niedziela, 6 października 2013

Ratunkuuuu, nie dość że kuzyn to jeszcze Żyd!!!!


Ratunkuuuuuuuuuuuu:
No tego prezespremier Kaczyński nie przeżyje. FRONDA pisze, że genealog dr Marek Jerzy Minakowski udowodnił, że "aby powiązać naczelnego Gazety Wyborczej - Adama Michnika z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim wystarczy 31 osób, z których każda kolejna jest dzieckiem, rodzicem lub małżonkiem poprzedniej".
"Prapradziadek Adama Michnika, Hilel Schmeidler, był bratem Sary, której mąż Symche Wachtel miał brata Berla, męża Eidel Mendelsohn, której siostra Chawa była teściową Julii Bergson, której pierwszy mąż, znany malarz Aleksander Lesser to brat hrabiego Zygmunta Lessera, żonatego z Laurą hr. Krasicką, wdową po Edwardzie hr. Dunin-Borkowskim, bracie ciotecznym Heleny z Wolskich, żony generała Jana Krukowieckiego. Synową generałostwa Krukowieckich była Bronisława Olszewska, siostra Julii, której praprawnukami są Lech i Jarosław Kaczyńscy". Kim w takim razie jest Michnik dla Kaczyńskiego? Ano są dla siebie kuzynami, choć można też powiedzieć, że to kuzyni kuzynów kuzynów. Co więcej, Michnik jest podobno spokrewniony z wielkim matematykiem, prof. Hugonem Steinhausem i francuskim filozofem Henrim Bergsonem, który otrzymał w 1927 r. literacką nagrodę Nobla. No tutaj to Kaczorka szlag trafi. Największy wróg jego życia - jego krewnym i jeszcze na dodatek Żyd:(

W Polsce nie ma takiej bredni, która nie byłaby przedstawiana w mediach jako nauka. Czy zanikł już całkowicie jakiś elementarny krytycyzm?. Widocznie grunt jest podatny, Kościół od wieków nawoził go ciemnotą i zabobonem, więc brednie rosną potężne jak dęby i frukta są stosowne. To jedyny kraj jaki znam, w którym hobby przedstawiane jest jako specjalność. Otóż ten sam dr Minakowski odkrył w 2009 r. iż Kaczyńscy są spokrewnieni m.in. z Bolesławem Krzywoustym i Mieszkiem I. Jak się dobrze zastanowić, to nawet jestem w stanie uwierzyć, że Kaczyńscy są spokrewnieni z tym Krzywoustym, to widać na pierwszy rzut oka – a nawet lepiej rozumiem dlaczego Lech i Jarosław tak potrafią dzielić Polaków. Czy pamietacie co zrobił z bratem Bolesław Krzywousty? Znaczy była jakaś nadzieja:) myślałam że Lech na starość Braila się będzie musiał uczyć, ale natura rozwiązała tą kwestię...

Dziecko statystycznie ma tylko 50% genów od ojca, czyli 1/2. Od dziadka mamy 1/4, od pradziadka 1/8 itd., 3 pokolenia na stulecie, od czasów Mieszka I minęło mniej więcej 1000 lat czyli jakieś 30 pokoleń, więc ewentualne genetyczne pokrewieństwo z nim to 1/1073741824, do niejednej więc małpy pewnie Kaczyńskim, jak i większości z nas jest bliżej niż do Mieszka1. I to nie tylko tej "małpy w czerwonym”,  ale z pewnością ochrzczonej. 


No i jak to się u nas mawia - sprawa się rypła. Na nieszczęście prezesapremiera Absmaka, dr Minakowski odkrył, iż bracia Kaczyńscy nie tylko pochodzą od Mieszka I, ale i od Żyda. Nie wyobrażam sobie jak tą wiadomośc przeżyją  pp. Rydzyk, Nowak i Bender. Mam nadzieję że Jarosław jakoś się uchowa, nie takie zarzuty mu fałszowali?! Proponuję Minakowskiemu rozszerzyć badania o równie „naukowe” ustalanie przyszłości. Dodatkowo można zarobić spory szmal wmawiając Kaczyńskiemu, że porządzi Polską jeszcze jakieś z 20, no może 30 lat…ha ha ha

Czegóż to się nie robi by wyżebrać trochę grosza na "naukę". Minakowski znalazł fantastyczny sposób. Doktorze Minakowski nie doczytałam się nic o Palikocie – ten to obowiązkowo potomek cesarzy Ottonów i Juliusza Cezara, czyli znowu trochę lepiej niż łaskawie nam panujący – wiadomo, że Palikot szmalu ma więcej niż obaj bliźniacy razem wzięci to i przodków ma bardziej zacnych. W tą strunę trzeba uderzyć… Zastanawiam się czy ten "uczony" jest pracownikiem IPN, jeśli jeszcze nie, to pewno jakieś wielkie niedopatrzenie. Tu winna być co najmniej habilitacja, bo sam uczony pochodzi chyba od Szymona Maga. Nasuwa się więc uzasadnione pytanie – kiedy IPN znowu przeprowadzi kilka ekshumacji??
Naukowiec (nie od drzew) ... od krzaków genealogicznych..
:)))

promuj

68 komentarzy:

  1. Jakikolwiek byłby " krzak genealogiczno-geriatryczny - braci kaczyńskich.. to żyjąca jego wizualizacja, w postaci bliżniaków, dziś już na szczęście jednego - żle świadczy o ich przodkach.
    Bo cechy negatywne przodków kumulują się w ich powinowatych:)
    A wywody Minakowskiego są dowodem, że polska " nauka ", nie zawsze znaczy NAUKA:)
    Mało tego:
    Coraz częściej diametralnie odbiega od tego pojęcia!
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypisz, wymaluj "Rodowód" Juliana Tuwima ! :))))

    Julian Tuwim

    Rodowód

    Po co się ciskasz, mój Wuerze,
    Po co wymyślasz mi od żydka?
    Żydem aż śmierdzi w twym "Kurierze",
    Żona waćpana - też semitka,
    Karmiona z żydowskiego dydka,
    Ciocia Hortensja, mój Wuerze
    (Dama a Paulo czy wizytka),
    Od Chai swój początek bierze,
    Wuj zaś Salezy (mówmy szczerze:
    Syn Mośka, Szmulka czy Dawidka)
    Kiwał się mrucząc przy sajderze
    I jako Saluś był w chederze,
    Studiując (o, przeszłości brzydka)
    Alef bej gimel na syderze.

    Kędy tej szlachty jest początek,
    Skąd ród swój bierze Wuerzyna?
    I gdzie twych własnych wuerzątek
    Ród po kądzieli się zaczyna?
    Jakież to herby i sztadary
    Miały twej żony antenaty,
    Owe L...aury i Kr...ary
    Z miszpuchy cycełesowatej?
    Ku wiadomości potomności
    Niechaj czytają ludzie prości,
    Jaki rodowód jest rodziny
    Żony Wuera - Wuerzyny.

    Rodzinnych kronik idąc śladem.
    Opowiadają ludzie starzy,
    Że B..son R..skiej był pradziadem
    Zasię wywodził sięz karczmarzy;
    Miał karczmarz B..son wuja Szmula,
    A Szmul Pinkusa miał i Srula,
    Którego żona Cypa Łaja
    Na mendle sprzedawała jaja.
    Mendel był nawet synem Łai,
    Złośliwi mówią, że od Szai,
    Ten Szaja ze swym szwagrem Joskiem
    Handlował rybą tudzież czosnkiem.
    Kuzynką Joska była Jenta,
    Żona Chaima, konkurenta,
    Chaima siostra zasię, Pesa,
    Tańczyła w purym majufesa,
    Tańczył z nią Mordka, tańczył Chaim,
    Chill, Hennoch, Lejba i Efraim;
    Majufes Pesy z Efraimem
    Zakończył się pod baldachimem.
    Z tej pary była dzieci fura:
    Abramek, Boruch, Rojza, Sura,
    Cywia i Brajndla i Gedali,
    Ryfka i Chaskiel i tak dalej.
    Wziął potem Brajndlę Ber z przeciwka,
    A za Szulima wyszła Ryfka;
    Syn Fajwla, Aron, wnuk Chaskiela,
    Wziął Taubę z Perli i Jankiela,
    Majer wziął Surę, Symcha Cywię,
    A rudą Rojzę dali Kiwie,
    Ta Rojza miała właśnie stryja,
    Co zwał się Symacha-Ajzyk-Szyja,
    Którego babka, Fajga-Bina,
    Potrzebowała mieć kuzyna.
    Ten kuzyn Nuta z żoną Chawą
    Miał sklep z śledziami pod Warszawą,
    A Fiszel, brat owego Nuty,
    Tuwimom w Łodzi czyścił buty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czepiacie się państwo (i to bezpodstawnie) doktora Minakowskiego. Jego stwierdzenie, że jednojajeczni pochodzą (jak my wszyscy od małpy) jest ciekawsze niż teza odwrotna, tzn. iż małpy pochodzą od braci (w tym przypadku wystąpiłoby molestowanie zwierząt).
    Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie Andrzeju.
    Nie pochodzimy od małpy. Mieliśmy, wspólnego z małpami - przodka. A to duża różnica.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda jest jako rzeczesz ,ale...wołałabym mieć za przodka małpę niż braci K:)0

      Usuń
    2. Stanisławie,a skąd ten"wspólny z małpami przodek" pochodził? Skreatywizowany był? To może na skróty:jesteśmy kreatywni,stworzeni bezpośrednio przez Boga Wszechmogącego.

      Usuń
  5. A hrabina, co ja tam wymieniają, a miała majątki "na wschodzie" posiadała 3 nocniki porcelanowy,srebrny i złoty.
    I w rożne dni tygodnia służba obowiązana była, te jej nocniki w odpowiedniej kolejności dostarczać.
    No i co z tego?
    Kiedy przyszła Armia Czerwona to i tak hrabina na dywan się sfajdała.Co jej kronikarze opisali.A "genealog dr Marek Jerzy Minakowski " nie opisał.I to mu, jako "nieścisłość naukową"poczytuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grafinia sfajdała się na widok konarmiejcow Budionnego, a nie tankistow Żukowa i doktor Minakowski (jeszcze szczawik) ma prawo tego nie pamiętać.
      A na marginesie to niech mi Stanisław nie wypomina mojej ciotki małpy.
      Andrzej

      Usuń
  6. He, he... Żeby się w genealogii owych bliźniaków żydowskich korzeni doszukać nie trzeba się aż do tak dalekiego pokrewieństwa z Michnikiem dogrzebywać. Wystarczy jedna prababcia.:-)))))))
    Nomen omen genealogia tylko wtedy jest sensu stricte nauką, gdy zachowały się wszystkie niezbędne dokumenty, n.p. zapisy w księgach metrykalnych. W innym przypadku to tylko przypadkowa zbieżność nazwisk, domyślnych dat i miejsc urodzenia, czyli "pic na wodę fotomontaż". Na naszych i wielu innych ziemiach to rzadkość. Co innego taka n.p. Szwajcaria, gdzie pożóg wojennych do wieków nie bywało.
    Z tą genetyką to też Elizo nie zupełnie taki prosty rachunek. Bywa, że przez dziesiątki pokoleń, mimo teoretycznego równego podziału (od taty i mamy), jeden z genów jest na tyle aktywny i silny, że dziedziczony jest przez setki i tysiące lat. Dla przykładu geny decydujące o ciemnych włosach, czy oczach jest, w zasadzie, silniejszy niż jasnych. Stąd coraz mniej błękitnookich blondynów na świecie. Także niektóre choroby dziedziczone są, mimo bardzo dalekiej pokoleniowej odległości od przodka, który pierwszy był chory, vide hemofilia, oraz wiele, wiele innych.
    Dywagacje więc pana Minkowskiego odbieram jako zamierzony, złośliwy, a zarazem pouczający żart. Ot, coś na kształt tego wiersza Tuwima, który przytoczyła Begonijka.:-)))))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikko,czuję we wsię GENA! Ale to nie gen byle jakiś taki powsinoga,o nie! To gen Adama pierworodnego,któren to z Ewą kombinował i z wężem.

      Usuń
  7. Eeee..., to naukowiec się nie wysilił, czymże jest Michnik, czy nawet Chrobry, naprzeciw muszki owocowej, znanej jako octówka (Drosophila melanogaster), z którą Kaczyński jest również spokrewniony, niektóre z jej genów są bowiem identyczne z ludzkimi :) O zgrozo, wykorzystuje się ją do badań genetycznych, a te nie zachwycają Ojdyra! Choć osobiście pracuję nad udowodnieniem teorii, że Kaczyńskiemu genealogicznie najbliżej jest do drożdży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolandzie, stanowczo protestuję. Używam drożdży do moich wypieków, jak również do drożdżowych racuchów i zapewniam, że to porządne goście, czego o panuprezesie żadną miarą powiedzieć się nie da. Znajdź, proszę, jakąś inną genealogiczną podkładkę do swoich teoretycznych rozważań !!! :))

      Usuń
    2. Może soja...??? Lubię wpadać do chińskiej restauracji na kaczkę w sosie sojowym!
      Abstrahując od Absmaka..., Agora dała ciała, ten po lewej z okładki, powinien mieć na głowie lejek, a w ręku winien dzierżyć plastikowy miecz z odpustu żoliborskiego.

      Usuń
    3. A to nie jest lejek ????????

      Usuń
    4. Cholera,musiałeś ????? ja dziś miałam zamaiar ciasto drożdżowe piec.Ze śliwkami.No,błagam,przynajmniej powiedz,że śliwki niespokrewnione z panprezesem!

      Usuń
    5. Śliwki nie, śliwki są spoko, choć przysłowie mówi "wpaść jak śliwka w ..." (i tu różne szkoły spierają się o ciąg dalszy).

      Usuń
    6. Podziwiam fantazję i poczucie humoru Wolanda. Gdy już ogłosi wyniki swoich dociekań, to dopiero będzie!

      Usuń
    7. Wolandzie,czy myślisz o tych drożdzach,co i ja? Tzn kilo cukru,trochę drożdzy i fermentacja?

      Usuń
    8. Nie inaczej, te od Grunwaldu 1410 (1kilo cukru, 4 litry wody, 10 dkg drożdży).

      Usuń
  8. Wypraszam sobie jakiekolwiek asocjacje drożdży z pąpreziem !! To już ciasta drożdżowego nie wolno ruszyć ani z gwinta łyknąć ??? Toż to zagrożenie dla cywilizacji, które można tylko porównać z grypą H5N1 !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zwrot "zagrożenie dla cywilizacji", to słowo- klucz. Przykład Jarosława obrazuje, jak wymierały mamuty.

      Usuń
    2. Mamuciątka, Wolandzie, mamuciątka ! :)))

      Usuń
    3. Drobnoustroje nazywacie MAMUTAMI? No coś takiego..

      Usuń
    4. Jakie czasy, takie mamuty!

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bagnet na broń :))

      Usuń
    2. Karta wyborcza wystarczy

      Usuń
    3. Hej, szable w dłoń ! Łuki w juki, a łupy wziąć w troki ! Hajda na koń ! Okażemy się godni epoki, cza cza cza !!! :)))

      Usuń
    4. Weźcie pampersy i chusteczki do nosa. I powołajcie jakąś służbę do ochrony prezesa przed prezesem. Jego brat latał bez klatki, kaftana i knebelka, to i wymyślił, że polski lotnik nie powinien być taki bojaźliwy!

      Usuń
    5. Polski lotnik nad Tbilisi był bohaterem,ale tak dostał w d..ę,że nad Smoleńskiem zabrakło hartu.

      Usuń
  10. Tiaa..nie jest ważne kto pił. Wazne, kto za to zapłacił! Zaś jaki z nadania Mojżeszowego? Zamienił stryjek toporek na kijek?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ktoś bezgranicznie głupi może bredzić o czystości rasy w naszym kraju. Tu od wieków swoje geny zostawiali Tatarzy, Niemcy, Rosjanie w tym przystojniacy z Kaukazu, Szwedzi ostatnio Afrykańczycy i Azjaci. Żydów mieliśmy własnych na czym zyskała nauka i kultura.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewno! Przewalały się przez Polskę na przestrzeni wieków różne hordy tatarsko-mongolskie,szwedzkie,niemiecke,ruskie i francuskie. Geny swoje pozostawili,to pewne. KTO WOBEC TEGO JEST PRAWDZIWYM POLAKIEM?? Jak to udowodni? I czy to w końcu ma jakieś znaczenie?

      Usuń
  12. Wczoraj ogladalem na niemieckim ciekawy program o Hitlerze, tam takze udowadniali , ze jego pradziadek (ze strony matki ) byl Zydem. Takze nic juz mnie nie dziwi. W wielu rodzinach ludzie sie szczegolnie nienawidza, taki to juz mamy charakterek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Helmut : o tych korzeniach Adolfa słyszy się od lat.
      Szczerze mówiąc to osobiście mam w głębokim poważaniu kim był czyjś praszczur i jakiej rasy.
      Zresztą nawet szczycące się genealogią stare arystokracje , nigdy na sto procent wszystkiego o swoich korzeniach pewni nie będą.

      Celnie podsumowała to w "Lalce" prezesowa Zasławska.
      cyt. "Powiadam ci , że o czyimś urodzeniu nie warto rozmawiać z ludźmi starymi jak ja. Tacy bowiem zwykle pamiętają dziadów i ojców i nieraz dziwią się : dlaczego wnuk jest podobny do kamerdynera , a nie do ojca."

      Usuń
    2. Nightgale, zważywszy, że w rodach królewskich małżeństwa blisko spokrewnione skutkowały często licznymi felerami u potomstwa (np. słynna, absurdalnie wysunięta dolna szczęka u Habsburgów) trzeba było czasem tę "czystą" krew wzmocnić mniej błękitną, ze służbą się pospolitując. Na tę okoliczność przypomniał mi się niezły, stary dowcip.
      Pani Hrabina i Jan obchodzili 25 - lecie szczęśliwego pożycia pozamałżeńskiego. Jan, bardz wzruszony, z kielichem wina zaproponował nieśmiało :
      - Droga Hrabino, a może byśmy tak, w tym wielkim dniu ...się pocałowali ?
      - Jan niech d...y pilnuje, od całowania są inni ! - odpowiedziała Hrabina ...

      Mnie się taka postawa podoba. Właściwy człowiek na właściwym stanowisku. Porządek musi być ! :)))

      Usuń
    3. begonijka7 października 2013 11:39,

      Witaj Begonijko:-))))))))))))))))))

      A mnie sie przypomnial taki tudziez stary ale pasuje do tematu:
      - Synus zali sie matce ze jedno oko ma czarne,drugie niebieskie, nos jak klamka od zakrystii a usta jak murzyn, z przodu skore ma zolta a ztylu czerwona i.t.d.,

      - Mama na to - a bo to byla szalona orgia. Ciesz sie synku; ze nie szczekasz!

      Pozdrawiam z humorem,

      Usuń
  13. Pani Elizo, Pani felieton jest wyjątkowo stronniczy. Nie kwestionując, że sytuacji, iż Polska jest obszarem znacznego przemieszania genetycznego i że bardzo wielu z nas może się doszukiwać związków krwi z rozmaitymi nacjami, to sytuacja, gdy w grę wchodzi relacja typu mąż - żona, tak jak wchodzi w przypadku panów Kaczyńskiego i Michnika, niweluje możliwość związku krwi. Zatem cały wywód jest, uprzejmie to określę, naciągany.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze, namolny trollu, że panprezes w relacji mąż z mężem nie byli w stanie przekazać dalej czegokolwiek ze swojej puli genowej....Bóg uchował, chociaż jakby nie do końca, niestety ...

      Usuń
    2. A to dlaczego? Wszelkie krzyżówki są możliwe. Miczurin to udowodnił.

      Usuń
  14. Korekta. Drugie zdanie winno mieć postać: Nie kwestionując, iż Polska jest obszarem znacznego przemieszania genetycznego i że bardzo wielu z nas może się doszukiwać związków krwi z rozmaitymi nacjami, to sytuacja, gdy w grę wchodzi relacja typu mąż - żona, tak jak wchodzi w przypadku panów Kaczyńskiego i Michnika, niweluje możliwość związku krwi.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pani Elizo, Pani felieton jest wyjątkowo stronniczy. Nie kwestionując, że sytuacji, iż Polska jest obszarem znacznego przemieszania genetycznego i że bardzo wielu z nas może się doszukiwać związków krwi z rozmaitymi nacjami, to sytuacja, gdy w grę wchodzi relacja typu mąż - żona, tak jak wchodzi w przypadku panów Kaczyńskiego i Michnika, niweluje możliwość związku krwi. Zatem cały wywód jest, uprzejmie to określę, naciągany.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  16. Elizo, potraktuj "mietłą" tego przymuła, bo tylko miejsce zajmuje !

    OdpowiedzUsuń
  17. A czy ktos przypadkiem nie widzial J.Kaczynskiego jak sie przy goleniu zacial?! Moze blekitna krew sie lala:-))))))))))))Dla mnie to zwykly zdegenerowany kundel ludzki. Zdegenerowany, bo kundle dzieki miksacji sa z rezguly bardziej inteligentne nizli rasiole!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie,rasiol to spaślak,pełna micha obok,jest durny i dumny jak nie wiem co.. A bezdomny kundel? Musi się nieźle nakombinować,aby coś chapnać do pyska i dlatego ma bujna inteligencję.

      Usuń
  18. Coś dla napalonego anonima ! :)))

    http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14731817,PiS_klamstwami_chce_wygrac_referendum__Guzial_w_odstawce.html#TRNajCzytSST

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Pani Elizo !!! Dajmy już spokój genealogii, bo jeszcze byśmy doszli do tego, że panprezes z senatorskiego rodu się wywodzi czasy starożytnego Rzymu pamiętające. Tam też wszystko było możliwe. Przewrotny i obłąkany cesarz Kaligula nawet ze swego ulubionego rumaka Incinatusa - senatora był uczynił. Wprawdzie czasy już nie te, już posłowie na koń nie siadają by liberum veto stawiać przy każdej okazji, ale co poniektórzy na "melexy" się przesiedli i też pławią się w swej chwale.
      Dzisiaj opanowały ich żądze referendalne bo jest okazja aby napaskudzić. I jak zwykle panprezes znowu strzelił sobie w kolano. Uczepił się warszawskiej komunikacji, że to absolutna zgroza i warszawiacy wnet per pedes do pracy chadzać będą.Gdyby nie woził swego doopska wypasioną limuzyną w obstawie, to zauważył by, że za sprawą pani prezydent ponad 800 nowiutkich autobusów kursuje i to nisko podlogowych - tak, że każdy kurdupel łatwo może wsiadać. Dostrzegł by może, że wymieniono cały tabor tramwajowy - na bardzo nowoczesny i w dodatku krajowej produkcji z bydgoskiej fabryki. I są cichobieżne a jeżdżą po nowych torowiskach. O drogach i ulicach nawet nie wspomnę, bo temat już oklepany.Kiedy zajrzymy pod ziemię - mamy już dwa nowe tunele pod Wisłą - dla drugiej linii metra. Za kilka miesięcy ruszą pierwsze pociągi metra. I tak - czego by nie dotknąć - opluwa ten człowiek wszystko. Zadławił się z wścieklizny, że autostradę A-2 na czas ukończono a ile to było kpin i połajanek i że on by to lepiej. Udało mu się kiedy rządził - 6 kilometrów wybudować. Należało by się cieszyć, bo nikt tak się nie przysłużył pani prezydent - jak ten gamoń - głosząc te prymitywne kłamstwa. Ale smuci, że Polacy dają się jeszcze nabierać na te plwociny. Czyżby jednak jakieś geny od Incinatusa odziedziczył - ten też wierzgał i kopał, nawet jak mu do koryta owies sypano.

      Usuń
    2. Sarmato, właśnie odbywa się "debata" na temat referendum ...I kogóż my tam widzimy, proszę wycieczki ? Ano. oprócz "niepokornego" Guziała ( czuje się Andrzejem Kmicicem, jak by się ktoś pytał), Piotra Ikonowicza ( PPS reaktywacja), Czesława Bieleckiego ( konkurent Hanny Gronkiewicz - Waltz do stołka prezydenta Warszawy, więc z pewnością obiektywny będzie) , premier z tabletu Gliński ( ten to do wszystkiego się nada) itp... Wzięłam i wyłączyłam TV, bo mnie odezwy o demokrację wygłaszane przez niepokornego Guziała rozśmieszyły, ale nie do tego stopnia, aby czas na niego tracić. Pewnie Guział chce tę swoją "niepokorę" walecznie odzyskać, bo mu ją panprezes, jak to on, sprzed nosa sprzątnął, he he i ruszył ławą na Soplice, o przepraszam, Warszawę ! Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Ale skład , no niech mnie.
      Guział - wyszedł z faceta łach na którego grzbiecie kaczyste sobie jeżdżą w tej chwili jak chcą.
      Kur.. a ja na tego gościa sam głosowałem.
      Pierwszy i ostatni raz.
      Ikonowicz - przebrzmiała "gwiazda" lewicy.
      Śmietnik polityczny.
      Bielecki - to ta "Wielka Architekta" od burzenia , ewentualnie zabudowania wieżowcami Pałacu Kultury ?
      Temu panu podziękowano już tyle razy , że normalny człowiek by się do jamy schował.
      Coś na kształt krakowskiej dwojga imion Rokity.
      Ambicje wielkie , i nic więcej.
      Gliński - tabletowa pacynka mikroprezesa , wyciągnięta piorun wie skąd i diabeł ogoniasty wie po co.
      Próba powtórki z Buzka czy Marcinkiewicza.

      Czyli w komplecie bida z nędzą.

      Usuń
  19. No co podobnego !!!!!!
    "Gdyby nie Leszek w Gdańsku, ja w Warszawie byłbym jednym z wielu opozycjonistów rangi co najwyżej średniej - mówi. - Do 1988 r. ja byłem "tym Kaczyńskim z Warszawy", a Leszek był Lechem; powiedział dzis Kaczynski.

    Pan prezes chce kolejny raz zakłamać rzeczywistość. I to w "żywe oczy". Parę lat temu chciał ze swej matki Jadwigi zrobić sanitariuszkę AK. Już mu się prawie udało, ale ktoś przypomniał, że matka całą okupację spędziła u rodziny w Starachowicach. Potem chciał zrobić z brata Lecha czołową postać Solidarności z Gdańska. Pamiętam tamten okres, ale o Lechu Kaczyńskim nie słyszałem. Sam J. Kaczyński nie ma prawie żadnych zasług w ruchu Solidarności, obudził się dopiero wtedy, gdy za tę działalność już nic nie groziło. Było to pod koniec lat 80-tych, gdy sama władza popierała podziemie, by było z kim rozmawiać przy okrągłym stole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaczyńscy to niezbadane jeszcze dokładnie drobnoustroje. Większy mikroskop poproszę!

      Usuń
  20. Śmieszne i durne są te dywagacje,niby uczone,na temat drzewa genealogicznego,obojętnie,kogo dotyczą. Tacy uczeni to na drzewach powinni siedzieć i pohukiwać na przechodniów. Podobna sprawa z tzw"Herbarzem Polskim",który to określa,kto jest szlachetnego pochodzenia i ma błękitną krew. Kompletny idiotyzm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. m_16, to nie idiotyzm ale historia !

      Usuń
  21. Dobry wieczór Pani Elizo !!! :-)))))))))))))) No to Pani namieszała z tą genealogią panaprezesa - aliści rzecz warta dogłębnej analizy, bo a nuż..... Mam jednak uzasadnione wątpliwości, biorąc pod uwagę niektóre cechy somatyczne naszego "bohatera" narodowego. Zgadzam się z Panią, że "krzywousty" wskazywał by na przodka Bolesława - problem w tym, że jak piszą w kronikach, był to chłop słusznej postury a i krzepę miał nie lichą. Biorąc zaś pod uwagę sama posturę - bardziej pasuje mi tu Władysław Łokietek. Ten jednak Polski nie dzielił a wprost przeciwnie a nawet skracał o głowę warchołów. Z innych cech somatycznych - jak kędzierzawość i czarne włosy ( no niech Pani spojrzy na zdjęcia obydwu bliźniaków z początków naszej transformacji) a także oczy czarne - podejrzewał bym ostatniego z rodu Piastów - Kazimierza Wielkiego. Ten - jak pisze Długosz - miał "okoliczność" z niejaką Esterką, wiadomego pochodzenia.Ten trop zawiódł by nas na ziemie Ukrainne aż hen ....pod Odessę, bo wielu starozakonnych stamtąd przywędrowało w granice Królestwa Polskiego. Wprawdzie pan doktor Minakowski oferuje każdemu płytkę CD na której wywiedzie mu genealogię od Popiela i Siemomysła - za jakąś tam 300 złotową opłatą lub co nieco wyższą, ale zawsze znajdzie się ktoś kto to obśmieje i może być poruta. To już lepsze są Teki Dworzaczka i jego Regesty dostępne w Bibliotece Kórnickiej oraz w Internecie. Wszak Piastowie z Wielkopolski się wywodzą. :-))))))))))
    Gdyby jednak ktoś się uparł i po cechach somatycznych próbował dociec, kto jakiego jest charakteru i co mu tam w genach buzuje - jedyne wyjście to sięgnąć do teorii Cesare Lombroso, który na przełomie XIX i XX wieku opracował pierwsza całościową teorię o cechach somatycznych oraz dał początek całościowej teorii kryminologicznej. Znane jest jego 16 cech określających genetyczne skłonności człowieka . Wystarczy kliknąć do wujka Google aby samemu to sobie poczytać. Namawiam tutaj do pewnego dystansu do tej teorii, ponieważ czytając tych 16 cech charakterologicznych i przymierzając je do wielu znanych nam z ekranu postaci naszego życia politycznego - mimo woli sięgniemy po telefon aby zadzwonić do prokuratury, że właśnie odkryliśmy, że to może być ten...poszukiwany. A już ubaw mamy kompletny jak zajrzymy do Galerii Lombroso - także u wujka Google. Ileż tam znajomych fizjonomii, jakie łudzące podobieństwo. Nawet "bohatera" medialnego ostatnich dni - tego "ptaszka" z Dominikany tam się łatwo doszukamy. Jednak teorie - teoriami, a życie jakie jest - każdy widzi. Wczoraj Francopolo podał mi linka do prasy francuskiej - gdzie doczytałem się, że emerytowanego papę Ratzingera - za czasów pontyfikatu JP II nazywano "Rottweilerem Watykanu" - taki ci był on twardy w kwestiach kanonów watykańskich. A dzisiaj - budzi politowanie i pewien niesmak, bo wymiata się spod watykańskich dywanów wiele koszmarnych brudów, które go całkowicie dyskwalifikują tak jak i jego sponsora, który ma być wyniesion na ołtarze. Cóż... życie i gdyby nie ten cholerny Internet - jak by fajnie mogło być - dla niektórych. Miłego wieczoru Pani Elizo !!!!
    P.S. - dzisiaj u mnie "mroźna atmosfera" - syn mi podrzucił dwa koszyki grzybów i wpadłem na pomysł aby 3/4 z nich zamrozić sobie na czas zimy- bo suszonych i marynowanych mam już "w sam raz". Tedy pakuję i mrożę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SARMATO - :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) - Szacunek !!!!!!!!

      Usuń
  22. Sarmato,jeśli już grzybasy się w słoikach nie mieszczą,to w beczki jeich,w beczki! Będzie im weselej,bo większe towarzystwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. m_16 - do beczek to ładują kurki, opieńki i kurduple i solą - co nie wiedziałeś ? I nie myl tych kurdupli z czymś innym, to takie małe ale jedynie "prawdziwe" rydzyki , nie mogą być stare ale jare.

      Usuń
  23. Na pewnego Polaka

    - Patrz, Kościuszko, na nas z nieba! -
    raz Polak skandował
    i popatrzył nań Kościuszko,
    i się zwymiotował.

    Konstanty Ildefons Gałczyński 1934.
    Są rymy ponadczasowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszłoo !

      Naczelnik spojrzał i osłupiał,
      jeden taki mały,
      doszczętnie już zgłupiał !!
      A inni w korowodzie,
      wrzeszczeli zawzięcie-
      weźmiemy sprawy - w swoje ręce.
      Cepy i kosy weźmiemy
      i nadprzyrodzone członki
      i wnet się wybijemy,
      opustoszeją pola i łąki.

      Usuń
  24. :)))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszłoo !

      Naczelnik wzniósł oczy do nieba.
      Panie !!!- wziął i zakrzyknął,
      interwencji Twej tu trzeba.
      Czarną ospę wyplenić,
      i mysz tą zawziętą,
      co chleby nam zjada,
      i spichrze pustoszy.

      Usuń
  25. Cudne te winogrona !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Elizo, wynika z tego że jesteśmy wszyscy jedną wielką rodzinką, ale od Kaczynskich to ja się głęboko i kategorycznie odcinam :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Teraz, mamy niezbite dowody że.Księżyc ukradli Kaczyńscy i sprzedali paserowi Michnikowi!!!.

    OdpowiedzUsuń
  27. Badając rodowe dokumenty ustaliłem, żem ja szlachcic herbowny a prapradziadek z judaizmu przeszedł na grekokatolicyzm, by wyjść za ziemianina-katolika!!!

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.