żyje w swoim świecie, swoimi realiami, tracąc nie od dzisiaj kontakt z rzeczywistością, więc jego opinie na te tematy powinno społeczeństwo ignorować, powinno ale....

Wracając do dzisiejszej wypowiedzi, pan Absmak najwyraźniej nie bardzo wie, co się stało w Srebrenicy, a co się dzieje w Libii, bo nie wysilałby się na takie karkołomne prostacko-populistyczne porównania.

Myślę że wysłanie do Libii Jarosława z jego małym pistolecikiem byłoby genialnym rozwiązaniem. Wreszcie ten umęczony kraj (Polska) by odpoczął (od niego).Walczył z komuną zza fury węgla w podziemiach piwnicy u mamusi to i z Kaddafim da sobie rade ;) Jarosławie zwieraj szeregi wiernych wojów i ruszaj do Libii walczyc z niewiernymi. łojciec Dyrektor pobłogosławi jak mu obiecasz, że skarby przywieziesz, a w razie byś zginął Dziwisz na Wawelu cię pochowa.
Zrobić brankę na Nowogrodzkiej. Uzupełnić stany osobowe z zasobów TV Trwam i Radia Maryja. Następnie ten kontyngent zrzucić na spadochronach na Libię. Po czymś takim konflikt ustanie. Nie będzie ani Kadafiego ani rebeliantów. Piasku nie będzie też. Jak wiadomo, TU-154 to przerobiony bombowiec. Należy więc tylko załadować bomby. Posadzić za sterami prezesa. Za nawigatora dać mu Płaszczaka. Na bombardiera Kempę.....I niech lecą.... wyzwalać Libię. Rosja też pomoże - zrobi sztuczną mgłę nad całą Libią i po kłopocie:)
No i czas przy okazji sprostowac wstrętne pomówienia, że bliżniacy nie byli w wojsku !! Byli, ależ byli !! Specjalizowali się w czyszczeniu luf armatnich - sobą !!
Jeśli chodzi o interwencję wojsk ONZ w Libii, to osobiście popieram w tej kwestii stanowisko Niemiec. Najlepsza moim zdaniem polityka zagraniczna dla Polski Panie Sikorski, to papugowanie Kanclerzowej Angeli. Niemcy swoje stanowisko w każdej takiej międzynarodowej sprawie konsultują z Rosją. Więc tym sposobem nasze stosunki z Rosją będą idealne. A w razie czego, w razie jakieś niefortunnej decyzji wszystko można znów zwalić na Niemców ;-)))

www.liiil.pl promuj
Eliza (16:05)
99 opadłych liści w moim ogrodzie

16 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Jako zwolenników rządu określiło siebie 36 proc. badanych, przeciwnikami obecnego gabinetu jest 30 proc. - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Z tego, że rządem kieruje Donald Tusk, zadowolonych jest 41 proc. ankietowanych, przeciwnego zdania jest 45 proc.




Odpowiedź na wpis "ELIZO - kobyłka u płota"


"Muszę zauważyć, jak dziecinne są u nas bazy myślenia politycznego. W zwykłych europejskich warunkach, ludzie starają się dowiedzieć prawdy. U nas, odwrotnie, szukają przede wszystkim kłamstwa. I wierzą w to kłamstwo, i na nim budują swoje budowy polityczne"
J. Piłsudski

Nie byłabym sobą gdybym pozostawiła bez echa Twój wpis Bob, kosztował mnie wiele pisałam na raty od 13h30 jest 19h00, ale niech tam....
Jestem jak najdalej od tego, by uważać rząd za świętą krowę, by powstrzymywać się od jakiejkolwiek krytyki. Przedstawiłam dokonania rządu, o ktore domagałeś się wielokrotnie, twierdziłeś, że nie ma ZADNYCH. Tu nie mogę sie zgodzic, owszem, wiele pozostało do zrobienia, ale Ty twierdziłeś wielokrotnie "że TEN RZĄD NIC nie robi". Chciałam więc Przyjacielu podyskutowac, ale w oparciu o konkrety i fakty, a tych D.Tusk dostarczył niemało. Jeśli chcesz to o czym mówił Premier poddac krytyce, Twoje święte prawo, ale w dobrej wierze, nie możesz pominąć DOKONAŃ rządu. Oczywiście mówienie o dobrej wierze w przypadku MDory, Bakalarusa czy MMarca byłoby dziecinną naiwnością, ale wierzę w Twoją rozwagę i kulturę dyskusji, choc rozczarowałeś mnie kilkoma zdaniami w swojej notce zarzucajac mi "kłamstwa i manipulacje", ja nigdy nie posunełabym sie do tak radykalnych opinii o kimkolwiek, bo uważam że opinia jest jak d...każdy ma swoją. Tym stwierdzeniem, dajesz mi do zrozumienia, że mam zamknąc buzię, bo Twoja prawda jest "prawdziwa, jedyna i basta"?! Widzisz Bob, w moim mniemaniu tego typu ludzie jak właśnie Tusk, dają przykład jak prowadzic czy poprawic poziom debaty publicznej w kraju, bo jest ona mizerna, na każdej niwie, dlatego lubię Tuska między innymi, bo pokazuje jak taka debata powinna wyglądac, ale jak widzę nie wszyscy rozumieją przesłanie...

Wracając do kilku konkretów, 13.03.2011 godz.21.19 podałam Ci Bob ustawy, ktore już weszly w życie, ale nie zadaleś sobie trudu aby je przeczytac, a szkoda. Każda ustawa mówi co mówi, tylko nie zechciej Bob, aby ją rozwijac w detalach, bo już ten post kosztuje mnie wiele. Od niedzieli dziś zjadlam pierwszy posiłek, a poleżec musze jeszcze conajmniej 3 dni - to tak na marginesie.
Pytanie dot.OFE i ZUS - czy wiesz Bob z jakich elementów składa się składka do ZUS?Czy możesz nie należeć do OFE?dlaczego właściciele OFE tak walczą o wysokość składki(dla ciebie?)?czy te 5% różnicy da Tobie więcej w OFE niż w ZUS?a jak tak to ile?po odpowiedzi na w/w pytania będziesz wiedział że to nie tyle ile mówi Absmak i Grzegorz
Nie odniosę się do losów żołnierzy, jakiejkolwiek nacji, którzy zostawiają rodziny, przyjaciół i jadą na jakąś wojnę, nie do końca wiedząc, po co i dlaczego walczą. Wykonują rozkazy bez względu na to, czy są one słuszne czy nie. Jako matka żołnierza nie mam zamiaru wtrącac się w zycie jakie wybrał moj syn, Ty i ja mamy w tym względzie inną mentalnośc, a więc i inne spojrzenie, to co dla Ciebie laika nie jest normalne w tym temacie, dla mnie jest banalne... Zresztą mój syn nie jest zawodowcem WP, więc i kryteria nie te same, ale...kazdy wyjeżdżający na misję, wie w detalach od śrubki po lornetkę jak wygląda codziennośc np.w Afganistanie, więc kiedy się angażuje wie po co, za ile i dla kogo. Poza tym Bob, spolecznośc, ktora nie ma z wojskiem nic do czynienia w realu, tak naprawdę nie zastanawia się nad ich losem, prowadzi sobie swoje spokojne, komfortowe życie, śmigając po Internecie. Wolność jest dla nich tak czymś oczywistym... że popsioczą i powyklinają na blogach, na forach i tyle ich prawdziwego zainteresowania tematem. Zresztą masz na swoim blogu wielkiego obrońcę polskich żolnierzy, ale to kamuflaż werbalny, jemu i podobnym ten problem jest tak obojetny jak zeszłoroczny snieg...
Ale jedno zdanie Przyjacielu, które pozwolilam sobie skopiowac z Twego wpisu mnie zatkało, nie ma tu żadnej wazeliny, bo i komuż miałabym wazelinowac? to zdanie to - "Twój pean na cześć rządu ocieka wazeliną, "nie znam drugiego takiego rządu, któremu wszelkie możliwe przeszkody stają na drodze a mimo wszystko trwa"..... Najlepsze i prawdziwe jest ostatnie słowo "trwa", nie rządzi bo nie potrafi, nie potrafił wykorzystać wielkiego zaufania społecznego, odrzucił merytoryczną współpracę z SLD.."
Bob, coś co jest realne, zazwyczaj trwa. Niejeden rząd już podałby się do dymisji, nie chcąc dźwigac na swoich barkach ciężaru i ogromu problemów, jakie dźwiga ten rząd. Ten rząd trwa Bob również dlatego, że ludzie dlugo czekali na taki rząd, wiem, nie jest idealny sama coraz częściej się irytuję na najróżniejsze wymysły, najróżniejszych posłów czy ministrow, ale ogólnie Polacy długo czekali na taki właśnie rząd, czy się z tym zgadzasz czy nie, "kupili" go w 2007 r , jedni - mając dośc "komuchów" i "demagogów", inni z ciekawości, ale większośc Polaków "kupiła" ten rząd dlatego, że czuła, iż przyniesie inną jakośc ich codzienności. Ludzi nie da się oszukac, mądrzeją i Ci wiedzą, że nie ma nic za nic i natychmiast, a ja, osobiście wierzę w jakośc muzyki, którą gra PO i mam do tego takie samo prawo, jak Ty, masz prawo do krytyki. Wiem i czuję Bob, że PO nadal będzie trwac bo poprostu ma realny program, nie na dziś, ale i na jutro i pojutrze.
Wiem Bob, że każdy rząd jest głównie oceniany nie za to co zrobił, ale za to czego nie zrobił, zwłaszcza jeśli to obiecał np. w kampanii lub w expose.Tusk podał fakty, które są do sprawdzenia ! To, że fakty nie mają znaczenia dla moherów jest zrozumiałe, ale Twoja postawa, naprawdę mnie dziwi, bo argumentujesz na kopyto tych wyznawców teorii spiskowych, Twój wpis można odczytac jako - czy nadal nasze wojska są w Iraku? czy zbudowane drogi i mosty to atrapy? czy nadal w polskiej armii mamy całe bataliony chłopców z łapanki głownie zbierających liście i malujących trawę? czy sądy elektroniczne to zwykła ściema? czy te 1500 Orlików to postawione naprędce atrapy teatralne? tak jak i to że chyba stadion narodowy zostanie wybudowany przez członków PiSu w czynie społecznym i hojności Rydzyka aby nie przekroczyc budżetu...
Bob, podsumuję, bo już piszę na leżąco, w Polsce naprawdę działa demokracja. Nieudolna władza może przepaść w następnych wyborach. W 2007 roku mieliśmy przykład PiSu i przydupasów. Nie podoba Ci się polityka gospodarcza Tuska? Ostrożne reformy, może zbyt ostrożne -ale jakie masz alternatywy? Silne państwo, silna armia, rozbudowane służby śledcze, upaństwowienie wszystkich ważnych sektorów, jak proponuje prezes na swoim blogu? to już było. Naprawdę chcesz by to wróciło? Nie? to o co Ci chodzi?

www.liiil.pl promuj
Eliza (19:40)
124 opadłych liści w moim ogrodzie

13 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


- Jarosław Kaczyński mógł zostać prezydentem. Błędem było narzucenie mu formuły milczenia o Smoleńsku i było to czymś sztucznym. Kaczyński ma jeszcze szansę na rządzenie. Projekt i hasło IV RP nigdy mnie nie przekonywały. Budując IV RP, przyjmujemy milcząco, że została zbudowana III RP, a z niczym takim nie mamy i nie mieliśmy do czynienia - mówi w drugiej części rozmowy dla Onet.pl Jan Olszewski. Były premier RP uważa, że Lech Kaczyński chciał opublikować drugi aneks do raportu WSI: "Lech Kaczyński pracował nad drugim aneksem do raportu ws. WSI i uwzględniał stanowisko Trybunału Konstytucyjnego. Ta sprawa cały czas była na porządku prac pana prezydenta i na mój stan wiedzy prezydent Kaczyński zamierzał aneks opublikować". Na koniec Olszewski dodaje, że nie wybiera się wspólnie z Bronisławem Komorowskim na beatyfikację Jana Pawła II: "Zaproszenia nie otrzymałem. Nie wybieram się i nikt z Kancelarii Prezydenta nie kontaktował się ze mną, o co nie mam pretensji".




BOB - słowo się rzekło...
Co już zrobiło PO.
1. Reforma armii, zniesienie obowiązkowego poboru, wycofanie wojsk z Iraku - PiS i SLD brak
2. Reforma pomostówek - SLD i PIS brak reformy
3. Reforma szkolnictwa wyższego(zakłada m.in. ukrócenie procederu wiecznego studiowania tzw.syndrom studenta
z Grecji oraz wprowadzenie zakazu prowadzenia zajęć na kilkunastu uczelniach przez wykładowców co bardzo
obniżało poziom nauczania) - co zrobił SLD i PIS
4. Reforma nauki (pakiet 5 ustaw-obejmuje ustawy o zasadach finansowania nauki, Polskiej Akademii Nauk, Instytutach
Badawczych, Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz Narodowym Centrum Nauki) - PiS i SLD brak
5. Ustawy prorodzinne w tym reforma żłobkowa,wydłużenie urlopów macierzyńskich,wprowadzenie urlopów tacierzyńskich - PiS i SLD brak
6. Reforma wymiaru sprawiedliwości:
-reforma sądownictwa czyli e-sądy, księgi wieczyste w internecie- PiS i SLD brak
-wprowadzenie elektronicznych bransoletek - PiS i SLD brak
-reforma więziennictwa - PiS i SLD brak
-reforma prokuratury(oddzielenie pr. gen. od min.sprawiedliwości) - PiS i SLD brak
7. PAKIET PO( w tym większość Szejnfelda) 26 ustawy, pakiet PiS(Kluska) ?zero zmian, pakiet HAUSNERA-zero zmian,
pakiet Balcerowicza - zero zmian. PAKIET PO obejmuje m.in. reformę ordynacji podatkowej, reformę podatku VAT,
wprowadzenie oświadczeń zamiast zaświadczeń, wprowadzenie pitów przez internet
8. Reforma wprowadzająca kaganiec na wydatki budżetowe tzw.reg. wydatkowa - PiS i SLD brak
9. Reforma edukacji (sześciolatki w szkole) - SLD i PiS brak reformy

10. Reforma drogowa tzw. specustawa drogowa,nowe prawo środowiskowe,czy też nowe prawo zamówień publicznych ,które spowodowało,że w przetargu startuje 15 a nie jak kiedyś 4 firmy co nie spodobało się kartelowi drogowemu bo spadły ceny; pis i sld brak
11. Najwyższy wzrost gospodarczy w UE w latach 2008-2010 (sumując PKB w poszczególnych latach)
12. Wielki projekt modernizacji kraju:
- reforma infrastruktury sportowej czyli największy na świecie program budowy boisk piłkarskich orlik2012 dzięki któremu powstało 1700 boisk, program orlik plus, biały orlik czy wreszcie budowa nowoczesnych stadionów
- Polska największym placem budowy dróg w UE,w budowie znajduje się 1500 km dróg szybkiego ruchu (ok. 1050 wybudowanych),podpisano umowy na budowe 1817 dróg krajowych
- narodowy program przebudowy dróg lokalnych ok. 5000 km. przebudowanych
- Polska liderem w wykorzystywaniu funduszy europejskich
- modernizowanych jest obecnie 1477km. torów na liniach kolejowych, ok. 1410 oddanych
- program modernizacji 71 dworców w całym kraju (za pisu zmodernizowano 1 weWłoszczowej)
- program rozbudowy lotnisk (8)
Ranking budowniczych autostrad
GRABARCZYK - 845 (tyle km. rozpoczęto)
POL - 242
SYRYJCZYK - 150
MARAWSKI - 143
POLACZEK - 110
LIBERADZKI - 90
WIDZYK - 76
Reasumując - Grabarczyk 845, a pozostali razem wzięci 811

13. Podwyżki dla nauczycieli o 30%,podwyżki dla żołnierzy,lekarzy,pielęgniarek
14. Zniesieni embarga na mięso - PiS brak
15. Ugoda z Eureko (państwo uratowało 30 mld ) - PiS i SLD brak
16. Reforma prywatyzacyjna - PiS i SLD brak
17. Jednomandatowe okręgi w wyborach do Senatu - PiS i SLD brak

Co do obietnic D.Tuska, o których często wspominasz Bob, to wyraźnie powiedział, iż Polacy "swoją pracą ZASŁUGUJĄ na cud na miarę 2 Irlandii", z czym się zgadzam, dodatkowo powiem, że nie znam drugiego takiego rządu, któremu wszelkie możliwe przeszkody stają na drodze, a mimo wszystko trwa, nie rządzi idealnie, ale nie wprowadza paniki i stara się zachować spokój chociaż sytuacja nie jest ciekawa. Odnoszę wrażenie, i nie jest to z mojej strony krytyka, tylko spostrzeżenie, że wiedzę masz powierzchowną, hasłową i nie zadajesz sobie wiele trudu by cokolwiek analizować jedynie chcesz wykrzyczeć swoja rację, niepotrzebnie Bob, czasem lepiej przeanalizować temat i coś treściwego powiedzieć, bo nie chcesz chyba abym na przykład uwierzyla, że dla Ciebie ciekawiej to było za rządów PiSu - inwigilacje, aresztowania, prowokacje, konferencje prasowe Ziobry, sprostytuowanie wszystkich mediów publicznych, upolitycznienie prokuratury, wizyty CBA i ABW o świcie, zabicie pani Blidy, wprowadzanie mundurków, zwalczanie Gombrowicza, kretyńskie i chamskie prezydenckie rady gabinetowe, przesłuchanie Sikorskiego, dmuchane afery - stoczniowa i hazardowa, walka o samolot (szkoda, że się w końcu udała)....a teraz to poprostu nudy dotyczące gospodarki i polskiej rodziny pisane i wygłoszane przez premiera Tuska. Miłego wieczoru.


www.liiil.pl promuj
Eliza (19:26)
93 opadłych liści w moim ogrodzie

11 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że prowadzona przez rząd Donalda Tuska polityka zagraniczna poniosła klęskę. Dowodem na to jest realizacja idei "Europy dwóch prędkości", o czym świadczy dzisiejszy szczyt eurolandu w Brukseli, bez udziału Polski - argumentował. Zdaniem prezesa PiS "polityka Donalda Tuska, po raz kolejny poniosła klęskę, (...) już bardzo dotkliwą".




Dukatenscheisser.

Zgłoszenia chętnych na dyrektora ECS komisja konkursowa przyjmowała do 24 stycznia - z zastrzeżeniem, że "decyduje data stempla pocztowego". Dokładnie 24 stycznia Basil Kerski poszedł na pocztę w Berlinie i listem poleconym nadał swoje dokumenty. Po przesłuchaniach kandydatów komisja rekomendowała Kerskiego, a prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (PO) nominował go na stanowisko.PiS domaga się unieważnienia konkursu na szefa Europejskiego Centrum Solidarności. Powód - zgłoszenie Basil Kerski nadał za pośrednictwem Deutsche Post, a nie Poczty Polskiej no i "...Kerski, kierując polską instytucją kultury, będzie miał na względzie nie polską, a niemiecką rację stanu, do czego zobowiązuje go lojalność wobec państwa niemieckiego jako jego obywatela, jak i beneficjenta dotacji niemieckiego MSZ".
GW
Przy okazji takich wydarzeń można się przekonac jak bardzo ludzie pokroju PiSwolaków nie są gotowi do życia we wspólnocie narodów Europy. Mściwośc, pamiętliwośc, niezdolnośc do wybaczenia, oto cechy charakterystyczne prawdziwego Wolaka. Ale dali już się poznac jako intryganci na scenie politycznej Europy, dlatego dyskusje z nimi są bezsensowne, i nie byłyby tak zażarte gdyby ten kandydat miał inne obywatelstwo. Wolakom z PiSu i wszystkim ich pokroju odpowiada tylko jeden rodzaj Niemca. Nie, nie tego martwego, z tego nie da się nic wydoic.Ten rodzaj Niemca ma określenie - Dukatenscheisser.
Myślę, że ludzie myślący przyzwyczaili się do mechanizmu działania Wolaków. Na przyklad na maskowanie regulacji cen na żywnośc w Polsce (oczywiście do góry), najlepszym i najsolidniejszym materiałem jest temat ....niemiecki. Za genetyczną biedę w Polsce odpowiedzialni są oczywiście ... Rosjanie. Za wypadki na polskich drogach odpowiedzialni są producenci samochodów... przeważnie niemieccy... A na poważnie, jeżeli PiSwolacy uważają, że to coś powinien prowadzic "prawdziwy" Polak, należy zmienic nazwę, z Europejskiego na Polskie Centrum Solidarności i po sprawie. Dziwne, że nie znaleźli jeszcze Kerskiemu jakiegoś dziadka z Wehrmachtu...
Polskie Sądy mają na codzień do czynienia z takimi przypadkami i nie kwestionują faktu honorowania daty stempla pocztowego niezależnie gdzie nadany był list. Dowodzi to o stosowaniu przez PiSwolaków interpretacji prawa i naciąganiu jego przepisów do swojej kreciej roboty by "nasze" było na wierzchu. To hipokryzja polegająca na wyciąganiu ręki po unijne (czytaj Judaszowe) srebrniki oraz z drugiej strony na kontestowaniu naszej obecnej w europejskiej rzeczywistości.
A tak naprawdę, to dla kogo jest to Europejskie Centrum Solidarności? I po co to komu? "Solidarność" to dobry przykład na organizację, która zaczęła od wolnych związków zawodowych z robotniczymi i PRAWDZIWIE socjalistycznymi ideałami, a skończyła jako rozpasany politykierski potworek, którego byli członkowie na równi z aparatczykami uzurpują sobie do dzisiaj etos, władanie krajem, przywileje i honory bezczelniej niż kiedykolwiek robili to ci z PZPR...
PiS Wolacy Rotę spiewać, pochodnie palić, kacza wasza mać.
www.liiil.pl promuj, dziękuję
Eliza (23:43)
88 opadłych liści w moim ogrodzie



03 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Ponad 20 organizacji pozarządowych z całej Polski przystąpiło w środę do Krajowego Partnerstwa na rzecz Ochrony Dzieci przed Przemocą. Partnerstwo ma być forum wymiany dobrych praktyk, służącym wypracowaniu standardów ochrony i pomocy udzielanej krzywdzonym dzieciom.




Jak życ po zdradzie?
Stereotyp każe unieść się honorem. Odruchowym pomysłem jest natychmiastowe rozstanie. A przecież nie wszystko - chociaż może się tak wydawać - legło w gruzach . Ale zawsze i zdradzone żony i przypięte na trzecią do cudzego związku kochanki będą cierpieć. Przede wszystkim żona, bo czuje się oszukana, zdrada zachwiala jej wiarę w ludzi, zaufanie do świata, a przede wszystkim do bliskich. Odpowiedzią na lojalność okazało się wierutne kłamstwo - to rodzi u żon poczucie głębokiej niesprawiedliwości. Zranione ego "coś ze mną nie tak", lęk i niepewnośc z perspektywą rozstania, tysiące pytań "czy ja tego chcę", czy "on naprawdę chce odejsc" ... Wiele kobiet widzi się odrazu na straconej pozycji względem kochanki, a tymczasem mężczyzna nie zawsze chce się rozstać.
Większośc kobiet po ujawnieniu zdrady męża chciałoby przede wszystkim dać upust złości i poczuciu krzywdy, emocje szaleją i w takim momencie podejmują nieracjonalne decyzje, zamiast poszukiwac konstruktywnego wyjścia. W każdej relacji odpowiedzialne są obydwie strony, po równo czy nie, nie ma znaczenia, ale zmienić można tylko siebie. Nawet najgłębszy kryzys da się zażegnać, jeśli obydwu stronom na tym zależy, a przezwyciężony stwarza szansę na lepszy związek, ale i tu nie ma gwarancji. Zachodzi konieczność trzeźwego, do bólu prawdziwego przeanalizowania wszystkiego, co działo się dotychczas. I nie od strony niedociągnięć męża, tylko przeciwnie - udziału żony w małżeńskim niepowodzeniu.
Myślę, że związek to jest zawsze sprawdzanie granic: na ile druga strona mi pozwoli. Jak dużo mi wolno. Im więcej wolno, tym fajniejszy związek. Zawsze, bo ludzie kochają wolność. Wiele osób, w większości kobiety, trzyma sie kurczowo przysięgi małżeńskiej, jakby ta była gwarancją tego, że ona będzie potrafiła kochać jego w taki sposób w jaki on chce być kochany. A jak kochany nie będzie, to drogie panie, odejdzie niezależnie od przysięgi, a nie dlatego że jest winien... Zastanawialam się wiele razy, czemu kobiety tak mocny nacisk kładzą na przysięgę malżeńską? Byc może, że czują się bezpieczniej i promują SWOJĄ wygodę? Przysięga to w pewien sposób taka smycz, którą kobieta nakłada facetowi i one o tym wiedzą. Dokąd są razem to oczywiście znaczy, że jemu też jest wygodnie. A jak któremuś z nich przestanie być wygodnie to odejdzie licząc na to że od życia dostanie więcej... Wcale niekoniecznie kobiet, może podróży? może pieniędzy? a może odwagi by zaśmiać byłej żonie z tej smyczy w nos?
Bo jeśli ludzie naprawdę darzą się uczuciem nie potrzebna jest żadna przysięga. Wiedzą, że pewne rzeczy ranią i ich po prostu nie robią. I to wcale nie musi byc zdrada, nie wszyscy ludzie uważają zdradę za największe świnstwo jakie można zrobic. Ale jeżeli przysięga małżeńska podyktowana jest przekonaniem, iż na pewnym etapie związku jest to konieczne, bo tak chce rodzina, bo dziecko ma się urodzic, bo ONA lub ON tego chcieli, to wtedy jest to smycz. A jeżeli ludzie nie są do końca przekonani, że chcą trwac w związku, wtedy łatwo jest się urwac z tej smyczy. Po co czuc się ograniczanym czy nie kochanym.
Eliza (06:30)
166 opadłych liści w moim ogrodzie

01 marca 2011

Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:


Byłoby fajnie, gdyby Polska dzięki gazowi łupkowemu stała się drugą Norwegią - wzdycha w rozmowie z "Polską" Stanisław Żelichowski z PSL, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska. Szanse na taki scenariusz rosną, gdyż w pobliżu wsi Niestkowo pomiędzy Słupskiem a Ustką znaleziono ślady gazu łupkowego w Polsce.




Papierowy węgiel

W kopalni Halemba-Wirek w Rudzie Śląskiej fałszowano dane dotyczące wydobycia węgla. Tylko w zeszłym roku zawyżono je o ponad 50 tysięcy ton. Kompania Węglowa, właściciel kopalni, straciła około 18 milionów złotych

Kilka miesięcy temu związkowcy zawiadomili Kompanię Węglową, że ze zwałów przy kopalni Halemba-Wirek skradziono co najmniej 200 tysięcy ton węgla. W spółce nikt nie chciał w to wierzyć. Zarządzono audyt, porównano zeszłoroczne dane z wag z wynikami podziemnych pomiarów w kopalni, a następnie niezależni geodeci zmierzyli zalegające przy kopalni zwały. Wyliczyli, że brakuje na nich co najmniej 50 tysięcy ton węgla! Żeby wywieźć taką górę węgla, trzeba aż dwóch tysięcy wagonów towarowych. W Kompanii wynik audytu wywołał szok. Byłaby to największa kradzież w historii polskiego górnictwa.
A mnie to przypomina czasy Gierka, wtedy to bito rekordy!!
W każdej dziedzinie gospodarki, były premie, ordery, akademie i talony na samochody, mieszkania dla każdego chętnego do pracy w górnictwie i tak budowano potęge gospodarczą, pod statystyki zaczęto brac kredyty i w końcubrakło na rynku wszystkiego, a sami to zrobiliśmy, dzisiaj wiekszośc stara się zapomnieć albo nie rozumie przyczyn tamtego "rozwoju". Górnictwo od dawna było kryminogenne jak i sport.

Ale w tym przypadku coś mi się widzi, że nikt tego wegla nie ukradł !!! Po prostu tylko zawyżyli na papierze żeby ktoś z kierownictwa mógł dostac ordery albo nie zlikwidowali im kopalni (po znanym wypadku) , bo likwidacja zakładu była zapisana w projekcie "Strategii rozwoju i funkcjonowania Kompanii Węglowej na lata 2010-2015", który był powodem konfliktu pomiędzy stroną związkową a zarządem spółki. Zapewne chcieli pokazac jacy są genialni, że tyle wegla wydobywają.
Od 1945 roku wiadomo, że wielkość wydobycia liczona jest jak polskie PKB na różne sposoby i nijak się ma do rzeczywistośći, przestańmy się oszukiwać i łudzić w opłacalność polskiego górnictwa, jak najszybciej trzeba zlikwidować te wykańczalnie ludzi tam pracujących i budżetu który udaje że górnictwo przynosi mu dochody. Cały cywilizowany świat idzie w kierunku ekologi (atom, woda, wiatr) a my musimy zdychać w oparach dymów i popiołów i słuchać bzdurnych statystyk o zmniejszaniu się istnień ludzkich przypadającą na 1 tonę wydobytą. Organizm człowieka nie był i nigdy nie będzie przystosowany do pracy w nieprzyjaznym środowisku wyrobisk głębinowych.
Nie wyznaję się w gospodarce rynkowej, ale na zdrowy rozum, w tejże gospodarce samofinansujące się podmioty gospodarcze nie powinny mieć żadnego interesu w zawyżaniu danych. Już prędzej w ich zaniżaniu - po to by nie wykazać zysku od którego płaci się podatek. Rodzi się więc pytanie (retoryczne): czy polski sektor górnictwa węglowego AD 2011 rzeczywiście funkcjonuje na warunkach rynkowych, czy też jest skansenem, archaiczną enklawą (niejedyną, niestety) ekonomii księżycowej, funkcjonującej na koszt większości podatników?
Eliza (18:00)
123 opadłych liści w moim ogrodzie