piątek, 11 lipca 2014

W Jedwabnem parafianie z Jasienicy i kamienie od narodowców






 „Jesteśmy wystarczająco religijni, by się nienawidzieć, ale zbyt mało, by darzyć się wzajemną miłością”.
Jonathan Swift


Podczas uroczystości upamiętniających tragiczną śmierć przeszło 300 osób narodowości żydowskiej w Jedwabnem, nie pojawili się mieszkańcy, ani proboszcz pobliskiej parafii, nie było przedstawicieli lokalnych władz. Ale nie zabrakło księdza Wojciecha Lemańskiego. Tym razem przywiózł ze sobą gości niezwykłych. To jego byli parafianie z Jasienicy. W rocznicę mordu przyjechali tu po raz pierwszy, ale już zapowiedzieli, że będą tu co roku. Była też reprezentantka PO - Anna Mierzyńska, która przywiozła ze sobą... karton z kamieniami, które to kamienie przed 2 tygodniami do jej biura przynieśli młodzi z NOP 0 odczytane to zostało jako symbol zła i nienawiści. Przywiozła je więc do Jedwabnego aby zmienić ich znaczenie, aby stały się symbolem pamięci i pojednania. 

TRZEBA pamiętać o tych niezbyt pięknych kartach naszej historii. Szkoda, że tylko Lemański się tam pojawia. Jakoś niezbyt to dobrze świadczy o polskim katolicyźmie...  biskupiej wielebności nie było żadnej :( Właśnie takie miejsca powinny oglądać szkolne wycieczki, a nie zwiedzać ociekające bogactwem Jasne Góry i Lichenie. W takich miejscach człowieczeństwo znaczy coś więcej. Księdzu Lemańskiemu przed zesłaniem do wariatkowa życzę wiele wytrwałości i tak jak dotychczas pokory, która być może zwycięży nad mobbingiem kur(w)ii.  

 W Jedwabnem to obywatele polscy mordowali obywateli polskich, stosunek więc kleru i części społeczeństwa do tej tragedii budzi grozę... Historia obfituje w niechlubne czyny Polaków i chociaż przywykliśmy milczeć o tym co niewygodne, to samej historii zmienić się niestety nie da. 


---------------
WIADOMOŚCI Z RUMI

Kochani

Gronkowiec "złapany" podczas operacji którego podobno już nie było, nadal "zbiera żniwo". "Zeżarł" już naszemu strażakowi z Rumi 80% słuchu w jednym uchu, i bierze się za drugie. Za dwa tygodnie Artur ma iść po aparat słuchowy, NFZ refunduje od 700 zł do 1050 zł. a potrzeba +-2400 zł. Dlatego znów potrzebna Wasza pomoc. Każda suma jest ważna, czy to 5 czy 50 złotych przesłane od serca. Wiem że Artur nie poprosi, więc robię to za Niego. Wpłaty możecie dokonać:Artur Artur Szczepański Nr konta 55 1140 2004 0000 3702 7429 2235 koniecznie z dopiskiem POMOC NA APARAT SŁUCHOWY (ważne). Przekazy pocztowe: Artur Szczepanski, ul.Mikołaja Reja 8/1 , 84-230 Rumia

Wiem też że mozna na was liczyć.


63 komentarze:

  1. Cieszę się ze rodzice kiedys wyjechali z Polski. Moje dzieci nie bedą zmuszane do słuchania i przebywania z nazistowskimi Polakami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepsza jest ucieczka - co??? I głowa schowana w piasku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Notka dołująca - sorry, taki mamy kościól.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze,kościół poszukuje pomieszczeń na nowe katakumby.Zbiera datki co niedzielę. Ale to lemańscy zbierają,a nie hosery. Jeśli się nie powiedzie,to dyskoteki w kościołach zagnieżczą się.

      Usuń
  4. w.i.e.s.i.e.k11 lipca 2014 09:18

    Piotr Opolski11 lipca 2014 06:44 NIE !!
    Notka /jeszcze bardziej dołująca/ dołująca - niz" sorry, taki mamy kościół."
    Bo "urzędnicy Pana B" stale głośno i uporczywie twierdza "kościół to wierni" oni tylko "sługi"
    Czyli mu wszyscy zostaliśmy wpisani w te hańbę.Chcesz czy nie
    Hanba Jedwabnego,hańba jego mieszkańcom i urzędnikom,hańba jego "kapłanom".
    Ta hańba która rozpoczęto "w czas okupacji" ciągnie się jak smród nad ta wsią czy gmina i nie rozwiewa się.To ludzie ludziom zgotowali ten los i ludzie??nie potrafią dalej tego zrozumieć.
    Jeden Lemański nie czyni wiosny nawet z "parafianami z Jasienicy" i nie zdejmuje z nich hańby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to kościół prawdziwy. Do takiego to nawet ja,ateista,chyba bym się zapisał.....

      Usuń
  5. Szacuje się, że w każdym społeczeństwie jest ok.20% rozgarniętych inaczej. Nie ma na to rady. P.S. Historia każdego kraju obfituje w straszne wydarzenia. W czasie istnienia Konga Belgijskiego MILIONY ludzi wymordowano z powodu ...kauczuku. Królowa Izabela wysłała Krzysztofa Kolumba po...złoto z tzw. Nowej Ziemi, a przy okazji mordowano "dzikusów " w imię Prawdziwego Boga. Przykładów jest bez liku. Jeśli Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, to można mu tylko pogratulować "wspaniałego" dzieła...

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać jaki to Polak ten Lemański

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Solo.daj Ci Boże być TAKIM Polakiem.

      Usuń
  7. Skoro ksiądz Lemanski byl "jak zawsze w jarmółce" .to może niedlugo rabini w koloratkach zaczną biegać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może? Nie masz pojęcia,co to by było! Zjednoczenie religii dla dobra ludzkości!!!

      Usuń
    2. Pardon powyżej..Jakoś mój nick nie wciął się, m_16..Fiksuje mi wszystko po wymianie kompa.

      Usuń
  8. Przepraszam, że nie na temat. Korwin właśnie spoliczkował Boniego i jest z tego dumny, bo ...dotrzymał danego sobie samemu wiele lat temu słowa ...No to ja daję słowo, że jeśli spotkam gdzieś Korwina, to publicznie zagram z nim w "salonowca". Za to, co notorycznie wygaduje o kobietach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia :)))))))

      Usuń
    2. Begonijko - :-))))))))) - patelnią go , patelnią go potraktuj - co tam "salonowiec". przecież to taka chudzina, jeszcze rękę sobie uszkodzisz. A swoja drogą - do czego to w tej Polsce dochodzi - europosłowie leją się po gębach w siedzibie polskiego MSZ-tu. TEGO JESZCZE NIE BYŁO. Jak wynika ze skąpych informacji w inrernecie, ten pan Koorwin-Mikke mial "zadrę na honorze" od 1991 roku - podobno poszło a jakieś sprawy lustracyjne (czyżby chodzilo tu o "listę Macierewicza" albo "listę Wildsteina"). Zamiast elegancko wyzwać na pojedynek w Lasku Bielańskim i dźgać się szpadami - do pierwszej krwi, to tak "po chłopsku" - prask w gębę. Coś pan europosłowi słoma z łapci wylazła. Wprawdzie drzewiej tak bywało, że panowie "szlachta" prali po gębach chłopów pańszczyźnianych, ale żeby w XXI wieku. Zawsze mialem jakąś awersję do ludzi noszących z głupia frant - muszki na codzień, bo to wygląda mi na ekstrawagancję. Ale pal go licho - może sobie zawiązać nawet damskie stringi - rozmiar mniej więcej taki sam. Tylko nie godzi się narażać na szwank funkcji eurodeputowanego z Najjaśniejszej RP. Burdel to pan poseł obiecywał zrobić w Parlamencie Europejskim a nie w Warszawie. WSTYD !!!

      Usuń
    3. Sarmato, ten "salonowiec" w moim wydaniu będzie wykonany kopem z półobrotu ( wnuczka mnie nauczy, bo ma już brązowy medal w zawodach karate - a ma dopiero 7 lat !!!) nóżką obutą w solidne buty, może coś takiego ?

      http://www.czasnabuty.pl/pol_pl_WYSOKIE-SZPILKI-Z-CWIEKAMI-E261B-S3-14P-9803_1.jpg

      Patelni szkoda.
      A tak poważnie, to straszny cham ( czy świr ) wyszedł z Plaskacza ( tak go będę od dnia dzisiejszego nazywać). Teraz wierzę w plotkę, że ten słynny przed laty nóż wariat sam sobie wpakował w brzuch, dla zdobycia poklasku.
      Rzeczywiście, wstyd. Najgorsze jest to, że jego zwolennicy są zachwyceni. Widać podoba im się wymiana złodziei (bo złodziejami są wszyscy) na wariatów...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Zaprawdę powiadam Wam, że tylko prawdziwy polski rzymski katolyk może zadrę w kawałku mięsa* w klatce piersiowej nosić przez 21= DWADZIEŚCIA JEDEN lat. Co roku na zimowe święta a może i co niedzielę powtarzał "..jako i my wybaczamy.." , czyli nie wiedział co gadał ? Albo kłamał ? Jeśli nie wiedział co gadał to pytam sieja, kto wystawił i wybrał osobnika niesprawnego umysłowo ? A jeśli kłamał, to kto takiego wybrał ? Pewnie takie same egemplarze mundre inaczej. Faktycznie trzeba dbać o Polskie Lasy Państwowe, bo niebawem drzew zabraknie dla ludu wolskiego i miejsc do siedzenia jak małpy na gałęzi. Przepraszam bardzo małpy za porównanie, ich IQ znacznie przewyższa wskaźnik tej 1/3 Narodu znad Wisły, dla której krzyż służy raczej jak pepesza bez ładownicy, do okładania innych po głowach. Cóż igrzyska p.w. nieświętych i nieszczerych Yarka & Jacka zakończone, czekam na prawdziwy finałowy mecz, który rozstrzygnie przypadek i babcia grawitacja oraz szczera chęć walki 22. zdeterminowanych zawodników.
      Zaś o Plaskaczu naczytamy się w poniedziałek - na papierze. I kto mówił że osobniki w krawacie są mniej awanturujące się ? Chyyyyba, że mucha nie śledź.

      Usuń
    5. Begonijko,nie żałuj patelni,to broń masowej zagłady w Twoich rękach,zwłaszcza ta uszlachetniona przez Cyganów. W łeb i spoko! Co za debil!

      Usuń
    6. Poszloo - cieszę się ze jesteś bo juz sobie myślałam ześ albo na urlopie albo się obraziłeś, milej niedzieli

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    9. Jam nie urodził się w obrażalskiej rodzinie, tylko niekiedy czasu brak. Pozdrawiam
      Słonecznie !
      ------------
      (Wyabortowałem pomyłkową spację w wyrazie Słon ecznie).

      Usuń
  9. Śmierć wielu osób - tragedia bez dwóch zdań. Eksponowanie jednak "polskiej winy" za zbrodnie popełniane przez Niemców na Żydach w czasie wojny to skończone gałgaństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest Polacy to najbardziej szlachetny naród na kuli ziemskiej którego szlachetność płynie prosto od Żyda Chrystusa.

      Usuń
    2. Borsuk,mieszkamy w jednej wsi,co nie? A więc gdyby do wsi wsi brzybył jakiś obcy wójt i zaczął mordować,to co?"Nie bujta się wójta"??? Sami tak posztęputa??? Dzięń dobry,Panie Młynarski!!!!

      Usuń
  10. Dzień dobry Pani Elizo !!!! Na poczatek napiszę tak - aby bylo wszystko jasne, ze jestem zawsze za tym aby sprawiedliwie osądzic i ukarać wszelkich sprawców zbrodni - w tym zbrodni ludobójstwa w czasie ostatniej wojny - bez względu na to jakiej oni byli narodowości. Zbrodnia to zbrodnia - skoro miała miejsce, sprawcy powinni ponieść karę. Mam jednak pewne wątpliwości wynikające z samego przebiegu teh "afery", których do tej pory jednoznacznie nie rozstrzygnieto. Przypomnijmy zatem po krótce - jak to się zaczęło i jak skończyło.
    Sprawę rozpętał i nagłośnił pisarz Jan Tomasz Gross w swojej ksiażce pt. "Sąsiedzi". Przy czym nie dostarczył on tam przekonujących dowodów na to kto i w jaki sposób zamordował około 300 żydowskich mieszkańców Jedwabnego, opisał, że spalono ich w stodole przy udziale polskiej ludności tegoż Jedwabnego. Polska natychmiast podjęła czynności śledcze w tej sprawie. Wydobyto z archiwów akta sprawy prowadzonej tuż po zakończeniu wojny a takjże postanowiono przeprowadzić szczegółowe badania archeologiczne w celu ustalenia miejsca pochówku ofiar tej zbrodni oraz ustalenia - na podstawie badań ekshumacyjnych - w jaki sposób zostali pomordowani. Wchodziły w grę takie możliwości jak spalenie żywcem w stodole lub rozstrzelanie i spalenie zwłok w tejże stodole, albo jedno i drugie. Przy pomocy stosownej aparatury i wierceń w gruncie ustalono miejsce pochówku o wymiarach 5 metrów x 3 metry. Powstalo przy tym pytanie - czy w takim "dole" można bylo pomieścić okolo 300 zwłok. Ekshumacja miała też na celu ustalenie faktycznej ilości pomordowanych tam Żydów. Od początków - decyzji o ekshumacji sprzeciwiał się Naczelny Rabin żydowskiej gminy dla Warszawy i Łodzi - Michael Schudrich, tlumacząc to jakimiś tam względami żydowskiej religii. Nie jestem w stanie cokolwiek na ten temat napisać, bo po prostu nie znam Talmudu lub innych ksiąg współczesnej religii żydowskiej - ale wiem to z historii, że wielokrotnie takich ekshumacji grobów dokonywano i to na terenie dzisiejszego Izraela i czyni się tak nadal. Wystarczy popatrzeć na filmy naukowo-historyczne emitowane przez telewizje różnych państw - w tym także telewizji izraelskiej. Wydano też tysiące książek opisujących i ilustrujacych przebieg prac archeologicznych i ekshumacyjnych. Myślę, że więcej na ten temat nie muszę wywodzić.
    Dnia 25 maja 2001 roku - ówczesny Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny w jednej osobie - pan Lech Kaczyński wydał decyzję o wstrzymaniu wszelkich prac archeologicznych i ekshumacyjnych. Wykopy zasypano, obsiano trawą i postawiono pomnik. W ten sposób nadal nie wiemy nic konkretnego, oprócz tego, że zamordowano w Jedwabnem okolo 300 osób narodowości żydowskiej. Mam nadal szereg wątpliwości w tej sprawie - zwłaszcza zaś do tych "zastrzeżen religijnych" Rabina Michaela Schudricha i był bym za tym, aby w sprawie dokonania tej zbrodni stosowano prawo karne (świeckie) a nie religijne. Wszak Polska jest konstytucyjnie państwem świeckim i obowiązuje tu prawo stanowione przez Sejm RP. Obszerne opisy dotyczące śledztwa w tej sprawi zamieszczały Toruńskie "NOWINY" - zwłaszcza te, noszące datę 25 maja 2001 roku.Także nikt dotąd nie uchylił decyzji Ministra Lecha Kaczyńskiego w sprawie wstrzymania ekshumacji i w konsekwencji umorzeniu śledztwa.
    Jakieś to wszystko jest mi dziwne i raczej niezrozumiałe. !!! Miłego dnia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Elizo - dodam tylko, że na temat książki Jana Tomasza Grossa napisano setki komentarzy - kto chce, niech sobie poszpera u wujka Google. Rozważano zwłaszcza dlaczego akurat w tym czasie taka publikacja nastąpiła. Ale to już nie mój temat i nie moje zmartwienie. I dodam jeszcze, że od czasu decyzji pana Ministra Kaczyńskiego w sprawie wstrzymania ekshumacji - sprawa jakoś dziwnie szybko została zapomniana. Ale to też nie moje zmartwienie.

      Usuń
    2. Usprawiedliwiasz Sarmato mord w Jedwabnem? Wybielasz Polaków? Zbrodnia zawsze jest zbrodnią.
      --------------

      "Od początków - decyzji o ekshumacji sprzeciwiał się Naczelny Rabin żydowskiej gminy dla Warszawy i Łodzi - Michael Schudrich, tlumacząc to jakimiś tam względami żydowskiej religii"

      Sarmato, gmina wyznaniowa zgodziła się tylko na odkrycie wierzchniej warstwy ziemi, w myśl żydowskiego prawa o nienaruszaniu ziemi.Oni przynajmniej w tej swojej religii przestrzegają prawo jakie obowiązuje, nie to co w sekcie watykanskiej.

      Gross nie miał zadnego interesu aby pisać nieprawdę. Zresztą IPN wyraziła się w sprawie Jedwabnego jasno. Ja nie mam wątpliwości bo narodowej propagandzie nie wierzę na słowo, bo to ten sam syndrom co z dowodem na istnienie Boga: "a nie ma dowodów że nie ma"

      Usuń
    3. Ty Sarmato piszesz jak ci antysemici z forów na GW, powiedz pod jakim nickiem tam piszesz?

      Usuń
    4. Elizo:)
      Bardzo dziękuję Ci za tem wpis. Gdybyś go nie napisała, ja bym zamieścił - o podobnej treści. Prawda boli... ale prawda wyzwala - też!
      Gross napisał dobrą książkę o tym wydarzeniu, ale to nie jest książka ściśle historyczna.

      Zarzucanie Mu stronniczości wynika z niezrozumienia i nieakceptowania podmiotu Jego dzieła. Tak było, zresztą nie tylko w Jedwabnem. Myślałem, że już to zaakceptowaliśmy, przyjęliśmy do wiadomości. Okazuje się, że nie wszyscy...
      Boję się, że polski antysemitym ma się dobrze. Rośnie w siłę. Strach pomyśleć czym by " zaowocował " gdyby znowu nastały gu temu: " korzystne " warunki:(((
      Stanisław

      Usuń
    5. " ku temu " - to w ramach erraty:)
      Stanisław

      Usuń
    6. Sarmato, IPN przeprowadziło śledztwo i dowiodło, że to Polacy są winni zbrodni. Zapierasz się przed faktami historycznymi jak Turcy w sprawie ludobójstwa Ormian.

      Usuń
    7. Efekt zaparcia, a dokładniej - wyparcia cechuje wielu rodaków:) Zwłaszca tych prawackich.Jest też opisany przez medycynę:)
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    8. Pani Elizo - ja nikogo nie usprawiedliwiam, co zaznaczyłem zaraz na wstępie mojego komentarza - dlatego proszę mi nie przypisywać takich intencji. Wyraziłem chyba dość jasno, że śledztwo w tej sprawie przerwano - pytam się wobec tego - DLACZEGO ??? Należało je prowadić do końca aby w miarę precycyjnie odtworzyć przebieg tej zbrodni i ukarać winnych jeżeli jeszcze ktoś żyje. I tylko tyle. I bardzo proszę nie przypisywać mi czegos w rodzaju antysemityzmu, bo jestem od tego bardzo daleko i kilkakrotnie na ten temat pisalem u Pani na blogu. Interesując się historią - lubię dociekać prawdy i mam prawo mieć watpliwości co do nie zakończonego śledztwa. Instyt Pamięci Narodowej dał już kilkakotnie popisy swojej indolencji - jaj choćby "śledztwa" w sprawie katastofy w Gibraltarze i śmierci gen.Sikorskiego. Wydano miliony a zakończyło się umorzeniem. Jestem z wykształcenia prawnikiem i mam prawo dociekać jak prowadzi się śledztwa w głośnych sprawach i jakim rezultatem one się kończą. I tylko tyle. NIE SPODZIEWAŁEM się tego po Pani iż uzna to Pani za usprawiedliwianie antysemityzmu. Nigdzie nic takiego nie napisałem w moim komentarzu - natomiast napomknałem, że ksiązka J.T.Grossa wywołała wiele RÓŻNYCH komentarzy. Ale wolno Pani sądzić, co się Pani żywnie podoba - ja na to nie mam żadnego wpływu. Dobrej nocy życzę i na tym przerwę moje wpisy na blogu, bo od jutra wybieram się na działkę - co też anonsowałem w korespondencji z Begonijką, kilka dni temu.

      Usuń
    9. KazekJ. ! Szanowny Panie - Instytut Pamięci Narodowej nie wydaje wyroków w żadnej sprawie, bo nie jest do tego uprawniony. Wyroki wydaje ZAWSZE sąd określonej prawem instancji. Proszę więc nie popisywać się w sprawach, o których ma Pan zdaje się mierne pojęcie. Dobrej nocy !!!

      Usuń
    10. ryalla - no comment. Na złośliwe insynuacje nigdy nie odpowiadam - bo z głupkami nie ma o czym dyskutować. Czy to jasne ???

      Usuń
    11. KazekJ !!! Sadzisz glupoty - żadne śledztwo nie jest dowodem winy lub jej braku. Slusznie Sarmata pisze, że wyroki wydają sądy a nie prokuratury a IPN występuje tutaj tylko jako "prokuratura" w sprawie pamięci lub niepamięci narodowej. Jeżeli wyroki sądowe mają tzw. powagę rzeczy osądzonej, to o ile mi wiadomo w sprawie mordu w Jedwabem - po wojnie tą sprawę już osądzono i kogoś tam skazano.Jeżeli IPN umorzył sprawę to znaczy , że jest tak jak gdyby jej nie było, bo nie wystapił do sądu z aktem oskarżenia. Rzeczywiście - sprawa jest zagmatwana.

      Usuń
    12. "W postanowieniu IPN uznano, iż zasadne jest przypisanie Niemcom sprawstwa sensu largo (w szerokim znaczeniu), natomiast sprawcami sensu stricto (bezpośrednimi) byli polscy mieszkańcy Jedwabnego i okolic w liczbie co najmniej około 40."
      To maleńki cytat z wikipedii....
      Na ogół " śledztwa " ipn-u, jeśli nie mają charakteru politycznego, kończą się postanowieniem. Nie wyrokiem sądowym.
      Internet pełen jest opisów i relacji obiektywnych, z tego koszmarnego wydarzenia. Trzeba jednak wybierać te, które mają charakter obiektywny - nie polityczno-prawacki!
      Jak pamiętam - nikt nigdy nie kwestionował roli kierowniczej Niemców. w sensie " largo ", co absolutnie nie zwalnia Polaków z odowiedzialności za sprawstwo bezpośrednie!
      Polski antysemityzm posłużył Niemcom do udowodnienia, że ich zbrodnicza ideologia - jest też " żywa " wśród okupowanych narodów, w tym: Polaków.
      Pewna analogia, jak przy ujawnieniu przez Niemców, zbrodni w Katyniu.
      Stanisław

      Usuń
    13. A ty " marcinek" - nie na działce???

      Usuń
    14. W sprawie mordu dokonanego w lipcu 1941 r. na żydowskich mieszkańcach Jedwabnego przez współmieszkańców narodowości polskiej pierwsze śledztwo przeprowadzono w latach 40. Zakończyło się ono rozprawą przed Sądem Okręgowym w Łomży, gdzie oskarżono o udział w zbrodni 23 osoby, z których 10 - uniewinniono, 1 - skazano na karę śmierci (zamienioną później na 15 lat), pozostałe osoby - na 8-15 lat więzienia (jeden z oskarżonych, skierowany na badania psychiatryczne został uniewinniony przez sąd w Białymstoku w 1953 r.). Specjaliści z IPN ocenili to śledztwo jako niedokładne.
      W 1967 r. Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Białymstoku wznowiła śledztwo na fali patriotycznego wzmożenia i prowadziła je pod kątem współudziału Niemców, widocznie jednak nie znaleziono dostatecznych dowodów, bo śledztwo to zostało umorzone.
      Sprawa mordu w Jedwabnem stała się głośna, kiedy Agnieszka Arnold zaczęła kręcić film dokumentalny na ten temat, a Jan T. Gross przeczytał spisaną po wojnie relację o tym mordzie, zapoznał się z dokumentacją zebraną przez reżyserkę, po czym napisał i wydał w 2000 r. książkę pt.: Sąsiedzi, która wszystkich zbulwersowała, a IPN skłoniła do wszczęcia nowego śledztwa.
      Film A. Arnold w kwietniu 2001 r. wyemitowany został w TVP pod takim samym tytułem jak książka J. Grossa. Jest wstrząsający. Kto oglądał - ten zobaczył i usłyszał głosy uczestników oraz świadków tamtych zdarzeń. Każdy sam mógł się przekonać, czy oskarżenia zawarte w książce Grossa były słuszne.
      Śledztwo IPN, które toczyło się w latach 2000-2004 zostało umorzone nie dlatego, że nie przeprowadzono pełnej ekshumacji ofiar (sondażowe badania grobów, o ile wiem, były robione), tylko dlatego, że niektórzy winni byli już wcześniej skazani (Res iudicata), a inni zmarli. Wynik tego śledztwa nie budzi jednak żadnych wątpliwości co do tego, że mord został dokonany rękami polskimi. Cytuję: "Nie znaleziono dowodów na bezpośredni udział w zbrodni przybyłych w tym dniu do miasteczka z zewnątrz jakichkolwiek zbrojnych formacji niemieckich [...] Sprawcami w większości byli Polacy". Liczba ofiar, której nie można precyzyjnie ustalić, dla osądu tego co się wtedy tam wydarzyło nie ma, moim zdaniem, nie ma tu nic do rzeczy. A gdyby było "tylko" 100 ofiar to co, byłaby mniejsza wina oprawców? Każdy mord jest zawsze mordem, nawet pojedynczy.
      O tym, jakie pokłosie pozostało w Jedwabnem po tym potwornym wydarzeniu najlepiej świadczy fakt, że wszyscy ci, którzy w filmie A. Arnold wypowiadali się na temat dokonanej zbrodni musieli opuścić Jedwabne lub jego okolice, bo tam już nie pozwalano im żyć. Burmistrz Krzysztof Godlewski (3. kadencja) za zorganizowanie rocznicy mordu został zmuszony do dymisji, a różne inne szykany skłoniły go do emigracji. Była też szykanowana Antonina Wyrzykowska, która ukrywała Żydów podczas okupacji, a Stanisławowi Ramotowskiemu i jego żonie - Żydówce, z którą podczas wojny się ożenił A. Arnold załatwiła pobyt w protestanckim domu opieki pod Warszawą, by ustrzec tych starych już ludzi przed prześladowaniami.
      Długotrwałe dziennikarskie śledztwo na temat Jedwabnego przeprowadziła Anna Bikont, jego wyniki opublikowała w 2012 r. w książce "My z Jedwabnego". Kto nie wierzy dziennikarce GW niech sobie przeczyta "Dziennik z lat okupacji Zamojszczyzny 1939-1944" (Lublin 1958, 1959). dr. Zygmunta Klukowskiego, który na bieżąco notował to co widział.
      Przed laty Czesław Miłosz na łamach "Tygodnika Powszechnego" napisał, że na naszych ziemiach podczas okupacji dokonała się wielka zbrodnia i niezależnie od tego, jaki był w niej udział Polaków nasza ziemia została tą zbrodnią skażona, więc po zakończeniu wojny powinno się tu odbyć wyznanie win, żałoba i pokuta. To co się działo i dzieje wokół Jedwabnego pokazuje. jak bardzo było to nam potrzebne i co się dzieje ze społeczeństwem, kiedy ukrywa się prawdę.

      Usuń
    15. To wszystko prawda Evo, niestety nawiedzeni patrioci, każdą najmniejszą choćby wątpliwość, niedomówienie, czy przejęzyczenie, interpretują w ten sposób, że zbrodni w ogóle nie było. Przy czym n.p. utyskując na rzekome utajnienie raportu Kali, sami ujawniają także tylko jego fragmenty (te, które im są wygodne).
      Nawet załączony (link) wywiad z archeologiem, nie jest podany w całości, oraz od razu został krytycznie skomentowany.
      http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_227.html
      Pomyślności.

      Usuń
  11. Calkowicie Anonimowy11 lipca 2014 21:18

    Jedwabne to tragedia, POlacy zawsze byli rasistami

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie tak dawno rozmyślałem właśnie nad polskim antysemityzmem. Na swoje potrzeby uzasadniam go tak:
    Ponieważ istnije i dziś ma się dobrze, prażródła tej chorej fobii, doszukuję się w kanonach religii kat.
    Dlaczego? No bo religia katolicka, to taka dziwna religia, która każe czcić rodzinę żydowską. Jezus, jego matka, tata - Józef - to klasyczni Żydzi.
    Bóg to właśnie ich i Naród Żydowski uznanał za wybrany, godny cudów i wsparcia w chwilach ciężkich i beznadziejnych. A Żydówkę zapłodnił , swym synem:) Nie Polkę:(((
    Prawdopodobnie kościół kat. oraz część jego polskich fanatyków, nie bardzo mogą z tym faktem się pogodzić. Stąd ta sprzczność pomiędzy: uczuciami wyżej wymienionych, a mitami/kanonami wiary:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. one way ticket12 lipca 2014 15:38

      Stanisław11 lipca 2014 22:22

      Jak tak sobie rozmyslam ... co by sie stalo gdyby Polacy, en mass ( jakby nie bylo 95% katolikow ) wypowiedzialo religijne posluszenstwo Zydom mowiac : a zabierajcie ze soba tego waszego "Pana Jezusa" i "Marie, zawsze dziewice" i wypierdalacie razem do Izraela !

      No co ?

      Usuń
    2. Polski antysemityzm kwitnie, zwłaszcza na " pipidówkach " - gdzie pleban wyznacza normy i zasady. A jego głos z trybuny niedzielnej, jest głosem równorzędnym - bożemu;(
      Chciałem przedstawić paranoję tej " dwoistości", w której:
      Polski antysemityzm zawiera sojusz, w imię zbawienia, z religią, która ma swoje podłoże w religii żydowskiej. I jest zlepkiem różnych wątków religijnych sprzed tzw. chrześcijaństwa.
      Czy nigdy nikt sobie nie zadawał pytania:
      Jak antysemita, często podjudzany przez rodzimy kościół - może być miłośnikiem boga-Żyda? Dla mnie to paranoja. Kościelni we własnym interesie winni tępić atysemityzm, walczyć z nim, albo... porzucić sukienki...
      Jest jeszcze jedno rozwiązanie:
      Napisać kolejne erraty, do świętych ksiąg:) I... przenarodowić " świętą rodzinę " :)
      Stanisław

      Usuń
  13. Już i ks.Lemańskiego na wszystkich forach z błotem zmieszano. I założę się, ze te 30% tak myśli.........że to Żyd!!!A on cieszy się pełnią swobód obywatelskich, których watykańskie małpy nie są w stanie mu odebrać. Mam nadzieję, że ks. Lemański pójdzie śladami Tomasza Więckowskiego, niegdysiejszego ksiedza, obecnie obywatela Tomasza Polaka, ateisty.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lemański to ma, zdaje sie, zakaz udzielania sie jako ksiądz? Żydzi go przygarnęli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dzięki Lemańskiemu dowiedzieliśmy sie gdzie jest ta kupa kamieni :))))))))))))

      Usuń
    2. Zgłoś się do plebanii,tylko do" parszywego" księdza. Inny ci spowiedzi nie udzieli.

      Usuń
  15. " Podczas uroczystości (..) nie pojawili się mieszkańcy, ani proboszcz pobliskiej parafii, nie było przedstawicieli lokalnych władz." -

    - katolickie szambo ( copyright Hartmann) , antysemici mieliby uczestniczyc w semickich uroczystosciach ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie uroczystości mieli by odprawiać spaleni? Zamień się w kłębek spalonego i uroczystuj..

      Usuń
  16. Dr Z. Klukowski był dyrektorem szpitala w Szczebrzeszynie, członkiem ZWZ i AK, lekarzem oddziałów partyzanckich na Zamojszczyźnie, jego Dziennik stanowił materiał dowodowy w jednym z procesów norymberskich. O samym Jedwabnem wprawdzie nie pisał, ale sytuacja w znanych mu miasteczkach Polski wschodniej była bardzo do Jedwabnego podobna, dlatego powołałam się na jego świadectwo.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ci co dziś: smarują na murach hasła antysemickie, gwiazdę Dawida na szubienicy, rewelacje:
    " skończymy to czego nie skończył Adolf " !, Żydów wysyłają do Izraela... są " spadkobiercami " zbrodniarzy z Jedwabnego.!!!
    Wstyd! Ale czy te karły wiedzą co znaczy wstyd? Przecież często znajdują poparcie czarnych sukienek!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adofie,powstań z grobu i uciesz się,jakich masz następców. Twoja myśl nigdy nie zginie!

      Usuń
  18. Miejsca pamięci takie jak Jedwabne i jeszcze wiele innych miejscowości, o których pisze Anna Bikont w książce "My z Jedwabnego" są dla Kościoła czymś w rodzaju wyrzutu sumienia. Sianie nienawiści do Żydów przez księży w okresie II RP zaowocowało wkładem ludności polskiej do dzieła holokaustu. I nie zmieni tego fakt, że najwięcej drzewek polskich rośnie w Yad Vashem. W Polsce mieszkało najwięcej Żydów i najwięcej ich tu zginęło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Stefanie:)
      Księża katoliccy zapisali się niechlubną rolą w kształtowaniu nienawiści do Żydów. Są współodpowiedzialni za " wkład polskiej ludności do dzieła holokaustu ", w tej obsesji - trwają do dziś. Oczywiście nie wszyscy. Jednak:
      jakoś nie obiło mi się o uszy, żeby protestowali, kształtowali sumienia, wyprowadzali z błędu i grzechu... polskich, niereformowalnych - antysemitów.
      Nie będę wspominał klasycznych w wymowie, listów S. Wyszyńskiego do " pana " Hitlera, w których gloryfikował póżniejszego ludobójcę i składał mu pdziękowania.. za ideologię holokaustu. Wielu panom księżom - fobia pozostała do dziś:(
      Stanisław

      Usuń
  19. A propos wpisu Sarmaty o różnych komentarzach na temat książki "Sąsiedzi", a potem "Strach". J.T. Gross ma zdolność pisania obrazowego, więc jego książki zyskały większy odzew niż np. naukowe opracowania Jana Grabowskiego czy Aliny Cały (Całej?). No i odezwali się "patrioci", którzy wprawdzie tych książek nie przeczytali, ale podobnie jak tu na tym forum we właściwy sobie sposób (chamski, co tu ukrywać) bronili dobrego imienia Polaków. A że śledztwo przerwano? Przecież nie Gross jest temu winien, ani ks. Lemański, lecz IPN, który woli ekshumować zwłoki gen. Sikorskiego i prokuratura, która odkopywała i zakopywała groby ofiar katastrofy smoleńskiej. Ważne, że opisane fakty nie zostały przez żaden autorytet historyczny zakwestionowane. Jeden z recenzentów ksiązki Anny Bikont "My z Jedwabnego" spuentował swoją recenzję zdaniem "O ile po książce "Sąsiedzi" znienawidzono Grossa, to po "my z Jedwabnego" możemy nienawidzić juz tylko samych siebie".
    PS. Skasowałbym chamskie ko0mentarze różnych Janków i innych "patriotów". Chyba, że Eliza chce pokazać jakiego autoramentu hołota demonstruje tu asntysemityzm

    OdpowiedzUsuń
  20. Eli,próbowałem komentować,ale w pewnej chwili taki miszung się zrobił,że wziąłem i się zagubiłem..Odnośnie Twego apelu o Arturze.PRZYSTĘPUJĘ!Porozmawiamy jeszcze na Twym me-ilu..Dużo jest do gadania,oj dużo!!!:-}}}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nareszcie !!!!!!!!!!!! Widzę ze przestajesz maltretowac lapa i coraz bardzie go rozumiesz hahahahaha, stęskniłam się za Tobą !!!! ty z Wiesiem jestescie jak moja druga skóra <3

      Usuń
  21. Spróbuję jeszcze raz.

    solus exulis11 lipca 2014 21:52
    Jest problem.Na tym blogu merytoryczna dyskusja jest niemożliwa.
    Dlaczego ten wpis został usunięty?
    Kogo obraziłem?
    Za Jedwabne przeprosili Prezydenci Kwaśniewski i Komorowski w imieniu Polaków.
    Każdy Polak z osobna ma teraz przepraszać każdego Żyda?
    Za zbrodnie w Koniuchach i Nalibokach przeprosili nas Żydzi?
    A za PRL?
    Najwybitniejsza chyba pisarka tego okresu Maria Dąbrowska w zapiskach w swym dzienniku pisała pod datą 17 czerwca 1947 r.:
    "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku Żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden Żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków. Niemal dziewięć lat później - 27 maja 1956 r. ta sama Dąbrowska zapisywała: Ostatnimi tygodniami byłam w Nieborowie w towarzystwie samych Żydów oprócz Anny i Bogusia. Częste ich rozmowy o wzrastaniu antysemityzmu. Czemu dziś sami są częściowo winni - bo jak można było dać sobą obsadzić wszystkie "kluczowe pozycje" życia Polski: prokuratury, wydawnictwa, ministerstwa, władze partii, redakcje, film, radio itp."
    A dzisiaj?Zmieniło się coś?

    Mam uwierzyć,że tym blogu tylko Żydzi mogą komentować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @solus exulis
      1. Zapis w dzienniku, to coś jak "podsłuchana prywatna rozmowa". Jestem przekonana, że p. Maria Dąbrowska - skądinąd wybitna pisarka - nigdy by publicznie takich opinii nie wygłosiła. Zresztą w tej sprawie racji nie miała, bo ja mogę przywołać wypowiedź p. Władysława Bartoszewskiego, że jego bił w śledztwie przetowłosy Duda a nie żaden Gruenberg, a ten temat on akurat zgłębiał, że tak powiem - osobiście, gdy tymczasem wybitna pisarka - o ile mi wiadomo - tylko jako obserwatorka.
      Skoro już powołał się Pan na opinię pisarki, to ja pozwolę sobie zacytować innego pisarza - Marka Hłaskę: "Każdy człowiek powinien nosić obok krzyża gwiazdę Dawida tak długo, dopóki nie umrze i nie zamieni się w proch ostatni antysemita" (Piękni dwudziestoletni).
      2. Przeprosiny obu prezydentów byłyby może wystarczające, gdyby nie było takich licznych codziennych świadectw antysemityzmu na murach polskich miast, na stadionach i w sieci.

      Usuń
  22. Uzupełnienie.

    "Prezydent (Komorowski przyp.mój) przypomniał, że urząd prezydenta RP od początku wspierał wspólny proces dążenia do uznania prawdy o Jedwabnem i czynił starania o przywrócenie właściwych relacji polsko-żydowskich wokół sprawy Jedwabnego. Podobnie jak Aleksander Kwaśniewski 10 lat temu, także dzisiaj, w 70. rocznicę zbrodni w Jedwabnem, Komorowski prosił o przebaczenie za zbrodnie w Jedwabnem. - Naród musi zrozumieć, że był także sprawcą.(...) - Dziś Rzeczpospolita słyszy niesłabnący krzyk swoich obywateli (...) Jeszcze raz proszę o przebaczenie - podkreślił."

    OdpowiedzUsuń
  23. Historię trzeba odgruzowywać i uczyć się z niej. Nie jestem wierząca, ale myślę, że Lemański i jemu podobni to dobrzy ludzie z którymi da się pogadać pomimo pewnych różnic w poglądach na sprawy elementarne. Gdyby było ich więcej, katolicyzm w Polsce byłby ocalony, choć establiszment tego zawodu jeszcze tego tak nie widzi.

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.